Chciał, już nie chce? O co chodzi? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-07-16, 22:13   #1
kazpa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 3

Chciał, już nie chce? O co chodzi?


Hej witam wszystkie wizażanki i od razu proszę o radę, postaram się opisać mój problem jak najkrócej i najkonkretniej się da.
Mianowicie od 5miesięcy pracuję w nowym miejscu, sporo mężczyzn w różnym wieku się przewija, część w związkach, część bez. Pierwotnie w ogóle nie miałam w planach wchodzić w żadne bliższe niż koleżeńskie relacje z kimkolwiek pracy, ale wyszło jak wyszło i mam wrażenie że wpadłam jak śliwka w kompot .
Znamy się od początku pracy, ja nie należę do nieśmiałych osób gdy chodzi o przyjaźń ale na polu czegoś poważniejszego jestem po prostu jakoś ułomna :P On też jest raczej otwarty, dlatego szybko złapaliśmy kontakt, dużo razem rozmawialiśmy, spędzaliśmy czasu w pracy, pisaliśmy smsy, na facebooku, niby dobrzy kumple ale miałam wrażenie że z tego może wyjść coś więcej. Po jednej ze służbowych imprez odprowadził mnie do domu lekko wstawioną, dałam się pocałować, jednak następnego dnia męczył mnie moralniak. Przegadaliśmy sprawę: oboje byliśmy trochę pijani, poniosło nas i tyle miało z tego być. Jednak zaczęłam się łapać na tym, że obserwuję co robi, z kim rozmawia i w ogóle zaczęłam dążyć bardziej do zwrócenia na siebie jego uwagi. Co ciekawe, raz się to udaje a raz nie.
Z drugiej strony dla 90% męskich pracowników jestem raczej spoko koleżanką z którą można pokomentować czasem, czy jakaś inna pracownica jest ładna, fajnie wygląda dzisiaj itp. Siłą rzeczy dowiedziałam się w ten sposób, która z pracownic podobno "łamie mu serce" jak to sam później określił w rozmowie ze mną. Teraz jestem w kropce, bo nie jestem pewna, czy zobaczył że zaczęło mi zależeć na bliższej relacji z nim i się ze mną droczy opowiadając, że ta czy tamta są fajne, czy może stwierdził że spróbował, okazałam się być oporna i skreślił :P Gdy ja próbuję mu dogryzać/komentować że powinien się zająć w końcu tą czy tamtą na poważnie, on zawsze odpowiada, że są rzeczy ważne i ważniejsze.
Totalnie nic nie rozumiem, a co najgorsze zauważam że ma to wpływ na mój zazwyczaj dobry humor. Ta, która "łamie serce"też jest wolna i teraz on z nią bardzo dużo pisze na facebooku, ze mną zaczął pisać mniej (ale to jakby na moje życzenie, bo powiedziałam że nie lubię gdy więcej z kimś piszę niż rozmawiam w rzeczywistości).
Znam siebie i wiem, że słaby ze mnie wojownik, jeśli się dowiem że zaczęli ze sobą być czy coś takiego to po prostu przecierpię parę tygodni bardzo, będę ich unikać i tyle z tego wszystkiego będzie, a nie chciałabym wprowadzać niepotrzebnego kwasu w zespół przez jakieś nieporozumienia/prawie-związki których nigdy nie było...
Ktoś, coś, obiektywnie i mądrze powie?
kazpa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-16, 23:34   #2
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Chciał, już nie chce? O co chodzi?

Po co zajmujesz myśli takim firmowym podrywaczem?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-16, 23:51   #3
hairytale
Rozeznanie
 
Avatar hairytale
 
Zarejestrowany: 2013-02
Wiadomości: 590
Dot.: Chciał, już nie chce? O co chodzi?

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
Po co zajmujesz myśli takim firmowym podrywaczem?
Czemu podrywaczem? Z opisu wynika że to przede wszystkim jej dobry kolega, tylko raz jak był pijany to się do niej zbliżył.

Do autorki: miałam bardzo podobną sytuację do Twojej. Wyjdź z jakąś propozycją, jeżeli on Ci się podoba, zaproponuj jakieś wspólne wino tak po prostu żeby posiedzieć na dworze po pracy i porozmawiać w miłym towarzystwie, zapewne po takim spotkaniu będziesz wiedziała na czym stoisz.

Edytowane przez hairytale
Czas edycji: 2015-07-16 o 23:53
hairytale jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-16, 23:51   #4
Heru19
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 970
Dot.: Chciał, już nie chce? O co chodzi?

za dużo sobie nawyobrażałaś na starcie, a on nie jest sam do końca przekonany do tego, że interesuje go rozwijanie znajomości z tobą, wloką się za nim jakieś niedokończone sprawy. Odpuściłabym sobie go, bo ma bałagan w życiu i możesz się okazać jedynie zapachajdziurą i tym podobne.
Heru19 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-16, 23:53   #5
stewardesa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
Dot.: Chciał, już nie chce? O co chodzi?

Cytat:
Napisane przez kazpa Pokaż wiadomość
Teraz jestem w kropce, bo nie jestem pewna, czy zobaczył że zaczęło mi zależeć na bliższej relacji z nim i się ze mną droczy opowiadając, że ta czy tamta są fajne, czy może stwierdził że spróbował, okazałam się być oporna i skreślił :P
W którym momencie byłaś oporna?
stewardesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-17, 08:29   #6
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Chciał, już nie chce? O co chodzi?

Cytat:
Napisane przez kazpa Pokaż wiadomość
Hej witam wszystkie wizażanki i od razu proszę o radę, postaram się opisać mój problem jak najkrócej i najkonkretniej się da.
Mianowicie od 5miesięcy pracuję w nowym miejscu, sporo mężczyzn w różnym wieku się przewija, część w związkach, część bez. Pierwotnie w ogóle nie miałam w planach wchodzić w żadne bliższe niż koleżeńskie relacje z kimkolwiek pracy, ale wyszło jak wyszło i mam wrażenie że wpadłam jak śliwka w kompot .
Znamy się od początku pracy, ja nie należę do nieśmiałych osób gdy chodzi o przyjaźń ale na polu czegoś poważniejszego jestem po prostu jakoś ułomna :P On też jest raczej otwarty, dlatego szybko złapaliśmy kontakt, dużo razem rozmawialiśmy, spędzaliśmy czasu w pracy, pisaliśmy smsy, na facebooku, niby dobrzy kumple ale miałam wrażenie że z tego może wyjść coś więcej. Po jednej ze służbowych imprez odprowadził mnie do domu lekko wstawioną, dałam się pocałować, jednak następnego dnia męczył mnie moralniak. Przegadaliśmy sprawę: oboje byliśmy trochę pijani, poniosło nas i tyle miało z tego być. Jednak zaczęłam się łapać na tym, że obserwuję co robi, z kim rozmawia i w ogóle zaczęłam dążyć bardziej do zwrócenia na siebie jego uwagi. Co ciekawe, raz się to udaje a raz nie.
Z drugiej strony dla 90% męskich pracowników jestem raczej spoko koleżanką z którą można pokomentować czasem, czy jakaś inna pracownica jest ładna, fajnie wygląda dzisiaj itp. Siłą rzeczy dowiedziałam się w ten sposób, która z pracownic podobno "łamie mu serce" jak to sam później określił w rozmowie ze mną. Teraz jestem w kropce, bo nie jestem pewna, czy zobaczył że zaczęło mi zależeć na bliższej relacji z nim i się ze mną droczy opowiadając, że ta czy tamta są fajne, czy może stwierdził że spróbował, okazałam się być oporna i skreślił :P Gdy ja próbuję mu dogryzać/komentować że powinien się zająć w końcu tą czy tamtą na poważnie, on zawsze odpowiada, że są rzeczy ważne i ważniejsze.
Totalnie nic nie rozumiem, a co najgorsze zauważam że ma to wpływ na mój zazwyczaj dobry humor. Ta, która "łamie serce"też jest wolna i teraz on z nią bardzo dużo pisze na facebooku, ze mną zaczął pisać mniej (ale to jakby na moje życzenie, bo powiedziałam że nie lubię gdy więcej z kimś piszę niż rozmawiam w rzeczywistości).
Znam siebie i wiem, że słaby ze mnie wojownik, jeśli się dowiem że zaczęli ze sobą być czy coś takiego to po prostu przecierpię parę tygodni bardzo, będę ich unikać i tyle z tego wszystkiego będzie, a nie chciałabym wprowadzać niepotrzebnego kwasu w zespół przez jakieś nieporozumienia/prawie-związki których nigdy nie było...
Ktoś, coś, obiektywnie i mądrze powie?
Jakby był zainteresowany, to by działał. Poza tym przecież jest zainteresowany inną. Pewnie przyjął z ulgą, że położyliście pocałunek na karb "bycia pijanymi". Nie da się walczyć o uczucie, którego nie ma. Można walczyć o naprawę związku, naprostowanie pewnych spraw. O facet jak chcesz niby walczyć? Skusisz go seksem, obietnicami, kasą? No nie da się... Poza tym wygląda to trochę tak, że zainteresowałaś się nim, głównie dlatego, że on wydawał się przez moment zainteresowany Tobą, odprowadził Cię po imprezie i się pocałowaliście. Jakby był to ktoś inny, to pewnie temat byłby o tym innym.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-19, 21:19   #7
kazpa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 3
Dot.: Chciał, już nie chce? O co chodzi?

@Heru19, wiem, że ma za sobą wiele, bo sporo mi o sobie opowiadał. Jednak uważam że jest bardzo poukładanym człowiekiem biorąc pod uwagę to, co przeżył. W sumie to nawet trochę mi tym imponuje Nie chciałabym być zapchajdziurą, wiadomo.
@stewardesa, może nie tyle oporna co po prostu nie poddałam się chwili, bo założyłam sobie że nie dążę do zadnych zwiazków w pracy.
Ogólnie nasłuchałam się trochę o tym, że mam super charakter i w ogóle mam swoje zasady co się niesamowicie ceni w dzisiejszych czasach, ale biorę to mocno przez palce
Robi sporo drobnych rzeczy, o których później gdzieś międzyczasem wspomina, ze robił względem swojej poprzedniej dziewczyny albo coś takiego. Parę razy wspominał, że jak już pozbędę się innego adoratora to on się mną zaopiekuje. Takie głupie gadki, śmiejemy się z tego ale np wypomniał mi niedawno, że mieliśmy iść wspólnie na miasto a mi tego dnia coś wypadło i był zawiedziony bo zaplanował coś dla nas...
Nie powiem, że po części nie masz racji @Doris1981, że zainteresowałam się nim bo on się zainteresował mną. Ale to dlatego, że od początku wydał mi się być taki w moim typie, jednak moje założenie było silniejsze i zabroniłam sobie nawet myśleć o jakimkolwiek związku w pracy. Jednak jak się okazało, że chociaż na chwilę zwróciłam jego uwagę to moje postanowienie zniknęło.
kazpa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-07-19, 21:34   #8
stewardesa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
Dot.: Chciał, już nie chce? O co chodzi?

To... Na czym polegało to postanowienie?
stewardesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-19, 22:34   #9
mama001
Raczkowanie
 
Avatar mama001
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 284
Dot.: Chciał, już nie chce? O co chodzi?

nie łam sobie tym głowy, facet jak dla mnie trochę niepoważny i nie ma co na niego czasu i myśli poświęcać
mama001 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-20, 22:10   #10
kazpa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 3
Dot.: Chciał, już nie chce? O co chodzi?

Cytat:
Napisane przez stewardesa Pokaż wiadomość
To... Na czym polegało to postanowienie?
że nie będę cisnęła sama na żaden zwiazek w nowym miejscu pracy
kazpa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-07-20, 22:26   #11
stewardesa
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
Dot.: Chciał, już nie chce? O co chodzi?

Cytat:
Napisane przez kazpa Pokaż wiadomość
że nie będę cisnęła sama na żaden zwiazek w nowym miejscu pracy
To poza pracą ciśniesz?
stewardesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-07-20 22:26:03


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:44.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.