Anglistyka- dylemat, prosze o pomoc.

[Raspberry19]

Z gory przepraszam za pisanie bez polskich znakow, ale mam angielska klawiature

Jestem na IV roku filologii angielskiej na UAMie(Poznan). Licencjat rowniez zrobilam na tej uczelni. Wtedy poszlo wszystko gladko, niestety w tym roku zabraklo 1 pkta, zeby zaliczyc jeden przedmiot z PNJA(grama) i mam poprawke we wrzesniu. Niestety grama jest specyficznym przedmiotem, ciezko sie na niego nauczyc- albo znasz dana kolokacje, slowko, phrasal verb albo nie. Zasaday gramatyczne mam opanowane, wiec zostaje robienie testow, ale nawet jak zrobie ich 2 tys moge nie trafic na konkretna kolokacje.

I tutaj pojawia sie dylemat- na warunek nie pojde, bo i tak ta uczelnia juz mi psychike lekko zniszczyla, a dodatkowo jesli nie zdam jednego przedmiotu z PNJA to pozniej poprawiam wszystkie 3(grama, ustny, pisanie). I nie jest to wcale zapewnione, ze je zdam i wtedy 2 lata do tylu.

Wiec mysle o 3 rozwiazaniach, zadne z nich nie jest chyba za dobre:

1- pojsc i dokonczyc anglistyke na prywatnej uczelni(WSJO) - bardzo slaba renoma, ale mozliwe ze przeniesliby mnie od razu na 2 rok, nawet bez zdanego egzaminu i mialabym mgr z anglistyki

2- pojsc od nowa na zaoczna anglistyke na UAMie- ale to 2,5 roku, wiec wydluze studiowanie o 1,5 roku i strace ten rok

3- pojsc na cos zupelnie innego, np logistyke- ale wtedy zamkne sobie drzwi do nauczania w liceum publicznym np i generalnie mysle ze chcialabym uczyc innych np w szkolach prywatnych czy szkolach jezykowych a wtedy wydaje mi sie, ze potencjalny pracodawca wolaby kogos po mgr z anglistyki, nie z logistyki. Z drugiej strony nie jestem pewna na 100% czy chce uczyc( tak na 90:P), wiec to by bylo pomocne w innych pracach.

bardzo prosze o jakakolwiek podpowiedz, Wasza opinie
DZIEKUJE Z GORY

[licziliczi]

Moim zadaniem, panikujesz, choć, oczywiście, Cię rozumiem. Jesteś na świetnej uczelni, zabrakło Ci 1 punktu, więc przygotowuj się do poprawki . Bądź dobrej myśli. Jak nie zdasz (w co wątpię - w końcu to tylko 1 punkt), to będziesz się martwić a my będziemy doradzać, co dalej

[Raspberry19]

Napisane przez licziliczi

Moim zadaniem, panikujesz, choć, oczywiście, Cię rozumiem. Jesteś na świetnej uczelni, zabrakło Ci 1 punktu, więc przygotowuj się do poprawki . Bądź dobrej myśli. Jak nie zdasz (w co wątpię - w końcu to tylko 1 punkt), to będziesz się martwić a my będziemy doradzać, co dalej

ale wlasnie o to chodzi, ze teraz brakowalo mi 1pkta, a we wrzesniu moze brakowac 3 pktow, bo to loteria, serio

wole obmyslic the back up plan, bo inaczej strasznie swiruje, a pozniej na doradzanie moze byc za pozno, bo rejestracje sa wlasnie teraz, po wynikach bedzie za pozno

a pisze tutaj, bo wiem, ze naprawde pomagacie, nie raz sie o tym przekonalam

[licziliczi]

Napisane przez Raspberry19

ale wlasnie o to chodzi, ze teraz brakowalo mi 1pkta, a we wrzesniu moze brakowac 3 pktow, bo to loteria, serio

wole obmyslic the back up plan, bo inaczej strasznie swiruje, a pozniej na doradzanie moze byc za pozno, bo rejestracje sa wlasnie teraz, po wynikach bedzie za pozno

a pisze tutaj, bo wiem, ze naprawde pomagacie, nie raz sie o tym przekonalam

Do nauki, a nie po internetach latać!

Ale jak już KONIECZNIE chcesz rady dotyczącej planu awaryjnego - po oblanej poprawce poszłabym do pracy, w której dużo używa się języka angielskiego, rozmawiając z nativami, i na zaoczną anglistykę na UAM/UWr. Zdobędziesz doświadczenie, doszlifujesz język.
Ale myślę, że wszystko będzie OK.

[casus_belli]

Chyba poszłabym na mgr na inny kierunek i ewentualnie "dorobiła" sobie kiedyś drugi stopień z filo zaocznie. Z perspektywy Poznania: na WSJO szkoda byłoby mi pieniędzy i czasu, a na powtarzanie roku na UAM psychiki.

[201605301111]

ja z ciekawosci spytam - to jest na pewno mozliwe, ze ktos gdziekolwiek przyjmie cie na drugi rok bez zaliczenia pierwszego?

[Raspberry19]

Napisane przez licziliczi

Do nauki, a nie po internetach latać!

Ale jak już KONIECZNIE chcesz rady dotyczącej planu awaryjnego - po oblanej poprawce poszłabym do pracy, w której dużo używa się języka angielskiego, rozmawiając z nativami, i na zaoczną anglistykę na UAM/UWr. Zdobędziesz doświadczenie, doszlifujesz język.
Ale myślę, że wszystko będzie OK.

Czyli uwazasz, ze lepiej sie przedluzyc studiowanie o 1,5 (bo konczylabym za ork, na zaocznej skoncze za 2,5) i nie zalowac ze nie poszlam na UAM niz pojsc na byle jaka uczelnie ?

Ucze sie ucze i nawet teraz pracuje z nativami:P pracowac to od roku pracuje w szkole jezykowej, pracowalam jako copywriter, mialam praktyki tlumaczeniowe, teraz w HR (dla Anglikow), w dwoch szkolach jezykowych, nawet w call centre, takze troche doswiadczenia mam, ale ta uczelnia mi szyki pokrzyzowala;P

Napisane przez casus_belli

Chyba poszłabym na mgr na inny kierunek i ewentualnie "dorobiła" sobie kiedyś drugi stopień z filo zaocznie. Z perspektywy Poznania: na WSJO szkoda byłoby mi pieniędzy i czasu, a na powtarzanie roku na UAM psychiki.

Wlasnie o moja psychike chodzi, wiec widze, ze wiesz o czym mowisz;P

Napisane przez Czocherovsky

ja z ciekawosci spytam - to jest na pewno mozliwe, ze ktos gdziekolwiek przyjmie cie na drugi rok bez zaliczenia pierwszego?

wlasnie np WSJO, no ale to ich poziomie swiadczy... i nie wiem czy nie lepiej postudiowac o 1,5 roku dluzej ale pozniej nie wstydzic sie ze ma sie mgr z wsjo ;p ( przpraszam jesli kogos urazilam)

[licziliczi]

Napisane przez Raspberry19

Czyli uwazasz, ze lepiej sie przedluzyc studiowanie o 1,5 (bo konczylabym za ork, na zaocznej skoncze za 2,5) i nie zalowac ze nie poszlam na UAM niz pojsc na byle jaka uczelnie ?

Tak uważam - zwłaszcza, że w tym czasie zdobywałabyś doświadczenie. A dyplom UAM, jeśli chodzi o języki, to pierwsza liga. UWr też jest dobry, a chyba jest tam trochę łatwiej?

Napisane przez Raspberry19

Ucze sie ucze i nawet teraz pracuje z nativami:P pracowac to od roku pracuje w szkole jezykowej, pracowalam jako copywriter, mialam praktyki tlumaczeniowe, teraz w HR (dla Anglikow), w dwoch szkolach jezykowych, nawet w call centre, takze troche doswiadczenia mam, ale ta uczelnia mi szyki pokrzyzowala;P

To bardzo dobrze - jakby co, będziesz mieć pracę. Ale może przez ten
miesiąc skup się na nauce?
Trzymam kciuki i wierzę, że będzie dobrze.

[Raspberry19]

Napisane przez licziliczi

Tak uważam - zwłaszcza, że w tym czasie zdobywałabyś doświadczenie. A dyplom UAM, jeśli chodzi o języki, to pierwsza liga. UWr też jest dobry, a chyba jest tam trochę łatwiej?



To bardzo dobrze - jakby co, będziesz mieć pracę. Ale może przez ten
miesiąc skup się na nauce?
Trzymam kciuki i wierzę, że będzie dobrze.

wlasnie wiem ze wsjo a uam to sa 2 rozne swiaty jest chodzi o anglistyke, a licencjat sie przemeczylam, to szkoda miec w cv mgr z wsjo.

[licziliczi]

Napisane przez Raspberry19

wlasnie wiem ze wsjo a uam to sa 2 rozne swiaty jest chodzi o anglistyke, a licencjat sie przemeczylam, to szkoda miec w cv mgr z wsjo.

Też tak myślę. Jeżeli będziesz bardzo zrażona do UAM-u, to mogłabyś w przypadku oblania poprawki iść na studia zaoczne na UWr albo UW. Ale ja jestem dobrej myśli - dałaś radę tyle lat na najlepszym Uni, jeżeli chodzi o anglistykę . Na pewno poprawisz

[201605301111]

Napisane przez licziliczi

Też tak myślę. Jeżeli będziesz bardzo zrażona do UAM-u, to mogłabyś w przypadku oblania poprawki iść na studia zaoczne na UWr albo UW. Ale ja jestem dobrej myśli - dałaś radę tyle lat na najlepszym Uni, jeżeli chodzi o anglistykę . Na pewno poprawisz

tez bym nie kombinowala z WSJO, IMO troche głupio tak sie przenosic.
Mimo wszystko wierze w to, ze zdasz poprawkę we wrzesniu i dylemat zniknie powodzenia!

[Raspberry19]

bede sie uczyla bardzo intensywnie, dam z siebie wszystko