styczniowe mamusie

[Nel70]

Dziewczyny, ja zostanę mamą w styczniu. Jeżeli, któraś ma termin na styczeń niech się odezwie . Napisze jak znosi ciążę, ile już przytyła i w ogóle wszystko co chcecie. Wspólnie szybciej nam minie ten okres oczekiwania. Ja obecnie przytyłam 2 kg, ale wydaje mi się ,że z każdym dniem się zaokrąglam. Mam straszną ochotę na potrawy "ostre", śledzie, odrzuca mnie od słodyczy i naturalnej kawy.

[ninulaa]

Witam, ja jestem mamusią "grudniową".Mam termin na 3,4 grudnia.
Przytuc to chyba juz duzo przytyłam i jakos dziwnie bo wszystko idzie w brzuch.
Mam córe 8 lat, teraz będzie syntak czułam i USG to potwierdziło. Kawy pijałam mało i rozpuszczalną ale zaraz na poczatku ciązy nie miałam na nia ani ochoty ani mi poprostu niesmakowała.Zajadam sie owocami i zupkami jarzynowymi. Słodycze mniej mnie biora, własciwie wcale, jem przy "okazji" urodzin itp imprez, ale tylko tak dla tradycji-kawałek tortu czy ciastka. Śledzie, ogorki.. to tak, znika z stołu "imprezowego". Przy córce przytyłam ponad 30 kg, teraz wazę 67,5 a jestem w 26 tygodniu-wazyłam podczas pierwszej wizyty 58 kg, ale wczesniej wazyłam 54.
No i tak mi sie tyje niewiadomo z czego)).Pozdrawiam serdecznie!!

[Alien]

Ja też bede grudniową mamusią, termin mam 24 grudnia ale lekarz ostatnio mówił, że może się przesunąc na 1 stycznia.

Z tego co pamiętam to Tweety-Ivi bedzie styczniową mamusią

[Nel70]

Napisane przez ninulaa

Witam, ja jestem mamusią "grudniową".Mam termin na 3,4 grudnia.
Przytuc to chyba juz duzo przytyłam i jakos dziwnie bo wszystko idzie w brzuch.
Mam córe 8 lat, teraz będzie syntak czułam i USG to potwierdziło. Kawy pijałam mało i rozpuszczalną ale zaraz na poczatku ciązy nie miałam na nia ani ochoty ani mi poprostu niesmakowała.Zajadam sie owocami i zupkami jarzynowymi. Słodycze mniej mnie biora, własciwie wcale, jem przy "okazji" urodzin itp imprez, ale tylko tak dla tradycji-kawałek tortu czy ciastka. Śledzie, ogorki.. to tak, znika z stołu "imprezowego". Przy córce przytyłam ponad 30 kg, teraz wazę 67,5 a jestem w 26 tygodniu-wazyłam podczas pierwszej wizyty 58 kg, ale wczesniej wazyłam 54.
No i tak mi sie tyje niewiadomo z czego)).Pozdrawiam serdecznie!!

Zazdroszczę Ci ,że już w grudniu będziesz szczęściarą i to na dodatek , będziesz miała parkę. Napisz mi, jak Twoja córka zareagowała,że będzie miała rodzeństwo, bo to też nie taka mała różnica.

[Nel70]

Odezwijcie się Tweety , Ivi, jeżeli zostaniecie mamusiami również w styczniu. Napiszcie coś o przebiegu waszej ciąży i w ogóle parę słówek o sobie.

[ninulaa]

Witam,
Zdziwiła mnie, zareagowała pardzo pozytywnie.Podziekowała, ze nareszcie będzie miała rodzensto, ze nie bedzie juz jedynaczką. Na usg jak pojechała z nami i usłyszała, ze to brat-to nie mogła sie powstrzymac od okrzyku radosci.Dodam, ze wczesniej chciała siostrę, oczywiscie liczę się z tym, ze realia moga byc inne. Moja siostra urodziła w maju, wiec poki co mam porownanie jak się zachowuję moja córa w stosunku do takiego bejbusia-wiecznie by ją sciskała, głaskała nosiła,.Oj.. a siostra strasznie sie boi wiec ma "limit"))Pozdrawiam serdecznie.

[Alienor]

Dzień Dobry!
Witajcie "zimowe" mamusie!
zostałam mamusią (po raz 2) w styczniu tego roku. Do grudnia przytyłam 10 kg, a potem jeszcze 5 ((. I to z czego? Z nudów! Na szczęście w miarę szybko wróciłam (prawie) do wagi przedporodowej

[Nel70]

Napisane przez Alienor

Dzień Dobry!
Witajcie "zimowe" mamusie!
zostałam mamusią (po raz 2) w styczniu tego roku. Do grudnia przytyłam 10 kg, a potem jeszcze 5 ((. I to z czego? Z nudów! Na szczęście w miarę szybko wróciłam (prawie) do wagi przedporodowej

Ja jak mogę to się oszczędzam.gdyż nie chcę zadużo przytyć na razie przytyłam 3kg, a jestem na początku 5 miesiąca. Zazdroszczę Ci,że masz juz poza sobą poród,

[KATESIA]

coś mało tych stycxniowych mamus...ja jestem jedną z nich (termin na 23.01) i jak narazie przytyłam 12kg!!!!. Wygladam ja słoniątko mimo ze bardzo mało jem(u mnie waga związana jest z efektem jo-jo), a czuje sie jak hipopotam. Dzieciątko superowo mnie kopie wiec juz mi razniej niz miesiac wczesniej, ale jak pomysle ze to jeszcze 4 miesiace.....to cięzko sie robi na duszy. zaczęłam juz powoli kupowac rzeczy dla malenstwa i to mi daje tyle raodsci, wogóle łatwiej mi sie czeka...
Chciałabym przyspieszyc czas..ale wycierpiec sie każda z nas swoje musi....
Za 11dni mam studniówke a potem to mam nadziej ze wielkie odliczanie(chyba zrobie jak w wojsku- wezme metrówke i codziennie bede odcinała 1 cm ).
Pozdrawiam wszystkie cięzarne nie tylko styczniowe mamusie..

[Sonika]

Ja też jestem styczniową mamusią Przytyłam 6kg, wcześniej ważyłam 49.5.Najkoszmarniejsze były początki ciąży - ciągłe mdłości i fatale samopoczucie 24 h na dobę. Ten czas mam już całe szczęście za sobą. Moją zmorą jest natomiast koszmarny ból nóg, który dopada mnie zawsze wieczorem i trwa dopóki nie zasnę. Czasami budzi mnie w nocy i tak się męczę przez jakiś czas,dopóki znowu nie zasnę. Wszystko wynagradza m kopiąca Dzidzia, no i mąż, który mnie wtady słodko przytula.(Chyba mam problemy z krążeniem, ale żadne sposoby specjalnie nie pomagają, co wieczór powtarza się ten sam scenariusz). Ubranek jeszcze nie kupuję,ale zamierzam na początku stycznia coś zgromadzić. Napiszcie jak spędzacie czas, jak się czujecie i jak o siebie dbacie. Całuski.

[sylwi_2005]

a ja mam termin na 7 grudnia i jak narazie przytyłam 8kg. nie mam specjalnych zachcianek jesli chodzi o jedzenie chociaz ostatnio strasznie mnie ciagnie na slodkie-przed ciaza slodyczu nie jadlam wcale. podobno tak jest na dziewczynke a ja mam przeczucie ze bedzie chlopak-okaze sie przy porodzie bo czekam do konca-chcemy miec niespodzianke. Mi brzuszek urosl nagle. 3 tyg temu nie mialam go prawie wcale (wiekszosc myslala ze jestem w 4m-cu ) a dzis jest juz widoczny.
mialam ostatnio dosc duze problemy z plecami. strasznie mnie bolaly-nie moglam chodzic i kulalam na jedna noge. na szczescie bol minal. pomogl odpoczynek. zaczelam wiecej lezec i przestalam siedziec przed komputerem . przy siedzeniu podkladam poduszke pod plecy tak aby cala ich dlugosc byla oparta i schylam sie rzadziej-to zasluga meza ktory zacza mnie wyreczac w wielu obowiazkach domowych(wielki buziak za to dla niego). to mi naprawde pomoglo a uwierzcie wylam z bolu przy kazdym najmniejszym ruchu. poprostu przyszedl najwyzszy czas na odpoczynek i zwolnienie tepa.
ale tak naprawde to jestem juz zmeczona ciaza- nie tyle fizycznie co psychicznie,tym bardziej to przezywam bo to moje pierwsze dziecko wiec nie wiem czego moge sie spodziewac. poza tym zaczely sie bezsenne noce bo co chwila wstaje do wc a na dodatek moj pies strasznie glosno chrapie (od 2dni wyeksmitowalam go do innego pokoju) i mnie budzi do tego dochodza marzenia senne (stresujace)na temat dziecka- i po spokojnej nocy.
ale sie rozpisalam...

[KATESIA]

Ja chce napisac apropo zachcianek w ciązy, teraz nie mam ochoty na nic, najchetniej to bym wogóle nie jadła, ale ....Natomiast przy pierwzej ciązy słodycze to były na porzadku dziennym, w 7 mcu zażyczyłam sobie tort, i poniewaz to była pierwsza ciąza, w której byłam rozpieszczana- dostałam torcik taki około 2kg i w ciągu 2dni cały zjadłam, ale słodycze jadłam dalej. Miałam wielka ochote nasłodkosci, ale urodziłam synka-wiec nie jest to prawda jakoby słodycze wskazywały na córeczke.
Teraz jestem w szostym mcu i jak pisałm sporo pryztyłam i jest mi ciezko ze wzgledu na wage i rozmiar brzuszka...poza tym dolegliwosci wielkich nie mam, musze duzo lezec bo mam ciąze podwyższonego ryzyka, ale oprócz jakis tam chwilowych problemów, albo zmęczenia (spałabym 24na dobę) to jest oki.
pozdrawiam.

[Tweety (Ivi)]

Cześć

Niestety dopiero dziś mogłam się tu dostać, bo mój komputer zaszwankował i wylądował w naprawie. W końcu pożyczyliśmy od kogoś zapasowy na chwilkę, bo mi strasznie nudno bez netu i wizażu było!

Tak, jestem styczniową mamusią (co do mojej ksywki, to Tweety jest nowa, a Ivi z poprzedniego, starego forum wizażu, więc jestem tą samą osobą )
Obecnie mam na plusie niecałe 7 kg i zastanawiam się, co będzie dalej Poszło mi tylko w brzuszek, więc może tak już będzie do końca. Czuję się nawet nieźle (26tc), ale sikam co 15 minut Mały bryka jak szalony i strasznie jestem ciekawa jak wygląda Wy też tak macie?

Pozdrawiam serdecznie wszystkie Stycznióweczki

Napisane przez Nel70

Odezwijcie się Tweety , Ivi, jeżeli zostaniecie mamusiami również w styczniu. Napiszcie coś o przebiegu waszej ciąży i w ogóle parę słówek o sobie.

[Agoosia]

Tweety ja ciągle oglądam usg mojej kruszynki i teżbardzo chciałabym ją już zobaczyć"na żywo"
A termin mam na 2 lutego czyli prawie styczeń

[KATESIA]

oj jak fajnie, jest nas coraz wiecej. Ja niestety nie mam zdjecia z ostatniego usg, bo lekarz nie robił całosciowego tylko fragmentaryczne, wiec pocieszam sie igladając usg zamieszczone na niektórych stronach netu- ale to nie to samo .
Mo dzidzius ostatnio bardzo sie uspokoił tylko wieczoarami sie kreci, jeszcze tydzien temu brykał a teraz całymi dniami spi, czasem głaskaniem udaje mi sie go obudzic, ale brak mi jego kopniaków-mocnych i takich kochanych. Chyba bede sie musiała wybrac na Usg aby sprawdzic czy wszystko wporządku, ale podejrzewam ze jego spokój jest tylko chwilowy, bo ostatnio miałam troche meczących zajec wiec on tez sie ze mna męczy...
U mnie bedzie prawdopodobnie dziewuszka (mam 6cio letniego syna wiec byłoby cudownie!!!!), a jak u Was? Znacie płec? i co z imionkami? ja zmieniam imie srodnio dwa razy w miesiącu i tak do końca to żadne mi nie pasuje.
A tak wogóle to mi cała waga poszła w brzuszek (i biust) przytyłam ok.12kg i kazdy kto mnie spotyka to albo sie pyta czy juz niedługo rodze albo pyta czy aby to nie blizniaki nosze....
pozdrawiam

[MartusiaJ]

Witajcie styczniowe mamusie
ja mam termin na 11 stycznia ale lekarz mówi, że m oże być wcześniej bo Kruszynka rośnie w zastraszającym tempie
podobno ma być synek a więc Kubuś zapewne, tak z moim mężulkiem do naszej kruszynki owim y
do tej pory przytylam 7 kilogramów, waże obecnie 64 kilo
pozdrawiam Mamusie i waszych Malutkich Lokatorów brzuszkowych

[KATESIA]

fajne powiedzonko z tymi Lokatorkami..

[wiolka82]

Witam ja mam termin na 23 stycznia do tej pory przytylam 6kg przez calą ciaze b.dobrze sie czulam żadnych mdlości itp.we wtorek bylam na usg i okazalo sie ale oczywiście nie na 100% ze bede miala dziewczynke wiec wspulnie z meżem wybieralismy imie no i jak narazie b.podoba nam się NATASZA co o tym sadzicie?

[KATESIA]

Natasza mnie osobiscie bardzo sie podoba i to jedna z opcji jaką ja biore pod uwagę, nestety mój maż jest antyrosyjski wiec przy nim mówiłam że Natalia (ale ja i tak bym przekształciła na Nataszka).
Mi jeszcze do głowy przychodziły takie stare polskie imiona typu ;Basia ale narazie przeszło. taraz jestesmy na etapie Marcysia (czyli chyba to samo co Marcelinka) bo mój mąż to Marcin i byłoby podobnie, jednak wiem że Marcelinek jest bardzo duzo.
Mój synek znowu wymyslił Oliwka i co do tego imienia mam mieszane uczucia.
Jednak Nataszka to był nasz pierwszy pomysł i chyba najlepszy, także gratuluje gustu

[Sonika]

Wiolka 82 - ja też mam termin na 23 stycznia i też przytyłam 6kg . Bardzo mi się podoba imię Natasza. Wspólnie z mężem początkowo zdecydowaliśmy się jednak na Julię, choć ostatnio mamy wiele wątpliwości - coś bardzo dużo tych Julii Bierzemy teraz pod uwagę imię : Kaja. Co o nim dziewczyny sądzicie?Nie mamy w ogóle wybranego imienia dla chłopca,a już czas najwyższy, żeby coś już ustalić. Wciąż czuję wprawdzie,że to będzie dziewczynka, ale to przecież nic racjonalnego (na USG dzidzia nie chce pokazać, czy jest dziewczynką czy chłopcem). Pozdrawiam serdecznie Was wszystkie!

[KATESIA]

Soniu faktycznie w przedszkolach co druga dziewczynka to Julia i jak wczesniej mi sie podobało to imię to jednak miec córeczke która w klasie ma mnóstwo koleżanek o tym samym imieniu to niezbyt...Natomiast Kaja..ładne, lecz mi bardzo kojarzy sie z Kają Paschalska, z doswiadczenia jednak wiem ze skojarzenia potem mijaja i pozostaje Twoje wyjatkowe dzieciatko...a ktoś "sławny" o takim imieniu odchodzi w zapomnienie...
Wydaje mi sie że kazdy szuka w miare czegoś oryginalnego ale dzidzciaczków tyle dziennie sie rodzi ze nie sposób cos wymyslic....
Julke jednak bym odradzała z tych przyczyn które ty tez zauwazłyłas..

[wiolka82]

Natalia tez ładnie Marcysia tez mi sie podoba. Ja tekże stawiam na MARTYNKE to imie tez mi sie podoba chyba ze to to samo co Marcysia a moze NIKOLA z tymi imionami ciężko ale jak narazie wybralismy NATASZKE. A jak z ruchami czesto was kopie niuniek bo mnie zazwyczaj jak cos przekąsze a najbardziej wieczorkiem brzuszek mi podskakuje b.mile uczucie

[KATESIA]

z tymi ruchami to własnie mam problemik załozyłam własnie ten temat i jakos zadna ( z wyj. kasiulki )nie chce mi nic powiedziec .

[wiolka82]

SONIKA więc razem bedziemy sie meczyc na porodówce ale mysle że tak wcale żle nie bedzie co? troche sie tego boje jak sobie pomysle ale nie ma co sie stresowac w końcu mamy jeszcze troche czasu. JA brałam pod uwage KAJE i też b. mi sie podoba i nie ważne z czym nam sie kojarzą imiona nie porownujmy przeciez nasze dzieci nie beda tak ja np Paschalska tak czy owak bedzie dla nas wyjatkowe jedyne najkochansze i zawsze to nasze

[wiolka82]

KATESIA nie martw sie pewnie lubi sobie pospac albo poprostu jestes przemęczona wieczorami mi sie tez najbardziej rusza a w dzien slabiudko mysle ze napewno wszystko u ciebie gra skoro wyczuwasz ruchy

[KATESIA]

no własnie sie zastanawiałam z tym przemeczeniem czy to może byc przyczyna, bo tak tłumacyzłam mezowi że nie odzywa sie dzidzius bo ja padam na ryjek, ale dzis jest 4 czy 5 dzien....poczekam do jutra i chyba pojade do szpitala, strasznie sie boje zeby nie stracic dzidzi

[wiolka82]

Katesia nie mow tak nie dopuszczaj nawet takiej mysli do siebie moze dla pewnosci jesli tak naprawde sie boisz i masz takie przypuszczenia ze cos nie tak to idz poprostu do swojego lekarza na konsultacje napewno wszystko bedzie albo jest dobrze niezalamuj sie , nie stresuj bo to tez zle jak sie bedziesz denerwowac pamietaj ze dziecko wszystko wie i czuje no i slyszy

[Nel70]

Wiolka ja mam córkę Martynkę , bardzo ładne imię, a jak była malutka to wołalismy na nią Mika, można również Martynia,ale to inne imię niż Marcysia,to pochodzi od Marceliny lub Marcjanny. Moja córcia wymysliła,że jak będzie dziewczynka to będzie Inez , a chłopiec Igor( tylko mężowi się nie podoba , bo mówi,że twarde ruski).

[wiolka82]

Nel te nasze chłopy chyba nie lubia zbytnio ruskich imion a sa takie ladne, ale pod namową zon pewnie i tak dadza sie przekonac

[Nel70]

Masz rację Wiolka,co za głupi naród czasami z tych chłopów. Ale do stycznia mamy czas,żeby ich przerobić hi,hi