Wiek a książki

[gviazdka91]

Hej!
Zainspirowana pewnym filmikiem na książkowym youtubie, który wczoraj obejrzałam, postanowiłam założyć ten wątek i poznać Waszą opinię na ten temat
Czy uważacie, że wiek powinien mieć jakiś wpływ na to co czytamy? Mam 24 lata a nadal czytam książki młodzieżowe. Kocham Harrego Pottera, czytam go co roku w taką jesienno-zimową porę, uwielbiam różne dystopie, antyutopie, fantastykę, young/new adult. Co o tym sądzicie? Uważacie, że osoby mające te 20-30 lat powinny sięgać już tylko po poważną literaturę?
Dla mnie czytanie jest ogromną przyjemnością, kocham czytać i pochłaniam mnóstwo książek. Książki młodzieżowe są pisane prostym językiem, więc można się przy nich zrelaksować, a dodatkowo trochę powspominać jak to było kiedy mieliśmy te "naście" lat.

[agniesiaa]

Napisane przez gviazdka91

Hej!
Zainspirowana pewnym filmikiem na książkowym youtubie, który wczoraj obejrzałam, postanowiłam założyć ten wątek i poznać Waszą opinię na ten temat
Czy uważacie, że wiek powinien mieć jakiś wpływ na to co czytamy? Mam 24 lata a nadal czytam książki młodzieżowe. Kocham Harrego Pottera, czytam go co roku w taką jesienno-zimową porę, uwielbiam różne dystopie, antyutopie, fantastykę, young/new adult. Co o tym sądzicie? Uważacie, że osoby mające te 20-30 lat powinny sięgać już tylko po poważną literaturę?
Dla mnie czytanie jest ogromną przyjemnością, kocham czytać i pochłaniam mnóstwo książek. Książki młodzieżowe są pisane prostym językiem, więc można się przy nich zrelaksować, a dodatkowo trochę powspominać jak to było kiedy mieliśmy te "naście" lat.

Czytam to, co chcę. Mam 32 lata i sięgam po to, na co mam ochotę. A Harry Potter jest w mojej biblioteczce

[liv87]

Czasami żałuję, że niektóre młodzieżowe książki nie czytałam jak byłam dużo młodsza, np. Niezgodna albo Selekcja, ale niegdy nie uważałam na odwrót, czyli za wcześnie sięgnęłam po daną książkę (np. jakiegoś klasyka). Dużo czytałam będąc w liceum, na studiach trochę poprzestałam i teraz do tego wracam. Ale mam zamiar wrócić do niektórych książek młodzieżowych, a nawet dzieciecych, jak np. Dzieci z Bullerbyn albo serię Tomka Wilmowskiego

[Bniewie]

moim zdaniem biorąc pod uwagę ile książek rocznie czyta statystyczny obywatel naszego pięknego kraju to powinniśmy być dumni, że czytamy cokolwiek choć mi też jest czasem głupio jak wypożyczam coś z działu dla dzieci i młodzieży... ale szybko mi przechodzi kiedy widzę, że nie jestem sama (ostatnio spotkałam starszą, siwiuteńką panią w tym właśnie dziale)
ja akurat nie jestem wielką fanką fantastyki, ale z tego co zauważyłam, to bibloteka dla dzieci i młodzieży jest najlepiej zaopatrzona w tym gatunku w cały moim mieście, a wiem co mówię, bo wypożyczam książki praktycznie w każej bibliotece w mojej miejscowości i np. kiedy szukałam "Wiedźmina" to ta była pewniakiem, w innych brakowało części, albo były to jakieś mega stare wydania
Harry'ego też uwielbiam i wkrótce zamierzam zrobić do niego kolejne podejście

[gviazdka91]

Napisane przez liv87

Czasami żałuję, że niektóre młodzieżowe książki nie czytałam jak byłam dużo młodsza, np. Niezgodna albo Selekcja, ale niegdy nie uważałam na odwrót, czyli za wcześnie sięgnęłam po daną książkę (np. jakiegoś klasyka). Dużo czytałam będąc w liceum, na studiach trochę poprzestałam i teraz do tego wracam. Ale mam zamiar wrócić do niektórych książek młodzieżowych, a nawet dzieciecych, jak np. Dzieci z Bullerbyn albo serię Tomka Wilmowskiego

Ja uwielbiam Selekcję, Dary Anioła, Delirium, Dotyk Julii. Kiedyś było mi trochę głupio np w autobusie jak ktoś widział co czytam, ale ostatnio stwierdziłam że nie ma się czego wstydzić. Ważne że czytam

[liv87]

Napisane przez gviazdka91

Ja uwielbiam Selekcję, Dary Anioła, Delirium, Dotyk Julii. Kiedyś było mi trochę głupio np w autobusie jak ktoś widział co czytam, ale ostatnio stwierdziłam że nie ma się czego wstydzić. Ważne że czytam

Ja czytam na Kindlu, wiec ludzie zamiast pytac o tytul tylko dziwia i patrza co to za urzadzenie ksiazki papierowe czytam w domu i na ogrodku (w lecie ).

[pannaatopowa]

Każdy ma inny gust i tyle. Nie ma niczego złego w czytaniu książek przeznaczonych dla młodszych czytelników. Mam przyjaciółkę, jest recenzentką, jest starsza ode mnie i bardzo często taka lektura u niej jest. Dlatego też kojarzę tytuły książek, które podajecie. Oczywiście czasem się z niej nabijam, ale nie na poważnie (znamy się 10 lat i mogę sobie na to pozwolić). Jak byłam młodsza, czytałam nastolatkowe książki. Wiecie, liceum, miłości i inne takie. Mama często je czytała także. Osobiście wolę, gdy bohaterowie są koło trzydziestego roku zycia, bo moge zrozumieć ich tok myślenia, czy problemy, choć czy ja zrozumiem problemy czarownic i krasnoludów?

Nigdy się nie wstydziłam mojego gustu, także tego, że wolę bardziej... "męską" fantastykę, gdzie się piorą, humor może być dosadny a miłosnych rozterek jest jak na lekarstwo, ale nie przyszłoby mi się naśmiewać z kogoś kto czyta na przykład "Zmierzch". Często także czytam typowe babskie love story z jajem, jak Kordel, czy Przybyłek, czasem widzę w pociągu, czy busie kpiące spojrzenia ludzi, którzy czytają "prawdziwą" literaturę, ale ja to mam gdzieś. Nie każdy musi czytać filozoficzne rozprawy. Niech każdy robi co lubi.

[elizka1987]

Ja czytam sporo młodzieżowych książek: Igrzyska Śmierci, Niezgodna, Dary Anioła, Delirium. Uwielbiam Harrego Pottera mimo 28 lat . Lubię też fantastykę: Władcę Pierścieni, Wiedźmina. Czytam co lubię i co mnie nie męczy. Kategoria książek, której wprost nie znoszę to jakieś obyczajówki np., co w sumie patrząc na mój wiek teoretycznie powinno mi pasować.

[_Matilde_]

Napisane przez gviazdka91

Hej!
Zainspirowana pewnym filmikiem na książkowym youtubie, który wczoraj obejrzałam, postanowiłam założyć ten wątek i poznać Waszą opinię na ten temat
Czy uważacie, że wiek powinien mieć jakiś wpływ na to co czytamy? Mam 24 lata a nadal czytam książki młodzieżowe. Kocham Harrego Pottera, czytam go co roku w taką jesienno-zimową porę, uwielbiam różne dystopie, antyutopie, fantastykę, young/new adult. Co o tym sądzicie? Uważacie, że osoby mające te 20-30 lat powinny sięgać już tylko po poważną literaturę?
Dla mnie czytanie jest ogromną przyjemnością, kocham czytać i pochłaniam mnóstwo książek. Książki młodzieżowe są pisane prostym językiem, więc można się przy nich zrelaksować, a dodatkowo trochę powspominać jak to było kiedy mieliśmy te "naście" lat.

Żeby tylko Harrego, ja czytam Muminki Wracam często do przeczytanych książek, bo za każdym razem można w nich odkryć coś nowego i to jest mój argument Czytając książkę za wcześnie nie zrozumiemy może całego przekazu, za to nie ma w czytaniu terminu "za późno"

[gviazdka91]

Już się bałam, że tylko ja mam coś z dziecka Biorąc pod uwagę jak mało osób teraz czyta to cieszę się, że czytam cokolwiek

[2016070953]

Niech każdy czyta to co lubi wiek tu nie ma nic do rzeczy

[Mija62]

Napisane przez hardgirl123

Niech każdy czyta to co lubi wiek tu nie ma nic do rzeczy

Niby tak, ale jak kiedyś rzuciłam cytatem Paulo Coelho pół wizażu się ze mnie śmiało, że to książki dla nastolatków

[cava]

Ja mam ponad 40 a ciągle czytam baśnie. Bo je kocham.
Zresztą, dobra baśń to często literatura do której trzeba dojrzeć, żeby docenić i zrozumieć.

[gskjgd]

Mnie też czasami jak najdzie nastrój, to sięgam po młodzieżowe książki