Jak poradzić sobie ze zdradą? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-07-03, 03:12   #1
Optimus Prime
Raczkowanie
 
Avatar Optimus Prime
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 93

Jak poradzić sobie ze zdradą?


Witam. Właśnie się dowiedziałem, że byłem zdradzany/miałem przyprawiane rogi przez 3 lata związku... Przyszło to do mnie jak grom z jasnego nieba. Nie jestem facetem, który jest łatwiowierny, który nie widzi, nie zauważa sygnałów ze strony 2 osoby, że jest coś nie tak. Mam charakter psychologiczny, więc tymbardziej jest to dla mnie mega szok i ból jakiego jeszcze do tej pory nie doświadczyłem. Jest się z osobą 3 lata, poświęca się tej osobie praktycznie wszystko a po 3 latach dowiaduje się o czymś takim... Jak można być osobą aż tak wyrachowaną? Nigdy, a to NIGDY nie sprawdzałem jej telefonu, fejsa czy czegokolwiek, starałem się jej ufać. Wczoraj dostałem mega przeczucie intuicyjne i stało się - wszedłem na jej fejsa. To co zobaczyłem przeszło moje najśmielsze oczekiwania... czytając coraz to więcej wiadomości wręcz chciało mi się wymiotować a puls miałem na miare 200 uderzeń na minutę.
Cały mój obraz na temat jednej osoby i płci żeńskiej padł niczym bomba atomowa na Hiroszimę...

Powiecie, skoro masz charakter psychologiczny to powinieneś wiedzieć jak postąpić. Lecz coś w tym jest, że szewc bez butów chodzi...

Teraz pytanie. Jak poradzić sobie z ogromnym bólem, myślami, wyobraźnią zdrad/zdrady?

Jak poradzić sobie po zdradzie? Jak poradzić sobie z tym, że ktoś przyprawiał nam rogi przez tak długi okres czasu? Co zrobić by nie brać każdej dziewczyny/kobiety do jednego worka?

Z góry dziękuję za jakąkolwiek odpowiedź.

Edytowane przez Optimus Prime
Czas edycji: 2015-07-03 o 03:30
Optimus Prime jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-03, 08:34   #2
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Jak poradzić sobie ze zdradą?

Cytat:
Napisane przez Optimus Prime Pokaż wiadomość
Teraz pytanie. Jak poradzić sobie z ogromnym bólem, myślami, wyobraźnią zdrad/zdrady?
Najbanalniejsze i najskuteczniejsze - dać czasowi czas. Pierwszy szok, emocje, wiadomo, to jest taki etap, że nie ma co myśleć o tym co będzie dalej, po prostu trzeba poczekać aż swoje odcierpisz...
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-03, 08:58   #3
zlotniczanka
plum plum
 
Avatar zlotniczanka
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
Dot.: Jak poradzić sobie ze zdradą?

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Najbanalniejsze i najskuteczniejsze - dać czasowi czas. Pierwszy szok, emocje, wiadomo, to jest taki etap, że nie ma co myśleć o tym co będzie dalej, po prostu trzeba poczekać aż swoje odcierpisz...

i nie rozdrapywać tego na siłę, nie szukać również winy w sobie...

Na pewno trzeba do głosu dopuścić te wszystkie emocje, które się kotłują w głowie, dać im ujście, wyżyć się na silowni czy biegając
__________________
May the Force be with You!

zlotniczanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-03, 09:34   #4
Fleur_D
Zakorzenienie
 
Avatar Fleur_D
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 265
Dot.: Jak poradzić sobie ze zdradą?

Pozwól sobie na przeżycie emocji, a gdy już zakończysz ten etap, to poświęcaj mniej czasu na bzdury typu "psychologiczny charakter" i "mega przeczucie intuicyjne" (cóż za domorosła psychologia), tylko skup się na następnym związku i na partnerce.
Nigdy nie sprawdziłeś jej fb, ale jak miałeś przeczucie, to doznałeś olśnienia i spłynęło na ciebie hasło? gdybyście znali swoje hasła, to ona by się pilnowała, więc takie wytłumaczenie nie przejdzie.
Fleur_D jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-03, 09:52   #5
shutter1
Raczkowanie
 
Avatar shutter1
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 77
Dot.: Jak poradzić sobie ze zdradą?

Popieram wszystkie powyższe odpowiedzi Wizażanek.

Wiem z autopsji, że to najlepsze

Powodzenia!
shutter1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-03, 09:52   #6
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: Jak poradzić sobie ze zdradą?

Cytat:
Napisane przez Fleur_D Pokaż wiadomość
Nigdy nie sprawdziłeś jej fb, ale jak miałeś przeczucie, to doznałeś olśnienia i spłynęło na ciebie hasło? gdybyście znali swoje hasła, to ona by się pilnowała, więc takie wytłumaczenie nie przejdzie.
Z doświadczenia - niekoniecznie...
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-03, 11:31   #7
ThinkingAboutUs
Rozeznanie
 
Avatar ThinkingAboutUs
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 532
Dot.: Jak poradzić sobie ze zdradą?

Co to jest charakter psychologiczny?
ThinkingAboutUs jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-07-03, 12:16   #8
Optimus Prime
Raczkowanie
 
Avatar Optimus Prime
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 93
Dot.: Jak poradzić sobie ze zdradą?

Cytat:
Napisane przez Fleur_D Pokaż wiadomość
Pozwól sobie na przeżycie emocji, a gdy już zakończysz ten etap, to poświęcaj mniej czasu na bzdury typu "psychologiczny charakter" i "mega przeczucie intuicyjne" (cóż za domorosła psychologia), tylko skup się na następnym związku i na partnerce.
Nigdy nie sprawdziłeś jej fb, ale jak miałeś przeczucie, to doznałeś olśnienia i spłynęło na ciebie hasło? gdybyście znali swoje hasła, to ona by się pilnowała, więc takie wytłumaczenie nie przejdzie.
Cięzko jest bo jestem emocjonalnym człowiekiem. Uwierz - nie jest to domorosła psychologia tylko najnormalniejsza prawda. Potrafie pomoć innym pod względem psychologicznym, jestem obserwatorem, widzę więcej w ludziach niż normalna osoba, może nielegeanckie stwierdzenie 'psychologiczny charakter' czy 'mega przeczucie intuicyjne', ale trudno było by mi opisać to prościej.

Tylko jak skupić sie na innej partnerce skoro człowiek po 3 latach dowiaduje się o czymś takim - o podwójnym życiu? Teraz niestety postrzegam całą płeć żeńską jednakowo, czy tego chce czy nie ;/

Tak, nigdy nie sprawdzałem jej fejsa. Raz mi podała, jakiś czas temu ale tylko dlatego by dodać zdjęcie bo jej nie wchodziło. Miałem je na komputerze, ale nie korciło mnie by tam wchodzić. Aż do dnia wczorajszego....

Cytat:
Napisane przez ThinkingAboutUs Pokaż wiadomość
Co to jest charakter psychologiczny?
Potrafie pomoć innym pod względem psychologicznym, jestem obserwatorem, widzę więcej w ludziach niż normalna osoba. Mam po prostu charakter psychologa, analizatora. Rozdrabniam każdy wątek, każdą myśl, analizuję i dochodzę do pewnych wniosków - jak każdy normalny psycholog.

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Najbanalniejsze i najskuteczniejsze - dać czasowi czas. Pierwszy szok, emocje, wiadomo, to jest taki etap, że nie ma co myśleć o tym co będzie dalej, po prostu trzeba poczekać aż swoje odcierpisz...
Wiem, swoje niestety trzeba przecierpieć... tylko najgorsze są te myśli, wyobraźnia. Gdy widzisz w swojej wyobraźni jak Twoja druga połówka zdradza Cię z druga osobą (zresztą, wszystko było opisane w wiadomościach, przez co chciało mi się wymiotować ;/ ).

Cytat:
Napisane przez zlotniczanka Pokaż wiadomość

i nie rozdrapywać tego na siłę, nie szukać również winy w sobie...

Na pewno trzeba do głosu dopuścić te wszystkie emocje, które się kotłują w głowie, dać im ujście, wyżyć się na silowni czy biegając
Winy w sobie nie szukam, choć ciągle nie dowierzam jak można było przez te 3 lata aż TAK SIĘ PILNOWAĆ bym wcześniej tego nie zauważył. Jak można prowadzić podwójne życie w aż tak mocnym ukryciu. Widziałem sygnały ale nie miałem dowodów, więc myśle sobie : Pewnie coś mi się wydaje i jestem nadwrażliwy. Jednak się nie wydawało...

Masz racje, chyba dobrym wyjściem będzie dać upust tym emocjom, chociażby przez sport.

Cytat:
Napisane przez shutter1 Pokaż wiadomość
Popieram wszystkie powyższe odpowiedzi Wizażanek.

Wiem z autopsji, że to najlepsze

Powodzenia!
Dziękuję! Bardzo mi się to przyda, szczególnie że jestem zazwyczaj osobą która stara sobie radzić sama ze swoimi emocjami, myślami. Jest to niestety cecha negatywna mojego charakteru, przez co kotłuje w sobie wszystko ;/

Edytowane przez Optimus Prime
Czas edycji: 2015-07-03 o 12:19
Optimus Prime jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-03, 12:49   #9
HealthOne
Zadomowienie
 
Avatar HealthOne
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 165
Dot.: Jak poradzić sobie ze zdradą?

Zgadzam się z Fleur_D- przesadzasz z tymi wzniosłymi teoriami o ''psychologicznym charakterze'' bo wiesz co? wizaż jest autentycznie pełny takich osobowości- kobiet które mają duże życiowe doświadczenie i umieją doradzić, a tak poza tym- naprawdę łatwiej jest doradzić osobie trzeciej w jej problemach w związku chociażby, zwrócić uwagę na to czego ona sama nie dostrzega bo emocje i uczucia przysłaniają jej obiektywne spojrzenie na swój problem. Nie od dziś wiadomo że łatwiej doradzić komuś na sucho, spojrzeć z dystansem - niż poradzić sobie samemu kiedy NAS osobiście dotknie to samo. Zresztą, skoro uważasz się za ''psychologa''- to chyba doskonale o tym wiesz, nic nowego nie piszę.


Jak poradzić sobie ze zdradą? ja byłam zdradzona- emocjonalnie, a później facet mnie zostawił. Jednego dnia mówił że mnie kocha, ja czułam się super bezpiecznie a dwa dni później przyznał się że myśli o innej i w sumie to dziś już nawet nie wie czy kiedykolwiek do siebie pasowaliśmy.
Też bolało.
Poradziłabym Tobie skupienie się na sobie teraz- bądź dla siebie najważniejszy , myśl o sobie, sprawiaj sobie przyjemności, spędzaj aktywnie czas, spróbuj się trochę ''rozerwać'', a nie analizuj co takiego się stało że ona tak postąpiła i dlaczego. Dlaczego? bo zapewne jest takim człowiekiem który gdzieś w głębi serca ma dwie twarze i nie umie jak człowiek z kręgosłupem i jajami się uczciwie przyznać. Widocznie nie zobaczyłeś w niej tej słabości charakteru, marnej moralności.
To nie twoja wina. Zostaw ten związek za sobą, zadbaj teraz o siebie i twój rozwój, jak będziesz gotów to poczujesz że czas na coś nowego.
I nie martw się- nie wszystkie kobiety są ''takie'' jak i nie każdy ''facet to świnia''. Poznasz jeszcze kogoś z kim będziesz szczęśliwy i kto nie będzie miał w naturze oszustwa.

3maj się
__________________
''Bóg ustanowił granice ludzkiej mądrości, nie zakreślił jedynie granic jej głupocie - a to nie jest uczciwe'' - Konrad Adenauer
HealthOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-03, 13:56   #10
Optimus Prime
Raczkowanie
 
Avatar Optimus Prime
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 93
Dot.: Jak poradzić sobie ze zdradą?

Cytat:
Napisane przez HealthOne Pokaż wiadomość
Zgadzam się z Fleur_D- przesadzasz z tymi wzniosłymi teoriami o ''psychologicznym charakterze'' bo wiesz co? wizaż jest autentycznie pełny takich osobowości- kobiet które mają duże życiowe doświadczenie i umieją doradzić, a tak poza tym- naprawdę łatwiej jest doradzić osobie trzeciej w jej problemach w związku chociażby, zwrócić uwagę na to czego ona sama nie dostrzega bo emocje i uczucia przysłaniają jej obiektywne spojrzenie na swój problem. Nie od dziś wiadomo że łatwiej doradzić komuś na sucho, spojrzeć z dystansem - niż poradzić sobie samemu kiedy NAS osobiście dotknie to samo. Zresztą, skoro uważasz się za ''psychologa''- to chyba doskonale o tym wiesz, nic nowego nie piszę.


Jak poradzić sobie ze zdradą? ja byłam zdradzona- emocjonalnie, a później facet mnie zostawił. Jednego dnia mówił że mnie kocha, ja czułam się super bezpiecznie a dwa dni później przyznał się że myśli o innej i w sumie to dziś już nawet nie wie czy kiedykolwiek do siebie pasowaliśmy.
Też bolało.
Poradziłabym Tobie skupienie się na sobie teraz- bądź dla siebie najważniejszy , myśl o sobie, sprawiaj sobie przyjemności, spędzaj aktywnie czas, spróbuj się trochę ''rozerwać'', a nie analizuj co takiego się stało że ona tak postąpiła i dlaczego. Dlaczego? bo zapewne jest takim człowiekiem który gdzieś w głębi serca ma dwie twarze i nie umie jak człowiek z kręgosłupem i jajami się uczciwie przyznać. Widocznie nie zobaczyłeś w niej tej słabości charakteru, marnej moralności.
To nie twoja wina. Zostaw ten związek za sobą, zadbaj teraz o siebie i twój rozwój, jak będziesz gotów to poczujesz że czas na coś nowego.
I nie martw się- nie wszystkie kobiety są ''takie'' jak i nie każdy ''facet to świnia''. Poznasz jeszcze kogoś z kim będziesz szczęśliwy i kto nie będzie miał w naturze oszustwa.

3maj się

Nie napisałem tego w celu by się wywyższyć tylko by zoobrazować jaki mam charakter. Zazwyczaj obiektywnie oceniałem to co się dzieje w moim związku, dochodziłem do różnych wniosków, dużo analizowałem, myślałem.
Sam dużo przeszedłem w życiu, doświadczenie życiowe mam, mimo że 40-50 na karku nie posiadam. Ale raczej to chyba nie temat o tym...

Masz rację, łatwiej jest komuś doradzić niż sobie. Teoretycznie niby wiem jak postępować ale jak napisałem... jestem bardzo emocjonalnym człowiekiem, dużo duszę w sobie - cierpiałem już na depresję, nerwice i fobie dlatego wolę wyrzucić z siebie conieco, chociażby tu na forum, niż trzymać wszystko w sobie i znów po latach odwiedzać psychiatrę...

Chodziłem do psychologa i jedyne co mi pomogło to to że się po prostu wygadałem. Nawet Pani psycholog na koniec rozmowy stwierdziła, że mógłbym byc jej kolegą po fachu - więc ta opinia o moim charakterze nie bierze się znikąd. I proszę, nie bierzcie tego za wywyższanie się czy górnolotne, szczeniackie stwierdzenia...

Uuu przykro mi ;/ Nie analizuję tego, czemu zdradziła. Po prostu, mam ciągle w głowie obrazy tych zdrad, to mnie najbardziej męczy. I to że jak przez tyle czasu można oszukiwać drugiego człowieka, być tak zoorganizowanym że się o niczym nie dowie... Prowadzić podwójne życie...

Nawet teraz dostaje smsy od niej, że nic nie było, że mnie nie zdradziła, że to wszystko nieprawda, że mnie kocha, że jestem głupkiem, debilem ciotą... próbuje robić ze mnie osobę chorą umysłowo, a wchodząc jeszcze raz na jej fejsa (wiem, nie powinienem, ale sytaucja tego wymagała) widzę jak przez dzisiejszy dzień piszę sobie z 'kochasiem' oczerniajac mnie, wysylajac wiadomosci ode mnie. A od niego dostałem sms z pogróżkami, cytuję "Koleżko... Jeśli myslisz ze Twoja dziewczyna Cie zdradzila to proponuje wziac gruby rozbieg i â˜☠â˜☠â˜☠â˜☠â˜☠â˜☠â˜☠n ąć barana w ściane. Jesteś â˜☠â˜☠â˜☠â˜☠owaty, szkoda że blisko nie mieszkasz bo moment bym Cie znalazl i Ci conieco wytlumaczyl "

Naprawdę, brak mi sił...
Optimus Prime jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-03, 14:15   #11
NoRaczejNie
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 63
Dot.: Jak poradzić sobie ze zdradą?

Ja też Ci dam radę, najwyższy czas zmężnieć. Kobieta i związek nie powinny być całym Twoim życiem. Zdradziła? Trudno, będzie inna. Nie ma co płakać w poduszkę za kimś takim. I nie rób z siebie takiej ofiary losu.

" Nawet Pani psycholog na koniec rozmowy stwierdziła, że mógłbym byc jej kolegą po fachu "

Jasne.
NoRaczejNie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-03, 14:36   #12
Optimus Prime
Raczkowanie
 
Avatar Optimus Prime
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 93
Dot.: Jak poradzić sobie ze zdradą?

Cytat:
Napisane przez NoRaczejNie Pokaż wiadomość
Ja też Ci dam radę, najwyższy czas zmężnieć. Kobieta i związek nie powinny być całym Twoim życiem. Zdradziła? Trudno, będzie inna. Nie ma co płakać w poduszkę za kimś takim. I nie rób z siebie takiej ofiary losu.

" Nawet Pani psycholog na koniec rozmowy stwierdziła, że mógłbym byc jej kolegą po fachu "

Jasne.
Łatwo Ci mówić. Bo wszyscy po wieloletnich zdradach drugiej strony, po okłamywaniu codziennym, romansach, flirtach to przechodzą po tym jakby spływało po kaczce tak? Nieważne że się kogoś kochało, nieważne że jest sie uczuciowym, wrażliwym człowiekiem - najlepiej powiedzieć trudno i tyle.

Czemu jest tu tyle wątków wsparcia? Czemu kobitki się tu wspierają, pomagają a nie robią pojazd bo co - jestem facetem

Brak uczuć, znieczulica, brak emocji jest oznaką PRAWDZIWEGO MĘŻCZYZNY?!

Chyba niezbyt dobrym pomysłem było napisanie tutaj, skoro zamiast wsparcia człowiek otrzymuje pojazd... ;/

Jedynie co moge napisać. Przykro mi.

Edytowane przez Optimus Prime
Czas edycji: 2015-07-03 o 14:47
Optimus Prime jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-03, 14:40   #13
HealthOne
Zadomowienie
 
Avatar HealthOne
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 165
Dot.: Jak poradzić sobie ze zdradą?

Cytat:
Napisane przez Optimus Prime Pokaż wiadomość
Nie napisałem tego w celu by się wywyższyć tylko by zoobrazować jaki mam charakter. Zazwyczaj obiektywnie oceniałem to co się dzieje w moim związku, dochodziłem do różnych wniosków, dużo analizowałem, myślałem.
Sam dużo przeszedłem w życiu, doświadczenie życiowe mam, mimo że 40-50 na karku nie posiadam. Ale raczej to chyba nie temat o tym...

Masz rację, łatwiej jest komuś doradzić niż sobie. Teoretycznie niby wiem jak postępować ale jak napisałem... jestem bardzo emocjonalnym człowiekiem, dużo duszę w sobie - cierpiałem już na depresję, nerwice i fobie dlatego wolę wyrzucić z siebie conieco, chociażby tu na forum, niż trzymać wszystko w sobie i znów po latach odwiedzać psychiatrę...

Chodziłem do psychologa i jedyne co mi pomogło to to że się po prostu wygadałem. Nawet Pani psycholog na koniec rozmowy stwierdziła, że mógłbym byc jej kolegą po fachu - więc ta opinia o moim charakterze nie bierze się znikąd. I proszę, nie bierzcie tego za wywyższanie się czy górnolotne, szczeniackie stwierdzenia...

Uuu przykro mi ;/ Nie analizuję tego, czemu zdradziła. Po prostu, mam ciągle w głowie obrazy tych zdrad, to mnie najbardziej męczy. I to że jak przez tyle czasu można oszukiwać drugiego człowieka, być tak zoorganizowanym że się o niczym nie dowie... Prowadzić podwójne życie...

Nawet teraz dostaje smsy od niej, że nic nie było, że mnie nie zdradziła, że to wszystko nieprawda, że mnie kocha, że jestem głupkiem, debilem ciotą... próbuje robić ze mnie osobę chorą umysłowo, a wchodząc jeszcze raz na jej fejsa (wiem, nie powinienem, ale sytaucja tego wymagała) widzę jak przez dzisiejszy dzień piszę sobie z 'kochasiem' oczerniajac mnie, wysylajac wiadomosci ode mnie. A od niego dostałem sms z pogróżkami, cytuję "Koleżko... Jeśli myslisz ze Twoja dziewczyna Cie zdradzila to proponuje wziac gruby rozbieg i â˜â˜☠â˜â˜☠â˜â˜☠â˜â˜☠â˜â˜☠ â˜â˜☠â˜â˜☠nąć barana w ściane. Jesteś â˜â˜☠â˜â˜☠â˜â˜☠â˜â˜☠owaty , szkoda że blisko nie mieszkasz bo moment bym Cie znalazl i Ci conieco wytlumaczyl "

Naprawdę, brak mi sił...

Ta dziewczyna jest walnięta.


Robisz tak- albo zmieniasz numer, albo blokujesz jej numer (da się tak chyba), żeby do ciebie nie pisała i nie dzwoniła. Jakby jej nie było, rozumiesz?
Druga rzecz- to samo robisz z facebookiem- blokujesz WSZYSTKO co z nią związane. To samo od tego człowieka z którym cię zdradzała- nie ma ich, nie istnieją. ZERO KONTAKTU.
Trzecia i ostatnia sprawa- wywal wszystko co od niej masz, jakieś tam pamiątki etc- serio takie symboliczne pożegnanie bardzo pomaga, sama to przeszłam i dobrze mi zrobiło. Oczyść swoje otoczenie po prostu, posprzątaj.

I jeszcze raz- to nie twoja wina że ona się okazała nienormalna. Teraz widocznie chce zrobić z ciebie takiego ale się nie dawaj- nie dopuszczaj do kontaktu z nią, tylko zajmij się sobą, swoimi hobby, traktuj siebie jak kogoś kogo bardzo lubisz. W końcu ci przejdzie.




aaaa dla kolegi od tego cytatu '' "Koleżko... Jeśli myslisz ze Twoja dziewczyna Cie zdradzila to proponuje wziac gruby rozbieg i â˜â˜☠â˜â˜☠â˜â˜☠â˜â˜☠â˜â˜☠ â˜â˜☠â˜â˜☠nąć barana w ściane. Jesteś â˜â˜☠â˜â˜☠â˜â˜☠â˜â˜☠owaty , szkoda że blisko nie mieszkasz bo moment bym Cie znalazl i Ci conieco wytlumaczyl "

to proponuję żebyś napisał jednego, ostatniego smska w życiu, smska z soczystym ''spierd@@@@@aj''. Później zablokuj numer
__________________
''Bóg ustanowił granice ludzkiej mądrości, nie zakreślił jedynie granic jej głupocie - a to nie jest uczciwe'' - Konrad Adenauer

Edytowane przez HealthOne
Czas edycji: 2015-07-03 o 14:44
HealthOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-03, 14:47   #14
Hiyori
Zadomowienie
 
Avatar Hiyori
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 656
Dot.: Jak poradzić sobie ze zdradą?

Odpowiadam tylko dlatego, że Optimus nieźle oberwał w ostatniej części, a zawsze najbardziej mi szkoda zwierzaków i niewinnych robotów. Tak samo cierpiałam kiedy bili Chappiego
Dobra do rzeczy. Chodzi ci o wysoką inteligencję emocjonalną, a nie żaden "charakter psychologiczny" I jak napisałeś raz to wystarczy, bo i tak wiadomo, że my tu mamy większą Dziewczyna to chamka, jeszcze opowiedziała wszystko kolesiowi, który wysyła ci głupie teksty, poziom krawężnika. Dlatego stało się lepiej, że już się z nią nie zadajesz. Proponuję kompletnie nie reagować na wiadomości od tych osób. Skup się na swoich zaletach, bo osoby, które wykryły zdradę mają skłonność do obwiniania się typu: "zdradzała, bo coś było ze mną nie tak...co?" i zaczyna się rozkminianie. Rób przyjemne rzeczy i wychodź do ludzi, bądź aktywny. Może są jakieś znajomości, które zaniedbałeś z powodu związku? Jeśli tak, to teraz masz czas na to. Nie szukaj nowej dziewczyny koniecznie, ale jeśli zdarza się okazja to owszem umawiaj się. Jesteś w stanie kontrolować swoje myśli, jeśli postanowisz przeżyć to bezboleśnie i mieć dobry humor, to tak będzie.
__________________
Hiyori jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-03, 14:47   #15
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Jak poradzić sobie ze zdradą?

ja się tak zastanawiam po co ona go zdradzała tak długo? Jaki był w tym sens? Nie są małżeństwem, nie wiążą ich dzieci, kredyt.
Co przeszkodziło dziewczynie związać się z kochankiem?

Chyba, że autor bogaty i zapewniał beztroskie życie?

SMSy zostawić jako dowód w ewentualnej sprawie o groźby karalne.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett

Edytowane przez Elfir
Czas edycji: 2015-07-03 o 14:49
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-03, 14:59   #16
Hiyori
Zadomowienie
 
Avatar Hiyori
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 656
Dot.: Jak poradzić sobie ze zdradą?

Może kasa, a może tak lubi. Ile jest taki osób, którym oszukiwanie partnera podświadomie sprawia przyjemność i traktują to jako swojego rodzaju dyscyplinę sportową.
Ciekawe też czy wychowywała się w pełnej rodzinie i jakie panowały w niej relacje.
__________________
Hiyori jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-03, 15:17   #17
NoRaczejNie
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 63
Dot.: Jak poradzić sobie ze zdradą?

Cytat:
Napisane przez Optimus Prime Pokaż wiadomość
Łatwo Ci mówić. Bo wszyscy po wieloletnich zdradach drugiej strony, po okłamywaniu codziennym, romansach, flirtach to przechodzą po tym jakby spływało po kaczce tak? Nieważne że się kogoś kochało, nieważne że jest sie uczuciowym, wrażliwym człowiekiem - najlepiej powiedzieć trudno i tyle.

Czemu jest tu tyle wątków wsparcia? Czemu kobitki się tu wspierają, pomagają a nie robią pojazd bo co - jestem facetem

Brak uczuć, znieczulica, brak emocji jest oznaką PRAWDZIWEGO MĘŻCZYZNY?!

Chyba niezbyt dobrym pomysłem było napisanie tutaj, skoro zamiast wsparcia człowiek otrzymuje pojazd... ;/

Jedynie co moge napisać. Przykro mi.
Wiesz dlaczego tak jest? Bo bycie emocjonalnym jest domeną kobiet nie facetów. Dlatego "kobietki" się wspierają, Ty jesteś facetem. I to nie oznacza, że masz wyzbyć się uczuć i nie okazywać ich w ogóle, tylko bardziej nad nimi panować. Po nikim to nie spływa jak po kaczce, ludzie się różnią na takich, którzy sobie potrafią z tym radzić i na takich, którzy nie potrafią. Skoro ktoś potraktował Cie w taki sposób to znaczy, że nie był wart żadnych uczuć i nawet tego, żebyś rozpaczał.

Edytowane przez NoRaczejNie
Czas edycji: 2015-07-03 o 15:19
NoRaczejNie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-03, 15:29   #18
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: Jak poradzić sobie ze zdradą?

Cytat:
Napisane przez Hiyori Pokaż wiadomość
Może kasa, a może tak lubi. Ile jest taki osób, którym oszukiwanie partnera podświadomie sprawia przyjemność i traktują to jako swojego rodzaju dyscyplinę sportową.
Ciekawe też czy wychowywała się w pełnej rodzinie i jakie panowały w niej relacje.
Poza tym same plusy - ma stabilny związek na jednostronną wyłączność + przygody. No i zgadzam się, niektórzy lubią ten sport, dreszczyk emocji itd.
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-03, 17:53   #19
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
Dot.: Jak poradzić sobie ze zdradą?

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
ja się tak zastanawiam po co ona go zdradzała tak długo? Jaki był w tym sens? Nie są małżeństwem, nie wiążą ich dzieci, kredyt.
Co przeszkodziło dziewczynie związać się z kochankiem?

Chyba, że autor bogaty i zapewniał beztroskie życie?

SMSy zostawić jako dowód w ewentualnej sprawie o groźby karalne.
Mnie dodatkowo zastanawia, że ktoś zdradza i szczegóły zdrady analizuje na fejsie? Po co?
Dziewczyna utrzymuje, że nie zdradzała. Tamten facet mówi to samo, mniejsza o formę przekazu.
O co tu chodzi? To prawdziwa historia w ogóle?
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-03, 18:25   #20
Optimus Prime
Raczkowanie
 
Avatar Optimus Prime
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 93
Dot.: Jak poradzić sobie ze zdradą?

Cytat:
Napisane przez HealthOne Pokaż wiadomość
Ta dziewczyna jest walnięta.


Robisz tak- albo zmieniasz numer, albo blokujesz jej numer (da się tak chyba), żeby do ciebie nie pisała i nie dzwoniła. Jakby jej nie było, rozumiesz?
Druga rzecz- to samo robisz z facebookiem- blokujesz WSZYSTKO co z nią związane. To samo od tego człowieka z którym cię zdradzała- nie ma ich, nie istnieją. ZERO KONTAKTU.
Trzecia i ostatnia sprawa- wywal wszystko co od niej masz, jakieś tam pamiątki etc- serio takie symboliczne pożegnanie bardzo pomaga, sama to przeszłam i dobrze mi zrobiło. Oczyść swoje otoczenie po prostu, posprzątaj.

I jeszcze raz- to nie twoja wina że ona się okazała nienormalna. Teraz widocznie chce zrobić z ciebie takiego ale się nie dawaj- nie dopuszczaj do kontaktu z nią, tylko zajmij się sobą, swoimi hobby, traktuj siebie jak kogoś kogo bardzo lubisz. W końcu ci przejdzie.




aaaa dla kolegi od tego cytatu '' "Koleżko... Jeśli myslisz ze Twoja dziewczyna Cie zdradzila to proponuje wziac gruby rozbieg i â˜â˜â˜â˜â˜☠â˜â˜â˜â˜â˜☠â˜â ˜â˜â˜â˜☠â˜â˜â˜â˜â˜☠â˜â˜â˜ â˜â˜☠â˜â˜â˜â˜â˜☠â˜â˜â˜â˜â ˜☠nąć barana w ściane. Jesteś â˜â˜â˜â˜â˜☠â˜â˜â˜â˜â˜☠â˜â ˜â˜â˜â˜☠â˜â˜â˜â˜â˜☠owaty, szkoda że blisko nie mieszkasz bo moment bym Cie znalazl i Ci conieco wytlumaczyl "

to proponuję żebyś napisał jednego, ostatniego smska w życiu, smska z soczystym ''spierd@@@@@aj''. Później zablokuj numer
Jest i to mocno... wyrachowanie w czystej postaci.

Baardzo dobrze mówisz, Dzięki za rady! Pod wpływem emocji normalnie na to nie wpadłem.
1. Zaraz zablokuje numer - mam taką opcję w oprogramowaniu na Androidzie, by dodać kogoś do czarnej listy. Wtedy ta osoba pisze ale nie widzę żadnej wiadomości od niej
2. Na fejsie nie mam jej w znajomych ani nic, w ogóle nie chciała mnie dodać, że jesteśmy razem w związku. Mi to tam potrzebne nie było bo to trochę dziecinada, afiszować się związkiem ale bądź co bądź, zdjęcia ze mną ma/miała.
3. Oooo z tym to jak będę robił porządki, wszystkie kartki, wszystkie słowa, wszystkie pamiątki - IDĄ DO KOSZA. Nie będzie mi już nic jej przypominać...

Oczywiście, że chce zrobić nienormalnego i to robi! Rzeczywiście będę musiał zająć się w końcu sobą i pomyśleć w końcu o sobie. Zawsze byłem osobą ktorą myślała najpierw o kimś, potem o sobie. Często wydawałem ostatnie pieniądze byle jej dogodzić... po tylu latach widzę że to był mój ŻYCIOWY BŁĄD.

Napisałem tak do niej, wiele razy, ale i tak nie odpuszcza bo wie że ze mną miała dobrze Do niego miałem ochotę napisać konkretną, porządną ale myśle sobie... Co to da? I tak będą mnie oczerniać i tak....

Tak czy siak, dzięki za porady!

Cytat:
Napisane przez Hiyori Pokaż wiadomość
Odpowiadam tylko dlatego, że Optimus nieźle oberwał w ostatniej części, a zawsze najbardziej mi szkoda zwierzaków i niewinnych robotów. Tak samo cierpiałam kiedy bili Chappiego
Dobra do rzeczy. Chodzi ci o wysoką inteligencję emocjonalną, a nie żaden "charakter psychologiczny" I jak napisałeś raz to wystarczy, bo i tak wiadomo, że my tu mamy większą Dziewczyna to chamka, jeszcze opowiedziała wszystko kolesiowi, który wysyła ci głupie teksty, poziom krawężnika. Dlatego stało się lepiej, że już się z nią nie zadajesz. Proponuję kompletnie nie reagować na wiadomości od tych osób. Skup się na swoich zaletach, bo osoby, które wykryły zdradę mają skłonność do obwiniania się typu: "zdradzała, bo coś było ze mną nie tak...co?" i zaczyna się rozkminianie. Rób przyjemne rzeczy i wychodź do ludzi, bądź aktywny. Może są jakieś znajomości, które zaniedbałeś z powodu związku? Jeśli tak, to teraz masz czas na to. Nie szukaj nowej dziewczyny koniecznie, ale jeśli zdarza się okazja to owszem umawiaj się. Jesteś w stanie kontrolować swoje myśli, jeśli postanowisz przeżyć to bezboleśnie i mieć dobry humor, to tak będzie.
Czułem, że oberwie i tak się stało Aleeeż oczywiście, chodziło mi o intelgencje emocjonalną, która jest u mnie rozwinięta. Biję się w pierś, przepraszam. Przez emocje całkowicie wypadły mi te słowa z głowy. Idę usiąść kolanami na grochu A kobitki które tu są to są naprawdę mądre

Wiadomo, po takim czymś samoocena troszkę idzie w dół czy się tego chce czy nie. Ta dziewczyna naprawdę jest chamką, te cechy widywałem u niej jedynie pod wpływem złości czy nerwów. Ale dobrze się z tym wszystkim kryła. Nie obwiniam się, że to moja wina bo wiem z całego serca, że dałej jej wszystko co mogłem dać. Dałem serce i siebie na tacy, ona to po prostu perfidnie i wyrachowanie WYKORZYSTAŁA.

Jestem niestety emocjonalnym człowiekiem, zbyt drobiazgowym i szczególnie przy takich 'akcjach' mocno się przejmuję. Byłem przed chwilą u lekarza rodzinnego, doktor zmierzyła mi ciśnienie i co? 155/95 puls 174... w jednej chwili oczy jak 5 złotych i dostałem szybko tabletki na spowolnienie pracy serca i dotlenienie. Jeszcze chwila i mowiła, że karetka by musiała mnie wieźć. Dopiero jak wszystko opadło to wypuściła mnie z gabinetu.

Dostałem jakieś leki właśnie na spowolnienie pracy serca, na dotlenienie go, krople na bazie waleriany i hydroxyzinum na uspokojenie.

Masz rację. Tak jak większość wizażanek tu mi podpowiada, najlepiej jest zająć się sobą i regularnie wyrzucać z siebie te nerwy chociażby przez ruch, ćwiczenia lub rozmowę.

Co do kontrolowania myśli, uczę się rozwoju osobistego, lecz normalnie z tych emocji mam pustkę w głowie, dzięki za przypomnienie i porady!

Cytat:
Napisane przez Hiyori Pokaż wiadomość
Może kasa, a może tak lubi. Ile jest taki osób, którym oszukiwanie partnera podświadomie sprawia przyjemność i traktują to jako swojego rodzaju dyscyplinę sportową.
Ciekawe też czy wychowywała się w pełnej rodzinie i jakie panowały w niej relacje.
Wydaje mi się że to drugie. Oszukiwanie kogoś, jechanie na dwa lub więcej frontów z jakimiś gnojkami sprawiało pewnie jej wiele adrenaliny i EMOCJI. A niektóre kobiety są wręcz od tego uzależnione.
Tak jak mówisz, to jak dysyplina sportowa.

Wychowała się w pełnej rodzinie lecz nie miała tak łatwo. Jej mama ładnych pare lat temu przemycała papierosy w Niemczech. Jakoś 2-3 razy za to siedziała. Dodatkowo zdarzały się zdrady ów matki, mają podobne charaktery więc możliwe że jest coś w genach...
W 90% od już dłuższego czasu z tego co wywnioskowałem i z tego co mi mówiła to jej rodzice są z przyzwyczajenia. I z tego, że jej tata zarabia około 5 kafli, więc przy nim źle jej mama nie ma + dzieci.

Dodatkowo... po 2,5 roku, dowiedziałem się, że jest również BI! Więc podwójny szok jak dla mnie. Romansowała, spotykała się i z kobietami i z mężczyznami...

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
ja się tak zastanawiam po co ona go zdradzała tak długo? Jaki był w tym sens? Nie są małżeństwem, nie wiążą ich dzieci, kredyt.
Co przeszkodziło dziewczynie związać się z kochankiem?

Chyba, że autor bogaty i zapewniał beztroskie życie?

SMSy zostawić jako dowód w ewentualnej sprawie o groźby karalne.
Po co? Odpowiedź jest prosta. Byłem dla niej idealnym mężczyzną Nie chciała ze mnie zrezygnować bo dawałem jej wszystko, miłość, uczucie, czułości, seks, specjalnie dla niej gotowałem jedzenie, poświęcałem jej czas i wiele wiele więcej... Kto by w takim momencie zrezygnował z tego?

A tak miała wszystko. Wszystko z mojej strony + spotkania na boku, łóżko, seks czy inne rzeczy. Skoro wraz z nim nazwała mnie p.i.z.d.o.w.a.t.ą ciotą to najwidoczniej brakowało jej wrażeń.
A uprzedzam, że nie jestem osobą która na wszystko się godzi, jest uległa i nie ma swoich zasad, swojego zdania, wrecz przeciwnie.

Bogaty nie jestem, ale mimo to tak kombinowałem by było jej dobrze. Nie mi, JEJ. I to był bardzo duży błąd....

Smsy i wszystkie wiadomości z fejsa mam skopiowane w formie screenów, tak w razie W. Tak jak pisałem wyżej, miałem ochotę odpisać soczyście, ale tak zastanowiłem się i pomyślałem że to i tak nic nie da, bo ludzi nie zmienie..

Cytat:
Napisane przez NoRaczejNie Pokaż wiadomość
Wiesz dlaczego tak jest? Bo bycie emocjonalnym jest domeną kobiet nie facetów. Dlatego "kobietki" się wspierają, Ty jesteś facetem. I to nie oznacza, że masz wyzbyć się uczuć i nie okazywać ich w ogóle, tylko bardziej nad nimi panować. Po nikim to nie spływa jak po kaczce, ludzie się różnią na takich, którzy sobie potrafią z tym radzić i na takich, którzy nie potrafią. Skoro ktoś potraktował Cie w taki sposób to znaczy, że nie był wart żadnych uczuć i nawet tego, żebyś rozpaczał.
Wiem o tym. Ja mam mieszaną osobowość. Z jednej strony emocjonalna a z drugiej potrafię być kosą, mam swoje zasady, morały, posiadam swoje zdanie na każdy temat. Ale gdy w gre wchodzą uczucia to niestety ta druga część się mi aktywuje...

Gdy w gre wchodzą uczucia, zburzenie pewnego obrazu danej osoby lub ogólnie kobiet to nie da się patrzeć tak na to w 100% suchym okiem. Wrażliwość i emocjonalność mam w sobie, mimo że często tego nie okazuje i to mnie męczy czasem...

Ale jak wyżej napisałem, uczę się rozwoju osobistego więc za jakiś czas powinny być tego efekty. Tylko zrozumienie emocji, myśli i ciężka praca nad sobą pomoże mi nad tymi rzeczami zapanować.

Wiem, że nie jest tego warta, ale emocje w pierwszej fazie górują nad logiką i rozumem.

Tak czy siak dzięki za zrozumienie

Cytat:
Napisane przez anna87 Pokaż wiadomość
Poza tym same plusy - ma stabilny związek na jednostronną wyłączność + przygody. No i zgadzam się, niektórzy lubią ten sport, dreszczyk emocji itd.
OTÓŻ TO.


Edytowane przez Optimus Prime
Czas edycji: 2015-07-03 o 18:30
Optimus Prime jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-03, 19:13   #21
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
Dot.: Jak poradzić sobie ze zdradą?

Oszalałabym z facetem tak drobiazgowo wszystko analizującym, jak nic.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-03, 19:29   #22
Optimus Prime
Raczkowanie
 
Avatar Optimus Prime
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 93
Dot.: Jak poradzić sobie ze zdradą?

Cytat:
Napisane przez I am Rock Pokaż wiadomość
Oszalałabym z facetem tak drobiazgowo wszystko analizującym, jak nic.
Dlatego każdy jest z kim mu się żywnie podoba.

Po drugie ta wypowiedź w żadnym wypadku nie odnosi się do pytań zawartych w niniejszym wątku, odnosi się jedynie do tego, że czego lub kogo nie lubisz.

Masz prawo do wypowiedzenia swojej opinii, ale to tak jakby ktoś napisał w poście: UWIELBIAM BURAKI!
A ja bym odpisał: nie lubie jak ktoś uwielbia buraki! Zwykły cham i prostak!

Mam nadzieję, że rozumiesz aluzję.
Optimus Prime jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-03, 20:23   #23
topdong
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 647
Dot.: Jak poradzić sobie ze zdradą?

Pomyśl sobie jak to o niej świadczy, jeżeli zadaje się z jakimś gamoniem/low life'em/cwaniakiem, który wypisuje Ci smsa z pseudo pogróżkami. Nie bierz tylko na poważnie głupiej porady powyżej z pisaniem mu obelg, bo faktycznie jeszcze sobie możesz narobić problemów - a masz już ich dosyć. Zablokuj numery i wywal ich z życia.
topdong jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-03, 20:51   #24
Fleur_D
Zakorzenienie
 
Avatar Fleur_D
 
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 4 265
Dot.: Jak poradzić sobie ze zdradą?

Wiem, że z tymi genami to skrót myślowy, ale nie używaj tego wyrażenia.

Na razie musisz odpuścić sport, dla zdrowia. Jak unormuje się ciśnienie, to wtedy o tym pomyśl. Jakieś zajęcie jest teraz wskazane- może coś poczytaj, obejrzyj film, pograj w jakąś grę.

Brakuje ci zdrowego egoizmu. Nawet jak trafisz na wspaniałą osobę, to jeśli będziesz się za bardzo i bez potrzeby poświęcał (np: drogie prezenty kosztem czegoś, co jest ci potrzebne), to nie wpłynie to dobrze na związek. Będziesz przez to mniej szczęśliwy, poza tym będziesz oczekiwał mega wdzięczności (nawet podświadomie), a to zawsze wpływa negatywnie na relację.

Zastanawiam się, czy miłość potrafi być tak ślepa? Niby wszystko obserwujesz i analizujesz, a nie zauważyłeś niczego przez 3 lata, a potem nagłe przeczucie? Może nie chciałeś widzieć. Zazwyczaj w takich przypadkach chodzi o to drugie. Nie zauważyłeś też jest chamstwa? Przez 3 lata musiały być sytuacje konfliktowe lub po prostu stresowe. I też nic? Nie jestem szczególnie miłą osobą, ale nigdy w życiu nie użyłam takich słów w stosunku do kogokolwiek, nawet gdy ktoś mocno zasłużył na karczemną awanturę. Musiałeś być naprawdę zaślepiony. Nie odbieraj tego jako atak, po prostu się zastanawiam, jak to wszystko działa.

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

Cytat:
Napisane przez I am Rock Pokaż wiadomość
Mnie dodatkowo zastanawia, że ktoś zdradza i szczegóły zdrady analizuje na fejsie? Po co?
Dziewczyna utrzymuje, że nie zdradzała. Tamten facet mówi to samo, mniejsza o formę przekazu.
O co tu chodzi? To prawdziwa historia w ogóle?
A to już jest naprawdę dziwne.

Edytowane przez Fleur_D
Czas edycji: 2015-07-03 o 20:50
Fleur_D jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-03, 21:15   #25
Optimus Prime
Raczkowanie
 
Avatar Optimus Prime
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 93
Dot.: Jak poradzić sobie ze zdradą?

Cytat:
Napisane przez Fleur_D Pokaż wiadomość
Wiem, że z tymi genami to skrót myślowy, ale nie używaj tego wyrażenia.

Na razie musisz odpuścić sport, dla zdrowia. Jak unormuje się ciśnienie, to wtedy o tym pomyśl. Jakieś zajęcie jest teraz wskazane- może coś poczytaj, obejrzyj film, pograj w jakąś grę.

Brakuje ci zdrowego egoizmu. Nawet jak trafisz na wspaniałą osobę, to jeśli będziesz się za bardzo i bez potrzeby poświęcał (np: drogie prezenty kosztem czegoś, co jest ci potrzebne), to nie wpłynie to dobrze na związek. Będziesz przez to mniej szczęśliwy, poza tym będziesz oczekiwał mega wdzięczności (nawet podświadomie), a to zawsze wpływa negatywnie na relację.

Zastanawiam się, czy miłość potrafi być tak ślepa? Niby wszystko obserwujesz i analizujesz, a nie zauważyłeś niczego przez 3 lata, a potem nagłe przeczucie? Może nie chciałeś widzieć. Zazwyczaj w takich przypadkach chodzi o to drugie. Nie zauważyłeś też jest chamstwa? Przez 3 lata musiały być sytuacje konfliktowe lub po prostu stresowe. I też nic? Nie jestem szczególnie miłą osobą, ale nigdy w życiu nie użyłam takich słów w stosunku do kogokolwiek, nawet gdy ktoś mocno zasłużył na karczemną awanturę. Musiałeś być naprawdę zaślepiony. Nie odbieraj tego jako atak, po prostu się zastanawiam, jak to wszystko działa.

---------- Dopisano o 21:51 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------



A to już jest naprawdę dziwne.

Na razie rzeczywiście ten sport odpuszcze, aż wszystko się we mnie unormuje. Skupie sie na spokojnych rzeczach, ktore pozwola mi choc na chwile sie wyciszyc, uspokoic.

To jest racja. Zbyt bardzo patrzę na drugą osobę, zbyt dużo dawałem od siebie praktycznie nie dostając dużo w zamian. Co do drogich prezentów np, nie robiłem ich praktycznie wcale. Może na urodziny np markowy perfum i tyle. Musi być równowaga w związku, a w moim prawdopodobnie tej równowagi brakowało. Rzadko spoglądałem na siebie, zazwyczaj było tak by drugiej osobie było dobrze.

Oczywiście, że zauważyłem. Miałem sygnały. Była np sytuacja, że poza moją wiedzą ktoś ją podwiózł samochodem do domu ( mieszka około 20km ode mnie), co się później okazało był to jakiś chłopak, który próbował się do niej dobierać, jakaś rączka na kolanko i te sprawy a ona niby była oschła i mówiła żeby przestał (w co szczerze wątpie). Nie przyłapałem ich w 100% więc po dłuższym czasie rozeszło się w kościach, choć w pamięci to zostało.

Chroniła komórki jakby kosztowała 2 mln, ciągle była przy komórce, nawet na spotkaniach ze mną, co mnie strasznie dziwiło i dawało mocne sygnały że coś może być nie tak.
Ale pomyślałem - nie będę chamem czy coś by ją kontrolować czy sprawdzać tel/fejsa.

Bardzo mocno chroniła to by nic nie wyszło na jaw. Mogły być te sygnały, ale nie miałem 100% dowodów...

Dopiero wyszły na jaw gdy wszedłem wczoraj czy przedwczoraj na jej fejsa. Wysypało się dosłownie wszystko... stąd teraz takie ciśnienie i kołatające serce.

Co do chamskości, ciągle było tak, że gdy stawała się chamska pod wpływem nerwów to ja jej dosadnie o tym mówiłem. Była kłótnia, ale oczywiście jakże ja głupi uwierzyłem w to że cokolwiek się zmieni...

To była osoba która prosto w oczy potrafiła kogoś skłamać. I to w taki sposób, że nic po niej nie było widać. Dopiero gdy coś czulem, gdy ją przycisnąłem to cokolwiek z niej wychodziło.

Czy byłem zaślepiony... i tak i nie. Widziałem te sygnały, ale z drugiej strony miałem jakąś nadzieję, że cokolwiek się zmieni - myliłem się.



Nie analizuje szczególy zdrady, tylko są dobitne wiadomości o omówionych spotkaniach, o tym jak było, co się robiło, np: " pierwszy raz w życiu robiłem 69" a ona "zarąbiście było!" - a ja czytając czegoś takiego dostawałem wręcz na wymioty.


Uwaga, nawet dziś w trakcie pisania ze mną, że mam dać jej szanse i wgl, oczerniała mnie przed nim i na koniec umówiła się na jutro z tekstem " Nie jadę do niego, więc możemy się jutro spotkać".

TO SIĘ NAZYWA WYRACHOWANIE.
Optimus Prime jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-03, 22:27   #26
dominikmeller25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 166
Dot.: Jak poradzić sobie ze zdradą?

Masz dowody, to weź je wydrukuj i zacytaj jej, bądź jak ją spotkasz pokaż pytając czy to Ty zwariowałeś czy ona robiąc z siebie idiotkę.
Skoro cały czas mówi że zwariowałeś to przedstaw dowody i tyle.
dominikmeller25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-03, 22:54   #27
201705042038
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 5 868
Dot.: Jak poradzić sobie ze zdradą?

Cytat:
Napisane przez dominikmeller25 Pokaż wiadomość
Masz dowody, to weź je wydrukuj i zacytaj jej, bądź jak ją spotkasz pokaż pytając czy to Ty zwariowałeś czy ona robiąc z siebie idiotkę.
Skoro cały czas mówi że zwariowałeś to przedstaw dowody i tyle.
Ale po co, ona chyba wie, co robiła.
Od takich ludzi jak najdalej i to w trybie natychmiastowym.
201705042038 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-04, 22:55   #28
Aurora_beam
Raczkowanie
 
Avatar Aurora_beam
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 155
Dot.: Jak poradzić sobie ze zdradą?

Słabo, ale czas uleczy rany. Za to dwie rady na przyszłość:
Cytat:
Napisane przez Optimus Prime Pokaż wiadomość
Musi być równowaga w związku, a w moim prawdopodobnie tej równowagi brakowało. Rzadko spoglądałem na siebie, zazwyczaj było tak by drugiej osobie było dobrze.
1) ^ nie rób tak.

2) wyloguj się już z jej fejsa, tylko nerwy tracisz. Szkoda zdrowia na takich ludzi.
Aurora_beam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-05, 18:15   #29
chmura lamp neonowych
chaos maker
 
Avatar chmura lamp neonowych
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 399
Dot.: Jak poradzić sobie ze zdradą?

CZAS, brak kontaktu z tą osobą, przepracować emocje, nie zniechęcać się ogółem do kobiet, każdy jest inny (ja na przykład nigdy w życiu nie zdradziłam, prawdopodobnie nie zdradzę i jestem człowiekiem, który niełatwo ufa ludziom, ale jeżeli raz się zakocha, to mógłby przeżyć z drugą osobą całe życie).
Po upływie kilku miesięcy inaczej spojrzysz na sprawę, prawdopodobnie spotkasz kobietę, której BĘDZIESZ CHCIAŁ zaufać i zaufasz
__________________
"I didn't ask for this pain, it just came over me(...)
I'm so suprised you want to dance with me now,
I was just getting used to living life without you around."


"Boję się (...), że on zniknie, wiesz,
ten ktoś, kogo pokocham całym sercem bladym,
chociaż mówią, że go już nie mam."
chmura lamp neonowych jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-05, 18:26   #30
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
Dot.: Jak poradzić sobie ze zdradą?

Cytat:
Napisane przez Optimus Prime Pokaż wiadomość
Dlatego każdy jest z kim mu się żywnie podoba.

Po drugie ta wypowiedź w żadnym wypadku nie odnosi się do pytań zawartych w niniejszym wątku, odnosi się jedynie do tego, że czego lub kogo nie lubisz.

Masz prawo do wypowiedzenia swojej opinii, ale to tak jakby ktoś napisał w poście: UWIELBIAM BURAKI!
A ja bym odpisał: nie lubie jak ktoś uwielbia buraki! Zwykły cham i prostak!

Mam nadzieję, że rozumiesz aluzję.
No, widocznie twoje czepialstwo zaczęło jej ciążyć i musiała pobyć z kimś innym. Pobyć - niekoniecznie zdradzić.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-07-05 19:26:27


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:58.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.