Studia niestacjonarne, jaki kierunek wybrać?

[Nowyy7]

Witam Wszystkich forumowiczów.

Piszę aby się poradzić, ponieważ mam mały dylemat.
Mam 27 lat, jestem po szkole zawodowej w zawodzie kucharz oraz obecnie ukończyłem szkołę średnią. Obecnie pracuję w trybie dwuzmianowym od poniedziałku do piątku.
Zastanawiam się nad kontynuacją nauki. Myślę, że maturę udało mi się zdać i zastanawiam się nad studiami.
Nie wiem zupełnie jaki kierunek wybrać. Ogólnie pod uwagę biorę studia niestacjonarne (zaoczne) I stopnia inżynierskie. Z kierunków które w jakimś stopniu mi by odpowiadały (tak przynajmniej mi się zdaje) to:
1. Transport - Technika samochodowa
2. Informatyka - Grafika komputerowa
Pierwszy kierunek wybrałbym ponieważ lubię pomajstrować przy aucie, nie boję się ubrudzić w smarze itp. Budowa i zagadnienia związane z samochodami łatwo wpadają mi do głowy i myślę, że bym się odnalazł w tym temacie.

Co do drugiego wstępnie wybranego kierunku zastanawiam się nad informatyką, a dokładniej grafiką komputerową.
Nie wiem czy bym się odnalazł w tym temacie i na ile by ukończenie takiej szkoły dało mi perspektywy. Z komputem, jego obsługą, konfiguracją sicie, sprzętu hardware, software, a także obsługą darmowych programów do edycji zdjęć jakoś sobie radzę. W wolnych chwilach zajmuje się fotografią.

Myślałem tez nad innymi kierunkami jak np. Logistyka, magazynowanie itp. (mam doświadczenie zawodowe w pracy na magazynach) ale jakoś tak średnio mnie kręci ten temat choć wiem jak mniej więcej jak wszystko działa i na jakich zasadach, znane są tez mi główne zagadnienia magazynowe, proces gospodarki magazynowej itd.

Przy innych kierunkach to jakoś nic mi nie podchodzi ale może ktoś z Państwa mógłby coś doradzić, zasugerować?

Ogólnie wybierając studia, mam też na uwadze ewentualne wykorzystanie zdobytej wiedzy w znalezieniu pracy za granicą, raczej w krajach anglojęzycznych. Obecnie pracuję też nad nauka i doskonaleniem tego języka.
Jestem otwarty na emigrację jak najbardziej.

Co do mojej wiedzy ogólnej to raczej jestem słaby z takich przedmiotów jak matematyka, chemia, fizyka, więc wybierając dany kierunek też warto wziąć pod uwagę ten fakt.

Kolejną kwestią nad którą się zastanawiam to czy lepiej, czy może bez różnicy będzie wybór uczelni zaocznej prywatnej czy może państwowej?
Np. wyżej wspomniany kierunek technika samochodowa jest dostępny tylko w moim mieście na uczelni prywatnej, natomiast informatykę można już wybrać między szkołą prywatną, a państwową.

Zapraszam i proszę o Państwa przemyślenia, przykłady z życia i rozjaśnienie mi tego ciężkiego tematu.

[Aneczka91]

Jeśli myślisz o grafice to pytanie nr 1 :Umiesz rysować ? W tej branży to ważne , przerysować swój pomysł na kartkę etc
Ofc ważna jest dobra znajomość photoshopa ,illustratora , czy ogarniasz tworzenie stron internetowych etc z grafiki najważniejsze jest w sumie dobre portfolio ,znajomość programów i dużo wyobraźni , zastanów się czy to jest to co chciałabyś robić przez całe życie , czy to cię od dawna kręci czy to tylko pomysł na życie.
Jeśli chodzi o uczelnie to zależy , niektóre prywatne są super ,niektóre kiepsko po prostu trzeba popytać o danej uczelni jakie są opinie

Zastanów się co tak najbardziej Cię kręci i jakie są Twoje zainteresowania i dobieraj razem z tym dany kierunek Powodzenia

[201702092106]

Kolejna osoba, która nie wie tak na prawdę co chce robić, ale łudzi się, że otrzymanie papierka pomoże jej w znalezieniu pracy. Twoje wyobrażenia o studiach są nieco dziecinne ( mówię w oparciu o to co czytałam)

[BestCoy75]

Nie myśl sobie, że jak pójdziesz na najlepszy na świecie kierunek to znajdziesz po nim jakąś godną pracę za godne pieniądze. Na studia zdaj sobie sprawę, że tylko się idzie po to aby zdobyć papierek. Resztę umiejętności powinnaś zdobywać na jakiś bezpłatnych stażach i na jakiś bezpłatnych praktykach.

[casus_belli]

Jeśli studiowałoby się tylko dla "papierka", to pracodawcy by sobie nimi doopy nie zawracali, nie byłoby też wymaganego wykształcenia przy zdobywaniu uprawnień. A tu patrz, tysiące ludzi idzie na kierunki inżynierskie, żeby się z matematyką i fizyką użerać, zamiast iść na jakiś kursik i do pracy. Idioci, normalnie idioci
Poza tym, to że ktoś nie wyniesie nic ze studiów, to jego problem. Ze szkoły też można wynieść tylko świadectwo, wystarczy przez te 11-13 lat starannie swoją głupotę pielęgnować.

[201702092106]

Napisane przez casus_belli

Jeśli studiowałoby się tylko dla "papierka", to pracodawcy by sobie nimi doopy nie zawracali, nie byłoby też wymaganego wykształcenia przy zdobywaniu uprawnień. A tu patrz, tysiące ludzi idzie na kierunki inżynierskie, żeby się z matematyką i fizyką użerać, zamiast iść na jakiś kursik i do pracy. Idioci, normalnie idioci
Poza tym, to że ktoś nie wyniesie nic ze studiów, to jego problem. Ze szkoły też można wynieść tylko świadectwo, wystarczy przez te 11-13 lat starannie swoją głupotę pielęgnować.

Racja, tylko, że wielu osobom wydaje się, że jak mają słabo płatną pracę to najlepiej pójść na studia, bo przecież wykształceni więcej zarabiają- co często jest bujdą. Nie mówię o papierku jako takim, bo wiadomo, że nikt nie przyjmie kogoś z ulicy gdy potrzebuje inżyniera, chodzi mi o to, że nie rozumiem skąd się wzięło przekonanie ( niestety raczej powszechne) że im więcej się uczę tym lepiej będę miał/a w przyszłości. Ostatnio kuzynka pracująca w Anglii wypaliła do mnie ze stwierdzeniem, że musi iść na jakieś studia (do Polski) żeby się jej lepiej materialnie wiodło, bo nie ma zamiaru już dłużej zapierniczać jako pomoc domowa zagranicą.

[Nowyy7]

Witam.
Dziękuję za odpowiedzi.


Choć jeszcze się nie zapisałem to mam zamiar to uczynić na dniach na kierunek Transport , specjalizacje którą będę chciał wybrać to albo Technika Samochodowa albo coś związanego z transportem kolejowym.


Nie wiem czy to dobry wybór, czas pokaże.

Ogólnie na dzień dzisiejszy wiąże z tym kierunkiem spore nadzieje ponieważ obecnie w międzyczasie staram się dostać na szkolenie na maszynistę pojazdów trakcyjnych i przyjęcie do jednej z spółek kolejowych w charakterze maszynisty.

Jak myślicie biorąc pod uwagę studia na kierunku transport i decydując się na pracę jako maszynista i pracownik w firmie transportowej to dobry kierunek drogi dla mnie?

Ogólnie też, kierunek czyli transport jest też na liście moich życzeń odnośnie otrzymania wizy do kraju do którego być może kiedyś będę chciał wyemigrować, choć to nic pewnego. Odnośnie tej wizy liczy się tam coś takiego jak doświadczenie. Czy podejmując szkolenie na maszynistę i pracę na kolei a jednocześnie studiując transport to czy moja praca na kolei liczyłaby się jako doświadczenie zawodowe do posiadania tytułu inżyniera transportu? (To pytanie jest odnośnie procedury wizowej)


Tak to wygląda na tą chwilę, nie wiem czy dobrze wybrałem, jak oceniacie (tylko szczerze) mój wybór?