Coś ze mną nie tak czy z nim?

[Toniemy12345]

Witam .. jestem z facetem poraz rok i ostatnio bardzo dziwnie u nas .. on jest w klasie matrualnej i ciągle nie ma dla mnie czasu przez cały dzień piszemy może z 20 min ciągle mòwi ze chce mu sie spać albo coś .. nie widujemy sie prawie wcale i nie jest kochany jak kiedyś .. rozmawiałam z nim tysiąc razy w sumie to codziennie i mowi ze mnie kocha i zebym juz dala spokoj ze ciagle wymyslam na kazde pytanie odpowiada " niewiem , nie przesadzaj " itp .. Ostatnio nie mam co robic nie mam zajęcia i moze dlatego tak wymyślam ale z drugiej strony nawet jeśli nie ma czasu a mowi , że mu na mnie zależy to dziwne , że przez cały dzień potrafi odezwać sie na 20 min i że za mną nie tęskni.. rozmyslalam odejscie 100 razy ale nie potrafie od niego odejsc jak nie odezwie sie pol dnia to mnie juz szkak trafia.. myslałam , żeby dac mu spokoj nie pisac do niego nie odpisywać albo być obojętna to może zacznie sie mną interesowac ale co ? Nie potrafie i tak sie odezwe a to wszystko tylko psuje bo jego juz zaczyna denerwowac moje narzekanie i marudzenie sama niewiem juz co robic .. byc obojetna ?

[Toniemy12345]

Jeśli sie za bardzo staramy i chcemy , aby nasz związek był dobry ale wychodzi na odwròt bo facet opada na laurach i przestaje sie starać , jest pewny , że co by się nie działo Ty i tak przylecisz i będziesz przepraszać to czy dobrym sposobem jest bycie obojętną ? Jeśli tak to jak to robić ? Ciągle mòwić , że nie ma sie czasu ? Nie pisać , nie dzownić ? Być oschła ? Jak postępować i czy to wogòle coś da ? A moze macie jakieś swoje własne doświadczenia ?

[97063297b7b35b4a21bd582d93800b2e45dfbb59_6372d6b265f10]

Napisane przez Toniemy12345

Jeśli sie za bardzo staramy i chcemy , aby nasz związek był dobry ale wychodzi na odwròt bo facet opada na laurach i przestaje sie starać , jest pewny , że co by się nie działo Ty i tak przylecisz i będziesz przepraszać to czy dobrym sposobem jest bycie obojętną ? Jeśli tak to jak to robić ? Ciągle mòwić , że nie ma sie czasu ? Nie pisać , nie dzownić ? Być oschła ? Jak postępować i czy to wogòle coś da ? A moze macie jakieś swoje własne doświadczenia ?

Po 1. Dobry związek to nie gierki. NIE. I kropka. O takich sprawach się rozmawia.

Po 2. Jeśli ktoś kocha to nie zakłada, że jego rzekoma ukochana osoba będzie się przed nim płaszczyć, tylko dba o nią i jej samopoczucie.

Po 3. Jeśli chce się mieć dobry związek to należy znaleźć osobę, której będzie zależeć na tym samym.

Ja mogę pozwolić sobie na zupełne puszczenie hamulców. Dbam o mojego faceta jak głupia - gotuję mu dobre rzeczy, przytulam, głaszczę, mówię komplementy, sprawiam, by on czuł się najbardziej wyjątkowym facetem. Gdy ma nocki, a ja mogę sobie na to pozwolić - też nie śpię w nocy byleby tylko zasnąć razem z nim. Zawsze mam dla niego czas. W łóżku jestem kreatywna, aktywna, daję mu tyle przyjemności ile jestem w stanie. Jestem idealnym zaprzeczeniem współczesnej "zołzy", podaję siebie jak na tacy, bo ufam bezgranicznie.

I dostaję to wszystko spowrotem, a żadne z nas nie hamuje się z ekspresją naszej miłości z obawy, że zostanie to wykorzystane.

Polecam znaleźć kogoś, z kim można stworzyć taki związek. To wielka ulga dla psychiki.

PS. Miałam kiedyś faceta, przy którym przychodziły mi takie pomysły do głowy. Zrobiłam mu nawet ciche dni, bo myślałam że w końcu coś go ruszy, że coś go tknie. Ruszyło dopiero, gdy powiedziałam mu, że to koniec. I całe szczęście, bo jeszcze nie daj co bym z nim została...

[MissChievousTess]

W czasach randek przez internet? Wątpię. Wątpię czy oschłość, oziębłość, brak dostępności kobiet współcześnie robi na mężczyznach wrażenie gdziekolwiek poza może krajami zatoki perskiej.

[amico]

Napisane przez Toniemy12345

Ostatnio nie mam co robic nie mam zajęcia i moze dlatego tak wymyślam ?

Właśnie dlatego wymyślasz. Znajdź sobie zajęcie i daj chłopakowi odetchnąć, pewnie przygotowuje się do matury.
Nie wiem jak wy, ale ja nie prowadzę dziennych godzinnych rozmów z moim tż.

[letik]

Jeden watek Ci nie wystarczy ?

[thirky]

Po co się bawić w takie gierki? W dobrym związku nie musisz się martwić że jak będziesz dbała o partnera i będziesz zawsze obok to on się znudzi. Porozmawiaj z nim, wytłumacz jak się czujesz. Jeśli nic się nie zmieni to daj sobie z nim spokój, skoro oczekujesz czegoś innego.

[Bllanca]

A moim zdaniem to on się wycofuje. Może w ten sposób przygotowuje Cię na rozstanie... Nie znam faceta, ale po opisie zachowania wyciągnęłam własńie takie wnioski.

[zlotniczanka]

Napisane przez Bllanca

A moim zdaniem to on się wycofuje. Może w ten sposób przygotowuje Cię na rozstanie... Nie znam faceta, ale po opisie zachowania wyciągnęłam własńie takie wnioski.

ja wyciągnęłam takie wnioski z paru poprzednich wątków. On wiecznie nie ma czasu, mija Cię bez słowa na korytarzu, pytanie, czy w ogóle jesteś jego dziewczyną?
Znajdź sobie zajęcia - facet nie jest metodą na nudę, im szybciej się tego nauczysz, tym dla Ciebie lepiej. Potem rozejrzyj się za swoją godnością i go kopnij w dupę. Zasługujesz na kogoś, kto jednak umie znaleźć dla Ciebie parę godzin tygodniowo i nie wstydzi się przed kolegami.

[kahoko hino]

facet ma maturę. MATURĘ. uczy się do niej. info, że ciągle jest zmęczony i chce mu się spać, nie daje Ci do myślenia? że jest zestresowany i przemęczony?

znajdź sobie hobby, bo ewidentnie do związków nie dorosłaś.