rozstanie, związek ze wspólnym kolegą - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-03-05, 21:23   #1
rocvel
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 5

rozstanie, związek ze wspólnym kolegą


cześć...
mam nadzieję, że mi trochę pomożecie, bo czuję że powoli zaczynam tracić kontrolę.

Od naszego rozstania minął ponad miesiąc.
Ja jego chciałam.

Byliśmy razem prawie 4 lata, od roku razem mieszkaliśmy - u mnie.
Zaczęliśmy tu remont, myśleliśmy o ślubie,
ja dalej w to brnęłam, myślałam, że tego potrzebuje, ale to nie dawało mi szczęścia. Gdy wyobrażałam sobie ten dzień, wiedziałam że on nie jest tą osobą.

Kochałam go, przynajmniej tak mi się wydawało, jest świetnym facetem, miałam poczucie stabilizacji, wierności.

Jednak wiele rzeczy sprawiło, że ja przestałam cokolwiek czuć,
przestałam się starać, zaczął mnie denerwować..

W czasie naszego związku bardzo zbliżyłam się z naszym wspólnym przyjacielem - w sensie, że czułam się przy nim swobodnie, zaczęliśmy urządzać sobie głupie żarty, w myślach miałam różne scenariusze, ale były to tylko myśli. Nic więcej, nigdy nie pomyślałabym o czymś więcej będąc w związku, byłam w 100% wierna. Jednak zaczęło się psuć i w nim zobaczyłam to czego brakowało mi w obecnym chłopaku.

Po rozstaniu okazało się, że kolega czuł coś do mnie tylko się z tym krył z wiadomych względów...
Teraz jesteśmy razem, na początku wszystko ukrywaliśmy.
Jednak ja chcę się z byłym przyjaźnić i nie mogłam tak tego ukrywać.
Powiedziałam mu wszystko i jak głupia liczyłam, że jakoś to zaakceptuje..
Na początku było dobrze, zdarzyło nam się normalnie rozmawiać.
Ale teraz on mówi mi, że tego nie wytrzyma, jak mogłam tak zrobić..
Strasznie jest mi z tym, jednak wiem, że byłam wobec niego fair...
Co o tym myślicie, nie mogę znieść jego cierpienia, tego jak będzie mi to wyrzucał...
Chciałabym normalnie z nim gadać, przyjaźnić się, ale to chyba tylko głupie marzenia.

On, z resztą tak jak każdy myśli, że rozstałam się z nim z powodu kolegi, albo już w trakcie było coś między nami..
rocvel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-05, 21:54   #2
Pudel123
Wtajemniczenie
 
Avatar Pudel123
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 2 455
Dot.: rozstanie, związek ze wspólnym kolegą

No nie dziwne, ze tak wyglada. Mówisz ze od rozstania minął miesiąc a Ty juz dałaś rade byc w ukryciu z waszym przyjacielem i powiedzieć to byłemu. Zeby nie było - nie potępiam Cie, Twój wybór.

Jednak pomysl jak to wyglada od strony Twojego byłego? Skrzywdziły go dwie bliskie osoby - Ty i jego przyjaciel - chciałabyś, aby Tobie ktoś zrobił cos takiego i od razu krzyczał ze chcesz sie przyjaźnić? Daj czas byłemu, niech ochłonie, wyliże rany, potem moze bedzie możliwość bycia znajomymi, bo watpię żebyście byli przyjaciółmi.
__________________
come take my heart of glass and give me your love
I hope you'll still be there to pick the pieces up


89,9->73,2

spinoholiczka

[COLOR="Gray"]thriatlon - finished!
Pudel123 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-05, 22:02   #3
rocvel
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 5
Dot.: rozstanie, związek ze wspólnym kolegą

Jednak jesteśmy cały czas w kontakcie i on mówi, że nie chce go tracić, ale to pewnie tylko dlatego, że jeszcze coś czuje..

Wiem jak to wygląda z jego strony, jednak ja przez długi czas łudziłam się, że będzie między nami dobrze i próbowałam wszystkiego i dlatego to tak łatwo mi przyszło, bo myślałam o tym przez długi czas tylko nie miałam odwagi tego zrobić

---------- Dopisano o 22:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------

Rozstaliśmy się też trochę wcześniej, zaraz wróciłam, bo chciałam to ratować, ale potem tego żałowałam
rocvel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-05, 22:18   #4
jatoja2x2
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 75
Dot.: rozstanie, związek ze wspólnym kolegą

Jak zerwalas z jednym i zaczelas z drugim to bylas fair. Takie jest zycie, nie musisz sie obwiniac, gorzej jakbys w zwiazku zaczela krecic z druga osoba. Przerabialem to, jestes uczciwa, wierz mi.
jatoja2x2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-05, 23:02   #5
phideaux
Wtajemniczenie
 
Avatar phideaux
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 700
Dot.: rozstanie, związek ze wspólnym kolegą

Nie dziwię mu się, nie dałabym rady również utrzymywać z Wami kontaktu na jego miejscu. Odpuść mrzonki o przyjaźni na ten moment, daj mu czas. Może kiedyś się uda być w kontakcie, jak przeboleje, znajdzie inną dziewczynę, ale teraz odpuść.
__________________
Wymienię https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=835239 Proszę, odpisuj u mnie
phideaux jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-05, 23:27   #6
SylwiaKaja
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 592
Dot.: rozstanie, związek ze wspólnym kolegą

Cytat:
Teraz jesteśmy razem, na początku wszystko ukrywaliśmy.
Jednak ja chcę się z byłym przyjaźnić i nie mogłam tak tego ukrywać.
Powiedziałam mu wszystko i jak głupia liczyłam, że jakoś to zaakceptuje..
czyli złamałaś mu serce i miesiąc po rozstaniu chcesz się przyjaźnić? serio?

jeśli go nie zdradzałaś, to zachowałaś się ok, ale nie wymagaj od niego tej przyjaźni w tej chwili, bo to nie ma żadnego sensu. Może jak ochłonie to nawiążecie przyjacielskie stosunki, choć z jego perspektywy to pewnie wygląda tak, że między Tobą i kolegą coś się zaczęlo wcześniej i to właśnie była przyczyna zerwania.
SylwiaKaja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-05, 23:28   #7
jatoja2x2
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 75
Dot.: rozstanie, związek ze wspólnym kolegą

Najpierw jest przyjazn, potem byc moze milosc, a na koncu nie zostaje juz nic.
jatoja2x2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-06, 01:59   #8
tarkowska
Zadomowienie
 
Avatar tarkowska
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 552
Dot.: rozstanie, związek ze wspólnym kolegą

Cytat:
Napisane przez rocvel Pokaż wiadomość
cześć...
mam nadzieję, że mi trochę pomożecie, bo czuję że powoli zaczynam tracić kontrolę.

Od naszego rozstania minął ponad miesiąc.
Ja jego chciałam.

Byliśmy razem prawie 4 lata, od roku razem mieszkaliśmy - u mnie.
Zaczęliśmy tu remont, myśleliśmy o ślubie,
ja dalej w to brnęłam, myślałam, że tego potrzebuje, ale to nie dawało mi szczęścia. Gdy wyobrażałam sobie ten dzień, wiedziałam że on nie jest tą osobą.

Kochałam go, przynajmniej tak mi się wydawało, jest świetnym facetem, miałam poczucie stabilizacji, wierności.

Jednak wiele rzeczy sprawiło, że ja przestałam cokolwiek czuć,
przestałam się starać, zaczął mnie denerwować..

W czasie naszego związku bardzo zbliżyłam się z naszym wspólnym przyjacielem - w sensie, że czułam się przy nim swobodnie, zaczęliśmy urządzać sobie głupie żarty, w myślach miałam różne scenariusze, ale były to tylko myśli. Nic więcej, nigdy nie pomyślałabym o czymś więcej będąc w związku, byłam w 100% wierna. Jednak zaczęło się psuć i w nim zobaczyłam to czego brakowało mi w obecnym chłopaku.

Po rozstaniu okazało się, że kolega czuł coś do mnie tylko się z tym krył z wiadomych względów...
Teraz jesteśmy razem, na początku wszystko ukrywaliśmy.
Jednak ja chcę się z byłym przyjaźnić i nie mogłam tak tego ukrywać.
Powiedziałam mu wszystko i jak głupia liczyłam, że jakoś to zaakceptuje..
Na początku było dobrze, zdarzyło nam się normalnie rozmawiać.
Ale teraz on mówi mi, że tego nie wytrzyma, jak mogłam tak zrobić..
Strasznie jest mi z tym, jednak wiem, że byłam wobec niego fair...
Co o tym myślicie, nie mogę znieść jego cierpienia, tego jak będzie mi to wyrzucał...
Chciałabym normalnie z nim gadać, przyjaźnić się, ale to chyba tylko głupie marzenia.

On, z resztą tak jak każdy myśli, że rozstałam się z nim z powodu kolegi, albo już w trakcie było coś między nami..
Bo było, Moja Droga, nie oszukuj się. Zauroczyłaś się, poczułaś świeżą krew Wiem jak to działa, a Ty się nie oparłaś. Mimo wszystko nie zdradziłaś go, więc jesteś fair.

Ale... na Boga, daj mu spokój z tą przyjaźnią. Dla jego dobra.
tarkowska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-06, 02:38   #9
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: rozstanie, związek ze wspólnym kolegą

Cytat:
Napisane przez rocvel Pokaż wiadomość
W czasie naszego związku bardzo zbliżyłam się z naszym wspólnym przyjacielem - w sensie, że czułam się przy nim swobodnie, zaczęliśmy urządzać sobie głupie żarty, w myślach miałam różne scenariusze, ale były to tylko myśli. Nic więcej, nigdy nie pomyślałabym o czymś więcej będąc w związku, byłam w 100% wierna. Jednak zaczęło się psuć i w nim zobaczyłam to czego brakowało mi w obecnym chłopaku.
Dobra, dobra.
Zobaczyłaś w nim "to czego Ci brakowało w obecnym chłopaku" kiedy ZACZĘŁO się psuć. Czyli nie po zakończeniu związku, tylko przed.
I przed końcem związku zaczęłaś sobie snuć "różne scenariusze".

Bywa. To nie powód, żeby się biczować. Ale:
Cytat:
Napisane przez rocvel Pokaż wiadomość
Teraz jesteśmy razem, na początku wszystko ukrywaliśmy.
I co sobie myśleliście? Że co sobie Twój ex pomyśli, jak się dowie?
Cytat:
Napisane przez rocvel Pokaż wiadomość
Jednak ja chcę się z byłym przyjaźnić i nie mogłam tak tego ukrywać.
Powiedziałam mu wszystko i jak głupia liczyłam, że jakoś to zaakceptuje..
To się niewiele różni od zdrady - przynajmniej w sensie tego, jak bardzo mu to zryje psychikę. Tak nie można, tak się nie robi.
Jak masz do niego choć gram sentymentu czy szacunku to daj mu spokój i nie katuj go tym.
On nie będzie w stanie czuć się inaczej niż jak ktoś, kto stracił i narzeczoną i przyjaciela.
Cytat:
Napisane przez rocvel Pokaż wiadomość
Na początku było dobrze, zdarzyło nam się normalnie rozmawiać.
Ale teraz on mówi mi, że tego nie wytrzyma, jak mogłam tak zrobić..
Nie wytrzyma. Chcesz, żeby Cię znienawidził?
Cytat:
Napisane przez rocvel Pokaż wiadomość
Strasznie jest mi z tym, jednak wiem, że byłam wobec niego fair...
Co o tym myślicie, nie mogę znieść jego cierpienia, tego jak będzie mi to wyrzucał...
Jakby to kulturalnie ująć...
Aha - gówno prawda.
Jego cierpienie guzik Cię obchodzi, skoro w tym samym zdaniu piszesz o tym. To to Cię boli. Czyli przykrości, jakie sama będziesz musiała znieść, a nie jego cierpienie.
Cytat:
Napisane przez rocvel Pokaż wiadomość
Chciałabym normalnie z nim gadać, przyjaźnić się, ale to chyba tylko głupie marzenia.
To nie w tym świecie.
I nie "głupie" a "okrutne i egoistyczne".
Cytat:
Napisane przez rocvel Pokaż wiadomość
On, z resztą tak jak każdy myśli, że rozstałam się z nim z powodu kolegi, albo już w trakcie było coś między nami..
Przecież tak było.
Daj mu spokój i przestań się skupiać na czubku własnego nosa.
Układaj sobie życie na nowo, bądź szczęśliwa, ale nie pastw się nad nim.
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-06, 07:53   #10
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: rozstanie, związek ze wspólnym kolegą

Adeera ma milion procent racji. Egoistyczne i okrutne jest twoje zachowanie Autorko
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-06, 08:34   #11
jatoja2x2
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 75
Dot.: rozstanie, związek ze wspólnym kolegą

Szczerze mówiąc nie wiem co Was tak dziwi. Nie ona pierwsza i ostatnia tak postąpiła. Chciała się przyjaźnic zapewne bo coś jeszcze do poprzedniego gościa czuje i być może chciała sobie zrobic furtkę awaryjną, jak coś nie wyjdzie z nowym to wróci albo będzie chociaż próbować wrócic do starej opcji. Tyle przynajmniej miała honor, że nie zradziła go będąc w związku, ale samo myślenie to i tak w pewnym sensie zdrada emocjonalna. Sorry, ale teraz właśnie tak kobiety postępują, im ma być najlepiej a potem szukają usprawiedliwienia za swoje zachowanie. Albo i nie szukają ale jednak wyrzuty sumienia robią swoje. Nie dalej niż pare tygodni temu przerabiałem praktycznie identyczną sytuację.

Kobiety są okrutne. Wiesz...kiedys zaufałem jednej, dałbym sobie za nią rękę uciąć. I co? Teraz bym ręki nie miał.

Edytowane przez jatoja2x2
Czas edycji: 2016-03-06 o 08:37
jatoja2x2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-06, 11:22   #12
tarkowska
Zadomowienie
 
Avatar tarkowska
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 552
Dot.: rozstanie, związek ze wspólnym kolegą

Cytat:
Napisane przez jatoja2x2 Pokaż wiadomość
Szczerze mówiąc nie wiem co Was tak dziwi. Nie ona pierwsza i ostatnia tak postąpiła. Chciała się przyjaźnic zapewne bo coś jeszcze do poprzedniego gościa czuje i być może chciała sobie zrobic furtkę awaryjną, jak coś nie wyjdzie z nowym to wróci albo będzie chociaż próbować wrócic do starej opcji. Tyle przynajmniej miała honor, że nie zradziła go będąc w związku, ale samo myślenie to i tak w pewnym sensie zdrada emocjonalna. Sorry, ale teraz właśnie tak kobiety postępują, im ma być najlepiej a potem szukają usprawiedliwienia za swoje zachowanie. Albo i nie szukają ale jednak wyrzuty sumienia robią swoje. Nie dalej niż pare tygodni temu przerabiałem praktycznie identyczną sytuację.

Kobiety są okrutne. Wiesz...kiedys zaufałem jednej, dałbym sobie za nią rękę uciąć. I co? Teraz bym ręki nie miał.
Tak, też mi tu śmierdzi zostawianiem sobie bezpiecznej opcji B w razie jakby pan idealny okazał się również mieć wady Miejmy nadzieję, że chłop taki naiwny nie jest
tarkowska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-06, 12:34   #13
zdradzo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 444
Dot.: rozstanie, związek ze wspólnym kolegą

Auorko, albo jestes egoistka do kwadratu albo nie masz za grosz wyobrazni. Nie wiem, co trzeba miec w glowie, zeby swiezo po zostawieniu partnera oczekiwac od niego przyjazni (lol)-tym bardzej w sytuacji, gdy od razu jest sie w nowym zwiazku i do tego ze wspolnym przyjacielem. No, naprawde-nie wiem, czy sie smiac czy plakac.
Ukladaj sobie zycie jak chcesz, a bylemu daj spokoj. Ty sie mozesz kolegowac, bo go nie kochasz. On zapewne Ciebie kocha, wiec o jakiej przyjazni Ty bredzisz w ogole? Zejdz na ziemie i zacznij myslec (nie tylko o sobie i wlasnym komforcie).

PS Jakby on zechcial sie "przyjaznic", to nie czulabys sie tak winna, prawda?
zdradzo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-06, 14:44   #14
men33
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 325
Dot.: rozstanie, związek ze wspólnym kolegą

zdziwiony jestem stawianym przez wiele Pań stwierdzeniem, że Autorka zachowała się fair, bo w końcu nie zdradziła tego biednego faceta kiedy była z nim w związku. Ja to widzę jednak zupełnie inaczej. Bo jak nazwać sytuacje o której pisze Autorka, że już w trakcie trwania związku zbliżyła się do wspólnego przyjaciela (nie mam tu na myśli oczywiście kontaktu fizycznego), i że miała już jak to określiła różne scenariusze i myśli (z pewnością dotyczące też tego kontaktu). I nie chodzi oczywiście o fantazjowanie erotyczne- w tym nie ma nic złego-, ale fantazjowanie o przyjacielu partnera- a to jest już inna sytuacja. Wcześniej była tylko zdrada emocjonalna, rozumiem, że teraz TUŻ po zerwaniu możesz się już uczciwie bzykać z nowym partnerem (sory za dosadność), bo w końcu biedny chłopak już ma status "byłego", więc teraz jest już fair. Nie wiem kogo w tej całej historii jest mi bardziej żal. Autorki- za to, że będąc w związku robi takie numery ze wspólnym przyjacielem; przyjaciela- który zachował się jak dwulicowa świnia, która prawdopodobnie wykorzystał przyjaźń partnera Autorki aby się do niej zbliżyć; czy samego faceta Autorki, który będąc w sytuacji gdzie przyjaciel i dziewczyna narzeczona?- bo chyba do tego zmierzało, wywija mu taki numer, zamiast pokazać przynajmniej na koniec klasę to jeszcze pokazuje, że mu zależy na "byłej". Wszystkim bohaterom tej przygody, należy się po prostu kopniak w tyłek.
men33 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-06, 14:51   #15
tarkowska
Zadomowienie
 
Avatar tarkowska
 
Zarejestrowany: 2016-03
Wiadomości: 1 552
Dot.: rozstanie, związek ze wspólnym kolegą

Cytat:
Napisane przez men33 Pokaż wiadomość
zdziwiony jestem stawianym przez wiele Pań stwierdzeniem, że Autorka zachowała się fair, bo w końcu nie zdradziła tego biednego faceta kiedy była z nim w związku. Ja to widzę jednak zupełnie inaczej. Bo jak nazwać sytuacje o której pisze Autorka, że już w trakcie trwania związku zbliżyła się do wspólnego przyjaciela (nie mam tu na myśli oczywiście kontaktu fizycznego), i że miała już jak to określiła różne scenariusze i myśli (z pewnością dotyczące też tego kontaktu). I nie chodzi oczywiście o fantazjowanie erotyczne- w tym nie ma nic złego-, ale fantazjowanie o przyjacielu partnera- a to jest już inna sytuacja. Wcześniej była tylko zdrada emocjonalna, rozumiem, że teraz TUŻ po zerwaniu możesz się już uczciwie bzykać z nowym partnerem (sory za dosadność), bo w końcu biedny chłopak już ma status "byłego", więc teraz jest już fair. Nie wiem kogo w tej całej historii jest mi bardziej żal. Autorki- za to, że będąc w związku robi takie numery ze wspólnym przyjacielem; przyjaciela- który zachował się jak dwulicowa świnia, która prawdopodobnie wykorzystał przyjaźń partnera Autorki aby się do niej zbliżyć; czy samego faceta Autorki, który będąc w sytuacji gdzie przyjaciel i dziewczyna narzeczona?- bo chyba do tego zmierzało, wywija mu taki numer, zamiast pokazać przynajmniej na koniec klasę to jeszcze pokazuje, że mu zależy na "byłej". Wszystkim bohaterom tej przygody, należy się po prostu kopniak w tyłek.
Ja rozumiem to tak, że jak się zorientowała co się kręci, to odeszła. I to jest fair. Wszystko co było potem to już jej sprawa.

Niefajne jest natomiast to, że chce sobie zrobić miękkie lądowanie "jakby coś nie wyszło".
tarkowska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-06, 15:10   #16
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: rozstanie, związek ze wspólnym kolegą

Widzę w ten sposób, że zbliżyłaś się do nowego faceta (pech chciał, że wspólnego przyjaciela), zrozumiałaś, że Twój aktualny związek to nie to, i zakonczyłaś znajomośc zamiast klasycznie przyprawiając rogi.
Ani to wina, ani brak winy. Ot, życie.
Po zerwaniu tak czy siak wpadłaś w ramiona nowego - natychmiast.

4 lata związku, plany ślubne i miesiąc później nowy facet - to jest jasne, oczywiście, że zerwalaś z powodu nowego faceta.
Szczególnie, że:
Cytat:
Gdy wyobrażałam sobie ten dzień, wiedziałam że on nie jest tą osobą.
to świadczy o egoizmie, byłaś z facetem blisko pół dekady, koniec końców wyszło, że z braku laku.

Twoja potrzeba przyjaźnienia się i posiadania normalnej relacji z prawie narzeczonym po tym, jak go skrzywdziłaś - również świadczyłoby o egoizmie.

Daj facetowi święty spokój i zajmij się nowym.
Możliwe, że eks nigdy nie będzie chcial się z Tobą przyjaźnić i szczerze mówiąc, to moim zdaniem, dla własnego psychicznego zdrowia, nie powinien chcieć mieć z Tobą nic wspólnego.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-06, 15:18   #17
rocvel
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2016-03
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 5
Dot.: rozstanie, związek ze wspólnym kolegą

nie rozumiem tego jako miękkiego lądowania, wyjścia awaryjnego..
Wiem, że coś takiego nie może się już wydarzyć.
Po prostu dużo mnie z tym człowiekiem łączy i nie potrafię od tak przestać się znać. Chciałabym wiedzieć co u niego.

Odeszłam nie z powodu kolegi, odeszłam, bo przestałam cokolwiek czuć, gdyby nie on i tak to by nastąpiło..

---------- Dopisano o 15:18 ---------- Poprzedni post napisano o 15:13 ----------

Cytat:
Napisane przez Hultaj Pokaż wiadomość
to świadczy o egoizmie, byłaś z facetem blisko pół dekady, koniec końców wyszło, że z braku laku.
Nie z braku laku, przeszkadzało mi parę rzeczy, starałam się je naprawiać, powtarzając sobie, że jeśli coś jest nie tak to się to naprawia, a nie wymienia, przez długi czas tak myślałam. Dawałam wyraźne znaki, niestety nic się nie zmieniało. I zrozumiałam, że nie jestem po prostu szczęśliwa
rocvel jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-06, 15:25   #18
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: rozstanie, związek ze wspólnym kolegą

Cytat:
Napisane przez rocvel Pokaż wiadomość
Odeszłam nie z powodu kolegi, odeszłam, bo przestałam cokolwiek czuć, gdyby nie on i tak to by nastąpiło..
Jak odeszłaś to odejdź, nie katuj go "przyjaźnią".
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-06, 15:45   #19
Hultaj
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
Dot.: rozstanie, związek ze wspólnym kolegą

Normalnie wszystkiemu winien były facet, nie był taki jak chciałaś.

4 lata to trochę długo na zmiany naprawy i tym mpodobne filozofie, szczególnie, że z nowym bojem poszło szybko i gdy się zakochałaś w nowym jakoś mniej ślimaczo zdecydowałaś, czego Ci brakuje i jak należy postąpić.

Dokonalaś zmian, ok, miałaś prawo ale na litość boską, oczekiwania jakie masz względem byłego to nie glupie mrzonki a szczyt tupetu i absurdu.
Gość widział w Tobie żonę, matkę dzieci, a Ty byś chciała mieć przyjaciela. No żart.

---------- Dopisano o 16:43 ---------- Poprzedni post napisano o 16:41 ----------

Cytat:
gdyby nie on i tak to by nastąpiło..
za kolejnych x lat? proszę Cię.

---------- Dopisano o 16:45 ---------- Poprzedni post napisano o 16:43 ----------

Cytat:
Po prostu dużo mnie z tym człowiekiem łączy i nie potrafię od tak przestać się znać. Chciałabym wiedzieć co u niego.
Ja ja i ja.
Ja chcę ja pragnę ja nie potrafię.
Daj mu spokój. Wszystko na temat.
Hultaj jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-06, 16:04   #20
zakonna
Naczelna Nastolatka
 
Avatar zakonna
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
Dot.: rozstanie, związek ze wspólnym kolegą

No autorko, wiadomo, że skoro TY tak chcesz, to musi tak być. TWOJE chcenie jest najważniejsze, uczucia innych osób to są nieistotne.
__________________
Małgorzata i spółka.
Matka natura to suka.
zakonna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-06, 16:12   #21
201607110949
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
Dot.: rozstanie, związek ze wspólnym kolegą

Cytat:
Napisane przez rocvel Pokaż wiadomość
Po prostu dużo mnie z tym człowiekiem łączy i nie potrafię od tak przestać się znać. Chciałabym wiedzieć co u niego.
Nie potrafisz A on niby ma potrafić wpadać do Ciebie na kawkę i pogaduchy o pogodzie i może jeszcze doradzać odnośnie zachowania kolegi? Pewne akcje niosą za sobą określone konsekwencje, chłopak został zraniony i jego święte prawo nie chcieć Cię znać.
201607110949 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-06, 16:43   #22
I am Rock
lokalna gwiazda
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
Dot.: rozstanie, związek ze wspólnym kolegą

Nigdy w życiu nie zaproponowałabym przyjaźni facetowi, którego rzuciłam. Po prostu obawiałabym się, że roześmieje mi się w twarz i zarzuci, że jaja sobie robię.
Porzucony człowiek cierpi i ostatnia rzecz, jaką ma w głowie, to przyjaźń z niewierną.
Skoro odeszłaś, to daj mu się pozbierać i żyć własnym życiem. Co dzieje się u niego, to już nie twoja sprawa.
I am Rock jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-06, 19:04   #23
zdradzo
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-12
Wiadomości: 444
Dot.: rozstanie, związek ze wspólnym kolegą

Cytat:
Napisane przez rocvel Pokaż wiadomość
Wiem, że coś takiego nie może się już wydarzyć.
Po prostu dużo mnie z tym człowiekiem łączy i nie potrafię od tak przestać się znać. Chciałabym wiedzieć co u niego.
A dostrzegasz w życiu coś więcej poza czubkiem własnego nosa?
No cudownie, że Ty byś chciała wiedzieć co u niego. Cudownie! A bierzesz pod uwagę to, czego on chce (a raczej nie chce), czy w doopie to masz?

Każda decyzja rodzi jakieś konsekwencje, a Ty byś chciała, żeby te konsekwencje były wybiórcze-ot, te które Ci pasują wcielasz w życie, a te które Ci nie pasują odrzucasz. Mieć ciasto i zjeść ciastko-tak byś chciała. Bardzo wygodne, prawda? Tylko, och, jaka szkoda, że nie wszyscy chcą się dopasować do Twojego planu, a przecież TY! tak nie potrafisz, TY! chcesz wiedzieć, TY! TY! TY!

Robisz z siebie ofiarę tej sytuacji w momencie, kiedy ofiarą wcale nie jesteś. Żenada.
zdradzo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-03-06, 20:11   #24
berenka
Zadomowienie
 
Avatar berenka
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 1 181
Dot.: rozstanie, związek ze wspólnym kolegą

Nawet jeżeli on by chciał się przyjaźnić, to w tej sytuacji chyba sama widzisz, że ta "przyjaźń" zbyt szczera by nie była, więc odpuść sobie ten kontakt dla jego dobra. Może za rok, jak on już się poukłada. Spokojnie.
berenka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-03-06 20:11:13


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 17:29.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.