Manipulacja dziećmi

[albertuh]

Witam, serdecznie!nie wiem czy trafiłem na odpowiednie forum,aby dzielić się takimi sprawami,ale spróbuje. Moja bliska znajoma złożyła pozew o rozwód i jest w trakcie sprawy rozwodowej. Małżonek mojej znajomej nie może się z tym pogodzić i postawił sobie cel, aby zniszczyć jej życie. Prowokował awantury, dzwonił na policje, że ona chce go pobić itd.… Oczywiście nagrywanie, podsłuchiwanie i manipulowanie dziećmi. Sytuacja stala się nie do zniesienia i moja znajoma z dziećmi wyprowadziła się do rodziców. Zabrał jej kluczyki do samochodu i nie chce jej go udostępniać. Policja nic nie może zrobić, ponieważ samochód jest wspólny, a praktycznie ona na niego zarobiła. Teraz zgrywa wspaniałego tatusia i chce zabrać dla niej dzieci, choć to ona poświeciła dla nich całe życie. Tak naprawdę nie zależy mu na dobrze dzieci, wie że to jest jej czuły punkt i robi wszystko, żeby cierpiała. Trzeba przyznać, że jest z niego dobry aktor i stara się wszędzie robić wrażenie dobrego ojca. Wspólnie byli na badaniu w ośrodku RODK i niestety opinia wyszła na korzyść jego. Zgrywał dobrego tatusia, się popłakał i zmanipulował cala decyzje. Oczywiście znajoma odwołała się od tej decyzji i czeka teraz na decyzje sadu. Małżonek codziennie widzi się z dziećmi i co 2 weekend je zabiera, ale jest mu mało i chce non stop zabierać dzieci. Najpierw obiecuje im różne atrakcje, a dopiero potem pyta o zgodę mojej znajomej. Jeżeli ona się nie zgodzi to wtedy jest histeria w domu, ponieważ dzieci są już nabuntowane. Dzieci są manipulowane i nagrywane przez niego. Czas, który z nimi spędza polega na wkładaniu im do Głowy jaka mama jest zła, że to wszystko przez nią, że ich już nie kocha itd… Dzieci bardzo kochają mamę i mówią jej, że chcą być z nią, ale on tak nimi manipuluje, że przy nim potrafią powiedzieć coś innego, żeby dal im spokój, on oczywiście to wykorzystuje i nagrywa. Oczywiście znajoma ma prawnika, ale chce dla niej pomóc, ponieważ po tej opinii z RODK, nie wierze już w sprawiedliwość. Szukam jakiejkolwiek pomocy,z góry dziękuje.

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez albertuh

Witam, serdecznie!nie wiem czy trafiłem na odpowiednie forum,aby dzielić się takimi sprawami,ale spróbuje. Moja bliska znajoma złożyła pozew o rozwód i jest w trakcie sprawy rozwodowej. Małżonek mojej znajomej nie może się z tym pogodzić i postawił sobie cel, aby zniszczyć jej życie. Prowokował awantury, dzwonił na policje, że ona chce go pobić itd.… Oczywiście nagrywanie, podsłuchiwanie i manipulowanie dziećmi. Sytuacja stala się nie do zniesienia i moja znajoma z dziećmi wyprowadziła się do rodziców. Zabrał jej kluczyki do samochodu i nie chce jej go udostępniać. Policja nic nie może zrobić, ponieważ samochód jest wspólny, a praktycznie ona na niego zarobiła. Teraz zgrywa wspaniałego tatusia i chce zabrać dla niej dzieci, choć to ona poświeciła dla nich całe życie. Tak naprawdę nie zależy mu na dobrze dzieci, wie że to jest jej czuły punkt i robi wszystko, żeby cierpiała. Trzeba przyznać, że jest z niego dobry aktor i stara się wszędzie robić wrażenie dobrego ojca. Wspólnie byli na badaniu w ośrodku RODK i niestety opinia wyszła na korzyść jego. Zgrywał dobrego tatusia, się popłakał i zmanipulował cala decyzje. Oczywiście znajoma odwołała się od tej decyzji i czeka teraz na decyzje sadu. Małżonek codziennie widzi się z dziećmi i co 2 weekend je zabiera, ale jest mu mało i chce non stop zabierać dzieci. Najpierw obiecuje im różne atrakcje, a dopiero potem pyta o zgodę mojej znajomej. Jeżeli ona się nie zgodzi to wtedy jest histeria w domu, ponieważ dzieci są już nabuntowane. Dzieci są manipulowane i nagrywane przez niego. Czas, który z nimi spędza polega na wkładaniu im do Głowy jaka mama jest zła, że to wszystko przez nią, że ich już nie kocha itd… Dzieci bardzo kochają mamę i mówią jej, że chcą być z nią, ale on tak nimi manipuluje, że przy nim potrafią powiedzieć coś innego, żeby dal im spokój, on oczywiście to wykorzystuje i nagrywa. Oczywiście znajoma ma prawnika, ale chce dla niej pomóc, ponieważ po tej opinii z RODK, nie wierze już w sprawiedliwość. Szukam jakiejkolwiek pomocy,z góry dziękuje.

A ten znajomy wie, że jeżeli wygra opiekę nad dziećmi, to będą z nim mieszkały i faktycznie będzie się musiał nimi opiekować? Może warto mu to uświadomić?

[kennedy]

Ojciec ma takie samo prawo do dzieci jak matka. Dla xdrowia psychicznego doroslych i dzieciakow powinni ustalic naprzemienna opieke.

[d61abbce58b52fe45ffe444afc51ca0ea3c11859_65540a44484ab]

Napisane przez kennedy

Ojciec ma takie samo prawo do dzieci jak matka. Dla xdrowia psychicznego doroslych i dzieciakow powinni ustalic naprzemienna opieke.

Tak można się dogadywać kiedy obie strony są poczytalne, a tutaj jak widać facet ma problemy z psychiką.

[kennedy]

Co ty wiesz. Masz szalony opis stroskanej kobiety. Dziwi ja i zlosci ze on che zabierac SWOJE dzieci
I sie nimi zajmowac...

[AlaZala]

Niech, dla dobra dzieci, porozumieją się. Dzieci są ich wspólne i zawsze będą ich wspólne. Ja widzę, że matka też stara się całkowicie odciąć dzieci od ojca, trudno się dziwić, że ojciec zachowuje się analogicznie. Zamiast prowadzić wojnę trzeba zawrzeć kompromis.

[albertuh]

Dziękuje wszystkim za opinie,wszystkie próby,o których pisaliście były podejmowane,ale to jak grochem o ścianę.Również jestem za tym,że dzieci powinny mieć obojga rodziców i nie powinno oczerniać się drugiego rodzica w oczach dziecka.Co innego gdy ktoś myli miłość do dzieci,z traktowaniem ich jako karty przetargowej,jako narzędzia,żeby uderzyć w czuły punkt i zniszczyć komuś życie.Wiem,że trudno się wypowiedzieć nie znając sytuacji i nie będąc świadkiem zdarzeń,dlatego jeszcze raz dziękuje za odpowiedzi.Czasami chyba życie i czas musi pewne rzeczy zweryfikować.Pozdrawiam serdecznie

[mama001]

czasami w takich sprawach potrzebna jest interwencja psychologa lub osoby doswiadczonej w takich konfliktach

[cleopadra]

Moja znajoma byla w podobnej sytuacji,trojka dzieci ,rozwod i walka z mezem.ona male zarobki ,on dosc wysokie,jego bylo stac na adwokatow itd.Dzieci tez byly skolowane.
W pewnym momencie walki o dzieci ,a wlasciwie to nie byla walka o dzieci tylko walka miedzy nimi,matka tych dzieci oswiadczyla ze dzieciom bedzie lepiej z ojcem a ona bedzie odwiedzac i placic alimenty.Odwiozla dzieci do ojca,no i dopiero ojciec zobaczyl co znaczy zapewnioenie dzieciom calodniowej opieki.
Wiele osob uwazalo ze to co zrobila matka jest podle,wyzywano ja od wyrodnych matek,bo matka powinna walczyc o dzieci.
Ojciec po 2 miesiacach odwiozl dzieci do matki.Teraz oboje zyja w zgodzie w stosunku do dzieci,razem uzgadniaja sprawy ,gdzie spedza swieta czy wakacje.

[kennedy]

A moze mediator?

[ARAKSJEL]

Po ile mają lat dzieci ?

Niestety w naszych sądach rodzinnych jest jak jest, jeżeli ojciec chce mieć szanse na opiekę nad własnymi dziećmi musi nagrywać, zbierać dowody i niestety także czasami manipulować- czego nie pochwalam, jeżeli matka jest dobrą matką, a ojciec dobrym ojcem powinni się dziećmi podzielić jakkolwiek to brzmi.

To jest uczciwe rozwiązanie gdy dwie osoby wywiązują się z obowiązków.

Jednostronny przekaz panna,najprawdopodobniej "zainteresowanego" mnie nie przekonuje.

[albertuh]

Pani Cleopadro,to co zrobiła pani znajoma było świetnym i bardzo odważnym rozwiązaniem z jej strony.Chyle czoła bo na pewno nie była to łatwa decyzja.
Ojciec musi nagrywać i manipulować dziećmi,ciekawa i bardzo zdrowa koncepcja.Pisząc ten post nie miałem na celu nikogo przekonywać,także przykro mi,jeżeli ktoś nie został przekonany.Podzielić to się można bochenkiem chleba,z dziećmi jest to trochę bardziej skomplikowane.