Uczulenie a podejście lekarza

[zlotowlosaanka]

Cześć.
Chciałabym was zapytać co sądzicie o postępowaniu lekarza u którego byłam. Jestem alergikiem i przedwczoraj założyłam czyściutkie wyprane ciuchy, spodnie i koszulkę, na następny dzień dostałam uczulenia, na plecach brzuchu i nogach pojawiły się czerwone swędzące plamki.
Na początku nie wiedziałam co jest i od czego to, ale przyjrzałam się odzieży i zauważyłam na ciuchach minimalne ślady proszku, czyli pralka dobrze nie wypłukała, i zapewne stąd moja reakcja alergiczna na proszek.
Swędzenie nie mijało i było bardzo dokuczliwe to chciałam pójść do dermatologa po jakąś maść, ale jak zadzwoniłam, to kolejka miesięczna to raz, a dwa trzeba mieć skierowanie od rodzinnego.
Poszłam więc dziś do rodzinnego z nadzieją, że może od wypisze jakiś lek i już nie będę musiała latać po dermatologach.
Gdy powiedziałam lekarzowi w czym problem (podobno jeden z najlepszych lekarzy w moim mieście) powiedział aby się rozebrała i pokazała te "kwiatki". Zdjęłam górę i spodnie i zostałam w bieliźnie ( na szczęście stanik i majtki piorę ręcznie i w tych miejscach nie było wysypki). Rodzinny obejrzał mnie dokładnie i powiedział aby zdjęła bieliznę, oznajmiłam mu, że w tych miejscach nic się nie dzieje, ale on stwierdził, że musi obejrzeć okolice intymne w celu sprawdzenia czy nie jest to problem również ginekologiczny, bo jeśli na sromie również jest wysypka to odeśle mnie to ginekologa i nie podejmie się leczenia, a jeśli w tych miejscach jest "czysto" to weźmie na siebie leczenie i nie będę musiała nigdzie dalej chodzić.
Chciałam mieć to już z głowy więc rozebrałam się do naga, obejrzał mnie i stwierdził że miałam rację, ale on jako lekarz sam zawsze musi ocenić, i wypisał mi leki.
Czy sądzicie że to było w jego kompetencji? Dodam jeszcze, ze nie mieszkam w bardzo dużym mieście, i ten lekarz pomimo, że jest tylko rodzinnym często jest lepszy od niejednego specjalisty w mojej miejscowości.

[gosia2545]

Tak, takie badanie-ogledziny lezy w jego kompetencji. Przeciez ci twoj lekarz wytlumaczyl dlaczego masz sie rozebrac. Skad on ma wiedziec ze nie masz choroby wenerycznej i nie klamiesz. Z twojego opisu nie wynika nic niepokojacego.

[zlotowlosaanka]

Napisane przez gosia2545

Tak, takie badanie-ogledziny lezy w jego kompetencji. Przeciez ci twoj lekarz wytlumaczyl dlaczego masz sie rozebrac. Skad on ma wiedziec ze nie masz choroby wenerycznej i nie klamiesz. Z twojego opisu nie wynika nic niepokojacego.

Też sądziłam, że jednak chyba ma prawo i dlatego się rozebrałam do naga, ale z drugiej strony trochę wstyd bo to tylko rodzinny a nie ginekolog.

[Nuova]

Napisane przez zlotowlosaanka

Cześć.
Chciałabym was zapytać co sądzicie o postępowaniu lekarza u którego byłam. Jestem alergikiem i przedwczoraj założyłam czyściutkie wyprane ciuchy, spodnie i koszulkę, na następny dzień dostałam uczulenia, na plecach brzuchu i nogach pojawiły się czerwone swędzące plamki.
Na początku nie wiedziałam co jest i od czego to, ale przyjrzałam się odzieży i zauważyłam na ciuchach minimalne ślady proszku, czyli pralka dobrze nie wypłukała, i zapewne stąd moja reakcja alergiczna na proszek.
Swędzenie nie mijało i było bardzo dokuczliwe to chciałam pójść do dermatologa po jakąś maść, ale jak zadzwoniłam, to kolejka miesięczna to raz, a dwa trzeba mieć skierowanie od rodzinnego.
Poszłam więc dziś do rodzinnego z nadzieją, że może od wypisze jakiś lek i już nie będę musiała latać po dermatologach.
Gdy powiedziałam lekarzowi w czym problem (podobno jeden z najlepszych lekarzy w moim mieście) powiedział aby się rozebrała i pokazała te "kwiatki". Zdjęłam górę i spodnie i zostałam w bieliźnie ( na szczęście stanik i majtki piorę ręcznie i w tych miejscach nie było wysypki). Rodzinny obejrzał mnie dokładnie i powiedział aby zdjęła bieliznę, oznajmiłam mu, że w tych miejscach nic się nie dzieje, ale on stwierdził, że musi obejrzeć okolice intymne w celu sprawdzenia czy nie jest to problem również ginekologiczny, bo jeśli na sromie również jest wysypka to odeśle mnie to ginekologa i nie podejmie się leczenia, a jeśli w tych miejscach jest "czysto" to weźmie na siebie leczenie i nie będę musiała nigdzie dalej chodzić.
Chciałam mieć to już z głowy więc rozebrałam się do naga, obejrzał mnie i stwierdził że miałam rację, ale on jako lekarz sam zawsze musi ocenić, i wypisał mi leki.
Czy sądzicie że to było w jego kompetencji? Dodam jeszcze, ze nie mieszkam w bardzo dużym mieście, i ten lekarz pomimo, że jest tylko rodzinnym często jest lepszy od niejednego specjalisty w mojej miejscowości.

Znowu ten sam troll od rozbieranie się u lekarza (przy mamie/tacie/ginekologu itp)

[zlotowlosaanka]

Napisane przez Nuova

Znowu ten sam troll od rozbieranie się u lekarza (przy mamie/tacie/ginekologu itp)

Zartujesz sobie, pisze tu pierwszy raz i specjalnie konto założyłam aby uzyskac wasze opinie. Wiec bez takich oszczerstw prosze.

[klempaa]

Napisane przez Nuova

Znowu ten sam troll od rozbieranie się u lekarza (przy mamie/tacie/ginekologu itp)

Dlatego zamykam i koloruję