Poszukuje partnerki do schudniecia 10 kg

[perelka20]

Witam wszystkich,


az wstyd sie przyznac ile razy sie juz odchudzalam, nieraz nawet dobrze mi szlo, ale potem jak zawsze konczylo sie bo cos tam (wymowki).
Tym razem chce sprubowac inaczej, chce poszukac tutaj na forum kogos kto zechce od jutra czyli 24.03.15 ze mna sie odchudzac, moj cel jest 10kg mniej. Co do mnie to mam 27 lat, waze 79kg przy wzroscie 170.
Jezeli jest tu ktos kto by chcial sie ze mna odchudzac to serdecznie zapraszam. Moze tym razem pojdzie lepiej.
Pracuje, mam rodzine, dwojke dzieci, wieczorami jestem juz bardzo zmeczona, ale jednak chce za wszelka cene schudnac na lato, bo na wiosne to juz chyba za pozno.
Chcialabym miec kogos z kim bede mogla zawsze o tym pogadac, sie wzajemnie motywowac itd.


Mam nadzieje, ze ktos sie zglosi.

[Tequilla007]

Puk puk
Ja swoją walkę zaczęłam dziś. Może połączymy siły

[kala2505]

Ja mam 8,9kg do schudnięcia - to też mogę ?

Też mam 170cm wzrostu, odchudzanie zaczęłam w styczniu i ważyłam 75kg, teraz ważę 68,9 kg - wymarzona waga 60kg
I to do 25/07 bo mam ślub

[Yoasia33]

1. Bardzo się ciesze, ze nie jestem sama z tego typu problemami. Ja się odchudzam od 2 miesiecy. Na początku mialam diete kapusciana , ale po tygodniu niestety nie dalam już rady. Teraz znalazłam w gazecie 1200 kalorii i wysłuchałam w pracy, xxx , wiec zajadam. Efekt zadowalajacy – minus 6 kg w dwa miesiące.

[perelka20]

Wspaniale, ciesze sie, ze sie zglosilyscie. Damy rade!
Jak pomysle ze w lecie mozna ubrac ladne sukieneczki to az mi sie chce odchudzac. Najlepsze jest to jak mi synek wczoraj pocisnal "Mama ty nie mozesz sie tu hustac bo masz duzy brzuch"

[kala2505]

Napisane przez perelka20

Wspaniale, ciesze sie, ze sie zglosilyscie. Damy rade!
Jak pomysle ze w lecie mozna ubrac ladne sukieneczki to az mi sie chce odchudzac. Najlepsze jest to jak mi synek wczoraj pocisnal "Mama ty nie mozesz sie tu hustac bo masz duzy brzuch"

Dzieci są bezbłędne

Napisane przez Yoasia33

1. Bardzo się ciesze, ze nie jestem sama z tego typu problemami. Ja się odchudzam od 2 miesiecy. Na początku mialam diete kapusciana , ale po tygodniu niestety nie dalam już rady. Teraz znalazłam w gazecie 1200 kalorii i wysłuchałam w pracy, ze Therm Line Fast jest dobry, wiec zajadam. Efekt zadowalajacy – minus 6 kg w dwa miesiące.

Kochana a że tak zapytam ile ważysz / mierzysz ?
Bo 1200kcal to baaaardzo malutko

[Tequilla007]

Też stosowałam Therm Line i byłam zadowolona z efektów. Dodaje dużo energii.
Ja stosuje dietę zgodną z moją grupą krwi no i oczywiście MŻ
zobaczymy jakie będą pierwsze efekty. Dzis idę na Roletik bo cóś cellulit mi się zadomowił na pupie, a potem Zumba

[kaarooo]

Ja też dużo do schudnięcia mam. I nawet od dzisiaj można zacząć

[atkata]

Cześć dziewczyny, dołączam się bo dycha w dół to i mój cel.
Wiek 45, wzrost 170 waga 75.
Byłam u dietetyka, gdyż wszystkie wcześniejsze diety cud zawiodły.
Plan dieta 1500 cal + 3x w tygodniu wysiłek tj. basen lub ok 45 min orbitrek lub rower 1,5 h.
Zaczęłam 2 tygodnie temu zgodnie z zaleceniami - jest minus 2 kg czyli nieźle, ale wiem że na początku leci najwięcej..
Żywienie - 5 posiłków co 3 godz. Jem wszystko za wyjątkiem wieprzowiny i tłustych serów.
W moim wieku, odchudzanie jest trudne wiec jak ja dam radę to Wy tym bardziej ;-)

[porcelainee]

Cześć dziewczyny! Moim celem również jest -10kg, choć to taki drugi cel, bo pierwszy -5kg Mam 170cm, 84,4kg - czyli dużo za dużo. Jeszcze niedawno ważyłam ponad 95... Przegięcie Zaczynamy kobietki! Musimy się wspierać! Mam już dość dziwnego spoglądania ludzi. Dbam o siebie od jakiegoś czasu, lecz by to wszystko było spójne - wypadałoby troszkę zrzucić. Buziaki i powodzenia, P.S. u mnie bardzo ładnie, jeszcze żyję. Cały dzień na zdrowiutko Nawet mam za sobą lewatywę leczniczą, polecam! Miłej nocy

[babucha89]

Dopisuję się!
64.5 kg na wadze, wzrost 163 cm, 26 lat. Chciałabym zejść do 52 (ambitnie), ale każdy kilogram mniej będzie dla mnie postępem.
Nigdy nie udało się mi na dobre wytrwać w swoich planach odchudzania, może więc wsparcie grupowe mnie zmobilizuje?

[she_kiler]

Ja sie przyłączam!
75 kg, wzrost 168, 21 lat
Moim malutkim marzeniem jest 6 z przodu na poczatek

[szkrabus30]

powodzenia dziewczyny

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 18:28 ----------

[/COLOR]ale tu pustki

[Tequilla007]

cześć dziewczyny
jak tam walka?
Ja po wtorkowym roletiku i zumbie w środę się ruszać nie mogłam. jeszcze dziś się czuję jakby mnie ktoś kijami obił hahaha.

dziś na śniadanko mozarella i pomidorki, na II śniadanie ananas. Obiadek- rosół na piersi z indyka. wieczorem grapefruit.

[babucha89]

Napisane przez Tequilla007

cześć dziewczyny
jak tam walka?
Ja po wtorkowym roletiku i zumbie w środę się ruszać nie mogłam. jeszcze dziś się czuję jakby mnie ktoś kijami obił hahaha.

dziś na śniadanko mozarella i pomidorki, na II śniadanie ananas. Obiadek- rosół na piersi z indyka. wieczorem grapefruit.

Wow, naprawdę wzięłaś się za to ostro!
Ja staram się zejść do 1200 kcal dziennie (dzisiaj 4. dzień) + codziennie jedną godzinę na rowerku (najniższe obciążenie, bo mam spartolone kolano). Oprócz tego nie robię nic (zawaliłam się dodatkowymi zadaniami, praktycznie tylko praca przed komputerem). Nie spodziewam się spektakularnych efektów, ale liczę, że będzie szło 0.1 kg dziennie w dół, czyli ok. 3 kg na miesiąc. Mam nadzieję, że uda mi się wytrawać, gdy wokół mnie będzie tyle pyszności świątecznych (jestem odpowiedzialna za wypieki!!! ). Na dodatek to ja zajmuję się gotowaniem - jakie to straszne piec naleśniki, robić krokiety, pierogi i inne smakołyki, a potem zajadać kaszę gryczaną i pomidora na obiad.
Wczoraj było 63.9, dzisiaj 64.2 :P, ale to nie tłuszcz, a woda, chyba nie ma sensu ważyć się codziennie. Na pewno będzie skuteczne, o ile wytrwam.
Fajnie wiedzieć, że ktoś gdzieś też walczy i ma podobne cele

[perelka20]

Witam wszystkich,

jak wam idzie?Schudlyscie cosik? Ja sie staram ale dzis wyjatkowo przegielam, zjadlam duzo za duzo, od jutra juz normalnie. Jedtem przed okresem i tak mi sie chce slodkiego, tez tsk macie?

[babucha89]

Napisane przez perelka20

Witam wszystkich,

jak wam idzie?Schudlyscie cosik? Ja sie staram ale dzis wyjatkowo przegielam, zjadlam duzo za duzo, od jutra juz normalnie. Jedtem przed okresem i tak mi sie chce slodkiego, tez tsk macie?

U mnie dziś rano waga pokazała 63.3 kg (poprzednio 63.9), więc troszkę poszło do przodu.

A te babskie przypadłości, to chyba każda z nas zna Ja również w dni przed zaczynam szaleć.

edit:
Edycja wpisu z wczoraj. Dziś na wadze 63.0 kg
Niby wiem, że dzień po dniu wahania na wadze wynikają raczej z utraty wody... ale i tak postęp cieszy.

edit2:
i kolejno - 62.9 kg
Od dziś do rowerka dołączyłam ćwiczenia na ramiona. Zestaw trwa ok. 10 mn, ale byłam w stanie wykonać dzisiaj tylko połowę . Wkrótce dołączę kilka minut na nogi/pośladki, a potem się zobaczy.

[babucha89]

Hej, dziewczyny, jesteście jeszcze?
Cicho się tu zrobiło.

Dzisiaj waga pokazała 62.4, czyli przez 10 dni poszły 2 kg. Jeszcze 3-4 tygodnie i zobaczę z przodu 5-kę. Nie mogę się doczekać. I oby mnie święta wielkanocne nie zwiodły na pokuszenie

Jak u Was?

[she_kiler]

Hej u mnie na poczatku w marcu 77 bylo dzis 75.3 odpuscilam na tydz cwiczenia ale wrocilam do nich juz

[Anjaaali]

Hej dziewczyny ja też bym się chętnie dołączyła
mam 165cm i obecnie około 61 kg, jutro dokładnie napiszę bo się zważę
Jakie dietki preferujecie?? Myślałam o jogurtowej albo ONZ
Ktoś chętny?

[Anjaaali]

No i dzisiejsze ważenie wykazało niewielki spadek 60,4kg, ale wierze że wezmę sie w garść i schudnę do lata to co mi wadzi na boczkach
A jak tam u Was po świętach???

[babucha89]

Cześć Anjaaali!
Startujemy z dość podobymi gabarytami (ważysz o 3 kg mniej i jesteś trochę wyższa ode mnie), fajnie będzie mieć tu Cię w pobliżu jako "punkt odniesienia"
Ja niestety trochę podjadłam słodyczy w święta - nie jakoś dużo, ale na pewno poszło powyżej 1200 kcal. Dzisiaj również zjadłam więcej, ale dołożyłam dodatkowo 2 godz. roweru (wolno, podczas oglądania filmu - wtedy nawet nie zauważam jak czas leci).
W każdym bądź razie waga poszła do góry aż do 63.6(!). Ale to pewnie jak w przypadku spadku wagi głównie wahania wody, więc się specjalnie nie przejmuję.

Jeszcze dwa-trzy dni i powinnam zrobić cały program na ręce i poszukać czegoś na nogi. Ostatnio natknęłam się na ćwiczenia (a może raczej taniec) Rockin Body. Wydaje się, że to całkiem fajny program, ale z drugiej strony mam chyba zbyt spartolone kolana, żeby się za niego brać... a szkoda!

[Anjaaali]

O super ktoś podobny miło Ciebie poznać babucha89 no to zdrówko za naszą dietkę i ćwiczenia
Rockin Body? hm... nie słyszałam ja kocham zumbę i jogę, może jogi byś spróbowała takiej delikatnej oczywiście ona nie nadwyręża kolan, lekkie rozciąganie przywraca elastyczność skórze, ja do końca tygodnia prowadzę wstęp do ćwiczeń taką jakby rozgrzewkę codziennie: 30 minutek rowerku, do tego lekka gimnastyka: skłony, skrętoskłony i wymachy nóg codziennie większa ilość i po kilku dniach już czuje sie nieco zmiany na rowerek zakładam pas neoprotenowy czy jakoś tak pod którym robi się na brzuszku gorąco jak w saunie i dobrze na zdrowie
Od poniedziałku mam zamiar dodać więcej aktywności ale nie wszystko na raz bo się przeforsuje i tyle z tego będzie a i tak mam codziennie sporo na głowie obowiązków praca, uczelnia, dom, na szczęście nie mam dzieci ale posiadanie męża to podobna sytuacja )
Pogoda dzisiaj cudowna, ogłaszam dzisiejszy dzień dniem spacerowym )

A jak u Was??? Buziaki, miłego słonecznego wiosennego dnia!

[ewachain]

Witajcie
Jestem Ewa i też chciałabym sie do was przyłaczyc waże 88kg 167cm wczesniej sie odchudzalam i zeszlam do 80kg ale miałam wypadek samochodowy zlamana noga w dwoch miejscach mostek reka dluga rehabilitacja jeszce utykam ale zaczynam powoli cwiczyc i wracac do zywych nie moge pogodzic sie ze swoja sklonnoscia do otylosci i dlatego potrzebuje wsparcia i pomocy kogos z zewnatrz.
Przygarniecie mnie ???

[Anjaaali]

Cześć moja imienniczko, oczywiście że Ciebie przygarniemy, chyba że odnotujemy jakiś sprzeciw, wszyscy są za?
Okey więc witaj!

Dzisiejszy dzień również zapowiada się pięknie i słonecznie
Wczoraj spontanicznie poszłam sobie zagrać w lotto i bach! elegancka trójeczka hehehe 24zł w kieszeni
Dobrze że dzisiaj mogłam sobie chociaż chwile dłużej pospać, dzisiaj wolne od pracy tylko uczelnia ale też przez nią cały dzień stracony przez dojazdy, no ale jeszcze dwa miesiące może dwa i pół, a następnie obrona i asta la Vistta
Dzisiejsze śniadanie jogurt brzoskwiniowy i kawusia do szkoły zabiorę ze sobą jabłka na przekąski a w barku zjem sałatkę grecką bez sosu, lekko smaczniei przyjemnie!

Wczoraj elegancko ćwiczyłam więc mam dzień na plus, dzisiaj waga pokazała 59,9kg jestem dobrej nadziei, fakt że widzę chociaż 5 z przodu poprawia mi samopoczucie

Opowiadaj coś o sobie Ewa?)

[ewachain]

Slicznie wam dziękuje...
Ja dzisiaj spacerek do podworku gdyz z przyczyn zdrowotnych na inne rzeczy nie moge sobie pozwolic.
Gratuluje 3 i zycze powodzenia teraz wielka kumulacja sama tez jutro zagram.
Ja dzisiaj na sniadanie 2 sledziki z cebulka i oczywiscie kawa ale bez cukru a na obiad i kolacje ktora wlasnie skonczylam gotowane warzywa. Bo to dzieki warzywko w tamtym roku przez 5tyg schudlam 9kg i przez rok utrzymalam tamta wage. tylko teraz przez te leki szpital zastrzyki waga poszla w gore ale wierze ze uda mi sie powrocic do poprzedniej wagi. na wieczor cwiczenia 10 min z mel b znalazlam w sieci przez przypadek i mi pasuja gdyz bieganie podskoki itp nie sa mozliwe gdyz 3 druty mam w kostce. Rękoma tez nie nadrobie bo tez druty siedza wyciagniecie dopiero chyba na wakacjach gdzies.

---------- Dopisano o 18:57 ---------- Poprzedni post napisano o 18:48 ----------

A cóz moge opowiedziec o sobie mam 25 lat jestem wesola wygadana tylko ten wypadek nie psychicznie zalamal i chyba przez to zajadalam sie ostatnio slodyczami i wieczorem kolacje pozno wieczorem gdyz chodze spac kolo 24 dopiero. jestem na zwolnieniu lekarskim wiec mam czas na siebie tylko sil jeszcze nie odzyskalam. a tak to dom lekarz dom i tak codziennie ale ciesze sie ze zaczelam chodzic gdyz miesiac w lozku lezalam jak roslinka potem podroz z wozkiem od niedawna zaczelam chodzic utykam jeszcze ale mimo bolu wprowadzam coraz wiecej ruchu w zycie bo chce byc tak jak kiedys ''roztrzepańcem" a teraz to wszedzie wypatruje zagrozenia ale jestem silna i wiem ze dam rade a jeszcze z czyjąś pomocą to napewno i moze komus pomoge w czyms.
Tabletek zadnych nie stosuje bo nie moge i kiedys stosowalam to efektow brak to naciaganie i tyle.
Tylko mam na nadmiar wody ale to przez lekarza przepisane co w ulotce napisane ze na cellulit niby tez dzialaja ale nie u mnie jestem zbyt przy kosci ale za to do toalety to co pol godz.
Dodam ze pije ok 4 litrów wody niegazowanej dziennie.

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:57 ----------

Tak jestem Ewa

---------- Dopisano o 19:03 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ----------

Anjaaali czy ty też z wigilii ???? Bo ja tak...

[Anjaaali]

Kochana ja bardzo Ciebie rozumiem, sama ponad rok temu przeżyłam bardzo traumatyczne wydarzenie, przez które przytyłam zajadałam emocje, zajadałam wstyd, zajadałam fakt że nie umiałam sobie poradzić z tym problemem. Ten czas był najcięższym w moim życiu... W sumie nadal jest mi z tym ciężko, ale staram się pokonywać problem i nie poddawać się.

Lepsze spacery niż brak ruchu - bardzo popieram!

A co do moich dzisiejszych ćwiczeń nie mam siły, siedzę w badaniach do magisterki i próbuje je ogarnąć, byłam dzisiaj na seminarium i mój ukochany promotor na wymyślał mi nowych tabelek i wyliczeń. Także roboty mam dużżżooo roboty

Zagraj zagraj od czasu do czasu świetna zabawa!
Chociaż nie popieram grania non stop.

Fakt dzisiaj nie poćwiczę ale jutro nadrobię, zresztą dzisiejszy maraton po mieście około 3,5h powinien być zaliczony na poczet ćwiczeń na dziś

---------- Dopisano o 18:21 ---------- Poprzedni post napisano o 18:04 ----------

Tak imieniny mam w wigilie, urodzinki miesiąc wcześniej o widzę i równo latki jesteśmy ja też 25 latek mam

[ewachain]

Rozumiem studia sa wyczerpujace znam z opowiadam kolezanek ja nie studiuje gdyż większość wcześniejszych lat byłam zagranica oj ja tez czasami bym z lóżka nie wyszła ale dosyć muszę jakoś wracać do zdrowia to pranie robię itp niby nic ale dla mnie to duży wysiłek teraz już siedzę gdyż noga spuchła i ledwo do toalety dojdę.
Tak puszcze jutro a tak to raz na kilka miesiecy kupie kupon bo nie wierze ze moge wygrac to trzeba miec szczescie a ja do ludzi ktorzy maja szczescie nie nalezę.
Życzę miłych snów z pełnym brzuszkiem oczywiście w przenośni żeby to na psychikę działało.
Sorki ze tak co kilka godzin odpisuje ale czas jakoś szybko leci bo staram sie jak najwięcej domowych obowiązków wykonywać zeby mieć ruch niby znikomy ale jednak wszystko sie liczy jak to mowia ziarnko do ziarnka i bedzie.....

---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 23:05 ----------

oooo po takim maratonie to jak po ćwiczeniach och ja bym z checia tak dlugo pochodziła po miasteczku ale kalorie tak prawidłowo zostały spalone i smiało można zaliczyć do ćwiczeń i planu dnia
Ja na jutro filecik wyciągnełam i z ryżem jutro robię i oczywiscie z warzywami i jutro zakup hurtowy ananasa którego dużo jem puszeczkeęco drugi dzień gdyż go uwielbiam. wiem ze powinien być świeży ale mam utrudniony dostęp.
Ja jutro do hipermarketu sie wybiore bede miała porządny spacer napewno noga spuchnie ale wieczorem bede sie martwic.
Ruch to zdrowie i nie wazne jaki aby byl

[Anjaaali]

Ja też odpisuje różnie, na głowie tyle spraw do ogarnięcia,
ja dzisiaj szczerze mówię nie popisałam się jedzeniem, powrócił mój wróg i najgorszy koszmar, kompuls
No i niestety dzień skopany, głupio mi
Żal mi siebie i jestem zła na siebie że to zrobiłam, ale było to ode mnie silniejsze, ale już dzisiaj nie będę się jemu poddawała.
Za to co dzisiaj zrobiłam powinnam zostać

A jak u Was kochane mam nadzieje że lepiej??

[ewachain]

Kochana nie martw sie teraz juz nic nie jedz i bedzie dobrze zycie to nie tylko dieta czasami mozna sie nagrodzic uszczesliwic kubki smakowe. Ja dzisiaj 4 godz maraton po miasteczku a teraz nawed do lazienki nie moge dojsc ale spacer to tez cwiczenie wiec jest dobrze ja pozwolilam sobie na napoj izotoniczny ale naszczescie w ciagu dnia nie wieczorem jutro bede sie wazyc zobaczymy jak stoje z moja tuszka zycze milego wieczoru.
NIE WOLNO SIE KARAC PAMIETAJ!