Zmiana szkoły jazdy - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Auto Marianna

Notka

Auto Marianna Lubisz auta i motocykle? Fascynuje cię motoryzacja? Dołącz do forum Auto Marianna, podziel się swoją pasją i wiedzą.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2013-01-28, 13:42   #1
Weronika1993
Raczkowanie
 
Avatar Weronika1993
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Wonderland
Wiadomości: 67

Zmiana szkoły jazdy


Cześć

Być może ten wątek był tu już kiedyś poruszany ale jestem nowa więc nie bardzo się w tym orientuję (proszę o wyrozumiałość ). Z góry przepraszam za długość tej opowieści.
Od jakiegoś czasu mam problem ze szkołą jazdy. Jest to szkoła,w której uczy praktycznie jeden instruktor, choć słyszałam, że nieraz dwóch, z czego jeden jest właścicielem. Kiedy w te wakacje w końcu zdecydowałam, że muszę mieć prawko, od razu zapisałm się do owej szkoły, ponieważ polecał mi ją mój chłopak, który zdał, co prawda za 3 razem, ale startował kompletnie od zera, bojąc się choćby usiąść za kierownicą. Uznałam, że to szkoła dla mnie, bo ja też od samego początku bałam się jeździć. Od samego początku wszystko wyglądało nieźle, gość miły, choć trochę mrukliwy i małomówny, opinie niezłe. Wątpliwości naszły mnie dopiero kiedy rozpoczęłam teorię w małej, dusznej, umieszczonej na poddaszu klitce, która na stronie www była reklamowana jako skomputeryzowana sala wykładowa z wszelkimi pomocami audiowizualnymi. Jeden komputer, niemal niedziałający rzutnik, krzesła ogrodowe i makieta ulicy z kartonu. Ale to mnie nie zraziło, dotarłam szczęśliwie do końca kursu i zdałam teorię za pierwszym razem. Uznałam, że może nie będzie źle. Instruktor od początku traktował mnie z rezerwą, miałam porównanie z innymi kursantami i widziałam, że za mną nie przepada. Ale stwierdziłam, że to nie ma znaczenia, nie musi mnie lubić, byleby mnie czegoś nauczył.
To był błąd. O ile początek jazd szedł mi nieźle, umawialiśmy się często na jazdy i powoli się wdrażałam, po jakimś czasie atmosfera zaczęła się robić nieprzyjemna. Instruktor co prawda nigdy nie krzyczał, przez cały czas siedział cicho, patrzył przed siebie albo rozmawiał przez telefon, coraz częściej kazał mi zjeżdżać na stację benzynową "na siusiu", po czym wracał po 10 minutach z kawą i papierosami, woził mnie cały czas tą samą trasą, w kółko, przed jazdą kilka minut palił, co razem z wizytami na stacjach zabierało mi jakieś 15-20 minut za każdym razem. Najbardziej przeszkadzało ,mi jednak to milczenie, ciągle czułam jego antypatię. Na początku próbowałam przełamać ciszę, zagadywałam go ale ucinał rozmowę jednym słowem. Cisza źle na mnie wpływa, czułam się jak intruz w samochodzie. Ponadto od początku zaznaczałam, że chciałabym jak najszybciej skończyć kurs i stale pytałam czy mogłabym jeździć po 2 godziny żeby to przyspieszyć. Stale słyszałam "jeszcze za wcześnie". W końcu nerwowa atmosfera zaczęła mnie wyprowadzać z równowagi, przestałam lubić jazdy, traktowałam je jak przykry obowiązek. Zaczęłam robić głupie błędy, których wcześniej nie robiłam, za co stale obrywałam od instruktora, który każdą uwagę wygłaszał beznamiętnym tonem, który jasno świadczył o tym, że to mój problem, moja wina, jestem tępa i wcale go nie obchodzi co robię.
Pewnego dnia miała miejsce sytuacja, której nawet nie chcę przytaczać, ponieważ do tej pory wywołuje złe wspomnienia. Po godzinie strofowania przez instruktora miałam nerwy w strzępach i po raz kolejny popełniłam błąd, po którym zostałam tak protekcjonalnie potraktowana, jak przedszkolak, że do końca jazdy i długo po powrocie do domu płakałam. Wtedy postanowiłam się przenieść. Ale kiedy nerwy opadły, doszłam do wniosku, że skoro zostało mi już tylko kilka godzin do końca kursu, to spokojnie dam radę go skończyć i wtedy będę mogła się przenieść (bo, że nie dopuści mnie do egzaminu wiedziałam choćby stąd, że nawet nie zaczął ze mną nauki parkowania a na placu manewrowym byliśmy 3 razy z czego 2 razy jeździłam po łuku z marnym skutkiem). Mój chłopak zaczął się niepokoić, że moje jazdy trwają już pół roku i postanowił działać. Namówił moją mamę żeby zadzwoniła do instruktora i spytała o moje postępy, by przy okazji "zmusić" go do współpracy. Po kilku telefonach, w trakcie których instruktor wyrażał całą swoją niechęć, zarówno do mnie jak i mojej mamy, dowiedziałam się jakim stekiem kłamstw nakarmił mamę. Stwierdził, że jestem niewiarygodna, że ciągle odwołuję jazdy. Chodzę do klasy maturalnej, zdarzało mi się odwoływać jazdy ale tylko wtedy kiedy nie mogłam tego uniknąć, kiedy źle się czułam albo musiałam zostać dłużej w szkole. Instruktor, który sam odwoływał moje jazdy kilka razy, bez jakiegokolwiek wyjaśnienia, nie brał chyba pod uwagę, że mój czas też jest ważny i kiedy czekam na jazdę kilka godzin, nie bardzo podoba mi się, że na pół godziny przed nią ją odwołuje. Dowiedziałam się też, że fakt, iż będę zdawać egzamin na nowych zasadach powinien być dla mnie oczywisty i ponieważ jestem dorosła on całkiem za to nie odpowiada. Od jakiegoś czasu ciągle nie miał dla mnie czasu, nie miał mnie gdzie wcisnąć, umawiał mnie na jedną godzinę w tygodniu, więc jak mogłam mieć na to wpływ? Reasumując dowiedziałam się, że jestem nieodpowiedzialna, niewiarygodna, że tak długie ciągnięcie kursu jest tylko i wyłącznie moją winą i on nie bierze za to odpowiedzialności.
Czy ktoś miał podobne przeżycia? Postanowiłam się przenieść, mimo, że zostały mi jeszcze 4 godziny jazd... Czy mogę się ubiegać o zwrot pieniędzy za te godziny? I czy podpisanie umowy przed rozpoczęciem kursu jest obowiązkowe? Ja nic nie podpisywałam i dlatego byłam bardzo zdziwiona kiedy przeczytałam w internecie, że tak się robi... Dobrze zrobiłam, odbierając stamtąd papiery?

Pozdrawiam
Weronika1993 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-29, 14:56   #2
sandra2608
BAN stały
 
Avatar sandra2608
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 44
Dot.: Zmiana szkoły jazdy

Hejka !!!
Połowa tego co napisałaś, to jakbym czytała swoje przeżycia z kursu.
Ja kurs rozpoczęłam prawie rok temu. 25 lutego. Był też 1 instruktor. Jego żona była właścicielką szkoły jazdy. A teść prowadził teorię. Czasami, ale bardzo rzadko jazdy. Ale ja z nim nie jeździłam. Też była mała salka. 9 osób na kursie. Teoria prowadzona byle jak. Ale ja już szybciej nauczyłam się teorii i jako pierwsza zdałam egzamin wewnętrzny teoretyczny. I jako pierwsza zaczęłam jazdy. Mieszkam na wsi, daleko od miasta. Dlatego jeździłam zawsze po 3 godziny, ale tylko 1 raz w tygodniu. Bo pracował też gdzie indziej i nie miał czasu. Zmusiłam go żeby chyba z 3 razy jeździł ze mną 2 razy w tygodniu. Też od początku był dla mnie niemiły i opryskliwy. Też nigdy nie krzyczał, ale wszystko, co zrobiłam źle w niemiły sposób komentował. Zmuszał mnie do szybkiej jazdy, gdzie się bardzo bałam. Tam gdzie było dozwolone 90km, on mi kazał jechać 110km. Ciągle mu się spieszyło. Pod koniec kursu też przez niego płakałam, a nawet chciałam zrezygnować z tego głupiego kursu. Tylko dzięki mężowi tego nie zrobiłam i jakoś przetrwałam do końca. Chodziłam na kurs 2,5 miesiąca. Jakoś to przetrwałam. Ale trauma została. Też w czasie jazd chodził instruktor po marketach. Robił sobie zakupy, jadł, itd. Moje 20 godzin jazd to były dojazdy do miasta, a tylko ok. 7 godzin przejeździłam po mieście. Resztę czasu (3 godziny) gościu spędził na zakupach lub dojazdy na plac. A plac też był gdzieś daleko na wsi i trzeba było tam dojechać. I czego ja miałam się przez tak mało czasu nauczyć. Jak tylko skończyłam kurs i złożyłam papiery do Wordu, to nie chciałam już tego instruktorka widzieć na oczy. Zresztą wiem, że wiele osób się na niego skarżyło i uciekało do innych szkół. Musiałam dokupić sobie bardzo dużo jazd. Aż 20 godzin. Ale absolutnie w innej szkole jazdy. I instruktor z innej szkoły był aniołem. Cierpliwy, miły, cały czas podczas jazdy rozmawialiśmy. Ciągle mieliśmy pełno tematów do rozmów. Nigdy na mnie nie krzyknął. Przestałam robić głupie błędy, które robiłam przy tamtym instruktorze. Z powrotem zaczęłam lubić jazdy samochodem. Przy tamtym zaczęłam nie nawidzieć jeżdżenie. Już się nie stresowałam i nie szłam ze strachem na jazdy. Ale z przyjemnością. Lepiej mnie nauczył jeździć. Wszystko mi super tłumaczył. To chyba nienormalne żeby robić kurs pół roku. Wszyscy, których znam robili góra 3 miesiące kurs. Jeśli chodzi o papiery, to Ci nie pomogę. Ja skończyłam kurs w tej jednej szkole. Nie przenosiłam się. Tylko dodatkowe jazdy doszkalające kupowałam w innej szkole jazdy. Wiem, że koleżanka zmieniała szkołę jazdy, to musiała w innej zapłacić za cały kurs od nowa. Ale z poprzedniej szkoły nie otrzymała papierów. Nie kłóciła się o nie. Więc nie wiem jak to jest z tym przenoszeniem papierów. Ja egzamin na prawo jazdy zdałam w listopadzie zeszłego roku. Też Ci życzę, żeby udało Ci się zdać jak najszybciej ten jakby nie patrzeć bardzo stresujący egzamin. Myślę, że bardzo dobrze robisz, że chcesz zmienić szkołę jazdy. Tacy instruktorzy nie powinni w ogóle uczyć !!! To zwykłe chamy !!! Życzę powodzonka w zmienianiu szkoły. Pozdrawiam Cię serdecznie. Trzymaj się cieplutko.

Edytowane przez sandra2608
Czas edycji: 2013-01-29 o 15:02
sandra2608 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-29, 19:02   #3
Weronika1993
Raczkowanie
 
Avatar Weronika1993
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Wonderland
Wiadomości: 67
Dot.: Zmiana szkoły jazdy

Dzięki Sandra 2608 przynajmniej wiem, że nie jestem jedyna, ufff... Na szczęście wszystko zaczyna się układać, ale tego gościa na długo zapamiętam :/
Weronika1993 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-30, 18:48   #4
Wanilka5
Idealna Źona; )
 
Avatar Wanilka5
 
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Miasto
Wiadomości: 17 060
Dot.: Zmiana szkoły jazdy

ja na szczescie nie mialam takich przezyc jak Ty.ale znam z opowiadań od Znajomej ze jedna szkola jazdy zastraszla swe kursanki i po 10h Instruktor robi "opinie" o Kurstantce i napisal ze jest psychnicznie chora i powinna sie leczyc a nie jedzic a jej Instruktor niestety uzywal do Niej slow-"kur....."itp.
__________________
Mąż i Źona
Listopadowa Dziulka 2017
Wanilka5 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-30, 20:00   #5
sandra2608
BAN stały
 
Avatar sandra2608
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 44
Dot.: Zmiana szkoły jazdy

Cytat:
Napisane przez Weronika1993 Pokaż wiadomość
Dzięki Sandra 2608 przynajmniej wiem, że nie jestem jedyna, ufff... Na szczęście wszystko zaczyna się układać, ale tego gościa na długo zapamiętam :/

Super, że zaczyna Ci się dobrze wszystko układać. Zmień instruktora na lepszego, a zobaczysz jak wielka będzie różnica w jeździe. I będziesz się też lepiej czuła psychicznie. Życzę powodzenia. Dobrej nocy życzę.

---------- Dopisano o 21:00 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ----------

Cytat:
Napisane przez Wanilka5 Pokaż wiadomość
ja na szczescie nie mialam takich przezyc jak Ty.ale znam z opowiadań od Znajomej ze jedna szkola jazdy zastraszla swe kursanki i po 10h Instruktor robi "opinie" o Kurstantce i napisal ze jest psychnicznie chora i powinna sie leczyc a nie jedzic a jej Instruktor niestety uzywal do Niej slow-"kur....."itp.


Pełno jest debili instruktorów, którzy nigdy nie powinni uczyć. Płacimy im pieniądze za naukę, a oni nas dręczą psychicznie. To nienormalne. Odwalają swoją robotę i do domku. Ja też swojego pierwszego, niedobrego instruktora zapamiętam w samych negatywach już do końca życia.
sandra2608 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-30, 23:47   #6
virualna
Przyczajenie
 
Avatar virualna
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 25
Dot.: Zmiana szkoły jazdy

Dziewczyny, trzeba walczyc! Jezeli instruktor Wam nie odpowiada, nalezy poprosic o innego. Jezeli innego nie ma, szkola nie jest taka jak sobie wymarzylyscie - trzeba ja zmienic. I macie do tego prawo! Za niewykorzystane jazdy nalezy Wam sie zwrot pieniedzy. Naprawde, nie ma sensu jezdzic z kims, kto nie ma predyspozycji do bycia instruktorem i niczego nie potrafi nauczyc. To Wasze pieniadze i Wasz czas.
W razie jakichkolwiek pytan - sluze pomoca i rada.
virualna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-01-31, 16:58   #7
Weronika1993
Raczkowanie
 
Avatar Weronika1993
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Wonderland
Wiadomości: 67
Dot.: Zmiana szkoły jazdy

Cytat:
Napisane przez virualna Pokaż wiadomość
Dziewczyny, trzeba walczyc! Jezeli instruktor Wam nie odpowiada, nalezy poprosic o innego. Jezeli innego nie ma, szkola nie jest taka jak sobie wymarzylyscie - trzeba ja zmienic. I macie do tego prawo! Za niewykorzystane jazdy nalezy Wam sie zwrot pieniedzy. Naprawde, nie ma sensu jezdzic z kims, kto nie ma predyspozycji do bycia instruktorem i niczego nie potrafi nauczyc. To Wasze pieniadze i Wasz czas.
W razie jakichkolwiek pytan - sluze pomoca i rada.
Skoro służysz pomocą to chętnie skorzystam Choć w sumie sprawa się rozwiązała, teraz pytam już z czystej ciekawości. Walczyłam dłuższy czas, ale instruktor jest niereformowalny, dlatego dziś w końcu odebrałam papiery. Miałam zamiar wystąpić o zwrot pieniędzy, bo z tego co wiedziałam zostało mi kilka niewykorzystanych godzin, ale kiedy przeczytałam to, co od niego dostałam, dowiedziałam się, że zamiast zwrócić mi kartę jazd, wystawił mi zaświadczenie o dopuszczeniu do egzaminu państwowego... Bez wewnętrznego. Niby dobrze, ale trochę mi się to jednak nie podoba, zwłaszcza, że do tej pory nie nauczył mnie ani parkowania, ani jazdy po łuku... Nie wiem czego jeszcze ale podejrzewam, że wielu rzeczy. O zwrocie pieniędzy nie ma tu już chyba mowy? :/ Nakłamał mi w dokumentach, zamiast 6 miesięcy trwania kursu (właściwie 7 licząc z teorią) miałam wpisane 3. Zastanawiam sie jeszcze co właściwie powinnam otrzymać od instruktora. Badania lekarskie i zaświadczenie to wszystko? Może mi ktoś powiedzieć czy powinnam podpisać z nim umowę przed rozpoczęciem kursu? Bo to mnie zastanawia odkąd o tym przeczytałam
Musicie mi wybaczyć, że tak drążę ten temat, nigdy nie miałam takich problemów i kompletnie nic nie wiem o tych wszystkich świstkach itp
Weronika1993 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2013-01-31, 21:23   #8
virualna
Przyczajenie
 
Avatar virualna
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 25
Dot.: Zmiana szkoły jazdy

Nie mogl Ci wystawic zaswiadczenia o ukonczeniu szkolenia, jezeli nie wyjezdzilas wszystkich godzin! To by oznaczalo, ze podrobil Twoje podpisy i dopisal na karcie godziny, ktorych nie wyjezdzilas. Ja bym na Twoim miejscu zazadala wgladu w karte zajec. Natomiast jesli chodzi o daty ... no coz, to Ty podpisywalas sie po kazdych zajeciach na karcie, wiec powinnas wiedziec co bylo tam wpisane, chyba, ze instruktor dawal Ci do podpisania nie wypelniona karte ( i teraz na przyklad tam gdzie jezdzilas 2 godziny, wpisal sobie 3, rozumiesz? ). Podobnie egzamin wewnetrzny - nie ma zaswiadczenia bez egzaminu. On w dokumentach, ktore przetrzymuje w szkole, musi miec potwierdzenie egzaminu wewnetrznego teoretycznego. Wiec jaki dokument ma, skoro Ty tego egzaminu nigdy nie robilas? Chyba, ze sam sobie go zrobil i podpisal sie za Ciebie. To jakis totalny oszust. Walcz o swoje godziny, a nie ciesz sie, ze dal Ci zaswiadczenie. Co Ci z tego zaswiadczenia, skoro na egzamin i tak nie pojdziesz, bo polowy materialu nie przerobilas, wiec po co isc, jezeli niewiele potrafisz?
virualna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-01, 09:31   #9
sandra2608
BAN stały
 
Avatar sandra2608
 
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 44
Dot.: Zmiana szkoły jazdy

Cytat:
Napisane przez virualna Pokaż wiadomość
Nie mogl Ci wystawic zaswiadczenia o ukonczeniu szkolenia, jezeli nie wyjezdzilas wszystkich godzin! To by oznaczalo, ze podrobil Twoje podpisy i dopisal na karcie godziny, ktorych nie wyjezdzilas. Ja bym na Twoim miejscu zazadala wgladu w karte zajec. Natomiast jesli chodzi o daty ... no coz, to Ty podpisywalas sie po kazdych zajeciach na karcie, wiec powinnas wiedziec co bylo tam wpisane, chyba, ze instruktor dawal Ci do podpisania nie wypelniona karte ( i teraz na przyklad tam gdzie jezdzilas 2 godziny, wpisal sobie 3, rozumiesz? ). Podobnie egzamin wewnetrzny - nie ma zaswiadczenia bez egzaminu. On w dokumentach, ktore przetrzymuje w szkole, musi miec potwierdzenie egzaminu wewnetrznego teoretycznego. Wiec jaki dokument ma, skoro Ty tego egzaminu nigdy nie robilas? Chyba, ze sam sobie go zrobil i podpisal sie za Ciebie. To jakis totalny oszust. Walcz o swoje godziny, a nie ciesz sie, ze dal Ci zaswiadczenie. Co Ci z tego zaswiadczenia, skoro na egzamin i tak nie pojdziesz, bo polowy materialu nie przerobilas, wiec po co isc, jezeli niewiele potrafisz?


To prawda. Jak Cię nie nauczył dużo rzeczy. To i tak nie ma szans, że zdasz. Nie łudź się. Wiem, co mówię. Mój też mnie wielu rzeczy nie nauczył i musiałam dokupić aż 25 godzin doszkalających w innej szkole, żeby jakoś w miarę porządnie umieć jeździć. Ty na dzień dzisiejszy nie wiele umiesz. Szkoda tylko pieniędzy na egzamin i nerwów z tym związanych. Dokup sobie godziny w innej szkole, bo ten bałwan i tak już niczego Cię nie nauczy. Chociażby na złość to zrobi. Powodzenia.
sandra2608 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-01, 10:53   #10
alkaxy
biegam dla Zabawy
 
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 5 181
Dot.: Zmiana szkoły jazdy

Cytat:
Napisane przez Weronika1993 Pokaż wiadomość
Skoro służysz pomocą to chętnie skorzystam Choć w sumie sprawa się rozwiązała, teraz pytam już z czystej ciekawości. Walczyłam dłuższy czas, ale instruktor jest niereformowalny, dlatego dziś w końcu odebrałam papiery. Miałam zamiar wystąpić o zwrot pieniędzy, bo z tego co wiedziałam zostało mi kilka niewykorzystanych godzin, ale kiedy przeczytałam to, co od niego dostałam, dowiedziałam się, że zamiast zwrócić mi kartę jazd, wystawił mi zaświadczenie o dopuszczeniu do egzaminu państwowego... Bez wewnętrznego. Niby dobrze, ale trochę mi się to jednak nie podoba, zwłaszcza, że do tej pory nie nauczył mnie ani parkowania, ani jazdy po łuku... Nie wiem czego jeszcze ale podejrzewam, że wielu rzeczy. O zwrocie pieniędzy nie ma tu już chyba mowy? :/ Nakłamał mi w dokumentach, zamiast 6 miesięcy trwania kursu (właściwie 7 licząc z teorią) miałam wpisane 3. Zastanawiam sie jeszcze co właściwie powinnam otrzymać od instruktora. Badania lekarskie i zaświadczenie to wszystko? Może mi ktoś powiedzieć czy powinnam podpisać z nim umowę przed rozpoczęciem kursu? Bo to mnie zastanawia odkąd o tym przeczytałam
Musicie mi wybaczyć, że tak drążę ten temat, nigdy nie miałam takich problemów i kompletnie nic nie wiem o tych wszystkich świstkach itp
Co do zwrotu to przy przerwanym kursie większość szkół ma zapis w regulamienie, że wtedy liczą godziny wyjeżdżone jako dodatkowe(czyli drożej), więc pewnie żadnego zwrotu byś nie dostała.
A dostać powinnaś kartę jazd(z informacją kiedy została zakończona) i orzeczenie lekarskie, jak zdałaś teorię to też kartkę z tym egzaminem.
alkaxy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-01, 19:45   #11
Weronika1993
Raczkowanie
 
Avatar Weronika1993
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Wonderland
Wiadomości: 67
Dot.: Zmiana szkoły jazdy

Cytat:
Napisane przez virualna Pokaż wiadomość
Nie mogl Ci wystawic zaswiadczenia o ukonczeniu szkolenia, jezeli nie wyjezdzilas wszystkich godzin! To by oznaczalo, ze podrobil Twoje podpisy i dopisal na karcie godziny, ktorych nie wyjezdzilas. Ja bym na Twoim miejscu zazadala wgladu w karte zajec. Natomiast jesli chodzi o daty ... no coz, to Ty podpisywalas sie po kazdych zajeciach na karcie, wiec powinnas wiedziec co bylo tam wpisane, chyba, ze instruktor dawal Ci do podpisania nie wypelniona karte ( i teraz na przyklad tam gdzie jezdzilas 2 godziny, wpisal sobie 3, rozumiesz? ). Podobnie egzamin wewnetrzny - nie ma zaswiadczenia bez egzaminu. On w dokumentach, ktore przetrzymuje w szkole, musi miec potwierdzenie egzaminu wewnetrznego teoretycznego. Wiec jaki dokument ma, skoro Ty tego egzaminu nigdy nie robilas? Chyba, ze sam sobie go zrobil i podpisal sie za Ciebie. To jakis totalny oszust. Walcz o swoje godziny, a nie ciesz sie, ze dal Ci zaswiadczenie. Co Ci z tego zaswiadczenia, skoro na egzamin i tak nie pojdziesz, bo polowy materialu nie przerobilas, wiec po co isc, jezeli niewiele potrafisz?
Nie mówię, że się z tego cieszę, właśnie mam w związku z tym wątpliwości. Ale patrzę też na to w ten sposób: jestem święcie przekonana, że choćbym wyjeździła z nim dodatkowe 20 godzin, on i tak nie dopuścił by mnie do państwowego, bo nadal uczyła bym sie jeździć w kółko po mieście. Mając ten durny świstek mam pewność, że w każdej chwili mogę iść na egzamin. Nie mam i nigdy nie miałam zamiaru iść na egzamin bez pewności, że będę w stanie go zdać. Będę jeszcze jeździć, tak długo, aż będę umieć wszystko, co umieć powinnam. Tym razem wybiorę kogoś bardziej zaufanego, kto dokładnie mnie przygotuje i sądzę, że wyjdzie znacznie taniej, że już nie wspomnę o tym, że moje nerwy odpoczną.
Faktycznie jest tak jak piszesz, wszystko musiał wypełnić sobie sam, bo zaświadczenie mi wydał, karty jazd nie. Z resztą nakłamał nawet w zaświadczeniu, bo "skrócił" mój kurs o 3 miesiące.
Reasumując, stwierdzam, że wyświadczył mi przysługę, choć nie podoba ,mi się sposób, w jaki się wszystko odbyło.
Weronika1993 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-01, 22:21   #12
virualna
Przyczajenie
 
Avatar virualna
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 25
Dot.: Zmiana szkoły jazdy

Nie, zle to interpretujesz. Cieszysz sie, ze dal Ci zaswiadczenie, czyli niejako mozliwosc zrezygnowania z "uslug" w jego szkole. Ale moglas zrezygnowac i bez tego ! I w dodatku dostac zwrot za niewykorzystane lekcje, ktore odbylabys w innej szkole. A teraz - ani umiejetnosci, ani zaleglych godzin, ani pieniedzy. Tylko na tym stracilas i dalas sie niezle oszukac.
virualna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-02, 17:19   #13
Weronika1993
Raczkowanie
 
Avatar Weronika1993
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Wonderland
Wiadomości: 67
Dot.: Zmiana szkoły jazdy

Cytat:
Napisane przez virualna Pokaż wiadomość
Nie, zle to interpretujesz. Cieszysz sie, ze dal Ci zaswiadczenie, czyli niejako mozliwosc zrezygnowania z "uslug" w jego szkole. Ale moglas zrezygnowac i bez tego ! I w dodatku dostac zwrot za niewykorzystane lekcje, ktore odbylabys w innej szkole. A teraz - ani umiejetnosci, ani zaleglych godzin, ani pieniedzy. Tylko na tym stracilas i dalas sie niezle oszukac.
W sumie chyba masz rację, ale jednak jestem optymistką. Teraz może być już tylko lepiej. Żałuję, że nie wpadłam wcześniej na zmianę szkoły, ale właściwie nie wiedziałam, ze mogę to zrobić
__________________
Lubię samotność, ale tylko we dwoje
Weronika1993 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-03, 21:31   #14
virualna
Przyczajenie
 
Avatar virualna
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 25
Dot.: Zmiana szkoły jazdy

To teraz nie daj sie oszukac po raz drugi Trzymam mocno kciuki za Twoje prawo jazdy.
virualna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2013-02-04, 15:47   #15
Weronika1993
Raczkowanie
 
Avatar Weronika1993
 
Zarejestrowany: 2013-01
Lokalizacja: Wonderland
Wiadomości: 67
Dot.: Zmiana szkoły jazdy

Cytat:
Napisane przez virualna Pokaż wiadomość
To teraz nie daj sie oszukac po raz drugi Trzymam mocno kciuki za Twoje prawo jazdy.
Wielkie dzięki, przyda się
__________________
Lubię samotność, ale tylko we dwoje
Weronika1993 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2015-11-10, 11:38   #16
stokrotka_922
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 20
Dot.: Zmiana szkoły jazdy

O słuchajcie ja mam problem!

Miałam czekać na jazdy gora 2 tygodnie czekałam ponad miesiąc. - nawet do mnie nie zadzwonili!

Teraz mam co najmniej tygodniowe przerwy między lekcjami chociaż dopiero zaczęłam już widzę że tylko ja muszę sie dopasować do szkoły... Instruktor hmm nie krzyczy ale panuje sztywna atmosfera i nie uważam aby on dobrze uczyl... Już mnie trochę zniechęcił.. Ja nic nie podpisywałam żadnego regulaminu ani umowy.. I chcę zmienić szkole. Czy Wiecie jak mogę ubiegać się o częściowy chociaż zwrot kasy?
stokrotka_922 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Auto Marianna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-11-10 12:38:37


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:04.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.