A Wasze zaproszenia?

[cranberry juice]

Gdzie zamawialiście? Jakie błędy popełniłyście (wolę uczyć się na cudzych )? Na co w ogóle zwracać uwagę?

Przyglądacie się w ogóle zaproszeniom, jak ktoś Was zaprasza na ślub? Bo ja mam wrażenie, że to jeden z tych elementów, nad którymi PM może spędzić tygodnie, a goście i tak absolutnie nie zwracają uwagi

[sQuaara]

ja zaczelam sie przyglądac i przegladac stare jak sama zostałam narzeczoną i ten temat mnie zaczął dotyczyć najbardziej ogarniałam tekst.. czy zaślubin czy sakrament małżeństwa czy jest sz.p. czy nie ma
a co do wygladu to zrobiłam sama wiec nie polece firm odnosnie jakości

[bestka]

Na pewno należy zwrócić uwagę na termin wykonania, bo w sezonie mogą być duże nieprzewidziane opóźnienia ... Pamiętam jak się tym stresowałam, czekając na moje. A jeśli planujesz coś nietypowego, swojego to trzeba się na pewno uzbroić w cierpliwość. I koniecznie zamów sobie +10% takich pustych do wypełnienia w razie błędu czy innej sytuacji. Nam się przydało takich kilka na pewno.

[stesia]

wypowiem się jako gość zaproszenie to dla mnie chyba najmniej istotny element w przypadku gdy jestem zapraszana, mi tam nie przeszkadza czy zamawiane czy najtańsze z kiosku i wypisywane ręcznie, ot czasem zwracam uwagę czy jestem wypisana jako ja czy jako OT, czasem zrobi mi się przykro ale ogólnie mam to gdzieś, trzymam je do dnia ślubu żeby sprawdzić sobie o której godz jest ślub, a zarówno TŻ jak i jego rodzice/rodzeństwo w ogóle nie zwracają uwagę na to co jest w środku i nawet nie zwracają uwagi gdzie ślub/wesele i czasem nawet teściowa dzwoni pytać gdzie ślub i o ktorej bo ona już dawno zaproszenie wyrzuciła dopiero z wizażu dowiedziałam się że dla niektórych to jakie zaproszenie dostali jest mega ważne i jak wypisane ręcznie to "o matko dopraszają mnie bo im goście odmówili foch nie idę" a siostra TŻ raz śmiała się jak dostali zaproszenie całe drukowane i wydziwiane że widać że nie mają co z kasą robić skoro takie drogie zaproszenia dają kuzynka też jest z osób które mają gdzieś jakie zaproszenie dostają, ale zastanawiała się nad zamawianymi zaproszeniami ze względu na co niektórych gości którzy mogą dziwnie patrzeć bo im się zaproszenie nie podoba, w końcu stwierdziła że chyba weźmie najtańsze ze sklepu i sama wypisze bo dla niej to bez różnicy jakie i nie zamierza przepłacać a skoro ktoś się obrazi i nie przyjdzie bo mu się zaproszenie nie spodobało to dla niej taka osoba nie musi przychodzić skoro przez byle głupotę się obraża

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez stesia

dopiero z wizażu dowiedziałam się że dla niektórych to jakie zaproszenie dostali jest mega ważne i jak wypisane ręcznie to "o matko dopraszają mnie bo im goście odmówili foch nie idę"

A ja się spotkałam z czymś takim, że niektórym nie pasuje, że wszystko jest wydrukowane. Chyba uważali to za wielki nietakt, bo woleliby, żeby przynajmniej ich imię i nazwisko było ręcznie. Tak jakby przez wypisanie ręczne miało PM bardziej na nich zależeć, a nie że zapraszają taśmowo jak leci.

[pannaEcia]

Ja ostatnio dostałam zawiadomienie o ślubie i były w nim jakieś różne formułki, wierszyki itd. Wszystko fajnie, ale (chyba żeby to wszystko się zmieściło) tekst był moim zdaniem za mały. Więc podstawowa rzecz na którą będę zwracała uwagę to czy czcionka jest czytelna i wystarczająco duża. Zwłaszcza starszym osobom może przeszkadzać rozmiar czcionki.

[stesia]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;52250931]A ja się spotkałam z czymś takim, że niektórym nie pasuje, że wszystko jest wydrukowane. Chyba uważali to za wielki nietakt, bo woleliby, żeby przynajmniej ich imię i nazwisko było ręcznie. Tak jakby przez wypisanie ręczne miało PM bardziej na nich zależeć, a nie że zapraszają taśmowo jak leci.
[/QUOTE]
a ja gdzieś na ślubnym czytałam że dla niektórych jak na zaproszeniu tylko imię i nazwisko jest ręcznie wypisane to oznacza że młodzi nie planowali ich zaprosić tylko zamówili kilka pustych zaproszeń i dopraszali jak inni odmówili, także wszystkim nie dogodzi

[nunny]

My sami robiliśmy zaproszenia i z tego co wiem ludziom się podobały
Ja zwracam uwagę na zaproszenia, treść, nie wyrzucam. Dla mnie to fajna pamiątka.

[201607040940]

nie przechowuję zaproszeń, dopiero jak sama się zaręczyłam to zaczęłam przyglądać się i szukać fajnego pomysłu. Zaproszenia zamówiliśmy w stylistyce wesela (motyw przewodni), niespersonalizowane, nazwiska wpisywaliśmy odręcznie - bo tak nam się podobało.
Kilka osób pochwaliło że ładne, większość nie zwróciła uwagi.

[pannamima]

Ja kolekcjonuję zaproszenia i dla mnie ma znaczenie jak ono wygląda. Głównie chodzi o to, że większość gości może nie zwraca uwagi na to jakie zaproszenie dostanie, ale ja nie mogłabym dać takiego, które mi się nie podoba i lecieć całkowicie po taniości.

Co do formy to lepsze są klasyczne, czytelne niż te z tysiącem zawijasów, wierszyków i ozdóbek.

Tak jak ktoś wspomniał, warto zamówić kilka 'pustych' zaproszeń, gdyby trzeba było kogoś doprosić.

[201604250957]

ja zwracam uwagę, dostaliśmy ostatnio zaproszenie na wesele mojej kuzynki i aż mnie wzdrygnęło bo na pierwszej stronie imię Panny Młodej było dużo większą czcionką niż Pana Młodego (mój narzeczony stwierdził, że to znak kto u nich rządzi w związku ) nasze nazwiska wpisane w nieodmienionej formie, niedbale długopisem oraz informacje o uroczystości bez ładu i składu oraz poprawności stylistycznej mi by było wstyd dać takie zaproszenie

[201801191006]

Napisane przez cranberry juice

Gdzie zamawialiście? Jakie błędy popełniłyście (wolę uczyć się na cudzych )? Na co w ogóle zwracać uwagę?

Przyglądacie się w ogóle zaproszeniom, jak ktoś Was zaprasza na ślub? Bo ja mam wrażenie, że to jeden z tych elementów, nad którymi PM może spędzić tygodnie, a goście i tak absolutnie nie zwracają uwagi

zawsze zwracam uwagę na zaproszenia, nigdy nie wyrzucam i mam już nawet kolekcję zaproszeń od znajomych/rodziny

a moje zaproszenia spędzają mi sen z powiek.
wybrałam ładne (tzn mnie się podobają), ale za wszystkie nerwy z drukarnią to powinnam rabat 100% dostać.
początkowe przygody opisałam tutaj, a kontynuacja jest taka, że złożyłam reklamację, bo kolor kamyka nie był taki jak miał być (trochę z tym zwlekałam, bo zamawiałam przez kreator więc nie wiedziałam czy to mój błąd czy ich). okazało się, że wina leży po stronie drukarni i że wydrukują mi nowe.
całość się ciągnie w nieskończoność, nie są w stanie wysłać do mnie więcej niż jeden mail dziennie, a jak próbowałam przyśpieszyć sprawę i zadzwonić, to wszystko kazali załatwiać poprzez maila więc takie niekończące się koło.
a, i napisałam im recenzję usług na fb, ale skasowali mojego posta. jednym słowem - nie polecam tego kontrahenta

najbardziej był chciała umieć robić zaproszenia sama, bo podobają mi się takie rustykalne hand made, ale że nie umiem to muszę pić meliskę na uspokojenie.

[Elfir]

robiłam sama.
proste, czytelne, bez nadmiernej ilości ozdóbek

[Mariuszowa]

Ja jakoś szczególnie nie przywiazywalam wagi do zaproszeń. Zamawialam na allegro, z personalizacją i wstążka z kolorem przewodnim. Praktycznie wszyscy mówili, ze zaproszenia ładne i ciekawe, moze z grzeczności, moze faktycznie tak bylo. Bardziej skupilam się na odmianie nazwisk i sprawdzeniu czy jakąś osobę towarzyszącą powinnam wypisać imiennie.

[tutaj]

Zamawialam nasze zaproszenia przez fanpage na fb u kobiety, która ma malą pracownię zajmująca się dekoracjami ślubnymi. Nasz model złozylam z dwóch dostępnych u niej innych zaproszen. Poprawki i projekty wymienialyśmy mailowo.

Na podstawie swoich doświadczen uważam, że najwaznie jsze to dobry kontakt z wykonawcą zaproszeń, wielkość czcionki (nasza moglaby być większa) i teskt zaproszenia, Bardzo rażą mnie teksty o pieniądzach zamiast prezentow, kiedy nie są subtelne i takie chamskie, suche np. "Zamiast prezentów prosimy o pieniądze". Nie jestem też wielką zwolenniczką wierszyków, ale można tę prośbę ubrać w słowa jakoś delikatnie

[filipmike]

Nie ukrywam, ale przy zaproszeniach ważna była dla mnie tania drukarnia internetowa. Bo było ich dużo, bo pamiętałem że wcale nie zwracałem uwagi jak wygląda w momencie kiedy sam byłem zapraszany. Wg mnie to chyba nie ma sensu żeby tygodniami wybierać wzory, czcionki, koperty itd itd..

[201803090921]

Ja akurat zbieram zaproszenia, więc przywiązuję wagę do ich urody
Nasze były minimalistyczne, proste, czytelne i maksymalnie eleganckie (bez "świętych" cytatów, wierszyków, rymowanek, kokardek i cyrkonii).

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Napisane przez stesia

a ja gdzieś na ślubnym czytałam że dla niektórych jak na zaproszeniu tylko imię i nazwisko jest ręcznie wypisane to oznacza że młodzi nie planowali ich zaprosić tylko zamówili kilka pustych zaproszeń i dopraszali jak inni odmówili, także wszystkim nie dogodzi

Ja się z dopraszaniem spotkałam tylko w internetach, więc dla mnie to problem wirtualny. Szczerze nie spotkałam się z tym nigdy w realu i trochę nie rozumiem, czemu ktoś zaprasza inna osobę, której nie chciał i nie planował, a zaprasza tylko dlatego, że ktoś odmówił

Napisane przez pannamima

Ja kolekcjonuję zaproszenia i dla mnie ma znaczenie jak ono wygląda. Głównie chodzi o to, że większość gości może nie zwraca uwagi na to jakie zaproszenie dostanie, ale ja nie mogłabym dać takiego, które mi się nie podoba i lecieć całkowicie po taniości.

Co do formy to lepsze są klasyczne, czytelne niż te z tysiącem zawijasów, wierszyków i ozdóbek.

Tak jak ktoś wspomniał, warto zamówić kilka 'pustych' zaproszeń, gdyby trzeba było kogoś doprosić.

Też zbieram zaproszenia. I tak nawiązując dodam, że czcionkę lepiej prostszą, a nie barokową z wieloma zawijasami i staropolską pisownią, bo niektóre osoby mają problem z przeczytaniem, szczególnie jeśli pewne litery napisane są "po staremu", a to "po staremu" mocno odbiega d tego, jak wygląda to dzisiaj.

I lepiej na zaproszeniu umieścić wszystkie informacje. Spotkałam się z tym, że na zaproszeniu były informacje tylko o uroczystości w kościele, o "imprezie" po nie. Świętujący zapraszali słownie do restauracji już po mszy, ale część się wcześniej zmyła, bo złożyli już życzenia i sądzili, że żadnej imprezy nie będzie.

[201607040940]

[1=ce453443562697063682673 4dc4cc81c1d23e519_62b0fbf 266bee;52314493]Ja się z dopraszaniem spotkałam tylko w internetach, więc dla mnie to problem wirtualny. Szczerze nie spotkałam się z tym nigdy w realu i trochę nie rozumiem, czemu ktoś zaprasza inna osobę, której nie chciał i nie planował, a zaprasza tylko dlatego, że ktoś odmówił [/QUOTE]
przychodzą mi na myśl 2 powody - jeden że młodzi dysponują określona kwotą pieniędzy i nie stać ich żeby zaprosić wszystkich z kim chcieliby się bawić, a odmowa jednych jest szansą zaproszenia innych. A z drugiej strony sala może mieć określoną "minimalną" liczbę osób dla których robi imprezę i odmowa dużej liczby gości powoduje spada się poniżej tego limitu.
Mogłaś w realu nawet nie zauważyć że byłaś "dopraszana". Widziałam ostatnio zaproszenie z 2miesięcznym terminem potwierdzenia, więc jeżeli ktoś był na to wesele zapraszany z listy rezerwowej to nawet nie zauważył.

[cranberry juice]

I trzeci powód - niektórzy, organizując wesele od strony, najpierw zamawiają salę, a potem liczą, ilu będą zapraszać gości - i może się okazać, że wszyscy się nie zmieścili

[201604261006]

Ja też kolekcjonuje zaproszenia, ale dopiero od czasu kiedy sama zaczęłam planować ślub i zwracać na to uwagę Wcześniej po jakimś czasie lądowały w koszu.

Też z dopraszaniem spotkałam się tylko na wizażu.

---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

Nasze zamówiliśmy na allegro, gości wypisywałam sama ręcznie, bo tak chciałam Były zwykłe, z kolorem przewodnim, z małą wstążeczką.

[ann2016]

my zamawialiśmy z http://decorisus.pl bardzo łądne i dobrze wykonane, czas realizacji trochę im się przedłużył ale na szczęście zdążyły do nas dotrzeć na czas

my imię i nazwisko gości oraz godzinę wpisywaliśmy ręcznie

[Celia12]

Wypowiem się jako gość: ja bardzo zwracam uwage na zaproszenia, ale może dlatego, ż elubie niebanalne rzeczy. Nie podobają mi się absolutnie takie sklepowe gotowce, a serce skradają np. te ręcznie robione, nawet skromne, ale z pomysłem może jestem jedną z nielicznych, ale mówię na swoim przykładzie: ślub powinien być przemyślany i niepowtarzalny od początku do końca, a początkiem są zawsze zaproszenia. Fajnie, jeśli pasują do klimatu uroczystości

[sQuaara]

ja bede dopraszac...ale nie normalmnymi zaproszeniami tylko swobodnie rzuce hasło np w pracy
nie są mi to ludzie wyjątkowo najbliżsi... nie byli na mojej 1 liscie, że tak powiem..ale jak mi ktos odpadnie już po podaniu ile osob bedzie na weselu to napisze maila ze jak ktos chce to zarpaszam, oczywiscie o prezentach itp itd nie mysle po prostu mam miejsce i jakiegos fana wesel owszem prosze

jedna kolezanka mi nawet powiedziała ze jakby ktos opadł to mma o niej pamietac bo chetnie by sie na weselu pobawiła
skoro i tak za to miejsce bede placic to co mi szkodzi a sa ludzie z pracy z ktorymi na sluzbowych bibkach dobrze sie bawimy

[201801191006]

ale chyba mimo wszystko warto dać zaproszenie, przecież to groszowe sprawy.

[kaledonia]

Na cywilny kupiliśmy zaproszenia w Tesco i wypisywaliśmy ręcznie.

Na kościelny z weselem zamawialiśmy na allegro, też jedne z tańszych, ale już z wydrukiem nazwisk, naszym tekstem, pod nasz wzór drukowane.
Te ostatnie zaproszenia w większości wysyłaliśmy pocztą i nie jeździliśmy po gościach (a na cywilny w ogóle nikogo poza świadkami i rodzicami nie zaprosiliśmy, dowiedzieli się o ślubie z FB).

[karoolaa1]

Zamawiałam od osoby zajmującej się wyrobem kartek artystycznych, stroną miała na fb, nie na allegro. Bardzo polecam przejrzenie tez tego rodzaju firm. Zwrócić uwagę trzeba na literówki w nazwiskach, przeczytać listę a potem dać jeszcze komuś do ponownego przeczytania. Uważam, że ważne jest wpisanie pełnego adresu i nazwy kościoła i sali a nie np. tylko nazwy parafii, bo niektórzy ustawiają gps. Tekst wzięłam jak najprostszy, żeby czcionka była duża. z innych rad- jeżeli zaproszenie składa się z kilku rodzai papierów - spytać o te rodzaje, bo wewnętrzny może być cienki, nie brać dużych kokard itp. - gniotą się w kopertach i niewygodnie pisze się potem adres na kopercie. Moje zaproszenia były kilka razy chwalone, w większości przeszły bez komentarza...bo większość wysyłałam pocztą, po osobistym zadzwonieniu i zapytaniem sie jak dostarczyć zaproszenie.

[201801191006]

ja już mam nowe zaproszenia, właśnie jestem w trakcie zapraszania.
póki co usłyszałam od kilku osób, że są bardzo ładne.
a poza tym wszyscy pochwalili rezygnacje z wierszyków

[camillie]

Napisane przez stesia

dopiero z wizażu dowiedziałam się że dla niektórych to jakie zaproszenie dostali jest mega ważne i jak wypisane ręcznie to "o matko dopraszają mnie bo im goście odmówili foch nie idę"

serio tak ludzie to odbierają ? dobrze , że tu weszłam, bo miałam zamir robić sama zaproszenia i sama wypisywać od a do z

[cranberry juice]

Ja bym rozróżniała "wypisywane ręcznie" na "kaligrafowane" i "wypisane na kolanie długopisem prze człowieka, który od matury ręcznie pisze jedynie listy zakupów"
Ta druga opcja wychodzi trochę dziadowsko Bez urazy, tylko moje zdanie