Pokój nastolatki!POMOCY!!!!!!

[megusia4565]

Hej,mam 12lat i chciałabym jakoś udekorować swój pokój.Niestety nie mam zbyt dużo pieniędzy.Mój pokój jest nie za duży i prostokątny.Nie mogę poprzyklejać naklejek bo mam tapetę.Tapeta jest w paski różowo-zielono-kremowo-brązowo-białe.3 lata temu mnie się podobały ale teraz są za bardzo cukierkowe.Mój pokój wygląda jak pokój dla barbie.Moimi ulubionymi kolorami są :fioletowy,czarny,turkuso wy,zielony w każdym bądź razie lubię dużo kolorów.Może mi coś podpowiecie???

[tossia]

Napisane przez megusia4565

Hej,mam 12lat i chciałabym jakoś udekorować swój pokój.Niestety nie mam zbyt dużo pieniędzy.Mój pokój jest nie za duży i prostokątny.Nie mogę poprzyklejać naklejek bo mam tapetę.Tapeta jest w paski różowo-zielono-kremowo-brązowo-białe.3 lata temu mnie się podobały ale teraz są za bardzo cukierkowe.Mój pokój wygląda jak pokój dla barbie.Moimi ulubionymi kolorami są :fioletowy,czarny,turkuso wy,zielony w każdym bądź razie lubię dużo kolorów.Może mi coś podpowiecie???

cześć Powiem Ci, że pare lat temu miałam podobny problem, pamietam. Jeśli wiesz, że nie masz za dużo pieniędzy to postaraj się wykazać kreatywnością. Tapete narazie możesz zostawić, zajmij się tym, co jest w środku. W magazynach, w internecie znajdziesz dużo informacji jak udekorować swój pokój i pokazać przez to jaka jesteś Możesz sama wykonywać drobiażdżki, jak i większe rzeczy. Jeśli możesz wykorzystać choć troche pięniedzy, możesz kupić fajne pudełka do pokoju, coś w nie powkładać. Posprawdzaj co chcesz zostawić, a czego już na 100 % nie chcesz. Uwierz mi, że wiele osób nie jest zadowolonych ze swojej tapety, czy koloru ścian, ale to już trzeba uzgadniać z rodzicami. Pamiętaj też, że możesz pododawać np. na jakąś fajna tablice korkową zdjęcia etc.

[rzodkieffka]

O tapetę nie musisz się martwić. Ja przykleiłam do tapety rózne rzeczy taśmą klejącą i bez problemu się odkleiły. Ja na twoim miejscu kupiłabym duży biały karton i wykonałabym duże szkice ołówkiem. przyklej to. ja dodatkowo zainwestowałam w kwiatka z długimi, wiszącymi łodyżkami. nazywa się bodajże ,,woskownica,,. powiesiłam go pod sufitem na środku pokoju 2 lata temu. dodatkowo pod sufitem od środaka do brzegów rozwiesilam nitki i te łodyżki kwiatka się pną po nitkach. teraz wygląda to jak ,,pajęczyna"

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

wybaczcie za chaotyczną wypowiedź

[tossia]

Napisane przez rzodkieffka

O tapetę nie musisz się martwić. Ja przykleiłam do tapety rózne rzeczy taśmą klejącą i bez problemu się odkleiły. Ja na twoim miejscu kupiłabym duży biały karton i wykonałabym duże szkice ołówkiem. przyklej to. ja dodatkowo zainwestowałam w kwiatka z długimi, wiszącymi łodyżkami. nazywa się bodajże ,,woskownica,,. powiesiłam go pod sufitem na środku pokoju 2 lata temu. dodatkowo pod sufitem od środaka do brzegów rozwiesilam nitki i te łodyżki kwiatka się pną po nitkach. teraz wygląda to jak ,,pajęczyna"

---------- Dopisano o 20:08 ---------- Poprzedni post napisano o 20:07 ----------

wybaczcie za chaotyczną wypowiedź

<-- Fajny pomysł

[megusia4565]

Dzięki za pomysłyNa pewno któryś z nich wykorzystam.

[12d4735ba0a00c0127020015b3e5e121df45b368_5fb46401d35b2]

Ja mam 13 lat i mam podobny problem ...doskonale cię rozumiem . Dwa lata temu przeprowadziłam się no nowego jednorodinnego domku ... I nareszcie mam własny pokój ! A dokładnie :.

1. Miejscówka - w domu na górze .
2. kolor ścian - tapeta koloru cytrynowego .
3. kształt - bardzo mi się podoba ...
5. okna - mam dwa jedno z wyjściem na balkon a drugie '' dachowe ''.
6. kanapa - nie jestem zadowolona ale da sie przeżyć .
7. meble - i tu tkwi cały problem , one wogóle nie pasują , są okropne psują cały nastrój , nienawidze ich .


Więc wygląda na to że cały problem tkwi w meblach , no tak ... one zajmują dużo miejsca przez co pomniejsza mój pokój ( optycznie )
Ale na szczęście wpadłam na pomysł , który bardzo gorąco polecam , podaje następujące kroki :

1. rozważyć dobre i złe strony tego przedmiotu ( obiektu )
2. jeżeli naprawde nam się coś nie podoba , uwzględnijmy to co nam się NAJBARDZIEJ niepodoba ( tylko mimo wszystko nieprzesadzajmy )
3. namówić rodziców , że to nam się nie podoba i nie jest nam potrzebne , że równie dobrze poradzimy sobie bez tego i dzięki temu będziemy lepiej się czuli .
4. Reszte jakoś udekorować .

np:. Moje mable : namówiłam rodziców na to żeby wyżucić jedną meblościanke i wstawić na to miejsce tą łądniejszą ( z biórkiem ) . Zrobiłąm pare drobizgów '' własnego pomysłu '' i udekorowałam reszte.

UWAGA : Najlepiej będzie jeżeli wykorzystamy własną wyobrażnie .


Gotowe :



Pozdrawiam.