aktorki porno

[samaja2]

Nie zastanawiacie się kiedyś co siedzi w głowach dziewczyn grających w filmach porno? Chęć pieniędzy, trudna sytuacja materialna - ok, ale to chyba już lepiej zostać prostytutką, bo mniej osób się dowie. Zresztą nie wierzę, że każda dziewczyna trafiająca do takich filmów, jest nie wiadomo jaka biedna i MUSI w tym grać.
Ktoś może napisze, że lubią seks i tyle. Tylko, że są pornole i... pornole. Nie wierzę, po prostu nie wierzę, że taka dziewczyna ma przyjemność z wylizania rowka kilkunastu facetom pod rząd (kurcze, wydało się, że coś takiego oglądałam).
Gdzieś czytałam, że większość takich dziewczyn była molestowana w dzieciństwie. I żeby wykonywać te najbardziej szalone sceny, muszą brać narkotyki, bo na trzeźwo się nie da. Ciekawe ile w tym prawdy? Czytałam wypowiedzi byłych aktorek porno, gdzie porno biznes jest przedstawiany jako uosobienie zła, choć tutaj akurat mam wątpliwości czy to jest obiektywne.
Mnie to w sumie szkoda tych dziewczyn.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Niektóre chcą być sławne. Łatwiej się wkręcić do porno niż do "Władcy pierścieni". "Zwyczajni" aktorzy też chleją i ćpają na potęgę, nie wiem, czy ci od porno bardziej.
Przerzucanie skrzynek w supermarkecie to też nie jest odprężające zajęcie. Ot, maja z tego kasę, sławę i to im wystarcza.

Mi nie jest szkoda. Dorośli ludzie sami kształtują swoje życie. One poszły na skróty. Zarabianie dupa jest najłatwiejsze, nie trzeba do tego żadnego wykształcenia, języków, odbytych staży czy specjalnych umiejętności.

[Elfir]

mam wrażenie, że społeczny odbiór aktorki porno jest o wiele lepszy niż prostytutki.

Sytuacja materialna to chyba nie jest, bo zostać dobrze opłacaną aktorką porno nie jest łatwo. Trzeba być fotogenicznym, zaangażowanym i mimo wszystko umieć się poruszać przed kamerą.
O wiele łatwiej o pieniądze z prostytucji. Z tym, że jest bardziej niebezpieczna, łatwiej o uzależnienie finansowe od alfonsa.
Bycie aktorką porno daje większą niezależność.

[dominikmeller25]

Napisane przez samaja2

Nie zastanawiacie się kiedyś co siedzi w głowach dziewczyn grających w filmach porno? Chęć pieniędzy, trudna sytuacja materialna - ok, ale to chyba już lepiej zostać prostytutką, bo mniej osób się dowie. Zresztą nie wierzę, że każda dziewczyna trafiająca do takich filmów, jest nie wiadomo jaka biedna i MUSI w tym grać.
Ktoś może napisze, że lubią seks i tyle. Tylko, że są pornole i... pornole. Nie wierzę, po prostu nie wierzę, że taka dziewczyna ma przyjemność z wylizania rowka kilkunastu facetom pod rząd (kurcze, wydało się, że coś takiego oglądałam).
Gdzieś czytałam, że większość takich dziewczyn była molestowana w dzieciństwie. I żeby wykonywać te najbardziej szalone sceny, muszą brać narkotyki, bo na trzeźwo się nie da. Ciekawe ile w tym prawdy? Czytałam wypowiedzi byłych aktorek porno, gdzie porno biznes jest przedstawiany jako uosobienie zła, choć tutaj akurat mam wątpliwości czy to jest obiektywne.
Mnie to w sumie szkoda tych dziewczyn.

Zły pornobiznes to pewnie był lata temu, dzisiaj w pornobiznesie aktorki robią to co chcą, a nie to co muszą, oczywiście w tych poważniejszych firmach, bo te "dzikie" pewnie dalej działają i tam trzeba robić więcej, ale jest wolny rynek i jak dziewczyna nie chce robić szalonych scen, może iść do konkurencji i tam tylko klasyka strzeli.

Większość aktorek dzisiaj po prostu lubi seks, do tego przez branżę porno można się wypromować i stać celebrytką, a do tego zarobić spore pieniądze, więc to gra w ich głowach.

Co do wykorzystywania to pewnie są tam takie, ale raczej nie są w większości, po prostu biznes daje fajną kasę, dzięki czemu można studiować, życ na odpowiednim poziomie i mieć ładny start po odejściu z biznesu.
Czytałem kiedyś artykuł o tym i to dosyć powszechne, pojawia się dziewczyna aby zarobić na studia, wygodne życie, lepszy start po wyprowadzce z domu itd powystępuje przez rok i odchodzi mając kasę na koncie, gdy szalał kryzys w stanach wiele dojrzałych kobiet wchodziło do biznesu aby zarobić na kredyt itd

Zwykłe pójście na łatwiznę, tam się takie nie specjalnie kryją, u nas osoby z taką mentalnością udają modelki i uganiają się za celebrytami i sportowcami

A tak swoją drogą oglądając kiedyś w Tele5 fragment jakiegoś filmu w klimacie soft nie trudno było dostrzec ze zdolności aktorskich (także w scenach dialogowych) to połowa naszej śmietanki serialowej mogłaby pozazdrościć i brać od takiej aktorki porno lekcje gry aktorskiej.

[samaja2]

"Zwyczajni" aktorzy też chleją i ćpają na potęgę, nie wiem, czy ci od porno bardziej.

Ale oni ćpają, bo lubią, a te z porno ponoć robią to, żeby lepiej znosić upodlające sceny.

A mnie szkoda tych dziewczyn, głównie dlatego, że wiele zaczyna w bardzo młodym wieku, czasem nawet 18 lat. 18latka mimo, że prawnie jest dorosła, to czy jest w stanie podjąć tak trudną decyzję, rzutującą tak naprawdę, na całe przyszłe życie? Nie sądzę. Według mnie wiek uprawniający do uczestnictwa w takich filmach powinien być jakoś ustawowo podniesiony. Tak jak w Polsce trzeba mieć 24 lata, żeby jeździć na motorze (mimo, że dorosłym się jest od 18) tak samo np w Stanach ten wiek uprawniający do grania w porno powinien wynosić dużo więcej.

Faktycznie aktorkę porno lepiej odbiera się od prostytutki, ale jeśli już mamy wartościować na podstawie "kto się bardziej szanuje" to dla mnie wyżej jest prostytutka. Prostytutka chociaż czuje jakiś wstyd, nie chce żeby o tym wiedziano, aktorka porno wręcz przeciwnie.

W wielu filmach faceci mają obrzydliwe podejście do tych dziewczyn, ja nikomu nie zaglądam do łóżka, i są na pewno dziewczyny, które lubią być uległe - ale to jest fajne przy swoim partnerze, intymnie, nie przed kamerą, z obcym facetem, niekoniecznie atrakcyjnym dla dziewczyny.

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez samaja2

Ale oni ćpają, bo lubią, a te z porno ponoć robią to, żeby lepiej znosić upodlające sceny.

A mnie szkoda tych dziewczyn, głównie dlatego, że wiele zaczyna w bardzo młodym wieku, czasem nawet 18 lat. 18latka mimo, że prawnie jest dorosła, to czy jest w stanie podjąć tak trudną decyzję, rzutującą tak naprawdę, na całe przyszłe życie? Nie sądzę. Według mnie wiek uprawniający do uczestnictwa w takich filmach powinien być jakoś ustawowo podniesiony. Tak jak w Polsce trzeba mieć 24 lata, żeby jeździć na motorze (mimo, że dorosłym się jest od 18) tak samo np w Stanach ten wiek uprawniający do grania w porno powinien wynosić dużo więcej.

Faktycznie aktorkę porno lepiej odbiera się od prostytutki, ale jeśli już mamy wartościować na podstawie "kto się bardziej szanuje" to dla mnie wyżej jest prostytutka. Prostytutka chociaż czuje jakiś wstyd, nie chce żeby o tym wiedziano, aktorka porno wręcz przeciwnie.

W wielu filmach faceci mają obrzydliwe podejście do tych dziewczyn, ja nikomu nie zaglądam do łóżka, i są na pewno dziewczyny, które lubią być uległe - ale to jest fajne przy swoim partnerze, intymnie, nie przed kamerą, z obcym facetem, niekoniecznie atrakcyjnym dla dziewczyny.

Jakoś nie wierzę, że są na tyle odważne, że granie w porno spoko, a na tyle delikatne, że wstydzą się mocniejszych scen. I że ćpają wyłącznie z musu.
Myślę, że 18 latka akurat już wie, z czym się wiąże kariera w porno.
Ludzie lubią się pokazywać i obnosić z różnymi rzeczami. Część z seksem na pewno też.

[201701300929]

az zainteresowalas mnie tematem... mi tez jest generalnie szkoda tych dziewczyn, tak jak szkoda mi prostytutek ( najbardziej tych z azji i jakis ubogich krajow, ktore czesto zmusza do tego rodzina, to juz woogle dramat wg mnie) ale...

przeczytalam sobie ten artykul ( http://gloria.tv/media/1dZNE8FE4oz) i moje wspolczucie troche zmalalo - moze i to jakies psychologiczne zaklete kolo, ale ta dziewczyna, ktora udziela wywiadu robi z siebie ofiare a zgadza sie na wszystko i robi wszystko co jej inni kaza - ''lowca talentow'' chcial z nia seksu na ''rozmowie kwalifikacyjnej'' to pozwolila sie przeleciec a potem placze ,ze jest ofiara... no niestety sama sie daje - a wystarczyloby powiedziec NIE i wyjsc,

no i sama przyszla na taka rozmowe wiec znaczy,ze jednak chciala ( z takich lub innych powodow) grac w takich filmach - jesli ktos woli wyp[ic pare kieliszkow wodki i robic cos co go brzdzi zamiast probowac bronic sie w sadzie pzred kara za zerwanie kontraktu(zakladajac,ze nie wie ,ze byw ygrala) no to ciezko takiej osobie pomoc, bo to po prostu czysta glupota - a najlepiej by bylo jakby przeczytala ten kontrakt , ktory podpisala...no ludzie

no i nie czaje absolutnie, ze powiedzmy raz czy dwa ja do czegos zmusili/zgwalcili a ona dalej tam lezie i koeljny raz to samo... no ludzie, wystarczy minimum zdrowego rozsadku,zeby wpasc na pomysl,ze trzeba wiac

[figa84]

Napisane przez Nocna Nimfa

az zainteresowalas mnie tematem... mi tez jest generalnie szkoda tych dziewczyn, tak jak szkoda mi prostytutek ( najbardziej tych z azji i jakis ubogich krajow, ktore czesto zmusza do tego rodzina, to juz woogle dramat wg mnie) ale...

przeczytalam sobie ten artykul ( http://gloria.tv/media/1dZNE8FE4oz) i moje wspolczucie troche zmalalo - moze i to jakies psychologiczne zaklete kolo, ale ta dziewczyna, ktora udziela wywiadu robi z siebie ofiare a zgadza sie na wszystko i robi wszystko co jej inni kaza - ''lowca talentow'' chcial z nia seksu na ''rozmowie kwalifikacyjnej'' to pozwolila sie przeleciec a potem placze ,ze jest ofiara... no niestety sama sie daje - a wystarczyloby powiedziec NIE i wyjsc,

no i sama przyszla na taka rozmowe wiec znaczy,ze jednak chciala ( z takich lub innych powodow) grac w takich filmach - jesli ktos woli wyp[ic pare kieliszkow wodki i robic cos co go brzdzi zamiast probowac bronic sie w sadzie pzred kara za zerwanie kontraktu(zakladajac,ze nie wie ,ze byw ygrala) no to ciezko takiej osobie pomoc, bo to po prostu czysta glupota - a najlepiej by bylo jakby przeczytala ten kontrakt , ktory podpisala...no ludzie

no i nie czaje absolutnie, ze powiedzmy raz czy dwa ja do czegos zmusili/zgwalcili a ona dalej tam lezie i koeljny raz to samo... no ludzie, wystarczy minimum zdrowego rozsadku,zeby wpasc na pomysl,ze trzeba wiac

owszem mogła wyjść z tej rozmowy, ale czy na 100% by się jej to udało?

Widziałam w sieci różne sceny porno, na niektórych dziewczny wyglądały na przerażone, gdy nagle na planie pojawiało się kilku mężczyzn... Widziałam kiedyś też scenę, gdy bardzo młoda dziewczyna robiła "rozbierankę przed kamerą" i nagle pojawił się "aktor". Po chwili wyłączyłam, bo dziewczyna płakała i coś wołała - w komentarzach ludzi pod filmikiem można było przeczytać, że błagała by przestał.
Wiem, że takie sceny można odgrywać, ale 100% pewności, że tak było a nie tak jak to zostało opisane w artykule nie mamy. Jeśli jednak to nie udawane sceny, to pewnie część z tych dziewczyn nawet po takich doświadczeniach przyjdzie na kolejne nagranie.... (ze strachu?) może z nimi jest podobnie jak z ofiarami przemocy domowej?


Natomiast pudel rozpisywał się kiedyś o aktorce porno, której na planie towarzyszą rodzice, mam wyciera jej twarz ręcznikiem, podaje picie. Myślę, że sporo zależy od agencji, że te bardziej znane aktorki grają na swoich warunkach. Te dziewczyny zapewne są dumne z tego co robią, że zarabiają, są rozpoznawalne itd, itp.

[dominikmeller25]

Napisane przez figa84

Myślę, że sporo zależy od agencji, że te bardziej znane aktorki grają na swoich warunkach. Te dziewczyny zapewne są dumne z tego co robią, że zarabiają, są rozpoznawalne itd, itp.

To raczej na pewno zależy od firmy, wątpię czy te "poważne" firmy produkcyjne by odwalały takie akcje.


Tutaj jak widać nawet scenariusze mają (rozbieranek czy innych takich brak w nagraniu)

[201607050913]

Znam jedną aktorkę porno, bardzo lubiła to, co robiła. Przestała tylko dlatego, że ją nowy facet o to poprosił, a jest bardzo w nim zakochana.

[ajah]

Napisane przez samaja2

Nie zastanawiacie się kiedyś co siedzi w głowach dziewczyn grających w filmach porno? Chęć pieniędzy, trudna sytuacja materialna - ok, ale to chyba już lepiej zostać prostytutką, bo mniej osób się dowie. Zresztą nie wierzę, że każda dziewczyna trafiająca do takich filmów, jest nie wiadomo jaka biedna i MUSI w tym grać.
Ktoś może napisze, że lubią seks i tyle. Tylko, że są pornole i... pornole. Nie wierzę, po prostu nie wierzę, że taka dziewczyna ma przyjemność z wylizania rowka kilkunastu facetom pod rząd (kurcze, wydało się, że coś takiego oglądałam).
Gdzieś czytałam, że większość takich dziewczyn była molestowana w dzieciństwie. I żeby wykonywać te najbardziej szalone sceny, muszą brać narkotyki, bo na trzeźwo się nie da. Ciekawe ile w tym prawdy? Czytałam wypowiedzi byłych aktorek porno, gdzie porno biznes jest przedstawiany jako uosobienie zła, choć tutaj akurat mam wątpliwości czy to jest obiektywne.
Mnie to w sumie szkoda tych dziewczyn.

jest mnóstwo opracowań (solidniejszych bardziej lub mniej w ym temacie).
jeśli te kwestie faktycznie cię interesują, możesz poczytać.

[397c2675f3cdfd9a8d969495a6edd4aafb32f2d2_655aa1f83943f]

Dziwią mnie opinie, że bycie prostytutką czy aktorką porno to sprawa banalna i nie wymaga większych umiejętności.
Owszem, wymaga. Tak samo jak marketingowiec, dobra księgowa, nauczyciel czy prawnik. Trzeba mieć do tego predyspozycje.
I nie mówię tutaj o osobach nijakich, bo ich jest wszędzie pełno, ale takich, których cieszy to, co robią i mają z tego satysfakcję.
I nie wiem dlaczego Wam szkoda tych dziewczyn.

[kaja2301]

mi się osobiście wydaje, ze część kobiet pracujących w sex biznesie jara się tym, że faceci płacą zeby mnie oglądać/faceci robią sobie dobrze pod filmy ze mną etc..

[samaja2]

Pieniądze pieniędzmi, ale czy 18latka, ma taką dużą potrzebę zarabiana dużej kasy? Zakładając, że w domu nie ma jakiejś biedy. Mnie najbardziej zastanawia kwestia właśnie tych młodych. Przecież wiele dziewczyn w tym wieku nie ma w ogóle doświadczenia seksualnego, a tutaj taka przed kamerą bez oporów dławi się penisem, to jest zastanawiające. Dla mnie to by była porażka wychowawcza mieć taką córkę. I nie jestem zagorzałą katoliczką, wręcz przeciwnie, ale to jest naprawdę zastanawiające, dla mnie to jest chyba największa możliwa patologia.

[CorkaMlynarza]

Też macie wrażenie, że z porno w większości się wyrasta w wieku ok 25 lat?
Ostatnio z przyjaciółką stwierdziłyśmy, że już nawet nie chce się nam oglądać, podobnie z naszymi facetami. Nie wiem może jesteśmy jakimiś wyjątkami...

[stesia]

a mnie nie jest w ogóle szkoda takich dziewczyn, taką drogę wybrały, co niektóre pewnie bardziej się tym wszystkim jarają niż przejmują tym że inni będą to wszystko widzieć, zapewne część z nich dziwi sie takim osobom które mimo predyspozycji wolą zarabiać gdzieś indziej o wiele gorszą kasę. jedni będą wstawiać na portalach społecznościowych swoje prawie nagie zdjęcia i cieszyć się polubieniami i komentarzami szczególnie tymi chamskimi, inni pójdą krok dalej i będą grać w filmach porno. co nie oznacza że jakby moja córka wybrała taką drogę to nie miałabym nic przeciwko, wręcz przeciwnie, mam nadzieję że będzie na tyle ogarnięta i nie będzie jej przychodzic do głowy żeby umieszczać gdziekolwiek półnagie zdjecia

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez samaja2

Pieniądze pieniędzmi, ale czy 18latka, ma taką dużą potrzebę zarabiana dużej kasy? Zakładając, że w domu nie ma jakiejś biedy. Mnie najbardziej zastanawia kwestia właśnie tych młodych. Przecież wiele dziewczyn w tym wieku nie ma w ogóle doświadczenia seksualnego, a tutaj taka przed kamerą bez oporów dławi się penisem, to jest zastanawiające. Dla mnie to by była porażka wychowawcza mieć taką córkę. I nie jestem zagorzałą katoliczką, wręcz przeciwnie, ale to jest naprawdę zastanawiające, dla mnie to jest chyba największa możliwa patologia.

Nie wszędzie młodzi ludzie usamodzielniają się tak późno jak w Polsce. I tak, dorośli ludzie potrzebują pieniędzy na swoje utrzymanie i potrzeby. Większość chyba ma doświadczenie.

[Elfir]

Napisane przez samaja2

Pieniądze pieniędzmi, ale czy 18latka, ma taką dużą potrzebę zarabiana dużej kasy? Zakładając, że w domu nie ma jakiejś biedy. .

Sasha uciekła z domu, więc akurat kasa była jej potrzebna.

Na pewno potrzebne są skłonności do ekshibicjonizmu.

[Mijanou]

Napisane przez stesia

a mnie nie jest w ogóle szkoda takich dziewczyn, taką drogę wybrały, co niektóre pewnie bardziej się tym wszystkim jarają niż przejmują tym że inni będą to wszystko widzieć, zapewne część z nich dziwi sie takim osobom które mimo predyspozycji wolą zarabiać gdzieś indziej o wiele gorszą kasę. jedni będą wstawiać na portalach społecznościowych swoje prawie nagie zdjęcia i cieszyć się polubieniami i komentarzami szczególnie tymi chamskimi, inni pójdą krok dalej i będą grać w filmach porno. co nie oznacza że jakby moja córka wybrała taką drogę to nie miałabym nic przeciwko, wręcz przeciwnie, mam nadzieję że będzie na tyle ogarnięta i nie będzie jej przychodzic do głowy żeby umieszczać gdziekolwiek półnagie zdjecia

To wszystko nie jest takie proste i chyba nie należy rozpatrywać tego w kategoriach: mi tych dziewczyn żal/nie żal. Różne powody i okoliczności życiowe nieraz sprawiają, że dziewczyny wybierają życie prostytutki/aktorki porno. Oczywiście, dla części jest to droga na skróty, inne może ekscytować, że ktoś patrzy, jak uprawiają seks ale generalnie to jest jak w życiu: co dziewczyna to inna historia. Nie ma jednego, wspólnego mianownika. Oczywiście, abstrahuję tu od sytuacji, gdzie dziewczyna zmuszana jest do prostytucji/ gry w filmach X.

[_Mia]

Napisane przez Elfir

mam wrażenie, że społeczny odbiór aktorki porno jest o wiele lepszy niż prostytutki.

Zdecydowanie Aktorki porno sa przez niektorych wrecz dodatkowo szanowane za swoja prace, podczas gdy zwykla kobieta, ktora raz pojdzie do lozka z kolega bez zwiazku emocjonalnego, to dziwa

Wyobrazam sobie, co kieruje tymi kobietami, jakie maja argumenty na 'tak'. Bardziej dziwi mnie, czemu argumenty na 'nie' nie wygrywaja. Moim zdaniem gra nie jest warta swieczki. Jeden film, ktory moze byc nawet tym ostatnim i nie przyniesc sukcesu, moze kosztowac lata- ujme to ogolnikowo- spolecznej nielaski.

[Imperialista]

Skoro to lubią i bardzo często niczego innego nie potrafią, to niech tak "pracują". Tak samo jak prostytutki, striptizerki czy nawet modelki - one też handlują "ciałem".

Tak swoją drogą podobno w tym biznesie Panie więcej zarabiają, bo faceci są trochę odważniejsi.

[Littlejackie]

Napisane przez CorkaMlynarza

Też macie wrażenie, że z porno w większości się wyrasta w wieku ok 25 lat?
Ostatnio z przyjaciółką stwierdziłyśmy, że już nawet nie chce się nam oglądać, podobnie z naszymi facetami. Nie wiem może jesteśmy jakimiś wyjątkami...

Też tak mam, nigdy jakoś specjalnie dużo nie oglądałam bo jednak w necie najwięcej jest takiego porno dla facetów, czyli jak już to laska jest atrakcyjna (choć dla mnie często te babki są trochę obleśne, tapeta na 3m nakładana szpachlą, jakieś kiepskie tatuaże, krostki?) a facet to jakiś zarośnięty juan albo wygląda jak z kryminału albo w ogóle faceta nie widać, tylko samo narzędzie pracy
Z ostatnimi czasy chyba trochę się pojawiło więcej takich ładnie zrobionych filmów, z naturalnymi kobietkami, które nie wyglądają jak niemiecka helga albo tirówka więc spoko ale i tak jakoś specjalnie nie odczuwam potrzeby oglądania, szczególnie będąc w związku.


Dla mnie granie w porno=prostytucja, nie oszukuję się, że oo fajnie, extra laska, jaram się. A czasem widać taką tendencję właśnie, niektórzy (no głównie w necie, bo na żywo to mało kto o tym gada) wręcz jarają się porno, wymieniają sie linkami, stronami, chwalą co oglądali, robią toplisty aktorek, tak jakby to było nie wiadomo co, rewelacja itd.

[Mijanou]

Napisane przez Imperialista

Skoro to lubią i bardzo często niczego innego nie potrafią, to niech tak "pracują". Tak samo jak prostytutki, striptizerki czy nawet modelki - one też handlują "ciałem".

Tak swoją drogą podobno w tym biznesie Panie więcej zarabiają, bo faceci są trochę odważniejsi.

A jesteś pewien, że lubią?
To są profesjonalistki. One po prostu grają rolę. Nie muszą tej pracy lubić, tak samo, jak 50% społeczeństwa, które pracuje w innych zawodach nie będąc w pełni ze swojej pracy zadowolonym i nie lubiąc swojej pracy. A jednak starają się wykonywać ją dobrze.

[dominikmeller25]

Napisane przez Imperialista

Tak swoją drogą podobno w tym biznesie Panie więcej zarabiają, bo faceci są trochę odważniejsi.

No bo zarabiają więcej od facetów, bo prędzej obejrzy facet film dla Sashy Grey niż dla łysego z Brazzers.
A w czym ta większa odwaga facetów się przejawia?

[_Mia]

Napisane przez Mijanou

A jesteś pewien, że lubią?
To są profesjonalistki. One po prostu grają rolę. Nie muszą tej pracy lubić, tak samo, jak 50% społeczeństwa, które pracuje w innych zawodach nie będąc w pełni ze swojej pracy zadowolonym i nie lubiąc swojej pracy. A jednak starają się wykonywać ją dobrze.

Wiesz, faceci lubia myslec, ze na tych pornosach to tak naprawde wszystko...

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Mają coś z głową i tyle.

[_Mia]

Napisane przez dominikmeller25

No bo zarabiają więcej od facetów, bo prędzej obejrzy facet film dla Sashy Grey niż dla łysego z Brazzers.
A w czym ta większa odwaga facetów się przejawia?

Moze chodzilo o to, ze chetnych, nadajacych sie kobiet jest mniej niz facetow. Ciekawe, czemu

Juz sobie wyobrazam te rzesze gleboko wierzacych w swoje peto napalencow, uderzajacych na castingi w przekonaniu, ze beda drugim Lysym

[Portia_Nox]

Jeszcze jest ten biznes internetowy, typu za kasę przed kamerką, na TLC bodajże, był o tym program, to te kobiety chyba to po prostu lubiły i łatwa kasa ,a im dziwniejsza zachcianka tym więcej kasy. Tyle, że w tym przypadku nie było bezpośredniego kontaktu z klientem. Był tez program o starych prostytutkach, babki miały 60+ i przyjmowały klientów w domu, to też gadały, że uwielbiają seks i dlatego to robią, chociaż dla mnie to trochę dziwne, bo niektóre z nich miały problemy z rodziną, która tego nie zaakceptowała i zerwała kontakt, a inne, albo ukrywały przed rodziną/znajomymi jak sobie dorabiają do emeryturki albo rodzina się tym nie interesowała ;-P
Chyba gorzej mają te młode dziewczyny, gdzie w grę wchodzi alfons, albo zmuszone do takiej sytuacji przez skrajną biedę, to się wydaje wtedy łatwy zarobek, ale jak nie robią tego z chęcia, bo lubią to wtedy zaczynają się kłopoty.
Gdzieś też oglądałam w tv, o dziewczynach, które chyba na studia zarabiały tak, a potem trudno się było im przestawić, żeby mniej zarabiać w normalnej pracy, to dalej to ciągły, bo zarabiały tyle, że żyły ekskluzywnie, to była prostytucja jak pamiętam.
To jakbym juz miała wybierać, to chyba najlepsza pod tym względem byłabym praca przez internet

[__grinta]

Powiem tak: dziewczyny, ktore stoja przy autostradach sa zmuszane i nie maja czesto jak uciec-bylam dosc blisko kiedys takiego towarzystwa i wiem co widzialam.
Jesil chodzi o porno to wiekszosc po prostu jest dumna z tego, robia kariere, dla nich to COS. Mnie tez osobiscie ciezko wierzyc,ze ktos pokazuje twarz i wszystko i sie tym chwali ale kazdy ma swoje priorytety i dazenia. Owszem, narkotyki sa bo czasami musza krecic dlugo a zaden organizm nie da rady rznac sie przez wiele godzin z usmiechem na twarzy...i nie tylko
Wystarczy zreszta zajrzec gdziekolwiek na amatorskie filmiki gdzie dziewczyny smialo pokazuje twarze czy to masturbujac sie czy uprawiajac seks.

[CorkaMlynarza]

W sumie Sasza wydaje mi się jedyną ciekawą osobowością w tym patologicznym światku, ma u mnie plusa chociażby za dobry gust muzyczny .

A co do prostytutek to kiedyś czytałam, że pewna Pani wstydziła się taczyć na rurce w nocnym klubie, więc przeszła do obsługi bezpośredniej i twierdziła, że tak czuje się dużo bardziej komfortowo...