Wybaczyłybyście? Nie daje mi to spokoju

[201701300910]

Drogie Wizażanki,
może błahy powód, jednak bardzo proszę o wypowiedzi...
Czy wybaczyłybyście chłopakowi, który po trzech miesiącach związku napisał do dziewczyny (z którą z różnych powodów kiedyś mu się nie ułożyło i z którą nie wymieniał żadnych wiadomości ponad 4 miesiące), życzenia świąteczne, w treści których znalazło się: zdrobnienie imienia, całusek i tekst "jak mógłbym zapomnieć (o złożeniu jej życzeń)".

Sytuacja miała miejsce rok temu, ale do tej pory nie daje mi to spokoju.

[maliko972]

Tak. O rany.

Wysłane z mojego LG-D605 przy użyciu Tapatalka

[201701300910]

Tak, wiem, że może to głupio brzmieć z boku :/ ale dobrze słyszeć, że dla kogoś to błahy powód (bez ironii).

[Elfir]

a kto kogo zostawił?

[patrycja009]

Napisane przez LolitaLempicka

Drogie Wizażanki,
może błahy powód, jednak bardzo proszę o wypowiedzi...
Czy wybaczyłybyście chłopakowi, który po trzech miesiącach związku napisał do dziewczyny (z którą z różnych powodów kiedyś mu się nie ułożyło i z którą nie wymieniał żadnych wiadomości ponad 4 miesiące), życzenia świąteczne, w treści których znalazło się: zdrobnienie imienia, całusek i tekst "jak mógłbym zapomnieć (o złożeniu jej życzeń)".

Sytuacja miała miejsce rok temu, ale do tej pory nie daje mi to spokoju.

Rozmawiałaś z nim o tym smsie ?

[201701300910]

Napisane przez Elfir

a kto kogo zostawił?

Był to "wypadek losowy", który zaważył na tym, że się ze sobą nie zeszli, ale ogólnie to było z jej strony

Napisane przez patrycja009

Rozmawiałaś z nim o tym smsie ?

Tak, postawiłam na szczerość i powiedziałam parę dni po tym, jak to zobaczyłam. Mówił, że nie wie, co mu odbiło, że mu głupio, zachował się kretyn, przepraszał na kolanach (dosłownie ). Jak co jakiś czas to wraca i o tym rozmawiamy, to mi mówi, że to największa głupota, jaką zrobił i że by sobie palnął w łeb za tamto. Tłumaczył też, że myślał, że rozmowa się rozwinie i będzie mógł jej dać do zrozumienia, jak bardzo jest teraz szczęśliwy w związku
Jak zaczęliśmy się spotykać, to był prawie rok po tych "losowych wydarzeniach", czyli: w październiku zaczęliśmy chodzić, grudniu napisał, a dowiedział się o tym, że na pewno ze sobą nie będą w styczniu.
Jak zaczęliśmy się spotykać, to mówił teksty typu "styczeń miałem ciężki, o tamtym styczniu to bym zapomniał". W końcu się wkurzyłam i powiedziałam, że albo mi wyjaśni, o co chodzi, albo niech więcej o tym nie wspomina. Wybrał, że opowie mi, co się stało. Wtedy usłyszałam w trakcie tej rozmowy "ale to było dopiero rok temu", akurat kiedy mi przyszło na myśl, że to było aż rok temu

[Grada]

Hmmm... ja bym chyba wybaczyła, ale nie zapomniała i pewnie w złości bym mu to niekiedy wypominała (wiem, nieładnie).

[letik]

Moim zdaniem ma do niej nadal senryment.

[skazana_na_bluesa]

nie wierzę, że można się zadręczać taką pierdołą przez ROK.

[Mojwa]

O matko, oboje jesteście udani
Ty - bo przezywasz taka głupotę.
On - bo przeprasza za to na kolanach o.O

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Eeee... to tam jest coś do wybaczenia w ogóle?

[tastemalife]

Bez przesady, ludzie wybaczają sobie nieraz gorsze rzeczy

[thirky]

Nie wiem czemu wszyscy piszą że to taka pierdoła. Mi też byłoby przykro. Oczywiście jest to rzecz do wybaczenia i nie żadna tragedia, ale nie czułabym się z tym komfortowo.

[Mion]

Yyy... też wysyłam byłym życzenia świąteczne, to taki sympatyczny gest i nie uważam, żeby było w tym cokolwiek zlego...

[thirky]

Napisane przez Mion

Yyy... też wysyłam byłym życzenia świąteczne, to taki sympatyczny gest i nie uważam, żeby było w tym cokolwiek zlego...

No jednak ja bym widziała różnicę gdyby mój TŻ wysłał smsa do byłej o treści
a) Wszystkiego najlepszego w nowym roku
b) Dorotko wszystkiego najlepszego nie mógłbym o Tobie zapomnieć w tym szczególnym dniu

[spodkoldry]

A ja uważam, że kluczowym faktem nie jest tu treść życzeń (które w innych okolicznościach mogłyby być całkiem niewinne, choć pewnie wkurzające dla autorki), co przedziwne zachowanie faceta po tym, jak się z tych życzeń wyspowiadał. Co to za akcje, klękanie i błaganie o przebaczenie, rozkminianie dat ze szczegółami? Gdyby to nie było coś istotnego, to podrapałby się w głowę, machnąłby ręką i powiedział, no wiesz, wysłałem rok temu życzenia, głupia sprawa, może nie powinienem.


Moim zdaniem coś jest na rzeczy o tyle, że ona cały czas mu w głowie siedzi i on nie może sobie z tym poradzić.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez thirky

Nie wiem czemu wszyscy piszą że to taka pierdoła. Mi też byłoby przykro. Oczywiście jest to rzecz do wybaczenia i nie żadna tragedia, ale nie czułabym się z tym komfortowo.

Bo to dla nas jest pierdoła.

[Erykah_B]

rok czasu kminić nad czymś takim, dzizas.

[201803080934]

do mnie na sylwestra standardowo zadzwonił mój były, 20min rozmowy, ja do niego per słoneczko, on do mnie zdrobniale z imienia, a obecny facet obok gada ze znajomą

niektóre z was nie mają pojęcia jakie życie jest przyjemne kiedy się człowiek nie przejmuje takimi debilizmami

[201701300910]

Dzięki za wszystkie odpowiedzi, które do tej pory się ukazały
Bardzo się cieszę, że są osoby, według których to błahostka, jak i te, które mnie rozumieją.
Spodziewałam się różnorodnych odpowiedzi, wiem, że są różne związki i różne podejście do życia, choćby na przykładzie trójkątów w łóżku- niektóre pary sobie na to pozwalają, a według innych to coś nie do pomyślenia.

Napisane przez thirky

No jednak ja bym widziała różnicę gdyby mój TŻ wysłał smsa do byłej o treści
a) Wszystkiego najlepszego w nowym roku
b) Dorotko wszystkiego najlepszego nie mógłbym o Tobie zapomnieć w tym szczególnym dniu

Było to raczej w stylu B.

Napisane przez spodkoldry

A ja uważam, że kluczowym faktem nie jest tu treść życzeń (które w innych okolicznościach mogłyby być całkiem niewinne, choć pewnie wkurzające dla autorki), co przedziwne zachowanie faceta po tym, jak się z tych życzeń wyspowiadał. Co to za akcje, klękanie i błaganie o przebaczenie, rozkminianie dat ze szczegółami? Gdyby to nie było coś istotnego, to podrapałby się w głowę, machnąłby ręką i powiedział, no wiesz, wysłałem rok temu życzenia, głupia sprawa, może nie powinienem.


Moim zdaniem coś jest na rzeczy o tyle, że ona cały czas mu w głowie siedzi i on nie może sobie z tym poradzić.

Takie przepraszanie było od razu po tamtym zdarzeniu, jak o tym rozmawialiśmy. Wtedy byłam mega wkurzona i nie wiedziałam, co postanowię, Tż wtedy się przestraszył, że chcę zerwać. Teraz, jak coś mnie najdzie i zaczynam wypominać (histeryzuję :P ), to mnie po prostu przeprasza i mówi, że to był wielki błąd, że mi zrobił przykrość.

napisane przez letik
moim zdaniem ma do niej nadal senryment.

Napisane przez ieka

też tak myśle.

ale, że jeszcze, czy wtedy? wydaje mi się, że wtedy na pewno miał do niej sentyment


Chciałabym to jakoś przepracować, ale nie wiem jak... Może macie jakieś porady?
Myślę, że kluczowe jest także to, że jestem wielką zazdrośnicą.

[Ieka]

Napisane przez letik

Moim zdaniem ma do niej nadal senryment.

Też tak myśle.

[yosanne]

Przez rok wypominasz chłopu, że napisał do byłej "Wesołych świąt, Zdzisiu "?
Wyluzuj, dziewczyno, na miejscu Twojego partnera już dawno dostałabym pierd*lca, zrobił głupio, przeprosił, nie m tematu! Dziwię się, że on tak spokojnie do tego podchodzi i za każdym razem Cię przeprasza, nieźle go wytresowałaś.

[thirky]

Napisane przez Grin

do mnie na sylwestra standardowo zadzwonił mój były, 20min rozmowy, ja do niego per słoneczko, on do mnie zdrobniale z imienia, a obecny facet obok gada ze znajomą

niektóre z was nie mają pojęcia jakie życie jest przyjemne kiedy się człowiek nie przejmuje takimi debilizmami

No ja nie mam pojęcia i nie chcę mieć Nie wyobrażam sobie takich słownych czułości do innego faceta jeżeli jestem w związku.

[tymczasowa_]

nie, naprawdę, szkoda Twoich nerwów. jak potrafił do niej nie pisać przez 4 miesiące, to nie rób problemu o byle głupi sms.

[TakaSamaInna]

Pomyśl sobie, że przez rok po tych życzeniach nic się nie rozwinęło, więc się raczej nie rozwinie. Gdyby to napisanie było zagrożeniem to by facet utrzymywał kontakt i gdyby mu na niej zależało to po otrzymaniu "zielonego światła" poleciałby do niej. Zakładam, że byłoby to znacznie prędzej, a tu rok minął. Potraktuj to po prostu jako życzenia dla koleżanki. Chciał być miły i tyle.

[201701300910]

Napisane przez tymczasowa_

nie, naprawdę, szkoda Twoich nerwów. jak potrafił do niej nie pisać przez 4 miesiące, to nie rób problemu o byle głupi sms.

hmm coś w tym jest, jak nie byliśmy ze sobą, 4 miesiące sam nic do niej nie pisał..

Napisane przez TakaSamaInna

Pomyśl sobie, że przez rok po tych życzeniach nic się nie rozwinęło, więc się raczej nie rozwinie. Gdyby to napisanie było zagrożeniem to by facet utrzymywał kontakt i gdyby mu na niej zależało to po otrzymaniu "zielonego światła" poleciałby do niej. Zakładam, że byłoby to znacznie prędzej, a tu rok minął. Potraktuj to po prostu jako życzenia dla koleżanki. Chciał być miły i tyle.

Też racja, tylko z takim szczegółem, że pewne "losowe wydarzenia" (:P) nie mogły na to pozwolić i nigdy nie pozwolą.

Btw, też sobie nie wyobrażam, że można zwracać się zdrobniale do innego faceta, będąc z związku. Ale tak jak już napisałam- co związek, to obyczaj, przecież same to widzimy w swoim otoczeniu

[I am Rock]

W każdą rocznicę wysłania tej wiadomości, powinnaś urządzić mu dzień sądu ostatecznego. To go oduczy głupich sentymentów.

[tymczasowa_]

Napisane przez LolitaLempicka

hmm coś w tym jest, jak nie byliśmy ze sobą, 4 miesiące sam nic do niej nie pisał..


Też racja, tylko z takim szczegółem, że pewne "losowe wydarzenia" (:P) nie mogły na to pozwolić i nigdy nie pozwolą.

Btw, też sobie nie wyobrażam, że można zwracać się zdrobniale do innego faceta, będąc z związku. Ale tak jak już napisałam- co związek, to obyczaj, przecież same to widzimy w swoim otoczeniu

no co Ty, przecież to nic takiego w relacjach kumpelskich. ja do swoich niektórych kumpli często mówię zdrabniając ich imię oni do mnie też, bez znaczenia czy ja czy oni są w związku. raczej nie robię tego przy ich/moim partnerze, jeżeli się dobrze wszyscy nie znają, ale ogólnie nie uważam, że to musi coś znaczyć.

[yosanne]

Napisane przez LolitaLempicka

Btw, też sobie nie wyobrażam, że można zwracać się zdrobniale do innego faceta, będąc z związku. Ale tak jak już napisałam- co związek, to obyczaj, przecież same to widzimy w swoim otoczeniu

Wyobraziłam sobie, że będąc w związku do taty mówisz "ojcze", a do brata: "Ryszardzie", bo Rysiu byłoby zdrobniale, a to przecież facet
Niemniej, masz rację, co związek to obyczaj, ważne żeby pasowało to obojgu osobom.

Natomiast nadal uważam, że niezależnie od ustaleń, niezależnie od tego, czy sms chłopaka był wielką zbrodnią (wg. autorki najwyraźniej tak, bo nie uznaje zdrobnień w stosunku do innych dziewczyn), wypominanie tego PRZEZ ROK jest absurdalne.

[Grada]

No heloł, ja też ze swoim eks mam przyjacielskie stosunki, czasami się przekomarzamy i żartujemy, ale nie wyobrażam sobie, żeby napisać do niego "Marcinku wszystkiego najlepszego jakże mogłabym o Tobie zapomnieć ", bo:
a) chyba by mnie wyśmiał;
b) nie chciałabym narażać się jego dziewczynie i być powodem ich potencjalnych, niepotrzebnych spin (bo to fajna dziewczyna w sumie );
c) ja nie byłabym zadowolona, gdyby mój partner tak zrobił, więc sama mu tak nie robię.

No i może jestem dziwna, ale widzę DELIKATNĄ różnicę w "Zdzisiu jakże mogłabym zapomnieć! " od "Marcinku, co tam u Ciebie? " czy "Misiek, nie pieprz głupot :P".

A nawet jeśli bym tak napisała i by to dla mnie znaczyło tyle, co sms z życzeniami do koleżanki, to bym na kolanach nie przepraszała - bo jeśli padłabym na kolana, to w dorozumiany sposób bym się "przyznała", że chodziło o coś więcej niż o głupie życzenia. Gdyby były to tylko życzenia, to bym raczej obróciła to w żart i wyśmiała faceta, że taką głupotę bierze tak na poważnie.

Także raz jeszcze powtarzam - sprawa do wybaczenia (nie ma tu co dyskutować, bo to drobnostka), ale na pewno byłoby mi przykro i nie od razu bym zapomniała. Chociaż że aż rok to przeżywać - też bez przesady.