Ciągłe odwoływanie spotkania

[gregor27]

Witam,

Mam pewien problem na który nie potrafię spojrzeć trzeźwym okiem. Spodobała mi się pewna dziewczyna, na początku byliśmy na Pan/Pani potem już normalnie na ty. Ona jest ode mnie starsza o rok, więc dobrze nam się rozmawia i ogólnie spoko. ALE za każdym razem jak proponuje spotkanie to na początku jest tak tak, bardzo chętnie. Sama proponuje termin, a w dniu w którym mamy się spotkać odwołuje to na 2 godziny przed. Nie jest to już pierwszy raz, było to kilkukrotnie. Jest to dość irytujące i drażni mnie to w niej. W końcu udało się wyjść i było naprawdę dobrze. A w tym tygodniu sytuacja powtarza się ponownie.

Wiem od jej znajomych, że miała kilka związków, które było dość burzliwe i myślę, że może przez to boi się zaufać, ale żeby wyjść nawet na głupią kawę? Dość dziwne.

Podpowiedzcie co powinienem zrobić, bo już tracę pomysł i chęci na kolejne proponowanie i rozczarowanie.

Pozdrawiam,

[maliko972]

Może ona jest po prostu nieśmiała albo niepewna siebie. Takie osoby potrafią odwołać spotkanie z byle powodu, wiem to z doświadczenia Złamany paznokieć, niedające się ułożyć włosy, pryszcz...
Spróbuj jeszcze raz i odpuść. Jeśli jej zależy, przejmie inicjatywę albo przynajmniej zacznie się zastanawiać, czemu ty odpuściłeś.

[gregor27]

To już nie raz było odwoływane spotkanie. Aczkolwiek w ostatnim tygodniu sama zaczęła kontakt, i znowu na propozycje spotkania na początku o jak fajnie , super i ponownie jakieś wymówki. Dlatego zastanawiam się o co chodzi.

[Azhaar]

Chyba chamska, a nie nieśmiała.
Zerowy brak kultury. Odpuść sobie taką pannę. Ja rozumiem ze są sytuacje, gdy pół godziny nawet przed trzeba odwołać spotkanie, ale tyle razy? Jak nie wie czy będzie miała czas to niech to od razu zaznaczy u wytłumaczy.

Złamany paznokieć czy nieukladajace się włosy? Seriously? Zdarzało mi się owszem odwołać randkę z powodu pryszcza ale jednorazowo a nie non stop :/

[tymczasowa_]

może chodzi o to, że ona naprawdę chce, ale im bliżej tego spotkania, to po prostu się boi? umówicie się np. dzisiaj po pracy, a nie jest poniedziałek, a wy się umawiacie na weekend, bo przez te kilka dni ona zacznie za dużo nad tym rozmyślać i wymyśli milion wymówek, mimo, że tak na serio chce się z Tobą spotkać

[gregor27]

Napisane przez tymczasowa_

może chodzi o to, że ona naprawdę chce, ale im bliżej tego spotkania, to po prostu się boi? umówicie się np. dzisiaj po pracy, a nie jest poniedziałek, a wy się umawiacie na weekend, bo przez te kilka dni ona zacznie za dużo nad tym rozmyślać i wymyśli milion wymówek, mimo, że tak na serio chce się z Tobą spotkać

Proponuje w poniedziałek i umawiamy się na wtorek i znajduje wymówkę sama proponuje środę i potem odwołuje bo coś tam coś tam :/

[maliko972]

Napisane przez gregor27

Proponuje w poniedziałek i umawiamy się na wtorek i znajduje wymówkę sama proponuje środę i potem odwołuje bo coś tam coś tam :/

Jeśli tak to olej. A jak sama zaproponuje spotkanie to powiedz, że nie chcesz nic planować, bo pewnie jak zwykle nie przyjdzie. Może jej się glupio zrobi...

[gregor27]

Czyli póki sama się nie odezwie na razie nie pisać, nie dzwonić? Czekać na jej sygnał?

[Wutkje]

Napisane przez gregor27

Proponuje w poniedziałek i umawiamy się na wtorek i znajduje wymówkę sama proponuje środę i potem odwołuje bo coś tam coś tam :/

Jesteś dla niej kołem zapasowym. Prawdopodobnie spotyka się z kimś innym.

[gregor27]

Napisane przez Wutkje

Jesteś dla niej kołem zapasowym. Prawdopodobnie spotyka się z kimś innym.

Tu akurat wiem, że nie spotyka się.

[lanabananaa]

Może jedynie lubi Cię, lubi z Tobą rozmawiać, ale nie chce się spotykać i nie wie jak Ci to powiedzieć, wiec przeciąga te spotkania w nieskończoność.

[7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014]

Napisane przez lanabananaa

Może jedynie lubi Cię, lubi z Tobą rozmawiać, ale nie chce się spotykać i nie wie jak Ci to powiedzieć, wiec przeciąga te spotkania w nieskończoność.

Nie umie ci w twarz powiedzieć ze nie jest zainteresowana czymś glebszym z tobą. Lubi cie ale nic poza tym. 1,2 razy rozumiem może coś wypaść ale za każdym razem.... to mówi samo za siebie.
Odpuść sobie.
Jeśli naprawdę jest zraniona po poprzednich związkach to widać ze jeszcze się nie wyleczyla
odpuść to nie to

[201803290936]

[1=7623cb0b746b4d40e529fc1 23bf669aade741778_65822f0 7d8014;53392838]Nie umie ci w twarz powiedzieć ze nie jest zainteresowana czymś glebszym z tobą. Lubi cie ale nic poza tym. 1,2 razy rozumiem może coś wypaść ale za każdym razem.... to mówi samo za siebie.
Odpuść sobie.
Jeśli naprawdę jest zraniona po poprzednich związkach to widać ze jeszcze się nie wyleczyla
odpuść to nie to[/QUOTE]

Jak wyżej.

[oh Mandy]

Powiem Ci z doświadczenia - również się umawiałam i w ostatniej chwili odwoływałam spotkania, bo:
1. nie chciało mi się wychodzić z domu
2. spotkania z danym facetem były nieciekawe - np. spacery, gdy było zimno
3. irytował mnie dany facet.

Zatem zaproponuj jeszcze raz i daj sobie spokój jeśli sytuacja się powtórzy.

[Sygnalizator]

Napisane przez oh Mandy

Powiem Ci z doświadczenia - również się umawiałam i w ostatniej chwili odwoływałam spotkania, bo:
1. nie chciało mi się wychodzić z domu
2. spotkania z danym facetem były nieciekawe - np. spacery, gdy było zimno
3. irytował mnie dany facet.

Zatem zaproponuj jeszcze raz i daj sobie spokój jeśli sytuacja się powtórzy.

Dlaczego w ostatniej chwili? Pomoz nam rozwiazac odwieczna zagadke.

[UzytkownikBeta]

Napisane przez Sygnalizator

Dlaczego w ostatniej chwili? Pomoz nam rozwiazac odwieczna zagadke.

Tu nie ma żadnej zagadki. Wyrachowanie i tyle. Jak facet grzeczny to powinien olać ją i tyle, jak ma jaja to powinien strzelić w pysk dla nauczki.

[Adrianna_8]

Była tu jakiś czas temu historia dziewczyny, która tak bała się internetowej randki, że ją ciągle odwoływała, ale w końcu (chyba z wizażową pomocą) odważyła się.

Jednak Ty masz chyba do czynienia z wyrachowaną kobietą. Ochłodź kontakt, nie odzywaj się, nie proponuj i zobaczysz, czy ona wyjdzie z inicjatywą, czy nie. Innej rady nie ma. Ja bym już od razu sobie dała spokój z kimś, kto nie szanuje mojego czasu.

[oh Mandy]

Napisane przez Sygnalizator

Dlaczego w ostatniej chwili? Pomoz nam rozwiazac odwieczna zagadke.

Bo umówiłam się, a np. kilka godzin przed stwierdziłam, że nie chce mi się szykować i wychodzić z domu, albo nie chce mi się jednak spędzać wieczoru z danym facetem.

[Sabbath]

Napisane przez Sygnalizator

Dlaczego w ostatniej chwili? Pomoz nam rozwiazac odwieczna zagadke.

Tego żadna z nas nie może wiedzieć.
Możliwości jest kilka. jedna jest taka, że faktycznie, jak napisała oh Mandy: nieszczególnie jej zależy i po prostu rozmyśla się przed wyjściem z domu.
Druga jest taka, ze faktycznie jej coś wypada. Zbiegi okoliczności są możliwe.
Trzecia możliwość jest taka, ze dziewczyna ma problemy z wychodzeniem z domu. Nie śmiej się proszę, ale faktycznie zdarzają się epizody nerwicowa, które tak właśnie się objawiają.

Ja radzę potraktowac ją jak człowieka: powiedzieć wprost, ze tyle razy odwoływała, ze po prostu nie chcesz się już narzucać. I że jeśli chce się spotkać, niech zaproponuje termin, a Ty postarasz się dostosować.

Jeśli nie zaproponuje - nie zależy jej.
Jeśli zaproponuje i odwoła - zależy jej ale faktycznie ma kłopot z wychodzeniem z domu.
Jeśli zaproponuje i się zjawi - dalej dasz sobie radę.

[skazana_na_bluesa]

raz może coś wypaść, co zmusi do odwołania spotkania. ale jak to jest nagminne to jest to brak szacunku i pokazuje, jak bardzo jej nie zależy.

[nereidadriada]

Może i jest bardzo nieśmiała i dlatego zachowuje się niekulturalnie. Tylko czy będziesz w stanie to znosić? ;] Rozumiem, że może coś wypaść, albo można spanikować raz, może dwa. Ale to chyba u niej norma. Czy ona podaje jakieś powody zmiany waszych planów? Jakoś się tłumaczy?
Bo jeszcze pomyślałam, że może ma problemy np. ze zdrowiem -swoim czy kogoś bliskiego - i sytuacja ją zmusza do odwołania planów, ale nie chce jeszcze się z Tobą tym dzielić, bo sprawy zbyt prywatne, a znajomość póki co bardzo luźna.

Napisane przez oh Mandy

Powiem Ci z doświadczenia - również się umawiałam i w ostatniej chwili odwoływałam spotkania, bo:
1. nie chciało mi się wychodzić z domu
2. spotkania z danym facetem były nieciekawe - np. spacery, gdy było zimno
3. irytował mnie dany facet.

Z ciekawości, po co się umawiałaś z irytującym/nudnym facetem? A jeśli chodzi o spacer w mroźny dzień, to chyba można odmówić i zaproponować np. kawiarnię.

[UzytkownikBeta]

Napisane przez nereidadriada

Z ciekawości, po co się umawiałaś z irytującym/nudnym facetem? A jeśli chodzi o spacer w mroźny dzień, to chyba można odmówić i zaproponować np. kawiarnię.

Bo uważa się za pępek świata, żaden gość nie utarł jej konkretnie nosa. Nie każda dziewczyna jest na tyle mądra i uczciwa, żeby grać fair.

[gregor27]

Witam,

Po pierwsze dzięki za wszystkie porady, trochę rozjasniły mi sytuację. Co do odwoływania spotkań to tak zawsze podaje jakiś powód, pytanie tylko czy prawdziwy.

Samo spotkanie zawsze ma być po pracy, bo później nie chce się jej wychodzić z domu jak to określiła. Czasem jak piszemy to faktycznie siedzi w domu i tak mija jej wieczór.

[UzytkownikBeta]

Napisane przez gregor27

Witam,

Po pierwsze dzięki za wszystkie porady, trochę rozjasniły mi sytuację. Co do odwoływania spotkań to tak zawsze podaje jakiś powód, pytanie tylko czy prawdziwy.

Samo spotkanie zawsze ma być po pracy, bo później nie chce się jej wychodzić z domu jak to określiła. Czasem jak piszemy to faktycznie siedzi w domu i tak mija jej wieczór.

Gdyby była prawdziwie zainteresowana, nigdy nie będzie wolała wieczorem siedzieć w domu. Chyba, że z Tobą. Może ma kogoś jeszcze z kim się spotyka, wyrachowanie to drugie imię dziewczyn, które podobają się facetom. Czemu? Bo mogą, a faceci to cipki, które nie potrafią być sukinsynami, a dają się wodzić za nos.

[oh Mandy]

Napisane przez UzytkownikBeta

Bo uważa się za pępek świata, żaden gość nie utarł jej konkretnie nosa. Nie każda dziewczyna jest na tyle mądra i uczciwa, żeby grać fair.

Nie uważam się za niemądrą bądź nieuczciwą. Raczej brakowało mi w pewnych sytuacjach asertywnosci, a to są różne kwestie.

Jeśli przykładowo facet liczy drobniaki, płacąc rachunek, a właściwie swoją część - bo ja za siebie płacę sama (A sam zamówił po kolejnym piwie) = jest do odstrzału.
Jeśli inny w listopadzie chciał siedzieć na Polu Mokotowskim i pić żubry na ławce = jest do odstrzału.
Jeśli kolejny ciągnął mnie w grudniu na spacer przez kilka warszawskich osiedli, gdzie po drodze nie było żadnej kawiarni = jest do odstrzału.

Brakowało mi asertywnosci, więc się umawiałam, po czym rezygnowałam, bo nie miałam ochoty na takie spędzanie czasu. UWAŻAM, ŻE ZASŁUGUJĘ NA COŚ WIĘCEJ. I z fajnych randek nie rezygnowałam nigdy (np. kino, wyjście do fajnego muzeum, drink, piwo, knajpa, spacer, a potem jedzenie....).

Więc jeśli kogoś oskarżasz o bycie głupim i nieuczciwym, radzę zastanowić się nad własną kreatywnością, może podsunęłam ci, dlaczego wszystkie dają ci kosza.

EOT.

[gregor27]

Nie nie miałem zamiaru jej ciągnąć po Polach z zubrem w ręku, ani lazic po dworzu bez celu. Miałem zaplanowane w głowie gdzie pójść usiąść i normalnie pogadać.

[nereidadriada]

Napisane przez gregor27

Samo spotkanie zawsze ma być po pracy, bo później nie chce się jej wychodzić z domu jak to określiła. Czasem jak piszemy to faktycznie siedzi w domu i tak mija jej wieczór.

Nawet jeśli jest domatorką, to zrobiłaby wyjątek i wyszłaby później choć raz. Jeśli naprawdę chce się widywać wcześniej, to powinna docenić to, że się na to zgadzasz bez problemu. Nawet jeśli nie chce jej się wychodzić, to mogłaby zaproponować wspólne siedzenie u niej w domu.
Gdyby jej zależało, to znalazłaby jakiś sposób.
Podobasz jej się, ale nie aż tak.

[malinowa87]

Napisane przez gregor27

Tu akurat wiem, że nie spotyka się.

Napisane przez gregor27

Samo spotkanie zawsze ma być po pracy, bo później nie chce się jej wychodzić z domu jak to określiła. Czasem jak piszemy to faktycznie siedzi w domu i tak mija jej wieczór.

Zrozum dwie rzeczy: nigdy nie możesz wiedzieć, czy ona nie spotyka się z kimś innym. Nie możesz i koniec. Albo czy ktoś się nie czai przynajmniej na horyzoncie. Oraz: Jak się facet dziewczynie podoba, to chce jej się wyjść z domu. Ona Cię prawdopodobnie lubi, ale jeśli już się ma zamiar spotkać, to od razu po pracy - wiesz, odbębni, co by to załatwić za jednym wyjściem z domu. A i nawet te spotkania odwołuje. Moim zdaniem kompletnie nie jest zainteresowana. Nie wyczuwasz tego? To się da wyczuć nawet nie posiadając kobiecej intuicji.

[musicae]

Malinowa ma racje. To smieszne ze tego nie widzisz.



PS mnie tez absolutnie rozwalil ten tekst ze ona na pewno nikogo nie ma. Hehe jasnowidz

[gregor27]

To po co sama do mnie pisze?