Chrzest w UK

[Black_Rose]

Znajomi pioprosili mnie na chrzestną swojego synka. Moja kondycja finansowa jest wyjatkowo kiepska, jestem samotna mama, nie pracuje, no ale odmowic nie wypadalo, podobno to zly znak dla maluszka, ktorego poza tym bardzo lubie. Pytanie brzmi, czy danie 50 funtow i pamiatki w postaci posrebrzanej szkatulki na pierwszy zabek i wloski to wystarczajacy prezent? Czy powinnam jednak dac wiecej pieniedzy?

[ajah]

Napisane przez Black_Rose

Znajomi pioprosili mnie na chrzestną swojego synka. Moja kondycja finansowa jest wyjatkowo kiepska, jestem samotna mama, nie pracuje, no ale odmowic nie wypadalo, podobno to zly znak dla maluszka, ktorego poza tym bardzo lubie. Pytanie brzmi, czy danie 50 funtow i pamiatki w postaci posrebrzanej szkatulki na pierwszy zabek i wloski to wystarczajacy prezent? Czy powinnam jednak dac wiecej pieniedzy?

Uważam, że na to ile wypada itd. nie masz co się oglądaj (swoją drogą myślę, ze to co proponujesz nie jest w żadnym razie czymś co miałoby cię postawić w złym świetle).
Rodzice pewnie wiedzą jaka jest twoja sytuacja życiowa

[Black_Rose]

dziekuje za odpowiedz, lepiej mi

[201607131028]

Myślę, że rodzice dziecka nie prosili Cię o bycie chrzestną ze względu na pieniądze Daj tyle na ile Cię stać i niczym się nie przejmuj

[019cbfde5cc6e455fa19b011903180c9b735c7f6]

Nie wiem dlaczego wciąż panuje przekonanie że chrzestny to dojna krowa i sponsor

[Syl993]

Daj ile mozesz, w szczegolnosci ze pewnie sa swiadomi Twojej sytuacji materialowej. Maluch od wydawania pieniedzy ma rodzicow. Osobiscie zawsze mowie dla chrzestnych corki, ze lepiej, aby sie nia interesowali niz dali jej nastepny prezent, ktory zaraz rzuci w kat.

[b82ed09e83d6cc96f3cec4b39c6008ed9e8c5acd_5dd330825eb9e]

Nie na tym polega funkcja chrzestnego. Mysle, ze jesli poprosili Cie, zebys byla matka chrzestna ich dziecka, to widocznie zalezy im na kims, kto rzeczywiscie bedzie interesowal sie dzieckiem, a nie tylko sypnie kasa z okazji urodzin. Daj tyle, na ile Cie stac i sie nie przejmuj. Nie jestes od utrzymywania dziecka.

[aleksandra_88]

[1=019cbfde5cc6e455fa19b01 1903180c9b735c7f6;5090437 9]Nie wiem dlaczego wciąż panuje przekonanie że chrzestny to dojna krowa i sponsor[/QUOTE]

Bo w Polsce takie jest do tego podejscie. W Polsce funkcja chrzestnego nie ma nic wspolnego z religijnoscia i wiara w Boga a chodzi jedynie o pieniadze. Beznadzieja.

Autorko ja bym dala taki prezent jaki ty wymyslilas. Rodzice sa od zapewniania dziecku wszystkich podstawowych rzeczy a ty powinnas moim zdaniem dac jakas pamiatke i to co wmyslilas jest w sam raz. I nie wiem czy dawalabym te 50 funtow - chyba za te kwote wolalabym kupic dziecku jakies ciuszki czy cos pozytecznego, co by sie przydalo dziecku.

[79 Marta]

Napisane przez aleksandra_88

Bo w Polsce takie jest do tego podejscie. W Polsce funkcja chrzestnego nie ma nic wspolnego z religijnoscia i wiara w Boga a chodzi jedynie o pieniadze. Beznadzieja.

.

dlaczego generalizujesz? Ja wiem, że być Polakiem i do tego mieszkać w Polsce to pewnie szczyt obciachu i zaściankowości. mieszkam w Polsce i wybierajac chrzestnych nie kierowałam się stanem majatkowym chrzestnych. A ich religijność miała wpływ na ich wybór