Zachowanie faceta po rozstaniu

[kasia5266]

Moja przyjaciółka kilka dni temu ostatecznie zerwała z facetem. Zresztą już wcześniej mówiła mu, że raczej już nic z tego nie będzie bo nie ma już tej namiętności, ale on dalej miał nadzieję, że wszystko wróci. Dlatego w końcu (po sugestiach moich i innych znajomych) powiedziała mu wprost "ten związek nie ma dla mnie sensu i lepiej będzie jak się rozstaniemy". On niby zrozumiał i stwierdził, że skoro nie wyszło to trudno i mogą zostać na stopie koleżeńskiej. Wczoraj po południu przyjaciółka dzwoni taka wkurzona i mówi wejdź na fcb to coś zobaczysz. Patrzę a tam jej ex dodał... ich wspólne zdjęcia z jakiejś wycieczki. Wkurzyła się i kazała mu usunąć a on na to, że przecież to tylko zdjęcia, ale skoro tak chce to ok. Jeszcze lepsze było dziś. Idę do pracy i po drodze spotkałam dobrego kumpla pana X. Zamieniliśmy kilka zdań i w pewnym momencie on mówi, że mieli jechać całą ekipą na morze, ale X to się chyba wyłamie, bo chce jechać z Paulą (moja przyjaciółka) w góry. Ja oczy jak pięciozłotówki i mówię, że nic o tym nie słyszałam. Nawet nic jej o tym nie pisałam, ale to jest naprawdę cyrk. Facet prawie 30- lat i nie może ogarnąć prostych komunikatów. Nie wiem co bym zrobiła na jej miejscu, ale wkurzyłabym się naprawdę.

[Klaudiad18]

Napisane przez kasia5266

Moja przyjaciółka kilka dni temu ostatecznie zerwała z facetem. Zresztą już wcześniej mówiła mu, że raczej już nic z tego nie będzie bo nie ma już tej namiętności, ale on dalej miał nadzieję, że wszystko wróci. Dlatego w końcu (po sugestiach moich i innych znajomych) powiedziała mu wprost "ten związek nie ma dla mnie sensu i lepiej będzie jak się rozstaniemy". On niby zrozumiał i stwierdził, że skoro nie wyszło to trudno i mogą zostać na stopie koleżeńskiej. Wczoraj po południu przyjaciółka dzwoni taka wkurzona i mówi wejdź na fcb to coś zobaczysz. Patrzę a tam jej ex dodał... ich wspólne zdjęcia z jakiejś wycieczki. Wkurzyła się i kazała mu usunąć a on na to, że przecież to tylko zdjęcia, ale skoro tak chce to ok. Jeszcze lepsze było dziś. Idę do pracy i po drodze spotkałam dobrego kumpla pana X. Zamieniliśmy kilka zdań i w pewnym momencie on mówi, że mieli jechać całą ekipą na morze, ale X to się chyba wyłamie, bo chce jechać z Paulą (moja przyjaciółka) w góry. Ja oczy jak pięciozłotówki i mówię, że nic o tym nie słyszałam. Nawet nic jej o tym nie pisałam, ale to jest naprawdę cyrk. Facet prawie 30- lat i nie może ogarnąć prostych komunikatów. Nie wiem co bym zrobiła na jej miejscu, ale wkurzyłabym się naprawdę.

ale nie jestes na jej miejscu wiec nie zawracaj sobie tym głowy. niech wyjasnia sobie wszystko miedzy soba.

[Czekolladka]

Dziwny facet... Moim zdaniem przyjaciółka powinna z nim porozmawiać i jasno dać do zrozumienia, że nie chce żadnego kontaktu.

[kasia5266]

Ja się nie wtrącam Szkoda mi jej po prostu bo widzę jaka chodzi nerwowa. Zresztą nawet teraz pisała, że ma już tego dosyć bo z tego jak on się zachowuje to wynika, że możliwe że dalej myśli, że są razem. I nie ma już siły nic tłumaczyć, bo to chyba nic nie da.
Czekoladka masz rację brak kontaktu to byłby najlepszy w tym wypadku. Mówię jej, że najlepiej olewać smsy i telefony, a jeśli przyjedzie nie otwierać. Może cud się zdarzy i dotrze.

[ALL for LOVE]

To jej życie. Będzie chciała porady, założy tutaj wątek.