Grzybica pochwy w II trymestrze ciąży

[kasiulek86l]

Witam,

Jestem w 16 tyg. ciąży, a od kilku tygodni niestety borykam się z grzybicą pochwy. Stosowałam już Clotrimazolum w globulkach przez 10dni i nic nie pomogło, następnie Pimafucin przez 6 dni + maść i dalej nic. Teraz lekarz przepisał mi Gyno pevaryl 150 globulek jest 6, ale okazuje się, że do pełnej kuracji wystarczą tylko 3 globulki, co oznacza, że mam przejść dwie kuracje pod rząd. Czy któraś z was miała taką sytuację. Boję się, że mogę zaszkodzić maluszkowi, bo na ulotce jest napisane, że można stosować za zgodą lekarza, jeżeli korzyści wynikające z kuracji są wysokie. Dobra rozumiem jedną kurację, ale dwie i to pod rząd?
Proszę o pomoc, bo stres mnie zjada

[(kicia)]

Napisane przez kasiulek86l

Witam,

Jestem w 16 tyg. ciąży, a od kilku tygodni niestety borykam się z grzybicą pochwy. Stosowałam już Clotrimazolum w globulkach przez 10dni i nic nie pomogło, następnie Pimafucin przez 6 dni + maść i dalej nic. Teraz lekarz przepisał mi Gyno pevaryl 150 globulek jest 6, ale okazuje się, że do pełnej kuracji wystarczą tylko 3 globulki, co oznacza, że mam przejść dwie kuracje pod rząd. Czy któraś z was miała taką sytuację. Boję się, że mogę zaszkodzić maluszkowi, bo na ulotce jest napisane, że można stosować za zgodą lekarza, jeżeli korzyści wynikające z kuracji są wysokie. Dobra rozumiem jedną kurację, ale dwie i to pod rząd?
Proszę o pomoc, bo stres mnie zjada

ja całą ciążę jechałam na globulkach bo ciągle coś akurat tego ostatniego leku nei miałam ake tak mówię całą ciąże co msc miałam przepisywany pimafucin i gynalgin na zmianę dopiero po ciaży mineło

[jagodzianka21]

ja jestem już na tzw wylocie, ale też się borykałam co chwile z jakims stanem zapalnym, a to z grzybicą i ciągle jakieś globulki, antybiotyk itd.. jeszcze teraz w ostatnim tc brałam globulki bo miałam jakie tam bakterie... no w ciazy często tak bywa że sie cos łapie. a skoro gin przepisał ci i kazał stosowac to chyba wie co robi... dla pewności zawsze mozesz skonsultowac sie z innym lekarzem

[kasiulek86l]

No własnie to samo mi mąż mówi, żebym nie była mądrzejsza od lekarza :P ale kurcze już tak mam, ze podejrzliwa bardzo jestem, w szczególności gdy chodzi o maleństwo...Po prostu już raz raz się pomylił co do ilości globulek w opakowaniu innego leku i zaczęłam podejrzewać, że może po prostu coś się zmieniło, a on nie wie i przepisuje po staremu :/ ale chyba faktycznie przesadzam trochę