[Dyskusja] Dystans do płci przeciwnej. - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2015-12-09, 12:08   #1
Jagodziaannka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 3

[Dyskusja] Dystans do płci przeciwnej.


Hej kochane Czytam to forum już od dłuższego czasu i wiele razy mi pomogłyście ale nigdy wcześniej nie miałam okazji ani odwagi, żeby założyć sobie konto. Postanowiłam to zmienić i chciałabym dodać coś wartościowego od siebie, dyskusje .

Czytając różne wypowiedzi wizażanek, zauważyłam, że wiele z was ma dość otwarte poglądy na związek. Precyzując mam na myśli bardzo dużą swobodę w relacjach z płcią przeciwną, nawet gdy macie partnera. I o coś związanego z tym chciałam was zapytać, czy sądzicie, że dystans do płci przeciwnej kiedy jest się w związku do dobra rzecz czy nie?

Ja pomimo tego, że lubię towarzystwo facetów to powoli przekonuje się do tego, że taki dystans jest niezbędny. Zawsze miałam wielu kolegów, z którymi chodziłam na piwo, na mecze, do kina (jak byłam sama). Wszystko było ok dopóki nie byłam w związku. Kiedy miałam faceta zawsze były problemy. Żadnemu z moich facetów to nie odpowiadało (i dlatego między innymi są byłymi ). Miałam o to pełno jazd i kłótni przez co związki szybciej bądź wolniej się psuły. O to, że zbyt często piszę z kolegami, że dzwonią, że piszą, że z nimi wychodzę, że generalnie nie dają mi spokoju i takie tam.

Z czasem zaczęłam zauważać, że sporo moich kolegów gdyby tylko miało okazje chciałoby ze mną być. Wychodziło to w rozmowie, w żartach, czasami przez znajomych. I to dało mi trochę do myślenia. I gdy porozmawiałam z moją mamą doszłyśmy do wniosku, że większość mężczyzn po prostu nie potrafi utrzymywać relacji koleżeńskich z kobietami a te problemy narastają wraz z atrakcyjnością. Moja mamą jest bardzo atrakcyjną kobietą i zawsze była, więc miała ogromne powodzenie u facetów i non stop ktoś się do niej przystawiał. Jej życie ustatkowało się dopiero wtedy kiedy poznała mojego tatę i nałożyła duży dystans na kolegów, odcinając ich grubą kreską.

Po dłuższych przemyśleniach doszłam do wniosku, że moi byli mieli trochę racji. Moje intencje zawsze były czyste ale moich kolegów już nie. Zaufanie jest bardzo ważne ale jeszcze ważniejsze jest szanowanie swojego partnera i nie dawanie mu powodów do zazdrości. A jak wy myślicie, jakie macie zdanie?

Edytowane przez Jagodziaannka
Czas edycji: 2015-12-09 o 12:09
Jagodziaannka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-09, 12:11   #2
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: [Dyskusja] Dystans do płci przeciwnej.

włożyłaś kij w mrowisko

Chociaż nie ograniczałabym stwierdzenia po prostu nie potrafi utrzymywać relacji koleżeńskich tylko do mężczyzn.
Natomiast czy oni chcieli z tobą być czy z tobą przespać - bo to też różnica?
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett

Edytowane przez Elfir
Czas edycji: 2015-12-09 o 12:12
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-09, 12:14   #3
Jagodziaannka
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2015-12
Wiadomości: 3
Dot.: [Dyskusja] Dystans do płci przeciwnej.

Masz racje, tylko o tym jak to wygląda w przypadku kobiet, musiałby się wypowiedzieć jakiś Pan . Z tego jak to ja rozumiałam to raczej być ze mną, chociaż pewnie niektórzy z przespania się też byliby zadowoleni.
Jagodziaannka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-09, 12:53   #4
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 542
Dot.: [Dyskusja] Dystans do płci przeciwnej.

Cytat:
Napisane przez Jagodziaannka Pokaż wiadomość
Hej kochane Czytam to forum już od dłuższego czasu i wiele razy mi pomogłyście ale nigdy wcześniej nie miałam okazji ani odwagi, żeby założyć sobie konto. Postanowiłam to zmienić i chciałabym dodać coś wartościowego od siebie, dyskusje .

Czytając różne wypowiedzi wizażanek, zauważyłam, że wiele z was ma dość otwarte poglądy na związek. Precyzując mam na myśli bardzo dużą swobodę w relacjach z płcią przeciwną, nawet gdy macie partnera. I o coś związanego z tym chciałam was zapytać, czy sądzicie, że dystans do płci przeciwnej kiedy jest się w związku do dobra rzecz czy nie?

Ja pomimo tego, że lubię towarzystwo facetów to powoli przekonuje się do tego, że taki dystans jest niezbędny. Zawsze miałam wielu kolegów, z którymi chodziłam na piwo, na mecze, do kina (jak byłam sama). Wszystko było ok dopóki nie byłam w związku. Kiedy miałam faceta zawsze były problemy. Żadnemu z moich facetów to nie odpowiadało (i dlatego między innymi są byłymi ). Miałam o to pełno jazd i kłótni przez co związki szybciej bądź wolniej się psuły. O to, że zbyt często piszę z kolegami, że dzwonią, że piszą, że z nimi wychodzę, że generalnie nie dają mi spokoju i takie tam.

Z czasem zaczęłam zauważać, że sporo moich kolegów gdyby tylko miało okazje chciałoby ze mną być. Wychodziło to w rozmowie, w żartach, czasami przez znajomych. I to dało mi trochę do myślenia. I gdy porozmawiałam z moją mamą doszłyśmy do wniosku, że większość mężczyzn po prostu nie potrafi utrzymywać relacji koleżeńskich z kobietami a te problemy narastają wraz z atrakcyjnością. Moja mamą jest bardzo atrakcyjną kobietą i zawsze była, więc miała ogromne powodzenie u facetów i non stop ktoś się do niej przystawiał. Jej życie ustatkowało się dopiero wtedy kiedy poznała mojego tatę i nałożyła duży dystans na kolegów, odcinając ich grubą kreską.

Po dłuższych przemyśleniach doszłam do wniosku, że moi byli mieli trochę racji. Moje intencje zawsze były czyste ale moich kolegów już nie. Zaufanie jest bardzo ważne ale jeszcze ważniejsze jest szanowanie swojego partnera i nie dawanie mu powodów do zazdrości. A jak wy myślicie, jakie macie zdanie?
Temat ktory poruszylas jest dosc zlozony. Bo postawa Twojego faceta czy Twoich bylych facetow byc moze wynika z tego, ze czuja/czuli sie niepewnie sami z soba i nie mieli do Ciebie zaufania.

Druga kwestia jest to, ze bardzo ciezko trafic na faceta, ktory zakceptowalby wolnosc kobiety w tym zakresie.

Po trzecie ja nie widze powodow dla ktorych mialabym rezygnowac ze swoich kumpli, ktorzy sa w moim zyciu od dobrych kilku lat, dla faceta ktory dopiero co raczkuje w moim zyciu. Generalnie powinno sie brac potrzeby partnera pod uwage, ale czy ktos od nas moze wymagac zebysmy zrywali z kims kontakt? No niebardzo.

Ja uwazam, ze trzeba szukac takiego faceta, ktory rozumie to, ze oprocz niego mamy swoje zycie i swoich znajomych. Jezeli na takiego nie trafisz to ebdziesz musiala sie liczyc z tym, ze kumple beda musieli pojsc w odstawke ( o ile oczywiscie bedziesz chciala byc z tym facetem) Ja uwazam, ze ta kwestia ma swoje dwie strony: zrozumienie Twoich potrzeb przez partnera i Twojego zrozumienie jego potrzeb, ktore no niestety wzajemnie sie wykluczaja.
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-09, 13:04   #5
201606291621
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 343
Dot.: [Dyskusja] Dystans do płci przeciwnej.

Widocznie twój facet widział, ze kumple liczą na coś więcej. I miał rację. Ja mam ten sam problem z kolegami, też każdy czegos chciał, zwracanie uwagi nic nie dało. W końcu mocno zdystansowalam się do facetów i mam spokój. Żaden nie szanował tego, ze jestem w związku to po co mi ktoś taki.
201606291621 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-09, 15:46   #6
_Matilde_
Biała Dama
 
Avatar _Matilde_
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
Dot.: [Dyskusja] Dystans do płci przeciwnej.

Cytat:
Napisane przez Jagodziaannka Pokaż wiadomość
Hej kochane Czytam to forum już od dłuższego czasu i wiele razy mi pomogłyście ale nigdy wcześniej nie miałam okazji ani odwagi, żeby założyć sobie konto. Postanowiłam to zmienić i chciałabym dodać coś wartościowego od siebie, dyskusje .

Czytając różne wypowiedzi wizażanek, zauważyłam, że wiele z was ma dość otwarte poglądy na związek. Precyzując mam na myśli bardzo dużą swobodę w relacjach z płcią przeciwną, nawet gdy macie partnera. I o coś związanego z tym chciałam was zapytać, czy sądzicie, że dystans do płci przeciwnej kiedy jest się w związku do dobra rzecz czy nie?

Ja pomimo tego, że lubię towarzystwo facetów to powoli przekonuje się do tego, że taki dystans jest niezbędny. Zawsze miałam wielu kolegów, z którymi chodziłam na piwo, na mecze, do kina (jak byłam sama). Wszystko było ok dopóki nie byłam w związku. Kiedy miałam faceta zawsze były problemy. Żadnemu z moich facetów to nie odpowiadało (i dlatego między innymi są byłymi ). Miałam o to pełno jazd i kłótni przez co związki szybciej bądź wolniej się psuły. O to, że zbyt często piszę z kolegami, że dzwonią, że piszą, że z nimi wychodzę, że generalnie nie dają mi spokoju i takie tam.

Z czasem zaczęłam zauważać, że sporo moich kolegów gdyby tylko miało okazje chciałoby ze mną być. Wychodziło to w rozmowie, w żartach, czasami przez znajomych. I to dało mi trochę do myślenia. I gdy porozmawiałam z moją mamą doszłyśmy do wniosku, że większość mężczyzn po prostu nie potrafi utrzymywać relacji koleżeńskich z kobietami a te problemy narastają wraz z atrakcyjnością. Moja mamą jest bardzo atrakcyjną kobietą i zawsze była, więc miała ogromne powodzenie u facetów i non stop ktoś się do niej przystawiał. Jej życie ustatkowało się dopiero wtedy kiedy poznała mojego tatę i nałożyła duży dystans na kolegów, odcinając ich grubą kreską.

Po dłuższych przemyśleniach doszłam do wniosku, że moi byli mieli trochę racji. Moje intencje zawsze były czyste ale moich kolegów już nie. Zaufanie jest bardzo ważne ale jeszcze ważniejsze jest szanowanie swojego partnera i nie dawanie mu powodów do zazdrości. A jak wy myślicie, jakie macie zdanie?
Ja w gronie kolegów mam facetów z którymi nie mogłabym być w stosunkach damsko - męskich, staram się unikać sytuacji kiedy ktoś do kogo nie czuję nic poza koleżeńską sympatią zaczyna się do mnie kleić, bo to cholernie niezręczne, więc drogą eliminacji przyjaciółmi zostają głównie żonaci i dziewczynowaci. A sama będąc w związku też się niejako wyłączam na wdzięki innych samców, bo po prostu jeden mi w głowie i jest w moich oczach lepszy od innych.
__________________
Weź głęboki wdech
Życie wokół ciebie słodkie jest jak bananowy dżem


Webook
Filmweb
Last.fm
_Matilde_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-09, 17:08   #7
AlaZala
Zadomowienie
 
Avatar AlaZala
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 939
Dot.: [Dyskusja] Dystans do płci przeciwnej.

Ja chyba żyję w innym świecie niż Autorka. Mam dużo mniejszy dystans do moich kolegów, niż do moich koleżanek. I nikt ode mnie niczego nie chce.

Co prawda raz jeden z kolegów przyznał, że się we mnie zauroczył. Ja najpierw popłakałam się z rozpaczy, że stracę tę znajomość. Ale potem skutecznie zobrzydziłam mu myśli o jakimkolwiek związku ze mną dość wyrazistymi wizualizacjami tego, co by nas czekało w związku i po kilku tygodniach stwierdził, że mu przeszło, a po kilku miesiącach miał już nową dziewczynę.

Nie wyobrażam sobie, że miałabym ustalać dystans do drugiej osoby na podstawie jej płci. Szczerze wierzę w pierwszy artykuł Deklaracji Praw Człowieka i Obywatela z podwójnym podkreśleniem słowa "równi".
AlaZala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-12-09, 17:25   #8
201606291621
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 343
Dot.: [Dyskusja] Dystans do płci przeciwnej.

Cytat:
Napisane przez AlaZala Pokaż wiadomość
Ja chyba żyję w innym świecie niż Autorka. Mam dużo mniejszy dystans do moich kolegów, niż do moich koleżanek. I nikt ode mnie niczego nie chce.

Co prawda raz jeden z kolegów przyznał, że się we mnie zauroczył. Ja najpierw popłakałam się z rozpaczy, że stracę tę znajomość. Ale potem skutecznie zobrzydziłam mu myśli o jakimkolwiek związku ze mną dość wyrazistymi wizualizacjami tego, co by nas czekało w związku i po kilku tygodniach stwierdził, że mu przeszło, a po kilku miesiącach miał już nową dziewczynę.

Nie wyobrażam sobie, że miałabym ustalać dystans do drugiej osoby na podstawie jej płci. Szczerze wierzę w pierwszy artykuł Deklaracji Praw Człowieka i Obywatela z podwójnym podkreśleniem słowa "równi".
Ale tu nie chodzi o to, że wszyscy faceci lecą na wszystkie kobiety U mnie w środowisku też były damsko-męskie przyjaźnie, gdzie faceci nie byli kompletnie zainteresowani tymi kobietami (skądinąd wiem, że uważali je za brzydkie/niepociągające/etc.). Widocznie autorka jest na tyle atrakcyjna (zarówno pod względem wyglądu jak i charakteru) dla płci przeciwnej, że przy bliższej relacji faceci oczekują czegoś więcej
201606291621 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-09, 19:46   #9
AlaZala
Zadomowienie
 
Avatar AlaZala
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 939
Dot.: [Dyskusja] Dystans do płci przeciwnej.

Cytat:
Napisane przez sialala3 Pokaż wiadomość
Widocznie autorka jest na tyle atrakcyjna (zarówno pod względem wyglądu jak i charakteru) dla płci przeciwnej, że przy bliższej relacji faceci oczekują czegoś więcej
Moja teza jest inna.

Autorka twierdzi, że "większość mężczyzn po prostu nie potrafi utrzymywać relacji koleżeńskich z kobietami a te problemy narastają wraz z atrakcyjnością". Zazwyczaj jednak, gdy komuś wydaje się, że z całym światem jest coś nie w porządku, to znaczy, że to z nim jest coś nie w porządku. Sądzę, że to Autorka jest osobą, która po prostu nie potrafi utrzymywać relacji koleżeńskich z mężczyznami, tylko nie potrafi się do tego przyznać sama przed sobą.
AlaZala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-09, 19:56   #10
201606291621
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 343
Dot.: [Dyskusja] Dystans do płci przeciwnej.

No to nie jest kwestia tego, ze nie umieją, a nie umieją z kobietami które im się podobają. Akurat ja takie rzeczy widziałam u bardzo atrakcyjnych koleżanek - no faceci nie chcieli się z nimi kumplować tylko dążyli do związku. Ci sami faceci nie mieli oporów żeby przyjaźnić się z brzydszymi koleżankami. Również ja miałam taki problem z facetami i nie są to zmyślone rzeczy bo a) sami wprost mi mówili b) mówi moim koleżankom/kolegom, a później potwierdzali mi c) cześć mówiła mojemu facetowi w ramach "męskich rozmów" (część przed naszym związkiem, część nawet w trakcie)
201606291621 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-09, 20:09   #11
dziuba85
Zakorzenienie
 
Avatar dziuba85
 
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 6 838
Dot.: [Dyskusja] Dystans do płci przeciwnej.

Wg mnie faceci potrafią wyczuć, czy kobieta może sobie pozwolić na jakieś insynuacje, czy też nie.

Ale! kobieta sama czasami nie potrafi siebie ocenić w sposób dosłowny, czy bawię się facetami, bo lubię i mogę sobie darować, czy tak, mam i po prostu robię w ten sposób, bo mi to życie ułatwia (no i lubię czuć się adorowana).
__________________
10.08.2008
28.04.2012

Córcia 21.04.2018 <3

dziuba85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-12-09, 21:15   #12
Random84
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 99
Dot.: [Dyskusja] Dystans do płci przeciwnej.

Cytat:
No to nie jest kwestia tego, ze nie umieją, a nie umieją z kobietami które im się podobają. Akurat ja takie rzeczy widziałam u bardzo atrakcyjnych koleżanek - no faceci nie chcieli się z nimi kumplować tylko dążyli do związku. Ci sami faceci nie mieli oporów żeby przyjaźnić się z brzydszymi koleżankami. Również ja miałam taki problem z facetami i nie są to zmyślone rzeczy bo a) sami wprost mi mówili b) mówi moim koleżankom/kolegom, a później potwierdzali mi c) cześć mówiła mojemu facetowi w ramach "męskich rozmów" (część przed naszym związkiem, część nawet w trakcie)
Cała prawda, nie umiałbym zachować dystans do jakiejś dziewczyny o urodzie Penelope Cruz. A z kolei z tymi brzydszymi zawsze mi się zawsze dobrze rozmawiało i współpracowało.
Random84 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-09, 22:27   #13
Gregorius_
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
Dot.: [Dyskusja] Dystans do płci przeciwnej.

Cytat:
Napisane przez Jagodziaannka Pokaż wiadomość
Z czasem zaczęłam zauważać, że sporo moich kolegów gdyby tylko miało okazje chciałoby ze mną być.
Wiesz, problem jest taki, że facet faceta wyczuje bardzo szybko. I tak jak mam np. koleżanki, które mają dużo kolegów - jednych od piwa, innych od tańców, kolejnych od wycieczek, nauki itd. , tak jakieś 3/4 z tych kolegów to "koledzy". Wystarczy z boku popatrzeć.

I masz rację, ten hmm wskaźnik rośnie wraz z atrakcyjnością dziewczyny. Jeśli do tego jest otwartą osobą to będzie miała pełno kolegów. i 3/4 , 90 % tych kolegów to tak naprawdę "koledzy".

Samego mnie nawet niespecjalnie to dziwi bo ja sam gdy dziewczyna mi się bardzo podoba no to raczej też nie myślę o byciu jej kolegą. Czasem tam ląduję z różnych powodów, ale gdyby hmm rzezcywistość się inaczej układała to chciałbym od niej coś więcej. Dlaczego ? Bo po prostu podoba się moim oczom, jest dla mnie atrakcyjna. jeśli do tego odpowiada mi jej charakter, sposób bycia no to wtedy jestem klasycznym "kolegą" Jesli obiektywnie ładna dziewczyna jest moją taką zwyczajną koleżanką i naprawdę nie mam w stosunku do niej żadnych zamiarów to w 3/4 przypadków oznacza to po prostu, że ona ... nie jest w moim typie, albo ma jakąś hmm skazę, która powoduje, że w moich oczach nie jest wystarczająco atrakcyjna (ciałem czy charakterem) jako potencjalna partnerka. Okej, czasami dochodzą czynniki obiektywne, czyli gdzieś tam się minęliśmy w czasie, ona ma faceta, ja dziewczynę i każde żyje po swojemu i jesteśmy znajomymi, ale tak naprawdę w innej rzeczywistości moglibyśmy być razem.

Tak czy siak, staram się nie wchodzić z takimi dziewczynami (mającymi bandę kolegów) w bliższe kontakty. Po pierwsze nie chcę być jednym z 20 "kolegów" (tia, jako facet chyba na swój sposób też lubię się czuć wyjątkowo, być tym kimś specjalnym, inaczej traktowanym) , który tak naprawdę lata za nią, po drugie, chyba faktycznie nieustanne zainteresowanie ze strony "kolegów" by mnie wkurzało, bo każdy średnio rozgarnięty facet wyczuje innego faceta w 5 minut.
Reasumując, doskonale wiesz, że 3/4 z nich gdyby tylko miało okazję to by z niej skorzystało. I za bardzo nie możesz nic powiedzieć bo wyjdziesz na zazdrośnika, na kolesia, który ogranicza, na kolesia, który nie ma zaufania itd. itp.

To dopiero wychodzi po latach, gdy kilka faktów poskładasz w jeden większy i tak jak Tobie np. wyjdzie, że połowa Twoich kolegów z chęcią by się z Tobą umówiła.

Wydaje mi się, że najprościej jest ... odwrócić sytuację. Mało, która dziewczyna by zdzierżyła, gdyby do jej faceta non stop wydzwaniały "koleżanki" , zapraszały gdzieś, były niemalże na każde skinienie, no i oczywiście spora część z nich bardzo atrakcyjna (bo załóżmy, że i wasz facet taki byłby).

Uważam, że tak jak ze wszystkim, ważny jest złoty środek. Serio, tak jak patrzę na niektóre koleżanki, które mają kolegów od wyjazdów pod namiot, na koncerty, picie, od nauki to myślę , że ... nieźle się ustawiły. Doskonale wiedzą co jest grane i po prostu ... korzystają. Nie wiem do końca jak to oceniać, ale chyba jakoś tak widzę to niedaleko od egoizmu.

Nie, zdecydowanie nie przepadam za dziewczynami, którym non stop telefon wibruje bo "koledzy". Rozumiem, gdy ma np. przyjaciela wieloletniego, ale dosłownie bandę "kolegów" to trochę przesada. Zresztą, to też zależy od tego jak sama dziewczyna "stawia granice". Jeśli widzę, że dziewczyna skwapliwie korzysta ze wszystkich, którzy "pomagają" no to sorry, ale nie postrzegam tego dobrze. Chyba nawet trochę traci w moich oczach bo udaje głupiutką i stara się nie zauważać tego, że 3/4 z tych kolegów chciałaby czegoś więcej. Uważam, że jakaś elementarna przyzwoitość jest od tego, aby no nie igrać z czyimiś uczuciami, nie wykorzystywać czyjejś słabości.

Ja jak dziewczyna za mną lata, a np. nie jest w moim typie to nie robię z niej koleżanki i nie jeżdżę pod namiot czy na koncert, choć nie raz i nie dwa mógłbym bo zawsze w roku znajdzie się taki dzień, że np. nie masz z kim iść bo akurat kilku znajomych nie może i taka "koleżanka" zawsze by przybiegła "pomóc" ,"pocieszyć", "umilić" nastrój, ale ja tak nie umiem. Zawsze takie kontakty niweluję do minimum.

Edytowane przez Gregorius_
Czas edycji: 2015-12-09 o 22:46
Gregorius_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-09, 23:06   #14
201606291621
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 343
Dot.: [Dyskusja] Dystans do płci przeciwnej.

Gegorius - dokładnie to. Takie miałam obserwacje i widać ze to raczej prawda Mój facet też na początku wcześniej niż ja potrafił wyczuć, ze ktoś do mnie podbija - a nie należy do zazdrosnych. jego przypuszczenia znajdowaly potwierdzenie w różnych propozycjach, zaproszeniach na randki i tak dalej. Zawsze miał rację, potrafił spojrzeć z boku na sytuacje. Ja sobie zawsze wmawiałam ze jestem brzydka, wiec nikt się mną nie interesuje, a później miałam stado "kolegów" liczących na coś więcej Ale łatwiej było sobie wmawiać, ze nikt nic nie chce. Dlatego teraz z ludźmi spotykam się tylko w grupie, milej spędzam czas i unikam dziwnych sytuacji.
201606291621 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-10, 00:39   #15
izoolka
Raczkowanie
 
Avatar izoolka
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: okolice Bielska Białej
Wiadomości: 263
Dot.: [Dyskusja] Dystans do płci przeciwnej.

Jest w tym coś. Sama tak miałam, że moi koledzy byli kolegami do czasu aż nie stałam się wolna i nie zaczęły się jakieś dziwne podteksty itd. Nie wiem, temat jest ciężki. Ja sama jak miałam chłopaka utrzymywałam kontakty z innymi facetami, bo dla mnie to było raczej normalne. A czy oni liczyli na coś więcej ? Nie wiem, ale zdawali sobie sprawę że byłam zajęta
izoolka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2015-12-10, 07:39   #16
Gregorius_
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
Dot.: [Dyskusja] Dystans do płci przeciwnej.

Cytat:
Napisane przez sialala3 Pokaż wiadomość
Gegorius - dokładnie to. Takie miałam obserwacje i widać ze to raczej prawda Mój facet też na początku wcześniej niż ja potrafił wyczuć, ze ktoś do mnie podbija - a nie należy do zazdrosnych. jego przypuszczenia znajdowaly potwierdzenie w różnych propozycjach, zaproszeniach na randki i tak dalej. Zawsze miał rację, potrafił spojrzeć z boku na sytuacje.
Właśnie o to mi dokładnie chodzi. Też daleko mi do typu osaczającego zazdrośnika, ale jak widzę jakiegoś faceta to już właściwie po chwili potrafię wyczuć. Więc na dzień dobry, pewnie z tej np. 20-stki kolegów bym zdiagnozował z 15 "kolegów" - pomyliłbym się może o +/- 1, ale generalnie miałbym racje.

I gdyby dziewczyna udawała, że tego nie widzi, albo nie chciała widzieć no to pewnie z czasem by się zaczęło psuć.

Zresztą, w dzisiejszym świecie jest tak mało czasu, że jeśli dziewczyna miałaby czas na tych 20-stu kolegów, studia, pracę to na pewno byłoby to kosztem mnie, i to takim sporym

I nie wydaje mi się, abym był w tym kierunku jakoś wybitnie uzdolniony. Po prostu pewne zachowania męskie są bardzo łatwe do rozszyfrowania ... gdy jesteś normalnym mężczyzną To oznacza, że tak naprawdę chyba większość facetów potrafi rozpoznać, że inny facet "działa".

Naprawdę rzadko się w tym mylę. Chyba tylko wtedy mogę się pomylić gdy facet się dobrze bunkruje, a do tego jest totalnie inny, np. ja jestem powiedzmy normalny, zwyczajny, a on dajmy na to jest jakimś outsiderem po przejściach. Choć i tak po ruchach, zachowaniu można wyczuć.

Nie wiem jak jest z kobietami, ale kobieta kobietę też pewnie łatwiej wyczuje niż facet kobietę
Gregorius_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-10, 08:04   #17
AlaZala
Zadomowienie
 
Avatar AlaZala
 
Zarejestrowany: 2014-06
Wiadomości: 1 939
Dot.: [Dyskusja] Dystans do płci przeciwnej.

Gregorius, nie wiem, jak wyliczyłeś, że 3/4 znajomych płci męskiej to "koledzy", ale, nawet jeśli jest to prawda, wniosek jest prosty - wystarczy poznać 20 facetów, żeby mieć 5 prawdziwych kolegów, a mnie to wystarczy. Być może tę filtrację wykonuję podświadomie...
AlaZala jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-10, 09:43   #18
201606291621
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 343
Dot.: [Dyskusja] Dystans do płci przeciwnej.

Cytat:
Napisane przez AlaZala Pokaż wiadomość
Gregorius, nie wiem, jak wyliczyłeś, że 3/4 znajomych płci męskiej to "koledzy", ale, nawet jeśli jest to prawda, wniosek jest prosty - wystarczy poznać 20 facetów, żeby mieć 5 prawdziwych kolegów, a mnie to wystarczy. Być może tę filtrację wykonuję podświadomie...

Chyba dalej nie rozumiesz. Jego wniosek nie dotyczy każdej kobiety.
201606291621 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-10, 13:21   #19
kahoko hino
Zakorzenienie
 
Avatar kahoko hino
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 8 060
Dot.: [Dyskusja] Dystans do płci przeciwnej.

mam większe grono męskich przyjaciół, niż kobiet, mojemu partnerowi to zupełnie nie przeszkadza. śmiem twierdzić, że potrafię utrzymać relację koleżeńską z przeciwną płcią za to fakt, nie każdy to potrafi.
kahoko hino jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-12-10, 17:09   #20
Gregorius_
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2013-09
Wiadomości: 1 848
Dot.: [Dyskusja] Dystans do płci przeciwnej.

Cytat:
Napisane przez AlaZala Pokaż wiadomość
Gregorius, nie wiem, jak wyliczyłeś, że 3/4 znajomych płci męskiej to "koledzy", ale, nawet jeśli jest to prawda, wniosek jest prosty - wystarczy poznać 20 facetów, żeby mieć 5 prawdziwych kolegów, a mnie to wystarczy. Być może tę filtrację wykonuję podświadomie...
No ale to przecież nie jest globalny "wzór" dla wszystkich kobiet

To działa bardziej indywidualnie, choć gdybym szukał zależności to powiedziałbym, że im bardziej atrakcyjna dziewczyna z wyglądu i charakteru, tym większy procent kolegów jakich ma to tak naprawdę "koledzy". I jako facet, dość łatwo , po ich zachowaniu, to widzę.

Zwłaszcza jesli ma typ urody trafiający w gusta większości, a nie tzw. "niebanalna uroda", "ciekawa uroda" itd.

Edytowane przez Gregorius_
Czas edycji: 2015-12-10 o 17:10
Gregorius_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2015-12-10, 17:40   #21
Aurora_beam
Raczkowanie
 
Avatar Aurora_beam
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 155
Dot.: [Dyskusja] Dystans do płci przeciwnej.

Gregorius_ dobrze gada
Z tego powodu nie wierzę w przyjaźń damsko-męską
Aurora_beam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-12-10 18:40:14


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:54.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.