Z 75kg idziemy razem w dół!!

[redhead91]

Witam. Stwierdziłam, że założę wątek o specjalnym przedziale wagowym. Chciałabym zebrać tutaj grupkę dziewczyn, którym blisko 75kg. Chciałabym, żebyśmy zapisywały tutaj swoje przepisy, pomysły, aktywność fizyczną oraz cieszyły się wspólnie rezultatami

Trochę o mnie: Od 18 roku życia moja waga wacha się pomiędzy 62kg-85 :O
przy wzroście 168cm. We wrześniu ważyłam właśnie swoje max czyli 85, obecnie jest jakoś 76kg ( jestem przed okresem, więc zważę się po). Wiadomo, chciałabym zejść jak najniżej, a na ile się uda, to się okaże.

Moje dane:
23 lata
168cm / 76 kg

talia: 74cm
biodra/kosci biodrowe: 95cm
pupa: 102cm
udo: 60cm
łydka: 38cm

rozmiar ciuchów w sieciówkach: 40

Biegam 4 razy w tygodniu od dwóch tygodni po 30 min, później robię 100 brzuszków i czasami przysiady

Teraz rozpoczynam dietę, myślę o 1500kcal na początek, 4-5 posiłków, ostatni o 19 godzinie. Dużo wody i herbat ziołowych.

Co Wy na to?

[martitka007]

Kurcze zdziwiły mnie wahania Twojej wagi, przeważnie to jest ok 3-5 kg. Trening dobrze sobie rozplanowałaś, dietka też niczego sobie, trzymaj tak do lata a efekty będą na pewno. Możesz sobie też dorzucić zumbe, fajna zabawa i spala kcal trzymam kciuki
u mnie z motywacją kiepsko :/

[redhead91]

Bo jezeli cwicze i jestem na diecie niskokalorycznej to chudne... jednak po jakims czasie mam tego dosyc, przestaje cwiczyc, jem normalnie czyli zwykle jedzenie - obiadki mamusi, slodycze, wiec wszystko wraca. mam slaba przemiane materii, wiec musze ja podkrecac zdrowym zywieniem i duza iloscia ruchu, to co robie obecnie to i tak za malo do spalania,wiec wchodzi dieta... mam nadzieje,ze zacznie sie cos zmieniac...

Mam nadzieje,ze sie dolaczysz, ile wazysz? moze sprobuj ze mna cwiczyc w te same dni, ja robie cwiczenia Poniedzialek, Wtorek, Czwartek,SObota.
Jezeli jakiegos dnia sie nie uda, to robie nastepnego, np w SObote nie mialam czasu,wiec dzisiaj rano pobiegalam

A co dzis zjadlam? średnio to dobry jadlospis, ale :
jeden placek ziemniaczany z sosem, trzy mandarynki, sezamki :P ojoj

planuje jeszcze rosołek gdzieś koło 15 i wieczorem jakaś lzejsza kolacja

[Shariana]

Napisane przez redhead91

Bo jezeli cwicze i jestem na diecie niskokalorycznej to chudne... jednak po jakims czasie mam tego dosyc, przestaje cwiczyc, jem normalnie czyli zwykle jedzenie - obiadki mamusi, slodycze, wiec wszystko wraca. mam slaba przemiane materii, wiec musze ja podkrecac zdrowym zywieniem i duza iloscia ruchu, to co robie obecnie to i tak za malo do spalania,wiec wchodzi dieta... mam nadzieje,ze zacznie sie cos zmieniac...

Mam nadzieje,ze sie dolaczysz, ile wazysz? moze sprobuj ze mna cwiczyc w te same dni, ja robie cwiczenia Poniedzialek, Wtorek, Czwartek,SObota.
Jezeli jakiegos dnia sie nie uda, to robie nastepnego, np w SObote nie mialam czasu,wiec dzisiaj rano pobiegalam

A co dzis zjadlam? średnio to dobry jadlospis, ale :
jeden placek ziemniaczany z sosem, trzy mandarynki, sezamki :P ojoj

planuje jeszcze rosołek gdzieś koło 15 i wieczorem jakaś lzejsza kolacja

Nie dziw się, że ci wszystko wraca i przemiana materii nawala, na takiej "diecie" to jest po prostu murowane.

[berbla1855]

Witam przez przypadek wpadłam na wasz link.Fajnie będzie się z kim dzielić wzlotami i upadkami.Od 5 dni przyciągnełam pasa i jestem zadowolona.Ważyłam 5 dni temu 76.4 a dziś 73.6 jestem zadowolona

[redhead91]

Nie dziwie się, to koleżanka wyżej była zdziwiona, więc wyjasniłam Jestem świadoma swoich błędów, jednak jestem zbyt duzym łasuchem,zeby non stop przestrzegać rygorystycznej diety, po prostu lubię jeść, więc tak to wygląda, że rok jestem szczuplejsza a rok grubsza

---------- Dopisano o 16:01 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ----------

Napisane przez berbla1855

Witam przez przypadek wpadłam na wasz link.Fajnie będzie się z kim dzielić wzlotami i upadkami.Od 5 dni przyciągnełam pasa i jestem zadowolona.Ważyłam 5 dni temu 76.4 a dziś 73.6 jestem zadowolona

Hej, fajnie,ze się odezwałaś ! Napiszesz nam coś wiecej o sobie? Wzost, wymiary, jaka dieta? Trzymam kciuki za Ciebie, odzywaj się czesto

[martitka007]

ważę 63 a ćwiczę jak mnie najdzie, jest to ciąg 3, 4 tygodni, jaram się efektem i znowu zaczyna się monotonia i odechciewa się ćwiczyć... Teraz mam motywację bo luby wziął się za siebie to głupio mi leżeć na kanapie i oglądać seriale kiedy on ćwiczy, no i wiosna tuż tuż Chciałabym zlecieć 7 kg ale od 19 roku życia nie zeszłam poniżej 60, mam 23 lata

[berbla1855]

ja przestałam podjadać między posiłkami, piję wodę,zieloną herbatę i staram się jeść skromniutką kolację co najmniej 3h przed snem tzn kefirek,warzywka czy owoc. Próbuję także swoich sił na rowerku ...Ciężko nie mam kondycji.

[Shariana]

Chodziło mi raczej o to, że jedzenia jest... za mało. Gdzie tu łasuchowanie? Jedzenie jest w ilości głodowej i w dodatku marnej jakości, organizm magazynuje co i jak się da - takie jest moje zdanie.

[berbla1855]

ja właśnie próbowałam swoich sił na rowerku masakra,pół godziny dałam radę.Mam nadzieję że jutro będzie lepiej.Dziewczyny jak poprawić kondycję.Chciałam jeszcze brzuszki, ale nie dam rady ani dziesięciu

[redhead91]

Napisane przez berbla1855

ja właśnie próbowałam swoich sił na rowerku masakra,pół godziny dałam radę.Mam nadzieję że jutro będzie lepiej.Dziewczyny jak poprawić kondycję.Chciałam jeszcze brzuszki, ale nie dam rady ani dziesięciu

pół godziny wystarczy na początek i nie ćwicz codziennie tylko najpierw 3-4 razy w tygodniu, to wystarczy, po miesiącu może zwiększyć do 40min

brzuszki polecam takie, jak ja robie, czyli klade sie na dywanie tuz przy kanapie a nogi klade na siedzenie, wazne zeby kregoslup stykal sie z podloga i zeby nie ciagnac ramionami do gory, tylko miesniami brzucha staraj sie w ciagu dnia napinac te miesnie, zeby troche sie obudzily i zacznij od 5 brzuszkow, przerrwa, 5 x brzuszek, przerwa, 5 razy, narazie tak po 15 brzuszkow trzy razy w tygodniu

Ja dzisiaj biegałam pół godz, 150 brzuszkow, 50 przysiadow,

Zjadlam: placek po wegiersku, miseczka rosołu, 5 mandarynek, pół pomelo, dwie kanapki z chleba razowego z chuda szynka i musztarda sarepska, opakowanie sezamkow - po prostu czystki w lodówce to i menu niezbyt bogate w skladniki odzywcze

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

Napisane przez martitka007

ważę 63 a ćwiczę jak mnie najdzie, jest to ciąg 3, 4 tygodni, jaram się efektem i znowu zaczyna się monotonia i odechciewa się ćwiczyć... Teraz mam motywację bo luby wziął się za siebie to głupio mi leżeć na kanapie i oglądać seriale kiedy on ćwiczy, no i wiosna tuż tuż Chciałabym zlecieć 7 kg ale od 19 roku życia nie zeszłam poniżej 60, mam 23 lata

dawaj,dawaj... wierzę w Ciebie! 6 dni pracujemy, jeden dzień laby na coś co lubimy szamać i leniuchujemy

Zaskocz lubego, siebie samą i Nas

może uda nam sie zmienić swoje nawyki

[IwciaxD]

Hej. Ja nie chce dolaczyc do watku, ale zastanawia mnie jeden fakt. Mianowicie mam identyczne wymiary i wzrost jak zalozycielka watku a wazę 63 kg. Wiec jak to możliwe, ze Ty ważysz 13 kg więcej. Poza tym ja z tymi wymiarami nie wygladam grubo...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

Ponadto mam duzo mięśni, a skoro 1kg mięśni zajmuje mniej miejsca niz 1 kg tluszczu to powinnam ważyć więcej. Na pewno dobrze się zmierzylas/zwazylas?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[berbla1855]

Pozazdroszczę formy kiedy moja będzie lepsza. Zapuściłam się.Brzuszki jeszcze dziś spróbuję wykorzystam to co mi poradziłaś i myślę że będzie lepiej. Zjadłam; 2 kromeczki pieczywa z wędliną i kiełkami, jabłko, 2 ziemniaczki kawałek, gotowanej piersi, tonę kap. pekińskiej, duży kubek kefiru, zielona herbata i woda niegazowana. Pierwszy raz spisuję co jem i w porównaniu z tym co potrafiłam w siebie wrzucić jestem w szoku. Jeszcze tak niedawno zjadłabym to wszystko tylko na kolację...

[redhead91]

Napisane przez IwciaxD

Hej. Ja nie chce dolaczyc do watku, ale zastanawia mnie jeden fakt. Mianowicie mam identyczne wymiary i wzrost jak zalozycielka watku a wazę 63 kg. Wiec jak to możliwe, ze Ty ważysz 13 kg więcej. Poza tym ja z tymi wymiarami nie wygladam grubo...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:44 ----------

Ponadto mam duzo mięśni, a skoro 1kg mięśni zajmuje mniej miejsca niz 1 kg tluszczu to powinnam ważyć więcej. Na pewno dobrze się zmierzylas/zwazylas?



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

No raczej jezeli mialabym się pomylić w wymiarach to może o jeden lub dwa cm, tak jak wspominałam noszę rozmiar 40 w sieciówkach typu Mohito, H&M a nawet mam jedne spodnie i żakiet w rozmiarze 38, czyli muszę mieć bardzo dużo masy mięśniowej. generalnie ludzie dziwią się, kiedy dowiadują ile ważę, mówią ze nie dali by mi wiecej niz 65 kg. dodatkowo mam duzy biust i sporą pupe a brzuch i talia raczej są ok.
Co jest wazne uprawiam sportowo jeździectwo, wiec od okolo 8 lat dzien dzien jestem w siodle, co tez duzo daje

[mloda2693]

witam. Tez sie aktualnie nadaje do tego tematu ja zawsze wazylam 59 kg przy wzroscie 171, niestety aktualnie moja waga sie gigantycznie zwiekszyla przez ciaze. W ciazy przytylam 37 kg, oczywiscie 18 juz mi spadlo ale 19 jeszcze zostalo. Tez teraz mam sie zamiar wziasc za siebie przez diete i cwiczenia.

[IwciaxD]

Napisane przez redhead91

No raczej jezeli mialabym się pomylić w wymiarach to może o jeden lub dwa cm, tak jak wspominałam noszę rozmiar 40 w sieciówkach typu Mohito, H&M a nawet mam jedne spodnie i żakiet w rozmiarze 38, czyli muszę mieć bardzo dużo masy mięśniowej. generalnie ludzie dziwią się, kiedy dowiadują ile ważę, mówią ze nie dali by mi wiecej niz 65 kg. dodatkowo mam duzy biust i sporą pupe a brzuch i talia raczej są ok.
Co jest wazne uprawiam sportowo jeździectwo, wiec od okolo 8 lat dzien dzien jestem w siodle, co tez duzo daje

Biustu moze nie mam wielkiego, ale mam murzynski tylek. Uważam w takim razie, ze nie masz po co sie odchudzac, wystarczy to bieganie jak już Ci tak zalezy.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:04 ----------

Przy uprawianiu sportu 1500 kcal jest stanowczo za malo. Uważam, ze zbedne jest zakladanie nowego watku. Zapraszam na nasz watek - możesz go znaleźć wchodzac przez moje staty. Sa tam dziewczyny, ktore waza i 90 kg i 60 kg. Ale my racjonalnie się odzywiamy i sie nie glodzimy. Możemy Ci pomoc, wspolnie z nami osiagniesz ladny wyglad.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[redhead91]

Napisane przez mloda2693

witam. Tez sie aktualnie nadaje do tego tematu ja zawsze wazylam 59 kg przy wzroscie 171, niestety aktualnie moja waga sie gigantycznie zwiekszyla przez ciaze. W ciazy przytylam 37 kg, oczywiscie 18 juz mi spadlo ale 19 jeszcze zostalo. Tez teraz mam sie zamiar wziasc za siebie przez diete i cwiczenia.

No to fajnie, wzrost podobny i waga też będziemy mogły się wspierać i dopingować. moze napiszesz też coś więcej o sobie? wymiary, wiek, jaki chcesz osiągnąć cel

[berbla1855]

Napisane przez mloda2693

witam. Tez sie aktualnie nadaje do tego tematu ja zawsze wazylam 59 kg przy wzroscie 171, niestety aktualnie moja waga sie gigantycznie zwiekszyla przez ciaze. W ciazy przytylam 37 kg, oczywiscie 18 juz mi spadlo ale 19 jeszcze zostalo. Tez teraz mam sie zamiar wziasc za siebie przez diete i cwiczenia.

ja po porodzie wazylam 60 kg cukrzyca ciazowa pozniej nadrobilam do77 karmilam mala trzy lata pozwalalam sobie po roku jak juz bylo mi ciwzko ubrac buty zaczelam myslec ze cos z tym musze zrobic samo jakos z dnia na dzien troche sie ograniczylam niecaly tydzien i 3 kg mniej Nie ograniczam się specjalnie, jem to co domownicy tylko mniejsze porcje.

[redhead91]

Dziś jestem zadowolona z jadłospisu:

śniadanie: mała miseczka owsianki,
z dwoma lyzeczkami miodu + cynamon.
IIś: jabłko, dwie mandarynki
obiad: duża miska zupy ogórkowej
podwieczorek: dwie mandarynki
kolacja: serek wiejski, miseczka sałatki z mixu sałat,pomidora,troszeczke kukurydzy + sos z dwóch lyzeczek oliwy, przypraw i wody. do tego dwa pieszywka Waza z szynką.

dostałam okres,więc dziś odpuściłam bieganie, bo źle się czuję, ale w czwartek wracam do ruchu

[IwciaxD]

Napisane przez redhead91

Dziś jestem zadowolona z jadłospisu:

śniadanie: mała miseczka owsianki,
z dwoma lyzeczkami miodu + cynamon.
IIś: jabłko, dwie mandarynki
obiad: duża miska zupy ogórkowej
podwieczorek: dwie mandarynki
kolacja: serek wiejski, miseczka sałatki z mixu sałat,pomidora,troszeczke kukurydzy + sos z dwóch lyzeczek oliwy, przypraw i wody. do tego dwa pieszywka Waza z szynką.

dostałam okres,więc dziś odpuściłam bieganie, bo źle się czuję, ale w czwartek wracam do ruchu

Bardzo ładny jadłospis. Koleżanko, ale jesteś zawzięta. Widzisz, że nikt Ci w tym temacie nie chce za bardzo odpisywać, ale nie przyjdziesz na żaden wątek odchudzeniowy, bo... ? Podaj powód. Pozdrawiam i życzę powodzenia.

[mloda2693]

mam 20 lat. cel to 59 a wymiarow nie wiem nie mierzylam jeszcze:P

---------- Dopisano o 22:54 ---------- Poprzedni post napisano o 22:53 ----------

mam 20 lat chce osiagnac 59

---------- Dopisano o 22:55 ---------- Poprzedni post napisano o 22:54 ----------

Napisane przez berbla1855

ja po porodzie wazylam 60 kg cukrzyca ciazowa pozniej nadrobilam do77 karmilam mala trzy lata pozwalalam sobie po roku jak juz bylo mi ciwzko ubrac buty zaczelam myslec ze cos z tym musze zrobic samo jakos z dnia na dzien troche sie ograniczylam niecaly tydzien i 3 kg mniej Nie ograniczam się specjalnie, jem to co domownicy tylko mniejsze porcje.

ja sie ograniczam i nie jem takich tuczacych i kalorycznych rzeczy ale tak to tez jem normalnie i zaczelam cwiczyc zobaczymy jak to bedzie wygladac

---------- Dopisano o 22:56 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

Napisane przez redhead91

No to fajnie, wzrost podobny i waga też będziemy mogły się wspierać i dopingować. moze napiszesz też coś więcej o sobie? wymiary, wiek, jaki chcesz osiągnąć cel

a Ty jaki bys chciala cel?

[redhead91]

stawiam sobie krótkometrażowe cele czyli teraz chce dojść do 70kg. później 65 i miejmy nadzieje 60

[berbla1855]

Cześć dziewczyny myślałam że trochę bardziej się rozruszamy i będziemy się wspierać dajcie znać jak wam idzie. U mnie waga wzrosła o 1kg za parę dni miesiączka. Dziś miałam ciężki dzień myślałam że zjem byka z kopytami, ale dałam radę. Nagotowałam se zupy z mrożonki na szybko i tak samo szybko zjadłam ,do teraz jestem pełna .Spróbuję jeszcze pojezdzić na rowerku

[spinka95]

czesc dziewczyny! Waze 70 kg przy wzroscie 161 cm. Także jest mnie dosyc dużo . Mam zamiar zgubić jakieś 10 kg. Wiem, ze trochę to potrwa, ale mam czas. Wymiary:
ramiona: 31
biust: 87
brzuch: 97
pupa: 106

[redhead91]

Napisane przez spinka95

czesc dziewczyny! Waze 70 kg przy wzroscie 161 cm. Także jest mnie dosyc dużo . Mam zamiar zgubić jakieś 10 kg. Wiem, ze trochę to potrwa, ale mam czas. Wymiary:
ramiona: 31
biust: 87
brzuch: 97
pupa: 106

Cześć Fajnie, że się pojawiłaś, też mam minimum 10kg do zrzucenia,więc nie martw się, nie jesteś sama Myślę, że głównie musimy nauczyć się komponować odpowiednie posiłki, jeść o w miare stałych porach i efekty będą

Najlepiej oblicz swoje zapotrzebowanie kaloryczne np potreningu.pl i od tego odetnij 300kcal na początek myślałaś już o jakiejś diecie?

Ja jestem w trakcie okresu, 3 dzień w pierwszym dniu waga wzrosła aż do 77,5 a dzisiaj jest 76,6 więc się normuje. Mam nadzieje, że po okresie pokaże 75

Wczorajszy jadłospis to:
śniadanie: owsianka z jabłkiem, cynamonem, łyżką miodu
IIś: 1/4 Pomelo, dwie mandarynki
obiad: kotlet z piersi kurczaka, pół opakowania kaszy gryczanej, sałatka z pekińskiej kapusty
podwieczorek: dwie mandarynki
kolacja: serek wiejski i trzy łyżki drzemu porzeczkowego, kawa zbożowa

w międzyczasie trzy herbatki
wieczorem czułam głód około 21 więc zjadłam pół kalarepki

Dziś na śniadanie jajecznica z dwóch jaj, na łyżce oleju, pół pomidora, mała cebulka i dwa plastry piersi z kurczaka - wszystko wymieszane, do tego bardzo cieńka kromka razowca i herbata nie słodzona

Polecam Wam pić między posiłkami dużo herbat - wypełniają żołądek a także polepszają przemianę materii, zwłaszcza zielona, mięta też dobrze na mnie działa

---------- Dopisano o 12:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:10 ----------

Napisane przez berbla1855

Cześć dziewczyny myślałam że trochę bardziej się rozruszamy i będziemy się wspierać dajcie znać jak wam idzie. U mnie waga wzrosła o 1kg za parę dni miesiączka. Dziś miałam ciężki dzień myślałam że zjem byka z kopytami, ale dałam radę. Nagotowałam se zupy z mrożonki na szybko i tak samo szybko zjadłam ,do teraz jestem pełna .Spróbuję jeszcze pojezdzić na rowerku

Hej, pewnie, że mamy się wspierać, ale wiadomo są też inne obowiązki,więc siłą rzeczy nie da się siedzieć tutaj cały czas Nie martw się tym wzrostem w trakcie okresu, jak minie powinno wszystko być ok, ale zupa z mrożonki to Twój jedyny posiłek? to bardzo maleńko, nic dziwnego, że jesteś głodna.... lepiej się nie głodzić, bo późiej szybko to nadrobisz, Tobie tak samo polecam obliczyć zapotrzebowanie kaloryczne i odciąć 300-400kcal ( w zaleznosci czy się ruszasz czy nie, jesli nie uprawiasz sporto to możesz obciac 400)

[spinka95]

Napisane przez redhead91

Cześć Fajnie, że się pojawiłaś, też mam minimum 10kg do zrzucenia,więc nie martw się, nie jesteś sama Myślę, że głównie musimy nauczyć się komponować odpowiednie posiłki, jeść o w miare stałych porach i efekty będą

Najlepiej oblicz swoje zapotrzebowanie kaloryczne np potreningu.pl i od tego odetnij 300kcal na początek myślałaś już o jakiejś diecie?

Nie myślałam o jakiejś konkretnej diecie, tylko właśnie aby zmienić swoje nawyki żywieniowe.

Zdaje sobie sprawe, ze nie jestem w stanie zmienić wszystkiego np. właśnie te regularne posiłki... Jak jestem w domu, to ok... ale na uczelni jest to czasem niemożliwe. Kolejny problem to piwo. Wiem, że powinnam zrezygnować, ale nie wyobrażam sobie imprezy bez alkoholu, więc po prostu traktuje je jak posiłek, więc raz w tygodniu mój jadłospis wygląda tak: śniadanie, II śniadanie, 3-4 piwa, filiżanka zupy . MASAKRA . Mam nadzieje, że to jedynie spowolni efekty diety ogólnej, a nie całkowicie pozbawi ją rezultatów.

Pomijając te błędy, to ogólnie jem dośyć zdrowo: nie jem makaronów, pieczywa, ziemniaków (tych ostatnich od zawsze, bo nie lubię:P) unikam potraw smażonych, słodyczy, słonych przekąsek, słodzonych napoi/soków, jem dośc dużo warzyw. Staram się też ćwiczyć 3-4 razy w tygodniu po 30 min na steperze.

W ten sposób schudłam już 4 kg (ważyłam wcześniej właśnie koło 74 kg).

[redhead91]

Napisane przez spinka95

Nie myślałam o jakiejś konkretnej diecie, tylko właśnie aby zmienić swoje nawyki żywieniowe.

Zdaje sobie sprawe, ze nie jestem w stanie zmienić wszystkiego np. właśnie te regularne posiłki... Jak jestem w domu, to ok... ale na uczelni jest to czasem niemożliwe. Kolejny problem to piwo. Wiem, że powinnam zrezygnować, ale nie wyobrażam sobie imprezy bez alkoholu, więc po prostu traktuje je jak posiłek, więc raz w tygodniu mój jadłospis wygląda tak: śniadanie, II śniadanie, 3-4 piwa, filiżanka zupy . MASAKRA . Mam nadzieje, że to jedynie spowolni efekty diety ogólnej, a nie całkowicie pozbawi ją rezultatów.

Pomijając te błędy, to ogólnie jem dośyć zdrowo: nie jem makaronów, pieczywa, ziemniaków (tych ostatnich od zawsze, bo nie lubię:P) unikam potraw smażonych, słodyczy, słonych przekąsek, słodzonych napoi/soków, jem dośc dużo warzyw. Staram się też ćwiczyć 3-4 razy w tygodniu po 30 min na steperze.

W ten sposób schudłam już 4 kg (ważyłam wcześniej właśnie koło 74 kg).

No to i tak jest Dieta, tylko własnie Zdrowa Dieta
Wiesz, ja też nie mam zamiaru rezygnować ze wszystkiego, bo wtedy wiadomo, że wytrzymamy rok a co potem powrót powoli do starych kilogramów. Zatem to wypicie piwa raz w tygodniu - skoro lubisz czemu nie, ja sobie robię jeden dzień w tygodniu na odpuszczenie nieco i wtedy mogę własnie zjeść coś nie zdrowego czy wypić piwo, ważne żeby przez reszte tygodnia się pilnować, możemy się tutaj właśnie w tym wspierać

Wrzucaj też swoje jadłospisy, możemy sobie wzajemnie pomagać i urozmaicać dania. A co do z uczelnią to nie możesz sobie szykować wcześniej jedzenia i brać w pojemniczkach?

Ja myślę nad wyzwaniem z Chodakowską, na swoim funpagu na facebooku wstawia kolejno dzień za dniem ćwiczenia ... co Ty na to?

[berbla1855]

Nie wiem jak mam obliczyć kcal zjedzone przez cały dzień np. żur gotowany na boczku z ziemniakami jem to co cała rodzina tylko w mniejszych ilościach Zjadam w miarę regularne posiłki a ostatni do 18 skromniutki.Też nie jestem przekonana do tego że dobrze robię idąc głodna spać. Ograniczyłam cukry do minimum a moje meni też nie jest ok. Coś muszę zmienić tylko co? Dziś zjadłam 2 kromki chleba słonecznikowego z wędliną zupę kalafiorową pierś kurczaka jabłko 1 duży kefir trochę kiełków rzodkiewki .

[Agnisia12]

Witam!
Moja obecna waga to 78 było 84,8
wzrost 166
biust 92 w pusch upie przeważnie nie mierzę się
talia 75
biodra 106
udo 62
budowę mam gruszkową

w niedzielę minie 14 tyg diety i jednocześnie chodzenia z kijkami po 1.5 godziny codziennie. Dzisiaj wyjątkowo 1h 20min ze względu na mróz.
Jak mi się chce to dodatkowo cwiczę TBC ok 55 min ale 2 max 3 razy w tygodniu

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------

Napisane przez berbla1855

Nie wiem jak mam obliczyć kcal zjedzone przez cały dzień np. żur gotowany na boczku z ziemniakami jem to co cała rodzina tylko w mniejszych ilościach Zjadam w miarę regularne posiłki a ostatni do 18 skromniutki.Też nie jestem przekonana do tego że dobrze robię idąc głodna spać. Ograniczyłam cukry do minimum a moje meni też nie jest ok. Coś muszę zmienić tylko co? Dziś zjadłam 2 kromki chleba słonecznikowego z wędliną zupę kalafiorową pierś kurczaka jabłko 1 duży kefir trochę kiełków rzodkiewki .

moim zdaniem zdecydowanie za mało. jedz ostatni posiłek ok 2-3 godzin przed snem. Uważam, że powinnaś zjadać minimum 4 posiłki a nawet 5 dziennie z uwzględnieniem białek, tłuszczy i węglowodanów. Kaloryczność potrawy możesz sprawdzić w googlach.

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

przykładowy mój jadłospis
śniadanie: płatki pełnoziarniste z mlekiem, kawa
II sniadanie: banan
obiad: 150g dorsza ugotowany na parze+ pół saszetki brązowego ryżu+surówka z czerwonej kapusty ok 20dkg

podwieczorek: jogurt owocowy

kolacja: serek wiejski+pomidor+rzodkiewk a+ 1 kromka pełnoziarnistego pieczywa

koniecznie 1.5 l wody niegazowanej, zielona herbata

[redhead91]

Napisane przez Agnisia12

Witam!
Moja obecna waga to 78 było 84,8
wzrost 166
biust 92 w pusch upie przeważnie nie mierzę się
talia 75
biodra 106
udo 62
budowę mam gruszkową

w niedzielę minie 14 tyg diety i jednocześnie chodzenia z kijkami po 1.5 godziny codziennie. Dzisiaj wyjątkowo 1h 20min ze względu na mróz.
Jak mi się chce to dodatkowo cwiczę TBC ok 55 min ale 2 max 3 razy w tygodniu

---------- Dopisano o 21:58 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------



moim zdaniem zdecydowanie za mało. jedz ostatni posiłek ok 2-3 godzin przed snem. Uważam, że powinnaś zjadać minimum 4 posiłki a nawet 5 dziennie z uwzględnieniem białek, tłuszczy i węglowodanów. Kaloryczność potrawy możesz sprawdzić w googlach.

---------- Dopisano o 22:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:58 ----------

przykładowy mój jadłospis
śniadanie: płatki pełnoziarniste z mlekiem, kawa
II sniadanie: banan
obiad: 150g dorsza ugotowany na parze+ pół saszetki brązowego ryżu+surówka z czerwonej kapusty ok 20dkg

podwieczorek: jogurt owocowy

kolacja: serek wiejski+pomidor+rzodkiewk a+ 1 kromka pełnoziarnistego pieczywa

koniecznie 1.5 l wody niegazowanej, zielona herbata

Hej! Miło, że do Nas dołączasz! Witam Cię ciepło gratuluję utraty wagi i życzę dalszych sukcesów.

Odnośnie menu, no to jednak u Ciebie również wydaje mi się za skromne, biorąco dodatkowo pod uwagę, ze jesteś aktywna. Przy Twojej wadze zapotrzebowanie kaloryczne to około 2200kcal a Twoje menu wygląda mi na takie 1200-1300kcal (nie znam porcji) dodatkowo aktywnością spalasz około 300kcal, więc jest bardzo duży ujemny czynnik kalorii co może Ci spowolnić przemianę


Moje dzisiejsze menu:

śniadanie 11:00 jajecznica z dwóch jaj, pół pomidora, cebula na łyżeczce oliwy z oliwek, cieniutki plasterek razowca
drugie śniadanie 13:00 1/4 Pomelo, dwie mandarynki
obiad: tu poszalałam 8 pierogów swojskich ale bez tłuszczu, pół szklanki kefiru
podwieczorek: kawa z mlekiem i dwa pierniczki
kolacja: serek wiejski i trzy łyżeczki drzemu porzeczkowego,
trzy parówki z indyka, lyzeczka musztardy sarepskiej i cieniutki plasterek razowca

w liczniku kcal wyszło 1800

zrobiłam sto brzuszków, 50 przysiadów, pół godzinny marsz z psem, nie biegałam, bo nadal okres dokucza