ja on..reaktywacja..i ona - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2010-06-30, 09:58   #1
mmandragorra
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 820

ja on..reaktywacja..i ona


Witajcie!
Nie myslalam ze kiedykolwiek bede potrzebowala takiego wsparcia.
Jak widac sie myliłam.
Do rzeczy.
W lutym zostawilam chlopaka, mialam ewidentnie zly czas. Bardzo zły. Wydawało mi sie ze nie kocham. Jak sie okazalo tylko wydaawalo. Zerwalam z nim bardzo nieladnie, zamiast placzu moja reakcja byl smiech. Bylismy ze soba 5 lat...potem byly te koszmarne 4 mce. Zylam sobie sama, nieszczesliwa. On imprezowal, nie potafil poradzic sobie z tym, ze mnei nie ma...szukal na sile kogos. Jest to typ spokojny, chcacy sie ustatkowac. I tego samego wymagal ode mnie, ale wtedy nie bylam gotowa. Minely 4 mce. Ja juz po tygdoniu zalowalam decyzji, ale nie chcialam przynac sie do bledu. Po tych 4 mach, jakies 3 tyg temu nie wytrzymalam, spotkalam sie z nim- powiedzialam, ze kocham i kochalam i chce byc z nim mimo wszystko. I ze przepraszam itp..duzo placzu emocji i ciezkich chwil.
Zapytalam czy zdola dac mi szanse.
Okazalo sie ze jest ta druga...poznal ja na jakiejs imprezie. Mowil, ze nie myslal o niej z zaden sposob seksualny. Ze podobal sie mu jej charakter. Spotykal sie z nia 1,5 mca. Ale nic konkretnego. On chcial, ona nie- ze za szybko.
Jezeli chodzi o mnie to powiedzial, ze chce sporobowac. Ale ze sie boi. Boi sei ze znowu uciekne, ze zrobie to co wtedy.
Ciezko nam, on mowi ze ona siedzi mu w glowie, ze mysli o niej. Ze boi sie ze nie pokocha mnie tak jak wtedy..boze jaka ja bylam glupia, jak wartosciowa kochana osobe stracilam przez wlasna glupote i widzi mi sie... pomozcie poradzcie ocencie..

ja mam 22, on 23
mmandragorra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-30, 10:09   #2
visionAM
Zakorzenienie
 
Avatar visionAM
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 32 059
Dot.: ja on..reaktywacja..i ona

Ale jak my Ci mamy pomóc? Wszystko leży w rękach Twojego faceta, wcale mu się nie dziwię.... zaczął sobie układać życie na nowo. Trzeba było od razu po tygodniu jak żałowałaś decyzji spotkac się z nim i na spokojnie porozmawiać. Wg mnie jeśli chodzi o miłość to nie ma co unosić się dumą. Teraz, po 4 miesiącach może być już za późno.
visionAM jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-30, 10:11   #3
mmandragorra
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 820
Dot.: ja on..reaktywacja..i ona

ale czy da sie to odbudowac? Czy Wam sie udalo odbudowac milosc od nowa? Moze nie od nowa, bo to nie da sie tak zeby wszystkie uczucia wygasly. Mogl nakryc je zalem i zloscia. Ale gdyby wygasly to nie dalby mi szansy..
mmandragorra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-30, 10:19   #4
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: ja on..reaktywacja..i ona

Cytat:
Napisane przez mmandragorra Pokaż wiadomość
Witajcie!
Nie myslalam ze kiedykolwiek bede potrzebowala takiego wsparcia.
Jak widac sie myliłam.
Do rzeczy.
W lutym zostawilam chlopaka, mialam ewidentnie zly czas. Bardzo zły. Wydawało mi sie ze nie kocham. Jak sie okazalo tylko wydaawalo. Zerwalam z nim bardzo nieladnie, zamiast placzu moja reakcja byl smiech. Bylismy ze soba 5 lat...potem byly te koszmarne 4 mce. Zylam sobie sama, nieszczesliwa. On imprezowal, nie potafil poradzic sobie z tym, ze mnei nie ma...szukal na sile kogos. Jest to typ spokojny, chcacy sie ustatkowac. I tego samego wymagal ode mnie, ale wtedy nie bylam gotowa. Minely 4 mce. Ja juz po tygdoniu zalowalam decyzji, ale nie chcialam przynac sie do bledu. Po tych 4 mach, jakies 3 tyg temu nie wytrzymalam, spotkalam sie z nim- powiedzialam, ze kocham i kochalam i chce byc z nim mimo wszystko. I ze przepraszam itp..duzo placzu emocji i ciezkich chwil.
Zapytalam czy zdola dac mi szanse.
Okazalo sie ze jest ta druga...poznal ja na jakiejs imprezie. Mowil, ze nie myslal o niej z zaden sposob seksualny. Ze podobal sie mu jej charakter. Spotykal sie z nia 1,5 mca. Ale nic konkretnego. On chcial, ona nie- ze za szybko.
Jezeli chodzi o mnie to powiedzial, ze chce sporobowac. Ale ze sie boi. Boi sei ze znowu uciekne, ze zrobie to co wtedy.
Ciezko nam, on mowi ze ona siedzi mu w glowie, ze mysli o niej. Ze boi sie ze nie pokocha mnie tak jak wtedy..boze jaka ja bylam glupia, jak wartosciowa kochana osobe stracilam przez wlasna glupote i widzi mi sie... pomozcie poradzcie ocencie..

ja mam 22, on 23
Vision ma rację. A teraz- próbujcie. Jak wyjdzie to fajnie, jak nie to trudno się mówi... Skoro on mówi, ze chce spróbowac, a z tamtą nic się nie wydarzyło, to moze i jest jakas szansa. Ale starsznie głupio że sie wtedy dumą uniosłas, oj głupio Mam nadzieję, ze nie będziesz tego żałowac bardziej niż teraz.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-30, 10:20   #5
_szatanka_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: tam, gdzie psy dupami szczekają ;d
Wiadomości: 211
Dot.: ja on..reaktywacja..i ona

Moim zdaniem sama jesteś sobie winna. Chłopakowi się nie dziwię, że boi się zaagażować po raz kolejny. Wkońcu wystawiłaś go po tylu latach, jak sama mówisz, pratycznie bez żadnego większego powodu. Teraz żałujesz. Może też dlatego, że nie udało Ci się ułożyć życia na nowo. Chłopak poznał w tym czasie inna dziewczynę, a teraz może to wyglądać tak, że pchasz się z buciorami w jego nowy związek. Teraz to już chyba tylko on zdecyduje. Powiedziałaś mu co czujesz i jak bardzo żałujesz swojej decyzji, ale to nie znaczy, że facet rzuci wszystko dla Ciebie. Skrzywdzi też tamtą dziewczynę. Jedyne co może pomóc to szczera rozmowa i odbudowanie zaufania. Pomyśl jak Ty byś się czuła wtedy na jego miejscu. Potrafiłabyś wrócić do partnera? Popełniłaś bląd i nikt nie mówi, że nie można go naprawić. Ale chłopak ma do podjęcia ciężką decyzję. Boi się i w takiej sytuacji to normalne. Daj mu czas i nie naciskaj. Pozostaje czekać na jego reakcję, czy się odważy wrócić. Ty teraz już chyba nic nie zmienisz...
__________________
Twój głos..
Twój uśmiech..
Twój wzrok..

Moja inspiracja..





Mmmój ;*
_szatanka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-30, 10:37   #6
mmandragorra
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 820
Dot.: ja on..reaktywacja..i ona

na pewno nie jest tak, ze nie udalo mi sie ulozyc zycia i dlatego ta decyzja.
Po prostu, w ostatnim roku zachlysnelam sie pewnym miastem, zmienilam sie, stalam sie pozerska i wtedy on zaczal naciskac na powrot do mojego miasta rodzinnego, ze on chce juz razem na zawsze.
A ja sie sploszylam. Strasznie zaluje.
On z nia nie był, spotykał sie, ale ona nie chciała.
Wiec o tyle to latwiejsze, ze nie rani jej. Ale nie powiedzial jej tez, ze ja jest znow. Mowi, ze to za szybko, ze wolalby byc sam, ze durnieje, ze ma metlik w glowie, ze raz tak raz tak, zebym nie naciskala, ze czas czas czas
ale jak mam nie naciskac? jak nie myslec jak siedzi zasmucony czy mysli o niej, jak robic zeby robic dobrze, nie za malo nie za duzo,
on twierdzi ze wymusilam na nim, ale to nie tak, ja lgnełam do niego- bo straszliwie tesknilam i nie chcialam byc nachalna..tylko tak chyba wyszlo..
mmandragorra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-30, 10:40   #7
gusiagatko
Zakorzenienie
 
Avatar gusiagatko
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: DE
Wiadomości: 3 202
Dot.: ja on..reaktywacja..i ona

Cytat:
Napisane przez mmandragorra Pokaż wiadomość
ale czy da sie to odbudowac? Czy Wam sie udalo odbudowac milosc od nowa? Moze nie od nowa, bo to nie da sie tak zeby wszystkie uczucia wygasly. Mogl nakryc je zalem i zloscia. Ale gdyby wygasly to nie dalby mi szansy..
W moim przypadku udało się wszystko poukładać. Przerwa w moim związku trwała jednak 6 miesięcy. Zerwałam z nim po 2 latach związku. Po zerwaniu ja potrzebowałam czasu tylko dla siebie. On chodził na imprezy, spotykał się od czasu do czasu z dziewczyną, która podobała mu się jeszcze za nim poznał mnie. Któregoś dnia poszłam go odwiedzić, porozmawiać, zobaczyć jak mu się układa. Wyszliśmy na spacer, była zima. Wygłupialiśmy się w śniegu jak dzieci i...zaiskrzyło. Od prawie dwóch lat jesteśmy małżeństwem i wszystko jest pięknie.
__________________

06.07.2011
06:06
gusiagatko jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-06-30, 10:43   #8
mmandragorra
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 820
Dot.: ja on..reaktywacja..i ona

ale z drugiej strony mowi, ze chce byc ze mna, ze dom ze dzieci ze rodzina ze nie ma na co czekac. jest ostrożny, ale czasem daje sie poniesc i tu powstaje pytanie czemu? mowi, ze nie kocha, tak jak kochal i boi sie nie nie pokocha. Ale to nie da sie ot tak, pstryk i juz, nad tym trzeba pracowac.
Najgorsze jest to, ze jest ta dziewczyna ktora miesza.. nie daje rozwijac sie temu na nowo, na spokojnie

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:41 ----------

Cytat:
Napisane przez gusiagatko Pokaż wiadomość
W moim przypadku udało się wszystko poukładać. Przerwa w moim związku trwała jednak 6 miesięcy. Zerwałam z nim po 2 latach związku. Po zerwaniu ja potrzebowałam czasu tylko dla siebie. On chodził na imprezy, spotykał się od czasu do czasu z dziewczyną, która podobała mu się jeszcze za nim poznał mnie. Któregoś dnia poszłam go odwiedzić, porozmawiać, zobaczyć jak mu się układa. Wyszliśmy na spacer, była zima. Wygłupialiśmy się w śniegu jak dzieci i...zaiskrzyło. Od prawie dwóch lat jesteśmy małżeństwem i wszystko jest pięknie.

chcialabym wierzyc ze i mi Nam uda
mmandragorra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-30, 10:45   #9
_szatanka_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: tam, gdzie psy dupami szczekają ;d
Wiadomości: 211
Dot.: ja on..reaktywacja..i ona

Chłopak chyba bardziej się zagubił niż Ty. Skoro sam mówi, że potrzebuje czasu i musi to przemyśleć, to pozwól mu na to. Nie naciskaj. Jeśli Ci zależy to będziesz czekała tyle ile potrzeba. Nie przyśpieszaj jego decyzji. Chłopak jest uczuciowy, ale bardzo się na Tobie zawiódł, wieć nie dziw mu się, że nie potrafi tak szybko wrócić do dawnych układów między Wami, co nie znaczy, że w ogóle kiedyś będzie potrafił. Skoro musi to przemyśleć to daj mu odpocząć. Widać, że ta decyzja jest dla niego bardzo ważna. Daj mu czas. Ty nic więcej już teraz nie możesz zrobić. To tylko jego decyzja.
__________________
Twój głos..
Twój uśmiech..
Twój wzrok..

Moja inspiracja..





Mmmój ;*
_szatanka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-30, 10:45   #10
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: ja on..reaktywacja..i ona

Najpierw go porzucilas, a teraz wymagasz zeby odrazu Ci zaufal i byl z Toba, kobieto daj mu czas. Musialo wiele go kosztowac pogodzenie sie z faktem, ze nie jestescie razem, a ty zmienilas sie nie do poznania. Obawia sie powtorki z rozrywki, nikt nie chce przezywac tego samego jeszcze raz.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-30, 10:47   #11
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: ja on..reaktywacja..i ona

Cytat:
Napisane przez Merys Pokaż wiadomość
Najpierw go porzucilas, a teraz wymagasz zeby odrazu Ci zaufal i byl z Toba, kobieto daj mu czas. Musialo wiele go kosztowac pogodzenie sie z faktem, ze nie jestescie razem, a ty zmienilas sie nie do poznania. Obawia sie powtorki z rozrywki, nikt nie chce przezywac tego samego jeszcze raz.
I ja mu się szczerze wcale nie dziwię.
Zaufanie bardzo łatwo stracic, odbudowanie go to już grubsza sprawa.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-06-30, 10:50   #12
tofaniutka
Zadomowienie
 
Avatar tofaniutka
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 098
Dot.: ja on..reaktywacja..i ona

Cytat:
Napisane przez mmandragorra Pokaż wiadomość
ale z drugiej strony mowi, ze chce byc ze mna, ze dom ze dzieci ze rodzina ze nie ma na co czekac. jest ostrożny, ale czasem daje sie poniesc i tu powstaje pytanie czemu? mowi, ze nie kocha, tak jak kochal i boi sie nie nie pokocha. Ale to nie da sie ot tak, pstryk i juz, nad tym trzeba pracowac.
Najgorsze jest to, ze jest ta dziewczyna ktora miesza.. nie daje rozwijac sie temu na nowo, na spokojnie

chcialabym wierzyc ze i mi Nam uda

chyba nie jesteś ty zdziwiona. Rzuciłaś go... miał prawo układać sobie życie. Ja na jego miejscu nie dałabym ci żadnej szansy bo za bardzo bałabym się tego co los przyniesie związkowi...
tofaniutka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-30, 10:53   #13
Aggie125
Zakorzenienie
 
Avatar Aggie125
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 14 348
GG do Aggie125
Dot.: ja on..reaktywacja..i ona

Cytat:
Napisane przez mmandragorra Pokaż wiadomość
Najgorsze jest to, ze jest ta dziewczyna ktora miesza.. nie daje rozwijac sie temu na nowo, na spokojnie
Co to znaczy "miesza"? Spotykała się z wolnym chłopakiem i nie ma zamiaru usunąć się w cień tylko dlatego, że jego byłej nagle się odwidziało. Z punktu widzenia tej dziewczyny to Ty jesteś wrzodem na tyłku, który wpycha się między nią a chłopaka, który jej się podoba.
__________________

Wymiana -lakiery do paznokci (OPI, MySecret, LA Colors, Sinful Colors, Revlon, Essence) oraz perfumy (Voile d'Ambre YR, Cedre SL)
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=229655
Aggie125 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-30, 11:06   #14
zawiedziona
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 290
Dot.: ja on..reaktywacja..i ona

Cytat:
Napisane przez Aggie125 Pokaż wiadomość
Co to znaczy "miesza"? Spotykała się z wolnym chłopakiem i nie ma zamiaru usunąć się w cień tylko dlatego, że jego byłej nagle się odwidziało. Z punktu widzenia tej dziewczyny to Ty jesteś wrzodem na tyłku, który wpycha się między nią a chłopaka, który jej się podoba.
Przyłączam się do pytania Aggie.
Sorry ale zachowujesz się jak rozkapryszona nastolatka. Nie przemyślałaś swojej decyzji, rzuciłaś faceta, z którym wiele Cię łączyło. Zrozumiałaś swój błąd już po tygodniu, więc też nie rozumiem dlaczego wtedy się do tego nie przyznałaś- ucierpiało by Twoje ego? A może z Twojego punktu widzenia ex powinien cały czas na Ciebie czekać?? Powinien przewidzieć,że może jednak zmienisz zdanie??
__________________
"Jeśli szczęście się do nas uśmiecha, trzeba z tego korzystać i starać się mu dopomóc, tak jak ono pomaga nam."
zawiedziona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-30, 11:16   #15
madalena83
Zadomowienie
 
Avatar madalena83
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 065
Dot.: ja on..reaktywacja..i ona

Byliście ze sobą 5 lat, Ty to zepsułaś z niewiadomych powodów. Teraz to juz tylko wola Twojego faceta. I nie dziw mu się, że boi się ponownie związać z Tobą.

Do tego po tygodniu już wiedziałaś, że źle zrobiłaś i nie chciałaś się przyznać do błędu Czekałaś 4 miesiące???

Teraz to on rozdaje karty, daj mu czas, a później zaakceptuj jego decyzję.
madalena83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-06-30, 11:43   #16
gringolada
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 1 018
Dot.: ja on..reaktywacja..i ona

masz nauczke. nie zdziwie sie jak on juz nie bedzie chcial ryzykowac. moze pozna kogos kto nie rzuci go jak szmacianej lalki.
gringolada jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-30, 12:09   #17
zaq12wsx_89
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 3
Unhappy Dot.: ja on..reaktywacja..i ona

Nie wiem, czy to dobry watek, jestem tu nowa, nie do konca jeszcze umiem sie w tym ogarnac, ale nie o tym chcialam mowic. Wlasciwie to sama nie wiem czego chce, czego tu szukam, moze rady, moze wsparcia nie wiem...
Nieco ponad 2,5 roku temu poznalam chlopaka, rozmawialismy przez skype, gadu, pisalismy maile przez okolo pol roku, zakochalam sie w nim. Jednak, ktoregos dnia powiedzial mi, ze ma dziewczyne, ze przez ten caly czas, kiedy ze mna rozmawial Ona gdzies sobie byla, tyle, ze nie najlepiej im sie ukladalo. Powiedzial, ze ona zadzwonila, plakala, zeby wrocil i chcialby jej dac szanse, bo byli ze soba 3 lata i na to zasluguje. Bardzo mnie to bolao, bylo mi ciezko, mimo tego, ze miedzy mna a tym chlopakiem nie bylo zadnych deklaracji. Jednak po jakims czasie chyba 2 tygodniach ten sam chlopak, ktory tak mnie potraktowal zadzwonil, powiedzial, ze nie moze przestac o mnie myslec, ze tamto juz sie nie uda, ze teskni za mna, ze zostawil swoja dziewczyne, ze po prostu musial sprawdzic.
Nie bylam pewna czy po tym wszystkim co zlego przeszlam, bo uwierzcie mi, ze to byl najgorszy czas w moim zyciu, nic nie jadlam, nie spalam, schudlam z 3 kg, moge z nim byc. Jednak, to, ze sie zakochalam bylo silniejsze. Zdecydowalismy sie byc razem. Na poczatku bylo cudowanie, poszlam nawet na studia do miasta, z ktorego pochodzi moj chlopak. Mielismy w glowie duzo planow i obydwoje bylismy szczesliwi. Jedank, jakos nie umiem sobie teraz poradzic z powrotem bylej dziewczyny mojego chlopaka do kraju. Po rozstaniu Ona wyjechala do Francji na Erasmusa na rok, teraz wraca a ja panikuje i strasznie sie boje, zachowuje sie okropnie w stosunku do mojego chlopaka. Kocham go wciaz, ale nie wiem co sie wydarzy, gdy ta dziewczyna wroci do Polski. Gdy patrze na jej zdjecia Ona jest taka piekna, ma dlugie blond wlosy, swietna figure, ladny usmiech, a ja co chuda jak patyk przy wzroscie 168 cm 48 kg, totalny brak biustu, krotkie ciemne wlosy i zewszad wystajace kosci. Czuje sie brzydsza niz kiedykolwiek, a kiedy pytam Mojego chlopaka, co bedzie po powrocie Ani (imie zostalo zmienione ) on mi mowi, zebym nie panikowala, bo nie uroda jest najwazniejsza. Ja chyba od samego poczatku zle radze sobie z tym, ze jestem ta druga dziewczyna, a teraz to juz totalnie wariuje. Powiedzcie, co ja mam zrobic, boje sie, Ania zaczela pisac do mojego chlopaka maile itd, na pewno bedzie chciala sie z nim spotkac po powrocie, On jej nie odpisuje, ale mimo to sie boje, czuje sie przy niej jak brzydkie kaczatko, co mam zrobic, zeby jakos sie zmienic, byc choc troche bardziej atrakcyjna? Wiem, ze piersi juz mi nie urosna i do konca zycia jestem skazana na to 70 A, ale moze macie jakies sposoby, zeby przytyc, cos w sobie zmienic. Co mam zrobic, zeby przestac sie bac, nie wariowac i nie panikowac?
zaq12wsx_89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-30, 12:26   #18
mmandragorra
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 820
Dot.: ja on..reaktywacja..i ona

miesza- dziecwczyny, ja nie jestem rozkapryszona. Ale musialam nadac swojegu zyciu sens i odnalezc priorytety ktore zgubilam gdzies po drodze.
Wiem ze musze czekac.
a miesza tak, ze ona o nia zabiegal, a ona miala go w nosie. A teraz, kiedy on sie nie odzywa, nie zaczepia jej, ona raptem proponuje rowery, czy pyta czy sie obrazil. Ot takie, smsowe pisanie. Nie spotyka sie z nia od kiedy "jestesmy razem" drugi raz..bo jestesmy, ale on mowi, ze potrzebuje czasu i spokoju bez nacisku i pytan
mmandragorra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-30, 12:36   #19
tofaniutka
Zadomowienie
 
Avatar tofaniutka
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 098
Dot.: ja on..reaktywacja..i ona

Cytat:
Napisane przez mmandragorra Pokaż wiadomość
miesza- dziecwczyny, ja nie jestem rozkapryszona. Ale musialam nadac swojegu zyciu sens i odnalezc priorytety ktore zgubilam gdzies po drodze.
Wiem ze musze czekac.
a miesza tak, ze ona o nia zabiegal, a ona miala go w nosie. A teraz, kiedy on sie nie odzywa, nie zaczepia jej, ona raptem proponuje rowery, czy pyta czy sie obrazil. Ot takie, smsowe pisanie. Nie spotyka sie z nia od kiedy "jestesmy razem" drugi raz..bo jestesmy, ale on mowi, ze potrzebuje czasu i spokoju bez nacisku i pytan
no właśnie Wszystko wiesz to po co wątek? Chce czasu? to mu go daj. Chce spokoju? zapewnij mu go. Nie chce żebyś naciskała? - bo nawet nie masz do tego prawa.

Poczekaj. on zadecyduje - zapewne jego decyzję poznasz. Pozostaje zaakceptować i żyć dalej. I nikt nie mówi że bedzie łatwo ale będziesz mieć nauczkę. Ale trzymam kciuki
tofaniutka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-30, 12:38   #20
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 289
Dot.: ja on..reaktywacja..i ona

Cytat:
Napisane przez zaq12wsx_89 Pokaż wiadomość
on mi mowi, zebym nie panikowala, bo nie uroda jest najwazniejsza.
Co to w ogole za tekst, jakbym uslyszala cos takiego od swojego faceta to... ale do rzeczy Ty jestes inna Ona jest inna. Zaakceptuj siebie i nie zmieniaj na sile. Wiecej pewnosci siebie, stan przed lustrem i mow "jestem piekna" Jesli wrzucilabys zdjecie, wizazanki moglyby Ci doradzic cos, ale pewnie wolisz zostac anonimowa.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-30, 18:26   #21
mmandragorra
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 820
Dot.: ja on..reaktywacja..i ona

ja mam nadzieje, ze wszystko sie ulozy...
i przestrzegam, chociaz i mi to mowili a uczylam sie na wlasnych bledach, zanim zakonczycie zwiazek ktory jest praktycznie idealny, zastanowcie sie 10 razy, potem jeszcze 10 i jeszcze raz.
bo z doswiadczenia wiem, ze to strasznie boli obydwie strony...
mmandragorra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-30, 18:38   #22
_szatanka_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: tam, gdzie psy dupami szczekają ;d
Wiadomości: 211
Dot.: ja on..reaktywacja..i ona

Cytat:
Napisane przez mmandragorra Pokaż wiadomość
ja mam nadzieje, ze wszystko sie ulozy...
i przestrzegam, chociaz i mi to mowili a uczylam sie na wlasnych bledach, zanim zakonczycie zwiazek ktory jest praktycznie idealny, zastanowcie sie 10 razy, potem jeszcze 10 i jeszcze raz.
bo z doswiadczenia wiem, ze to strasznie boli obydwie strony...
Ale po co kończyć związek praktycznie idealny.. Zazwyczaj, gdy czujemy się niespełnieni lub po prostu nie wychodzi. Ale wtedy to już idealnie nie jest. Ty zrobiłaś to pod wpływem emocji i każda inna w Twojej sytuacji, gdyby dopadł ją jakiś amok nie potrafiłaby się zastanawiać, czy robi dobrze, czy źle. A że boli ? Zazwyczaj boli.. A że Ty popełniłaś błąd, trudno. Teraz wiesz jak łatwo można skrzywdzić nie tylko kogoś, ale i siebie. Życzę pomyślengo rozwoju sytuacji.
__________________
Twój głos..
Twój uśmiech..
Twój wzrok..

Moja inspiracja..





Mmmój ;*
_szatanka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-30, 18:44   #23
mmandragorra
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 820
Dot.: ja on..reaktywacja..i ona

po to, ze wydaje sie niektorym ze bog wie co jeszcze przed nimi, poza tym nie potrafie poweidziec dlaczego tak sie stalo, mialam kryzys a on oczekiwal deklaracji...a ja ucieklam. glupiam
mmandragorra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2010-06-30, 18:59   #24
_szatanka_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: tam, gdzie psy dupami szczekają ;d
Wiadomości: 211
Dot.: ja on..reaktywacja..i ona

No cóż. Człowiek uczy się na błędach. Niestety, bardzo często trzeba słono za nie zapłacić. Widocznie nie byłaś gotowa na podjęcie konkretnej decyzji. Stało się. A teraz pozostaje Ci czekać. Przynajmniej wiesz, że zawsze trzeba ochłonąć i dogłębnie zastanowić zanim da się krok do przodu.
__________________
Twój głos..
Twój uśmiech..
Twój wzrok..

Moja inspiracja..





Mmmój ;*
_szatanka_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-30, 19:08   #25
studi
Zakorzenienie
 
Avatar studi
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: żółty domek
Wiadomości: 9 336
Dot.: ja on..reaktywacja..i ona

Cytat:
Napisane przez mmandragorra Pokaż wiadomość
po to, ze wydaje sie niektorym ze bog wie co jeszcze przed nimi, poza tym nie potrafie poweidziec dlaczego tak sie stalo, mialam kryzys a on oczekiwal deklaracji...a ja ucieklam. glupiam
widocznie nie chciałas sobie z nim ułożyć życia, skoro uciekłaś od jego deklaracji...
__________________
65-64-63-62-61-60-59-58-57-56-55
studi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-30, 21:07   #26
mmandragorra
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 820
Dot.: ja on..reaktywacja..i ona

bylam raczej glupia i niedojrzala...
ale niestety u mnie nie bedzie happy endu...
dzis bylam u niego, potem odwiozl mnie do domu, powiedzial ze musi pogadac z pewna osoba. myslalam ze to ta druga..ale mowi ze nie, ze naprawde nie. Pocałował mnie i pojechal po czym napisac sms, ze przepraszam, ale musze dzis pobyc sam, to za szybko sie dzieje i on tego nie ogarnia.. a ja swiruje..koszmar. Nikomu tego nie zycze. Ale teraz czuje, co on czul kiey a powiedzialam, ze to koniec..
mmandragorra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-06-30, 23:51   #27
wywloczka
Zakorzenienie
 
Avatar wywloczka
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: czasem TAM często TU :D
Wiadomości: 8 220
Dot.: ja on..reaktywacja..i ona

Poczytałam, podumałam i postanowiłam, że się wypowiem...
Początek był u mnie podobny jak u Ciebie, zerwałam z chłopakiem z tym, że my byliśmy parą od 2 lat, po ok 2-3 miesiacach spotkaliśmy się raz, drugi- nic! Za trzecim razem przyjechał do mnie, pogadaliśmy iiiiii rzuciliśmy się na siebie
Bylismy znowu parą, szczęśliwi, zakochani tak jak przedtem. On wyjechał do pracy na 3,5 miesiąca. Po wielu nieprzespanych nocach, morzu wylanych łez, wielu tęsknotach wrócił, znów mogliśmy się cieszyć sobą. Ale nie trwało to długo, On mieszkał w typowym mieszkaniu studenckim (ok 12 osób w mieszkaniu), ja w dwupokojowym mieszkaniu z koleżankami. Nie mogliśmy mieszkać razem. Do jego mieszkania jak co roku wprowadziły sie nowe osoby, a on zostawił mnie dla dziewczyny która mieszkała naprzeciwko jego pokoju. Nie dowiedziałam się tego od razu, ukrywał to chyba 2 miesiące. Po czym NAPISAŁ MI SMS, że to koniec, że jego uczucie wygasło, że potrzebuje czasu żeby się wyszumieć, poszaleć z kumplami. Nie był w stanie powiedzieć mi tego prosto w oczy. A uważam, że po prawie 3 latach spędzonych razem zasługiwałam na szczere wyjaśnienie twarzą w twarz a nie za pomocą sms. Cóź, jak widać życie płata różne figle. Mam nadzieję, że Tobie sie ułoży. Chłopak prosi o czas, daj mu go, na pewno go potrzebuje. Musi sobie wszystko poukładać, nie naciskaj.
__________________
A jeśli życie to sen z którego budzisz się gdy zasypiasz ?

Całkiem optymistycznie. Mimo, pomimo i wbrew...


Po prostu WŁÓKI

wywloczka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-01, 14:36   #28
zawiedziona
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 290
Dot.: ja on..reaktywacja..i ona

Cytat:
Napisane przez mmandragorra Pokaż wiadomość
miesza- dziecwczyny, ja nie jestem rozkapryszona. Ale musialam nadac swojegu zyciu sens i odnalezc priorytety ktore zgubilam gdzies po drodze.
Wiem ze musze czekac.
a miesza tak, ze ona o nia zabiegal, a ona miala go w nosie. A teraz, kiedy on sie nie odzywa, nie zaczepia jej, ona raptem proponuje rowery, czy pyta czy sie obrazil. Ot takie, smsowe pisanie. Nie spotyka sie z nia od kiedy "jestesmy razem" drugi raz..bo jestesmy, ale on mowi, ze potrzebuje czasu i spokoju bez nacisku i pytan
A nie pomyślałaś o tym, że może ona jest zagubiona i nie wie co się stało?? Chłopak był wolny, zabiegał o nią a nagle przestał się odzywać, więc dziewczyna zaczęła szukać kontaktu. Chciałaby wiedzieć co się stało i dlaczego nagle stracił nią zainteresowanie.Z tego co wcześniej napisałaś to ta dziewczyna nie wie, że on wrócił do Ciebie.
__________________
"Jeśli szczęście się do nas uśmiecha, trzeba z tego korzystać i starać się mu dopomóc, tak jak ono pomaga nam."
zawiedziona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-01, 15:43   #29
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
Dot.: ja on..reaktywacja..i ona

przemawia przez ciebie egoizm troche
ty nie chciałas
ty chcesz
ona przeszkadza wam "sie rozwinąć"
ty chcesz
......
ja nie wiem czy wam sie uda, czy faktycznie ta miłosc dalej istnieje z jego strony, czy bedzie mogł ci ponownie zaufac
nikt tego nie wie... czas - tylko czas
ale skoro sobie juz pewne rzeczy ułozył, znalazł kogos kto był w stanie zainteresowac go sobą i ,mysli o niej to nie wrozy zbyt dobrze dla ciebie, dla was....

moze dla odmiany przestan mu po raz drugi burzyc zycie i poczekaj az sam bedzie wiedział czego chce - czy ciebie czy raczej czegos nowego

osobiscie nie uznaje odgrzewanych kotletow
i uwazam ze ludzie powinni ponosic konsekwencje swoich czynow
to daje dobrą nauczke na przyszłość

ale zycze ci szczescia

Edytowane przez new woman in town
Czas edycji: 2010-07-01 o 15:45
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2010-07-01, 15:57   #30
mmandragorra
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 820
Dot.: ja on..reaktywacja..i ona

i zapewne dostane ta nauczke
boli okropnie, ale macie racje, nie bee mu mieszala w zyciu, wie co ja czuje i jezeli to on zdecyduje sie, to wtedy bede wiedziala, ze to jest jego decyzja
tylko, ze czuje ze on do mnie juz nic nie czuje poza sentymentem,
trudno, ja tez bede kiedys szczesliwa..mam taka nadzieje
mmandragorra jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-08-05 16:16:02


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:47.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.