Zbiorczy - związek z muzułmaninem - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2015-12-08, 10:04   #1
sensualseductionnn
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 81

Zbiorczy - związek z muzułmaninem


Proszę o dołączenie do wątku osoby, które mają /miały OSOBISTE DOŚWIADCZENIA w temacie wyżej wymienionym, potrzebuję pewnych informacji, doświadczenia innych osób.



Ja sama jestem w takim związku od paru miesięcy.



Pozdrawiam
sensualseductionnn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-08, 10:56   #2
GangstaBaby
BLACK&WHITE
 
Avatar GangstaBaby
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: UE
Wiadomości: 633
Dot.: Zbiorczy - związek z muzułmaninem

Ja jestem z muzulmaninem. Ale od razu zaznaczam, ze nie z Arabem. Chociaz Arabow znam sporo.
GangstaBaby jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-08, 11:42   #3
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: Zbiorczy - związek z muzułmaninem

"A to nie ma już polskich chłopaków?!" etc. etc. etc.

Prościej by było jakbyś po prostu zadała konkretne pytania.
I sprecyzowała się nieco bardziej, bo to tak jak i "związek z katolikiem", a Tatar Saudyjczykowi nierówny.
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-08, 12:20   #4
Eva ID
ForceIsStrongInThisOne...
 
Avatar Eva ID
 
Zarejestrowany: 2007-08
Lokalizacja: أبو ظبي
Wiadomości: 7 439
GG do Eva ID
Dot.: Zbiorczy - związek z muzułmaninem

Cytat:
Napisane przez sensualseductionnn Pokaż wiadomość
Ja sama jestem w takim związku od paru miesięcy.

No to pogratulowac

Cytat:
Napisane przez adeedra;53730195...to tak jak i "[B
związek z katolikiem[/B]", a Tatar Saudyjczykowi nierówny.

Raczej "Zwiazek z Chrzescijaninem".


No chyba, ze autorka doprecyzuje czy to Sunnita, Szyita, etc.
__________________
Wealth, Income & Power

I`m Proud to Be a Christian - Jestem Dumna, że Jestem Chrześcijanką



55 kg
Eva ID jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-08, 12:23   #5
Barbarella05
Wtajemniczenie
 
Avatar Barbarella05
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
Dot.: Zbiorczy - związek z muzułmaninem

Było takich wątków od groma i ciut ciut .
Wystarczy poszukać w wyszukiwarce.
Barbarella05 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-08, 13:08   #6
sensualseductionnn
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 81
Dot.: Zbiorczy - związek z muzułmaninem

Ok, więc zamiesciłam wątek, by wzajemnie czasem wyjaśnić sobie pewne odmienności, które mogą nas czasem szokować, chciałam po prostu taki wątek wspierający kobiety w związkach z muzułmaninem..

Mój facet pochodzi z Afganistanu, jak to powiedział, jego matka wywodzi się z odłamu sunnitów a ojciec szyitów.
On sam nie należy do osób religijnych, coś jak chrześcijanie, którzy się nie modlą, nie chodzą do kościoła, nie uczestniczą w żaden sposób w życiu Kościoła.

Samych problemów natury religijnej nie mam, bardziej różnice kulturowe.
Mimo, że na codzień zgadzamy się, żyje nam się wspólnie dobrze, układ partnerski, wspólne sprzątanie, gotowanie, zakupy, pomaganie sobie wzajemnie, rozmowy w momencie jakichś spięć - generalnie zapominam często skąd on w ogóle pochodzi.

ALE!

No właśnie, ale czasem wynika drobniutka sytuacja, pewne słowa, szczegóły, które pokazują mi jak bardzo odległe są nasze światy..

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
sensualseductionnn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-08, 13:28   #7
Barbarella05
Wtajemniczenie
 
Avatar Barbarella05
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
Dot.: Zbiorczy - związek z muzułmaninem

Jakie szczegóły, jakie słowa,jaka sytuacja - konkrety.
Barbarella05 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2015-12-08, 13:36   #8
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: Zbiorczy - związek z muzułmaninem

Cytat:
Napisane przez Eva ID Pokaż wiadomość
Raczej "Zwiazek z Chrzescijaninem".

No chyba, ze autorka doprecyzuje czy to Sunnita, Szyita, etc.
Raczej. Mój błąd. Ale rzuciło mi się na mózg to, że wizjami i obyczajami zdeklarowanych katolików to by każdy możliwy odłam obdzielił, bo nigdy nie spotkałam protestanta, który by sobie mimo wszystko chałupę tapetował zdjęciami papieża, a "katolików" odrzucających całkowicie (i nieświadomie) zwierzchnictwo Watykanu sporo.

Cytat:
Napisane przez sensualseductionnn Pokaż wiadomość
No właśnie, ale czasem wynika drobniutka sytuacja, pewne słowa, szczegóły, które pokazują mi jak bardzo odległe są nasze światy..
Jakie?
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-08, 13:45   #9
sensualseductionnn
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 81
Dot.: Zbiorczy - związek z muzułmaninem

Powodem drugim zamieszczenia wątku jest konkretna sytuacja sprzed paru dni, która ogromnie mną wstrząsnęła i zwątpiłam we wszystko.
Mój facet ma w tym samym mieście brata z żoną i dwiema cudownymi córkami, fajny, normalny dom, dzieci cudne, radosne, ułożone, wszystko fajnie.
Brat bardzo wykształcony, elokwentny, mówiący biegle w kilku językach, miły.
Starszy od mojego faceta o parę lat.
Znam się od 4 miesięcy z rodziną faceta, wielokrotnie spotykamy się i wszystko było na pierwszy rzut oka dobrze.
Z bratem można było rozmawiać godzinami na wszelkie tematy, religii również, facet ma Biblię w małym palcu. Podkreślam - tu sytuacja inna zupełnie, bardzo wierzący, modlący się 5 razy dziennie, znajomość Koranu poziom hard ( mój facet może dwa razy czytał jakieś krótkie fragmenty) , ale przy tym luźny facet.
Jedyne co mi się nie podobało, to rola żony w domu, kobieta niezwykle ciepła i miła, trzymamy się blisko, ale jej rola opierała się na gotowaniu, prowadzeniu domu, wychowaniu dzieci, tyle. Do dyskusji przy stole w ogóle się nie dołączała, tak jakby nie miała żadnych poglądów i nic do powiedzenia. Ja od razu pokazałam, że jestem inna. Nie celowo, po prostu jestem europejką, dyskutuję, zadaję pytania, nawet te niewygodne, rozmawiam. Może trochę zbyt europejska i zbyt polska byłam.. Czasem mam wrażenie, że mój facet próbuje mnie ostudzić, zaniżyć.. Pozornie gadamy o wszystkim, zgadzamy się w poglądach, po czym słyszę, że zbyt dużo mówię i zachowuję się jakbym wiedziała wszystko i najlepiej.. To wtedy boli.. Jakby była wyznaczana granica, bo jestem zbyt inteligentna i za dużo kłapię dziobem, co w przypadku kobiet stamtąd się nie zdarza.. Ale do sedna.. Jakiś czas temu żona brata wylądowała w szpitalu w ciężkim stanie, jest tam do tej pory. Oboje bardzo się martwimy, wielokrotnie proponowałam pomoc, odwiedzałam w szpitalu. Pewnego dnia brat przywiózł dzieci do nas na cały dzień,mój facet był w pracy, byłam z nimi sama. Brat przyjechał wieczorem je zabrać, zaprosiłam go do środka na posiłek. Wtedy pierwszy raz otwarcie pozwolił sobie na obrażenie mnie. Wcześniej zdarzało się to pod płaszczykiem żartu, ale czułam że jestem traktowana inaczej, pozwalał sobie na teksty, na które nie mógłby sobie pozwolić w stosunku do afganki,w towarzystwie innych osób. Tego wieczoru wziął z obrzydzeniem łyżkę, pokazał mi ją przed nosem i z pogardą powiedział " myłaś to?! Gdybyś pracowała w restauracji, już dawno zostałabyś zwolniona ".. To było bardzo nieprzyjemne i bardzo mnie uraziło, ale obróciłam to w żart. Powiedziałam o tym facetowi, nie rozumiał na początku mojego oburzenia, ale w końcu przyznał mi rację,może rzeczywiście nie było to na miejscu, ale jestem przekonany, że to był tylko żart. Po ok.tygodniu sytuacja z dziećmi się powtórzyła, znowu byłam z nimi cały dzień, super zabawa itd. Wieczorem przyjechał tatuś, został zaproszony ponownie i to był błąd. Zapytałam czy jest głodny, powiedział że tak, wszedł do kuchni,zajrzał do lodówki i taksował zawartość. Pokazałam mu talerz z usmażonym mięsem i sałatką tego samego dnia i spytałam grzecznie ( właziłam wręcz w dupę) czy lubi czy może mam przygotować coś innego, na co padła odpowiedź: " tak, przygotuj, może będzie lepsze od tego gówna, które ugotowałaś"... Opadła mi szczęka, zaczęłam jąkając się próbować powiedzieć że dobrze,że to żart bo w przeciwnym razie powiedziałabym mu coś równie niemiłego. W zasadzie mówiłam do jego pleców, bo nawet nie miał ochoty posłuchać co mówię.. Powiedział do mnie oglądając tv " czuj się swobodnie, możesz powiedzieć ". To było poniżenie życia, nie wiedziałam co zrobić, zamknęłam się w kuchni i w szale zadzwoniłam do mamy, żeby mnie powstrzymała od reakcji, miałam ochotę gnoja wypieprzyć z domu. Po kilku minutach, słysząc pewnie moje zdenerwowanie, wszedł do kuchni i zaczepnie powiedział " może ja mam to ugotować? ". Pękłam i poszło, powiedziałam " masz jakiś problem? Nie, nie masz ugotować za mnie, masz usiąść przy stole i poczekać na jedzenie, które dla Ciebie gotuję i nie mów do mnie nigdy więcej w taki sposób, że ugotowałam GÓWNO. Zasługuję na szacunek bo ja traktuję Cię zawsze z szacunkiem " wyśmiał mnie, powiedział, że to przecież żart, powiedziałam, że dla mnie nie śmieszny i nie chcę więcej tego słyszeć. W tym momencie kazał dzieciom spakować manaty, parsknął " możesz sobie sama zjeść swoje jedzenie ".. Mówię do niego " o co chodzi, nie mogę powiedzieć o mojej opinii, to zabronione? " "Niee, bardzo dobrze zrobiłaś, życzę Ci wszystkiego najlepszego " powiedziane z taką nienawiścią w oczach, której nigdy wcześniej nie widziałam, dosłownie mnie zmroziło, to brzmiało jak " no to sobie przeje***aś koleżanko ".. Bez słowa wziął dzieci i wyszedł..

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
sensualseductionnn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-08, 13:53   #10
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Zbiorczy - związek z muzułmaninem

Cytat:
Napisane przez sensualseductionnn Pokaż wiadomość
Powodem drugim zamieszczenia wątku jest konkretna sytuacja sprzed paru dni, która ogromnie mną wstrząsnęła i zwątpiłam we wszystko.
Mój facet ma w tym samym mieście brata z żoną i dwiema cudownymi córkami, fajny, normalny dom, dzieci cudne, radosne, ułożone, wszystko fajnie.
Brat bardzo wykształcony, elokwentny, mówiący biegle w kilku językach, miły.
Starszy od mojego faceta o parę lat.
Znam się od 4 miesięcy z rodziną faceta, wielokrotnie spotykamy się i wszystko było na pierwszy rzut oka dobrze.
Z bratem można było rozmawiać godzinami na wszelkie tematy, religii również, facet ma Biblię w małym palcu. Podkreślam - tu sytuacja inna zupełnie, bardzo wierzący, modlący się 5 razy dziennie, znajomość Koranu poziom hard ( mój facet może dwa razy czytał jakieś krótkie fragmenty) , ale przy tym luźny facet.
Jedyne co mi się nie podobało, to rola żony w domu, kobieta niezwykle ciepła i miła, trzymamy się blisko, ale jej rola opierała się na gotowaniu, prowadzeniu domu, wychowaniu dzieci, tyle. Do dyskusji przy stole w ogóle się nie dołączała, tak jakby nie miała żadnych poglądów i nic do powiedzenia. Ja od razu pokazałam, że jestem inna. Nie celowo, po prostu jestem europejką, dyskutuję, zadaję pytania, nawet te niewygodne, rozmawiam. Może trochę zbyt europejska i zbyt polska byłam.. Czasem mam wrażenie, że mój facet próbuje mnie ostudzić, zaniżyć.. Pozornie gadamy o wszystkim, zgadzamy się w poglądach, po czym słyszę, że zbyt dużo mówię i zachowuję się jakbym wiedziała wszystko i najlepiej.. To wtedy boli.. Jakby była wyznaczana granica, bo jestem zbyt inteligentna i za dużo kłapię dziobem, co w przypadku kobiet stamtąd się nie zdarza.. Ale do sedna.. Jakiś czas temu żona brata wylądowała w szpitalu w ciężkim stanie, jest tam do tej pory. Oboje bardzo się martwimy, wielokrotnie proponowałam pomoc, odwiedzałam w szpitalu. Pewnego dnia brat przywiózł dzieci do nas na cały dzień,mój facet był w pracy, byłam z nimi sama. Brat przyjechał wieczorem je zabrać, zaprosiłam go do środka na posiłek. Wtedy pierwszy raz otwarcie pozwolił sobie na obrażenie mnie. Wcześniej zdarzało się to pod płaszczykiem żartu, ale czułam że jestem traktowana inaczej, pozwalał sobie na teksty, na które nie mógłby sobie pozwolić w stosunku do afganki,w towarzystwie innych osób. Tego wieczoru wziął z obrzydzeniem łyżkę, pokazał mi ją przed nosem i z pogardą powiedział " myłaś to?! Gdybyś pracowała w restauracji, już dawno zostałabyś zwolniona ".. To było bardzo nieprzyjemne i bardzo mnie uraziło, ale obróciłam to w żart. Powiedziałam o tym facetowi, nie rozumiał na początku mojego oburzenia, ale w końcu przyznał mi rację,może rzeczywiście nie było to na miejscu, ale jestem przekonany, że to był tylko żart. Po ok.tygodniu sytuacja z dziećmi się powtórzyła, znowu byłam z nimi cały dzień, super zabawa itd. Wieczorem przyjechał tatuś, został zaproszony ponownie i to był błąd. Zapytałam czy jest głodny, powiedział że tak, wszedł do kuchni,zajrzał do lodówki i taksował zawartość. Pokazałam mu talerz z usmażonym mięsem i sałatką tego samego dnia i spytałam grzecznie ( właziłam wręcz w dupę) czy lubi czy może mam przygotować coś innego, na co padła odpowiedź: " tak, przygotuj, może będzie lepsze od tego gówna, które ugotowałaś"... Opadła mi szczęka, zaczęłam jąkając się próbować powiedzieć że dobrze,że to żart bo w przeciwnym razie powiedziałabym mu coś równie niemiłego. W zasadzie mówiłam do jego pleców, bo nawet nie miał ochoty posłuchać co mówię.. Powiedział do mnie oglądając tv " czuj się swobodnie, możesz powiedzieć ". To było poniżenie życia, nie wiedziałam co zrobić, zamknęłam się w kuchni i w szale zadzwoniłam do mamy, żeby mnie powstrzymała od reakcji, miałam ochotę gnoja wypieprzyć z domu. Po kilku minutach, słysząc pewnie moje zdenerwowanie, wszedł do kuchni i zaczepnie powiedział " może ja mam to ugotować? ". Pękłam i poszło, powiedziałam " masz jakiś problem? Nie, nie masz ugotować za mnie, masz usiąść przy stole i poczekać na jedzenie, które dla Ciebie gotuję i nie mów do mnie nigdy więcej w taki sposób, że ugotowałam GÓWNO. Zasługuję na szacunek bo ja traktuję Cię zawsze z szacunkiem " wyśmiał mnie, powiedział, że to przecież żart, powiedziałam, że dla mnie nie śmieszny i nie chcę więcej tego słyszeć. W tym momencie kazał dzieciom spakować manaty, parsknął " możesz sobie sama zjeść swoje jedzenie ".. Mówię do niego " o co chodzi, nie mogę powiedzieć o mojej opinii, to zabronione? " "Niee, bardzo dobrze zrobiłaś, życzę Ci wszystkiego najlepszego " powiedziane z taką nienawiścią w oczach, której nigdy wcześniej nie widziałam, dosłownie mnie zmroziło, to brzmiało jak " no to sobie przeje***aś koleżanko ".. Bez słowa wziął dzieci i wyszedł..

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

Wymiksowałabym się z tego związku z prędkością światła.
Tak, nawet mimo, że te teksty płyną od brata. Twój facet nie widzi w nich problemu.
Normalny facet by pojechał do brata i w krótkich, żołnierskich slowach wyjaśnił mu, w jaki sposób ma prawo zwracać się do jego kobiety.

Dziwię się też Tobie. Po pierwszym takim tekście wywaliłabym za drzwi.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-08, 14:00   #11
Yuri22
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 511
Dot.: Zbiorczy - związek z muzułmaninem

Śmiem twierdzić, że jeśli nie zakończysz tego związku, to Twój partner będzie miał piekło ze strony rodziny.
Yuri22 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2015-12-08, 14:13   #12
sensualseductionnn
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 81
Dot.: Zbiorczy - związek z muzułmaninem

Pierwszy raz w życiu zdałam sobie sprawę, co oznacza dokładnie konflikt z członkiem rodziny faceta wyznającego Islam.. Czułam, że nie zostanę poparta, bałam się.. Facet zadzwonił krótko po wyjściu brata, usłyszał, że dopiero płakałam, pytał co jest itd, powiedziałam, że pogadamy w domu. W rozmowie czułam strach, ta sytuacja jakoś mnie strasznie poniżyła, nie wiedziałam, czego mam się spodziewać.. Facet powiedział " zrobił coś złego, nie powinien tak się zachować, ale wybacz mu, ma trudny okres, żona w szpitalu, sam z dwójką dzieci,jest wykończony, pozwól mi przeprosić siebie w jego imieniu, przepraszam Cię za jego słowa, jestem pewny, że nie chciał Cię urazić świadomie, ale przepraszam i proszę Cię w jego imieniu o wybaczenie ".. Byłam zdziwiona, dla mnie to był dramat, dla mnie to był policzek totalny, chciałam zobaczyć bulwers, wkur***nie mojego faceta, oburzenie, usłyszałam ładne przeprosiny i zapakowane dodatkowo "nie róbmy hałasu o nic ".. Kiedy powiedziałam, że nie życzę sobie powtórki i nie zasługuję na to, aby ktokolwiek mnie obrażał, bo jestem dobrą osobą, mógł na mnie liczyć i na pomoc przy dzieciach i nie miał prawa mnie zgnoić, mój facet zaczynał mnie temperować.. Miej bardziej otwarte serce i nie bierz wszystkiego do siebie, gdyby ktoś z Twojej rodziny mnie tak potraktował, olałbym to ze względu na miłość do Ciebie... Nie miałam siły walczyć, zostawiłam to tak jak było.. Dwa dni potem z okazji Mikołaja mój facet spotkał się z bratem i dziećmi w swojej pracy żeby dać im prezenty. Wywiązała się rozmowa na mój temat ze strony brata.. Mówił, że to był żart a moja reakcja przesadzona, że cała się trzęsłam i byłam bardzo zdenerwowana, że rozmawiałam z kimś przez telefon.. Zostałam poproszona, aby następnym razem kiedy coś się będzie działo dotyczącego również jego osoby, on był pierwszą osobą, której o tym powiem, nie moja mama. Ok, przyznałam rację, powinnam rozmawiać najpierw z nim. Zaznaczyłam ponownie moje stanowisko, że to było chamstwo poniżej pasa itd. Zapytał mnie, co będzie, jeśli to się powtórzy ( " jeśli znowu obrazi Twoje jedzenie, nie Ciebie ". Powiedziałam, że zareaguję dokładnie tak samo i nigdy nie zaakceptuje takiego stanu rzeczy i żeby się zastanowił, czy chce kobiety z Europy, czy muzułmanki, która położy po sobie uszy i przyzna rację, ze mną tak nie będzie. Reasumując, zostałam ponownie przeproszona za to "niewłaściwe zachowanie i obrażenie jedzenia " pffff... Strasznie mnie to zmiażdżyło.. Czuję się kiepsko, bo nawet jeśli między nami będzie dobrze, jest już konflikt.. Popełniłam wg tamtejszej kultury niewybaczalny błąd - zwróciłam uwagę mężczyźnie, na dodatek bratu. Nie zostałam obroniona, zostałam zagłaskana.. Faktem jest, że mój facet wielokrotnie mówił mi o trudnościach w relacji z bratem, że brat go gnoi w każdej rozmowie, krytykuje, czuję się okropnie zamiast lepiej kiedy zwraca się o radę.. Po tej sytuacji powiedział wczoraj, że jeśli mnie uraził to przeprasza i że widzi, że dalej to przeżywam i ze on też czuje się podle i nie zamiaru kontaktować się z bratem jakiś czas bo nie ma ochoty. Podejrzewam, że został zgnojony podczas ich rozmowy, miał pewnie wytknięte że pozwala sobie na to, żeby jakaś głupia pi**a skakała za wysoko.. Mam wrażenie, że nawet gdyby mój facet szczerze mnie kochał, co na codzień czuję i jestem szczęśliwa, pewnych rzeczy nie przeskoczy, bo nawet on nie jest wolny..

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
sensualseductionnn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-08, 14:26   #13
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: Zbiorczy - związek z muzułmaninem

Cytat:
Napisane przez sensualseductionnn Pokaż wiadomość
Z bratem można było rozmawiać godzinami na wszelkie tematy, religii również, facet ma Biblię w małym palcu. Podkreślam - tu sytuacja inna zupełnie, bardzo wierzący, modlący się 5 razy dziennie, znajomość Koranu poziom hard ( mój facet może dwa razy czytał jakieś krótkie fragmenty) , ale przy tym luźny facet.
To niemożliwe, żeby jeden brat miał znajomość Koranu level hard a drugi "może dwa razy czytał jakieś krótkie fragmenty". Zwłaszcza jak są z Afganistanu w sensie, że jakiś czas temu przyjechali, a nie że zostali przywiezieni w pieluchach, albo urodzili się już poza krajem.
Niemożliwe.
A jak brat ma Biblię w małym palcu, to tym większy... teologiczny aktywista. Prędzej się tysiąc niedziel do kupy zejdzie niż by taki pozwolił na to, żeby jego własny brat "może ze dwa razy" czytał "krótkie fragmenty" Koranu.

Kłamie.
Cytat:
Napisane przez sensualseductionnn Pokaż wiadomość
Jedyne co mi się nie podobało, to rola żony w domu, kobieta niezwykle ciepła i miła, trzymamy się blisko, ale jej rola opierała się na gotowaniu, prowadzeniu domu, wychowaniu dzieci, tyle. Do dyskusji przy stole w ogóle się nie dołączała, tak jakby nie miała żadnych poglądów i nic do powiedzenia. Ja od razu pokazałam, że jestem inna.
Poglądy i coś do powiedzenia może i ma, ale najpewniej nie strzępi sobie języka bez sensu. W ten sposób pokazali Ci, że Twoje "inna" nic nie znaczy.

Cytat:
Napisane przez sensualseductionnn Pokaż wiadomość
Czasem mam wrażenie, że mój facet próbuje mnie ostudzić, zaniżyć..
Jeśli "masz wrażenie" to znaczy, że ewidentnie próbuje.
Jeśli Ci to nie odpowiada uciekaj. Nie zmienisz go.
Zresztą w ogóle uciekaj. Kłamie na temat swojego zaangażowania religijnego, możliwe, że nie tylko na ten temat.
Cytat:
Napisane przez sensualseductionnn Pokaż wiadomość
Pozornie gadamy o wszystkim, zgadzamy się w poglądach, po czym słyszę, że zbyt dużo mówię i zachowuję się jakbym wiedziała wszystko i najlepiej.. To wtedy boli..
Czyli nie macie podobnych poglądów i on Ci to daje do zrozumienia.
Cytat:
Napisane przez sensualseductionnn Pokaż wiadomość
Jakby była wyznaczana granica, bo jestem zbyt inteligentna i za dużo kłapię dziobem, co w przypadku kobiet stamtąd się nie zdarza..
Nie "jakby".
Cytat:
Napisane przez sensualseductionnn Pokaż wiadomość
Pewnego dnia brat przywiózł dzieci do nas na cały dzień,mój facet był w pracy, byłam z nimi sama. Brat przyjechał wieczorem je zabrać, zaprosiłam go do środka na posiłek. Wtedy pierwszy raz otwarcie pozwolił sobie na obrażenie mnie. Wcześniej zdarzało się to pod płaszczykiem żartu, ale czułam że jestem traktowana inaczej, pozwalał sobie na teksty, na które nie mógłby sobie pozwolić w stosunku do afganki,w towarzystwie innych osób. Tego wieczoru wziął z obrzydzeniem łyżkę, pokazał mi ją przed nosem i z pogardą powiedział " myłaś to?! Gdybyś pracowała w restauracji, już dawno zostałabyś zwolniona "..
Masz reprezentatywną próbkę tego jaki będzie Twój facet za jakiś czas.
Gdyby miał w planach szanowanie Ciebie, to jego brat by się nie ważył tak do Ciebie zwrócić.
& najprawdopodobniej masz nieprzyjemność z rasistami.
Cytat:
Napisane przez sensualseductionnn Pokaż wiadomość
To było bardzo nieprzyjemne i bardzo mnie uraziło, ale obróciłam to w żart. Powiedziałam o tym facetowi, nie rozumiał na początku mojego oburzenia, ale w końcu przyznał mi rację,może rzeczywiście nie było to na miejscu, ale jestem przekonany, że to był tylko żart.
Nie. To nie był żart.
I ta kolejna sytuacja też nie.
Cytat:
Napisane przez sensualseductionnn Pokaż wiadomość
Opadła mi szczęka, zaczęłam jąkając się próbować powiedzieć że dobrze,że to żart bo w przeciwnym razie powiedziałabym mu coś równie niemiłego. W zasadzie mówiłam do jego pleców, bo nawet nie miał ochoty posłuchać co mówię.. Powiedział do mnie oglądając tv " czuj się swobodnie, możesz powiedzieć ".
Nie zaklinaj rzeczywistości.
Cytat:
Napisane przez sensualseductionnn Pokaż wiadomość
"Niee, bardzo dobrze zrobiłaś, życzę Ci wszystkiego najlepszego " powiedziane z taką nienawiścią w oczach, której nigdy wcześniej nie widziałam, dosłownie mnie zmroziło, to brzmiało jak " no to sobie przeje***aś koleżanko ".. Bez słowa wziął dzieci i wyszedł..
To koniec Twojego związku. Albo Twojej godności. Albo jednego i drugiego. Który z nich ma lepsze stosunki z mamusią?

---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------

Cytat:
Napisane przez sensualseductionnn Pokaż wiadomość
Kiedy powiedziałam, że nie życzę sobie powtórki i nie zasługuję na to, aby ktokolwiek mnie obrażał, bo jestem dobrą osobą, mógł na mnie liczyć i na pomoc przy dzieciach i nie miał prawa mnie zgnoić, mój facet zaczynał mnie temperować.. Miej bardziej otwarte serce i nie bierz wszystkiego do siebie, gdyby ktoś z Twojej rodziny mnie tak potraktował, olałbym to ze względu na miłość do Ciebie...
Czytaj między wierszami to, co najistotniejsze.
Cytat:
Napisane przez sensualseductionnn Pokaż wiadomość
Zapytał mnie, co będzie, jeśli to się powtórzy ( " jeśli znowu obrazi Twoje jedzenie, nie Ciebie ". Powiedziałam, że zareaguję dokładnie tak samo i nigdy nie zaakceptuje takiego stanu rzeczy i żeby się zastanowił, czy chce kobiety z Europy, czy muzułmanki, która położy po sobie uszy i przyzna rację, ze mną tak nie będzie.
Obraziłaś muzułmanki. Zresztą dobrze wiesz, że do muzułmanki by się tak nie odezwał. Nie próbuj z siebie robić "lepszej" od muzułmanek w jego oczach. Jeśli coś podobnego palnęłaś nieświadomie w obecności brata, to najpewniej dlatego teraz obrał sobie za cel zatrucie Ci życia i sprowadzenie Cię tam, gdzie jego zdaniem jest Twoje miejsce, albo wywaleniem Cię z rodziny.
Cytat:
Napisane przez sensualseductionnn Pokaż wiadomość
Popełniłam wg tamtejszej kultury niewybaczalny błąd - zwróciłam uwagę mężczyźnie, na dodatek bratu.
I to nie był jedyny niewybaczalny błąd, który popełniłaś.
Cytat:
Napisane przez sensualseductionnn Pokaż wiadomość
Podejrzewam, że został zgnojony podczas ich rozmowy, miał pewnie wytknięte że pozwala sobie na to, żeby jakaś głupia pi**a skakała za wysoko..
To jest Twoja wizja Ciebie, czy facet sprawia, że tak się czujesz?
Masakra.
Cytat:
Napisane przez sensualseductionnn Pokaż wiadomość
Mam wrażenie, że nawet gdyby mój facet szczerze mnie kochał, co na codzień czuję i jestem szczęśliwa, pewnych rzeczy nie przeskoczy, bo nawet on nie jest wolny..
Więc o czym w ogóle ta rozmowa? Skoro to jest kwestia "nawet gdyby"?
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-08, 14:27   #14
sensualseductionnn
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 81
Dot.: Zbiorczy - związek z muzułmaninem

Myślę, że trafiłaś krótkimi komentarzami w sedno.. Na temat zaangażowania w religię, widzę, że jest przepaść między nimi, mieszkamy razem od 4 miesięcy i ani razu nie widziałam, żeby się modlił, nie praktykował Ramadanu itd.. Myślę,że to brat jest totalnie zafiksowany na tym punkcie. Nawet była rozmowa na temat ich odmienności, brat powiedział, że to jest indywidualna sprawa każdego z nas, on ma potrzebę być blisko z Bogiem, czytać, uczyć się, poznawać inne religie, a jego brat widocznie nie, każdy ma prawo do tego i to jest więź między Bogiem a nim.

Wtedy to wyglądało dobrze i podobały mi się te poglądy.
Wielokrotnie mój facet nie chciał, aby brat wiedział, że pije alkohol, pali papierosy, chodzi na imprezy, chociaż podobno brat też czasem wypije alkohol w małych ilościach ( cóż za paradoks) , ale po prostu ze względu na szacunek do starszego brata nie chciałby, żeby brat był tego świadkiem.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
sensualseductionnn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-08, 14:33   #15
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Zbiorczy - związek z muzułmaninem

Dałaś się zgnoić we własnym domu.
Już masz syndrom ofiary, bo zaczynasz przyjmować mętne tłumaczenia faceta.
Trudna sytuacja ze zdrowiem żony nie jest powodem do chamskich tekstów do innej kobiety. Chyba, że dla niego normalne, że kobieta to służąca, którą można pomiatać.

Brat - taki wykształcony, oczytany a jednocześnie klasyczny islamski mizogin. Przecież go wychowywali ci sami rodzice, co twojego faceta. Dlaczego tobie się wydaje, że on miałby mieć inne wzorce postępowania z kobietami niż jego brat?
Ponieważ jeszcze się nie nawróciłaś na islam, brat tolerował rozmowy z tobą na tematy religijne.

Przestań zajmować się dziećmi, póki on cię nie przeprosi. Nie chłopak - jego brat.

---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ----------

Chrześcijaństwo jest złe, kultura zachodu jest zła. Ale prezenty na Mikołajki sa ok
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett

Edytowane przez Elfir
Czas edycji: 2015-12-08 o 14:30
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2015-12-08, 14:38   #16
sensualseductionnn
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 81
Dot.: Zbiorczy - związek z muzułmaninem

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
To niemożliwe, żeby jeden brat miał znajomość Koranu level hard a drugi "może dwa razy czytał jakieś krótkie fragmenty". Zwłaszcza jak są z Afganistanu w sensie, że jakiś czas temu przyjechali, a nie że zostali przywiezieni w pieluchach, albo urodzili się już poza krajem.
Niemożliwe.
A jak brat ma Biblię w małym palcu, to tym większy... teologiczny aktywista. Prędzej się tysiąc niedziel do kupy zejdzie niż by taki pozwolił na to, żeby jego własny brat "może ze dwa razy" czytał "krótkie fragmenty" Koranu.

Kłamie.

Poglądy i coś do powiedzenia może i ma, ale najpewniej nie strzępi sobie języka bez sensu. W ten sposób pokazali Ci, że Twoje "inna" nic nie znaczy.


Jeśli "masz wrażenie" to znaczy, że ewidentnie próbuje.
Jeśli Ci to nie odpowiada uciekaj. Nie zmienisz go.
Zresztą w ogóle uciekaj. Kłamie na temat swojego zaangażowania religijnego, możliwe, że nie tylko na ten temat.

Czyli nie macie podobnych poglądów i on Ci to daje do zrozumienia.

Nie "jakby".

Masz reprezentatywną próbkę tego jaki będzie Twój facet za jakiś czas.
Gdyby miał w planach szanowanie Ciebie, to jego brat by się nie ważył tak do Ciebie zwrócić.
& najprawdopodobniej masz nieprzyjemność z rasistami.

Nie. To nie był żart.
I ta kolejna sytuacja też nie.

Nie zaklinaj rzeczywistości.

To koniec Twojego związku. Albo Twojej godności. Albo jednego i drugiego. Który z nich ma lepsze stosunki z mamusią?

---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:16 ----------


Czytaj między wierszami to, co najistotniejsze.

Obraziłaś muzułmanki. Zresztą dobrze wiesz, że do muzułmanki by się tak nie odezwał. Nie próbuj z siebie robić "lepszej" od muzułmanek w jego oczach. Jeśli coś podobnego palnęłaś nieświadomie w obecności brata, to najpewniej dlatego teraz obrał sobie za cel zatrucie Ci życia i sprowadzenie Cię tam, gdzie jego zdaniem jest Twoje miejsce, albo wywaleniem Cię z rodziny.

I to nie był jedyny niewybaczalny błąd, który popełniłaś.

To jest Twoja wizja Ciebie, czy facet sprawia, że tak się czujesz?
Masakra.

Więc o czym w ogóle ta rozmowa? Skoro to jest kwestia "nawet gdyby"?
Trochę za szybko oceniasz i zbyt dosłownie, ponieważ nigdy nie obraziłam tamtejszych kobiet, powiedziałam tylko, że jeśli wg niego powinnam zaakceptować sytuację i nic nie mówić, to nie powinien być z europejką, a osobą ze swojego wyznania i swojego kraju najwidoczniej.

To raz.

Dwa, użycie słowa piz*da przeze mnie na mój temat to było przypuszczenie opinii na mój temat po tej sytuacji, o sobie samej takiego zdania nie mam

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:33 ----------

Cytat:
Napisane przez Elfir Pokaż wiadomość
Dałaś się zgnoić we własnym domu.
Już masz syndrom ofiary, bo zaczynasz przyjmować mętne tłumaczenia faceta.
Trudna sytuacja ze zdrowiem żony nie jest powodem do chamskich tekstów do innej kobiety. Chyba, że dla niego normalne, że kobieta to służąca, którą można pomiatać.

Brat - taki wykształcony, oczytany a jednocześnie klasyczny islamski mizogin. Przecież go wychowywali ci sami rodzice, co twojego faceta. Dlaczego tobie się wydaje, że on miałby mieć inne wzorce postępowania z kobietami niż jego brat?
Ponieważ jeszcze się nie nawróciłaś na islam, brat tolerował rozmowy z tobą na tematy religijne.

Przestań zajmować się dziećmi, póki on cię nie przeprosi. Nie chłopak - jego brat.

---------- Dopisano o 15:33 ---------- Poprzedni post napisano o 15:28 ----------

Chrześcijaństwo jest złe, kultura zachodu jest zła. Ale prezenty na Mikołajki sa ok
Nie mam zamiaru zajmować się dziećmi więcej.. Chociaż szkoda, bo to akurat dla mnie przyjemność, ale chodzi o zasady.

Co to innych rzeczy, zgadzam się, poza tym stwierdzeniem, że wszystko złe itd. Bo nigdy żaden z nich czegoś takiego nie powiedział na temat naszych zwyczajów i zachodniej kultury, wręcz negatywnie mówią o zaściankowych poglądach w Afganistanie, z którymi się nie zgadzają.. Muszę sprostować - dopóki nie miała miejsca sytuacja z bratem sprzed paru dni, jak najbardziej podobały mi się jego słowa i poglądy.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
sensualseductionnn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-08, 14:38   #17
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: Zbiorczy - związek z muzułmaninem

Autorko, co jest z Tobą nie tak? Już nieważne, muzułmanin czy nie muzułmanin, chociaż całej grupy z zasady bardzo nie lubię - cały dzień zajmujesz się charytatywnie dziećmi brata swojego faceta, potem tego brata zapraszasz jeszcze na obiad, on zamiast "dziękuję" albo wina/czekoladek w podziękowaniu ofiarowuje Ci chamskie i obelżywe słowa, a Ty sobie dajesz wmówić że to żarcik i nie wymagasz od swojego faceta jakiejkolwiek reakcji? W tym momencie, z taką dozą szacunku do siebie, jesteś stworzona do bycia celem każdego religijnego popaprańca, czy to muzułmanin czy chrześcijanin - i tak z łatwością stanie się Twoim panem i władcą. Ogarnij się. Koleś na razie Cię tylko nie broni, na razie tylko wymaga od Ciebie przyjmowania batów ze strony swojej rodziny; ale to się zmieni.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-08, 14:42   #18
sensualseductionnn
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 81
Dot.: Zbiorczy - związek z muzułmaninem

Cytat:
Napisane przez mary_poppins Pokaż wiadomość
Autorko, co jest z Tobą nie tak? Już nieważne, muzułmanin czy nie muzułmanin, chociaż całej grupy z zasady bardzo nie lubię - cały dzień zajmujesz się charytatywnie dziećmi brata swojego faceta, potem tego brata zapraszasz jeszcze na obiad, on zamiast "dziękuję" albo wina/czekoladek w podziękowaniu ofiarowuje Ci chamskie i obelżywe słowa, a Ty sobie dajesz wmówić że to żarcik i nie wymagasz od swojego faceta jakiejkolwiek reakcji? W tym momencie, z taką dozą szacunku do siebie, jesteś stworzona do bycia celem każdego religijnego popaprańca, czy to muzułmanin czy chrześcijanin - i tak z łatwością stanie się Twoim panem i władcą. Ogarnij się. Koleś na razie Cię tylko nie broni, na razie tylko wymaga od Ciebie przyjmowania batów ze strony swojej rodziny; ale to się zmieni.
Zgadzam się z Tobą i absolutnie nie dałam sobie wmówić, że to było ok i że był to żart, w tym właśnie problem.
Rzucam się i miotam, bo tego nie kupuję bo tak nie uważam. Bo poczułam się urażona i zgnojona i absolutnie nie zgadzam się na to, dlatego powiedziałam co myślę i brat wyszedł obrażony z dopiskiem " już po Tobie ".

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
sensualseductionnn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-08, 14:46   #19
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: Zbiorczy - związek z muzułmaninem

Cytat:
Napisane przez sensualseductionnn Pokaż wiadomość
Myślę, że trafiłaś krótkimi komentarzami w sedno.. Na temat zaangażowania w religię, widzę, że jest przepaść między nimi, mieszkamy razem od 4 miesięcy i ani razu nie widziałam, żeby się modlił, nie praktykował Ramadanu itd.. Myślę,że to brat jest totalnie zafiksowany na tym punkcie. Nawet była rozmowa na temat ich odmienności, brat powiedział, że to jest indywidualna sprawa każdego z nas, on ma potrzebę być blisko z Bogiem, czytać, uczyć się, poznawać inne religie, a jego brat widocznie nie, każdy ma prawo do tego i to jest więź między Bogiem a nim.
To nie ma znaczenia, czy praktykuje. Znaczenie ma to, co ma w głowie - a na pewno ma to samo co brat.
Różnice charakterów między nimi znaczą mniej niż masz nadzieję.
Nie pokrzepiaj się tym, że jak nie przestrzega Ramadanu i się nie modli to rokuje na feministę i nie jest zafiksowany na punkcie - zapewne ma jakieś własne wizje, zapewne bliższe filozofiom jego brata niż byś sobie tego życzyła.

No i znowu kłamie. Ma potrzebę być blisko z Bogiem, poznawać inne religie a Koranu nigdy dokładnie nie czytał? Mając religijnego brata pod bokiem? To n i e m o ż l i w e.
Zresztą sama napisałaś, że brat ma Biblię w małym palcu. Znaczy też poczuł potrzebę "poznania" innych religii - dlaczego dajesz sobie wmówić jakieś "brat widocznie nie", skoro to się kupy nie trzyma w żadnym fragmencie?
Cytat:
Napisane przez sensualseductionnn Pokaż wiadomość
Wtedy to wyglądało dobrze i podobały mi się te poglądy.
Wielokrotnie mój facet nie chciał, aby brat wiedział, że pije alkohol, pali papierosy, chodzi na imprezy, chociaż podobno brat też czasem wypije alkohol w małych ilościach ( cóż za paradoks) , ale po prostu ze względu na szacunek do starszego brata nie chciałby, żeby brat był tego świadkiem.
Wtedy może "wyglądało dobrze", ale teraz masz lepszą widoczność.
Co widzisz?

To, że pije, pali i imprezuje nie jest sensownym argumentem na to, że to porządny facet - a już zwłaszcza "porządny facet" w sensie, jakiego Ty oczekujesz. Tyle tylko, że:
- się nakazów religijnych nie trzyma (więc i te dbające o pozycję kobiety też może oleje z podobną swobodą),
- zdanie brata jest dla niego ważne i nie zbuntuje się przeciwko niemu (zwłaszcza, że starszy, to już w ogóle przegrana sprawa),
- ściemnia bratu i wciąga w to inne osoby (niby większości ludzi się to zdarza, ale w zestawieniu z całą resztą to tylko daje jaśniejszy obraz), bo chce się wydawać porządniejszym (a to dla Ciebie dobrze nie wróży).
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-08, 14:46   #20
mary_poppins
sissy that walk
 
Avatar mary_poppins
 
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
Dot.: Zbiorczy - związek z muzułmaninem

Cytat:
Napisane przez sensualseductionnn Pokaż wiadomość
Zgadzam się z Tobą i absolutnie nie dałam sobie wmówić, że to było ok i że był to żart, w tym właśnie problem.
Rzucam się i miotam, bo tego nie kupuję bo tak nie uważam. Bo poczułam się urażona i zgnojona i absolutnie nie zgadzam się na to, dlatego powiedziałam co myślę i brat wyszedł obrażony z dopiskiem " już po Tobie ".
To dobrze, że wiesz jak jest, ale sama wiesz też, że brat bratem - liczy się to, co o tym sądzi Twój partner. To już wiesz - powinnaś bratu wybaczyć, bo nie chciał niczego złego, mimo że jego komentarz o sztućcach nie miał absolutnie żadnego związku z jego sytuacją, chorobą żony itp. Przecież to nie jest tak, że Ty jego brata musisz lubić, albo on Ciebie. Chodzi tylko o to, że rzeczywiście koleś bardzo niepokojąco wstawił się za bratem, Ciebie karmiąc ślicznymi słówkami, a w sprawie samej obrazy nie robiąc nic. Obserwuj go BARDZO uważnie.
__________________
Cytat:
Napisane przez dombro
Nie chcę być niedelikatna, ale wymyślasz problemy z dupy.
mary_poppins jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-08, 14:57   #21
sensualseductionnn
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 81
Dot.: Zbiorczy - związek z muzułmaninem

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
To nie ma znaczenia, czy praktykuje. Znaczenie ma to, co ma w głowie - a na pewno ma to samo co brat.
Różnice charakterów między nimi znaczą mniej niż masz nadzieję.
Nie pokrzepiaj się tym, że jak nie przestrzega Ramadanu i się nie modli to rokuje na feministę i nie jest zafiksowany na punkcie - zapewne ma jakieś własne wizje, zapewne bliższe filozofiom jego brata niż byś sobie tego życzyła.

No i znowu kłamie. Ma potrzebę być blisko z Bogiem, poznawać inne religie a Koranu nigdy dokładnie nie czytał? Mając religijnego brata pod bokiem? To n i e m o ż l i w e.
Zresztą sama napisałaś, że brat ma Biblię w małym palcu. Znaczy też poczuł potrzebę "poznania" innych religii - dlaczego dajesz sobie wmówić jakieś "brat widocznie nie", skoro to się kupy nie trzyma w żadnym fragmencie?

Wtedy może "wyglądało dobrze", ale teraz masz lepszą widoczność.
Co widzisz?

To, że pije, pali i imprezuje nie jest sensownym argumentem na to, że to porządny facet - a już zwłaszcza "porządny facet" w sensie, jakiego Ty oczekujesz. Tyle tylko, że:
- się nakazów religijnych nie trzyma (więc i te dbające o pozycję kobiety też może oleje z podobną swobodą),
- zdanie brata jest dla niego ważne i nie zbuntuje się przeciwko niemu (zwłaszcza, że starszy, to już w ogóle przegrana sprawa),
- ściemnia bratu i wciąga w to inne osoby (niby większości ludzi się to zdarza, ale w zestawieniu z całą resztą to tylko daje jaśniejszy obraz), bo chce się wydawać porządniejszym (a to dla Ciebie dobrze nie wróży).
Trafne wnioski, żeby nie było, że neguję, jedno sprostowanie, albo ja źle napisałam, albo Ty źle zrozumiałaś :

To nie mój facet mówił o potrzebie bycia blisko z Bogiem! To wszystko były słowa brata, o różnicy między ich zaangażowaniem, o jego relacji z Bogiem, to mówił brat.
Sam nawet mówił, że agresja muzułmanów, głupota w jakiej żyją, ich poglądy, z którymi w większości się nie zgadza, wynikają z błędnej interpretacji Koranu lub w ogóle braku jakiejkolwiek znajomości Koranu osobistej a opieranie się na legendach opowiadanych sobie w wioskach - bo ludzie są różni, pochodzą z różnych rodzin, wiosek, miast i Koran jest tak trudny w interpretacji, że każdy może sobie rozumieć na swój sposób wszystko i wybrać z tego dobro lub zło i agresję.

Chcę podkreślić, nie mając oczywiście dowodu na to, że mówione to było szczerze - brat w swoich wypowiedziach mówił o akceptacji dla wyborów mojego faceta, o akceptacji co do jego podejścia do religii, bo TO INDYWIDUALNA SPRAWA KAŻDEGO JAK GŁĘBOKO WIERZY I JAK BARDZO PRAKTYKUJE.
Powiedział, że czytał Biblię, ponieważ w Koranie jest dużo fragmentów dot.naszej religii,pisze się z szacunkiem o Marii i Jezusie Chrystusie i on należy do osób lubiących poznawać nowe rzeczy i że nie przeszkadza mu to, że wyznajemy inną religię.

Podał przykład również par, które wiązały się ze sobą pozostając każde przy swoim wyznaniu i mówił, że nie ma nic przeciwko takiemu podejściu.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
sensualseductionnn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-08, 15:00   #22
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: Zbiorczy - związek z muzułmaninem

Cytat:
Napisane przez sensualseductionnn Pokaż wiadomość
Trochę za szybko oceniasz i zbyt dosłownie, ponieważ nigdy nie obraziłam tamtejszych kobiet, powiedziałam tylko, że jeśli wg niego powinnam zaakceptować sytuację i nic nie mówić, to nie powinien być z europejką, a osobą ze swojego wyznania i swojego kraju najwidoczniej.
Heh. Obraziłaś. Zacytowałaś to tutaj.
Jeśli ubrałaś to w te same słowa to obraziłaś.
Cytat:
Napisane przez sensualseductionnn Pokaż wiadomość
Dwa, użycie słowa piz*da przeze mnie na mój temat to było przypuszczenie opinii na mój temat po tej sytuacji, o sobie samej takiego zdania nie mam
Przynajmniej to jedno dobre.
Cytat:
Napisane przez sensualseductionnn Pokaż wiadomość
Nie mam zamiaru zajmować się dziećmi więcej.. Chociaż szkoda, bo to akurat dla mnie przyjemność, ale chodzi o zasady.
Jak się te zasady mają do tego, że Cię okłamuje?
Cytat:
Napisane przez sensualseductionnn Pokaż wiadomość
Co to innych rzeczy, zgadzam się, poza tym stwierdzeniem, że wszystko złe itd. Bo nigdy żaden z nich czegoś takiego nie powiedział na temat naszych zwyczajów i zachodniej kultury, wręcz negatywnie mówią o zaściankowych poglądach w Afganistanie, z którymi się nie zgadzają..
Afganistan nie jest "zaściankowy". Afganistan to kosmos jeśli o to chodzi, a w dodatku udręczony wojnami. Nikomu się sytuacja w Afganistanie nie podoba i ten stan się utrzymuje już ponad pół wieku.
Afganistan to kamienowanko, oblewanie kwasem i handel jakimś zielskiem, bo z niczego innego się tam wyżyć nie da - a to, że ktoś takie rzeczy klasyfikuje jako "zaściankowe poglądy"... jak na mój gust to stosunkowo niewiele i słaba podstawa do budowania związku.

Jeśli dopiero ta sytuacja sprzed paru dni Cię zszokowała, to
Cytat:
Napisane przez sensualseductionnn Pokaż wiadomość
Muszę sprostować - dopóki nie miała miejsca sytuacja z bratem sprzed paru dni, jak najbardziej podobały mi się jego słowa i poglądy.
Więc to usadzanie Cię na miejscu, sprowadzanie Cię do odpowiedniej roli i dawanie Ci do zrozumienia ile znaczy Twoja opinia jak najbardziej Ci się podobały? To, że kłamał Ci się podobało?

Twój gust i Twoje prawo do upodobania w takich rzeczach, ale tu się z kolei nasuwa pytanie - skąd w takim razie te wszystkie faux pas? Po co sobie zrujnowałaś stosunki z jego rodziną jakbyś była świeżo po zakupie zestawu dla młodego rewolucjonisty zamiast się dostosować i powoli budować pozycję? Hę?

Nie podobały Ci się. Po prostu wolałaś niewygodnego nie widzieć. Przynajmniej sama siebie nie okłamuj.
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-08, 15:01   #23
sensualseductionnn
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 81
Dot.: Zbiorczy - związek z muzułmaninem

Myślę, że sytuacja podniosła alarm i muszę obserwować, co wydarzy się dalej.
Jeżeli sytuacja się powtórzy - koniec.
Jeśli sytuacja się nie powtórzy i brat nie będzie wpływał negatywnie na faceta i nasze stosunki zostaną ograniczone do minimum i to się uda i będzie to wykonalne,można dać temu szansę, chociaż widzę, że w tym związku prawdopodobnie będę zmuszona do ustępstw i prawdopodobnie się na nie nie zgodzę bo to jest wbrew mojej naturze.

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
sensualseductionnn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-08, 15:01   #24
Barbarella05
Wtajemniczenie
 
Avatar Barbarella05
 
Zarejestrowany: 2014-05
Wiadomości: 2 713
Dot.: Zbiorczy - związek z muzułmaninem

Ciężka sytuacja.
Temu nie związałabym się z muzułmaninem. Nie jestem rasistka, wręcz przeciwnie,ale jestem osoba na tyle otwarta i mówiąca co myślę ,że gdybym miała partnera muzulmanina to miałabym 3 wojnę światową z takim jego braciszkiem...
Ja się nie cackam jeśli ktoś mnie obraża.


Pamiętaj też, że to inna kultura a przede wszystkim myślenie, w którym kobieta jest o wiele gorsza od mężczyzny. Pies ma chyba więcej praw niż kobieta. Bo pies nie może klapac jadaczka i pies nie odpyskuje ani nie wyrazi swojego zdania.

I wybacz, ale Twoj facet, boi się swojego brata.
Może ten brat ma lepsze stosunki z rodZicami konserwatystami ?

Znasz rodziców, Tz Ci coś opowiadał ?
Ciekawa jestem co Twój facet sądzi o równouprawnieniu i o partnerstwie w związkach.
Barbarella05 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-08, 15:06   #25
sensualseductionnn
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 81
Dot.: Zbiorczy - związek z muzułmaninem

Cytat:
Napisane przez adeedra Pokaż wiadomość
Heh. Obraziłaś. Zacytowałaś to tutaj.
Jeśli ubrałaś to w te same słowa to obraziłaś.

Przynajmniej to jedno dobre.

Jak się te zasady mają do tego, że Cię okłamuje?

Afganistan nie jest "zaściankowy". Afganistan to kosmos jeśli o to chodzi, a w dodatku udręczony wojnami. Nikomu się sytuacja w Afganistanie nie podoba i ten stan się utrzymuje już ponad pół wieku.
Afganistan to kamienowanko, oblewanie kwasem i handel jakimś zielskiem, bo z niczego innego się tam wyżyć nie da - a to, że ktoś takie rzeczy klasyfikuje jako "zaściankowe poglądy"... jak na mój gust to stosunkowo niewiele i słaba podstawa do budowania związku.

Jeśli dopiero ta sytuacja sprzed paru dni Cię zszokowała, to

Więc to usadzanie Cię na miejscu, sprowadzanie Cię do odpowiedniej roli i dawanie Ci do zrozumienia ile znaczy Twoja opinia jak najbardziej Ci się podobały? To, że kłamał Ci się podobało?

Twój gust i Twoje prawo do upodobania w takich rzeczach, ale tu się z kolei nasuwa pytanie - skąd w takim razie te wszystkie faux pas? Po co sobie zrujnowałaś stosunki z jego rodziną jakbyś była świeżo po zakupie zestawu dla młodego rewolucjonisty zamiast się dostosować i powoli budować pozycję? Hę?

Nie podobały Ci się. Po prostu wolałaś niewygodnego nie widzieć. Przynajmniej sama siebie nie okłamuj.
Masz niestety problem z wyciąganiem wniosków, choć niektóre bardzo trafne, niektóre wzbudzają we mnie pusty śmiech.. Zbyt ogólną masz wiedzę, by rzucać tak mocne oskarżenia i wnioski, ale typowe to dla wizażu, więc skoncentruję się jedynie na częściach Twoich wypowiedzi, które coś wnoszą i mają sens a nie są jakąś agresywną pyskówką ze sztandarem " NA PEWNO, Z PEWNOŚCIĄ, WIEM WSZYSTKO. "

Dzięki za zaangażowanie nie mniej jednak

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
sensualseductionnn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-08, 15:10   #26
GdyKochamy
Zadomowienie
 
Avatar GdyKochamy
 
Zarejestrowany: 2015-08
Wiadomości: 1 951
Dot.: Zbiorczy - związek z muzułmaninem

Tutaj już nawet nie chodzi o religię, ale o kulturę.

Jak dla mnie tego nie da się pogodzić.
__________________
kiedy się naprawdę kogoś kocha, wierność nie jest żadną zasługą...
GdyKochamy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-08, 15:17   #27
sensualseductionnn
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2015-06
Wiadomości: 81
Dot.: Zbiorczy - związek z muzułmaninem

Cytat:
Napisane przez Barbarella05 Pokaż wiadomość
Ciężka sytuacja.
Temu nie związałabym się z muzułmaninem. Nie jestem rasistka, wręcz przeciwnie,ale jestem osoba na tyle otwarta i mówiąca co myślę ,że gdybym miała partnera muzulmanina to miałabym 3 wojnę światową z takim jego braciszkiem...
Ja się nie cackam jeśli ktoś mnie obraża.


Pamiętaj też, że to inna kultura a przede wszystkim myślenie, w którym kobieta jest o wiele gorsza od mężczyzny. Pies ma chyba więcej praw niż kobieta. Bo pies nie może klapac jadaczka i pies nie odpyskuje ani nie wyrazi swojego zdania.

I wybacz, ale Twoj facet, boi się swojego brata.
Może ten brat ma lepsze stosunki z rodZicami konserwatystami ?

Znasz rodziców, Tz Ci coś opowiadał ?
Ciekawa jestem co Twój facet sądzi o równouprawnieniu i o partnerstwie w związkach.
Co ciekawe, z kontaktami z rodzicami u braciszka pobożnego na bakier.. Mój facet dzwoni raz na jakiś czas, nie są to jakieś bardzo głębokie relacje, ale to on dba jako tako o kontakt i wspiera rodziców czasem finansowo, brat się odciął i jest bardzo asertywny, więc też stereotyp nierozerwalnej więzi rodzinnej " chobyniewiemco" można obalić.

No jakie ma zdanie, wzorowe.. Bo przecież gdyby powiedział, że nie ma opcji partnerstwa i będę jego podwładną to bym nie była w tym miejscu, w którym jestem.

Kiedy rozmawiamy,poglądy ma takie jak ja, sam nie raz dąży do rozmowy, do ustalenia czegoś, wyjaśnienia uczuć, jakiegoś spięcia małego. Komunikuje się ze mną dobrze, jest ciepły, wspiera,dopinguje, tego też potrzebuje ode mnie, moje zdanie jest dla niego ważne, pyta mnie o moją opinię.
Dlatego to takie trudne, bo nie jest oczywiste z góry, że facet jest kawał gnoja bo muzułmanin, bo ma bardzo dużo fajnych cech, za które go cenię.. Tym bardziej jest to dla mnie trudne..

Wysłane z mojego D6503 przy użyciu Tapatalka
sensualseductionnn jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-08, 15:19   #28
GangstaBaby
BLACK&WHITE
 
Avatar GangstaBaby
 
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: UE
Wiadomości: 633
Dot.: Zbiorczy - związek z muzułmaninem

Autorko, brat twojego faceta poprostu chcialby cie zerznac, a nie moze. I tu sie jego bol dupy odzywa. Bedzie cie przez to jak najwieksza szmate traktowac. A co twoj facet z tym zrobi? Niewiem.
GangstaBaby jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-08, 15:27   #29
Elfir
Zakorzenienie
 
Avatar Elfir
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 14 836
Dot.: Zbiorczy - związek z muzułmaninem

Tu w ogóle nie chodzi o religię tylko o kulturę. Patriarchalną, z wyraźnym podziałem ról społecznych, silnym przywiązaniem do rodziny. To są po prostu wzorce wyniesione z domu, wpajane od dzieciństwa.
Być może twój facet zafascynowany jest kulturą zachodu, ale z powodu takich a nie innych wzorców, nie jest w stanie zrozumieć, dlaczego tak głęboko jego brat cię zranił.

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

[QUOTE=GangstaBaby;5373296 7]Autorko, brat twojego faceta poprostu chcialby cie zerznac, a nie moze. /QUOTE]

fascynujące.....
__________________
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...story by Elfir

***
Kiedy stwórca składał ten świat, miał mnóstwo znakomitych pomysłów, jednak uczynienie go zrozumiałym jakoś nie przyszło mu do głowy.
T.Pratchett
Elfir jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2015-12-08, 15:47   #30
201607040950
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 7 272
Dot.: Zbiorczy - związek z muzułmaninem

Cytat:
Napisane przez sensualseductionnn Pokaż wiadomość
Masz niestety problem z wyciąganiem wniosków, choć niektóre bardzo trafne, niektóre wzbudzają we mnie pusty śmiech.. Zbyt ogólną masz wiedzę, by rzucać tak mocne oskarżenia i wnioski, ale typowe to dla wizażu, więc skoncentruję się jedynie na częściach Twoich wypowiedzi, które coś wnoszą i mają sens a nie są jakąś agresywną pyskówką ze sztandarem " NA PEWNO, Z PEWNOŚCIĄ, WIEM WSZYSTKO. "
No to resztę odpowiedzi sobie odpuszczę.
Jak chcesz. Korzystaj zatem z własnej dogłębnej znajomości tematu, zignoruj oczywistości i sprawdź wszystko na własnej skórze. Miłej zabawy.
201607040950 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2015-12-10 03:10:09


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:38.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.