Zerwać? Po 4 latach boję się, że to nie ten... - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-07-07, 11:30   #1
Kaza86
Rozeznanie
 
Avatar Kaza86
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: . . .
Wiadomości: 867
GG do Kaza86

Zerwać? Po 4 latach boję się, że to nie ten...


Jestem z moim Tżtem prawie 4 lata. Praktycznie od początku związku zamieszkaliśmy razem, ale od roku jest to związek na odległość, ponieważ Tż wyjechał zarabiać na naszą lepszą przyszłość. Przed jego wyjazdem układało nam się różnie, jak to w związku. Problem bym z komunikacją, bo za każdym jak chciałam porozmawiać o czymś co mnie męczy czy o problemach, to słyszałam od niego, że przesadzam i wymyślam. Z seksem też było nie za ciekawie. Prawie zawsze to ja inicjowałam, później już całkiem straciłam ochotę... Teraz jak przylatuje, to seks jest dziwny. Czuję jakbym się do tego zmuszała.

Nie obchodzimy rocznic, bo jego zdaniem to głupota. Tak samo z urodzinami.

Wszystkie rachunki i podobne sprawy są na mojej głowie. Pieniądze nie są problemem, ale on w ogóle nie jest zainteresowany płaceniem ich. Sama muszę o tym pamiętać.

Jego wielkim hobby jest jeżdżenie na mecze. Niby chodzi o kibicowanie, ale wiem, że lubi też bójki.

Tż ma córkę z poprzedniego małżeństwa. Nie poznałam jej chociaż nie raz miałam okazję. Nie chcę jej poznać. O ślubie kilka razy rozmawialiśmy, ale jak teraz ktoś pyta mnie o termin na samą myśl czuję, że coś jest nie tak

Tż nie ma ukończonej szkoły średniej. Dopiero jak się związaliśmy, to namówiłam go, żeby zapisał się do szkoły dla dorosłych.

Nie wiem czy to ten rok osobno tak nas od siebie oddalił czy po prostu nasza miłość była za słaba? Ostatnim razem jak był w Polsce powiedziałam mu, ze nie czuję się szcześliwa, a co on na to? Żebym sobie zmieniła jak mi się nie podoba, bo on walczyć o mnie nie będzie i poradzi sobie sam.

Mam już 29 lat i boję się, że życie ucieka mi przez palce. Wszyscy obok mnie zawierają małżeństwa, rodzą dzieci, a ja na chwilę obecną kompletnie sobie tego nie wyobrażam. Czy to jest normalne po 4 latach związku?? Nie wiem czy go jeszcze kocham. Prawie ze sobą nie rozmawiamy. Nasz kontakt ogranicza się do kilku smsów dziennie i czasami rozmowy na skype.

Za 2 tygodnie przylatuje na urlop... Dziewczyny co ja mam zrobić? Czy tez związek ma jeszcze szansę?? Mam ot tak przekreślić wspólne 4 lata? To takie trudne

Edytowane przez Kaza86
Czas edycji: 2015-07-07 o 11:42
Kaza86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-07, 11:42   #2
WhySoSerious
multitasking ninja
 
Avatar WhySoSerious
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Arrakis
Wiadomości: 1 405
Dot.: Zerwać? Po 4 latach boję się, że to nie ten...

Cytat:
Napisane przez Kaza86 Pokaż wiadomość
Jestem z moim Tżtem prawie 4 lata. Praktycznie od początku związku zamieszkaliśmy razem, ale od roku jest to związek na odległość, ponieważ Tż wyjechał zarabiać na naszą lepszą przyszłość. Przed jego wyjazdem układało nam się różnie, jak to w związku. Problem bym z komunikacją, bo za każdym jak chciałam porozmawiać o czymś co mnie męczy czy o problemach, to słyszałam od niego, że przesadzam i wymyślam. Z seksem też było nie za ciekawie. Prawie zawsze to ja inicjowałam, później już całkiem straciłam ochotę... Teraz jak przylatuje, to seks jest dziwny. Czuję jakbym się do tego zmuszała.

Nie obchodzimy rocznic, bo jego zdaniem to głupota. Tak samo z urodzinami.

Jego wielkim hobby jest jeżdżenie na mecze. Niby chodzi o kibicowanie, ale wiem, że lubi też bójki.

Tż ma córkę z poprzedniego małżeństwa. Nie poznałam jej chociaż nie raz miałam okazję. Nie chcę jej poznać. O ślubie kilka razy rozmawialiśmy, ale jak teraz ktoś pyta mnie o termin na samą myśl czuję, że coś jest nie tak

Tż nie ma ukończonej szkoły średniej. Dopiero jak się związaliśmy, to namówiłam go, żeby zapisał się do szkoły dla dorosłych.

Nie wiem czy to ten rok osobno tak nas od siebie oddalił czy po prostu nasza miłość była za słaba? Ostatnim razem jak był w Polsce powiedziałam mu, ze nie czuję się szcześliwa, a co on na to? Żebym sobie zmieniła jak mi się nie podoba, bo on walczyć o mnie nie będzie i poradzi sobie sam.

Mam już 29 lat i boję się, że życie ucieka mi przez palce. Wszyscy obok mnie zawierają małżeństwa, rodzą dzieci, a ja na chwilę obecną kompletnie sobie tego nie wyobrażam. Czy to jest normalne po 4 latach związku?? Nie wiem czy go jeszcze kocham. Prawie ze sobą nie rozmawiamy. Nasz kontakt ogranicza się do kilku smsów dziennie i czasami rozmowy na skype.

Za 2 tygodnie przylatuje na urlop... Dziewczyny co ja mam zrobić? Czy tez związek ma jeszcze szansę?? Mam ot tak przekreślić wspólne 4 lata? To takie trudne
Brak szkoły, zamiłowanie do bójek - naprawdę to dla Ciebie materiał na partnera?

Dziwny seks, brak rozmów, niechęć do świętowania URODZIN - co to w ogóle za związek? Na czym on ma się opierać?

Szkoda Ci przekreślić 4 lata? A nie szkoda Ci zmarnować kolejnych 4 i razem mieć 8 w plecy?

Ten związek już dawno się skończył i nie ma w nim miłości, tylko trudno Ci to powiedzieć na głos. Jest Ci źle na samą myśl o ślubie - sama przyznasz, że to Twoja podświadomość daje Ci wyraźne sygnały, że coś jest BARDZO nie tak.
__________________
If the doors of perception were cleansed every thing would appear to man as it is, Infinite.
WhySoSerious jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-07, 11:46   #3
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Zerwać? Po 4 latach boję się, że to nie ten...

Wiesz, KIEDY rozumiem argument "bo szkoda tyle lat"- gdyby jednak za tym czasem wspólnym była przewaga wieeeelka dobrego czasu, poczucia, ze to jest to; sam czas nie jest argumentem.
Bo mam wrażenie, że Ty się "dopasowałaś" do wymagań tego pana: czyli urodziny, rocznice to głupoty jakieś itd.

Edytowane przez madana
Czas edycji: 2015-07-07 o 11:47
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-07, 11:46   #4
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Zerwać? Po 4 latach boję się, że to nie ten...

Cytat:
Napisane przez Kaza86 Pokaż wiadomość
Jestem z moim Tżtem prawie 4 lata. Praktycznie od początku związku zamieszkaliśmy razem, ale od roku jest to związek na odległość, ponieważ Tż wyjechał zarabiać na naszą lepszą przyszłość. Przed jego wyjazdem układało nam się różnie, jak to w związku. Problem bym z komunikacją, bo za każdym jak chciałam porozmawiać o czymś co mnie męczy czy o problemach, to słyszałam od niego, że przesadzam i wymyślam. Z seksem też było nie za ciekawie. Prawie zawsze to ja inicjowałam, później już całkiem straciłam ochotę... Teraz jak przylatuje, to seks jest dziwny. Czuję jakbym się do tego zmuszała.

Nie obchodzimy rocznic, bo jego zdaniem to głupota. Tak samo z urodzinami.

Wszystkie rachunki i podobne sprawy są na mojej głowie. Pieniądze nie są problemem, ale on w ogóle nie jest zainteresowany płaceniem ich. Sama muszę o tym pamiętać.

Jego wielkim hobby jest jeżdżenie na mecze. Niby chodzi o kibicowanie, ale wiem, że lubi też bójki.

Tż ma córkę z poprzedniego małżeństwa. Nie poznałam jej chociaż nie raz miałam okazję. Nie chcę jej poznać. O ślubie kilka razy rozmawialiśmy, ale jak teraz ktoś pyta mnie o termin na samą myśl czuję, że coś jest nie tak

Tż nie ma ukończonej szkoły średniej. Dopiero jak się związaliśmy, to namówiłam go, żeby zapisał się do szkoły dla dorosłych.

Nie wiem czy to ten rok osobno tak nas od siebie oddalił czy po prostu nasza miłość była za słaba? Ostatnim razem jak był w Polsce powiedziałam mu, ze nie czuję się szcześliwa, a co on na to? Żebym sobie zmieniła jak mi się nie podoba, bo on walczyć o mnie nie będzie i poradzi sobie sam.

Mam już 29 lat i boję się, że życie ucieka mi przez palce. Wszyscy obok mnie zawierają małżeństwa, rodzą dzieci, a ja na chwilę obecną kompletnie sobie tego nie wyobrażam. Czy to jest normalne po 4 latach związku?? Nie wiem czy go jeszcze kocham. Prawie ze sobą nie rozmawiamy. Nasz kontakt ogranicza się do kilku smsów dziennie i czasami rozmowy na skype.

Za 2 tygodnie przylatuje na urlop... Dziewczyny co ja mam zrobić? Czy tez związek ma jeszcze szansę?? Mam ot tak przekreślić wspólne 4 lata? To takie trudne
Dlaczego razem nie zarabiacie na tą Waszą "lepszą przyszłość"?

Sorry, ale nie jesteście dziećmi i z pewnych rzeczy należy sobie zdawać sprawę: np. z tego, że jak jedna osoba jedzie zwalać za granicą za ojro, to na drugą zapewne spadnie mnóstwo innych obowiązków i z pewnymi rzeczami będzie sama. Serio tego nie przewidzieliście?

Nagle sobie zdałaś sprawę, że facet ma dziecko (którego, o zgrozo, nie akceptujesz), nie ma szkoły i kilka innych rzeczy? Cóż, lepiej wcześniej, niż później. Zrób mu i przede wszystkim sobie przysługę i rzeczywiście to zakończ, bo to sensu nie ma i to zapewne nie tylko przez jego wyjazd do pracy.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-07, 11:49   #5
xenon88
Przepompownia Ścieków
 
Avatar xenon88
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: z (pod)Ziemi
Wiadomości: 1 159
Dot.: Zerwać? Po 4 latach boję się, że to nie ten...

Twoja historia nie jest zbyt wesoła, ale ten fragment chyba mówi wszystko:
Cytat:
Napisane przez Kaza86 Pokaż wiadomość
Nie wiem czy to ten rok osobno tak nas od siebie oddalił czy po prostu nasza miłość była za słaba? Ostatnim razem jak był w Polsce powiedziałam mu, ze nie czuję się szcześliwa, a co on na to? Żebym sobie zmieniła jak mi się nie podoba, bo on walczyć o mnie nie będzie i poradzi sobie sam.
Bardzo przykre, bo świadczy o tym, że jemu nie zależy już. Nie wiem nawet, czy proponowanie terapii dla par ma sens w takiej sytuacji... Pytałaś go o to?
xenon88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-07, 11:54   #6
Kaza86
Rozeznanie
 
Avatar Kaza86
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: . . .
Wiadomości: 867
GG do Kaza86
Dot.: Zerwać? Po 4 latach boję się, że to nie ten...

Cytat:
Napisane przez xenon88 Pokaż wiadomość
Twoja historia nie jest zbyt wesoła, ale ten fragment chyba mówi wszystko:

Bardzo przykre, bo świadczy o tym, że jemu nie zależy już. Nie wiem nawet, czy proponowanie terapii dla par ma sens w takiej sytuacji... Pytałaś go o to?
Nie pytałam, bo wiem, że od razu odrzuciłby ten pomysł i mnie wyśmiał. Znam go...

Wyjaśnię jeszcze sprawę jego wyjazdu za granicę i zarabiania na naszą przyszłość - od roku jest w państwie skandynawskim i nie ma odłożonego nic. Kupił sobie tylko laptopa, dał trochę pieniędzy babci. Teraz musiałam mu kupić bilet, żeby przyleciał na urlop, bo nie ma kasy...
Kaza86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-07, 11:57   #7
zlotniczanka
plum plum
 
Avatar zlotniczanka
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
Dot.: Zerwać? Po 4 latach boję się, że to nie ten...

Nie czaje pretensji o rachunki, naprawdę. On ma je z zagranicy płacić, choć nie korzysta z mediów? Bo Tobie za ciężko przelew zrobić?
Dziwi mnie także, że nie poznałaś jego córki - to ważny element jego życia, jakby mi partner powiedział, że nie chce poznać mojego dziecka... Cóż, długo byśmy razem nie byli (nie mam dziecka).

Ogólnie - jeśli wiek jest dla Ciebie jedyną przyczyną, z której z nim jesteś, to rozstańcie się jak najszybciej. 29 lat to nie jest koniec życia, możesz sobie jeszcze życie z kilkoma innymi panami po drodze ułożyć. Ja sama mam tyle lat, jestem singielką i jak wspominam mój ostatni związek, to jestem teraz cholernie szczęśliwa a i potencjalnych adoratorów jakoś nie brakuje.
__________________
May the Force be with You!

zlotniczanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-07, 12:01   #8
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Zerwać? Po 4 latach boję się, że to nie ten...

Cytat:
Napisane przez Kaza86 Pokaż wiadomość
Nie pytałam, bo wiem, że od razu odrzuciłby ten pomysł i mnie wyśmiał. Znam go...

Wyjaśnię jeszcze sprawę jego wyjazdu za granicę i zarabiania na naszą przyszłość - od roku jest w państwie skandynawskim i nie ma odłożonego nic. Kupił sobie tylko laptopa, dał trochę pieniędzy babci. Teraz musiałam mu kupić bilet, żeby przyleciał na urlop, bo nie ma kasy...
Ty żartujesz, prawda? Dorosły chłop jest w Skandynawii, aby "zbierać na waszą przyszłość", ale nic nie odłożył, a Ty ratujesz go kupnem biletu? Bo to nie jest rodzaj pomocy w trudnej sytuacji, a bycia wykorzystywaną kobietą.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-07, 12:02   #9
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Zerwać? Po 4 latach boję się, że to nie ten...

Cytat:
Napisane przez Kaza86;52001601
(...)
Wyjaśnię jeszcze sprawę jego wyjazdu za granicę i zarabiania na naszą przyszłość - [B
od roku jest w państwie skandynawskim i nie ma odłożonego nic. [/B]Kupił sobie tylko laptopa, dał trochę pieniędzy babci. Teraz musiałam mu kupić bilet, żeby przyleciał na urlop, bo nie ma kasy...
No to masz tym bardziej jasną sytuację.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-07, 12:02   #10
Kaza86
Rozeznanie
 
Avatar Kaza86
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: . . .
Wiadomości: 867
GG do Kaza86
Dot.: Zerwać? Po 4 latach boję się, że to nie ten...

Cytat:
Napisane przez zlotniczanka Pokaż wiadomość
Nie czaje pretensji o rachunki, naprawdę. On ma je z zagranicy płacić, choć nie korzysta z mediów? Bo Tobie za ciężko przelew zrobić?
Dziwi mnie także, że nie poznałaś jego córki - to ważny element jego życia, jakby mi partner powiedział, że nie chce poznać mojego dziecka... Cóż, długo byśmy razem nie byli (nie mam dziecka).
Nie to miałam na myśli. Sytuacja z rachunkami miała miejsce jak mieszkaliśmy razem, przed jego wyjazdem. Nie o kwestię pieniędzy mi chodziło tylko o to, że on w ogóle nie ma głowy do tego, żeby np iść samemu i zapłacić, bo zbliża się termin płatności. Nawet o alimentach na jego córkę musiałam mu przypominać.

Jeśli chodzi o jego córkę, to jeszcze do pewnego czasu łudziłam się, ze się poznamy i będzie ok, ale teraz...
Kaza86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-07, 12:04   #11
madana
Zakorzenienie
 
Avatar madana
 
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
Dot.: Zerwać? Po 4 latach boję się, że to nie ten...

Powiedz mi jedno: jak wobec tego, co opisujesz, argument "bo to 4 lata razem" ma być tym argumentem "trzeba być razem, bo to już 4 lata"?
Jakoś mało odpowiedzialnego - mimo wieku- chłopa opisujesz.
madana jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-07, 12:07   #12
zlotniczanka
plum plum
 
Avatar zlotniczanka
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
Dot.: Zerwać? Po 4 latach boję się, że to nie ten...

Cytat:
Napisane przez Kaza86 Pokaż wiadomość
Nie to miałam na myśli. Sytuacja z rachunkami miała miejsce jak mieszkaliśmy razem, przed jego wyjazdem. Nie o kwestię pieniędzy mi chodziło tylko o to, że on w ogóle nie ma głowy do tego, żeby np iść samemu i zapłacić, bo zbliża się termin płatności. Nawet o alimentach na jego córkę musiałam mu przypominać.

Jeśli chodzi o jego córkę, to jeszcze do pewnego czasu łudziłam się, ze się poznamy i będzie ok, ale teraz...
to Cię trzyma przy nim jeszcze? Ale tak szczerze. Wymień sobie 5-10 powodów, że warto z nim być.
__________________
May the Force be with You!

zlotniczanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-07, 12:11   #13
Kaza86
Rozeznanie
 
Avatar Kaza86
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: . . .
Wiadomości: 867
GG do Kaza86
Dot.: Zerwać? Po 4 latach boję się, że to nie ten...

Cytat:
Napisane przez zlotniczanka Pokaż wiadomość
to Cię trzyma przy nim jeszcze? Ale tak szczerze. Wymień sobie 5-10 powodów, że warto z nim być.
Nie znajdę tylu powodów...
Kaza86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-07, 12:26   #14
WhySoSerious
multitasking ninja
 
Avatar WhySoSerious
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Arrakis
Wiadomości: 1 405
Dot.: Zerwać? Po 4 latach boję się, że to nie ten...

Cytat:
Napisane przez Kaza86 Pokaż wiadomość
Nie znajdę tylu powodów...
No to masz odpowiedź na pytanie, czy ten związek ma sens.
__________________
If the doors of perception were cleansed every thing would appear to man as it is, Infinite.
WhySoSerious jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-07, 12:40   #15
xenon88
Przepompownia Ścieków
 
Avatar xenon88
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: z (pod)Ziemi
Wiadomości: 1 159
Dot.: Zerwać? Po 4 latach boję się, że to nie ten...

Wiem, że strach przed samotnością bywa ogromny i straszny, ale.... czy warto przez to trwać przy człowieku, którego opisujesz? W przyszłości wszystkie/większość obowiązków domowych będziesz spełniać Ty, jak mniemam. Chciałabyś tak żyć - jako mama, nauczycielka i kochanka w jednym? A gdzie miejsce na bycie kochaną i kochającą kobietą? Ja teraz też jestem na etapie kryzysu w związku i nie wiem jak to się skończy. Tyle, że mój TŻ chce iść na terapię dla par, bo mu jeszcze zależy. Także... kryzys kryzysowi nierówny...
xenon88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-07, 12:43   #16
karinkowa
Rozeznanie
 
Avatar karinkowa
 
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 843
Dot.: Zerwać? Po 4 latach boję się, że to nie ten...

Cytat:
Napisane przez Kaza86 Pokaż wiadomość
Nie znajdę tylu powodów...
Wiec nie marnuj ani jednego dnia wiecej.
__________________
karinkowa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-07, 13:43   #17
babie_lato
Zadomowienie
 
Avatar babie_lato
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 1 103
Dot.: Zerwać? Po 4 latach boję się, że to nie ten...

Ten związek od początku nie miał racji bytu. Dziwi mnie, że jeszcze tego nie zauważyłaś. Mnie byłoby szkoda 4 lat na takiego dupka.
babie_lato jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-07, 14:11   #18
chmura lamp neonowych
chaos maker
 
Avatar chmura lamp neonowych
 
Zarejestrowany: 2014-09
Wiadomości: 399
Dot.: Zerwać? Po 4 latach boję się, że to nie ten...

O borze szumiący, zerwij... Co ty chcesz przekreślać, jak nic dobrego w tym nie ma?

Brak szkoły średniej, chodzenie na mecze, bójki, córka z poprzedniego związku, mało rozmów, nie obchodzenie rocznic, obojętność faceta ("sam se poradzę"). To są wystarczające powody, żeby w tym nie trwać.
Lepiej być samemu, niż z kimś takim. Zresztą, jak na mój gust, to zmarnowałaś 4 lata swojego życia.

Jak czytam takie wpisy, to czuję się przerażona, także z powodu siebie, bo jeszcze podkreślają moją wybredność w stosunku do facetów. Nie chciałabym pana nawet z jedną cechą z tych wymienionych, a co dopiero ze wszystkimi.
__________________
"I didn't ask for this pain, it just came over me(...)
I'm so suprised you want to dance with me now,
I was just getting used to living life without you around."


"Boję się (...), że on zniknie, wiesz,
ten ktoś, kogo pokocham całym sercem bladym,
chociaż mówią, że go już nie mam."
chmura lamp neonowych jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-07, 14:25   #19
CzarodziejkaGorzalka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 207
Dot.: Zerwać? Po 4 latach boję się, że to nie ten...

Ten facet to dureń. A kto może być w związku z durniem? Raczej nie genialna kobieta, także zwiewaj od niego.
CzarodziejkaGorzalka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-07, 16:36   #20
Derick84
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 3
Dot.: Zerwać? Po 4 latach boję się, że to nie ten...

Wiesz lepiej przekreślić 4 lata niż zmarnować swoje szczęście na bycie z nieodpowiednim facetem. Z Twoich słów wynika, że nie jesteś szczęśliwa. Upływają najlepsze lata Twojego życia, powinnaś być szczęśliwa, kochać się ile tylko możesz Zakończ to i poszukaj prawdziwego szczęścia.
Derick84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-09, 04:30   #21
Candy_lips
Zakorzenienie
 
Avatar Candy_lips
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 9 016
Dot.: Zerwać? Po 4 latach boję się, że to nie ten...

Cytat:
Napisane przez Kaza86 Pokaż wiadomość
Nie to miałam na myśli. Sytuacja z rachunkami miała miejsce jak mieszkaliśmy razem, przed jego wyjazdem. Nie o kwestię pieniędzy mi chodziło tylko o to, że on w ogóle nie ma głowy do tego, żeby np iść samemu i zapłacić, bo zbliża się termin płatności. Nawet o alimentach na jego córkę musiałam mu przypominać.

Jeśli chodzi o jego córkę, to jeszcze do pewnego czasu łudziłam się, ze się poznamy i będzie ok, ale teraz...
No to faktycznie nieodpowiedzialny, skoro o alimentach na córkę musisz mu przypominać. A w domu jak jest to pewnie trwoni pieniądze, skoro jest w Skandynawii i nawet nic nie odłożył? Jak sobie wyobrażasz życie z tak nieodpowiedzialnym facetem? Z Twojego opisu widać, że też mało przejmuje się Twoimi uczuciami, stwierdza, że obchodzenie urodzin to głupota, więc nie obchodzicie. Widać, że mało myśli o Twoim komforcie, do tego zbywa Cię jak chcesz porozmawiać. Dla mnie byłoby odrzucony już za te bójki, nie mogłabym być z kimś, kto bije się na meczach... Do tego jak piszesz nawet do pójścia do liceum musiałaś go namawiać, widać, że wcale on nie ma jakichś potrzeb w tym temacie, pewnie wystarcza mu, że kupi sobie jakieś rzeczy, ale odpowiedzialnego myślenia nie ma, szkoła itp go nie interesuje, nadal się zastanawiasz? Pewnie, że nie warto z nim być, a sama widzisz, że się męczysz z kimś kto Ci całkiem nie pasuje. Mnie też by nie pasował i większości kobiet, kiepski partner, nie stworzysz z nim stabilnej rodziny, skoro on ma takie podejście, a widać, że chcesz stabilności, więc po prostu możesz ją mieć, ale nie z nim.

Edytowane przez Candy_lips
Czas edycji: 2015-07-09 o 04:31
Candy_lips jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-09, 05:17   #22
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: Zerwać? Po 4 latach boję się, że to nie ten...

Jeśli o zarobki chodzi - życie w krajach skandynawskich jest drogie, więc kwestia tego ile on zarabia, czy wystarczyłoby mu na odłożenie czegoś + czy dokłada się jakoś do życia w Polsce. Ale skoro tak to wygląda, to po cholerę on tam siedzi w ogóle? Na to samo wyszłoby w Polsce, skoro nie może odłożyć - gdzie ta "lepsza przyszłość"?

Ogólnie nie ma czego ratować i nie ma po co - kibol bez szkoły i buras mający w nosie święta wszelakie i Wasze wspólne życie, to nie jest kandydat na męża. Teraz masz 29 lat i się tym martwisz, a za kilka lat będziesz miała 35 lat i jeśli będziesz dalej w tym siedzieć i się wahać, to zmarnujesz kolejny cenny czas. Lepiej być samą, niż w tak nieudanym związku.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-09, 06:23   #23
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Zerwać? Po 4 latach boję się, że to nie ten...

Nigdy nie zwiazalabym się z kimś kto ma zamiłowanie do bojek. Palcem na bezludnej wyspie bym takiego nie tknęła.

Edytowane przez Linka25
Czas edycji: 2015-07-09 o 06:24
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-09, 08:41   #24
Kaza86
Rozeznanie
 
Avatar Kaza86
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: . . .
Wiadomości: 867
GG do Kaza86
Dot.: Zerwać? Po 4 latach boję się, że to nie ten...

Macie rację... Za dużo czasu i tak na niego już zmarnowałam. Początkowo planowałam, że poczekam z rozmową aż przyleci do Polski, ale jak dowiedziałam się co niedawno odwalił, to nie wytrzymałam. W ogóle nie widać po nim, że się przejął. Mam robić co sobie chce
Kaza86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-09, 08:42   #25
pospolita_rzecz
Raczkowanie
 
Avatar pospolita_rzecz
 
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 62
Dot.: Zerwać? Po 4 latach boję się, że to nie ten...

Masz 29 lat - jeszcze sporo życia przed Tobą To może być fajne życie - z facetem, z którym będziesz mogła porozmawiać na interesujące Cię tematy, poszaleć w łóżku (nie mogąc się doczekać kiedy wróci z pracy), pojechać razem na mecz i obejrzeć go w strefie normalnych kibiców, przy którym będziesz się uśmiechać i cieszyć się, że jesteście razem.
__________________

Ludzie są jak morze, czasem łagodni i przyjaźni, czasem burzliwi i zdradliwi.
Przede wszystkim to jednak tylko woda.


- Albert Einstein -


pospolita_rzecz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-09, 12:52   #26
Kaza86
Rozeznanie
 
Avatar Kaza86
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: . . .
Wiadomości: 867
GG do Kaza86
Dot.: Zerwać? Po 4 latach boję się, że to nie ten...

Najgorsze jest to, że mu to całkiem zwisa. Zero prób rozmowy... Obchodzi go tylko to, żebym wysłała alimenty jego byłej bo kasę wysłał mi przed zerwaniem. Heh...
Kaza86 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-09, 13:37   #27
pospolita_rzecz
Raczkowanie
 
Avatar pospolita_rzecz
 
Zarejestrowany: 2015-06
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 62
Thumbs down Dot.: Zerwać? Po 4 latach boję się, że to nie ten...

Cytat:
Napisane przez Kaza86 Pokaż wiadomość
Najgorsze jest to, że mu to całkiem zwisa. Zero prób rozmowy... Obchodzi go tylko to, żebym wysłała alimenty jego byłej bo kasę wysłał mi przed zerwaniem. Heh...
To tym bardziej pośli go do
__________________

Ludzie są jak morze, czasem łagodni i przyjaźni, czasem burzliwi i zdradliwi.
Przede wszystkim to jednak tylko woda.


- Albert Einstein -


pospolita_rzecz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-09, 19:41   #28
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Zerwać? Po 4 latach boję się, że to nie ten...

Cytat:
Napisane przez Kaza86 Pokaż wiadomość
Najgorsze jest to, że mu to całkiem zwisa. Zero prób rozmowy... Obchodzi go tylko to, żebym wysłała alimenty jego byłej bo kasę wysłał mi przed zerwaniem. Heh...
W tej sytuacji to nwet lepiej że nie chce rozmawiac, większa szansa, ze go rzucisz i lepiej dla Ciebie Jesteś młoda, poszukaj odpowiedzialnego i dobrego człowieka.
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-09, 20:24   #29
zlotniczanka
plum plum
 
Avatar zlotniczanka
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
Dot.: Zerwać? Po 4 latach boję się, że to nie ten...

Cytat:
Napisane przez Kaza86 Pokaż wiadomość
Najgorsze jest to, że mu to całkiem zwisa. Zero prób rozmowy... Obchodzi go tylko to, żebym wysłała alimenty jego byłej bo kasę wysłał mi przed zerwaniem. Heh...
no to dziewczyno, przekaż kasę, bo dziecko niczemu nie winne i pana zablokuj.
Lepsze życie przed Tobą, życzę Ci powodzenia
__________________
May the Force be with You!

zlotniczanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-09, 21:03   #30
Grzegorz25
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 219
Dot.: Zerwać? Po 4 latach boję się, że to nie ten...

Cytat:
Napisane przez Kaza86 Pokaż wiadomość
Najgorsze jest to, że mu to całkiem zwisa. Zero prób rozmowy... Obchodzi go tylko to, żebym wysłała alimenty jego byłej bo kasę wysłał mi przed zerwaniem. Heh...
Obawiam się że sporo wcześniej postawił na waszej relacji krzyżyk niż Ty , autorko

nie chce ferować wyroków , ale podejrzewam też że kogoś może już mieć w Skandynawii

zdążysz jeszcze założyć rodzinę , ale nic na siłę , póki co potrzebujesz spokoju w przepracowaniu nieudanego związku
Grzegorz25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-07-09 21:03:32


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:34.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.