|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 4
|
Moja znajomość z facetem w internecie... i jej koniec?
Cześć dziewczyny!
W czerwcu zalogowałam się na ogólnokrajowym portalu tak jakby znajomościowo-randkowy, było to głównie dla zaspokojenia ciekawości, bo chciałam zobaczyć o co w tym całym popularnym "świecie" chodzi, bo wszyscy o tej aplikacji trąbią na prawo i lewo. Poznałam pewnego faceta Polaka i na początku jakoś od niechcenia pisałam z nim, ale z czasem rozmowy stały się codziennym obowiązkiem. Od początku był miły, później były już powitania na dzień dobry zanim zdążyłam się obudzić, wiadomości również miłe na dobranoc itp. Z racji tego, że pracuje on za granicą 1200 km ode mnie, w Polsce jego dom rodzinny jest na drugim końcu Polski, więc przez dłuższy czas gadaliśmy później już na skype. Oczywiście jeśli nie mogliśmy spędzać tak wieczorów (pracuję do bardzo późna) to cały czas byliśmy i tak w kontakcie. W październiku postanowiliśmy się pierwszy raz spotkać. Specjalnie przyjechał tu do Polski po mnie żebym nie musiała sama się tłuc po autobusach, samolotach itp. i pojechaliśmy do Belgii (tak wiem, +100 do odwagi, sama z czasem się stukam w głowę jak sobie pomyślę, że bym mogła skończyć jako panna lekkich obyczajów... ![]() Wszystko było ok do wczoraj. Z soboty na niedzielę jeszcze mi pisał, że jest już w tym klubie na koncercie o którym pisał, ja mu potem, że ide spać bo zmęczona po pracy i się ładnie pożegnałam. Rano się budzę, patrzę na tel, żadnego dobranoc nic - sobie pomyślałam, że może za mocno zabalował z kolegami no i się skończyło jak się skończyło. Jedną wiadomość napisałam, drugą, zadzwoniłam - nic. Ani nie odpisał, nie odczytał a widziałam, że nie była odczytana (to nie messenger, żeby można było to "odhaczyć"), ani też nie odebrał nie oddzwonił. 10 minut póxniej zszedł. Ja się pytam o co diabła może chodzić? Po 1,5 miesiąca stwierdził, że jestem nie fajna czy coś? Do jasnej anielki, będąc na jego miejscu gdyby coś we mnie nie pasowało to ładnie po tych wakacjach napisałabym, że zrywa kontakt i tyle. A tutaj takie coś. Najlepsze jest to, że planowaliśmy kolejny mój przyjazd, spałabym tradycyjnie u nich w mieszkaniu, gdzie wynajmuje z szwagrem i znajomym z pracy (tak więc przez tą opcję mi też nie odpowiada, żeby w Polsce był ktoś jeszcze oprócz mnie). Ja już tutaj myślami przy pakowaniu torby, a on tą torbę wyrzucił w mojej głowie przez okno... Najlepsze jest to, że fajny facet i nawet mi na nim zależy. Ale żeby 33-letni facet (ja mam 21, początkowo mi dawał 27, staro wyglądam, wiem...) odwalał takie coś?! Myślałam, że w tym wieku już się trochę więcej w głowie ma niż budyń zamiast mózgu. Nie wiem po co to piszę, baa nawet nie wiem co bym chciała, żebyście napisały, żeby mnie podeprzeć na duchu. Chyba chciałam się wygadać z mojej pięknej znajomości z internetu, która była bajką a teraz nadaje się do scenariusza tandetnej, taniej komedii... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 141
|
Dot.: Moja znajomość z facetem w internecie... i jej koniec?
Tak sobie pomyślałam, że może coś mu się stało?
Były jakieś jego aktywności na portalu na którym sie poznaliscie w tym czasie gdy milczał? Jeśli tak to sprawa jest jasna, olał Cię. Ale jeśli zero jakiejkolwiek aktywności z jego strony to ktoś go mógł przykładowo okraść i pobić... |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 083
|
Dot.: Moja znajomość z facetem w internecie... i jej koniec?
Może poznał tam jakaś inna i juz nie jest zainteresowany?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-04
Lokalizacja: Dziki Wschód
Wiadomości: 1 975
|
Dot.: Moja znajomość z facetem w internecie... i jej koniec?
Są dwa wyjścia albo mu się coś stało albo poznał inną tam na miejscu i zachowuje się jak dzieciak zrywając kontakt bez słowa. Ale jeśli nigdzie się nie logował to mogło mu się jednak coś stać przykrego.
__________________
"Mówimy o Polsce. Tam nic i nigdy nie jest normalne" A. Sapkowski "Narrenturm" |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Moja znajomość z facetem w internecie... i jej koniec?
Strasznie się wkręciłaś w znajomość, która ma słabe perspektywy. Przecież Ty go w ogóle nie znasz. Facet ledwo 1 dzień nie odpisał, a Ty przeżywasz jakby co najmniej na tydzień zamilkł.
No i tekst, że 33 letni facet powinien mieć w głowie coś więcej niż budyń zamiast mózgu - powinien, ale 21 letnia dziewczyna też powinna ogarnąć sprawę, że jak się utrzymuje kontakt z kimś, kogo się praktycznie nie zna, a kto jest 1200km od niej, to zwyczajnie on może zakończyć tę znajomość nawet bez słowa wyjaśnienia. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 343
|
Dot.: Moja znajomość z facetem w internecie... i jej koniec?
a co to znaczy?
![]() ja bym pomyślała raczej, że mega zabalował na tej imprezie i: a) dogorywa w łóżku b) ktoś mu ukradł telefon albo zgubił c) coś mu się stało/coś się wydarzyło nie panikuj tylko dlatego, że jeden dzień się do Ciebie nie odzywa. możesz zacząć panikować jak będzie widoczny na wszelkich portalach a Ciebie będzie dalej ignorował. Cytat:
![]()
__________________
GDY ROZMYŚLASZ O ŻYCIU MUSISZ PAMIĘTAĆ
O DWÓCH RZECZACH: ŻADNA ILOŚĆ POCZUCIA WINY NIE NAPRAWI BŁĘDÓW PRZESZŁOŚCI I ŻADNA ILOŚĆ NERWÓW NIE JEST W STANIE ZMIENIĆ PRZYSZŁOŚCI. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Moja znajomość z facetem w internecie... i jej koniec?
Ale histeryzujesz.
Tylko te 21 lat Cię trochę tłumaczy. On, jeśli dobrze zrozumiałam, nie odezwał się jeden dzień. Więc może nie masz powodu do niepokoju. Wygląda jakbyś się za bardzo wkręciła w znajomość, która ma słabe perspektywy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 345
|
Dot.: Moja znajomość z facetem w internecie... i jej koniec?
Dokladnie, znajomości na odległość mają małe szanse na cokolwiek, a jeszcze wyjazd z nieznajomym facetem za granicę, jak dla mnie to jedziesz po bandzie. Jako znajomość ok, ale jako szukanie tż tak daleko juz nie.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 6 282
|
Dot.: Moja znajomość z facetem w internecie... i jej koniec?
Dodam tylko, że bycie cudownym, opiekuńczym i na każde zawołanie jedynie przez tydzień to nie jest żaden wyczyn. Zwłaszcza, gdy chodzi o początkowy okres, pierwsze spotkanie, motylki, ekscytacja.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Pyskatka
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Daleko w świecie
Wiadomości: 2 832
|
Dot.: Moja znajomość z facetem w internecie... i jej koniec?
"Ja się pytam o co diabła może chodzić? Po 1,5 miesiąca stwierdził, że jestem nie fajna czy coś? Do jasnej anielki, będąc na jego miejscu gdyby coś we mnie nie pasowało to ładnie po tych wakacjach napisałabym, że zrywa kontakt i tyle. A tutaj takie coś. Najlepsze jest to, że planowaliśmy kolejny mój przyjazd, spałabym tradycyjnie u nich w mieszkaniu, gdzie wynajmuje z szwagrem i znajomym z pracy (tak więc przez tą opcję mi też nie odpowiada, żeby w Polsce był ktoś jeszcze oprócz mnie). Ja już tutaj myślami przy pakowaniu torby, a on tą torbę wyrzucił w mojej głowie przez okno... Najlepsze jest to, że fajny facet i nawet mi na nim zależy."
Ja uważam , że albo poznał inną - tam na miejscu , albo znudziło mu się takie kontaktowanie na odległość i nie widział perspektyw na dalsze rozwiniecie znajomości.
__________________
Najważniejsza na świecie jest rodzina. Najpierw ta, w której się urodziłeś. Później ta, którą sam stworzyłeś. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 12 916
|
Dot.: Moja znajomość z facetem w internecie... i jej koniec?
A ja myślę, że on po prostu ma żonę, która może odkryła, że mąż korzystał np. z Tindera i spotykał się z jakimiś panienkami z internetu i zrobiła mu karczemną awanturę, więc się chłop ogarnął.
Tak, wiem, że banalne. I znając życie podejrzewam, że to najprawdopodobniejszy scenariusz. ![]() Podejrzewam, że to jeden z tych słomianych wdowców co pracuje na emigracji a w Polsce ma żonę i rodzinę. Możliwe też, że dzieci. ![]()
__________________
Proszę zajrzyj do tego wątku i wypełnij ankietę: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=733894 Edytowane przez MissChievousTess Czas edycji: 2015-11-23 o 14:24 |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-11
Lokalizacja: Leśne Królestwo
Wiadomości: 75
|
Dot.: Moja znajomość z facetem w internecie... i jej koniec?
takie są uroki związków na odległość, 1,5 miesiąca to czas kiedy motylki i ekstaza opada, mógł się pojawić ktoś nowy, mogło mu się znudzić, może dawał sygnały, ale ich nie widziałaś, nie zależnie od powodu milczenia, daj sobie chwilowo spokój, przede wszystkim nie narzucaj się.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 4
|
Dot.: Moja znajomość z facetem w internecie... i jej koniec?
Dziś odebrał swój telefon od ludzi którzy go znaleźli na imprezie... A ja latałam
Dziewczyny, nie wszyscy muszą zdradzać swoje żony/dziewczyny. A mając kontakt dzień w dzień od rana do nocy i nagle nic miałam prawo się martwic tym bardziej ze wiadomo co się w Brukseli teraz dzieje. Dziękuję postaram ![]() Edytowane przez bialamalinka Czas edycji: 2015-11-23 o 20:57 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Moja znajomość z facetem w internecie... i jej koniec?
Zdaje się, że nie martwiłaś się o to co się dzieje w Brukseli, tylko o to, że facet ma budyń zamiast mózgu i w ten sposób zakończył znajomość
![]() Pewnie byłoby mu miło gdyby to przeczytał ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Moja znajomość z facetem w internecie... i jej koniec?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 4
|
Dot.: Moja znajomość z facetem w internecie... i jej koniec?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Moja znajomość z facetem w internecie... i jej koniec?
Jak facet mieszka 10km ode mnie to się przynajmniej z nim widuje i go poznaję, a nie jest dla mnie obca osobą, jak Twój dla Ciebie.
Bo jednorazowe kilkudniowe spotkanie to jest naprawdę nic. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2013-04
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 343
|
Dot.: Moja znajomość z facetem w internecie... i jej koniec?
Cytat:
__________________
GDY ROZMYŚLASZ O ŻYCIU MUSISZ PAMIĘTAĆ
O DWÓCH RZECZACH: ŻADNA ILOŚĆ POCZUCIA WINY NIE NAPRAWI BŁĘDÓW PRZESZŁOŚCI I ŻADNA ILOŚĆ NERWÓW NIE JEST W STANIE ZMIENIĆ PRZYSZŁOŚCI. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 29
|
Dot.: Moja znajomość z facetem w internecie... i jej koniec?
|
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#20 | |
Kobieta z klasą
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 058
|
Dot.: Moja znajomość z facetem w internecie... i jej koniec?
Cytat:
![]() ![]()
__________________
Miłość to gra we dwoje, w której oboje muszą wygrywać. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:32.