![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 9
|
Problem z pracą czy ze mną?
Witam
![]() Od połowy maja tego roku zaczęłam pracę, załatwioną po znajomości- jakżeby inaczej, na pół etatu ale zawsze coś, stanowisko główny księgowy w małej jednostce, też budżetówce. Szukali kogoś na zastępstwo. No co tu dużo mówić zgodziłam się, przez prawie 2 tygodnie- od początku maja chodziłam "przyuczać" się do stanowiska, moja poprzedniczka mówiła że nie ma dużo roboty i że wszystko ogarnę. No cóż, mi też się tak wydawało, kiedy chodziłam do niej wszystko wydawało mi się takie proste. Od dwóch tygodni jestem sama i po prostu sobie nie radzę. Pierwszy tydzień był ok, mogłam na spokojnie się rozejrzeć itd., drugi tydzień to jakaś masakra- mnóstwo terminowych spraw, większość takich o których nie miałam pojęcia, nerwówka, telefony do poprzedniczki z pytaniem co i jak i kompletny mętlik w głowie. I dlatego właśnie nie wiem co mam robić, chcę pracować ale wiem że sama sobie nie radzę- nie wyrabiam, dużo rzeczy nie wiem. Mam ogromny dylemat, z jednej strony moja chęć do pracy, kibicowanie przez narzeczonego i rodziców a z drugiej odliczanie minut do wyjścia, stres nawet w domu i ogromne nerwy kiedy rano muszę iść do pracy. Proszę was o poradę- zostać i próbować sobie radzić czy złożyć wymówienie i słuchać że zrezygnowałam z takiego stanowiska. Mam kompletny mętlik w głowie, zbyt dużo osób we mnie wierzy, rozczarować ich że jednak nic z tego nie będzie? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Problem z pracą czy ze mną?
Szczerze mówiąc, to ja trochę jednak nie pojmuję, jak można pracować 5 lat w księgowości i mieć taki problem ze znalezieniem (a teraz ogarnięciem) pracy.
Sprawy terminowe w księgowości to podstawa i nie znam żadnej księgowej, którą to dziwi. Nie bardzo rozumiem, co robiłaś przez te 5 lat? Nie pracowałaś samodzielnie? Nie miałaś obowiązków? Masz jakieś wykształcenie w tym kierunku - wiedzę teoretyczną? Czy brak Ci praktyki? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: Problem z pracą czy ze mną?
ja pracuję w klimacie gaszenia pożaru - mam masę rzeczy do zrobienia z terminem na wczoraj - co pomaga:
- lista zadań - systematycznie, punkt po punkcie, aż zaległości znikają - systemy do zarządzania pracą typu pomodoro - kalendarz - notowanie wszystkiego, co może wypaść z głowy, a jest ważne Jeśli zależy Ci na pracy, to po prostu się poświęc i posiedź jeden albo dwa dni więcej, skoro masz pół etatu. I przyłącz się do pytania- skąd te problemy?
__________________
May the Force be with You!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 5
|
Dot.: Problem z pracą czy ze mną?
Ja w mojej poprzedniej pracy miałam dokładnie tak samo. Parę dni przyuczenia i na głęboką wodę, w pełny, że tak powiem, burdel.
![]() Moja rada - zacisnąć zęby i do przodu! Zorganizować sobie dzień w pracy tak, żeby nic Ci nie umknęło - tak jak piszą dziewczyny, zapisywać wszystkie terminy, robić listy, ja zapisywałam sobie w zeszycie wszystkie ważne informacje od poprzedniczki - i nie martw się! Spokojnie, potrzeba czasu. Zobaczysz, że za parę miesięcy będziesz śmigać ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 665
|
Dot.: Problem z pracą czy ze mną?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 9
|
Dot.: Problem z pracą czy ze mną?
Owszem miałam problem ze znalezieniem pracy, sama się zastanawiałam w czym tkwi problem i dotąd nie wiem, może w tym że w mojej mieścinie było bardzo mało ogłoszeń o pracę tego typu a w większym mieście bardzo duża konkurencja.
Nie dziwni mnie to że są terminowe sprawy, o tym doskonale wiedziałam tyle że w poprzedniej pracy było na kilkanaście osób w dziale i każdy miał swój wycinek którym się zajmował a tutaj jestem sama i robię wszystko od kadr, poprzez płace, całą księgowość aż do tysiąca różnych sprawozdań. Wielu z tych rzeczy nigdy w życiu nie robiłam i to że ktoś raz pokazał wcale nie znaczy ze już to wiesz. Oczywiście że w poprzedniej pracy miałam obowiązki i wywiązywałam się z nich jak najlepiej potrafiłam. Wykształcenia mi nie brak, praktyki raczej też, brak mi chyba po prostu wiedzy co do niektórych zagadnień + to że poprzedniczka nie przekazała mi kilku swoich spraw bieżących- rozpoczętych przez nią i nie załatwionych do końca. Tutaj po prostu jest bardzo dużo obowiązków których dokładnie nie ogarniam. Edytowane przez a_nowa Czas edycji: 2015-05-29 o 17:59 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
.
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
|
Dot.: Problem z pracą czy ze mną?
nie rezygnuj. przede wszystkim źle to wygląda, jak ktoś jest z polecenia i szybko rezygnuje. ktoś za ciebie poręczył, więc wysil się, żeby nie zrobić koło tyłka tej osobie. przygotuj sobie listę rzeczy do zrobienia i odhaczenia. skoro nie miałaś przekazanych wszystkich zadań to się nie dziwię, że nie wiedziałaś, co i jak. dopytaj, czy już o wszystkim wiesz. wdrożysz się i będzie ci łatwiej. jak nie wiesz to pytaj ludzi, rób sobie notatki, doczytuj np. w necie.
__________________
-27,9 kg ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 2
|
Dot.: Problem z pracą czy ze mną?
Twój problem polega na tym,że w budżetówka "szanuje się prace". Słyszałam wiele historii jak to cały dzień wprowadza się jeden wyciąg bankowy i nie ma się czasu na inne rzeczy bo jest się "zarobionym". Trafiłaś obecnie to mniej "szanującego prace" oddziału gdzie pracuje się jak w każdym innym miejscu w księgowości a Ty jesteś zdziwiona. Musisz się przyzwyczaić, a jesli masz faktycznie multum roboty to poproś o asystenta czy stażystę.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 1 665
|
Dot.: Problem z pracą czy ze mną?
Cytat:
![]() Szkoda, ze mialas krotki okres przygotowawczy. W tak krotkim czasie nie da sie z wszystkim dokladnie zapoznac ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 9
|
Dot.: Problem z pracą czy ze mną?
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1
|
Dot.: Problem z pracą czy ze mną?
To skoro nie jesteś zdziwiona to w czym problem? Mało gdzie nie ma zaległości po starych księgowych. Zamiast się użalać zaciśnij zęby i rób co do Ciebie należy. U mnie w biurze prace muszę zabierać do domu bo mamy taka możliwość przez program księgowy na serwerze w chmurze i jakoś nie rozpaczam.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Problem z pracą czy ze mną?
Niestety, ale w KAŻDEJ pracy przejmując obowiązki po kimś innym zostaje się z lepiej lub gorzej rozgrzebanymi sprawami. Najgorzej jest, jak trzeba jeszcze po kimś błędy poprawiać.
Nie wiem szczerze mówiąc w czym jest ten problem, bo u nas w biurze każdy księgowy ma kilka firm, którymi się zajmuje, robią też kadry i normalnie się ze wszystkim wyrabiają, więc dla mnie to jednak trochę przesadzasz ![]() Rozwiązanie jest proste: - brak Ci wiedzy na jakieś tematy? --> idziesz na kurs / pytasz bardziej doświadczonych / szukasz w internecie - problem z terminowością: kalendarz i zapisywanie wszystkiego - problem z wyrabianiem się: znów kalendarz. Ja codziennie rano robię w kalendarzu listę rzeczy, które mam zrobić w danym dniu i po kolei odhaczam z listy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 383
|
Dot.: Problem z pracą czy ze mną?
Ja też bym nie rezygnowała.
Sama byłam chyba w takiej samej sytuacji, albo i gorszej, bo nie mając nigdy styczności z księgowością zaczęłam pracę jako młodsza księgowa ![]() ![]() ![]() Po drugie -długo szukałaś pracy i kiedy w końcu ją znalazłaś to zaraz chcesz rezygnować, bo ciężko? Początki zawsze są trudne ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Problem z pracą czy ze mną?
Twój problem polega na tym ze pracowalas w budżetówce, w dodatku tyle lat. W dodatku wyglada na to że budżetówka to twoje jedyne doświadczenie i nigdy nie pracowałaś w zwyczajnej firmie.
__________________
"Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jak kieszonkowiec, dziwka albo sprzedawca losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć"
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 521
|
Dot.: Problem z pracą czy ze mną?
Oj, już bez przesady, nie ma co tak jeździć po Autorce.
To wcale nie jest takie oczywiste. Z jednej strony - na początku nowej pracy zawsze może występować szok. To normalne. Możesz być świetnie przygotowana teoretycznie i mieć doświadczenie, ale każda firma jest inna. Wdrożenie zawsze zajmuje trochę czasu. Jest to dla Ciebie nowe, bo wcześniej długo pracowałaś w jednym miejscu i pewnie wpadlaś już w pewną rutynę. Ja pamiętam jak zaczynalam pracę w pewnym miejscu (korporacja), to na początku zrzucono mi tyle na glowę, że musiałam siedzieć 8-22, nie raz się popłakałam, bo byłam tak zmęczona a nie zgadzaly mi się liczby w analizach i liczylam 10 razy to samo... A po pół roku już się nudziłam w tej pracy ![]() Ale z drugiej strony - praca może być naprawdę słaba. Znam wiele przypadków ludzi pracujących 12-14 h na dobę. I to nie jest kwestia tego, że nie umieją czy tego że są nowi. Po prostu choćbyś na rzęsach stanęła, to nie zawsze wszystko zrobisz w te 8 godzin. Jak musisz coś zrobić na jutro to musi być na jutro, nawet jak będziesz to robić do 4 nad ranem i tyle. Ja bym zacisnęła zęby i przeczekała. Daj sobie parę miesięcy i zobacz czy sytuacja się ustabilizuje czy nie. Teraz wszystko zajmuje Ci więcej czasu, bo jest nowe. Dodatkowo z czasem też pewnie lepiej zorganizujesz sobie czas. Ale może być tak, ze i tak będziesz ciągle siedzieć po godzinach. Wtedy musisz zdecydować, czy ta praca jest tego warta. Edytowane przez Azhaar Czas edycji: 2015-05-29 o 21:33 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 9
|
Dot.: Problem z pracą czy ze mną?
Cytat:
Byc może moje obawy wynikają z tego że miałam niewiele czasu na załapanie wszystkiego w pełni bo oprócz rzeczy które przekazywała mi moja poprzedniczka musiałam jeszcze ogarnąc kilka nowych programów z którymi nie miałam do tej pory styczności. Dziękuję za wszystkie do tej pory udzielone rady i kopniaki, chyba było mi to potrzebne. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 9
|
Dot.: Problem z pracą czy ze mną?
Minęło już trochę czasu od ostatniego razu ale sytuacja w pracy niewiele się zmieniła. Pracuję ponad miesiąc więc mogę co nieco powiedziec.
Może zacznę od początku, po waszych radach było przez jakiś czas ok, radziłam sobie choc nie zawsze ale przede wszystkim starałam się i nawet mi to wychodziło, jednak od kilku dni sytuacja powtarza się a ja mam już tak zszargane nerwy że sama nie wiem co robic. W tym czasie wyszły na światło dzienne trzy sprawy o których nie miałam zielonego pojęcia, dwie jakoś udało się załatwic z pomocą znajomych, jednej niestety nie i nadal czeka w kolejce, poza tym kilka rzeczy do zrobienia na bieżąco i moje nerwy czy zdążę. Moja poprzedniczka z premedytacją nie przekazała mi wszystkiego a ja nie mając doświadczenia w pełnej księgowości po prostu nie wiem co z pewnymi rzeczami zrobic, dzwonię po znajomych, do niej ale ileż można... w końcu ktoś powie ze wystarczająco mi już pomógł i mam liczyc na siebie, nie chcę nadwyrężac uprzejmości koleżanek z poprzedniej pracy ale niestety ostatnio nie daję rady inaczej. Czuję sie totalnie skołowana, rano mam takie nerwy że nie śpię już od 5 i myślę że muszę tam iśc, praktycznie codziennie zostaję po godzinach a i tak mam zaległości. Myślę tylko o tym żeby z tamtąd iśc a jak wracam do domu cały czas myślę o niezałatwionych spawach i denerwuję się tym co na mnie czeka. Nienawidzę tej pracy. Poza tym zastanawiam się co dalej, tutaj mam umowę na rok a potem znów zostaję bez niczego, nie wiem co mam zrobic, niby doświadczenie itd. ale czuję że przypłacę to swoim zdrowiem. Edytowane przez a_nowa Czas edycji: 2015-06-23 o 18:10 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Problem z pracą czy ze mną?
To skoro jest tak źle, to czemu nie szukasz innej pracy?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 9
|
Dot.: Problem z pracą czy ze mną?
A skąd wniosek że nie szukam? Przeglądam ogłoszenia, wysyłam CV i niestety ale ciężko jest znaleźć coś innego. Zamieniłabym tą pracę na jakąkolwiek inną, bylebym nie musiała już tam iść.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 9
|
Dot.: Problem z pracą czy ze mną?
Czy naprawdę nikt nie był w takiej sytuacji?
Proszę o rady, co zrobiłybyście na moim miejscu? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: Problem z pracą czy ze mną?
Trudno doradzić coś sensownego, bo Cię nie znamy i nie wiadomo ile wynika z Twojej niewiedzy a ile z negatywnego nastawienia do pracy i nakręcania się i stresowania.
Bardzo możliwe, że po pierwszych dwóch, trzech miesiącach ogarniesz wszystko, pytanie jakim kosztem psychicznym. Prawda jest taka, że brakuje Ci podstawowych umiejętności na tym stanowisku - szukając podobnej pracy spotkasz identyczne przeszkody. Nie wiadomo jednak, czy w innym miejscu pracy nie będziesz się czuła swobodniej i lepiej. Jeśli faktycznie ta praca Cię dołuje - to ja bym odeszła. I poszła się douczyć na jakieś kursy.
__________________
May the Force be with You!
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Problem z pracą czy ze mną?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Problem z pracą czy ze mną?
Bardzo możliwe (w sensie również zgadzam się ze Zlotniczanką: "Prawda jest taka, że brakuje Ci podstawowych umiejętności na tym stanowisku - szukając podobnej pracy spotkasz identyczne przeszkody").
Myślę, że Twoim błędem, autorko, było nastawienie pt. budżetówka = lekka praca, nikt się "nie goni" (bo chyba po cichu takie myślenie miałaś). A tu klops: okazuje się, że obowiązek goni obowiązek, termin termin, niekoniecznie wychodzi się o równej godzinie, a nawet bierze robotę do domu. Nie twierdzę, że to w porządku, ale niestety w wielu zakładach które znam tak właśnie jest. Sama niebawem opuszczam "bezpieczną" posadkę budżetową, bo większej kasy nie widać, a obowiązków mi przybyło w ciągu kilku lat co najmniej drugie tyle, co na początku, robię naprawdę dużo rzeczy wykraczających poza oficjalny przydział obowiązków. I mam dosyć, wypaliłam się. Ale coś za coś: na ogół jednak są to posady stabilniejsze, wypłata w terminie, kadrowa pilnuje ilości urlopu, są jakieś tam dodatki. Zastanów się, czy serio jest tak źle, czy się już mega źle nastawiłaś. Wypisz plusy i minusy. Edytowane przez 201803290936 Czas edycji: 2015-06-24 o 13:03 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#24 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Problem z pracą czy ze mną?
Cytat:
![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 9
|
Dot.: Problem z pracą czy ze mną?
Zgadzam się z tym że brak mi doświadczenia oraz wiedzy w kilku aspektach, dlatego właśnie konsultuję z innymi, radzę się,pytam co i jak bo sama po prostu tego nie wiem,nigdy nie robiłam i w większości przypadków nawet nie wiem o co chodzi. Czuję że porwałam się z motyką na słońce,miałam dość siedzenia w domu i dołowania się brakiem pracy i wzięłam pierwszą lepszą posadę która się pojawiła.
Moje nastawienie się raczej nie zmieni,nie potrafię nie myśleć o tym co mam do zrobienia. Rano idę do pracy z bólem brzucha i nerwami,cały dzień stres i nie wyrabianie się. Ehh strasznie ciężka decyzja, z jednej strony chcę pracować a z drugiej czuję że po roku tutaj miałabym nerwicę. Pojawia się jeszcze kwestia tego że znowu musiałabym siedzieć w domu i szukać, przeraża mnie to. Poza tym wiem że zawiodę rodziców i narzeczonego, są dumni że mam pracę i to jeszcze taką, cały czas słyszę poradzisz sobie a ja wiem że sobie nie radzę. Edytowane przez a_nowa Czas edycji: 2015-06-24 o 14:14 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 | |
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: Problem z pracą czy ze mną?
Cytat:
No właśnie - jesteś w stanie się tego nauczyć, pytanie tylko, czy bierzesz teraz to wyzwanie na klatę i zaciskasz zęby czy jednak dla własnego zdrowia psychicznego - odpuszczasz. Ja przyznam, że sama kiedyś z jednej pracy po prostu uciekłam. Rzuciłam wypowiedzenie umowy, ale nawet to mnie nie mogło zmusić do powrotu tam, więc na kilka ostatnich dni miałam l-4. Dziś nie żałuję tego ani trochę. Oczekiwania rodziców oczekiwaniami, ale to Ty sama musisz wybrać, co jest dla Ciebie najlepsze.
__________________
May the Force be with You!
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 867
|
Dot.: Problem z pracą czy ze mną?
Praca w księgowości nie jest łatwa ale wszystko jest do ogarnięcia. Zresztą nigdy nie jest tak że nauczysz się "na zawsze", przepisy non stop się zmieniają i trzeba być na bieżąco i się dokształcać. Możesz podejdź do pracy zadaniowo, spisz wszystkie zagadnienia, które masz do zrobienia na już. To co wiesz to zrób, a nad resztą szukaj odpowiedzi. Niekoniecznie telefony do koleżanek (ale to najszybsze) ale jest przecież tyle portali księgowych, na których są interpretacje przepisów z przykładami w różnych wariantach. Zajrzyj na forum gofin, tam bardzo szybko udzielają odpowiedzi na pytania, jak masz problem z podatkami to dzwoń na KIP albo do urzędu skarbowego, jak z ZUS-em to na infolinię.
__________________
32/40 ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Problem z pracą czy ze mną?
Czy placówka, w której pracujesz prenumeruje prasę specjalistyczną z Twojej działki lub dostęp do któregoś z portali (gdzie miałabyś aktualizacje przepisów, dostęp do forum)? Jeżeli nie, to się o to upomnij.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#29 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 071
|
Dot.: Problem z pracą czy ze mną?
Powiem ci z doswiadczenia.NIE WARTO.Jesli sobie nie radzisz i to przeklada sie na Twoje zdrowie,to zostaw to w cholere i nawet nie ogladaj sie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 5 243
|
Dot.: Problem z pracą czy ze mną?
Dziewczyny, kursy kursami, ale księgowość w teorii a w praktyce to niestety często dwie różne sprawy. Oczywiście, trzeba znać tą teorie, ale zdarzają się sytuacje, których gofin nie przewidział
![]()
__________________
Są rzeczy, których kupić nie jesteś w stanie - honor, szacunek, zaufanie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:18.