Z naszymi dziećmi nudy nie mamy, bo z nocnikami za nimi biegamy! Styczeń/Luty 2011r.

[stalowamagnolia]

WITAMY W II CZĘŚCI NASZEGO WĄTKU!!!

LISTA MAM STYCZNIOWYCH:

Anga84 - ur. 01.01.2011r.CC Oskar (3360g, 56cm)
magda-lenka* - ur. 02.01.2011r. SN Rozalia (3860g, 57cm)
karolinaP103 - ur. 03.01.2011r. CC Kacperek (3230g,...cm)
Ewelinka86_7 - ur. 04.01.2011r. CC Aleksander (3900g, 57cm)
marlena_19_19 - ur. 05.01.2011r. SN Igor (3500g, 60cm)
sura2 - ur. 06.01.2011r. ... Grzesiu (3010g, 53cm)
gosiaczek071 - ur. 08.01.2011r. CC Kuba (3450g, 54cm)
katz - ur. 08.01.2011r. SN Natalka (3210g, 56 cm)
ma_rose -ur. 10.01.2011r. SN Filip (3750g, 56cm)
Miszi - ur. 12.01.2011r. SN Tomasz (3375g, 51 cm)
agnieszka0087 - ur. 15.01.2011r. SN Maik (4160g, 57cm)
katey - ur. 16.01.2011r. CC Lena Katarzyna (3740g, 55cm)
konczyna - ur. 16.01.2011r. SN Nikodem (3200g, 52cm)
jaasia88 - ur. 18.01.2011r. SN Karol (3800g, 57cm)
negra27 - ur. 18.01.2011r. CC Krysia (3000g, 52cm)
majka2089 - ur. 20.01.2011r. CC Emilka (2900g, 54cm)
Simia - ur. 19.01.2011r. SN Florian (3190g, ...cm)
O La La - ur. 24.01.2011r. CC Igor (4020g, 58cm)
Karola82 - ur.25.01.2011r. SN Julia Wiktoria (3090g, 57cm)
asiuk - ur. 26.01.2011r. CC Ewa Julia (3230g, 52cm)
edka86 - ur.26.01.2011r. SN Mikołaj (3200g, 56cm)
nenia6 - ur. 27.01.2011r. SN Marcel (3400g, 53cm)
metkaa - ur. 29.01.2011r. SN Szymon (3630g, 55cm)
gabiG4 - ur.30.01.2011r. CC Kamila (3300g, 54cm)
stalowamagnolia - ur. 31.01.2011r. SN Marcel (4110g, 59cm)



LISTA MAM LUTOWYCH:

maaadi - ur. 03.02.2011r. SN Adam (3900g, 58cm)
Alishia19 -ur. 04.02.2011r. SN Filipek (3005g, ...cm)
palinka0489 - 06.02.2011r. SN Kubuś (3680g, 53cm)
kasiapop - ur. 07.02.2011r. SN Aleksander Jan (3530g, 53cm)
szizuho - ur. 14.02.2011r. CC Zuzia (3660g, 53cm)
agape - ur. 18.02.2011r. ... Szymek (3120g, 52cm)
la'Mbria -ur. 20.02.2011r. CC Leon (3000g, 54cm)
zoffka - ur. 20.02.2011r. SN Zosia (3100g, 54cm)
monis 1 - ur. 23.02.2011r. SN Kubuś (3450g, 54cm)
Justine1988 - ur. 24.02.2011r. CC Nadia (4500g, 62cm)
kopikos - ur. 26.02.2011r. SN Ola (3320g, 56cm)
Patrilla - ur. 28.02.2011r. CC Bruno Jan (4680g, ...cm)



Urodziłyśmy:

12 dziewczynek
25 chłopców

Dziewczyny, których nie ma na liście, a chcą do nas dołączyć proszę o przesłanie mi danych na pw. Lista nie jest zamknięta!

Link do poprzedniego wątku:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=560813

[metkaa]

cześć

jak miło że kolejna część nastała

stalowa co do pytania o wózek, to tak częsci przyśle na firma gdzie kupowaliśmy wózek i musimy za to zapłacić, na szczęscie to niedłuży koszt,

byliśmy u tesciow na obiedzie,
ale dzis ładnie

[gosiaczek071]

Ooo hello! A czemu nowy wątek?

[magda-lenka*]

Gosiu, bo stuknęło nam 5 tyś postow

Melduje sie

[stalowamagnolia]

Heja!
A co z tytułem? Może być? Nie miałam za bardzo weny, a coś trzeba było wystukać

Kurcze dziewczyny, mam problem z doborem odpowiedniego ubioru dla Marcela na takie dni jak dziś, bo niby ciepło, ale jak zawieje robi się dość nieprzyjemnie. Czy przy 5 stopniach na plusie można zamienić zimową czapkę na wiosenną? A co z kurtką, zostajecie jeszcze przy zimowych? Bosh, zawsze mam problem z przestawieniem się na inną temperaturę

[ma_rose]

Witam
Może w końcu zawita wiosna
Tytuł oczywiście, że może być (jeżeli chodzi o mnie).

Ubranie... Jeżeli pogoda się utrzyma to czapeczkę zmieniam na lżejszą, bo mam wrażenie, że główka już mu się poci. Z kurtką poczekam aż pogoda się trochę ustabilizuje. Mam nadzieję, że niedługo stopnieje cały śnieg, bo chciałabym zmienić buciki na adidaski

[gosiaczek071]

Stalowa ja zakładam teraz czapkę wiosenno-jesienna na polarku albo taka zwykła bez uszek. Zimowa daje Kubie jak śnieg pada. A np wczoraj (było niby ciepło ale tylko jak słońce było jak zaszło to bardzo chłodno było) dałam mu koszulkę, buzke bawelniana, rajtuzy, ocieplane bawelna jeansy, kurtkę ta co w zimie nosił, ale ona nie jest jakaś super ciepła, nie jest puchowa, a buty to zamszowe pumki do kostek, z wysciolka z barana i na szyje chustke.

Byliśmy dawkę godzinę na placu zabaw i nie zmarzl.

[Patrilla]

tytuł ok choć tamten byl minimalistyczny i mnie sie bardzo podobal (przyzwyczaiłam się)
u nas tez spodnie jeansy zamiast ocieplanych czapka polarowa i zamiast komina (taki golf na szyje z h&m) chustka buty nadal zimowe u nas sporo resztek sniegu kurtka zimow pod nią ciut mniej
milego poniedziałku

[elizziak]

Dzień dobry! My też już chodzimy w nieco cieńszej czapce i kurtce. Tylko wkurza mnie, że zaraz z zimy zrobi się od razu lato, a my mamy chyba ze 3 naprawdę fajne kurtki wiosenne i chciałam, żeby Mały trochę w nich pochodził. Sama sobie też kupiłam ładny trencz ciążowy, czuję, że założę go może 3 razy

Od 3 nocy Mały budzi się ok. 5 rano i "maaaaaaaaaaama, mamuuuunia!" Tata nie, tylko mama ma przyjść i kłaść się do niego. A jest na tyle wybudzony, że nie da się go pogłaskać po głowie i zaśnie. Muszę się kłaść i leżeć z 15-20 minut zanim mocno zaśnie. Oczywiście sama mam potem problem z zaśnięciem...

[asiuk]

Cześć!

Witam się w nowym wątku

[gosiaczek071]

Stalowa ja bym tylko zmieniła styczeń luty 2 na styczeń luty 2011 cześć II

[metkaa]

cześć

to my jeszcze chodzimy w zimowej czapce, sama tez jeszcze nosze wiec jakos nie wyobrazam sobie mlodego cieniej ubrac,

Napisane przez elizziak

Od 3 nocy Mały budzi się ok. 5 rano i "maaaaaaaaaaama, mamuuuunia!" Tata nie, tylko mama ma przyjść i kłaść się do niego. A jest na tyle wybudzony, że nie da się go pogłaskać po głowie i zaśnie. Muszę się kłaść i leżeć z 15-20 minut zanim mocno zaśnie. Oczywiście sama mam potem problem z zaśnięciem...

niezle

u nas podobnie jest tzn mlody spi z nami w pokoju ale wstaje po 5, dzis 5,40 i niestety juz nie spimy

[la'Mbria]

witam się w nowym wątku
Leon dziś sam na własnych stópkach przeszedł całą drogę do żłobka- to jest ok.2,5 km
u nas piękne słońce i 6 stopni więc chyba w końcu będzie wiosna
Wczoraj z TŻem zrobiliśmy sobie spacerek- 7,5 km jestem dumna z moich chłopaków, że tak grzecznie ze mną chcą wychodzić. Na zdrowie nam to wyjdzie.

Co do ubioru- Leon jeszcze w zimowym płaszczyku chodzi, do tego nadal nosi swoją okropną za małą czapkę (ma dwie inne ale nie ma siły, żeby go przekonać do założenia innej niż ta za mała) szaliczek nadal pod szyjką zawiązuję, rajstopki i spodnie dresowe/jeansy ( w każdym razie nie zimówki).
Na dniach chcę go zacząć ubierać w lżejszą kurteczkę no i jakoś przekonać do innej czapki
Szukam bucików na wiosnę- w sklepach na razie nędza aż piszczy byłam wczoraj w deichmannie, ccc i bartku- wszystko jakieś brzydkie albo nie na jego rozmiar (26 mu kupujemy), w bartku ceny powalają- za trampki, takie za kostkę ze skórzanymi wstawkami 240pln masakra te ceny butów
Stalowa jak twoja dietka?
Ja się trzymam ostro, wczoraj oprócz spacerku 7,5 km, przejechałam jeszcze na orbitreku 20 km, dziś wyciągam rower bo mnie aż nosi...wiosna chyba idzie

[stalowamagnolia]

la'Mbria, masz rację chyba w końcu idzie wiosna!
Co do dietki na Święta zrobiłam sobie przerywnik, ale cały czas ją kontynuuje. Zbliżające się wielkimi krokami ciepełko za oknem jeszcze bardziej mnie napędza. My też wczoraj zrobiliśmy sobie dłuuugi spacerek, taka dawka świeżego powietrza świetnie robi. Stwierdziłam, że te dwa dni ćwiczeń w tygodniu to za mało i chcę jeszcze zacząć biegać Chętnie bym pojeździła rowerem z młodym, ale wstyd się przyznać wszystkie rowery jakie mieliśmy zajeździł mój brat, musimy pomyśleć nad kupnem
A Ty stosujesz tą dietkę ode mnie?

Dziś chyba pobiłam rekord - próbowałam założył pampersa młodemu 45 minut, nie dawał za wygraną skubany Chyba muszę się ostro wziąć za odpieluchowanie, bo mnie nerwowo wykończy

[sura2]

Odpieluchowanie -ja się cieszę, że zużywamy mniej pieluch, zawsze to jakaś oszczędność dla środowiska. np zakładam tylko na spacer i do spania, chyba, że mamy więcej spraw do załatwienia w ciągu dnia.
Ubrania - u nas (na południu) poranki są całkiem zimowe, jeśli wychodzimy o 8 to nic nie zmieniam, chodzi tak jak np w grudniu. Dziś jest pierwszy słoneczny dzień, a w koło pełno śniegu. Ale pewnie zaraz zrobi się lato, więc zaczynam szukać nowych butów.

[la'Mbria]

Stalowa, co do dietki to ja stosuję swój wymysł na razie- zobaczymy co z tego wyjdzie. Kiedyś żyłam 3 miesiące na tej diecie, pięknie schudłam wtedy coś ok.12 kg, dieta była ułożona przez znajomego, ktory sam z grubasa zmienił się w Adonisa
Tak jak wcześniej pisałam- ja muszę mieć mega monotonną dietę, tylko wtedy wtrwam (wiem, ze dziwnie brzmi, ale nie lubię wymyślać i stać w kuchni).
Mój jadłospis na ten tydzień (jem codziennie to samo):
1 śniadanie:
3 kromki razowca+ 100g (kostka) twarogu chudego+ pomidor i koperek, kawa z mlekiem i słodzikiem.
2 śniadanie:
koktajl: zblendowany banan+ szklanka maślanki/kefiru/jogurtu naturalnego+ pół łyżeczki kakao i szczypta cynamonu, do tego- jabłko lub 3 mandarynki i jakieś 10 orzechów włoskich/migdałów/nerkowców.
obiad:
pół woreczka (50 g) kaszy gryczanej/ryżu brązowego/kaszy jęczmiennej+ 350g warzyw duszonych (warzywa na patelnię ale nie smażone, tylko duszone)+ 150g pieczonej piersi z kurczaka/indyka
podwieczorek:
jabłko, sałatka (mix sałat, pomidor/ogórek i oliwki) z mozarellą i łyżeczką oliwy z oliwek i ziołami prowansalskimi.
Kolacja:
pieczona lub gotowana pierś z kurczaka/indyka + twarożek wiejski light+ 2 rzodkiewki ( jeśli mnie dopadnie potrzeba chleba, to do tego daję jeszcze kromkę razowca, ale staram się jak mogę nie dodawać, wolę orzeszki pochrupać)
do tego 2 butelki 1,5 litrowe wody

na przyszły tydzień wymyślę coś innego, pewnie jakieś rybki i jajka/placki z otrębami wjadą u mnie problemem jest to, że nie lubię wszelkich makaronów, ziemniaków, fasoli, cebulowych warzyw i chleba...no i przez to dietka wygląda dziwnie dla kogoś, kto lubi np. kanapki.
Lubię za to wszystko z mięsem jeść, nawet twaróg na szczęście już się nie objadam schabowymi

Stalowa, ja kocham biegać, to daje kopa na cały dzień (bieganie z rana oczywiście), podobnie jak basen o 6 rano...coś pięknego niestety u mnie na razie kondycja do biegania jest ehm....nędzna

[magda-lenka*]

Hej
Mi podoba sie tytuł wątku

Jezeli chodzi o ubranie, to ja nie zakladam sweyerka pod kurtke ,(nadal zimowa), zmienilam buty, bo zimowe sa juz za male. Mamy za kostke z Rembut. Czapke zmienie jak bedzie blizej 10 stopni, a obecna zimowa nie jest specjalnie gruba.

la'Mbria, brawa dla małego Rozala jest bardzo wygodna i najchętniej ciągle siedziałaby w wózku. Za to w domu non stop biega.

[stalowamagnolia]

la'Mbria, podoba mi się Twoja dietka, wszystko brzmi bardzo smakowicie mimo, że jest dietetyczne (niektórzy twierdzą, że to co dietetyczne jest po prostu niesmaczne)
Paskudny jest teraz okres na dietę, jak odchudzałam się w lecie mój jadłospis był bardziej bogaty w różnego rodzaju warzywa i owoce. Mamy ogródek przy domu i działkę niedaleko, więc jak miałam ochotę ma wypasione kanapki szłam do ogródka po sałatę, rzodkiewkę, ogórka czy pomidory, a na deser zajadałam gruszki, śliwki, morele itp. Te kupione w markecie nie umywają się do tych wyhodowanych samemu, nie jestem nauczona kupowania warzyw i owoców, ale póki co nie mam wyjścia. Ubolewam nad tym strasznie.
Co do biegania, to ja aż się boje, że wyjdę z domu z zamiarem biegania, przebiegnę kilka metrów i wrócę skruszona U nas w mieście co sobotę udostępniają stadion miejski na 1,5 godz. dla biegaczy, chętnie bym poszła, ale boję się kompromitacji

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ----------

magda-lenka, chociaż Tobie jednej tytuł się podoba, dzięki Ci
Aaa, zapomniałabym, brawa dla Rozalki, że załatwia się na nocnik! Chyba jest jedną z nielicznych na wątku

[magda-lenka*]

[zoffka]

Hej
Ja na chwilkę, widzę, że druga część nastała Nie mam czasu ostatnio, Zośka się rozchorowała na anginę, próbuję ją izolować od Hani na ile się da (w sumie to trudne nie jest, bo nadal nie pała miłością do siostry), ale to bieganie pomiędzy nimi mnie trochę męczy. Jeśli chodzi o nocnik to u nas kiepsko. Jeśli usiądzie to tylko na wc i musi mieć jakąś gazetę do oglądania Ale i to od wielkiego święta, więc póki co obie moje córy zapieluszkowane

[gosiaczek071]

Stalowa mi tez sie podoba, moja sugestia dotyczyła tylko roku

Co do biegania. Pobierają najpierw sama gdzieś, w parku, lesie, z muzyka. Sama ze sobą, sprawdzisz jakie tempo ci odpowiada, czy potrzebne ci sa przerwy. Pamiętaj o dobrej rozgrzewce dynamicznej przed-ok 10 minut, rób pajace, biegaj w miejscu, rób wymachy nogami, ale tez rekami. Zataczaj koła zlaczonymi kolanach, rozruszaj kostki

Po bieganiu rozciaganie, wiesz jakie czy ci napisać? Musisz biegać w takim tempie, żebyś mogła swobodnie oddychać, (niektorzy pisza, ze swobodnie rozmawiac ale ciezko bedzie gadac samej do siebie )bez zadyszki, jak cię złapie kolka to idź szybko (marszobieg) i ustabilizuj oddech, wciągaj brzuch i kolka powinna minąć. Kup porządne buty z amortyzacja, pobiefpgaj tak ze 2 tyg i moze ni będziesz sie juz wstydzila iść na stadion bo będziesz wiedziała, na co sobie pozwolić. Poza tym co ciebie inni obchodzą, myśle ze innym biegaczom to zwisa co robią inni, pewnie sa pograzeni w swoich myślach i nie patrzą na nikogo wokół. A nie-biegaczom pokaz jezyk jak coś

[stalowamagnolia]

Gosiaczek, aaa o to Ci chodziło, kurka miało być 2011r. widocznie się nie zmieściło i nie zapisało :/ Napiszę do moderatora z prośbą o zmianę, chyba jest to możliwe.
Dzięki wielkie za podpowiedzi odnośnie biegania Żebym tak jeszcze miała towarzystwo to w ogóle byłoby super W sumie mój TŻ jest chętny tylko, że ktoś musi zająć się młodym, a nie chcę ciągle ojca wykorzystywać
Chyba masz rację, z tym, że każdy jest skupiony na sobie i nie zwraca uwagi co dzieje się wokół. Tak samo jest na ćwiczeniach, na które chodzę - nikt na nikogo nie patrzy

[la'Mbria]

ale tu cisza...pewnie wszystkie się fitnessują ostro

mnie dziś dopadła chęć na owoce (szok!) i dlatego na drugie śniadanie wjechała mi sałatka owocowa z naturalnym jogurtem i...napojem sojowym.
Ja chciałam dwa słowa o tym napoju- w biedronce można kupić, w dwóch smakach: waniliowy i czekoladowy. Właśnie chłepcę szklaneczkę czekoladowego- jest booooski smakuje jak kakao (takie "niby dla dziecie" wiecie- słodzone) jest przepyszny a wartości odżywczych ma całkiem sporo- dla dietkujących w sam raz gdy dopadnie głód na słodkości. Spróbuję z jego pomocą powalczyć z uzależnieniem od słodzonej kawy.

Tak w ogóle to dostałam takiego powera na odchudzanie i dietę, że aż mnie nosi (efektem czego wczoraj na orbitreku trenowałam 1,5 godziny i kolejną godzinę robiłam ćwiczenia z Tiffany Rothe- polecam wam dziewczyny, fajne te ćwiczonka, niby takie proste nic...a na następny dzień wszystko boli upociłam się jak mysz...
Stalowa co do biegania-> gorąco polecam ci tą stronkę http://www.bieganie.pl/?cat=19&id=547&show=1
a konkretnie rozpoczęcie biegania z planem pumy- jest naprawdę dobry i pomaga szczególnie początkującym.
Ja też zamierzam się zabrać za bieganie (od nowa), więc wystartuję z tym planem). /nie wiem tylko czy uda mi się jeszcze w tym tygodniu czy dopiero od następnego. Ja planuję biegać rano, więc musze się trochę przystosować do wstawania o godzinę wcześniej.

[Patrilla]

stalowa ja sie po prostu przyzwyczaiłam do tamtego krótki, prosty, łatwo było znaleźć
a ja coraz grubsza jestem nadal siedzimy w domu z powodu kaszlu Bruna

[metkaa]

cześć

Patrilla zdrówka dla Bruna,

czy w przyszłym tygodniu uda się w końcu zrzucić kozaczyska?

[Patrilla]

ha mam nadzieję że już w weekend zdejmiemy kozaki Nabyliśmy dla Bruna butki jestem zadowlona i Brunko również buciki Refleksja, ale brzydkie są buty dla chłopców te do kupienia stacjonarnie i nie za ponad 200 zł

[la'Mbria]

Napisane przez Patrilla

ha mam nadzieję że już w weekend zdejmiemy kozaki Nabyliśmy dla Bruna butki jestem zadowlona i Brunko również buciki Refleksja, ale brzydkie są buty dla chłopców te do kupienia stacjonarnie i nie za ponad 200 zł

Patrilla buciki bardzo ładne, lubię tą firmę a jaki rozmiar nosi Brum?
Leon mnie zszokował- 26 musimy mu kupić wielko-nożne chłopisko
Tak w ogóle, to Leon ma 94 cm wzrostu i nosi ubrania na 98/104 na razie większość jeszcze na 98...czasem nawet wciskam go w 86/92 np. jakieś spodnie. Waży ok.15 kg (między 14,6 a 15 kg) i wiecie co?
Ostatnio jakiś idiota (bo nie inaczej) powiedział mi, ze powinnam zmusić dziecko do większego ruchu, bo jest OTYŁE!
tak...młody siedział w wózku (w tramwaju to najbezpieczniejsza opcja, bo jest zapięty pasami i nie ucieka) i jadł suchą kajzerkę, a tu stary dziadzisko do mnie z tekstem, ze mam grube dziecko i powinnam go zmusić do większej ilości chodzenia a nie wozić w wózku, bo potem będzie miał problem w dorosłym życiu Myślałam, ze gościa rozniosę wzrokiem...
Druga sprawa- jak się młody nie odzywa, to ludzie dają mu "na oko" 3,5-4 lata że niby taki duży...wiadomo, że jak sie odezwie to od razu widać, ze młodszy, bo niewyraźnie gada i dużo jeszcze "guga" po swojemu...no ale 3-4 lata?! Dziewczyny ile wzrostu/wagi mają wasze młode?

[metkaa]

Patrilla bardzo fajne butki, moze sama je zakupie

la'Mbria już ja bym temu panu odpowiedziala,
co do wagi to szymek waży ok 13,5kg a wzrostu nie pamietam ile ma, chociaz powiedzialabym, że jest niższy od Twojego Leona

[Patrilla]

La Mibra, metka za tą cenęte buty bardzo OK
za małe pieniądze bardzo fajne te:buciki ccc 59 zł bardzo elastyczne i ładniejsze niż na tej fotce
Bruno nosi 23/24 ma ok 14 cm dł stopę wzrostu ma też ok 92 waży niecałe 12 kg - chudziak z niego, ale już nie taki jak w czasie chorób choć genialnie to on nie je Ubranka nosi mniejsze chyba przez tą drobną budowę
biorą go za starszego i najczęściej to mnie dziwi ... daję mu 3 latka chyba dlatego, że tak ładnie mówi i jest rozgarnięty ogólnie dla mnie on dzidziuś jest taki słodki
La Mibra jak ja uwielbiam takich "ludzi dobra rada", jakoś mnie to nie rusza i ignoruję takie komentarze, tym bardziej iż Leon ma po kim być wysoki, a je zdrowo z tego co opisujesz

[ma_rose]

Witam,
Mój Filip waży 11,5 kg i ma trochę ponad 90 cm. Ubrania 92 są dobre, ale coraz częściej ubieramy 98.

Wczoraj byłam na wizycie u mojej gin.,jest beznadziejna...otwarcie powiedziała, że nie mam już do niej przychodzić tylko w terminie porodu (22kwietnia) iść do szpitala w którym chcę rodzić i poprosić o ktg, później już mam się tam dowiadywać co dalej. Dobrze, że tydzień temu byłam u ginekologa, który prowadził mi ciążę Filipa...jak zobaczył moja kartę ciąży to się załamał, że tak mało miałam badań (zlecił nowe) i zrobił mi USG, którego nie chciała mi zrobić moja lekarka. Niestety nie stwierdził ostatecznie, czy chłopak czy dziewczynka (sam był zaskoczony, ale nie chciał wprowadzać w błąd). Powiedział też, że w jakimś rozporządzeniu czy ustawie wyraźnie jest napisane, że po terminie porodu lekarz prowadzący ciążę musi "oglądać" pacjentkę co2 dni. Coraz częściej mam bóle na podobie menstruacyjnych, co podobno są skurczami przepowiadającymi, dzisiaj nie mogłam przez nie spać. Mam nadzieję, że znaczne rodzić w dzień a nie w nocy, bo nie wiem co zrobić z małym.

Miłego dnia życzę