Zaborcza miłość? Rozstanie..? - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-08-05, 10:13   #1
monika324
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 9

Zaborcza miłość? Rozstanie..?


Witam wszystkich. Piszę aby przedstawić wam moją sytuację i abyście obiektywnie to wszystko oceniły.

Poznaliśmy się w sierpniu 2 lata temu. Od razu cudownie nam się ze sobą pisało, mieliśmy wspólne tematy, czekałam z utęsknieniem każdego dnia na nową wiadomość od niego. Przyznam szczerze, że bardzo szybko to wszystko się rozwijało, bo jeszcze zanim 1 raz się spotkaliśmy (poznaliśmy się przez internet) już padały czułe słówka itp. Jak się spotkaliśmy było w sumie tylko lepiej, czułam coś, ale nie chciałam tak szybko wchodzić z związek, ponieważ 4 miesiąc wcześniej skończył się mój poprzedni. Ja dla niego z kolei byłam pierwszą dziewczyną. Ale on tak się starał, to uczucie tak mocno się rozwijało że po niespełna miesiącu od naszego poznania byliśmy już razem. Gdy go poznałam był bardzo zagubionym chłopakiem, mało pewnym siebie, z psychologiem, ma trudną przeszłość rodzinną. No i tak nasz związek się toczył, dość burzliwie że tak powiem. Było mnóstwo cudownych chwil ale mnóstwo ogromnych kłótni. Zdaję sobie sprawę, że większość z nich była spowodowana moim zachowaniem, ponieważ byłam osobą, która często wymagała zapewnień o jego wielkiej miłości itp itd. O to i o mój brak zaufania najczęściej się kłóciliśmy, ale po chwili znowu kochaliśmy się na zabój. Przez te 2 lata On ogromnie się zmienił. Ja zresztą też, przestałam być taka zaborcza, przestałam zadawać pytania czy tylko ja, czy tylko ze mną chce itp, tylko cieszyłam się jak mówił to sam od siebie. Niby to doceniał, moje zmiany, ale ciągle było mu mało. On za to stał się ogromnie pewny siebie. Zawsze tłumaczyłam to sobie na plus, że to dobrze, że jest stanowczy, że jest taki męski ale teraz, kiedy już nie jesteśmy razem widzę że stał się wręcz zaborczy. Bałam się mieć gorszy humor, bo bałam się że bedzie kłótnia i mnie zostawi, bałam się zwracać mu uwagę że np źle się czuję z czymś z związku bo też bałam się reakcji. Bardzo liczą się dla niego pieniądze, chociaż mówił że nie przekłada ich nad wartości takie jak miłość czy rodzina, jednak pragnie być milionerem. Powtarzał też, że jest najlepszy i wszyscy ludzie są gorsi od niego, bo czemu niby to on ma uważać się za gorszego. Albo kiedyś jak oglądaliśmy reportaż o jednym z największych morderców, przyznał że ten człowiek mu imponuje tym, że nie odczuwał uczuć. Od kilku lat też bierze codziennie psychotropy, ale do psycholog od ponad roku nie chodzi, keidyś nawet zaproponowałam żebyśmy wspólnie poszli, ale on twierdził że to ja powinnam iść bo ja mam problem ze sobą. Zmienił się bardzo, ale zawsze tłumaczyłam to, że na plus.

Ponad tydzień temu kiedy się pokłóciliśmy, powiedział że daje mi ostatnią szansę i ze jak coś zepsuję to że mam sobie radzić sama, ale zapewniał też że mnie kocha, ale że nie wie czy to przetrwa. Jakoś 3 dni po tym stwierdził, że u niego sie wypaliło, że nie wierzy że ja się zmienię i że nie chce już tego związku. Potem spotkaliśmy się aby to wyjaśnić i powiedział że daje mi miesiąc czasu przyjaźni abym pokazała moje zmiany, zaznaczając też, że jeśli zerwiemy on nie chce żadnego kontaktu utrzymywać. Ja postanowiłam, ze przez ten miesiąc zrobię wszystko aby mu pokazać ile dla mnie znaczy, bo jeśli przez cały związek on wiele razy siedział ze mną, tłumaczył mi jak miałam problem ze swoimi myślami to teraz ja muszę się wykazać. I tak robiłam dopóki nie zobaczyłam że ma konto na portalu randkowym, na którym właśnie kiedyś się poznaliśmy. Zapytałam go po co mu, to powiedział że żeby poznawać ludzi oraz że chce się ze mną przyjaźnić, nagle już nie chce zrywać kontaktu..

Nie wiem co mam o tym wszystkim myśleć. Tzn niby wiem, niby dostrzegam jaki on był w tym związku i jak teraz gra ale moja miłość do neigo nie pozwala mi myśleć o nim źle. Cały czas mam przed oczami jednak te wszystkie cudowne chwile i cały czas mam nutkę walki w sobie o to wszystko, mimo że widzę że to raczej sensu nie ma..
I nie umiem poradzić sobie z myślą, że już nigdy nie będziemy razem.

Czy według was mozliwe jest kochać jedną osobą przez całe życie mimo że od dawna się z nią nie jest? Mam wrażenie, że nawet jeśli kogoś poznam to będę myśleć o nim, że jest moją jedyną miłością, jest to w ogóle możliwe, że nie pokocham nigdy nikogo tak mocno jak jego?
A moze zmieni się i znów kiedyś będziemy razem...
Napiszcie proszę co o tym wszystkim myślicie..
monika324 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-05, 10:38   #2
Clemence
Zakorzenienie
 
Avatar Clemence
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
Dot.: Zaborcza miłość? Rozstanie..?

Powiem tyle- uciekac gdzie ieprz rosnie. Facet to jakis porabaniec.
Sama serio nie widzisz ze nie jestes soba?jestes osoba która sie GO BOI. To nie jest milosc,to jest tragedia!! Masz byc na czyjes zawolanie,miec humor na zawołanie !SIC!!!!!!

Dziewczyno serio otrzasnij sie,chcialabys tak cale zycie zeby ktos Cie kontrolował i mówił co masz robic i jaka masz byc?

On jest arogantem nie dbajacym o potrzeby innych, dla mnie po tym co napisałaś to osoba ktora potrzebuje wybitnego leczenia!!!!!

I sugeruje zeby to zostawic rodzinie a Ty sie zmyj,niewazne co myslisz ba nawet czujesz tutaj trzeba uciekac!!!!! On Cie zniszczy juz Cie niszczy to w zwiazku ktos ma byc Panem i władca a Ty kim? Dramat!
__________________
>
and I'm like... and I'm like... and I'm like...


'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !

<3
Clemence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-05, 10:45   #3
monika324
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 9
Dot.: Zaborcza miłość? Rozstanie..?

Cytat:
Napisane przez Clemence Pokaż wiadomość
Powiem tyle- uciekac gdzie ieprz rosnie. Facet to jakis porabaniec.
Sama serio nie widzisz ze nie jestes soba?jestes osoba która sie GO BOI. To nie jest milosc,to jest tragedia!! Masz byc na czyjes zawolanie,miec humor na zawołanie !SIC!!!!!!

Dziewczyno serio otrzasnij sie,chcialabys tak cale zycie zeby ktos Cie kontrolował i mówił co masz robic i jaka masz byc?

On jest arogantem nie dbajacym o potrzeby innych, dla mnie po tym co napisałaś to osoba ktora potrzebuje wybitnego leczenia!!!!!

I sugeruje zeby to zostawic rodzinie a Ty sie zmyj,niewazne co myslisz ba nawet czujesz tutaj trzeba uciekac!!!!! On Cie zniszczy juz Cie niszczy to w zwiazku ktos ma byc Panem i władca a Ty kim? Dramat!
Ja to widzę, a przynajmniej zaczynam to dostrzegać, tylko boję sie że nigdy nikogo tak mocno nie pokocham jak jego..
monika324 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-05, 12:09   #4
Clemence
Zakorzenienie
 
Avatar Clemence
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
Dot.: Zaborcza miłość? Rozstanie..?

Cytat:
Napisane przez monika324 Pokaż wiadomość
Ja to widzę, a przynajmniej zaczynam to dostrzegać, tylko boję sie że nigdy nikogo tak mocno nie pokocham jak jego..
Możliwe,że tak będzie - zazwyczaj ta 1 miłość jest najmocniejsza.

Tylko nie zapomnij o jednej rzeczy- mozesz w koncu skonczyc w zakładzie psychiatrycznym z kosmiczną nerwicą i depresją,bo facet ktory masz nie jest żadnym ideałem tylko podskórnie niestety ogromnym balastem,człowiekiem tyranem i człowiekiem NIE DO ŻYCIA. Takie Zwiazki zawsze sie kończą źle.. ZAWSZE.

Ile człowiek do kogos by nie czul,to nie powinien sie dla kogos upadlać, poniżać a tymbardziej cierpieć.
Ty siedzisz w złotej klatce. Co bedzie jak klatka sie znudzi?
Widzialas zamkniete zwierzeta?co nie maja czym oddychac?
Wlasnie Ty siedzisz w takiej klatce,a Pan i Władca decyduje - co zjesz, jak masz sie zachowac.. niedługo zacznie decydowac jaka bedziesz miec fryzure,ubranie..

SERIO go kochasz?kogos takiego co niszczy Ci teraz zycie?

Powiem tyle.NIC A NIC,żadna miłość ani KASA itd nie ejst tak wazna jak wolność osobista człowieka, podejmowanie decyzji, życie wg swojego planu.

Mam nadzieje,ze sie otrzasniesz z tego,bo nie zycze Ci wpakowanie sie w JAKAKOLWIEK przyjaźń z tym człowiekiem,bardzo sie pomyliłaś pakujac go w swoje życie, nie znasz go.
Nie życzę Ci,żebys w koncu zaczela być sobą bedac dalej w tym zwiazku, bo nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego,ze ten człowiek moze sie uciec nawet do bicia,zeby Ci udowodnic,kto w tym zwiazku rządzi..
__________________
>
and I'm like... and I'm like... and I'm like...


'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !

<3

Edytowane przez Clemence
Czas edycji: 2015-08-05 o 12:12
Clemence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-05, 12:17   #5
monika324
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 9
Dot.: Zaborcza miłość? Rozstanie..?

Cytat:
Napisane przez Clemence Pokaż wiadomość
Możliwe,że tak będzie - zazwyczaj ta 1 miłość jest najmocniejsza.

Tylko nie zapomnij o jednej rzeczy- mozesz w koncu skonczyc w zakładzie psychiatrycznym z kosmiczną nerwicą i depresją,bo facet ktory masz nie jest żadnym ideałem tylko podskórnie niestety ogromnym balastem,człowiekiem tyranem i człowiekiem NIE DO ŻYCIA. Takie Zwiazki zawsze sie kończą źle.. ZAWSZE.

Ile człowiek do kogos by nie czul,to nie powinien sie dla kogos upadlać, poniżać a tymbardziej cierpieć.
Ty siedzisz w złotej klatce. Co bedzie jak klatka sie znudzi?
Widzialas zamkniete zwierzeta?co nie maja czym oddychac?
Wlasnie Ty siedzisz w takiej klatce,a Pan i Władca decyduje - co zjesz, jak masz sie zachowac.. niedługo zacznie decydowac jaka bedziesz miec fryzure,ubranie..

SERIO go kochasz?kogos takiego co niszczy Ci teraz zycie?

Powiem tyle.NIC A NIC,żadna miłość ani KASA itd nie ejst tak wazna jak wolność osobista człowieka, podejmowanie decyzji, życie wg swojego planu.

Mam nadzieje,ze sie otrzasniesz z tego,bo nie zycze Ci wpakowanie sie w JAKAKOLWIEK przyjaźń z tym człowiekiem,bardzo sie pomyliłaś pakujac go w swoje życie, nie znasz go.
Nie życzę Ci,żebys w koncu zaczela być sobą bedac dalej w tym zwiazku, bo nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego,ze ten człowiek moze sie uciec nawet do bicia,zeby Ci udowodnic,kto w tym zwiazku rządzi..
To nie jest moja pierwsza miłość, mój poprzedni związek trwał nieco krócej bo 16 miesięcy, ale też był wielki ból i płacz po rozstaniu, też mówiłam że nie pokocham innego. Jednak teraz jakoś mi się wydaje że ten teraz to był ten naj jedyny..

Na szczęście widzę to wszystko co piszesz, tylko to tak boli przez to, ze serce mówi zupełnie co innego.

Ale mam nadzieję że dam radę, że pokocham kiedyś kogoś równie mocno lub mocniej....
monika324 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-05, 12:40   #6
Clemence
Zakorzenienie
 
Avatar Clemence
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Thessaloniki! Greece
Wiadomości: 5 383
Dot.: Zaborcza miłość? Rozstanie..?

Cytat:
Napisane przez monika324 Pokaż wiadomość
To nie jest moja pierwsza miłość, mój poprzedni związek trwał nieco krócej bo 16 miesięcy, ale też był wielki ból i płacz po rozstaniu, też mówiłam że nie pokocham innego. Jednak teraz jakoś mi się wydaje że ten teraz to był ten naj jedyny..

Na szczęście widzę to wszystko co piszesz, tylko to tak boli przez to, ze serce mówi zupełnie co innego.

Ale mam nadzieję że dam radę, że pokocham kiedyś kogoś równie mocno lub mocniej....
Tez kiedys myslalam,ze bedzie jeden na swiecie i innego nie bedzie..a do tej pory to tylu chlopow rownie atrakcyjnych sie przewinelo ,ze hoho
Mowie Ci,nie warto.
Teraz jeszcze cos tam czujesz..gorzej jakbys przestala czuc a wpakowalabys sie np w slub..

Uwierz,ze jeszcze przed Toba nie jeden zwiazek.
Zawsze sie mysli,ze ten jeden facet i koniec.. a tu nie;p
Wiesz,jakby on był wobec Ciebie normalny.. ale ten gosc przejawia dla mnie jakies psychopatyczne cechy.. Nie daj sie po prostu.Znajdz sobie kogos normalnego,kto Cie bedzie szanował i lubił taka jaka jesteś naprawde!

TRZEBA BYC SOBĄ!!
__________________
>
and I'm like... and I'm like... and I'm like...


'But know this...I'm only judged by one Power, and I serve HIM.. !

<3
Clemence jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-05, 13:21   #7
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 18 638
Dot.: Zaborcza miłość? Rozstanie..?

Oboje powinniście w pierwszej kolejności zrobić sobie porządek w głowach.

Po tamtym myślałaś, że innego nie będzie. Po nim myślisz, że innego nie będzie. Wierz mi, że będzie, tak samo jak był poprzednio.
ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-08-05, 14:38   #8
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Zaborcza miłość? Rozstanie..?

miał problemy psychologiczne a bierze teraz psychotropy?

Jak dla mnie to psychopata - nie w potocznym sensie choroby psychicznej, tylko zaburzeń empatii i inteligencji społecznej.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Osobowość_dyssocjalna

To nie oznacza, że ten facet jest zły, tylko zbyt skupiony na sobie, by dostrzegać i przejmować się reakcjami otoczenia.
Ale musisz pogodzić się z faktem, że jest z tobą dlatego, że w danym momencie jest to dla niego wygodny układ. Może być trwały, ale pewności nie możesz mieć, bo on kalkuluje a nie kieruje się emocjami. Jak mu bardziej korzystnie wyjdzie związek z inna, to pozbędzie się ciebie bez głębszych sentymentów.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett

Edytowane przez Elfir
Czas edycji: 2015-08-05 o 15:05
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-05, 14:50   #9
karolynka90
Zakorzenienie
 
Avatar karolynka90
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 12 542
Dot.: Zaborcza miłość? Rozstanie..?

Cytat:
Napisane przez monika324 Pokaż wiadomość
Mam wrażenie, że nawet jeśli kogoś poznam to będę myśleć o nim, że jest moją jedyną miłością, jest to w ogóle możliwe, że nie pokocham nigdy nikogo tak mocno jak jego?
Uwierz mi, że pokochasz i odetchniesz z ulgą, że ten kolejny ktoś jest normalny.

Uciekaj dziewczyno, nie leż mu u stóp jak jakiś piesek, który będzie robił co mu pan każe. On w międzyczasie będzie poznawał inne dziewczyny, a w końcu kopnie Cię w tyłek jak tylko znajdzie się jakaś chętna.
Nie poniżaj się, daj spokój, naprawdę niewarto.
__________________
Welcome to Earth
https://www.youtube.com/watch?v=p_abkDLAF5Q
karolynka90 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-05, 15:35   #10
201605051021
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 1 115
Dot.: Zaborcza miłość? Rozstanie..?

Cytat:
Napisane przez monika324 Pokaż wiadomość
Powtarzał też, że jest najlepszy i wszyscy ludzie są gorsi od niego, bo czemu niby to on ma uważać się za gorszego. Albo kiedyś jak oglądaliśmy reportaż o jednym z największych morderców, przyznał że ten człowiek mu imponuje tym, że nie odczuwał uczuć. Od kilku lat też bierze codziennie psychotropy, ale do psycholog od ponad roku nie chodzi, keidyś nawet zaproponowałam żebyśmy wspólnie poszli, ale on twierdził że to ja powinnam iść bo ja mam problem ze sobą. Zmienił się bardzo, ale zawsze tłumaczyłam to, że na plus.
No tak, same plusy...

Cytat:
Napisane przez monika324 Pokaż wiadomość
Ponad tydzień temu kiedy się pokłóciliśmy, powiedział że daje mi ostatnią szansę i ze jak coś zepsuję to że mam sobie radzić sama (...) Potem spotkaliśmy się aby to wyjaśnić i powiedział że daje mi miesiąc czasu przyjaźni abym pokazała moje zmiany, zaznaczając też, że jeśli zerwiemy on nie chce żadnego kontaktu utrzymywać.
On Ci laskawie 'daje' te szanse, a Ty sie przed nim plaszysz, jakbys nie miala za grosz honoru i szacunku do samej siebie.
201605051021 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-06, 08:50   #11
kalincia
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
Dot.: Zaborcza miłość? Rozstanie..?

Cytat:
Napisane przez eevone Pokaż wiadomość
No tak, same plusy...



On Ci laskawie 'daje' te szanse, a Ty sie przed nim plaszysz, jakbys nie miala za grosz honoru i szacunku do samej siebie.

Ano właśnie. Wiesz, wyobraż sobie sytuację, w której to ty mu mówisz, że dajesz mu szansę - miesiąc na zmiany, a jeśli nie, to koniec. Jak zareaguje?
kalincia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-08-06 09:50:26


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:17.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.