Jechać do siostry, czy nie? Konkretne problemy ze szwagrem.

[aga21d]

Jutro moja siostra robi male przyjecie i zaprosila rodzicow mnie z chłopakiem i siostry. Problem w tym, że ja nie zabardzo chce tam jechać, bo jej mąż po pijaku wkradł się potajemnie na moje konto spolecznościowe i pisałam z innymi osobami pod moim imieniem, wypierając się później tego, ale mam pewnosc ze to on. Potem mialam przez niego male spiecia e znajomymi przez te wiadomości. Potem za pare dni, gdy znowu wypił napisał do mnie, że to nie on oraz żebym "wypierdalala z ich życia" Że nie beda przyjezdzac do nas(mieszkam z rodzicami) , żebym mu klapkami nie rzucala przed twarz (chodzi o to, bo ja w sobote spedze poł dnia na posprzatanie górnej czesci domu, a po południu jak przyjada to on wychodzi w buciorach i wszedzie mi bloto roznosi, bo podlodze po dywanie, i balagan robi, wkoncu mu kiedys powiedzialam zeby sciagal buty ale nic nie pomoglo, to karteczke na drzwiach napisalam ze prosze nie wchodzic w brudnych butach i on sie o to oburzyl)
szwagier pisal do mnie i do siostry czesto jak pił, jakies głupoty, rowniez z podtekstem, ale jak powiedzialam to siostrze-jego zonie, to napoczatku jeszcze na mnie zla była, ze on pisze a teraz sobie nic z tego nie robi. bo nie da rady. to ze na niego nakrzyczy to noc nie da.
i tutaj mama chce zebym jechala jutro do tej siostry, bo ze ona niczemu nie winna a do szwagra zebym sie nie odzywala, ale jak ja mam do nich jechac jak on mi kaze wypierdalac z ich zycia itp...
Chłopak na stro procent nie pojedzie, bo powiedzial ze nie bedzie jechal do kogos kto obraza jego dziewczyne. gdyby byla siostra sama to by pojechal ale nie jak on jest.
I ja tez tak uwazam, ale mama upiera sie zeby jechac, juz sama nw co mam zrobic.
mam 18 lat, jesli to w czyms pomoże.

[niebieskie_oczko]

Napisane przez aga21d

Jutro moja siostra robi male przyjecie i zaprosila rodzicow mnie z chłopakiem i siostry. Problem w tym, że ja nie zabardzo chce tam jechać, bo jej mąż po pijaku wkradł się potajemnie na moje konto spolecznościowe i pisałam z innymi osobami pod moim imieniem, wypierając się później tego, ale mam pewnosc ze to on. Potem mialam przez niego male spiecia e znajomymi przez te wiadomości. Potem za pare dni, gdy znowu wypił napisał do mnie, że to nie on oraz żebym "wypierdalala z ich życia" Że nie beda przyjezdzac do nas(mieszkam z rodzicami) , żebym mu klapkami nie rzucala przed twarz (chodzi o to, bo ja w sobote spedze poł dnia na posprzatanie górnej czesci domu, a po południu jak przyjada to on wychodzi w buciorach i wszedzie mi bloto roznosi, bo podlodze po dywanie, i balagan robi, wkoncu mu kiedys powiedzialam zeby sciagal buty ale nic nie pomoglo, to karteczke na drzwiach napisalam ze prosze nie wchodzic w brudnych butach i on sie o to oburzyl)
szwagier pisal do mnie i do siostry czesto jak pił, jakies głupoty, rowniez z podtekstem, ale jak powiedzialam to siostrze-jego zonie, to napoczatku jeszcze na mnie zla była, ze on pisze a teraz sobie nic z tego nie robi. bo nie da rady. to ze na niego nakrzyczy to noc nie da.
i tutaj mama chce zebym jechala jutro do tej siostry, bo ze ona niczemu nie winna a do szwagra zebym sie nie odzywala, ale jak ja mam do nich jechac jak on mi kaze wypierdalac z ich zycia itp...
Chłopak na stro procent nie pojedzie, bo powiedzial ze nie bedzie jechal do kogos kto obraza jego dziewczyne. gdyby byla siostra sama to by pojechal ale nie jak on jest.
I ja tez tak uwazam, ale mama upiera sie zeby jechac, juz sama nw co mam zrobic.
mam 18 lat, jesli to w czyms pomoże.

Ja bym nie pojechała, ale dałabym znać siostrze, że możecie się spotkać kiedy indziej same, bez obecności jej męża. No i wytłumaczyłabym, że nie czujesz się komfortowo przy jej mężu.

Czy on nadużywa alkoholu?

[c640cdfa886255292692728c9c3f51a456c1754b_657ce90228a24]

Ja bym nie jechała.

[201701121406]

W życiu bym się tam nie pokazała.

[lolita96]

pokazałaś w ogóle siostrze te wiadomości , które szanowny szwagier do was pisze?

[eyo]

Napisane przez niebieskie_oczko

Ja bym nie pojechała, ale dałabym znać siostrze, że możecie się spotkać kiedy indziej same, bez obecności jej męża. No i wytłumaczyłabym, że nie czujesz się komfortowo przy jej mężu.

Czy on nadużywa alkoholu?

[aga21d]

oczywiście ona o wszystkim wie,

[Lexie]

Nie pojechałabym.

[Zefirkowa]

Nie jechać. Nie wolno się pchać tam gdzie nas nie chcą. Powiedziałabym siostrze o co chodzi i dlaczego Cie nie będzie. W zamian zaproponowałabym wypad na kawę we dwie czy coś, ale twardo bym zastrzegła że szwagra oglądać nie mam zamiaru. twój chłopak ma zdrowe poglądy.

[Takion94]

Ja bym nie jechał i tobie radzę to samo.

[201608251131]

Nie pojechałabym za nic. Nawet nie wiem, czy miałabym się ochotę z nią spotykać sam na sam, skoro ma gdzieś to, co jej misiaczek wyprawia w stosunku do jej własnej siostry. Z tego co piszesz, to obleśny typ.

[eibhlin87]

Nie pojechałabym i nie spotykałabym się z siostrą, dopóki nie ustawiłaby męża. Sorry, jakby mi moi szwagrowie wyskakiwali z takimi tekstami a moje siostry nie zareagowałyby no to nasze wzięzi bardzo by się poluźniły. Ja bym nigdy nie pozwoliłą, żeby mój tż tak zwracał się do mojej rodziny, zresztą ma na tyle kultury że nawet nie podejrzewałabym że mógłby tak zrobić...

[Sam To Nazwij]

Nie byłoby o żadnym wyjeżdzie do miejsca w którym przebywa taki burak

[lina_09]

Nie jechałabym. I prawdę mówiąc miałabym chyba żal do mamy, że usprawiedliwia siostrę, pozwala na brak szacunku wobec Ciebie i wymusza na Tobie coś, co sprawia że czujesz się niekomfortowo.

[201803290936]

Nie pojechałabym. I nie musisz się tłumaczyć czemu nie, bo to aż nazbyt oczywiste.

[cleopadra]

Nie pojechalabym,a na temat siostry i mamy to lepiej jak nic nie napisze,bo ciezkie slowa cisna mi sie na klawiature i dostalabym napewno bana.

[Charlotte York]

Ja także bym nie pojechała. I mam nawet podobną sytuację. Mąż mojej siostry ciotecznej, z którą dawno temu byłam w dobrych stosunkach (pomimo jej buractwa, które czasem dawało o sobie znać ale przymykałam na to oko) zachował się skandalicznie w moim kierunku i kierunku moich znajomych i od tej pory nie bywam u niej w ogóle.

[Adrianna_8]

Napisane przez Zefirkowa

Nie jechać. Nie wolno się pchać tam gdzie nas nie chcą. Powiedziałabym siostrze o co chodzi i dlaczego Cie nie będzie. W zamian zaproponowałabym wypad na kawę we dwie czy coś, ale twardo bym zastrzegła że szwagra oglądać nie mam zamiaru. twój chłopak ma zdrowe poglądy.

Zrobilabym identycznie.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka