Czy mam jej kupić prezent?

[Mariegie]

Mam mały problem i muszę się Was poradzić o zdanie. Otóż niedawno miałam 18 urodziny. Trzymam się z grupką dziewczyn i w tym roku zawsze razem składałyśmy się na prezenty dla siebie nawzajem. Jednak do prezentu dla mnie dołożyła się również dziewczyna z klasy, z którą raczej nie mam bliskiego kontaktu. Nie przepadam za nią, jest społecznym "bluszczem", zawsze się komuś narzuca, nie jest zbyt lubiana, typ kujonki. Ostatnio przyczepiła się do mnie, chyba pomyślała, że jestem dla niej miła=jestem jej przyjaciółką. W każdym razie dołączyła się do zrzutki na mój prezent i wręczyła mi go wraz z dziewczynami. Jest mi z tym bardzo niezręcznie, bo już niedługo ona ma urodziny i wiem, że wypadałoby jej coś kupić. Jednak chcę ochłodzić stosunki z nią, bo ostatnio narzuca się coraz bardziej. Nie wiem co mam robić, kupować jej ten prezent (i dać do zrozumienia że mamy bliską relację) czy zapomnieć i zachować dystans? Wiem, problem błahy, ale liczę na Wasze rady.

[Czarna2000]

Dziewczyna może nie ma zbyt wielu znajomych, chciałaby spędzać z kimś czas. Jeśli ona kupiła prezent Tobie, po prostu wypada kupić coś jej. Zwłaszcza, jeśli zaprosi Cię na jakieś przyjęcie z okazji urodzin. To nie musi być od razu nie wiadomo co, ale jakaś drobnostka, gadżet czy kosmetyk, które sprawią jej radość.

[201803111829]

Kup jej książkę (np. jak znaleźć przyjaciół i zjednać sobie ludzi jak chcesz być złośliwa i dać jej dobitnie do zrozumienia, jak nie, to zwykłą z wyprzedaży ) i zadedykuj "Dla Zosi od koleżanki z klasy III b" albo "dla koleżanki z klasy III b - Marysia"

[Fleur_D]

To może zrzuć się z kimś na prezent, ale nie przychodź na imprezę. Niech koleżanki przekażą od ciebie życzenia.
Cóż, nie ma obowiązku lubić wszystkich i masz pełne prawo nie chcieć jej jako koleżanki. Ale jakoś mi jej szkoda. Co ja poradzę, że mam jednocześnie wredny charakter i miękkie serduszko? W podobnej sytuacji zareagowałam inaczej,ale ciebie do tego nie namawiam. Ale proponuję być zdystansowaną, a nie wredną.

[201605300922]

Nie bądź dla niej wredna. Jak zaprosi Cię na urodziny, to albo się z kimś złóż, albo daj ten prezent i tyle, nie wypada nie dać, skoro ona się złożyła na Twój. W tym wieku - podobno dorosłym - wypadałoby się umieć zachować. Nie trzeba kogoś lubić, by zachowywać formy, a do takich należy choćby złożenie się na prezent.

[tfusia]

Napisane przez _Tinkerbell

Kup jej książkę (np. jak znaleźć przyjaciół i zjednać sobie ludzi jak chcesz być złośliwa i dać jej dobitnie do zrozumienia, jak nie, to zwykłą z wyprzedaży ) i zadedykuj "Dla Zosi od koleżanki z klasy III b" albo "dla koleżanki z klasy III b - Marysia"

chyba to będzie najlepsze rozwiązanie.

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez _Tinkerbell

Kup jej książkę (np. jak znaleźć przyjaciół i zjednać sobie ludzi jak chcesz być złośliwa i dać jej dobitnie do zrozumienia, jak nie, to zwykłą z wyprzedaży ) i zadedykuj "Dla Zosi od koleżanki z klasy III b" albo "dla koleżanki z klasy III b - Marysia"

można kogoś nie lubić, ale nie trzeba być chamskim bez powodu.

[201803111829]

Napisane przez skazana_na_bluesa

można kogoś nie lubić, ale nie trzeba być chamskim bez powodu.

No ale napisałam dwie wersje - chamską i normalną. Może jej kupić nawet anie z zielonego wzgórza i zadedykowac "koleżance z klasy Basia"

[skazana_na_bluesa]

ale po co w ogóle podsuwać chamskie propozycje?

[201605300922]

Kurde, ludzie, weźcie się ogarnijcie, bo dorosłymi chyba to tylko z nazwy jesteście. Takie pomysły w stylu kupię jej chamską książkę to naprawdę gimby mają, a i tak nie wszystkie.

[stesia]

Ja bym coś kupiła tylko w przypadku gdybym była zaproszona na urodziny i się wybierała, takie cos panuje w moim otoczeniu idziesz na imprezę kupujesz coś lub dokladasz się do prezentu, nie idziesz nie kupujesz chyba że jest to ktoś nam bliski. Byłam na 18 dwóch koleżanek kupowalam prezent one nie mogły przyjść do mnie ale nawet przez myśl mi nie przeszło że powinnam dostać coś od nich bo one dostały ode mnie. Tak samo na studiach jak ktos organizował urodziny/imieniny był prezent, jak ktoś nie obchodził albo obchodził w wakacje gdy się nie widzieliśmy to nie było że x kupował mu prezent tylko dlatego bo tamten kupił jemu. I jak masz kupić coś chamskiego albo z chamska dedykacją to lepiej nic nie kupuj

[201607211025]

Kup jej prezent. Dziewczyna jest samotna, ale tu nie chodzi o niańczenie jej, ale o zasady kultury i życzliwości.

[201803111829]

Napisane przez Nadis

Kurde, ludzie, weźcie się ogarnijcie, bo dorosłymi chyba to tylko z nazwy jesteście. Takie pomysły w stylu kupię jej chamską książkę to naprawdę gimby mają, a i tak nie wszystkie.

Co jest złego i chamskiego w kupieniu książki romansidła / opowiadania / sensacyjnej /kryminalnej i zadedykowaniu "koleżance z klasy - Zosia" albo "dla Marysi od koleżanki z klasy"?

[201803290936]

Napisane przez Nadis

Kurde, ludzie, weźcie się ogarnijcie, bo dorosłymi chyba to tylko z nazwy jesteście. Takie pomysły w stylu kupię jej chamską książkę to naprawdę gimby mają, a i tak nie wszystkie.

Dokładnie.

Kup jej coś niezobowiązującego / złóż się na prezent. Jeżeli zaproponuje spotkanie, a Ty nie masz ochoty zacieśniać z nią więzi, to grzecznie odmów.

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

Napisane przez _Tinkerbell

Co jest złego i chamskiego w kupieniu książki romansidła / opowiadania / sensacyjnej /kryminalnej i zadedykowaniu "koleżance z klasy - Zosia" albo "dla Marysi od koleżanki z klasy"?

Jako pierwszy podałaś przykład kupienia jej poradnika dla osób, które są np. źle postrzegane przez towarzystwo. Nie wykręcaj kota ogonem.

[201803111829]

Napisane przez Doris1981

Dokładnie.

Kup jej coś niezobowiązującego / złóż się na prezent. Jeżeli zaproponuje spotkanie, a Ty nie masz ochoty zacieśniać z nią więzi, to grzecznie odmów.

---------- Dopisano o 13:21 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------



Jako pierwszy podałaś przykład kupienia jej poradnika dla osób, które są np. źle postrzegane przez towarzystwo. Nie wykręcaj kota ogonem.

Napisałam, że taką ALBO zwykłą książkę.

---------- Dopisano o 13:22 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

Napisane przez _Tinkerbell

Kup jej książkę (np. jak znaleźć przyjaciół i zjednać sobie ludzi jak chcesz być złośliwa i dać jej dobitnie do zrozumienia, jak nie, to zwykłą z wyprzedaży ) i zadedykuj "Dla Zosi od koleżanki z klasy III b" albo "dla koleżanki z klasy III b - Marysia"

No, tak cytuje

[cleopadra]

A moze ta dziewczyna jest fajna,szuka przyjaciol a wszyscy ja odtracaja?Tylko dlatego ze bardzo dobrze sie uczy to nie znaczy ze trzeba ja skreslac z towarzystwa.Doloz sie do prezentu i sprobij poznac lepiej te dziewczyne.

[201605300922]

Dla mnie to bardziej jest motyw - dziewczyna podpadła komuś nadającemu ton w klasie, to teraz nikt nie chce się z nią kolegować, żeby się tą ,,niefajnością" nie zarazić. Dość typowe, ale dla wieku okołogimnazjalnego. Dobrze, że miałam normalnych ludzi w liceum i jak się ktoś z kimś nie lubił, to po prostu był uprzejmy.

[Fleur_D]

Napisane przez cleopadra

A moze ta dziewczyna jest fajna,szuka przyjaciol a wszyscy ja odtracaja?Tylko dlatego ze bardzo dobrze sie uczy to nie znaczy ze trzeba ja skreslac z towarzystwa.Doloz sie do prezentu i sprobij poznac lepiej te dziewczyne.

A może lepiej odpuścić tę znajomość. Autorka nie ma na nią (w sensie- na znajomość) ochoty, więc lepiej żeby nie robiła tego na siłę, a w głębi nie cierpiała tej dziewczyny. Może być fajna, może nie być fajna, różnie bywa.

Ale jeśli chodzi o "społeczne bluszcze", to często jest tak, że osoby, które są trzymane z boku, jak już znajdą osobę, która okazuje im sympatię, to trochę przesadzają i stąd to narzucanie się. Miałam taką dziewczynę w klasie, do dziś nie wiem, czemu skupiła się na mnie, skoro w klasie było tyle milutkich samarytanek, zawsze milutkich i słodziutkich. Chyba miękkie serce mi przebija na twarz. Ta dziewczyna naprawdę zachowywała się tak, że parę razy miałam ochotę uciec- jak już zaczęła mówić, to chciała na raz powiedzieć za dużo, była przy tym głośna itp. Codziennie mnie zapraszała i bardzo często "przypadkiem" koło mnie przechodziła. Jak widzicie to był ciężki przypadek, a dziś to już zupełnie inna osoba. Co więcej, po paru miesiącach była już zupełnie inna. Ma się ten dar do resocjalizacji
Nie chodzi mi o to, żeby nakazać autorce wątku zaprzyjaźnić się z tą dziewczyną. Chce tylko pokazać skąd może się brać takie, a nie inne zachowanie.

[201604181004]

kup jej prezent, niezobowiązujący i po prostu ochłodź kontakt. przeciez nie przyrosła ci do boku

[phideaux]

A ja bym jej nie kupiła prezentu. Jeśli chcesz ochłodzić kontakt, po czymś takim będzie Ci jeszcze trudniej. A tak to jest szansa, że się obrazi :P