|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 117
|
Trudny facet
Mój TŻ ma już 24 lata, za sobą bogatą przeszłość seksualną, a jedną z bardzo lubianych przez niego czynności jest masturbacja lub oglądanie porno. Przez pewien czas, przejściowo mieszkaliśmy razem, z czego seks odbywał się u nas codziennie lub co 2-3 dni. Nie jest to dla mnie problem, ale od kiedy się wyprowadził, wiem, że zadowala się bardzo często sam, ja natomiast zostaje sama ze swoimi potrzebami. Przez to czuje się jak nimfomanka, która ciągle nalega/prosi o jakieś zbliżenie. Nie podoba mi się to, że zamiast przyjechać do mnie on radzi sobie sam. Jesteśmy w związku kilka miesięcy, jest to więc czas na takie rozmowy, ale zupełnie nie wiem jak mu to przekazać. Kiedyś zwróciłam mu na to uwagę, on powiedział, ze bardzo to lubi i nie przestanie tego robić, a to wcale nie umniejsza mojej atrakcyjności i że i tak woli mnie. No i przecież ja też mogę zacząć sama się zadowalać, z tym że ja nie chcę i nie ma tu w ogóle o czym mówić. Mam wrażenie, że kiedy jest zaspokojony i mnie odwiedza to nie, że ja mu się nie podobam czy coś, tylko że on sam jest już.. no własnie "zaspokojony", często zmęczony i ciężej mu dojść, przez co ja się czasami męcze. Poza tym sam akt nie jest również taki namiętny jak wtedy gdy mieszaliśmy razem. Mówiąc prościej jest gorzej. Nie wiem czy jego przeszłość ma na to wpływ, nie wiem czy jest uzależniony od porno, a przede wszystkim nie wiem czy to ma jakąś przyszłość. Mam z nim porozmawiać, odpuścić, zamieszkać z nim, zeby tego nie robił, czy co? Bardzo intymne wyznanie, proszę bez oceniania.
Edytowane przez Wirtualna6 Czas edycji: 2015-12-26 o 22:20 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 7 367
|
Dot.: Trudny facet
Ech
![]() Masturbacja zajmuje mu pewnie 20 minut, a jak się spręży, to wystarczy kilka. Gdyby za każdym razem miał do Ciebie przyjeżdżać, zaczynać grę wstępną, potem seks, czekać aż dojdziesz, samemu dochodzić i wracać do siebie, to zajęłoby mu to trochę więcej czasu. Dlatego nie widzę nic dziwnego w tym, że ludzie mieszkający osobno czasami wolą masturbację od klasycznego seksu. Zresztą nawet mieszkając razem są takie dni, kiedy wybiera się własną rękę i nie ma w tym nic złego. Też tak robię, bo wtedy mogę skupić się tylko na sobie. Dlatego wspólne mieszkanie nie rozwiąże tego ''problemu''. Inna sprawa, że Ty też masz jakieś potrzeby. Jeżeli się spotykacie i on nie daje rady, bo godzinę wcześniej się masturbował- to niedobrze. Ale jak sypiacie ze sobą regularnie, Ty potrzebujesz częściej, ale nie mieszkacie razem, to wtedy nie widzę innego wyjścia, niż zacząć się również onanizować. Zawsze możecie pobawić się w sekstelefon i robić to rozmawiając ze sobą ![]()
__________________
Najtrudniejszy jest koniec miesiąca. Zwłaszcza 30 ostatnich dni.
Edytowane przez cherry_flamme Czas edycji: 2015-12-26 o 22:31 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-07
Wiadomości: 362
|
Dot.: Trudny facet
Cytat:
Masturbacja nie jest niczym złym, pod warunkiem, że nie zastępuje zbliżeń z drugą osobą, z którą jest się w związku. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: ostatni bastion obiektywizmu
Wiadomości: 9 515
|
Dot.: Trudny facet
A teraz jak często się spotykacie? I jak w pozostałych sferach?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
lokalna gwiazda
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Mazury
Wiadomości: 19 803
|
Dot.: Trudny facet
Daleko od siebie mieszkacie, że facetowi aż tak nie chce się ruszyć tyłka z własnego mieszkania? Bp to trochę nie do pomyślenia, że ktoś woli to robić z własną ręką, zamiast z dziewczyną. A gdzie pragnienie bliskości z drugą osobą?
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-06
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 117
|
Dot.: Trudny facet
Spotykamy się co 2 dni około. Kiedyś seks był co 3-4 dni, potem raz na tydzień, teraz od 2 tygodni nie było... Nie chodzi o sam fakt ze on sobie "fapa", bo rozumiem jesli facet tego potrzebuje skoro kobieta mu nie pozwala. Ale ja nie jestem kobietą typu "głowa mnie boli", więc zawsze jestem skora do zabaw, nie odmawiam mu, a nawet chce tego czesciej niż on.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 7 367
|
Dot.: Trudny facet
No to skoro wszystko to odbywa się Twoim kosztem, to mu wytłumacz, że Ty też masz potrzeby i wolałabyś realizować je z nim. I że nie masz nic przeciwko masturbacji kiedy się nie widzicie, ale jak wie, że na dzisiaj jesteście umówieni, to niech w tym dniu się powstrzyma, żeby nie wykręcał się barkiem chęci.
__________________
Najtrudniejszy jest koniec miesiąca. Zwłaszcza 30 ostatnich dni.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:02.