Wynajem mieszkania (mojego-komuś) - co muszę wiedzieć

[lucciola]

Mam prośbę do wynajmujących komuś (ale i od kogoś) mieszkanie.
Zaznaczam, że jestem w temacie totalnie zielona dlatego zwracam się z prośbą do Was o podpowiedzi:
- jak skonstruować umowę wynajmu,
- na co zwracać uwagę,
- jak rozliczać liczniki; chodzi mi też o zabezpieczenie się na przyszłość, gdy najemca już się wyprowadzi ale rozliczenia np. za wodę czy prąd dostanę już po jego wyprowadzeniu się (dostawca prądu przysyła rachunki na podstawie prognozy, przewidywana suma zużycia rośnie gdy ktoś tam mieszka; teraz w mieszkaniu nie mieszka nikt więc płacę grosze tytułem opłat manipulacyjnych)
- jak zabezpieczyć się przed ewentualną sytuacją, że najemcy urodzi się dziecko i nie będzie chciał się wyprowadzić, gdy ja będę tego mieszkania potrzebować dla siebie (tzn. będę się chciała tam wprowadzić)

Bardzo będę wdzięczna też za wszystkie sugestie o czym jeszcze powinnam pomyśleć/wiedzieć.

No i jak ustalić cenę. Mieszkanie jest po częściowym litfingu (zostało częściowo odświeżone kilka lat temu), nieumeblowane i częściowo do remontu ale za to w świetnej lokalizacji (blisko sklepy, szkoły, przedszkola, poczta, przychodnia), w dość cichej spokojnej okolicy w dużym mieście, blisko centrum.

Nie chciałam go wynajmować ale wiadomo, kasa zawsze się przyda a potencjalny najemca napiera.

[201607131028]

jesli chodzi o rachunki, to mogę Ci powiedzieć na podstawie mojego doświadczenia - sama wynajmuję mieszkanie, jestem najemcą
właścicielka mojego mieszkania prosiła mnie, abym co miesiąc spisywała licznik od prądu i wody, i na podstawie liczników i cen za kubik wody i kwh mówi mi ile mam płacić więc płacę tylko za zużytą energię i wodę

[skazana_na_bluesa]

co do ceny to łatwiej coś zaproponować, gdybyś podała miasto (+ ew. dzielnicę), metraż, liczbę pokoi...

[martyna_tina]

Jeżeli chodzi o prąd - właściciele wynajmowanego przez nas mieszkania (nauczeni dość nieprzyjemnym doświadczeniem z poprzednimi lokatorami ) zainstalowali licznik przedpłatowy. Takie rozwiązanie jest korzystne dla obu stron - my dopasowujemy sobie doładowania do naszych indywidualnych potrzeb, nie stresujemy się rachunkiem, a właściciele nie martwią się ewentualnym ściganiem nas za niedopłatę

Nasze mieszkanie było ogólnie w dobrym stanie, ale wymagało odświeżenia, odmalowania ścian i sufitów. Początkowo właściciele chcieli zrobić to przed wynajmem, ale ostatecznie dogadaliśmy się inaczej. Wzięliśmy remont na siebie, umowę podpisaliśmy w połowie lipca, natomiast czynsz płaciliśmy im dopiero od września.

[maacieek]

- jak skonstruować umowę wynajmu,

gościu co wynajmuje mieszkanie od niego znalazł umowę w internecie jest tak skonstruowana że prawnik nie miał za wiele do poprawy, tak na szybko napiszę co tam jest bo nie mam dostępu do niej bo została na mieszkaniu, ale jest ktos wynajmuje i komu, cena wynajmu, jak płacone są rachunki, spisane liczniki na dzień, co dodatkowo dał, okres wypowiedzenia, że nie mogę wynajmować innym

- na co zwracać uwagę,

może to komu będziesz wynajmować?

- jak rozliczać liczniki; chodzi mi też o zabezpieczenie się na przyszłość, gdy najemca już się wyprowadzi ale rozliczenia np. za wodę czy prąd dostanę już po jego wyprowadzeniu się (dostawca prądu przysyła rachunki na podstawie prognozy, przewidywana suma zużycia rośnie gdy ktoś tam mieszka; teraz w mieszkaniu nie mieszka nikt więc płacę grosze tytułem opłat manipulacyjnych)

gaz, prąd comiesiąc na podstawie liczników, woda rozliczana była na koniec roku i dodatkowo rozliczana będzie w czerwcu na zakończenie umowy,

- jak zabezpieczyć się przed ewentualną sytuacją, że najemcy urodzi się dziecko i nie będzie chciał się wyprowadzić, gdy ja będę tego mieszkania potrzebować dla siebie (tzn. będę się chciała tam wprowadzić)

nie wiem czy się da, chociaż jak się nie jest zameldowanym w mieszkaniu to nie przysługuje prawo do lokalu chyba, ale tu nie jestem pewien bo to się co chwilę zmienia, ewentualnie jakiś zapis w umowie że w sytuacji ciąży umowa traci ważność, albo nie będzie przedłużana i lokal szukają na własną rękę - nie wiem czy takie coś nie byłoby wbrew prawu,

Bardzo będę wdzięczna też za wszystkie sugestie o czym jeszcze powinnam pomyśleć/wiedzieć.

kaucja, ogólne warunki jakie panują to że się segreguje śmieci czy coś

No i jak ustalić cenę. Mieszkanie jest po częściowym litfingu (zostało częściowo odświeżone kilka lat temu), nieumeblowane i częściowo do remontu ale za to w świetnej lokalizacji (blisko sklepy, szkoły, przedszkola, poczta, przychodnia), w dość cichej spokojnej okolicy w dużym mieście, blisko centrum.

zależy co konkretnie robione, jakie wyposażenie, miasto, dzielnica itp.

[a79790139dd0658ebd8b23ce8e3846ca00e1de31_65bd8201a8975]

Jeżeli chodzi o wysokość czynszu najlepiej zrobić rozeznanie. Wejść sobie na portale z ogłoszeniami i zobaczyć co u ciebie w mieście proponują i za ile.

[201803120851]

Napisane przez lucciola

Mam prośbę do wynajmujących komuś (ale i od kogoś) mieszkanie.
Zaznaczam, że jestem w temacie totalnie zielona dlatego zwracam się z prośbą do Was o podpowiedzi:
- jak skonstruować umowę wynajmu,
- na co zwracać uwagę,
- jak rozliczać liczniki; chodzi mi też o zabezpieczenie się na przyszłość, gdy najemca już się wyprowadzi ale rozliczenia np. za wodę czy prąd dostanę już po jego wyprowadzeniu się (dostawca prądu przysyła rachunki na podstawie prognozy, przewidywana suma zużycia rośnie gdy ktoś tam mieszka; teraz w mieszkaniu nie mieszka nikt więc płacę grosze tytułem opłat manipulacyjnych)
- jak zabezpieczyć się przed ewentualną sytuacją, że najemcy urodzi się dziecko i nie będzie chciał się wyprowadzić, gdy ja będę tego mieszkania potrzebować dla siebie (tzn. będę się chciała tam wprowadzić)

Bardzo będę wdzięczna też za wszystkie sugestie o czym jeszcze powinnam pomyśleć/wiedzieć.

No i jak ustalić cenę. Mieszkanie jest po częściowym litfingu (zostało częściowo odświeżone kilka lat temu), nieumeblowane i częściowo do remontu ale za to w świetnej lokalizacji (blisko sklepy, szkoły, przedszkola, poczta, przychodnia), w dość cichej spokojnej okolicy w dużym mieście, blisko centrum.

Nie chciałam go wynajmować ale wiadomo, kasa zawsze się przyda a potencjalny najemca napiera.

Poczytaj o najmu okazjonalnym - stanowi lepsze zabezpieczenie dla wynajmującego (np. http://prawo.wyborcza.biz/content/na...czy-tradycyjny) i wyłącza część kłopotliwych zapisów ustawy o ochronie lokatorów.

Minus jest taki, że trzeba angażować notariusza (ale też opłata nie jest zaporowa), a najemca musi mieć alternatywny adres.

[lucciola]

Napisane przez martyna_tina

Jeżeli chodzi o prąd - właściciele wynajmowanego przez nas mieszkania (nauczeni dość nieprzyjemnym doświadczeniem z poprzednimi lokatorami ) zainstalowali licznik przedpłatowy. Takie rozwiązanie jest korzystne dla obu stron - my dopasowujemy sobie doładowania do naszych indywidualnych potrzeb, nie stresujemy się rachunkiem, a właściciele nie martwią się ewentualnym ściganiem nas za niedopłatę

Jak zainstalować ten licznik? Zgłasza się to dostawcy prądu?
Czy remont w ramian za kilka miesięcznych czynszów mieliście zapisany w umowie?
I jak z kaucją? Czy wpłaca ją najemcą w każdym przypadku/tylko gdy wynajem jest przez agencję/ustala się indywidualnie?

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

Napisane przez maacieek

nie wiem czy się da, chociaż jak się nie jest zameldowanym w mieszkaniu to nie przysługuje prawo do lokalu chyba, ale tu nie jestem pewien bo to się co chwilę zmienia, ewentualnie jakiś zapis w umowie że w sytuacji ciąży umowa traci ważność, albo nie będzie przedłużana i lokal szukają na własną rękę - nie wiem czy takie coś nie byłoby wbrew prawu,

kaucja, ogólne warunki jakie panują to że się segreguje śmieci czy coś

.

Dzięki. Śmieci faktycznie. Chociaż tam jeszcze system pomostowy obowiązuje.

[jo@n@]

Ja bym jeszcze zwróciła uwagę na takie sprawy jak awarie i jakoś w umowie ujęła, że jestem odpowiedzialna za doprowadzenie wody, prądu, gazu, odprowadzenie ścieków ale awarie typu wymiana uszczelki we własnym zakresie

[jaksy]

Napisane przez maacieek

nie wiem czy się da, chociaż jak się nie jest zameldowanym w mieszkaniu to nie przysługuje prawo do lokalu chyba, ale tu nie jestem pewien bo to się co chwilę zmienia, ewentualnie jakiś zapis w umowie że w sytuacji ciąży umowa traci ważność, albo nie będzie przedłużana i lokal szukają na własną rękę - nie wiem czy takie coś nie byłoby wbrew prawu

Najemca może się zameldować na okres trwania umowy sam, nie potrzebna mu zgoda właściciela - wystarczy umowa. Zapis o ciąży sądzę że jak najbardziej byłby wbrew prawu.

Co do rachunków, możesz ustalić w elektrowni i gazowni, żeby rozliczenia przychodziły na bieżąco, nie wg prognozy.

Kaucję pobierasz na wypadek ewentualnych zniszczeń i nieopłaconych rachunków. Zwykle jest to wys. jednomiesięcznego odstępnego.

W umiwie zaznacz, że za drobne naprawy sprzętów zepsutych na skutek normalnego zużycia odpowiada najemca -to te uszczelki itp.

Napisałabym więcej, bo jestem po jednej i drugiej stronie, ale idę już spać :p zajrzę jutro


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[_chocolate]

Przejrzyj sobie portale z ogłoszeniami mieszkań (tablica, gumtree) i zobacz w jakiej cenie są mieszkania w tej dzielnicy. Generalnie w Polsce jest inaczej niż w Niemczech i mieszkania do wynajmu są prawie zawsze umeblowane, ale może znajdziesz też kogoś na nieumeblowane, choć może to zająć więcej czasu. Chociaż piszesz, że już masz potencjalnego najemcę.

Mała rada - dając ogłoszenie na portalu ogłoszeniowym najlepiej kup sobie jakiś starter za 5zł, bo różni akwizytorzy biorą też stamtąd numery. Na pewno będą też do Ciebie wydzwaniać pośrednicy z agencji. Zamieść w ogłoszeniu zdjęcia, które dobrze pokazują mieszkanie (każde pomieszczenie, klatka schodowa, blok, widok z balkonu).

Zwykle jest tak, że właściciel opłaca opłaty dla spółdzielni, a najemcy płacą sobie bieżące rachunki za prąd i internet.

Wzór umowy najmu możesz ściągnąć z internetu. Taka krótka umowa mieszcząca się na jednej stronie w zupełności wystarczy. Musisz ustalić, czy umowa ma być na czas oznaczony (jeśli tak, to czy z możliwością wypowiedzenia czy bez) czy na czas nieoznaczony.

Jeśli chodzi o najemców, to możesz wynająć komuś kto ma działalność gosp. albo studentom / erazmusom. Na pewno trochę ryzykowne może być wynajęcie kobiecie z dziećmi. Dużo osób woli też wynajmować dziewczynom niż chłopakom (jeśli też obawiasz się, że sami faceci mogą zapuścić mieszkanie).

[martyna_tina]

Napisane przez lucciola

Jak zainstalować ten licznik? Zgłasza się to dostawcy prądu?
Czy remont w ramian za kilka miesięcznych czynszów mieliście zapisany w umowie?
I jak z kaucją? Czy wpłaca ją najemcą w każdym przypadku/tylko gdy wynajem jest przez agencję/ustala się indywidualnie?

---------- Dopisano o 21:35 ---------- Poprzedni post napisano o 21:29 ----------

Dzięki. Śmieci faktycznie. Chociaż tam jeszcze system pomostowy obowiązuje.

Nie wiem jak sprawa z tym licznikiem wygląda u innych dostawców prądu - u nas dostawcą jest Energa. Właścicielka poszła do ich oddziału, wyjaśnili jej co i jak, a po jakichś 2 dniach zjawili się monterzy i wymienili licznik Zapłacić za licznik możesz od razu na wizycie lub rozłożyć to na raty - wtedy rata ściągana jest przy kupnie każdego pierwszego doładowania w danym miesiącu (nie pamiętam przez ile czasu). My jesteśmy bardzo zadowoleni - doładowanie kupuje się tak samo jak doładowanie do telefonu, obsługa licznika jest banalnie prosta, kiedy tylko chcemy sprawdzamy sobie jego stan

Remontu w zamian za 2 miesiące bez czynszu nie mieliśmy ujętego w umowie, bo w sumie dogadaliśmy to w ostatnim momencie, już przy jej podpisywaniu, natomiast jeżeli Ty też chciałabyś wykorzystać taką opcję, jak najbardziej polecam jednak wyraźnie to zaznaczyć. Dodatkowym plusem jest fakt, że mogliśmy odmalować mieszkanie według własnego pomysłu, tak, aby wszystko pasowało do mebli czy dodatków. Właściciele dali nam w tej kwestii wolną rękę, przy odbieraniu czynszu weszli jedynie zobaczyć jak wyszło

Kaucja, jak i jej wysokość, jest chyba kwestią indywidualną. My płaciliśmy 500zł, ale wiele razy w ogłoszeniach przewijały się kwoty sporo wyższe.

Jeszcze odnośnie rachunków... Licznik gazu został przepisany na mnie - poszłam z właścicielką do gazowni, wypełniłyśmy odpowiednie formularze i wsio Kwestia jakichś 10 minut. Umowę z kablówką (w tym na internet) zawierałam sama. Rachunki ze spółdzielni są na właścicieli i przychodzą na nasz adres, więc opłacamy je, a faktury oddajemy przy okazji płacenia im czynszu. W tym rachunku zawarta jest opłata za śmieci i wodę. W spółdzielni dostaliśmy formularze, gdzie sami wybraliśmy sobie czy chcemy sortować, czy też nie, poza tym mogliśmy ustalić zaliczkę za wodę według własnych potrzeb tak, aby później nie było przykrej niespodzianki w postaci sporej niedopłaty

Myślę, że ważna jest kwestia zwierząt. My mamy dużego psa i niestety mieliśmy spory problem ze znalezieniem fajnej oferty, gdzie właściciele nie będą mieli nic przeciwko - niektórzy w ogóle nie życzyli sobie zwierząt, inni zgadzali się ewentualnie na malutkiego zwierzaka, ale na wieść o psie wielkości owczarka niemieckiego 95% z nich wprost się jeżyła "Nasi" właściciele nie robili nam żadnych trudności - po prostu zaznaczyli, że to my jesteśmy odpowiedzialni za ewentualne szkody przez niego wyrządzone - może warto o tym wspomnieć w umowie?

[taka_sobie_jedna]

Rozważ podpisanie umowy najmu okazjonalnego. Co prawda spisuje się notarialnie i trzeba za to zaplacić ale jeśli trafią Ci się lokatorzy, którzy nie będę chcieli wywiązywać się z umowy, wtedy będziesz mogła ich eksmitować. W przypadku zwykłej umowy eksmisja jest trudna, a praktycznie niemożliwa w przypadku kobiet w ciąży i małoletnich.

[Kalini]

Napisane przez lucciola

Mam prośbę do wynajmujących komuś (ale i od kogoś) mieszkanie.
Zaznaczam, że jestem w temacie totalnie zielona dlatego zwracam się z prośbą do Was o podpowiedzi:
- jak skonstruować umowę wynajmu,
- na co zwracać uwagę,
- jak rozliczać liczniki; chodzi mi też o zabezpieczenie się na przyszłość, gdy najemca już się wyprowadzi ale rozliczenia np. za wodę czy prąd dostanę już po jego wyprowadzeniu się (dostawca prądu przysyła rachunki na podstawie prognozy, przewidywana suma zużycia rośnie gdy ktoś tam mieszka; teraz w mieszkaniu nie mieszka nikt więc płacę grosze tytułem opłat manipulacyjnych)
- jak zabezpieczyć się przed ewentualną sytuacją, że najemcy urodzi się dziecko i nie będzie chciał się wyprowadzić, gdy ja będę tego mieszkania potrzebować dla siebie (tzn. będę się chciała tam wprowadzić)

Bardzo będę wdzięczna też za wszystkie sugestie o czym jeszcze powinnam pomyśleć/wiedzieć.

No i jak ustalić cenę. Mieszkanie jest po częściowym litfingu (zostało częściowo odświeżone kilka lat temu), nieumeblowane i częściowo do remontu ale za to w świetnej lokalizacji (blisko sklepy, szkoły, przedszkola, poczta, przychodnia), w dość cichej spokojnej okolicy w dużym mieście, blisko centrum.

Nie chciałam go wynajmować ale wiadomo, kasa zawsze się przyda a potencjalny najemca napiera.

-Przykłady umów i protokołów zdawczo-odbiorczych znajdziesz bez problemu w internecie.
-Rachunki najlepiej na podstawie prognoz i gdy zużycie jest większe, mogą zapłacić wyrównanie. U mnie jest napisane jakie zużycie jest prognozowane. W poprzednim mieszkaniu na tej podstawie wyliczyliśmy też ile mamy dopłacić właścicielce. Ale powyższy sposób też jest bardzo dobry.
-Wynajmuj legalnie, bo wtedy będziesz mogła użyć jakiś innych środków poza własną siłą. Ogólnie to dziwne i skomplikowane sprawy, ale zagrożenie takim czymś także małe. skoro boisz się, że się komuś urodzi dziecko, wynajmuj osobom w przypadku, których jest to mało prawdopodobne.
-O cenie nie można nic powiedzieć nie wiedząc co to za miasto, jaki metraż itd.

[czarna_90]

Ja w jednym z wynajmowanych mieszkań miałam tak, że licznik na prąd przepisywany był na nas i rachunki przychodziły bezpośrednio na nasze nazwisko. Gdy się wyprowadzaliśmy liczniki ponownie przepisaliśmy na właściciela. Już nie pamiętam czy sie coś za to płaciło, a nawet jesli to byla to niewielka kwota, skoro nie pamiętam

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Za przepisanie licznika nic się nie płaci, i jest to o wiele bezpieczniejsze - wynajmującego nie obchodzi w takiej sytuacji, czy najemca płaci prąd czy nie, bo ew. niepłacenie nie przysporzy mu kłopotów.

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ----------

http://renews.pl/index.php?mact=News...t01returnid=41 przykładowa, całkiem nieźle zrobiona umowa najmu

[lucciola]

Z tym przepisaniem liczników na najemcę to rzeczywiście najlepsze rozwiązanie bo w razie czego nie na robi długów na moje konto.

Przeglądałam wstępnie artykuły na temat najmu okazjonalnego i rzeczywiście jest to nie głupie rozwiązanie.
Zastanawiam się jeszcze jak najkorzystniej rozliczać się ze skarbówką.

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------

Napisane przez jaksy

Najemca może się zameldować na okres trwania umowy sam, nie potrzebna mu zgoda właściciela - wystarczy umowa. Zapis o ciąży sądzę że jak najbardziej byłby wbrew prawu.

Co do rachunków, możesz ustalić w elektrowni i gazowni, żeby rozliczenia przychodziły na bieżąco, nie wg prognozy.

Kaucję pobierasz na wypadek ewentualnych zniszczeń i nieopłaconych rachunków. Zwykle jest to wys. jednomiesięcznego odstępnego.
7
W umiwie zaznacz, że za drobne naprawy sprzętów zepsutych na skutek normalnego zużycia odpowiada najemca -to te uszczelki itp.

Napisałabym więcej, bo jestem po jednej i drugiej stronie, ale idę już spać :p zajrzę jutro


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A czy mogę odmówić najemcy zgody na zameldowanie się w mieszkaniu? Czy może to zrobić bez mojej zgody? I jak ma się meldowanie się najemcy do opcji wynajmu okazjonalnego?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Może bez twojej zgody zameldować się na czas określony (na podstawie umowy na czas określony), natomiast na stałe musi z twoją zgodą. Natomiast w tej chwili prawo nakłada obowiązek meldunkowy ALE zostały wszelkie kary zniesione, a bodajże od 2015r. (16?) zostaje obowiązek meldunkowy całkowicie zniesiony. Inna rzecz, że meldunek jako taki nie daje prawa do lokalu

[levana]

jeśli chodzi o liczniki to w momencie jak się wprowadzałam do mieszkania było wszystko spisane (gaz, prąd, woda), po czym co miesiąc płaciłam rachunki takie jak przychodziły, a jak się wyprowadzałam to znowu było spisanie liczników i wtedy z właścicielką się rozliczałam.

w umowie zawrzyj informację, że umowa może być wypowiedziana powiedzmy z miesięcznym wypowiedzeniem, zarówno ze strony wynajmującego jak i najemcy. jeśli będziesz się chciała wprowadzić to ten miesiąc czy dwa wcześniej dajesz znać i raczej wszystko powinno być ok

[czarna_90]

Jeśli będziesz chciała wynająć na zasadzie najmu okazjonalnego, to jeszcze potencjalny najemca musi się na to zgodzić. A to nie jest częsta praktyka przy wynajmie, plus jeszcze wszystkie sprawy do załatwienia u notariusza.
Przy normalnym wynajmie zameldować się tymczasowo można na czas trwania umowy bez zgody wlaściciela. Na meldunek staly potrzebna jest taka zgoda.

[plamka45]

[QUOTE=Kalini;45046825]-
-Wynajmuj legalnie, bo wtedy będziesz mogła użyć jakiś innych środków poza własną siłą.

Tylko to mnie uratowało, że płaciłam do US ryczałt od kwoty otrzymywanego czynszu - bo mogłam wymówić - inaczej nie chciał się wyprowadzić i po prostu nie otwierał drzwi - mimo, że się ze mną umawiał. Mieszkam na drugim krańcu Polski i wyprawa do Warszawy jest dla mnie z różnych względów kłopotliwa.
Druga sprawa to trzeba zaznaczyć, że wszystkie zmiany (budowlane-kafelki, obudowa kominka, naklejanie na drewnianą podłogę z litych desek wykładziny podłogowej) bez Twojej zgody są nie dopuszczalne.
Mój lokator (któremu jak głupia zaufałam) wrobił mnie na ok. 6 tysięcy bo uznał, że tak pięknie wyremontował dom, że nie zwróci mi za odczyt rzeczywisty liczników gazu i prądu. Nie stać mnie na prowadzenie sprawy cywilnej. Wolałam przeznaczyć te pieniądze na remont domku-który właśnie trwa.

[jaksy]

Napisane przez lucciola

Zastanawiam się jeszcze jak najkorzystniej rozliczać się ze skarbówką.

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:42 ----------



A czy mogę odmówić najemcy zgody na zameldowanie się w mieszkaniu? Czy może to zrobić bez mojej zgody? I jak ma się meldowanie się najemcy do opcji wynajmu okazjonalnego?

To zależy co ci się bardziej opłaca. Możesz rozliczać normalnie, odpisując od podatku remonty i nie wliczając czynszu do spółdzielni, albo ryczałtem który jest mniej oprocentowany, ale nie możesz odpisać kosztów jakie ponosisz (podatek obejmuje wówczas też czynsz do spółdzielni, jeżeli jest w umowie wymieniony razem z odstępnym). Poczytaj sobie o tym jeszcze.

Co do meldunku tymczasowego, tak jak dziewczyny napisały. Obejmuje okres umowy. Gdy umowa się kończy, meldunek automatycznie wygasa (nie trzeba się wymeldowywać). A jak rozwiążesz umowę wcześniej, idziesz z wypowiedzeniem do urzędu i wymeldowujesz lokatora.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[blanche_]

Do umowy sporządź dokumentacje fotograficzna, będziesz miała dowód jakby co jak wyglądało mieszkanie na początku.
Pytaj też o źródła dochodu, bo jak lokator utraci to się zaczynają problemy.

Jeżeli umowa na czas określony to zawrzyj sytuacje umożliwiające Tobie wypowiedzenie umowy.

[lucciola]

To jeszcze dopytam. Za co płaci najemca? Oprócz oczywiście liczników, napraw gdy coś się popsuje w mieszkaniu podczas jego tam mieszkania. A czynsz? Płacę ja i on jest zawarty w cenie wynajmu, czy jak?

[taka_sobie_jedna]

Zazwyczaj jest to tak, że płaci się wynajem dla właściciela, czynsz i media.

[masija]

O, a skoro w temacie- to plamka-jak wygląda sprawa z urzędem? Co trzeba zrobić, żeby wynajmować legalnie?

[lucciola]

Napisane przez taka_sobie_jedna

Zazwyczaj jest to tak, że płaci odstępne dla właściciela, czynsz i media.

Czyli czynsz jest zawarty w opłacie za wynajem. Ale płacę go ja, czy najemca bezpośrednio spółdzielni? Czy to już kwestia umowy?

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:49 ----------

Napisane przez plamka45

Tylko to mnie uratowało, że płaciłam do US ryczałt od kwoty otrzymywanego czynszu - bo mogłam wymówić - inaczej nie chciał się wyprowadzić i po prostu nie otwierał drzwi - mimo, że się ze mną umawiał. Mieszkam na drugim krańcu Polski i wyprawa do Warszawy jest dla mnie z różnych względów kłopotliwa.
Druga sprawa to trzeba zaznaczyć, że wszystkie zmiany (budowlane-kafelki, obudowa kominka, naklejanie na drewnianą podłogę z litych desek wykładziny podłogowej) bez Twojej zgody są nie dopuszczalne.
Mój lokator (któremu jak głupia zaufałam) wrobił mnie na ok. 6 tysięcy bo uznał, że tak pięknie wyremontował dom, że nie zwróci mi za odczyt rzeczywisty liczników gazu i prądu. Nie stać mnie na prowadzenie sprawy cywilnej. Wolałam przeznaczyć te pieniądze na remont domku-który właśnie trwa.

Ryczałt to jedna z form opodatkowania dochodu z tytułu wynajmu. W jaki sposób Cię to uratowało przed nieuczciwością lokatora?

---------- Dopisano o 15:53 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;45052751]

[/COLOR]http://renews.pl/index.php?mact=News...t01returnid=41 przykładowa, całkiem nieźle zrobiona umowa najmu[/QUOTE]

[skazana_na_bluesa]

Napisane przez lucciola

Czyli czynsz jest zawarty w opłacie za wynajem. Ale płacę go ja, czy najemca bezpośrednio spółdzielni? Czy to już kwestia umowy?

kwestia umowy. ale szczerze - nie ufaj wynajmującym, niezależnie jak uczciwi się wydają. sama bierz kasę na czynsz i rachunki i płać. możesz się mocno zdziwić jak nieuczciwi potrafią być ludzie.

[taka_sobie_jedna]

Napisane przez lucciola

Czyli czynsz jest zawarty w opłacie za wynajem. Ale płacę go ja, czy najemca bezpośrednio spółdzielni? Czy to już kwestia umowy?

Napisane przez skazana_na_bluesa

kwestia umowy. ale szczerze - nie ufaj wynajmującym, niezależnie jak uczciwi się wydają. sama bierz kasę na czynsz i rachunki i płać. możesz się mocno zdziwić jak nieuczciwi potrafią być ludzie.

Nie, czynsz to osobna opłata za mieszkanie i zazwyczaj się ją osobno wyszczególnia. Przykładowo, dajesz ogłoszenie i piszesz, że opłata miesiączna to 900 zł za wynajem + czynsz do spółdzielni + media.

Tak jak napisała skazana, to jest kwestia umowy czy będziesz chciała, żeby lokatorzy sami opłacali rachunki, czy Ty będziesz brała od nich pieniądze i sama opłacała. I zgadzam się ze skazaną, lepiej całą sumę brać od lokatorów niż pozwolić im samodzielnie regulować rachunki.

[af6a7928a10f2efb7030debf852af0b1c87659cc]

Napisane przez skazana_na_bluesa

kwestia umowy. ale szczerze - nie ufaj wynajmującym, niezależnie jak uczciwi się wydają. sama bierz kasę na czynsz i rachunki i płać. możesz się mocno zdziwić jak nieuczciwi potrafią być ludzie.

dokładnie
jak TŻ wynajmował to miał lokatora, który przez wiele miesięcy nie płacił za kablówkę i w końcu ją odłączyli