Kryzys w długoletnim związku. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kobieta 30+

Notka

Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-04-22, 19:46   #1
iwa777
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 12

Kryzys w długoletnim związku.


Witam!
Jestem w związku prawie 17 lat. Mam troje dzieci. Z partnerem nasze wspólne to syn 15 lat. Moja dorosła córka już z nami nie mieszka, a syn (25) mieszka z nami studiuje dziennie i w miarę możliwości pracuje. Nie wiem co się dzieje, ale od kilku lat mój partner i syn prowadzą jawną wojnę. Ja wiem , że trochę syna bronię. mało robi w domu, bo ma mało czasu, bo studia, bo mój konkubent nie robi też. Ten drugi nie pomaga bo mój syn nic w domu nie robi, a jeszcze mu finansowo pomagam. Kłotnie są do tego stopnia, że syn wigilię spędził z rodziną swojej dziewczyny. Mój partner teraz pracuję dalej od domu, pokłociliśmy się ostatnio znów i powiedział, że musi przemyśleć sobie wszystko. Jestem już zmęczona rozbiciem miedzy synem a konkubentem. Nie chcę się rozstawać, ale nie wiem czy nie unieść się honorem i odejść. Do tego dochodzi też to że liczy się tylko rodzina mojego partnera, jego upodobania i od jakiegoś czasu ja nie liczę się wcale. Myślałam, żeby pójść do psychologa. Może ktoś mi coś doradzi.
PS rozmawiałam z teściową i ona sądzi, że powinnam się postawić i do niego nie pisać ani nie dzwonić. Niech on się stara, a nie ja. I mam się nie wyprowadzać, a on jak chce, niech on idzie.
Proszę pomóżcie.
iwa777 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-23, 07:09   #2
bernikula
mOLDerator
 
Avatar bernikula
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 10 392
Dot.: Kryzys w długoletnim związku.

A kochasz w ogóle jeszcze swojego konkubenta? Bo jeśli Ci na nim zależy to robiłabym wszystko, by naprawić sytuację, ale nie w ten sposób, że tylko dobro syna na pierwszym miejscu, a partner się nie liczy. Bo wiadomo, dzieci kiedyś pójdą z domu i okaże się, że zostaniesz sama- no, chyba, że się z tym liczysz.
__________________


Insta
bernikula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-23, 08:02   #3
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Kryzys w długoletnim związku.

Cytat:
Napisane przez iwa777 Pokaż wiadomość
Witam!
Jestem w związku prawie 17 lat. Mam troje dzieci. Z partnerem nasze wspólne to syn 15 lat. Moja dorosła córka już z nami nie mieszka, a syn (25) mieszka z nami studiuje dziennie i w miarę możliwości pracuje. Nie wiem co się dzieje, ale od kilku lat mój partner i syn prowadzą jawną wojnę. Ja wiem , że trochę syna bronię. mało robi w domu, bo ma mało czasu, bo studia, bo mój konkubent nie robi też. Ten drugi nie pomaga bo mój syn nic w domu nie robi, a jeszcze mu finansowo pomagam. Kłotnie są do tego stopnia, że syn wigilię spędził z rodziną swojej dziewczyny. Mój partner teraz pracuję dalej od domu, pokłociliśmy się ostatnio znów i powiedział, że musi przemyśleć sobie wszystko. Jestem już zmęczona rozbiciem miedzy synem a konkubentem. Nie chcę się rozstawać, ale nie wiem czy nie unieść się honorem i odejść. Do tego dochodzi też to że liczy się tylko rodzina mojego partnera, jego upodobania i od jakiegoś czasu ja nie liczę się wcale. Myślałam, żeby pójść do psychologa. Może ktoś mi coś doradzi.
PS rozmawiałam z teściową i ona sądzi, że powinnam się postawić i do niego nie pisać ani nie dzwonić. Niech on się stara, a nie ja. I mam się nie wyprowadzać, a on jak chce, niech on idzie.
Proszę pomóżcie.
Wcale mnie nie dziwi niechęć do syna - lenia, który ma 25 lat i żeruje na mamusi.
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-23, 08:27   #4
cava
Zakorzenienie
 
Avatar cava
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 121
Dot.: Kryzys w długoletnim związku.

Cytat:
Napisane przez iwa777 Pokaż wiadomość
Witam!
Jestem w związku prawie 17 lat. Mam troje dzieci. Z partnerem nasze wspólne to syn 15 lat. Moja dorosła córka już z nami nie mieszka, a syn (25) mieszka z nami studiuje dziennie i w miarę możliwości pracuje. Nie wiem co się dzieje, ale od kilku lat mój partner i syn prowadzą jawną wojnę. Ja wiem , że trochę syna bronię. mało robi w domu, bo ma mało czasu, bo studia, bo mój konkubent nie robi też. Ten drugi nie pomaga bo mój syn nic w domu nie robi, a jeszcze mu finansowo pomagam. Kłotnie są do tego stopnia, że syn wigilię spędził z rodziną swojej dziewczyny. Mój partner teraz pracuję dalej od domu, pokłociliśmy się ostatnio znów i powiedział, że musi przemyśleć sobie wszystko. Jestem już zmęczona rozbiciem miedzy synem a konkubentem. Nie chcę się rozstawać, ale nie wiem czy nie unieść się honorem i odejść. Do tego dochodzi też to że liczy się tylko rodzina mojego partnera, jego upodobania i od jakiegoś czasu ja nie liczę się wcale. Myślałam, żeby pójść do psychologa. Może ktoś mi coś doradzi.
PS rozmawiałam z teściową i ona sądzi, że powinnam się postawić i do niego nie pisać ani nie dzwonić. Niech on się stara, a nie ja. I mam się nie wyprowadzać, a on jak chce, niech on idzie.
Proszę pomóżcie.
WEź obu panów, posadz i wyłuszcz im, ze _OBAJ_ Cię wstrętnie wykorzystują, mając okazję zwalania winy jeden na drugiego.
W efekcie tego, to Ty zostajesz sama ze wszystkim do zrobienia i w dodatku obarczana winą przez jednego i drugiego.
Wcześniej przygotuj plan, i rozdziel miedzy panów obowiązki tak, żeby było wg _CIEBIE_ sparwiedliwie.
A potem egzekwuj od każdego jego działkę a drugi ma się w to nie wtrącać bo nie jego sparawa- od razu to ustal.
Jak zaczną gęgać- olewaj i przypominaj za każdym razem, ze każdy ma SWOJE obowiązki i mają być przez niego zrobione a nie patrzenie na drugiego i czekanie aż Ty to zrobisz.


Oni obaj wstrętnie na Tobie zerują, wpędzaja Ci ę w poczucie winy, nie dbają o Ciebie, nie okazują szacunku, miłosci i dbałości i tylko własny tyłek chronią i to im powiedz i sprawdz czy dotarło czy spłynęło.


Pomocniczo- syn ma studia a mąż pracę- jest kwita, każdy ma dodatkowo robić określone rzeczy w domu (Twoja decyzja co)
Synowi pomagasz finansowo bo taka rola rodzica.
__________________
Cava

Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety.
Liz Williams
cava jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-23, 12:35   #5
201608040942
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2003-08
Wiadomości: 9 977
Dot.: Kryzys w długoletnim związku.

Serio twoj partner nic w domu nie robi, bo syn tez nie robi? Dorosly chlop, pewnie wiekowo moglby byc ojcem twojgo syna i taka wymowke sobie zrobil? Bo twoj syn nic nie robi? Powinien pokazac klase i razem z toba prowadzic gospodarstwo domowe. Ciekawe jak by sie zachowal, jak by twoj syn byl tez jego synem, tez by powiedzial ze ja nic nie robie bo synus tez nic nie robi? Od tego sa dorosli, zeby dawac przyklad dzieciom.
Poza tym zgadzam sie z cava. Obu panom trzeba wyjasnic co i jak i jak sie nie zgadzaja, to nara. jeszcze tego brakowalo, zeby sie syn wtracal w nie swoje sprawy i na odwrot. Obaj sa dorosli, wiec nie ma tlumaczenia "bo on nie robi" Zwlaszcza zadziwia mnie postawa twojgo konkubenta. Jak dziecko" ja nic nie robi bo on tez nic nie robi". Masz w domu dwoch doroslych dzieciakow. U jednego sama zawalilas, zdarza sie. Sama staram sie wychowac mojego syna jak trzeba. ma dopiero 10 lat, ale stawiam mu wymagania i roznie to idzie, zobaczymy co bedzie jak wejdzie w wiek dojrzewania. kto wie? Moze sie okaze, ze nie udalo mi sie, mam jeszcze pare lat na to. Ale jak by mi moj maz walnal tekstem, ze nic robic nie bedzie( mam mini job, wiec wiadomo wiekszosc obowiazkow na mojej glowie, ale on ma swoje stale i dla nas jest to ok, bo ja w porownaniu do niego pracuje tylko 1/3 albo ciut mniej tego co on, wiec wiadomo ze podzial wyglada inaczej) bo nasz syn tez nic nie robi... Ja sie zmieniam w takich sytuacjach w furiatke. No nie cierpie jak sie ze mnie idiotke robi :-/

Edytowane przez 201608040942
Czas edycji: 2015-04-23 o 12:37
201608040942 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-23, 19:35   #6
iwa777
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 12
Dot.: Kryzys w długoletnim związku.

Dziękuje za bardzo dobre rady. Wiem, że moj syn przegina. Dorabia sobie ma na swoje wydatki. Nie opłacam mu telefonu ani biletu. Resztę dostaje. Zyje czasem ponad stan, bo mama pożyczy na wieczne oddanie. Wiem, że mój partner ma trochę racji. Chce żeby syn liczył się też z naszymi mozliwościami finansowymi, a nie kupował 3 parę butów za 300 zł, jakby nie miał w czym chodzić. Tylko ja szybciej mówię a potem myślę...
iwa777 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-23, 20:19   #7
bernikula
mOLDerator
 
Avatar bernikula
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 10 392
Dot.: Kryzys w długoletnim związku.

Cytat:
Napisane przez iwa777 Pokaż wiadomość
Dziękuje za bardzo dobre rady. Wiem, że moj syn przegina. Dorabia sobie ma na swoje wydatki. Nie opłacam mu telefonu ani biletu. Resztę dostaje. Zyje czasem ponad stan, bo mama pożyczy na wieczne oddanie. Wiem, że mój partner ma trochę racji. Chce żeby syn liczył się też z naszymi mozliwościami finansowymi, a nie kupował 3 parę butów za 300 zł, jakby nie miał w czym chodzić. Tylko ja szybciej mówię a potem myślę...
Wyłania się obraz nieporadnego życiowo maminsynka z wygórowanymi roszczeniami wobec matki. Jeśli chcesz być do końca życia sponsorką to jesteś na dobrej drodze. Teraz to już się naprawdę nie dziwię partnerowi, że ma dość.
__________________


Insta
bernikula jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-04-23, 20:50   #8
vretka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2004-03
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 111
GG do vretka
Dot.: Kryzys w długoletnim związku.

Cytat:
Napisane przez iwa777 Pokaż wiadomość
Dziękuje za bardzo dobre rady. Wiem, że moj syn przegina. Dorabia sobie ma na swoje wydatki. Nie opłacam mu telefonu ani biletu. Resztę dostaje. Zyje czasem ponad stan, bo mama pożyczy na wieczne oddanie. Wiem, że mój partner ma trochę racji. Chce żeby syn liczył się też z naszymi mozliwościami finansowymi, a nie kupował 3 parę butów za 300 zł, jakby nie miał w czym chodzić. Tylko ja szybciej mówię a potem myślę...
Czemu syn w tym wieku jeszcze studiuje? Robi kolejny kierunek, czy znalazł sobie sposób na przedłużenie beztroskiego dzieciństwa? Opłacanie sobie jedynie telefonu i biletu w tym wieku jest wręcz śmieszne. Rozumiem, że ta kolejna para butów to z Twoich pieniędzy, tak? Przy okazji kluczowa może być też kwestia kto w praktyce sponsoruje zachcianki tego "dziecka". Bo jeśli to głównie na konkubencie spoczywa odpowiedzialność finansowa w Waszym domu, nie ma co się dziwić, że się wkurza o utrzymanie dorosłego konia, który ani sam na siebie nie zarobi, ani nie zaangażuje się w obowiązki domowe.

Z drugiej strony partner nie powinien patrzeć na innych i sam zakasać rękawy biorąc na siebie część obowiązków.

Jak dla mnie jeden i drugi ma sporo za uszami i tak jak już ktoś wcześniej radził, pogadałabym z każdym z nich i ustaliła konkretne obowiązki domowe.
__________________
R 08.2013, K 09.2016
vretka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-24, 17:56   #9
iwa777
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 12
Dot.: Kryzys w długoletnim związku.

Syn późno zaczął studia, bo najpierw nie ukończył technikum. Później się poznał dziewczynę i się zmobilizował uczył się zaocznie i poszedł na studia z poślizgiem. Wiem, że robię błędy wychowawcze. Postanowiłam za waszymi radami przeprowadzić rozmowy z jednym i drugim. Sama jestem już zmęczona tą cała sytuacją.
iwa777 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-26, 13:57   #10
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Kryzys w długoletnim związku.

Cytat:
Napisane przez iwa777 Pokaż wiadomość
Syn późno zaczął studia, bo najpierw nie ukończył technikum. Później się poznał dziewczynę i się zmobilizował uczył się zaocznie i poszedł na studia z poślizgiem. Wiem, że robię błędy wychowawcze. Postanowiłam za waszymi radami przeprowadzić rozmowy z jednym i drugim. Sama jestem już zmęczona tą cała sytuacją.
To zmień to na czas przeszły: robiłam, a nie robię, błędy wychowawcze. I nie jest normalne, że w domu jest 2 dorosłych facetów: Twój syn, lat 25 i konkubent i dom to tylko twoja sprawa, bo chłopy nic nie robią, są obsługiwani.

Cytat:
Chce żeby syn liczył się też z naszymi mozliwościami finansowymi, a nie kupował 3 parę butów za 300 zł, jakby nie miał w czym chodzić. Tylko ja szybciej mówię a potem myślę...
- akurat temu zarzutowi twojego chłopa się nie dziwię, bo gdy jest to jakiś problem, sensu kupowania 3 butów za 300 zł., bo "synek chce", nie dziwię się, jak chce kolejne- niech zarobi, bo tu mowa o naprawdę już dorosłym synu.

Cytat:
A potem egzekwuj od każdego jego działkę a drugi ma się w to nie wtrącać bo nie jego sparawa- od razu to ustal.
Jak zaczną gęgać- olewaj i przypominaj za każdym razem, ze każdy ma SWOJE obowiązki i mają być przez niego zrobione a nie patrzenie na drugiego i czekanie aż Ty to zrobisz.


Oni obaj wstrętnie na Tobie zerują, wpędzaja Ci ę w poczucie winy, nie dbają o Ciebie, nie okazują szacunku, miłosci i dbałości i tylko własny tyłek chronią i to im powiedz i sprawdz czy dotarło czy spłynęło.
A pod tym, co napisała Ci Cava tylko się podpiszę.
I zwyczajnie odmówiłabym obsługi 2 dorosłych facetów, którzy uważają, że super jest mieć w domu służącą. Na sposobów wiele- służącą.

Edytowane przez madana
Czas edycji: 2015-04-26 o 19:09
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-04-30, 10:42   #11
anna_wawa
Rozeznanie
 
Avatar anna_wawa
 
Zarejestrowany: 2012-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 537
GG do anna_wawa
Dot.: Kryzys w długoletnim związku.

Naprawdę mężczyzna, który już ćwierć wieku chodzi po ziemii nie współfinansuje wydatków domowych i nie uczestniczy w obowiązkach domowych? Przykro mi, ale zrobiłaś z niego mentalną kalekę. Błyskawicznie odetnij mu te przywileje, bo konkubent odejdzie (i tak dłuuuugo to znosił) a synalek będzie pasożytował na Tobie do śmierci (bo dziewczyny nie są aż tak głupie aby takiego trutnia zabrać od mamy na swoje barki).
anna_wawa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-05-17, 14:13   #12
Michell72
Zakorzenienie
 
Avatar Michell72
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 10 189
Dot.: Kryzys w długoletnim związku.

Matka jest głównym filarem rodziny,ale jesli nie zmienisz stosunku i nadopiekuńczości do obu panów-wyhowasz pasożyta i będziesz służącą dla partnera.Pieniądze ,które bezsensownie wydaje Twoj syn-zainwestuj w siebie.Niech konkubent się na nowo zakocha.Zmien image.Nowa kiecka?Fryzura?
Porozmawiaj z synem.Powiedz mu,że Twój związek przez taką sytuację-jest o włos od rozpadu...
Porozmawiaj z partnerem-i wytrwaj w konsekwencji swoich postanowień.
A 15 letni syn?Wasz wspólny?Jaki jest Jego stosunek do ojca,brata,do Ciebie?
Michell72 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-05-19, 20:32   #13
pffe
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 19 306
Dot.: Kryzys w długoletnim związku.

Cytat:
Napisane przez Michell72 Pokaż wiadomość
Matka jest głównym filarem rodziny,ale jesli nie zmienisz stosunku i nadopiekuńczości do obu panów-wyhowasz pasożyta i będziesz służącą dla partnera.Pieniądze ,które bezsensownie wydaje Twoj syn-zainwestuj w siebie.Niech konkubent się na nowo zakocha.Zmien image.Nowa kiecka?Fryzura?
Porozmawiaj z synem.Powiedz mu,że Twój związek przez taką sytuację-jest o włos od rozpadu...
Porozmawiaj z partnerem-i wytrwaj w konsekwencji swoich postanowień.
A 15 letni syn?Wasz wspólny?Jaki jest Jego stosunek do ojca,brata,do Ciebie?
Poprawka: już wychowała sobie pasożyta.
pffe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Kobieta 30+


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-05-19 21:32:17


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:23.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.