Pytanko

[Lena332]

Czy zna ktoś jakieś cherbatki odchudzajace po których żołądek nie boli. bo wczoraj jak wypiłam pu-erh to myslałam że umrę

[suzana]

a pijałaś wcześniej herbatki odchudzające? pierwsze słysze, żeby po pu-erh rozbolał brzuch, może za dużo jej wypiłaś?

[layla_lbn]

Mnie tam po pu-erh brzuch nie boli. Jest dużo herbatek odchudzających, ale wiekszość z nich działa przeczyszczająco: regulavit, figura, fitness, zioła (chyba zioła ) ojca Klimuszki, max slim... dużo tego jest.

[Lena332]

Wypiłam tylko jedną szklanke ale za każdym razem strasznie mnie boli żołądek

[suzana]

za każdym razem jak pijesz herbatę tego typu? czy za każdym razem jak pijesz pu-erh?

[Lena332]

Za każdym razem jak pije cherbtki odchudzające. Piiłam też Hipokratesa i było to samo

[suzana]

widocznie podrażniłaś sobie nimi przewód pokarmowy.

[inch]

Szczerze mówiąc nie dziwie się, jesli masz cos takiego po herbatkach przeczyszczających.
Pu erh jest przy nich bardzo "delikatna"

[Midi]

Myślę, że to rzeczywiście jakieś podrażnienie po herbatkach przeczyszczających. Ja bym na Twoim miejscu odstawiła na jakiś czas herbatę (i kawę też), może co najwyżej trochę zielonej / białej nie za mocnej, i piła codziennie jagurty pitne lub kefiry z żywymi kulturami bakterii. To złagodzi problemy z podrażnieniem, a po jakichś 2 tygodniach zacznij pić czerwoną herbatę. Nie słyszałam, żeby po niej bolał kogoś brzuch, a pija ją cała moja bliższa i dalsza rodzina, chyba z 20 osób łącznie z czego część odchudzająco, więc w dużych ilościach.

[suzana]

a co powiesz na to, ze po herbacie zielonej - nie zawsze ale czesto- boli mnie brzuch i dostaje dosłownie mdłości? dodamm, ze pu-erh piję jedną góra dwie dziennie

[Midi]

W życiu nie słyszałam, żeby komuś zaszkodziła zielona herbata! A na pewno właśnie po herbacie tak masz? Może za mocno ją zaparzasz? A może jej po prostu nie lubisz i stąd mdłości (taki objaw psycho-fizyczny )?
Nie wiem, skąd to się może brać, ale skoro tak jest, to chyba nie ma się co zmuszać do jej picia. Możesz spróbować pić tzw. białą herbatę, to jest też niby zielona, ale same górne listki i z procesem suszenia trochę innym - jest taka bardziej łagodna w smaku. Trzeba pamiętać, że herbaty zielonej nie zalewa się wrzątkiem, tylko - w zależności od rodzaju - przegotowaną wodą o temp. 65-90 stopni C. Zaparzać należy od 2 do 5 minut. Jeżeli będziesz zaparzać długo (np. 10 min.), to może znacznie obniżyć ciśnienie ( u osób podatnych) i wtedy mdłości moga być tego objawem (ja tak miewam: jak mi spada ciśnienie, czuję lekkie mdłości).
Jest też taka szkoła parzenia (chyba japońska tradycyjna), zgodnie z którą pierwszy napar się wylewa (po zaparzaniu dosłownie kilkunastosekundowym) i pije dopiero następne. Podobno z liści herbaty przy pierwszym kontakcie z gorącą wodą wydziela się coś, co nie jest do końca pożyteczne (nie pamiętam, co dokładnie, spytam wieczorem męża, o się lepiej zna, to dopiszę, jeśli powie konkretnie).

[suzana]

tak, właśnie po zielonej. Parzę ją stosunkowo króciutko. Piłam ją kiedyś częściej, bardzo lubię jej smak i zapach, ale działa na mnie strasznie moczopędnie, a teraz doszły do tego "te" dolegliwości. dziekuje za super odpowiedz, duzo informacji mi przekazalas chyba skuszę sie na herbatkę białą, Sandra też ją zachwalała

[inch]

Na białą to ja poluje od dłuższego czasu, ale czekam, aż w herbaciarni zniżą jej cenę Bo ja, jak cos polubie, to mi nie wystarcza filiżanka dziennie

Suzana, zaintrygowałaś mnie tym ubocznym skutkiem zielonej. Aż sięgnę po "literature"

[Midi]

Pogrzebałam w książce i znalazłam co następuje: "...herbata biała jest suszona w sposób naturalny, a liście nie są poddawane żadnej obróbce, co ogranicza ilość wydzielających się podczas parzenia garbników. Parzy się je ok. 8-10 min."
Garbniki to te gorzkie substancje, które wyczuwalne są też w czerwonych wytrawnych winach. Jeśli zieloną herbatę zaparza się długo albo jest zbyt mocna (tzn. za dużo liści nasypiesz), to smak garbników dominuje nad aromatem herbaty. Garbniki mogą też działać podrażniająco - chociaż żeby aż do bólu, to nie słyszałam
Wylewanie pierwszego naparu dotyczy herbat zielonych i stosowane jest w chińskim rytuale parzenia gongfu cha, ale niestety nie znalazłam na razie wyjaśnienia, czemu to służy.

[Midi]

Aha, Suzana: jest też taka możliwość, że podrażnia Ci żołądek kofeina, zawarta w herbacie. Czy po zwyłej kawie nie masz takich objawów?

[suzana]

Po kawie nie mam takich objawów. Jutro zaparzę herbatkę zieloną,ale dosłownie przez chwilkę i napiszę Ci czy miałam mdłości
Czy białą herbatę można dostać w zwykłym supermarkecie?

[inch]

Chyba nie, gdyby tak było, Suzana napisz mi koniecznie, to wtedy i ja ją kupie za supermarektową cenę

[Midi]

Nigdy nie widziałam, a zawsze w supermarketach przeglądam herbaty. Najpewniej w herbaciarni na wagę dostaniesz. Może jeszcze w jakichś większych zielarskich?...

[suzana]

w supermarketach nie ma, zajdę dziś do herbacianego sklepu

[suzana]

Midi zapomnialam o najwazniejszym! wczoraj pod wieczor pilam zieloną herbatkę, zaparzoną doslownie przez niecale dwie minutki i :

po pierwsze smakowała wyśmienicie

po drugie czułam się po niej normalnie, czyli zero mdłosci itp.

dziękuje Ci serdecznie

[SandraBullock]

W niektórych supermarketach można dostać białą herbatę.Produkuje ją firma Bio-active i ma aromat porzeczki,jest b. smaczna.Polecam.i kosztuje niecałe 6 zł

[inch]

Suz, naprawde Ci smakowała zielona parzona przez 2 minuty? Ja nie parze je długo,ale dla mnie jest wtedy bez smaku.
Jak kupisz białą w herbaciarni, daj znać

[suzana]

wyglądało dość mętnawo, nie miała mocnego posmaku, ale najważniejsze, ze dobrze się po niej czułam. Zapomniałam sprawdzić dziś białej :/ A ta, o której pisze Sandruś widziałam w "normalnym" supermarkicie, w takim małym. czy ona też jest "dobra"?

[SandraBullock]

Ja taką Suz pije i nie sądzę,by była zła.A na pewno jest tańsza.U mnie w herbaciarni biała kposztuje 40 zł,za 100g.No a tyle to ja na herbatę nie będę wydawać,przykro mi bardzo...

[Midi]

Cieszę się, że Ci się spodobała taka "lura". Ja też pierwsze parzenie robię krótkie, bo (jak słyszałam wiele razy) herbata zaparzana do 4 min. pobudza, a powyżej 4 min. ma działania uspokająco-obniżające ciśnienie.
Inch - jesli nasypiesz więcej herbaty, a będziesz ją krócej parzyć, to smak będzie prawie identyczny, jak przy parzeniu mniejszej ilości dłużej. Trzeba znaleźć swój złoty środek
Tej białej Bio-Active nie próbowałam, ale inne ich herbaty zielone sa niezłe jak na takie supermarketowe, przynajmniej smakowo.

[inch]

Midi, brawo! Właśnie tak zrobie. To nic, ze zejdzie więcej herbaty Mam ich w domu mnóstwo
Co do Bioactivu, skromnie uważam, że jest jedną z gorszych jakościowo herbat, nie współmiernych do ceny. Ja bym nazwała 'sproszkowane siki' ale Midi podsunęła dobre słowo: 'lury'. Wolę Herbapol, a juz najbardziej,i zwykle takie pije, sypane.

[Midi]

Z tym Bio-Active to chyba zalezy od rodzaju herbaty - faktycznie kilka było wstrętnych, ale kupowałam kilka razy pod rząd taką pu-ehr z dodatkiem herbaty zielonej, chyba 40 czy 50 małych torebek w pudełku, i ta akurat bardzo mi się podobała. A mojej teściowej bardzo się spodobała taka w pastylkach, którą jej kiedyś kupiłam, tylko jakoś trudno akurat te dwie trafić ostatnio...

[SandraBullock]

Ja z Bio-Active piję białą sypaną.Jest bardzo smaczna i w niczym nie ustępuje białej z herbaciarni

[inch]

Midi, w pastylkach?
Ja sobie zieloną z czerwoną sama mieszam. Ostatnio tez wypróbowałam czerwoną z mate

[suzana]

kiedyś wymieszałam czerwoną z zieloną i nie był to smakowity mix