Ciągle mi zimno...

[jona]

Witajcie!
Zawsze byłam zmarźlakiem, ale z wiekiem się to nasila (jestem 40-). Mam wiecznie zimny nos, stopy, często dłonie, pośladki. Chodzę po domu w swetrze, podczas gdy mój mąż w podkoszulku. Długo nie mogę się rozgrzać w łóżku (a po goracej kąpieli nie mogę zasnąć!). Mam tego serdecznie dosyć i zastanwiam się, co można zrobić. Wydaje mi się, że jestem ogólnie zdrowa, nie jestem chudzielcem, jem normalnie. Jedno, co mi przychodzi na myśl, to niskie ciśnienie, ale to chyba wszystkiego nie tłumaczy. A, miałam w życiu dwie przyjemne zimy - kiedy byłam w ciąży .
Czy wiecie, jaki mechanizm odpowiada za ciepło naszego ciała? Czy mam problem z przemianą materii (ale innych objawów nie widzę), a może z krążeniem? Czy są jakieś środki zaradcze poza poduszką elekryczną?
Poratujcie!

[Luba]

Mam tak samo. Wiecznie mi zimno. Zawsze i wszedzie mi zimno.
Winne jest zle krazenie.
Nie walcze z tym zbytnio, bo i tak mi zimno, cokolwiek robie. Ale tez staram sie unikac tego co moze jeszcze bardziej mi wyziebic organizm.
Nie pije miety w zimie, nie pije zimnych napojow, ubieram sie w miare cieplo.
Rozgrzewam sie pod prysznicem, pije wieczorem cieple mleko z cynamonem (cynamon rozgrzewa). Jem regularnie. Cwicze bo to tez rozgrzewa.
Ale ogolnie, moje zycie w zimie jest ciagla walka z zimnem.

[Gothic_Daisy]

Mnie też zimno. Zwłaszcza na wyjazdach - gdzie inna temperatura, niedopasowana do mojego organizmu.
Mnie potrafi być chłodno, gdy jest ok 30 - 35 stopni....
W domu u teściów prawie zawsze łażę w polarze, grubych skarpetkach, a reszta w podkoszulkach
Najbardziej mnie denerwuje, jak mam zimne końcówki - palce u stop, nos, a w sumie w głównej części mojego ciała jest mi ciepło.
Ale jakoś z tym nie walczę, przyzwyczaiłam się

[Lewia]

czesc. mnie natomiast bardzo szybko marzna dłonie i palce u stop. Uczucie to mnest bardzo nieprzyjemne.Pamietam w zeszlym roku nad morzem pewnego deszczowego dnia ,zrobilismy sobie wycieczke i tak strasznie zmarzly mi rece,że maz musialmi rozcierac, bo niemalze plakalamz bolu. Bylam z tym ulekarza,ktory stwierdzil ,ze to dlatego ,że jestem szcsupla i mam niskie cisnienie. Uspokoilam sie nieco,bo cisnienie mam naprawde niskie.Rano bez kawy ,to nie funkcjonuje.Ale to moze od czegos innego,sama nie wiem.

[nika672]

Mnie też jest często zimno,również z tym nie walczę.Przyzwyczaiłam sie.Jak mi zimno to ubieram sweter albo siedzę pod kocykiem.Ewentualnie rozgrzewam sie herbatką z rumem
Też chodzę w grubych skarpetach

[jona]

No cóż, przynajmniej wiem, że nie jestem zupełnym odmieńcem. Jeśli to problem z krążeniem, to może są jakieś, w miarę łagodne, sposoby jego poprawienia, ziółka, wyciągi roślinne? Wiem, że krążenie poprawia zimny prysznic, ale dla mnie to brzmi jak opis tortury.
Na emeryturze przeprowadzę sie do jakiegoś ciepłego kraju. Ponoć za pieniądze z wynajmu mieszkania w Polsce, w Tajlandii można żyć całkiem dostatnio.

[grinajs]

JOna i innedrogie Wizazanki ja mam to samo od kąd pamiętam.Przez większą cześc doby mam zimne łapki i stopy i nos.Miałąm robione badania bo myślałam ze to z krążeniem coś,z sercem i z hormonami tarczycy.I co sie okazało-że taki już mój urok niestety hehe.Znajoma miała tez takie problemy zrobiła badania i sie okazłao ze ma niedoczynnosć tarczycy.Lekarz zapiasął jej jod i na dziś już nie ma tego problemu.Ja sie przymierzam do zakupu preparatu z alg w sklepie zielarskim/aptece.Może pomoże bo ja nawet w lato zasnać nie potrafie bez wełnianych skarpeciszonów hehe.Zdecydowanie jestem istotą ciepłolubną,która w sezonie jesienno-zimowym jest starsznym zmarzluchem a po za nim ciutkę mniejszym.Po prostu taki typ jak ja-już tak ma

[a_gu]

Pomocne mogą się okazać właśnie chłodne prysznice Ogromnym blędem jest gorąca kąpiel i wyjście z łazienki do chłodniejszego pokoju. Każde mycie zakańczamy chlodnym prysznicem(poprawia się krążenie w ten sposób - ciepła woda spowalnia ten proces). Mnie pomaga i to bardzo. Spróbować nie zaszkodzi. Może na początku nie będzie zbyt przyjemnie,ale z czasem można się zahartować.
Pozdrawiam, życząc powodzenia w eliminacji tego nieprzyjemnego problemu

[neska951]

witajcie drogie zmarźlaki
mam podobnie na szczęście mój TŻ jest gorący i zawsze mnie rozgrzeje
mój sposób to sport no i nalewka domowej roboty w małych ilościach rzecz jasna

[m.a.r.t.a]

Jestesmy zmarźlaki ale przynajmniej mamy ciepłe serduszka
Z ciekawości złapałam się za swój nos, dotknełam dłoni i stóp i jakie są? ZIMNE a kaloryfery na 5

Pozdrawiam was bardzoooo ciepłooo

[Luba]

Napisane przez a_gu

Pomocne mogą się okazać właśnie chłodne prysznice Ogromnym blędem jest gorąca kąpiel i wyjście z łazienki do chłodniejszego pokoju. Każde mycie zakańczamy chlodnym prysznicem(poprawia się krążenie w ten sposób - ciepła woda spowalnia ten proces). Mnie pomaga i to bardzo. Spróbować nie zaszkodzi. Może na początku nie będzie zbyt przyjemnie,ale z czasem można się zahartować.
Pozdrawiam, życząc powodzenia w eliminacji tego nieprzyjemnego problemu

A wlasciwie jaka to roznica czy koncze prysznic zimna woda czy wychodze do zimnego pomieszczenia? Efekt ten sam, czyli zimno mi jak choroba

[Biała Dama]

mi też jest wiecznie zimno

[mango bzik]

Mnie ostatnio potwornie marzna stopy...Spie w skarpetkach,czego nigdy wczesniej nie robilam.Niestety nie znam sposobu na te przypadlosc...
Przepraszam za offtop.
Biala Damo,masz wyjatkowy,poruszajacy avatar.Zawsze,ilekroc mam okazje,wpatruje sie w niego..

[bess]

mnie bylo zimno jak mialam niedowage.Stopy i rece marzna kiedy czlowiek siedzi jak mumia przed kompem bez ruchu pare godzin

Zimne stopu i rece -problemy z krazeniem.W aptece mozna sobie kupic ziolowy srodek do picia ,ktory niby ma pomoc.Niestety nie wiem czy skuteczny,bo nie pije jest niedobry,na dodatek mam skleroze i zapominam

[lukreti]

Ja też jestem zmarzlakiem.Jak widzę,że wszyscy chodzą w podkoszulkach to aż mi głupio,że ja taka wyubierana od stóp po uszy.Próbuję w domu wprowadzać dyktaturę i terroryzuję moje biedne dzieciaczki żeby sie poubierały bo przecież strasznie dziś zimno(buntują się)Wiecznie siedzę w ciepłych skarpetkach przyryta kocem przyklejona do kaloryfera.A jak śpię to szkoda gadać - mama tylko kręci głową z politowania a mąż ma już dość ciągłego słuchania ZIMNO MI

Dodam tylko,że w lecie w pierwszy dzień pobytu na plaży(32 stponie) zmarzłam

[Gothic_Daisy]

Ja tam niedowagi na pewno nie mam
Fakt - siedzę przed kompem sporo, ale kiedys pracowałam inaczej i też mi było zimno.
Swego czasu to nawet w rękawiczkach pracowałam na komputerze.....

Lukreti - ja też marzłam na plaży w takim upale

[a_gu]

Napisane przez Luba

A wlasciwie jaka to roznica czy koncze prysznic zimna woda czy wychodze do zimnego pomieszczenia? Efekt ten sam, czyli zimno mi jak choroba

Różnica jest przede wszystkim, że krótki zimny prysznic (choćby skierowany na stopy) bardzo pobudza krążenie, co sprawa, że po chwili robi się cieplej. Ponadto zimny prysznic ułatwia zasypianie. Zawsze pozostaje opcja wiyty u lekarza...
Gorące pozdrowienia

[Abuba]

Dołączam do Klubu Zmarzlaków!

Zimą śpię w skarpetkach, choć to i tak lepiej niż w młodości, gdy spałam w podkoszulce, koszulce z długim rękawem, spodniach od piżamy, skarpetkach i szaliku.
Marzną mi bardzo dłonie - jestem uzalezniona od rękawiczek, a marznące stopy pozwalają mi na maksymalnie godzinne spacery zimą. (takie spacery na swieżym powietrzu, bez wchodzenia do sklepów )

Fakt, kiedyś miałam kłopty z tarczycą, teraz jest wszystko w porządku.

Co do rozgrzewających ziół i przypraw poza wymienionym przez Lubą cynamonem, sprzedawczyni w sklepie zielarko-medycznym poleciła mi imbir i oregano. A jesli chodzi o marznące "końcówki", to podobno pomagają zabiegi parafinowe, ale nie orientowałam się jeszcze w tym temacie.

Gorące lato też mnie męczy...

[nika672]

Teraz siedze przed komputerem i już mam zimne stopy,wręcz lodowate idę założyć skarpety

[bonheur]

Napisane przez Luba

Mam tak samo. Wiecznie mi zimno. Zawsze i wszedzie mi zimno.
Winne jest zle krazenie.
Nie walcze z tym zbytnio, bo i tak mi zimno, cokolwiek robie. Ale tez staram sie unikac tego co moze jeszcze bardziej mi wyziebic organizm.
Ale ogolnie, moje zycie w zimie jest ciagla walka z zimnem.

no jakbym czytała o sobie
+ jeszcze wiecznie zimne końcówki - stopy, dłonie i nos... brrrr....
ale ja niestety nic z tym nie robie, bo i tak i tak zawsze mi zimno; widać taka nasza uroda

[mango bzik]

Napisane przez a_gu

Różnica jest przede wszystkim, że krótki zimny prysznic (choćby skierowany na stopy) bardzo pobudza krążenie, co sprawa, że po chwili robi się cieplej. Ponadto zimny prysznic ułatwia zasypianie. Zawsze pozostaje opcja wiyty u lekarza...
Gorące pozdrowienia

Ulatwia? Myslalam,ze wylegiwanie sie w wannie,w ciepelku,to robi...
Ja od dawna sie tylko prysznicuje.
Ja przez to podmarzanie prawie kupilam ostatnio termofor w smiesznym ubranku Jeszcze o tym mysle

[Luba]

Napisane przez a_gu

Różnica jest przede wszystkim, że krótki zimny prysznic (choćby skierowany na stopy) bardzo pobudza krążenie, co sprawa, że po chwili robi się cieplej. Ponadto zimny prysznic ułatwia zasypianie. Zawsze pozostaje opcja wiyty u lekarza...
Gorące pozdrowienia

No tu juz przesadzilas zimny prysznic to mi moze pomóc zapaść w letarg a nie zasnąć
Zdrowa jestem jak ryba a to wieczne zimno jest u mnie spowodowane zlym krazeniem.
Ale nie zamierzem sie katowac teraz zimnym prysznicem. W lecie spokojnie sie oblewam zimna woda ale teraz? Dzieki. Umieram na sama myśl o tym. Pozostane przy moim mleku z cynamonem...

Abuba, nie slyszalam o imbirze i oregano... Musze wyprobowac. Ja wiem tylko, ze imbir zapobiega chorobie lokomocyjnej...

[starsza pani]

Napisane przez jona

Na emeryturze przeprowadzę sie do jakiegoś ciepłego kraju. Ponoć za pieniądze z wynajmu mieszkania w Polsce, w Tajlandii można żyć całkiem dostatnio.

Może nie będziesz musiała.W młodości byłam straszliwym zmarżluchem.Wiecznie stałam oparta o gorący piec (w domu nie było wówczas kaloryferów) i okutana w gruby szal w ciepłej sukience trzęsłam się z zimna. Wszystkie koszule nocne były z grubej flaneli z długimi rekawami.Wyglądalam w nich cudnie.Z wiekiem przeszło jak ręka odjął.I teraz znowu jestem nie zadowolona.Moja Mama pięknie robi na drutach.W szafie zalegają wiec piekne,fantazyjne sweterki,sukienki wełniane,żakiety z włóczki.Leżą i się nudzą.A ja od stycznia do stycznia ciągle w letnich rzeczach.Śpię w zimie przy otwartym oknie pod fizelinową letnią kołdrą.I marzę żeby w ciepłych skarpetach ,z podwinietymi nogami,okutana w cieplutki koc usiąść przy kaloryferze i czytać sobie książkę.No więc widzicie;i tak żle i tak nie dobrze.
I co dziwne, mimoże jest mi gorąco dłonie i stopy mam zawsze zimne.
Gorące pozdrowienia miłe zmarżluchy.
Biala Damo kilka dni temu natknęlam się po raz pierwszy na Twój avatarek-jest super.Niesamowicie przyciąga wzrok,frapuje i rozbawia.Gratulacje.

[lukreti]

Napisane przez Gothic_Daisy

Lukreti - ja też marzłam na plaży w takim upale

Ja tłumaczę sobie to tym,że mieszkamy w południowej części Polski a tu ponoć najcieplej a już najpewniej najduszniej w upalne dni.Taka zmiana klimatu z tym wiatrem znad morza musiała nas zamrozić .
Gdyby nie fakt,że chciałam się opalić pewnie przesiedziałabym w ubraniu.
Niestety może gdybym to zrobiła to wyszło by mi na zdrowie ,a tak to dostałam uczulenie na słońce i reszte urlopu koczowałam ''pod mostem''...czytaj pod molo i goniłam po aptekach za wapnem

[jona]

Napisane przez starsza pani

Z wiekiem przeszło jak ręka odjął.I teraz znowu jestem nie zadowolona.Moja Mama pięknie robi na drutach.W szafie zalegają wiec piekne,fantazyjne sweterki,sukienki wełniane,żakiety z włóczki.Leżą i się nudzą.A ja od stycznia do stycznia ciągle w letnich rzeczach.Śpię w zimie przy otwartym oknie pod fizelinową letnią kołdrą.I

Jest promyk nadziei!

[Gothic_Daisy]

Napisane przez lukreti

Ja tłumaczę sobie to tym,że mieszkamy w połdniowej części Polski a tu ponoć najcieplej a już najpewniej najduszniej w upalne dni.Taka zmiana klimatu z tym wiatrem znad morza musiała nas zamrozić .

Dobre
Ale ten wiatr znad morza - brrr....

[nika672]

Napisane przez Gothic_Daisy

Dobre
Ale ten wiatr znad morza - brrr....

Też marznę na plaży jak jest wietrzny dzień.Dlatego zawsze wszyscy plażowicze obtaczają sie parawanami i jest okej. Gorzej jak trzeba wstać, a parawan tylko do ud.brr.....

[anah]

Następny zmarzluch sie melduje. U mnie też wiecznie zimne końcówki.
Miło wiedzieć, że nie tylko sam człowiek na świecie z taka fantastyczną przypadłością
Wydawałoby się, że skoro ciągle mi zimno, to pewnie uwielbiam gorące klimaty a tu nic z tych rzeczy. Temperat. powyżej 30 stopni jest dla mnie nie do zniesienia. Nie cierpię upałów, wolę już siarczyste mrozy.

W mieszkaniu mamy cieplutko, zimy nie ma, więc nie jest źle.
Po spacerach z córeczką mam wiecznie zimny, czerwony nos (super!), zmarznięte w rękawiczkach ręce a ona ciągle zdejmuje rękawiczki a rączki ma cieplutkie. Mimo wszystko to nadal moje dziecko

W skarpetach zasypiałam już nie raz. Mam takie specjalne bez gumek, w nocy sie zsuwają i nie jest gorąco (czego to ludzie nie wymyślą).

W mieszkaniu ciepło, ale uwielbiam świeże powietrze. Jestem maniaczką wietrzenia. Ubrac się solidnie, zrobic gorącej herbaty i porządnie wywietrzyć mieszkanie. To uwielbiam. Lubię też spać w chłodzie owinięta po nos. Tu jest mi bardzo ciepło a nad głową chłodek. Super się tak śpi. Żeby sie tylko kołderka nie zsunęła

[ka_ma]

Napisane przez anah

Następny zmarzluch sie melduje. U mnie też wiecznie zimne końcówki.
Miło wiedzieć, że nie tylko sam człowiek na świecie z taka fantastyczną przypadłością
Wydawałoby się, że skoro ciągle mi zimno, to pewnie uwielbiam gorące klimaty a tu nic z tych rzeczy. Temperat. powyżej 30 stopni jest dla mnie nie do zniesienia. Nie cierpię upałów, wolę już siarczyste mrozy.

to identycznie jak u mnie, no moze poza tymi siarczystymi mrozami dla mnie optymalna temperatura w lato do okolo 25 stopni choc bywa ze jak zajdzie slonce i powieje to odczuwam chlod - to jest rzeczywiscie paradoks - byc zmarzluchem i nie przepadac za latem

[Gothic_Daisy]

Napisane przez nika672

Też marznę na plaży jak jest wietrzny dzień.Dlatego zawsze wszyscy plażowicze obtaczają sie parawanami i jest okej. Gorzej jak trzeba wstać, a parawan tylko do ud.brr.....

A ja nie lubię parawanów - dlatego najlepiej mi jest najczęściej przy hotelowym basenie - i woda, i ciepełko, i nie wieje...