Jak długo po chorobie wasze dzieci nie wychodzą z domu?

[vretka]

Pytanie jak w tytule Zastanawiam się, jakie macie podejście do wychodzenia na dwór podczas choroby albo kiedy ma się ku końcowi. Odczekujecie jakiś czas po ustąpieniu wszelkich objawów, a może wychodzicie na spacer jak tylko dziecko nie ma gorączki? Uzależniacie w ogóle takie wyjście od pogody, czy bez względu na to, czy na zewnątrz jest 30 stopni w cieniu, zostajecie w domu?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Jeśli jest stan podgorączkowy, a pogoda dobra (czyli nie ma deszczu, nie wieje) to wychodzę. Jeśli temp. nie ma, a został katar to oczywiście też. Ogólnie nie przetrzymuję nie wiem ile czasu dzieci w domu po chorobie.

[kotek81]

rzadko kiedy mogę sobie pozwolić na kilka dni całkowitego nie wychodzenia z domu więc i dziecko rzadko tego doświadcza. Dopóki czuje się w miarę ok, nie ma wysokiej temperatury to niestety jestem zmuszona "ciągać" ją ze sobą żeby zrobić zakupy czy zawieźć/przywieźć starszą ze szkoły itp.
No i od razu po ustąpieniu choroby niestety wraca do przedszkola bo dla mnie każdy dzień kiedy nie pracuję = nie zarabiam

[_vixen_]

Jeśli dziecko nie ma gorączki, jak najbardziej powinno wyjść na dwór. Może nie od razu szaleć po placu zabaw, ale w jakiś najlepiej zielony teren typu park - oczywiście. Zresztą dziecko siedzące cały dzień w domu jest nie do zniesienia...

[Seona]

Moje z gorączką i dużym kaszlem nie wychodzą. Z dużym katarem też nie. Witamina c, wapno, siedzą/leżą i dopiero tak po 3-4 dniach wychodzą.

Do przedszkola to czasem puszczam 3-4 dni po wyzdrowieniu. Jak już są takie "dobrze zdrowe". Ale ja mam taką możliwość, że mogę zostawać z nimi i nie puszczać z katarem czy zaraz po chorobie.

[pieleszka]

jeżeli córka ma stan podgorączkowy lub gorączkę to nie wychodzimy. jeżeli infekcja przebiega bez temperatury to z reguły pytam lekarza czy mogę z dzieckiem na dwór wyjść na spacer i o to, kiedy może do pkola pójść (wtedy na czas pobytu w domu potrzebuję l4). z lekkim katarem wychodzimy zawsze (o ile na zewnątrz pogoda sprzyja, czyli nie szaleją wichury, nie leje itp.).

[ZamyslonaRoztargniona]

Pediatra moich dzieci zaleca by nie wychodzić jedynie przy temperaturze ciała powyżej 38 stopni.

Nie mam innej możliwości i muszę prawie codziennie wychodzić z dzieckiem. Oczywiście jak ma gorączkę, silny kaszel, katar lejący się nonstop, a na dworze mróz czy deszcz leje, staram się wychodzić na krótko.

Moje dzieci mają objawy (kaszel, katar) niemalże cały rok, zmienia się tylko stopień natężenia, więc wychodzimy mimo objawów. Dbam tylko o to, by nie zmarzły (stosowałam kiedy zimny chów i nie sprawdził się).

[vretka]

Pytam trochę z ciekawości, a trochę dlatego, że nie bardzo wiem co robić Syn od jakiegoś czasu pokasływał i w poniedziałek wieczorem miał gorączkę. We wtorek byliśmy u lekarza, który stwierdził zapalenie oskrzeli i przepisał antybiotyk. Dzisiaj mamy czwartek, syn od wtorku nie ma podwyższonej temperatury i poza tym, że nadal trochę kaszle, nie wygląda na chorego. I tak się zastanawiam, czy brać go na spacer, czy jeszcze trochę odpuścić. Pogoda u nas dzisiaj całkiem przyjemna, młody woła na dwór, a ja wystraszona zapaleniem oskrzeli, waham się. Gdyby to było zwykłe przeziębienie pewnie nawet bym się nie zastanawiała, ale w obecnej sytuacji, nie chciałabym przesadzić w którąkolwiek stronę.

[pieleszka]

nie masz możliwości dopytać lekarza o spacer?
jak moja córka miała zapalenie oskrzeli (w lutym) miała antybiotyk zlecony na 10 dni. jednak pediatra sama powiedziała, że gdy dziecko przestanie gorączkować to odczekać dzień-dwa i przy w miarę dobrej pogodzie (tzn. bez silnego wiatru, mrozu itp) możemy wychodzić na spacer się przewietrzyć. wiadomo, że bez jakiś tam szaleństw na dworze.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez vretka

Pytam trochę z ciekawości, a trochę dlatego, że nie bardzo wiem co robić Syn od jakiegoś czasu pokasływał i w poniedziałek wieczorem miał gorączkę. We wtorek byliśmy u lekarza, który stwierdził zapalenie oskrzeli i przepisał antybiotyk. Dzisiaj mamy czwartek, syn od wtorku nie ma podwyższonej temperatury i poza tym, że nadal trochę kaszle, nie wygląda na chorego. I tak się zastanawiam, czy brać go na spacer, czy jeszcze trochę odpuścić. Pogoda u nas dzisiaj całkiem przyjemna, młody woła na dwór, a ja wystraszona zapaleniem oskrzeli, waham się. Gdyby to było zwykłe przeziębienie pewnie nawet bym się nie zastanawiała, ale w obecnej sytuacji, nie chciałabym przesadzić w którąkolwiek stronę.

ja bym pewnie poczekała do soboty.

[teQiba]

Ja tylko przy gorączce nie wychodzę - w każdym innym przypadku, jeśli pogoda jest ładna, to chociaż na 15 minut wychodzę. Świeże powietrze na pewno nie zaszkodzi.