2015-04-09, 10:46
|
#2
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 9 735
|
Dot.: Wiosna, rowerek i matura na karku ?
Ja na Twoim miejscu z tego wszystkiego skupiłabym się na maturze Po maturze będziesz mieć najdłuższe wakacje życia (chyba, że idziesz do pracy) i będzie czas na sport. Oczywiście nie mówię, że masz się koniecznie zamknąć w czterech ścianach i ryć od rana do nocy, bo to już nie ten czas Ale weź pod uwagę, że nie ma co kombinować mocno z dietą, bo żeby ci się dobrze uczyło i myślało potrzebujesz tłuszczy. Jak wejdziesz na redukcję możesz czuć się senna, ospała przez jakiś czas. Sport- tak, coś na świeżym powietrzu, żeby odpocząć, wyluzować się, ale na razie bez nastawienia, że "muszę schudnąć i już!". Zresztą do matury już ci niewiele zostało, możesz jeszcze chwilę się przemęczyć. A sezon w tamtym roku ja kończyłam w grudniu 
A co do roweru- różnie organizm reaguje. Ja ładnie chudłam na tym, ale do czasu. Z tym, że nie jeździłam wtedy 10 czy 25 km, a po 50-60. Potem mogłam wydłużać dystans, jeździłam szybciej, a waga jak stanęła, tak stała Podejrzewam, że skopałam wtedy coś z dietą
|
|
|