Jestem załamana - TŻ chce pracować na TIRach - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-08-17, 12:23   #1
asiu_lek
Raczkowanie
 
Avatar asiu_lek
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 46

Jestem załamana - TŻ chce pracować na TIRach


Cześć dziewczyny, mam problem z TŻ.. Otóż dzisiaj oznajmił mi, że chce pracować jako kierowca tira. Ja się załamałam i okropnie się pokłóciliśmy. Od jakiegoś czasu ma problem ze znalezieniem dobrej pracy, ciągle jakieś umowy śmieciowe za grosze itp. Z pieniędzmi u nas mocno krucho. Ma od lat prawko C+E i teraz wpadł na genialny pomysł, że je wykorzysta i poszuka pracy jako tirowiec. Wściekłam się i oznajmiłam, że nie pozwalam, on się wściekł jeszcze bardziej za moją reakcję i teraz nie wiem co robić. I nawet nie chodzi mi o to, że boję się zdrad. Tylko o to, że przecież to jest niebezpieczna praca. I wiecznie będzie poza domem, boję się też, że coś mu się stanie, tyle się słyszy o wypadkach, napadach na ciężarówki...Ale z drugiej strony naprawdę potrzebne nam pieniądze.. Pomóżcie proszę, mam mętlik w głowie. Nawet jeśli się zgodzę, to skąd mam wiedzieć czy nie trafi do jednej z tych firm o których się słyszy że oszczędzają na samochodach i każą fałszować odczyty tachografów? Albo nie przemycają czegoś? Przecież potem odpowiedzialność spada na kierowcę..
A może za bardzo się przejmuję? Teraz TŻ jest w pracy, wraca wieczorem, obiecaliśmy sobie na spokojnie to przedyskutować. Ale jak ja mogę spokojnie dyskutować skoro sama nie wiem co myśleć?
Pomocy...
asiu_lek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-17, 12:36   #2
LovinLight
Zadomowienie
 
Avatar LovinLight
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 205
Dot.: Jestem załamana - TŻ chce pracować na TIRach

Cytat:
Napisane przez asiu_lek Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny, mam problem z TŻ.. Otóż dzisiaj oznajmił mi, że chce pracować jako kierowca tira. Ja się załamałam i okropnie się pokłóciliśmy. Od jakiegoś czasu ma problem ze znalezieniem dobrej pracy, ciągle jakieś umowy śmieciowe za grosze itp. Z pieniędzmi u nas mocno krucho. Ma od lat prawko C+E i teraz wpadł na genialny pomysł, że je wykorzysta i poszuka pracy jako tirowiec. Wściekłam się i oznajmiłam, że nie pozwalam, on się wściekł jeszcze bardziej za moją reakcję i teraz nie wiem co robić. I nawet nie chodzi mi o to, że boję się zdrad. Tylko o to, że przecież to jest niebezpieczna praca. I wiecznie będzie poza domem, boję się też, że coś mu się stanie, tyle się słyszy o wypadkach, napadach na ciężarówki...Ale z drugiej strony naprawdę potrzebne nam pieniądze.. Pomóżcie proszę, mam mętlik w głowie. Nawet jeśli się zgodzę, to skąd mam wiedzieć czy nie trafi do jednej z tych firm o których się słyszy że oszczędzają na samochodach i każą fałszować odczyty tachografów? Albo nie przemycają czegoś? Przecież potem odpowiedzialność spada na kierowcę..
A może za bardzo się przejmuję? Teraz TŻ jest w pracy, wraca wieczorem, obiecaliśmy sobie na spokojnie to przedyskutować. Ale jak ja mogę spokojnie dyskutować skoro sama nie wiem co myśleć?
Pomocy...
Ja myśle że głównie o to Ci chodzi... I z jednej strony Cie rozumiem, ale z drugiej doszłam ostatnio do wniosku że jak facet ma Cię kiedyś zdradzić, to zdradzi, niezależnie od tego czy okaza będzie na każdym kroku co chwila (jak właśnie w przypadku kierowców, nie tylko tych na tirach) czy też będzie miał zero pokus (np praca z samymi facetami w biurze). Taka prawda, jak to ma się stać, to kiedyś sie stanie. Jak facet kocha i ma nigdy nie zdradzić, to nie zdradzi, nawet gdyby miał codziennie przed oczami 10000 pokus.
Zreszta, prawda taka ze w dobie internetu (strony typu seks fotka, roksa, odloty, portale erotyczne czy aplikacje pozwalajace wyszukiwac przez GPS osoby w zasiegu 10km chetne na niezobowiazujacy seks) kazdy facet ma te pokusy codziennie (dostep do neta) i jesli ma zdradzic, to to zrobi i tak.
Jesli Twoj Tz Cie naprawde kocha to Cie nie zdradzi.
Nie wspomijajac juz o tym ze brudna, czesto podstarzała tirówka majaca w sobie siedlisko wszelkich chorób jest watpliwą pokusą.

A jesli chodzi faktycznie o wypadki - tu nie umiem poradzic, bo takie ryzyko jest zawsze, ale pomysl ze równie dobrze jak masz pecha, to moze Cie zabic auto na pasach..
LovinLight jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-17, 12:40   #3
zlotniczanka
plum plum
 
Avatar zlotniczanka
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
Dot.: Jestem załamana - TŻ chce pracować na TIRach

Cytat:
Napisane przez asiu_lek Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny, mam problem z TŻ.. Otóż dzisiaj oznajmił mi, że chce pracować jako kierowca tira. Ja się załamałam i okropnie się pokłóciliśmy. Od jakiegoś czasu ma problem ze znalezieniem dobrej pracy, ciągle jakieś umowy śmieciowe za grosze itp. Z pieniędzmi u nas mocno krucho. Ma od lat prawko C+E i teraz wpadł na genialny pomysł, że je wykorzysta i poszuka pracy jako tirowiec. Wściekłam się i oznajmiłam, że nie pozwalam, on się wściekł jeszcze bardziej za moją reakcję i teraz nie wiem co robić. I nawet nie chodzi mi o to, że boję się zdrad. Tylko o to, że przecież to jest niebezpieczna praca. I wiecznie będzie poza domem, boję się też, że coś mu się stanie, tyle się słyszy o wypadkach, napadach na ciężarówki...Ale z drugiej strony naprawdę potrzebne nam pieniądze.. Pomóżcie proszę, mam mętlik w głowie. Nawet jeśli się zgodzę, to skąd mam wiedzieć czy nie trafi do jednej z tych firm o których się słyszy że oszczędzają na samochodach i każą fałszować odczyty tachografów? Albo nie przemycają czegoś? Przecież potem odpowiedzialność spada na kierowcę..
A może za bardzo się przejmuję? Teraz TŻ jest w pracy, wraca wieczorem, obiecaliśmy sobie na spokojnie to przedyskutować. Ale jak ja mogę spokojnie dyskutować skoro sama nie wiem co myśleć?
Pomocy...
przecież może zostać kierowcą w jakiejś firmie na określonej, krajowej trasie w godzinach podobnych do normalnego etatu (bo jednak przewidzieć pewnych rzeczy się nie da i zamiast kończyć o 16, będzie wracał o 17).
__________________
May the Force be with You!

zlotniczanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-17, 12:44   #4
asiu_lek
Raczkowanie
 
Avatar asiu_lek
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 46
Dot.: Jestem załamana - TŻ chce pracować na TIRach

No nie powiem, zdrady też się najpierw przestraszyłam. Ale potem przyszła myśl dokładnie taka jak Twoje argumenty. Fakt, że je właśnie przytoczyłaś, też mnie trochę jednak upewnił, że prędzej zdradzi na miejscu niż z taką tirówką..
I zaczęłam trzeźwiej myśleć. Właśnie o tych wypadkach, przemytach, napadach, nieuczciwych pracodawcach, którzy każą jeździć po 15h na dobę i fałszować wyniki.. Zwyczajnie się martwię, że to jednak jest ryzyko. I teraz pytanie - mieć czy być?
Najchętniej bym z nim poszła na rozmowę kwalifikacyjną jak matka na wywiadówkę i wypytała pracodawcę o wszystkie dręczące mnie sprawy
Poza tym nie wiem czy to w ogóle ma sens i czy kierowcy tirów też przypadkiem nie mają "zleceń" na trasę, raczej mało prawdopodobne mi się wydaje, żeby mieli porządne umowy.. A to jednak ważne, już oszaleć można z tymi śmieciówkami..

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:43 ----------

Cytat:
Napisane przez zlotniczanka Pokaż wiadomość
przecież może zostać kierowcą w jakiejś firmie na określonej, krajowej trasie w godzinach podobnych do normalnego etatu (bo jednak przewidzieć pewnych rzeczy się nie da i zamiast kończyć o 16, będzie wracał o 17).
Uff, widzisz, ta histeria mi kompletnie przesłoniła logiczne myślenie, dobrze, że jesteście Orientujesz się może jaka firma jest godna polecenia?
asiu_lek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-17, 12:57   #5
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Jestem załamana - TŻ chce pracować na TIRach

Eee... ale co w tym złego?

Napady na ciężarówki są zwykle na wschodzie, w Rosji, na Ukrainie, bardzo rzadko na Zachodzie.
Wypadki z udziałem ciężarówek statystycznie nie są specjalnie groźne kierowców, bo kabina jest dużo wyżej niż auto osobowe, a i prędkości nie są jakieś zawrotne.

O wiele gorsze jest bycie kierowcą busa a nie ciężarówki.

Boisz się moim zdaniem sugestii tirówek - że na tygodniowym wyjeździe postanowi sobie ulżyć.
Niedaleko mojej miejscowości z usług panienek leśnych korzystają przede wszystkim właściciele samochodów osobowych i małych dostawczaków, bo takim łatwiej zaparkować na parkingu leśnym.
Tirem przecież nie wjedziesz.
A na zachodzie tir porusza się przede wszystkim autostradą - przy autostradach nie stoją.

Realnym zagrożeniem jest:
- długie nieobecności
- śmieciowe żarcie po drodze


***
Duże firmy spedycyjne jeżdżące na zachód - np. Raben - nie bawią się w oszustwa, bo za duże ryzyko kontroli i kar.

Najbardziej dochodowe są trasy bardzo długie - Hiszpania, Portugalia oraz niebezpieczne - Rosja.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett

Edytowane przez Elfir
Czas edycji: 2015-08-17 o 13:01
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-17, 12:59   #6
ula021
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 15
Dot.: Jestem załamana - TŻ chce pracować na TIRach

Mój Tż był kierowcą TIRa zrezygnował, to życie nie dla niego, a kasa też nie jest jakaś wielka. Bardziej martwiłam się tym, że może zasnąć za kierownicą niż mnie zdradzić. Magnes to jest po prostu standard w Polskich firmach ( czyli "pauzy" kiedy jedziesz) chyba że ma nowe auto z porcelanową cewką, wtedy nie założysz. Niestety jego pracodawca dał mu stare volvo 380 i jak złapała go inspekcja to mandat dostał Tż, a pracodawca się wymigał, chociaż była mowa że jak coś to mandat płaci szef. Jak strzeliła opona musiał sam ją wymienic, jak coś zgubi/okradną go to też sam za to odpowiada. Mój kuzyn sądzi się z pracodawcą o niewypłacenie 14 tysięcy za kursy !!!
Kasa z tego marna - kuzyn jeździ 2-3 tygodnie tydzień w domu zarabia max 4 tysiące.
Tż jeździł po Polsce i Słowacji, każdy weekend w domu i zarabiał 2.700 -3 000 .
Niestety na Zachodzie - Szczególnie we Francji albo przy kanale jest bardzo łatwo być okradzionym albo oskarożnym o nielegalny transport imigrantów.
Dużo firm bazuje na zleceniówkach albo na własnej działalności kierowcy, a jak już masz umowę o pracę to masz podstawę najniższą krajową i do tego później obliczają Ci frachty ( których i tak nigdy wartość nie poznasz ;-) ) albo km . Niestety te dodatkowe pieniądze mimo że przelane na konto itd. nie liczą się dla banku np. do kredytu
Jak ma Cię zdradzić to zdradzi Cie z sąsiadką. Kierowca po kilku godzinach jazdy, załadunku , rozładunku mysli tylko o tym aby jak najszybciej być w domu a nie o tym aby bzyknąć brudną laske przy autostradzie czy spedytorkę, chociaż w pracy TŻ takie przypadki się zdarzały, ale jak Tż ciąnął ich za język to sie okazywało że zdradzali przed tym zanim poszli na Tiry.
Dla mnie była to katorga bo ciągle myślałam czy wszystko ok, czy dojechał, czy nie zasnął itp.

Edytowane przez ula021
Czas edycji: 2015-08-17 o 13:06
ula021 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-17, 13:15   #7
asiu_lek
Raczkowanie
 
Avatar asiu_lek
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 46
Dot.: Jestem załamana - TŻ chce pracować na TIRach

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
Eee... ale co w tym złego?

Napady na ciężarówki są zwykle na wschodzie, w Rosji, na Ukrainie, bardzo rzadko na Zachodzie.
Wypadki z udziałem ciężarówek statystycznie nie są specjalnie groźne kierowców, bo kabina jest dużo wyżej niż auto osobowe, a i prędkości nie są jakieś zawrotne.

O wiele gorsze jest bycie kierowcą busa a nie ciężarówki.

Boisz się moim zdaniem sugestii tirówek - że na tygodniowym wyjeździe postanowi sobie ulżyć.
Niedaleko mojej miejscowości z usług panienek leśnych korzystają przede wszystkim właściciele samochodów osobowych i małych dostawczaków, bo takim łatwiej zaparkować na parkingu leśnym.
Tirem przecież nie wjedziesz.
A na zachodzie tir porusza się przede wszystkim autostradą - przy autostradach nie stoją.

Realnym zagrożeniem jest:
- długie nieobecności
- śmieciowe żarcie po drodze


***
Duże firmy spedycyjne jeżdżące na zachód - np. Raben - nie bawią się w oszustwa, bo za duże ryzyko kontroli i kar.

Najbardziej dochodowe są trasy bardzo długie - Hiszpania, Portugalia oraz niebezpieczne - Rosja.
Jak mi przytyje od śmieciowego żarcia, to pół biedy, najbardziej boję się, że go wyślą na te niebezpieczne trasy, o których piszesz, typu Rosja albo nie daj Boże Ukraina..
Z wysokością kabiny masz rację, nie pomyślałam o tym.

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------

Cytat:
Napisane przez ula021 Pokaż wiadomość
Mój Tż był kierowcą TIRa zrezygnował, to życie nie dla niego, a kasa też nie jest jakaś wielka. Bardziej martwiłam się tym, że może zasnąć za kierownicą niż mnie zdradzić. Magnes to jest po prostu standard w Polskich firmach ( czyli "pauzy" kiedy jedziesz) chyba że ma nowe auto z porcelanową cewką, wtedy nie założysz. Niestety jego pracodawca dał mu stare volvo 380 i jak złapała go inspekcja to mandat dostał Tż, a pracodawca się wymigał, chociaż była mowa że jak coś to mandat płaci szef. Jak strzeliła opona musiał sam ją wymienic, jak coś zgubi/okradną go to też sam za to odpowiada. Mój kuzyn sądzi się z pracodawcą o niewypłacenie 14 tysięcy za kursy !!!
Kasa z tego marna - kuzyn jeździ 2-3 tygodnie tydzień w domu zarabia max 4 tysiące.
Tż jeździł po Polsce i Słowacji, każdy weekend w domu i zarabiał 2.700 -3 000 .
Niestety na Zachodzie - Szczególnie we Francji albo przy kanale jest bardzo łatwo być okradzionym albo oskarożnym o nielegalny transport imigrantów.
Dużo firm bazuje na zleceniówkach albo na własnej działalności kierowcy, a jak już masz umowę o pracę to masz podstawę najniższą krajową i do tego później obliczają Ci frachty ( których i tak nigdy wartość nie poznasz ;-) ) albo km . Niestety te dodatkowe pieniądze mimo że przelane na konto itd. nie liczą się dla banku np. do kredytu
Jak ma Cię zdradzić to zdradzi Cie z sąsiadką. Kierowca po kilku godzinach jazdy, załadunku , rozładunku mysli tylko o tym aby jak najszybciej być w domu a nie o tym aby bzyknąć brudną laske przy autostradzie czy spedytorkę, chociaż w pracy TŻ takie przypadki się zdarzały, ale jak Tż ciąnął ich za język to sie okazywało że zdradzali przed tym zanim poszli na Tiry.
Dla mnie była to katorga bo ciągle myślałam czy wszystko ok, czy dojechał, czy nie zasnął itp.
Ze zdradami macie 100% rację, jak ma zdradzić, to i z sąsiadką zdradzi.
Ula, właśnie wymieniłaś wszystko czego najbardziej się boję.. To, że stare samochody, może nawet bez przeglądów, że magnesy na tachografach, że w razie awarii kierowca zostaje na pastwę losu..
Może spróbuję wspólnie z TŻ poszukać jakiejś porządnej firmy, która zapewnia dobre nowe samochody, ale pytanie czy bez doświadczenia ma szansę się do takiej dostać..
asiu_lek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-08-17, 13:37   #8
LovinLight
Zadomowienie
 
Avatar LovinLight
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 1 205
Dot.: Jestem załamana - TŻ chce pracować na TIRach

Cytat:
Napisane przez asiu_lek Pokaż wiadomość
J
Ze zdradami macie 100% rację, jak ma zdradzić, to i z sąsiadką zdradzi. .
Dokładnie. Powiem wiecej, juz wieksze ryzyko zdrady/zdrad z konkretna osoba (była, kolezanka z pracy, znajoma, jakas laska poznana na necie) niz z prostytutka bo kazdy zdrowomyślący facet wie jaki syf w sobie nosza i raczej wiekszosci normalnych facetów zrobi sie niedobrze jak pomysla ze maja gdzies pakowac sprzet po 1000000 innych ktorzy wczesniej pakowali pewnie milion razy w tego typu panienki.
Bleee.
LovinLight jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-17, 13:44   #9
ula021
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 15
Dot.: Jestem załamana - TŻ chce pracować na TIRach

Cytat:
Napisane przez asiu_lek Pokaż wiadomość
Jak mi przytyje od śmieciowego żarcia, to pół biedy, najbardziej boję się, że go wyślą na te niebezpieczne trasy, o których piszesz, typu Rosja albo nie daj Boże Ukraina..
Z wysokością kabiny masz rację, nie pomyślałam o tym.

---------- Dopisano o 13:15 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------



Ze zdradami macie 100% rację, jak ma zdradzić, to i z sąsiadką zdradzi.
Ula, właśnie wymieniłaś wszystko czego najbardziej się boję.. To, że stare samochody, może nawet bez przeglądów, że magnesy na tachografach, że w razie awarii kierowca zostaje na pastwę losu..
Może spróbuję wspólnie z TŻ poszukać jakiejś porządnej firmy, która zapewnia dobre nowe samochody, ale pytanie czy bez doświadczenia ma szansę się do takiej dostać..
niestety... to będzie bardzo ciężkie. Porządne firmy mają masę CV więc oczywistym jest że wybiorą tych z doświadczeniem.
Gdy Tż miał rok doświadczenia na TIRach i chciał się przenieść dwie firmy wprost mu powiedziały, że jak dla nich to doświadczenie jest równe 0. Dodam że mój Tż biegle mówi po angielski niemiecku ale jak widzisz na niewiele się to zdało.
ula021 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-17, 13:46   #10
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Jestem załamana - TŻ chce pracować na TIRach

Ja bym się w życiu na to nie zgodziła - ze względu na to że to równoznaczne ze związkiem na odległość, a ja się na to nie piszę. Co innego kierowca cieżarówki np. w mleczarni - ale TIR? Nie.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-17, 13:51   #11
201606270916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
Dot.: Jestem załamana - TŻ chce pracować na TIRach

Cytat:
Napisane przez zlotniczanka Pokaż wiadomość
przecież może zostać kierowcą w jakiejś firmie na określonej, krajowej trasie w godzinach podobnych do normalnego etatu (bo jednak przewidzieć pewnych rzeczy się nie da i zamiast kończyć o 16, będzie wracał o 17).
Tacy zarabiają odpowiednio mniej. Niekoniecznie mu się to będzie opłacać. Poza tym takie trasy są często za bardzo na styk. Gdzieś jakiś rozładunek będzie miał poślizg i zaczyna się problem.

Autorko przekalkukuj to sobie. Dużo zależy od tego jak by pracował tj na ile dni przyjezdzalby do domu i jak często.

Autorko a jak sobie radzi jako kierowca to może np. na autobus lub tramwaj? Może by znalazł firmę oferująca finansowanie zdobycia uprawnień w zamian za podpisanie umowy lojalnosciowej.
201606270916 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-17, 13:51   #12
201609102148
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
Dot.: Jestem załamana - TŻ chce pracować na TIRach

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
Eee... ale co w tym złego?
.


Czasem się wiąże z byciem gościem w domu. Nie kazda kobieta sie chetnie pisze na taki układ. To złego.
201609102148 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-17, 15:19   #13
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Jestem załamana - TŻ chce pracować na TIRach

ale akurat te powody autorce na myśl nie przyszły
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-17, 16:22   #14
Durant93
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 14
Dot.: Jestem załamana - TŻ chce pracować na TIRach

W firmach zachodnich zarobki są całkiem niezłe, znajomy jeździ po Niemczech i wyciąga nawet do 8 tys. zł za miesiąc systemem 2+1.
Durant93 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-17, 16:24   #15
skazana_na_bluesa
.
 
Avatar skazana_na_bluesa
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: koniec świata
Wiadomości: 28 112
Dot.: Jestem załamana - TŻ chce pracować na TIRach

jeśli facet kiepsko zarabia to może być rozwiązanie na jakiś czas. różne są firmy, różne trasy. skoro teraz pracuje to przecież nie musi się rzucać na pierwszą z brzegu ofertę pracy tylko wcześniej może zebrać informacje o konkretnym pracodawcy.
__________________
-27,9 kg

skazana_na_bluesa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-17, 16:25   #16
201606270916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
Dot.: Jestem załamana - TŻ chce pracować na TIRach

Cytat:
Napisane przez Durant93 Pokaż wiadomość
W firmach zachodnich zarobki są całkiem niezłe, znajomy jeździ po Niemczech i wyciąga nawet do 8 tys. zł za miesiąc systemem 2+1.
Na czym polega ten system?
201606270916 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-17, 17:14   #17
201609102148
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 7 330
Dot.: Jestem załamana - TŻ chce pracować na TIRach

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
ale akurat te powody autorce na myśl nie przyszły


Tak? Przeczytaj jeszcze raz.

"wiecznie będzie poza domem" pojawia się obok "to niebezpieczna praca"
201609102148 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-17, 17:31   #18
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Jestem załamana - TŻ chce pracować na TIRach

zrozumiałam to jako "będzie za domem, więc nie będę wiedziała co się z nim dzieje", a nie "będzie za domem, będę całe dnie sama"
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-17, 18:08   #19
asiu_lek
Raczkowanie
 
Avatar asiu_lek
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 46
Dot.: Jestem załamana - TŻ chce pracować na TIRach

Co do pustego domu - owszem, nie jest to szczyt moich marzeń, ale teraz i tak haruje tyle, że jak wraca późnym wieczorem z pracy, to i tak pada ledwo przytomny i tyle go widziałam.. Tak czy inaczej ani przytuli ani gwoździa nie wbije, jak przychodzi po 12h zmianach dzień w dzień i tak się czuję jakby go nie było
Dzięki dziewczyny, że jesteście, pomagacie mi ułożyć sobie to wszystko w głowie.
Wychodzi na to, że:
- nie muszę bać się zdrad
- mam uzbroić w cierpliwość, bo często go nie będzie w domu, ale przynajmniej będzie co do garnka włożyć
- mam go nie puszczać do firmy, która wysyła samochody na wschód
- jeśli będzie jechał do Francji, to zabronić się zatrzymywać, bo tam napadają
- znaleźć mapkę zajazdów, w których będzie mógł zjeść nie śmieciowe żarcie
- wziąć milion głębokich oddechów i przestać histeryzować
- zrobić porządny wywiad co do firm i warunków

Myślicie, że lepiej szukać pracy w większych firmach czy na razie zacząć w mniejszych? Wydaje mi się, ze w tych większych bezpieczniej, bo się mogą bardziej bać kontroli itp.
Tylko nie chciałabym, żeby mi wylądował na jakichś cysternach, wtedy to już na pewno ducha wyzionę przy pierwszym kursie
asiu_lek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-08-17, 18:20   #20
201606270916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
Dot.: Jestem załamana - TŻ chce pracować na TIRach

We Francji to i w biegu wskakuja na tira, widziałam nagrania tyle ze chcą po prostu przejechać. Trzeba na to uważać bo jedne kraje mają taką politykę ze po prostu w razie zatrzymania ich wywala, a inne nakładają kary finansowe na kierowcę od każdej sztuki nielegalnego pasażera.
201606270916 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-17, 18:22   #21
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Jestem załamana - TŻ chce pracować na TIRach

zaczynasz matkować - chcesz mu wybierać oferty, jak on sam być głupim dzieciakiem, co życia nie zna.
Zluzuj.
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-17, 18:25   #22
201606270916
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2014-03
Wiadomości: 5 832
Dot.: Jestem załamana - TŻ chce pracować na TIRach

I duże firmy stać na kary. Niech chłop przejrzy opinie o firmach, popyta kolegów. Nie ma reguły na takie rzeczy.
201606270916 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-17, 19:37   #23
201607111017
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 624
Dot.: Jestem załamana - TŻ chce pracować na TIRach

Ja bym się bała tej ciągłej nieobecności i związku na odległość.
Mój kumpel jeździ tirami w polskiej firmie, ale po Niemczech. Jest wolny, zarabia na mieszkanie, więc dużo pracuje. W pół roku udało mu się zarobić na wykończenie 50 metrowego mieszkania. Tylko, że przez te 6 miesięcy był w Polsce raz na tydzień i 2 razy na weekend.
A prace dostał od razu. Znalazł ofertę, zrobił kursy i od razu wsiadł. Wiadomo, firma zapewniła mu szkolenie na początku.
Mówi, ze fajna praca, sporo ma czasu na dla siebie (na postojach, wyładunkach) i nie męczy się.
Moim zdaniem to praca taka, jak wyjazd za granicę, żeby "dorobić". Na stałe to nie wyobrażam sobie, zeby moj tż tak pracował.
201607111017 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-17, 20:50   #24
marttb
Zakorzenienie
 
Avatar marttb
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 6 621
Dot.: Jestem załamana - TŻ chce pracować na TIRach

Znam sporo osób, które pracują na tirach (mój tato już chyba ze 30 lat). Jeśli Twój Tż chcę zarobić więcej niż 3 tysiące to może zapomnieć o jeżdżeniu po kraju i byciu codziennie w domu. (Chyba, że faktycznie trafi na jedną z tych dobrych i pożądanych ofert). U mojego taty - (transport międzynarodowy - polska firma)zarobki są całkiem dobre(średnio 7 tys., jednak na umowę dostaje jakieś marne 1.800zł reszta do ręki nieopodatkowana etc.), czasami jest co weekend w domu, a czasami nie ma go nawet przez 3 tygodnie. Nikt nie karze mu oszukiwać w tachografach - duże firmy się tego boją, możliwe większe straty niż zyski. Niebezpieczne (a przynajmniej bardziej niż wyjazdy do Hiszpanii, Niemiec, Danii etc.) są wyjazdy na Ukrainę - u mojego taty w pracy kierowcy, którzy się decydowali jeździć na Ukrainę dostawali większe stawki za kilometr(on trzymał się z reguły od tego z daleka). Co do wypadków - oczywiście że się zdarzają, im więcej się jeździ tym więcej możliwości, jednak osoba w tirze raczej czuje się bezpiecznie. Kierowca w taty pracy miał wypadek(nie z jego winy) zginęły 2 młode dziewczyny, wjechały mu pod ciężarówkę - nic mu się nie stało fizycznie, nie była to jego wina - ale jednak baaardzo długo się podnosił psychicznie z tego. Dodam, że w polskich firmach kierowca tira ma o wiele więcej obowiązków i pracy - przypilnowanie załadunków, rozładunków, podpięć etc.
Mąż siostry również pracuje na tirze, ale w niemieckiej firmie, zarabia jakoś 9 tys. na nasze + socjale na dzieci, do domu wraca średnio co 2 tygodnie (na własny koszt). Pracował najpierw w Niemczech na tirach, wrócił do Polski i uciekł z powrotem do Niemiec. Twierdzi, że nie ma porównania - u nich wsiada do tira i jedzie, nie obchodzi go nic, on ma dowieźć towar na miejsce. A w Polsce latał jak głupi w okół wszystkiego. Jednak tutaj pojawia się ryzyko - sam dopilnujesz jak ładują to wiesz co ładują
Mój K. chciał iść na tiry - szybka kasa, przydałaby się bo za niedługo wesele- ale wybiłam mu ten pomysł z głowy, wolę mniej ale mieć go przy sobie. Ludzie szybko się odzwyczajają od siebie i później jak facet za długo w domu to chcą żeby jechał bo się męczą. Postanowiliśmy po weselu wyjechać razem, nie tylko on musi się poświęcać - poza tym razem wszędzie dobrze, byle nie osobno.
A jak facet ma zdradzić to zdradzi.
U mnie w rodzinie bardzo dużo osób pracuje na tirach - szybki zarobek bez większej wcześniejszej inwestycji - tylko od razu można wskoczyć na wysokie zarobki, ale później ciężko jest wrócić do mniejszych zarobków i już tak do emerytury (jeśli zdrowie pozwoli) ciągną. Dodam, że mój tato jakoś 10 lat temu miał okropne problemy z kręgosłupem - niezbędna była operacja, nie pamiętam jak dokładnie i na co, no bo jakoś młodsza byłam i nie wnikałam, ale pamiętam jak cierpiał, nie mógł wstać, leżeć, siedzieć - w każdej pozycji bolało- i nagle została minimalna wypłata - nie ma kilometrów nie ma pieniędzy, ciężko się żyło wtedy. Styl życia jaki się prowadzi jeżdżąc, jedzenie, mało ruchu też się odbija - nie jest najgrubszy, ale brzuszek ma spory, zawsze jak jest trochę dłużej w domu to widać jak mu spada (a widywałam naprawdę grubych kierowców). Jakiś czas temu miał operację (3 lata temu), bo okazało się że zakrzep się mu zrobił i było to w takim miejscu, że lekarze przed operacją nie ukrywali, że może to się skończyć naprawdę źle - ale jakby nie patrzeć są osoby, które nie pracują na tirach a tez maja takie problemy - także wszystko zalezy od podejścia osoby. Znam jednego faceta, który po powrocie z trasy, w weekend potrafi pójść na siłownię, cała reszta woli posiedzieć, odpoczywać. Rozpisałam się trochę, ale według mnie NIC nie przemawia za taka pracą. Chyba, że komuś bardzo zależy na pieniądzach, albo nie ma innego wyjścia - dzieci, wydatki i albo wóz albo bezrobocie.

Ps. duże firmy stać na kary, płacą je bardzo często - ale akurat w kwestii tachografów nie spotkałam się aby oszukiwały.
__________________
And darling I will be loving you 'til we're 70(...)
Oh me I fall in love with you every single day
And I just wanna tell you I am

(...)wszyscy się spotkamy, więc nie będziesz już sam,
spotkasz ludzi, których tak bardzo kochałeś,
choć lata nie widziałeś, nadal kochać nie przestałeś ❤

Edytowane przez marttb
Czas edycji: 2015-08-17 o 20:51
marttb jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-17, 21:56   #25
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 282
Dot.: Jestem załamana - TŻ chce pracować na TIRach

Autorko Ty tak serio mówisz? Chcesz mu robić mapkę zajazdów ze zdrowym jedzeniem? Chcesz mu zabraniac składania do firm wysylajacych na wschód? I myślisz że takie założenia są realne? U kierowców tirów liczy się czas, pewnie zatrzymują się gdy muszą zrobić sobie przerwę i tam jedzą (jeśli w ogóle na miejscu jest coś do jedzenia). A nie że wybierają sobie restauracje ze zdrowym żarciem i może jeszcze nadloza drogi, by tam dojechac?

A zlecenia u firm są różne. Polskie firmy równie dobrze mogą wysyłać kierowców na trasy i na zachód i na Ukrainę a także nawet do iraku, iranu, oczywiście to kierowca sie decyduje że bierze te zlecenie, ale jest ono bardzo dobrze płatne, więc jak przycisnie potrzeba za kasą, to skąd wiesz czy facet się nie zdecyduje? W Polsce raczej ciężko z pracą. Jak Twój chlopak chce jeździć na tirach a nawet nie ma doświadczenia, to myślisz, że będzie mógł dowolnie wybrać firmę wg Twojego i swojego gustu a oni go przyjmą z otwartymi ramionami? To już lepiej pracować za granicą, też słyszałam, że tam na tirach są dobre zarobki.

A jak z uprawnieniami? Chłopak ma tylko prawko na c+e czy ma też pozwolenie na przewóz rzeczy?
fbf4f81e41525779832788cd71e9a6a506251643_6580de17ecce4 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-17, 23:02   #26
lorelei89
Przyczajenie
 
Avatar lorelei89
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 18
Dot.: Jestem załamana - TŻ chce pracować na TIRach

Jak już pisały Wizażanki wyżej - jak Cię będzie facet chciał zdradzić, to Cię zdradzi choćby z sąsiadką z mieszkania obok. A jak nie będzie chciał to nie zdradzi.
Moim zdaniem nie powinnaś robić awantur, ale docenić, że masz zaradnego TŻ, który nie siedzi z założonymi rękoma w obliczu problemu, lecz stara się znaleźć rozwiązanie. Przypuszczam, że dla niego to też nie będzie jakiś super komfort taka praca - ciągle w trasie. Chciał chłop dobrze, a Ty się zezłościłaś... Może pogadajcie na spokojnie co i jak
__________________
"Życie jest krótkie, co będę łbem trykać o mur..." Z. Stryjeńska
lorelei89 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-17, 23:13   #27
Hibiku
Zakorzenienie
 
Avatar Hibiku
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 4 468
Dot.: Jestem załamana - TŻ chce pracować na TIRach

Mam w rodzinie dwóch osobników zajmujących się jazdą tirami, obaj są bardzo zadowoleni, dla partnerek (jedna ma 5cio letnią córkę, druga na dniach urodzi) może nie jest to praca marzeń, ale stanowczo nie narzekają, zarobki są godziwe, firmy też są na tyle sensowne, że nie ma żadnych problemów z łamaniem prawa. Raz byłam podwożona na ok 300km trasie i... myślałam że umrę z nudów;p trwało to dużo dłużej niż jazda autobusem, co chwilę mieli robione przerwy, zwykle zgadywali się ze znajomymi w trasie, żeby spotkać się razem, praktycznie non stop włączony skajp z kimś znajomym, czy rodziną. S. sam stwierdził, że zanim nie zaczął tak pracować, nie miał szansy tyle czasu spędzać rozmawiając z bliskimi. Żyjemy w takich czasach, gdy łatwo sprawdzić co się dzieje z drugą osobą.


Co do szukania mu miejsc z zdrowym jedzeniem, zabranianiem konkretnych tras... czy teraz szukasz mu miejsc gdzie może łaskawie zjeść coś w ciągu dnia? Czy podejmujesz za niego decyzje w pracy? Przestań robić za niańkę, zacznij go traktować jak dorosłą osobę, RÓWNORZĘDNEGO PARTNERA.

Edytowane przez Hibiku
Czas edycji: 2015-08-17 o 23:16
Hibiku jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-18, 08:12   #28
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Jestem załamana - TŻ chce pracować na TIRach

Autorko:

"przecież to jest niebezpieczna praca." - życie jest niebezpieczne. Nie zagwarantujesz nikomu, że nic mu się nigdy nie stanie.


"wiecznie będzie poza domem" - tak, to jest upierdliwe, dlatego to nie jest praca dla każdego człowieka i nie dla każdego związku. Zwłaszcza że to jest praca na zasadzie "im więcej i dalej jeździsz, tym większe zarobki masz".


"tyle się słyszy o wypadkach, napadach na ciężarówki" - na tak zwanym Zachodzie to głównie paliwo kradną jak się stanie nie tam, gdzie się powinno Ale że szefostwu zazwyczaj zależy na bezpieczeństwie samochodu i towaru, to instruują kierowców gdzie powinni stawać.

"skąd mam wiedzieć czy nie trafi do jednej z tych firm o których się słyszy że oszczędzają na samochodach i każą fałszować odczyty tachografów?" - jak do takiej trafi, to się zwolni, proste. Albo się w ogóle nie zatrudni.


"Albo nie przemycają czegoś? Przecież potem odpowiedzialność spada na kierowcę.." - jeśli kierowca nie grzebie przy plombach, to dlaczego odpowiedzialność ma spaść na niego? Zagrożenie jest w przypadku przemytu ludzi, ale firmy mają swoje ustalenia, wiedzą gdzie kierowca się zatrzymywać nie powinien, żeby mu się do samochodu nie zapakowali.



"I zaczęłam trzeźwiej myśleć. Właśnie o tych wypadkach, przemytach, napadach, nieuczciwych pracodawcach, którzy każą jeździć po 15h na dobę i fałszować wyniki.." - 15h to normalny czas pracy kierowcy, razem z rozładunkami i pauzami po drodze.


"Najchętniej bym z nim poszła na rozmowę kwalifikacyjną jak matka na wywiadówkę i wypytała pracodawcę o wszystkie dręczące mnie sprawy " - z tyloma przesądami jakie masz w głowie to pracodawca by Cię obśmiał, a nie z Tobą rozmawiał


"Poza tym nie wiem czy to w ogóle ma sens i czy kierowcy tirów też przypadkiem nie mają "zleceń" na trasę, raczej mało prawdopodobne mi się wydaje, żeby mieli porządne umowy.. A to jednak ważne, już oszaleć można z tymi śmieciówkami.." - nie wiem co rozumiesz przez porządną umowę, większość kierowców zatrudnionych w Polsce ma dwie wypłaty - na umowie o pracę jest najniższa krajowa i od tej kwoty są odprowadzane składki, a druga część to tak zwane "diety".



"najbardziej boję się, że go wyślą na te niebezpieczne trasy, o których piszesz, typu Rosja albo nie daj Boże Ukraina.." - wybiera się firmę, która ma kierowców jeżdżących tylko po zachodzie Europy i po problemie.


"stare samochody, może nawet bez przeglądów, że magnesy na tachografach, że w razie awarii kierowca zostaje na pastwę losu.." - naprawdę uważasz swojego faceta za jełopa, który nie umie wybrać odpowiedniej firmy? Przecież widać co stoi na placu już jak się człowiek wybiera na rozmowę kwalifikacyjną, przecież są fora dla kierowców, gdzie o każdej firmie są opinie...
W razie awarii się dzwoni po serwis.

"pytanie czy bez doświadczenia ma szansę się do takiej dostać.." - ma. A jakby jeszcze znał język, to w ogóle może się zatrudnić za granicą, tam są zdecydowanie lepsze warunki zatrudnienia. Z tym że ja bym na jego miejscu celowała na początek w niedużą polską firmę, gdzie kierowca jest osobą, a nie pionkiem rzuconym od razu na głęboką wodę.


"Tylko nie chciałabym, żeby mi wylądował na jakichś cysternach, wtedy to już na pewno ducha wyzionę przy pierwszym kursie " - cysterny i kontenery to bardzo fajna praca, zdecydowanie mniej męcząca od jazdy z tak zwaną "plandeką". I często lepsze są warunki zatrudnienia, bo jest płacone od dnia, a nie od przejechanych kilometrów.


No i przede wszystkim Autorko:
Cytat:
Napisane przez Hibiku
Co do szukania mu miejsc z zdrowym jedzeniem, zabranianiem konkretnych tras... czy teraz szukasz mu miejsc gdzie może łaskawie zjeść coś w ciągu dnia? Czy podejmujesz za niego decyzje w pracy? Przestań robić za niańkę, zacznij go traktować jak dorosłą osobę, RÓWNORZĘDNEGO PARTNERA.
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-18, 08:55   #29
Jeannee
Zakorzenienie
 
Avatar Jeannee
 
Zarejestrowany: 2011-08
Wiadomości: 5 107
Dot.: Jestem załamana - TŻ chce pracować na TIRach

Ja bym nie mogła mieć męża który pracuje jako kierowca tira, ponieważ chce mieć męża na co dzień, nie uznaję związku na odległość.

Co innego praca jako kierowca 9.00 - 17.00 a co innego praca 5 dni w tygodniu poza domem.

Także jak.dla mnie nie.
__________________
Jeannee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-08-19, 00:33   #30
asiu_lek
Raczkowanie
 
Avatar asiu_lek
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 46
Dot.: Jestem załamana - TŻ chce pracować na TIRach

Cytat:
Napisane przez mamdwaoka Pokaż wiadomość
Ja bym się bała tej ciągłej nieobecności i związku na odległość.
Mój kumpel jeździ tirami w polskiej firmie, ale po Niemczech. Jest wolny, zarabia na mieszkanie, więc dużo pracuje. W pół roku udało mu się zarobić na wykończenie 50 metrowego mieszkania. Tylko, że przez te 6 miesięcy był w Polsce raz na tydzień i 2 razy na weekend.
A prace dostał od razu. Znalazł ofertę, zrobił kursy i od razu wsiadł. Wiadomo, firma zapewniła mu szkolenie na początku.
Mówi, ze fajna praca, sporo ma czasu na dla siebie (na postojach, wyładunkach) i nie męczy się.
Moim zdaniem to praca taka, jak wyjazd za granicę, żeby "dorobić". Na stałe to nie wyobrażam sobie, zeby moj tż tak pracował.
O, brzmi dobrze! Znasz może nazwę tej firmy?

---------- Dopisano o 00:28 ---------- Poprzedni post napisano o 00:25 ----------

[1=fbf4f81e41525779832788c d71e9a6a506251643_6580de1 7ecce4;52448864]Autorko Ty tak serio mówisz? Chcesz mu robić mapkę zajazdów ze zdrowym jedzeniem? Chcesz mu zabraniac składania do firm wysylajacych na wschód? I myślisz że takie założenia są realne? U kierowców tirów liczy się czas, pewnie zatrzymują się gdy muszą zrobić sobie przerwę i tam jedzą (jeśli w ogóle na miejscu jest coś do jedzenia). A nie że wybierają sobie restauracje ze zdrowym żarciem i może jeszcze nadloza drogi, by tam dojechac?

A zlecenia u firm są różne. Polskie firmy równie dobrze mogą wysyłać kierowców na trasy i na zachód i na Ukrainę a także nawet do iraku, iranu, oczywiście to kierowca sie decyduje że bierze te zlecenie, ale jest ono bardzo dobrze płatne, więc jak przycisnie potrzeba za kasą, to skąd wiesz czy facet się nie zdecyduje? W Polsce raczej ciężko z pracą. Jak Twój chlopak chce jeździć na tirach a nawet nie ma doświadczenia, to myślisz, że będzie mógł dowolnie wybrać firmę wg Twojego i swojego gustu a oni go przyjmą z otwartymi ramionami? To już lepiej pracować za granicą, też słyszałam, że tam na tirach są dobre zarobki.

A jak z uprawnieniami? Chłopak ma tylko prawko na c+e czy ma też pozwolenie na przewóz rzeczy?[/QUOTE]

No przecież to był żart...

---------- Dopisano o 00:33 ---------- Poprzedni post napisano o 00:28 ----------

TŻ ma w przyszłym tygodniu rozmowę w LINK. Jeżdżą tylko na zachód, więc nie muszę się bać tej Ukrainy i mają podobno tylko nowe samochody, więc też większy spokój w głowie, że nic się nie "wykrzaczy". Podobno przyjmują bez doświadczenia i robią szkolenie. Trzymajcie kciuki.
asiu_lek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-09-07 11:12:25


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:43.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.