Zabiegac o niego?

[Olaa_24]

Hej dziewczyny mam pewien problem z chłopakiem.
To jest krótka znajomosc, chłopak jest dosyć zakompleksiony z czego sam mi sie przyznał :/
Ale nie w tym problem, nie wiem czym stoje na samym poczatku pisał caly czas i chciał sie spotykac, okazywał zainteresowanie ja troche go olewałam. Ale potem zaczełam tak samo sie angażować.
A w tym tygodniu jakby cos sie zmieniło, z 3 smsy dostalam takie od niechcenia napisane.
jak zagadałm co u niego slychac odpisał dopiero po całym dniu. Wkurzylam sie i milcze od tej pory nie odpisałam nic. Nie wiem czy warto o kogos takiego walczyc i spróbowac zagadać czy jednak sobie odpuścić .

[Leszy]

Napisane przez Olaa_24

Hej dziewczyny mam pewien problem z chłopakiem.
To jest krótka znajomosc, chłopak jest dosyć zakompleksiony z czego sam mi sie przyznał :/
Ale nie w tym problem, nie wiem czym stoje na samym poczatku pisał caly czas i chciał sie spotykac, okazywał zainteresowanie ja troche go olewałam. Ale potem zaczełam tak samo sie angażować.
A w tym tygodniu jakby cos sie zmieniło, z 3 smsy dostalam takie od niechcenia napisane.
jak zagadałm co u niego slychac odpisał dopiero po całym dniu. Wkurzylam sie i milcze od tej pory nie odpisałam nic. Nie wiem czy warto o kogos takiego walczyc i spróbowac zagadać czy jednak sobie odpuścić .

Dziwisz mu się, że odechciało mu się po tym jak go olewałaś?

[Azhaar]

Właśnie, ja też tego nie czaje. Sama jestem kobietą ale innych nie zawsze rozumiem - jak go olewwlas, to oczywiste że w końcu sobie darował.

[I am Rock]

Jak widzę w jednym poście "olewałam go" i "walczyć o niego?", to mi ręce opadają.


Jak już biedak przyjął do wiadomości, że go olewasz, to bądź tak dobra i daj mu teraz spokój. Po prostu brak ci zainteresowania, które ci okazywał. A poza tym miałaś go gdzieś.

[mancia9301]

A może przez to że go olewałaś zrozumiał,że nie jest dla niego za ciekawe Twoje podejście? Lubisz być olewania? Pewnie nie Więc ciężko mi to pytanie zrozumieć;p

[LinaInverse]

Bardzo możliwe, że chłopak ma tyle kompleksów, że uważa... że nie jest wart Twojego uczucia i po prostu się zmył, gdy zaczęłaś się bardziej angażować.
Bo boi się, że się "odangażujesz" gdy go lepiej poznasz...

[Gregorius_]

Napisane przez Olaa_24

Hej dziewczyny mam pewien problem z chłopakiem.
To jest krótka znajomosc, chłopak jest dosyć zakompleksiony z czego sam mi sie przyznał :/
Ale nie w tym problem, nie wiem czym stoje na samym poczatku pisał caly czas i chciał sie spotykac, okazywał zainteresowanie ja troche go olewałam. Ale potem zaczełam tak samo sie angażować.
A w tym tygodniu jakby cos sie zmieniło, z 3 smsy dostalam takie od niechcenia napisane.
jak zagadałm co u niego slychac odpisał dopiero po całym dniu. Wkurzylam sie i milcze od tej pory nie odpisałam nic. Nie wiem czy warto o kogos takiego walczyc i spróbowac zagadać czy jednak sobie odpuścić .

Nie rozumiem co w tym dziwnego.

1. Facet zakompleksiony.
2. Olałaś go kilka razy.
3. Dziwisz się, że już nie ma ochoty na kontakty z Tobą ?

Każda Twoja odmowa tylko pogłębiała jego kompleksy, a nawet jeśli nie to na pewno psuła mu nastrój na dobrych kilka godzin / dni.

To, że po którejś tam odmowie się zreflektowałaś, już niczego nie zmienia. On widzi to tak: "n razy mnie olała, a teraz to ... nie mam w ogóle pojęcia o co jej chodzi, po co się odzywa. Nie będę już jej okazywał zainteresowania bo ... zostanę znowu olany".

Szczerze to, powinnaś przynajmniej tyle razy okazywać zainteresowanie ile on. Olalas go 2,3, 5, 10 razy ? Więc teraz JEDEN jakiś bzdurny SMS / kontakt / zagadanie nie załatwi wszystkiego. To nie takie łatwe, że królewna raz napisze i już będzie tak jak dawniej.

Reasumując - sama zepsułaś relacje z nim więc teraz sama je naprawiaj. W jaki sposób ? Bardzo prosty. Olałaś go 2,5,10 razy ? Więc teraz okaż mu zainteresowanie 2,5,10 razy.

ps. Sam nie jestem zakompleksiony, ale nie toleruję zbyt wielu odmów. 3-4 i potem właściwie to jest koniec bo ... po co się komunikować z taką osobą, która sprawia, że czujemy się gorzej niż lepiej ? Więc na jakiś SMS też bym zareagował oschle.

Hehe, kobieta raz się odezwie od faceta, ten zareaguje oschle i ona zastanawia się czy "walczyć" bo JEDEN kontakt to tak dużo z jej strony. Z drugiej strony jak facet przyjmuje na twarz n odmów to wszystko jest okej i jego obowiązkiem niemalże jest dalej okazywać zainteresowanie bo inaczej jest zdziwienie pt. dlaczego jest oschły ?

Jest, bo ... jaki ma być ? Wesoły i radosny ? Są tacy, owszem. Nazywają się : zaliczacze

[topdong]

Napisane przez I am Rock

Po prostu brak ci zainteresowania, które ci okazywał. A poza tym miałaś go gdzieś.

Wszystko w temacie. Na takie dziewczyny często brzydko się mówi "attention whore". Chyba nie za bardzo wiesz czego chcesz. Chłopak jest wrażliwy, więc oszczędź mu męczarni. I jak napisał Gregorius - zainteresowanie powinno być podobne z obu stron, a nie że on się stara, a Ty napiszesz jednego smsa i znowu to samo.