|
|
#1 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 97
|
moda na bycie "artystom"
hej
![]() Zauważyłam ostatnio wśród ludzi pewną skłonność. Gdy wchodzę na facebooka, na ulicy, w rozmowach, jest spora grupa ludzi, którzy próbują z siebie zrobić artystów. Oczywiście żadnych konkretnych działań artystycznych nie prowadząc. Na instagramach protalach społecznościowych,aż roi sie od "artystycznych" zdjęć, gdzie w środku lasu ktoś trzyma książkę (hasztagbliskonatury) ale jak się porozmawia z tą osobą, to okazuje się,że książek nie czyta, nic nie wie, ale twardo będzie upierać się przy swoim artyżmie i będzie mi mówić, jak to ciężko jest mieć artystyczną duszę WAT?! Krótko mówić wszyscy chcą być artystami,najlepiej dekadentami, rozmawiać o sztuce (której nie znają i wypowiedzieć się na ten temat nie potrafią ) chodzić na wystawy i nic nich nei wynosić. Przykład: moja koleżanka, poszła ze mną na wystawę (sama zaproponowała, bo jest taka artistic) więc ja chodziłam,czytałam informacje pod zdjęciami, próbowałam się czegoś dowiedzieć, a ta weszła pocykała fotki i już chciała wychodzić Potem oczywiście, spotkaliśmy się ze znajomymi i mówiła jaka wystawa była wspaniała i taka głęboka (nie była )Co Wy myślicie o takim zachowaniu? spotkaliście się z tamim wśród znajomych? |
|
|
|
|
#2 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2015-03
Lokalizacja: Elbląg
Wiadomości: 931
|
Dot.: moda na bycie "artystom"
Coś w rodzaju w domu na ścianie pełno obrazów kilka półek gdzie leży mnóstwo pięknie wyglądających książek , których gość nawet nie otworzył. Są tacy ludzie. Przeczytają np. dwie strony lub wstęp i chwalą się, że przeczytali książkę. Ktoś ma słabą samoocenę i w ten sposób próbuje to nadrobić
Ja uważam, że dobrze człowiek zna się tylko na jednej rzeczy. Tylko wtedy jeśli się w niej specjalizuje i ma z nią cały czas bezpośredni kontakt. Jeśli będąc po matematyce wypowiadasz się na tematy humanistyczne ba cały czas uważasz , że masz rację( żadne argumenty cię nie przekonają) chyba nie znasz się na niczym. |
|
|
|
|
#3 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Zagłębianka
Wiadomości: 673
|
Dot.: moda na bycie "artystom"
Nie rozumiem pierwszego akapitu- czemu wg Ciebie bycie artystą musi być równoznaczne z czytaniem książek
. A niepiśmienni malarze, to już nie artyści?? ![]() Taka moda nastała, ale tak szczerze to mnie to ani ziębi ani grzeje. Z Twojego posta odnoszę wrażenie, że w przeciwieństwie do znajomych, to Ty jesteś jednynOM, prawdziwOM artystkOM. |
|
|
|
|
#4 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 9 885
|
Dot.: moda na bycie "artystom"
ja takiej "mody" nie widzę
|
|
|
|
|
#5 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 2 290
|
Dot.: moda na bycie "artystom"
Ja też nie, ale jeśli to prawda, to super, że więcej osób choć trochę się zaczyna interesować sztuką. A autorce proponuję przestać wymyślać, co inni ludzie myślą o sobie i to przeżywać
|
|
|
|
|
#6 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 889
|
Dot.: moda na bycie "artystom"
a ja czasem widzę, szczególnie duzo takich osób pamiętam z liceaum. Może nie tyle uważali się za artystów, co za "indywidualistów". "Jestem jak kot, chodze własnymi ścieżkami", "Społeczeństwo nie rozumie ludzi takich jak ja" i nieśmiertelne "Jestem aspołeczny". Do tego pare razy zdarzyło mi sie usłyszeć jak dziewcze zahukane do kwadratu i siedzace zawsze jak mysz pod miotla stwierdza, ze moze i jest wredna, ale przynajmniej mowi co mysli... Taa na pewno.
Mysle, ze rozumiem o co chodzi autorce, ale takich ludzi mozna spotkac glownie w gimbazie i w liceum. Ja tez kiedys bylam "inna niz wszyscy". A ze ludzie chca robic za znawcoc tematow o ktorych nie maja pojecia to niestety nic nowego. |
|
|
|
|
#7 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 9 885
|
Dot.: moda na bycie "artystom"
Cytat:
a, to to u mnie w podstawówce i gimnazjum było. Ja sama najpierw przechodziłam etap smętnego, emocjonalnego buntownika (nie oddawałam prac na plastykę w ramach walki z systemem) w popisanymi markerem trampach a potem zwiewnych sukienek poezji śpiewanej, siedzenia w polu z blokiem rysunkowym i wiankiem z mleczy na głowie. Ale miałam wtedy jakoś z 14 lat :"D |
|
|
|
|
|
#8 |
|
Zasiedzenie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 5 625
|
Dot.: moda na bycie "artystom"
też nie zauważyłam takiej mody, a akurat jestem z "branży"
a wśród nastolatków to inna bajka, "za moich czasów" większość była oryginalna i jedyna w swoim rodzaju
__________________
Nie ma złych roślin, są tylko źli ludzie. |
|
|
|
|
#9 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 889
|
Dot.: moda na bycie "artystom"
Cytat:
) Niby miałam wtedy 15 lat, ale dalej mi wstyd jak sobie przypomnę i serio nie wiem, jak ktokolwiek ze mną wytrzymał.Ale prace na plastyke oddawałam. A jak nie, to przez sklerozę, za mało odważna byłam na bunt wobec systemu, bo plastyki uczyła polonistka - żyleta
|
|
|
|
|
|
#10 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 9 885
|
Dot.: moda na bycie "artystom"
Cytat:
wiersze też pisałam, miałam 11 lat i pierwszego bloga z upadłymi aniołami jako tłem (potem zmieniłam je na dollsy i brokatowe gify a wiersze na tkliwe posty o porzucanych kotach na trasie Warszawa-Kraków przez Gdańsk <3) piękne czasy xD w liceum tez miałam taką koleżankę-combo: piszącą wiersze, rysującą, fotografujacą, lubiącą "cięższe brzmienia" fankę anime. Ale chyba też z tego wyrosła. |
|
|
|
|
|
#11 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 889
|
Dot.: moda na bycie "artystom"
Cytat:
I że bałagan w pokoju to jest "artystyczny nieład". Chociaż w sumie w bałaganie to ja żyję do tej pory, jeszcze z tego nie wyrosłam ![]() O, i jeszcze wrzucałam jakieś filozoficzne notki w stylu "Czym właściwie jest miłość?" Ale przynajmniej jest się z czego pośmiać xd Edytowane przez 201607111042 Czas edycji: 2015-06-15 o 13:46 |
|
|
|
|
|
#12 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: moda na bycie "artystom"
Ja też zauważyłam taką modę. I modę na zdjęcia robione jakby przy pochmurnej pogodzie, z wyblakłymi, nienasyconymi kolorami. Że takie niby są głębsze
"Zainteresowanie" sztuką ogranicza się chyba tylko do fotografii i obrazów, rzeźba chyba jest za trudna, żeby być w modzie. Znajomy co jakiś czas wrzuca na fejsa zdjęcia, jak ogląda obrazy na jakiejś wystawie. On się chyba sztuką trochę bardziej interesuje (chyba), no ale te ciągłe foty z wystaw trochę podpadają pod pokazywanie ludziom, jak bardzo jest się true. Coraz więcej osób z mojego otoczenia rysuje, Jedna znajoma nawet miała jakieś wystawy w urzędzie miasta (jej mama tam pracuje) i w swoim instytucie na studiach. Jest tak zajęta swoim talentem, że uważa, że na zajęcia chodzić nie musi Tylko nie zauważyła jeszcze, że to jej malarstwo jest jednak niskich lotów...
|
|
|
|
|
#13 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-07
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 1 417
|
Dot.: moda na bycie "artystom"
Nie, nie zauważyłam takiej "mody". Za to zauważyłam, że niektórzy strasznie się spinają jak ktoś zaczyna interesować się tym czym oni. Może jakiś problem z utratą wyjątkowości?
|
|
|
|
|
#14 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: Obywatel Świata ;)
Wiadomości: 3 016
|
Dot.: moda na bycie "artystom"
Cytat:
Co do ogółu wątku, nie zauważyłem. Jasne, wrzucają pseudo inteligentne zdjęcia z cytatami, hasztagami itp., ale nie wydaje mi się, żeby się oni uważali za znawcę sztuki. I jest coś złego, jeśli chcę porozmawiać o obrazie Picassa, który zobaczyłem gdzieś w sieci, nie mając do końca wiedzy kiedy, po co i dlaczego on malował tak, a nie inaczej?
__________________
And we danced And we cried And we laughed And had a really, really, really good time Take my hand, let's have a blast And remember this moment for the rest of our lives |
|
|
|
|
|
#15 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2014-11
Wiadomości: 34 402
|
Dot.: moda na bycie "artystom"
Mam do czynienia m.in. z towarzystwem gdzie wiadomo, że każdy coś tam pisze, ale tu bufonady na bycie artystom nie widzę.
To nie jest nowe. Stylizujący się na artystów byli i będą bo jest cała masa ludzi, którym się to wydaje ciekawe, romantyczne, kojarzące się z niezwykłością czy coś tam innego... Edytowane przez d169664e00d109aa737daf198b1aecbf032d7859 Czas edycji: 2015-06-15 o 15:37 |
|
|
|
|
#16 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
|
Dot.: moda na bycie "artystom"
Kurczę, poczułam się staro, wśród ludzi w moim wieku ta moda już zniknęła xD
|
|
|
|
|
#17 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 22 811
|
Dot.: moda na bycie "artystom"
Taaak, doskonale wiem o co chodzi
trudno mi przytoczyc co prawda przyklady, bo nie pamietam ich az tak, ale niektore byly zenujace - typu wlasnie pozowanie z ksiazka, ktorej sie nie przeczytalo - pozowanie w duzych okularach z grą, w którą się nie grało, bo sie i tak nie ma kompa, ktory ja udzwignie - pozowanie z airmaxami, kiedy sie sportu nie uprawia - wrzucanie zdjec koncertow/podrozy, na ktorych sie nie bylo ze sztuka konkretnie - wrzucanie miliona screenow z anime twierdzac uparcie, ze sie to samemu zrobilo, bo tracing to sztuka, to nie tylko zamiana kolorow w paintcie, zrobilam wlasne OC, jestem artyste, gdzie moja DD? wrzucanie czyichs prac bez podpisu, ze to cudze no i wiadomo, lustrzanka kluczem do umiejetnosci przypomniał mi się the @w@ monster przy tej okazji, kto wie, ten wie |
|
|
|
|
#18 | |||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 97
|
Dot.: moda na bycie "artystom"
Cytat:
---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:25 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ---------- Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 20:32 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ---------- [1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;51752868]Ja też zauważyłam taką modę. I modę na zdjęcia robione jakby przy pochmurnej pogodzie, z wyblakłymi, nienasyconymi kolorami. Że takie niby są głębsze "Zainteresowanie" sztuką ogranicza się chyba tylko do fotografii i obrazów, rzeźba chyba jest za trudna, żeby być w modzie. Znajomy co jakiś czas wrzuca na fejsa zdjęcia, jak ogląda obrazy na jakiejś wystawie. On się chyba sztuką trochę bardziej interesuje (chyba), no ale te ciągłe foty z wystaw trochę podpadają pod pokazywanie ludziom, jak bardzo jest się true. Coraz więcej osób z mojego otoczenia rysuje, Jedna znajoma nawet miała jakieś wystawy w urzędzie miasta (jej mama tam pracuje) i w swoim instytucie na studiach. Jest tak zajęta swoim talentem, że uważa, że na zajęcia chodzić nie musi Tylko nie zauważyła jeszcze, że to jej malarstwo jest jednak niskich lotów...[/QUOTE]Twoja koleżanka,przynajmniej coś robi, a ja znam przypadki, gdzie ludzie,którzy nie uprawiają żadnej sztuki, powołują się na to,ze "wielcy artyści nei mieli studiów i mieli zeje** życie" no i nie idą na studia, bo są na to zbyt "wrażliwi"
|
|||
|
|
|
|
#19 |
|
nyan nyan ^^
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 2 956
|
Dot.: moda na bycie "artystom"
Nie zauważyłam takiej tendencji.
|
|
|
|
|
#20 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 5 017
|
Dot.: moda na bycie "artystom"
Fotografia z książką nie widzę nic złego,chodziłem na wystawy,żeby sobie popatrzeć,a nie czytać więc nie wiem co w tym bolesnego.
Ze 2 lata temu u mnie był taki trend,że dużo ludzi zaczeło chodzić w okularach i to było dla mnie takie bycie "artystom" poważnym hehe |
|
|
|
|
#21 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
|
Dot.: moda na bycie "artystom"
Co do książek mnie dziwi trochę inna rzecz. Czasem ktoś pokazuje jakieś zdjęcie robione u siebie w domu, na którym widać też jakiś regał z książkami. I jakoś... wszystkie są ładne, nowe. Trochę trudni mi uwierzyć, że ktoś lubi czytać książki i ma same nowe. Tak jakby nagle zaczął, wcześniej nie
Nie wiem, czy to na pokaz, czy ludzie wywalają stare książki, czy chowają przed oczami ludzi, bo nie mają błyszczącej się okładki Ja też mam w domu nowe książki. Ale mam też takie sprzed 20 lat. I takie z czasów PRL, i dwie mające jakieś 130 lat. Większość z nich nie jest teraz już wydawana, bym mogła zastąpić je nowymi. No nie są ładne, przyznaję, trochę już przeżyły. Ale przecież nie ciągnę ich z półek, bo szpecą.
|
|
|
|
|
#22 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 97
|
Dot.: moda na bycie "artystom"
Cytat:
Nie mówiąc już o tym,że czasem wrzucają takie książki, które wiem,że nie są za bardzo lekturą "do poduszki", czyli np. książki filozoficzne. Do tego typu książek, potrzeba mieć wiedzę, by zrozumieć o co w nich chodzi. Tak jakby ktoś dałby mi ksiązkę o tajnikach fizyki kwantowej, pewnei bym co drugiego słowa nie rozumieła. Ubiór "na artyste" też jest no ale to juz inna kwestia ![]() ---------- Dopisano o 22:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ---------- [1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;51759561]Co do książek mnie dziwi trochę inna rzecz. Czasem ktoś pokazuje jakieś zdjęcie robione u siebie w domu, na którym widać też jakiś regał z książkami. I jakoś... wszystkie są ładne, nowe. Trochę trudni mi uwierzyć, że ktoś lubi czytać książki i ma same nowe. Tak jakby nagle zaczął, wcześniej nie Nie wiem, czy to na pokaz, czy ludzie wywalają stare książki, czy chowają przed oczami ludzi, bo nie mają błyszczącej się okładki Ja też mam w domu nowe książki. Ale mam też takie sprzed 20 lat. I takie z czasów PRL, i dwie mające jakieś 130 lat. Większość z nich nie jest teraz już wydawana, bym mogła zastąpić je nowymi. No nie są ładne, przyznaję, trochę już przeżyły. Ale przecież nie ciągnę ich z półek, bo szpecą.[/QUOTE] |
|
|
|
|
|
#23 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
|
Dot.: moda na bycie "artystom"
Cytat:
Edytowane przez 201607111028 Czas edycji: 2015-06-15 o 23:05 |
|
|
|
|
|
#24 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 97
|
Dot.: moda na bycie "artystom"
|
|
|
|
|
#25 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
|
Dot.: moda na bycie "artystom"
|
|
|
|
|
#26 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 97
|
Dot.: moda na bycie "artystom"
|
|
|
|
|
#27 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
|
Dot.: moda na bycie "artystom"
Cytat:
![]() W sumie "mieć artystyczną duszę" a "być artystą" - to też różnica. Edytowane przez 201607111028 Czas edycji: 2015-06-15 o 23:13 |
|
|
|
|
|
#28 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 97
|
Dot.: moda na bycie "artystom"
Cytat:
Dlatego mnie to zdziwiło i założyłam wątek ![]() No jest różnica. Ale zdaje się,że ten typ ludzi (przynajmniej Ci których spotkałam) nie mają ani tego,ani tego. Mają instagrama i tumbrela no i za dużo czasu
|
|
|
|
|
|
#29 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 6 904
|
Dot.: moda na bycie "artystom"
|
|
|
|
|
#30 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 25
|
Dot.: moda na bycie "artystom"
[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;51759561]Co do książek mnie dziwi trochę inna rzecz. Czasem ktoś pokazuje jakieś zdjęcie robione u siebie w domu, na którym widać też jakiś regał z książkami. I jakoś... wszystkie są ładne, nowe. Trochę trudni mi uwierzyć, że ktoś lubi czytać książki i ma same nowe. Tak jakby nagle zaczął, wcześniej nie
Nie wiem, czy to na pokaz, czy ludzie wywalają stare książki, czy chowają przed oczami ludzi, bo nie mają błyszczącej się okładki Ja też mam w domu nowe książki. Ale mam też takie sprzed 20 lat. I takie z czasów PRL, i dwie mające jakieś 130 lat. Większość z nich nie jest teraz już wydawana, bym mogła zastąpić je nowymi. No nie są ładne, przyznaję, trochę już przeżyły. Ale przecież nie ciągnę ich z półek, bo szpecą.[/QUOTE]Jeśli masz lat 20+, to nie widzę nic dziwnego w tym, że masz książki wyglądające na nowe. Ja mam dużo książek i znaczna większość wygląda jak nowe z księgarni, choć czytałam je też w autobusach, tramwajach, w podróży itp. Nie zabierałam nigdy książek nikomu z rodziny, ich biblioteczki są ich własnością. Ale rozumiem rozdrażnienie tą ostentacyjnie artystyczną postawą znajomych, też tego nie lubiłam, a teraz wydaje mi się puste i dziecinne. A jak chcesz porozmawiać z takim delikwentem o książkach, a on nic nie wie to wychodzi na to, żejesteś dziwna i przemądrzała. |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:21.




WAT?!
) chodzić na wystawy i nic nich nei wynosić. Przykład: moja koleżanka, poszła ze mną na wystawę (sama zaproponowała, bo jest taka artistic) więc ja chodziłam,czytałam informacje pod zdjęciami, próbowałam się czegoś dowiedzieć, a ta weszła pocykała fotki i już chciała wychodzić
Potem oczywiście, spotkaliśmy się ze znajomymi i mówiła jaka wystawa była wspaniała i taka głęboka (nie była 










