Kremy na dzień/noc, antyperspiranty, podkłady, szampony a ciąża !

[malinowa_kawa]

Kochane moje!

Jestem w 4 tyg. ciąży i pewnie jak większość z Was przeczesuję internet (w tym nasze forum) pod kątem kosmetyków wskazanych i zakazanych w czasie ciąży. Informacji jest całe mnóstwo - niekiedy sprzecznych ze sobą. I choć udało mi się sporządzić jako taką listę niebezpiecznych składników w kosmetykach, to nie ulega wątpliwości, że w zasadzie dalej wiem, że nic nie wiem

Zdaję sobie sprawę, że pewnie panikuję i wyolbrzymiam problem. Ale to moja pierwsza ciąża i chciałabym zachować ostrożność.

Chciałam Was prosić, żebyście napisały jakie podstawowe kosmetyki stosujecie (konkretna firma/nazwa) - nie mówię tu o kremach na rozstępy (bo o nich przeczytałam już mnóstwo artykułów), ale chodzi mi raczej o krem codzienny, krem na noc, szampon (czy nawet tutaj są jakieś przeciwwskazania?), pasta do zębów (wyobraźcie sobie moje przerażenie, gdy w jednym z artykułów przeczytałam, że nawet pastę mam dostosować do ciąży), lakier do włosów, antyperspirant (podobno ftalany mogą negatywnie wpływać na męskiego potomka), wreszcie kosmetyki do makijażu (tutaj mam pytanie czy mogę dalej używać podkładu Revlon Colorstay do cery tłustej i mieszanej? czy zmieniałyście markę podkładu tylko ze względu na jego skład w ciąży?)

Jestem kobietką do bólu rzeczową (naprawdę przeszukałam różne fora w tym temacie), ale bardzo lubię pracować na konkretach.

Także dziewczyny proszę stwórzmy listę kosmetyków, które stosujecie w ciąży. Bo jestem pewna, że wiele jeszcze Kasi, Madzi, Basi, Asi będzie pytało czy krem NIVEA Care jest bezpieczny.

Proszę o wyrozumiałość.

Pozdrawiam serdecznie
PS. Chciałam uprzedzić pytania - wizytę do lekarza mam wyznaczoną za 3 tygodnie dopiero i tam również poruszę ten temat.

[_vixen_]

To sa chyba typowe problemy ludzi, którzy nie maja problemów i bardzo sie w życiu nudzą.

[ogolnie]

Ja nie zmieniałam nic, włosy farbuję dalej, robię makijaż i nie sądzę, aby to odbiło się na moim dziecku.
Także chyba nie zapodam Ci swojej listy kosmetyków, bo pewnie i tak z niej nie skorzystasz

Powodzenia w tworzeniu

[_vixen_]

Autorka wątku i nie zdziw sie, jeśli lekarz nie będzie chciał debatować na temat czy można w ciazy używać kremu Nivea...

[ogolnie]

W sumie, jeśli zrobiłaś już listę niebezpiecznych składników zawartych w kosmetykach i np. okazuje się, że używałaś kosmetyków z takimi składnikami to na moje odstawienie może pogorszyć sprawę, a i uważam, że skoro używałaś - sorry za określenie - jakiegoś syfu dłuuugo przed ciążą to teraz wiele Ci odstawienie nie pomoże.
Niestety, na niektóre rzeczy pracuje się latami.

[andriuszka77]

Używaj samej wody, będziesz miała problem z głowy

[Fantasmagori]

Z szamponów to słyszałam żeby nie używać w ciąży Nizoralu.

[ruda3d]

Oj tam, nie ma co wyśmiewać, ale też nie ma co popadać w panikę - trzeba zachować we wszystkim zdrowy rozsądek. Jeśli będziesz wierzyć, we wszystko co piszą w internecie, to stres bardziej Ci zaszkodzi niż składniki w kosmetykach. Ja nie używam kosmetyków z retinolem/retinoidami (chociaż podobno niektóre postacie i niskie stężenia nie są szkodliwe - ale nie mam cierpliwości w to wnikać, profilaktycznie odstawiłam), oraz z kwasami.
Podkłady - tu możesz sobie sprawdzić na blogu "sroka o" - w podkładach może być problem z którymś tam filtrem uv, "przenikającym", na ile to jest histeria a na ile naprawdę szkodliwe? Nie wiem - ale są podkłady bez tego filtru także można coś dobrać.
Szminki z połyskiem/drobinkami - mika zawiera metale ciężkie i w szminkach, błyszczykach jest to na tyle istotne, że się je "zjada" ze szminką. Warto odstawić, albo używać w ciąży zdecydowanie rzadziej.
Lakiery do paznokci - szkodliwe są: toluen, formaldehyd, kamfora (często uczula) - ale większość producentów już wyeliminowała te składniki, także też po sprawdzeniu składu można używać, tylko raczej nie wąchać intensywnie z butelki
Co do lakieru do włosów i innych sprajów - można chyba używać ich tak, żeby zminimalizować wdychanie: wstrzymać na chwilę oddech, używać w przewiewnym pomieszczeniu, etc.

Poza tymi oczywistościami wg mnie nie musimy się przerzucać całkowicie wyłącznie na szare mydło, poza tym myślę, że czasem błoga nieświadomość jest lepsza, im mniej stresu tym lepiej. A internety uwielbiają straszyć i potępiać. Lekarz ginekolog też nie zawsze będzie znał odpowiedź na pytanie o oddziaływanie/przenikanie kosmetyku przez kolejne warstwy skóry, czasem warto zasięgnąć opinii kosmetologa.

[issia88]

W pierwszej ciąży używałam wszystkich kosmetyków, które miałam przed ciążą. Jedynie swój krem do twarzy zamieniłam na krem do twarzy dla kobiet w ciąży aby uniknąć przebarwień - bodajże firmy Bielenda. Do ciała stosowałam swój "stary krem" i obowiązkowo krem przeciw rozstępom firmy Palmers, z którym teraz też się nie rozstaje Teraz w drugiej ciąży oprócz balsamu Palmers wszystko zostaje po staremu - łącznie z farbowaniem włosów, malowaniem paznokci itp.
Uważam, że nie ma co panikować - chyba, że nagle coś Cię uczuli, ale tak samo może być z tymi nowymi kosmetykami w które się zaopatrzysz na czas ciąży.

[bianeczkaa]

Jedyne zakazane to jakieś kwasy, sterydy, np w szamponach, ale tak to można wszystko, więc nie szukaj problemów tam gdzie ich nie ma

[malinowa_kawa]

Dziękuję za wszystkie rzetelne odpowiedzi jednym słowem popadłam w sidła internetu! Tym samym wątek uważam za skończony, bo macie rację - nie ma sensu robić listy, tylko stosować się do kilku wymogów i już.

Droga _vixen_ zdaje się, że Ty również nudzisz się w domu skoro masz czas na przeglądanie tego typu tematów, ba! nawet na odpisywanie . Proszę nie oceniaj, bo każdy ma prawo do zadawania, może niekiedy naiwnych, pytań. Jestem pewna, że i Ty niejedno zadałaś w życiu niekoniecznie dotyczące tematu ciąży. Naprawdę Twój sarkazm był niepotrzebny.

Jeszcze raz dziękuję. Zaczynam podchodzić na "chłodno" do tych wszystkich zakazów i nakazów ciążowych.

Pozdrawiam

[ruda3d]

Jeszcze jedna uwaga - wiadomo, chcąc, żeby wszystko było dobrze, często mamy tendencję do ortodoksyjnego stosowania się do wszystkich sugestii. Jeśli chcemy być bardzo ostrożne, to przede wszystkim w pierwszym trymestrze, kiedy trwa cała organogeneza. Potem można trochę odpuścić nadmierną ostrożność.
Dodatkowo warto pamiętać, że w większości przypadków, gdzie zakazuje się ciężarnej używać jakiś produkt, wynika to z braku wiedzy, czy jest to bezpieczne - nikt nie robi testów na ciężarnych. Dlatego nie jest to argument "na pewno zaszkodzi", tylko argument "nie wiemy czy nie zaszkodzi", ale trzeba przyznać, że w przypadku matki obawiającej się o zdrowie dziecka niewiele się to różni.
Producenci muszą się zabezpieczać przed ewentualnymi roszczeniami.

[agatka222]

Hej, fajny temat

Poniżej lista kosmetyków, których używam w ciąży (mieszkam w Stanach, ale może komuś się przyda):

- krem na dzień/noc: Embryolisse Lait-Creme Concentre (niestety perfumowany),
- peeling do twarzy: St Ives morelowy (wersja bez kwasu salicylowego),
- balsam do ciała: Andalou Naturals Body Lotion (mandarynka i wanilia) + olejek ze słodkich migdałów.
- żel pod prysznic: Alaffia Body Wash (bezzapachowy, z masłem shea),
- szampon: Andalou Naturals z olejkiem arganowym i mandarynką,
- odżywka taka jak przed ciążą (perfumowana). Te naturalne u mnie niestety nie działają,
- podkład mineralny z Everyday Minerals lub Lumene Double Stay,
- antyperspirant Vichy 48h,
- pasta do zębów - przez pierwszy trymestr stosowałam pastę bez fluoru, później już z fluorem. Całkowicie odstawiłam jedynie płyn do płukania ust z fluorem.

Generalnie staram się unikać parabenów, retinolu i kwasów. Staram się również ograniczać produkty perfumowane (zawierają ftalany).
Odstawiłam zupełnie lakiery, pianki i farby do włosów, lakier do paznokci i perfumy.

Pozdrawiam