|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
wiosna sewastopolska
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 134
|
Motywacyjne kopnięcie w tyłek.
Potrzebuję tak bardzo pocieszenia tudzież kopnięcia w tyłek.
Czuję się dziś wrakiem samej siebie. Jestem sama w wielkim mieście, zupełnie sama. Kiedyś studiowałam tu, miałam gromadę znajomych, kilku przyjaciół i związek. Związek zakończyłam, studia przerwałam, wyjechałam do rodziny. Chciałam zmienić coś w swoim życiu. Związałam się mężczyzną marzeń i dostałam fantastyczną pracę. Schudłam, włosy przestały mi wypadać, czułam się superpiękna. Żyłam pełnią życia, na 200 %. Niestety, z tym mężczyzną w pewnym momencie zaczęło nam się gorzej układać, ale też nie fatalnie. Ot, był gorszy okres. Ale ja go zostawiłam, złożyło się na to wiele czynników. Różnica wieku między innymi. Musiałam wrócić na studia do tego wielkiego miasta... szefowie mnie wysłali z powrotem na studia, z obietnicą, że w każde wakacje będę mile widziana, a po studiach przywitają mnie w zespole na stałe. Ale mam zrobić dyplom, bo bez tego nie zrobię w tej branży żadnej kariery, nieważne jak bardzo jestem zdolna. Mają rację, więc wróciłam. I nie umiem się odnaleźć. Mieszkam sama. Znajomych zabrakło. Ciągle chce mi się beczeć. Ja tak kocham żyć w małym mieście... Byłam tak aktywna, i praca, i pasje, i znajomi. A teraz jest weekend a ja wegetuję w fotelu. Czuję, że się rozpadam, że wszystko, co wypracowałam, co osiągnęłam, dziś ode mnie ucieka. Cała pewność siebie i apetyt na życie. Zżarłam paczkę czipsów i czuję, jakbym od tego miała przytyć z 8 kilo. Mam napisać artykuł naukowy, a nie mogę. Tęsknię za swoim byłym. Znaliśmy się długo, nie utrzymujemy już kontaktu - z mojej inicjatywy, a teraz czuję pustkę. Chcę zadzwonić do niego, a nie mam odwagi. Chciałabym zapytać o takie zwykłe rzeczy, o jego pracę, codzienne sprawy. Czy zrealizował to, co planował. Jestem jakąś memłą niezdolną do życia. I nie mam z kim pogadać. Niech ktoś mnie kopnie w cztery litery, żebym do jutra wróciła do jakiejkolwiek aktywności życiowej. Proszę, pomocy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 88
|
Dot.: Motywacyjne kopnięcie w tyłek.
Niestety tak to w życiu bywa, że czasami człowiek czuje się osamotniony i traci chęć do czegokolwiek, a najchętniej by wegetował. Zdarza się nawet najlepszym. Nie można tylko pozwolić, żeby ten stan trwał zbyt długo. Ale piszesz, że miałaś pasje. Może by do nich wrócić?
Btw, co to za kierunek studiów? Jeśli nie jest bardzo wymagający to może mogłabyś podjąć jakąś pracę w tym mieście? W pracy na pewno znajdą się nowi znajomi. Co do rozstania to niestety swoje trzeba odchorować, ale trzeba w końcu się ruszyć i iść dalej. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-05
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 357
|
Dot.: Motywacyjne kopnięcie w tyłek.
Zacznij uprawiać jakiś sport, taniec, fitness, yogę... to na pewno poprawi Twoje samopoczucie. Początkowo będziesz musiała wykonać pracę aby się nieco zmusić, później już będzie tylko lepiej.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
wiosna sewastopolska
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 134
|
Dot.: Motywacyjne kopnięcie w tyłek.
Cytat:
Nie dam rady iść do pracy, to fizycznie niemożliwe, bo mam od poniedziałku do piątku właściwie zatkany każdy dzień, poza tym muszę się uczyć. Czy tylko ja tak mam, że kończąc zajęcia o 18.15 nie kontaktuję i już nie mam siły dotrzeć na żadne fitnessy? |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Motywacyjne kopnięcie w tyłek.
Wiesz, myślę, że potrzebujesz czasu na pogodzenie się ze zmianami w życiu. Daj sobie trochę tego czasu, masz prawo do swoich uczuć.
Na studia i miasto spójrz jak na drogę prowadzącą Cię do ważnego celu - bo rozumiem, że zależy Ci na pracy w tej branży. Rok akademicki się dopiero zaczął, masz szansę zdobyć nowych znajomych. Nie musisz przecież być cały czas sama. Pasje - do nich też możesz wrócić. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:48.