Kobieta 30 letnia

[StarFighter]

Dziewczyny co z tymi kobietami w okolicy 30-stki dlaczego sądzą ,że są przez młodszych mężczyzn i nie tylko uważane za "starsze panie" przeciez to taki młody wiek normalnie kilka lat po studiach. Sam mam 21 lat i spotkałem sie z kilkoma przypadkami dziewczyn w okolicy 30-stki z którymi normalnie rozmawialem jak rówieśnik ,a jednak czasem mówily o sobie jak o starszej pani...

[201604181004]

Bo sa o polowe starsze
Dlatego
Nie wiem co cie szokuje i co w tym odkryqczego ze to mlode osoby
40 latek to tez mloda osoba ale dla mnie za stara

[StarFighter]

No to odkrywczego ,że marudzą że są satare chyba same dla siebie, mówie w kontekscie ogólnym a nie zwiazku

[agu115]

W wieku 30+ wszystkie kobiety marudzą, że są stare.

[StarFighter]

no własnie ale dlaczego skoro nie są?

[201607110949]

Napisane przez agu115

W wieku 30+ wszystkie kobiety marudzą, że są stare.

Uwielbiam takich krzewicieli 'prawd objawionych'

[StarFighter]

moim zdaniem trzeba cos z tym zrobic to postarza sztucznie nasze spoleczenstwo

Moim zdaniem takie panie trzeba postawic koło 20 latek i uswiadomic im ze np ich ciało niczym nie rozni sie od ciała 20 latki, a intelektem je przewyzszaja

[201604250941]

bo sa juz po studiach i pracuja, a 21letni chlopcy zwykle nie, dlatego mowia o sobie jak o osobach na innym etapie zycia

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez SALIX

Uwielbiam takich krzewicieli 'prawd objawionych'

No dobra, nie wszystkie, ale większość

Napisane przez StarFighter

Moim zdaniem takie panie trzeba postawic koło 20 latek i uswiadomic im ze np ich ciało niczym nie rozni sie od ciała 20 latki, a intelektem je przewyzszaja

Zależy czy były ciąże, czy nie

Generalnie masz rację, Polki wiecznie marudzą, że są stare. Tak to już jest w biednych społeczeństwach, jedź dalej na wschód Europy, tam jest jeszcze gorzej.

[201607110949]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;5069019 1]No dobra, nie wszystkie, ale większość


[/QUOTE]

No nie wiem, ja wśród moich koleżanek kompletnie czegoś takiego nie zauważyłam. Wiadomo, że czasem się pomarudzi 'o znowu zmarszczka/siwy włos', ale żeby uważać się za jakąś wiekową matronę Absolutnie nie.

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez SALIX

No nie wiem, ja wśród moich koleżanek kompletnie czegoś takiego nie zauważyłam. Wiadomo, że czasem się pomarudzi 'o znowu zmarszczka/siwy włos', ale żeby uważać się za jakąś wiekową matronę Absolutnie nie.

Fajnie. Ale to niestety nie jest norma. Raczej

[agniesiaa]

Napisane przez agu115

W wieku 30+ wszystkie kobiety marudzą, że są stare.

To w takim razie, dziś się okazało, że nie jestem kobietą

[201607110949]

[1=dfdce9ad473ee3ba4bd9426 289ac63cb58eb8552;5069030 8]Fajnie. Ale to niestety nie jest norma. Raczej [/QUOTE]

Jakieś dowody? Statystyki? Cokolwiek?

[StarFighter]

zmarszczki to sam mam na koncach oczu, gdyby kobiety patrzyły na siebie przez pryzmat mężczyzn w ich wieku to bylyby o wiele szczesliwsze poniewaz nie przejmowalyby sie jedna zmarszczką

[201607040946]

Mega temat no to jestem staruchą

[StarFighter]

Nie kaguya, tylko padłaś ofiarą niektórych rówieśniczek zapewne ładnych kobiet, które przejmują się kilkoma nieistotnymi zmianami na swoim ciele nazywając to starością, mężczyźni w wieku 30 lat to masakra w wielu przypadkach niestety ,tak dla porównania

[dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552]

Napisane przez SALIX

Jakieś dowody? Statystyki? Cokolwiek?

Co tylko chcesz

---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

Napisane przez StarFighter

Nie kaguya, tylko padłaś ofiarą niektórych rówieśniczek zapewne ładnych kobiet, które przejmują się kilkoma nieistotnymi zmianami na swoim ciele nazywając to starością, mężczyźni w wieku 30 lat to masakra w wielu przypadkach niestety ,tak dla porównania

True, a mają na swój temat zupełnie inne mniemanie niż ich rówieśnice. Bez porównania lepsze.

[StarFighter]

No a od strony psychicznej, że tak powiem to jak jest ? Właściwie to przynajmniej psychika kobiety 30 letniej nie jest ukształtowana do końca np. moja siostra chociaz po studiach i pracujaca zupełnie nie jest w stanie sobie poradzić w samodzielnym życiu chocby w kontekscie dbania o dom a zawsze była poukładana, ja mieszkam 3 lata sam i nie mam kompletnie takich problemów chociaż studiuje znajduje czas na sprzatanie czy gotowanie. Moim zdaniem 30 letnia kobieta moze byc niedojrzała psychicznie a co dopiero mówić o starosci ,trzeba karać !

[cleopadra]

Ja mam bardzo blisko 30,nie czuje sie jak stara prukfa,czuje sie dojrzala i piekna,z mezczyznami mlodszymi o 10 lat potrafie rozmawiac i dobrze sie bawic

[aknelam]

Ja mam dokładnie 31 i powiem Wam, że to żadna starość;p Nigdy nie czułam się lepiej, młodziej, pewniej. To jest taki wiek środka. Ja się czuję młodo i też młodo wyglądam i żadna z moich koleżanek które są w tym samym wieku nie narzeka ,że są stare. Jasne, ze jest coś takiego ,że człowiek jak ma 20 lat to się nie zastanawia nad upływającym czasem aż tak bardzo. A jak ma się trzydzieści to już widzisz,że Twoje dzieci ( jeśli je masz) szybko rosną, że od studiów minęło już tyle lat a wydaje się jakby to było wczoraj itp. Ale wcale nie świadczy to o starości Pozdrawiam 30 latki i 30 latków

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez StarFighter

No a od strony psychicznej, że tak powiem to jak jest ? Właściwie to przynajmniej psychika kobiety 30 letniej nie jest ukształtowana do końca np. moja siostra chociaz po studiach i pracujaca zupełnie nie jest w stanie sobie poradzić w samodzielnym życiu chocby w kontekscie dbania o dom a zawsze była poukładana, ja mieszkam 3 lata sam i nie mam kompletnie takich problemów chociaż studiuje znajduje czas na sprzatanie czy gotowanie. Moim zdaniem 30 letnia kobieta moze byc niedojrzała psychicznie a co dopiero mówić o starosci ,trzeba karać !

Co znaczy według ciebie "ukształtowana psychika"? Ludzie się zmieniają przez całe życie.

[cornflower_girl]

Napisane przez StarFighter

Sam mam 21 lat i spotkałem sie z kilkoma przypadkami dziewczyn w okolicy 30-stki z którymi normalnie rozmawialem jak rówieśnik ,a jednak czasem mówily o sobie jak o starszej pani...

Po opisie mam przed oczami taką sytuację: kobieta w okolicach 30, realizująca się zawodowo, być może zamężna (lub nawet posiadająca dziecko) rozmawiająca z młodzieżą w wieku i na poziomie uczestników Warsaw Shore (wódeczka, driny, laseczki, szpachlowanko). Kobieta mogłaby się poczuć jak matrona.

Napisane przez StarFighter

mężczyźni w wieku 30 lat to masakra w wielu przypadkach niestety ,tak dla porównania

Przekażę mojemu chłopu, pośmiejemy się z tej masakry.
Autorze, za dużo generalizowania

[loczek88]

haha, ostatnio spotkałam się z dobrym kolegą i palnął mi tekst iż był ostatnio na imprezie a tam "większość kobiet to singielki w przedziale wiekowym 25-26 lat".. dodam iż za panem 24 wiosny już minęły

[StarFighter]

No to jaki werdykt w końcu?

W sumie badania na forum wykazały, że zdania są podzielone, trzeba wymyślić wzór matematyczny na obliczanie procentu kobiet niezadowolonych ze swojego wieku, a poźniej przeprowadzić dyskuje na temat "jak podnieść radość dziewczyn niezadowolonych z "postępujących" zmian jakie niesie za sobą szeroko pojęta starość" a wykładowcami byłyby kobiety które nie widzą problemu w swoim wieku

[Niebieskooka arystokratka]

Jak miałam kilkanaście lat to ktoś w wieku 30 lat wydawał mi się dość stary Ale teraz kiedy ten wiek zbliża się nieuchronnie uważam, że to nadal młodość, tylko bardziej dojrzała, doświadczona i ustabilizowana. Według mnie to dobry wiek i na pewno nie ma mowy o żadnej starości.

[BioIvO]

Mówiąc bardzo ogólnie- 30 latka powinna zajmować się mężem, dziećmi, ogarniać dom a w życiu zawodowym odcinać jedynie kupony od tego co udało się osiągnąć w wieku dwudziestu kilku lat. Tak mówią ludzie.
Powiedz, że masz 30 lat i nie robisz kariery/ nie masz męża/ nie masz dzieci a usłyszysz na pewno od kogoś życzliwego: "Uuuuu kochana, to w tym wieku już ci będzie ciężko".
No i chodzi właśnie "o ten wiek".
Swoja drogą ktoś widuje 30 letnie kobiety w jakiejś zbiorowości (poza przedszkolami )? Chyba rozpływają się w niebycie zaraz po szkole/studiach by po latach gromadzić się w sanatoriach czy na ławeczkach w parku

[StarFighter]

BioIvo chyba masz racje, poza niewielkim odsetkiem "zwariowany bab" , tak to właśnie wygląda.
Czasem ogarnia mnie strach jak widzę zadbaną kobietę z nie dbającym o siebie mężem, pomimo to taka kobieta zostaje z nim, dziś jest mi żal, ale obawiam się że takie uczucie w juz w swiązku małżenskim przemija i mezczyzna przestaje o siebie dbac nie zwazając na swoją drugą połówke ze to jest takze jej wizytówka. Znałem wlasnie takie malzenstwo sekretarki i woźnego w szkole podstawowej, ona elegancka wysoka kobieta, ale nigdy usmiechnieta , a on alkoholik i dalej są razem.
Mam nadzieje ze mnie sie to nie przytrafi

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

[StarFighter]

Kobiecy punkt widzenia z nutą kpiny

[mpt]

Spojrzenie z mojej perspektywy - trzydziechy, która nie żyje (jak większość z nas) w sposób trzydziestolatek sprzed epoki: często (cholernie często!) trafiam na kogucików lat 20-25, którzy mają poczucie misji. Przybajerować i wytłumaczyć, że "ej, lalka, mogłabyś mieć takiego młodzika, wcale nie jest z tobą tak najgorzej". I bardzo prawdopodobne, że padasz, Autorze, ofiarą swojej własnej misyjności, a chęć zaliczenia trzydziestolatki przez kogucika jest widoczna bardziej niż wyraźnie

Tak, odpowiadam wtedy, że jestem już za stara na takie gierki