Praca w ciąży

[tabitabi]

Cześć !

Witam was serdecznie w swoim pierwszym wątku
Za chwilę zaczniemy się z narzeczonym starać o pierwsze dziecko, oczywiście nie mogę się doczekać i już snuję plany na przyszłość.

Jestem aktywna zawodowo pracuję obecnie dla operatora sieci komórkowej na cały etat. Jest to siedząca praca przed komputerem, godzinę dziennie dojeżdżam do pracy i tyle samo wracam, zatem generalnie jestem 10godzin poza domem. Oczywiście jak to praca w sprzedaży, jest sporo stresu ale naprawdę lubię swoją pracę i daje mi ona dużo satysfakcji. Chciała bym pracować w ciąży tylko zastanawiam się czy praca przed komputerem przez osiem godzin dziennie jest tu wskazana. Wszędzie gdzie szukałam informacji na ten temat pisze iż w okresie ciąży powinno się taką pracę zmniejszyć do maksymalnie czterech godzin. Gdybym faktycznie miała pracował tylko połowę tego czasu - nie była bym w stanie zarobić nic do premii a zatem pracowała bym za naprawdę małe pieniądze. Co radzicie w tej sytuacji ? Oczywiście priorytetem jest dla mnie dziecko, dlatego obawiam się zarówno o wpływ stresu na przyszłe maleństwo oraz o fakt iż pracuję cały czas przed komputerem.Nie uśmiecha mi się szczerze całkowite odcięcie od pracy ale powiem szczerze, że przejście na pół etatu jest dla mnie całkowicie nie opłacalne , gdyż moja pensja to głównie premia zależna od ilości podpisanych w miesiącu umów. Z kolei idąc od razu na chorobowe mogę liczyć na 100% pensji z uwzględnieniem średniej z ostatniego roku która jest sporo wyższa niż goła podstawa. Proszę Was zatem o radę, jak wy byście postąpiły w mojej sytuacji ?

[kallina_2014]

Ja bym pracowała na tyle długo na ile bym się dobrze czuła.

[Dotka90]

Informacja o 4h pochodzi z przepisów. Taki jest przepis i koniec. Ale przepis powstał za czasów 'trochę' starszych monitorów, komputerów, które emitowały dużo więcej szkodliwych promieni (pamiętacie sławne 'nakładki' na monitory stacjonarne?).

Generalnie prawda jest taka, że jeśli ciężarna się nie upomni o ograniczenie pracy przed kompem do 4h, to możesz pracować 8h, to Twój biznes.

Upieranie się przy tych 4h ma sens tylko wtedy, jeśli wracasz do domu i nie włączasz kompa

A wiele cieżarnych wychodząc z pracy powiedzmy o 12:00, jedzie do domu i: wizaż, pudelek, fejsbuk itp. a godziny lecą. Emitowanie z czytania służbowych maili nie jest inne niż z fejsbuka

Także z bogiem - pracuj tyle, ile dasz radę, póki dobrze się czujesz

Później zaczynają doskwierać inne rzeczy, np. bolą plecy; brzuch się nie mieści pod biurkiem itd itd

[fasterka90]

Cześć, pracuje też w sprzedaży,przy komputerze, kiedyś też dla operatora w momencie zajścia w ciążę dla jednego z banków. Kiedy dałam pracodawcy zaświadczenie o ciąży (jakoś koło 19tygodnia ciąży) mój pracodawca nie pozwalał mi na pracę "przy komputerze" dłużej niż te 4godziny które są w przepisach. Po prostu bali się kontroli. Ale to nie oznaczało że przeszłam na 1/2 etatu, po prostu znajdowali dla mnie inne zadania- prowadzenie szkoleń, sprawdzanie jakiś testów, segregowanue dokumentów itp. Premie miałam wtedy też jakościową. Moje przełożone same są młodymi mamami, co chwilę któraś z pracownic jest w ciąży (obecnie łącznie ze mną są 4 z bardzo zbliżonym terminami) i firma jest bardzo przyjaźnie nastawiona. Ja byłam w ogóle na okresie próbnym jak zaszłam, a mimo to dali mi umowę na czas nieokreślony.
Na chorobowe przeszłam niedługo po tym jak dałam zaświadczenie, w 22tc, planowałam pracować do 30 mniej więcej ale miałam takie bóle placów i mdłości jeszcze w 5-6miesiącu że się poddałam.
Popytaj jak Twój pracodawca patrzy na ciążę, bo wiem że w tych firmach gdzie ja wcześniej pracowałam nie byłoby tak kolorowo i patrząc z dzisiejszej perspektywy tam poszłabym szybko na chorobowe ze względu na stres i ogólne nie przestrzeganie przepisów (wiadomo jak to w sprzedaży,nadgodziny są dość częste, ograniczanie przerw itp)

A, i powodzenia w staraniach trzymam kciuki

[kapciowa]

Czesc. Dementuje pogloski ze chodzi o monitor - kiedys faktycznie tak bylo. Komputer to cala tablica Mendelejewa i pole elektromagnetyczne ktore moze byc szkodliwe dla plodu. Dodatkowo, jezeli pracuje w Salonie kilka komputerow to jeszcze gorzej. Nie oznacza to ze trzeba rezygnowac z pracy. Badac sie regularnie, monitorowac. Jak za duzy stres to isc na zwolnienie. Jezeli pracodawca nie moze zlecic Ci innej oracy poza komputerem to lekarz sam zasugeruje zwolnienie. Poza tym, jezeli pracujesz w Salonie gdzie masz wysokie krzesla, sa nieorawidlowe dla kobiet w ciazy.

[justynka333]

My obecnie jesteśmy w 20 tygodniu ciąży. Pracuję też przy kompie plus obsługa klienta. Do pracy jadę busem około godziny podobnie jak Ty. Pracodawcy zależy na mojej pracy i tak siedzę po 7h i tylko do końca września. Mam 32 lata to moja pierwsza ciąża i myślę że i tak porównując się do koleżanek co od 1 dnia szły na l4 to nieźle. O ciąży wiem od praktycznie 4 tygodnia więc praktycznie te prawie 4 miesiące pracowałam bo chciała i czułam się dobrze. Ale im dalej tym mi ciut ciężej, zwłaszcza te dojazdy :/

[tabitabi]

Dzięki za odpowiedzi, uspokoiłyście mnie i myślę, że będę pracować tak długo jak będę czuć się ok. Mama pytanie do justynka333 czy twój pracodawca generalnie nie nalegał abyś mniej pracowała przed monitorem ?

[justynka333]

Tabi ja akurat nie mam ciągłej pracy przy monitorze. Zapytaj swojego lekarza czy to ma wpływ na ciążę.

[moooniaaaa]

Pracuj na ile Ci zdrowie i samopoczucie pozwoli

Sama mam zamiar jeszcze długo pociągnąć w pracy jeśli dam radę bo czuję się dobrze. A jestem cały czas w ruchu, chodzę, stoję, 90% przed kompem, też dojeżdżam ponad godzinę, pracuję w systemie 12godzinnym.
Akurat na kasę nie patrzę bo na l4 ciążowym dostaje się 100%, a nawet ciut więcej bo coś tam dochodzi, więc bardziej opyla się siedzieć w domu. Ale ja lubię swoją pracę, ludzi z którymi pracuję, dobrze się czuję, więc korzystam

[vretka]

Ja pracowałam do 8 miesiąca. Też przed komputerem. Niestety w mojej pracy nie dało się zorganizować obowiązków tak, żebym robiła coś innego (autentycznie nie było takich obowiązków) a w ciągu 4 godzin niewiele bym zrobiła. Dogadałam się z pracodawcą, że będę pracować 6 godzin.

Tak z ciekawości zapytam Czy żeby dostać zwolnienie niemal od początku ciąży, wystarczy o nie poprosić? Często słyszę o kobietach, które tak zrobiły, ale nie znam takich osobiście.

[moooniaaaa]

Mój gin powiedział, że nie dostanę zwolnienia ot tak, jeśli będę się dobrze czuła bo i z jakiej paki.
Więc ewidentnie lekarz musi mieć skłonność do rozdawania l4 jak leci

[Małgosia89]

Myślę, że to wszystko zależy od Twojego samopoczucia.
Ja pracowałam do 35. tygodnia ciąży
Praca przed komputerem, po 8h dziennie.

[tabitabi]

Dzięki za tak duże zainteresowanie tematem !

Nie należę do grona osób które lecą po zwolnienie tylko dlatego że można Lubię pracować i chyba zwariowała bym będąc na takim zwolnieniu. Czyli jeśli powiadomię pracodawcę od razu o fakcie ciąży, to nie musi on z automatu mi ciąć godzin przy komputerze i jest to sprawa do dogadania z kierownikiem jak was rozumiem. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona że niektóre z was pracują prawie do samego końca

[vretka]

Napisane przez tabitabi

Dzięki za tak duże zainteresowanie tematem !

Nie należę do grona osób które lecą po zwolnienie tylko dlatego że można Lubię pracować i chyba zwariowała bym będąc na takim zwolnieniu. Czyli jeśli powiadomię pracodawcę od razu o fakcie ciąży, to nie musi on z automatu mi ciąć godzin przy komputerze i jest to sprawa do dogadania z kierownikiem jak was rozumiem. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona że niektóre z was pracują prawie do samego końca

Co do cięcia godzin, to pracodawca teoretycznie powinien zmniejszyć ilosc godzin przy komputerze do 4 poprzez zapewnienie innych zajęć. Jeśli nie ma takiej możliwości, powinnaś pracować krócej, ale bez zmiany etatu. Czyli pracujesz 4 godziny, ale dostajesz pełne wynagrodzenie za 8 godzin.

[Kate Noir]

Mi lekarz sam zaproponował zwolnienie ot tak w 5 tyg, ale nie chciałam bo czułam się dobrze. Chcąc, nie chcąc poszłam w 8 tyg z powodu zagrożenia.
Na Twoim miejscu pracowałabym tak długo jak będziesz dobrze się czuła, ale jednocześnie nie ograniczałabym etatu, bo dostaniesz później mniej kasy.
W sumie pracowałam 8h przed kompem, ale wydaje mi się, że niewygodne krzesła potrafią bardziej doskwierać

[Dotka90]

Kate, ale w ciąży nie ograniczasz etatu.

Jesli pracodawca nie jest Ci w stanie zapewnić innej pracy na 4h bez kompa, to bierzesz torebkę i idziesz do domu, a kasę dostajesz jak za cały etat

Dlatego w takich przypadkach pracodawcy na rękę jest, że pracownica ma L4

[ja :)]

Napisane przez Dotka90

Informacja o 4h pochodzi z przepisów. Taki jest przepis i koniec. Ale przepis powstał za czasów 'trochę' starszych monitorów, komputerów, które emitowały dużo więcej szkodliwych promieni (pamiętacie sławne 'nakładki' na monitory stacjonarne?).

Generalnie prawda jest taka, że jeśli ciężarna się nie upomni o ograniczenie pracy przed kompem do 4h, to możesz pracować 8h, to Twój biznes.

Upieranie się przy tych 4h ma sens tylko wtedy, jeśli wracasz do domu i nie włączasz kompa

A wiele cieżarnych wychodząc z pracy powiedzmy o 12:00, jedzie do domu i: wizaż, pudelek, fejsbuk itp. a godziny lecą. Emitowanie z czytania służbowych maili nie jest inne niż z fejsbuka

Także z bogiem - pracuj tyle, ile dasz radę, póki dobrze się czujesz

Później zaczynają doskwierać inne rzeczy, np. bolą plecy; brzuch się nie mieści pod biurkiem itd itd

Doklanie, przepisy sa bardzo stare i pgraniczenie do 4h wynikalo ze szkodliwego promienowania monitorow kineskopowych. Aktualny sprzet wg wszystkich przeprowadzonych do tej pory badan nie ma zadnego wplywu na zdrowie matki i dziecka.
W zadnym innym kraju nie istenieje taki bzdurny przepis
Ja pracowalam 37tygodni wlacznie nawet po 10-11h dziennie przed kompem i dziecko mam zdrowe Teraz jestem w5tym miesiacu i tez pracuje. Jedyne o czym warto pamietac to czeste wstawanie od kompa, krotki spacer w ciagu dnia, nawodnienie etc - bo to jest podstawowy problem przy pracy przy kompie, nie sam komputer.
W Twoim przypadku autorko wątku bardziej meczace i niebezpieczne jest godzina dojazdu do pracy niz pracowanie przed kompem takze jesli tylko zdrowie Ci pozwoli to smialo mozesz pracowac ile bedziesz miala ochote

---------- Dopisano o 07:43 ---------- Poprzedni post napisano o 07:39 ----------

Napisane przez vretka

Tak z ciekawości zapytam Czy żeby dostać zwolnienie niemal od początku ciąży, wystarczy o nie poprosić? Często słyszę o kobietach, które tak zrobiły, ale nie znam takich osobiście.

Ja znam takich przypadkow wiele dla mnie to bzdura zupelna, ale coz, taki kraj

[Kate Noir]

Napisane przez Dotka90

Kate, ale w ciąży nie ograniczasz etatu.

Jesli pracodawca nie jest Ci w stanie zapewnić innej pracy na 4h bez kompa, to bierzesz torebkę i idziesz do domu, a kasę dostajesz jak za cały etat

Dlatego w takich przypadkach pracodawcy na rękę jest, że pracownica ma L4

Dobrze wiedzieć Odniosłam się do pomysłu autorki, żeby skrócić etat.

[candyyfloss]

Ja mam taką pracę, że ciągle siedzę przed komputerem - nawet 12 godzin dziennie. Zamierzam pracować do końca ciąży.

[olibar]

Napisane przez tabitabi

Cześć !

Witam was serdecznie w swoim pierwszym wątku
Za chwilę zaczniemy się z narzeczonym starać o pierwsze dziecko, oczywiście nie mogę się doczekać i już snuję plany na przyszłość.

Jestem aktywna zawodowo pracuję obecnie dla operatora sieci komórkowej na cały etat. Jest to siedząca praca przed komputerem, godzinę dziennie dojeżdżam do pracy i tyle samo wracam, zatem generalnie jestem 10godzin poza domem. Oczywiście jak to praca w sprzedaży, jest sporo stresu ale naprawdę lubię swoją pracę i daje mi ona dużo satysfakcji. Chciała bym pracować w ciąży tylko zastanawiam się czy praca przed komputerem przez osiem godzin dziennie jest tu wskazana. Wszędzie gdzie szukałam informacji na ten temat pisze iż w okresie ciąży powinno się taką pracę zmniejszyć do maksymalnie czterech godzin. Gdybym faktycznie miała pracował tylko połowę tego czasu - nie była bym w stanie zarobić nic do premii a zatem pracowała bym za naprawdę małe pieniądze. Co radzicie w tej sytuacji ? Oczywiście priorytetem jest dla mnie dziecko, dlatego obawiam się zarówno o wpływ stresu na przyszłe maleństwo oraz o fakt iż pracuję cały czas przed komputerem.Nie uśmiecha mi się szczerze całkowite odcięcie od pracy ale powiem szczerze, że przejście na pół etatu jest dla mnie całkowicie nie opłacalne , gdyż moja pensja to głównie premia zależna od ilości podpisanych w miesiącu umów. Z kolei idąc od razu na chorobowe mogę liczyć na 100% pensji z uwzględnieniem średniej z ostatniego roku która jest sporo wyższa niż goła podstawa. Proszę Was zatem o radę, jak wy byście postąpiły w mojej sytuacji ?

Ja na Twoim miejscu nie rezygnowalabym z pracy mozesz siedziec wiec super. Pewnie duzo rozmawiasz z klientami.
Jesli czujesz sie na silach przez 8h pracowac to czemu nie. Nie jestes przykuta do fotela wstac mozesz itp
Ja mialam inna prace, stojaca w sklepie typu Tkmaxx 3 pietra masa turystow i dalam rade do 8mego miesiaca nie chcialam w domu byc.
Pracuj poki mozesz, prowizja to czesto druga wyplata.
Ja dojezdzalam do pracy 1.5-2h w jedna strone wiec 10h w pracy plus 3h dojazd. 13h poza lozkiem ale dalam rade. Wazne zebys wstawala od kompa bo ciagle siedzenie poskutkuje opuchlizna nog.

[truskawkaxx]

A ja radzę nic sobie nie zakładać bo możesz się srogi rozczarować. Ja zawsze mówiłam że cała ciążę będę pracować i co i dupa. A 5 tygodniu z krowotokiem wyladowalam w szpitalu. Ciąża zagrożona i leżeć. A gdyby nie to to od 7 do 13 tygodnia ciągle wymiotowalam i czułam się jakbym miała niekończąca się grypę zoladkowa. Wspominam ten czas koszmarnie. I wtedy czułam się jakbym miała umrzeć a nie jak w ciąży. Około 18 tygodnia dostałam skurczy a od 21 tygodnia ryzyko przedwczesnego porodu bo skraca się szyjka.

Więc los mi konkretnie utarl nosa i daleka teraz jestem od mówienia zw ciąża to nie choroba i tylko leniwe w domu siedzą .