Potrzebuję kobiecego punktu widzenia..

[Batman_93]

Witajcie,
Od pewnego czasu spotykam się z dziewczyną, nie powiem - zawróciła mi w głowie totalnie po zaledwie kilku spotkaniach. Jesteśmy ze sobą naprawdę blisko.. ale, no właśnie. Strasznie za nią tęsknię, a ona nie zawsze (przynajmniej mam takie wrażenie) chce się ze mną spotykać, mówi że woli rzadziej, bo nie chce tak szybko. Ja straciłem dla niej totalnie głowę, boję się że przez to wyniszczę się sam od środka. Mimo tego iż jestem facetem, jestem bardzo wrażliwy, uczuciowy, wolę spędzić weekend z dziewczyną nie robiąc nic (dla niektórych), czyli coś sobie ugotować, porozmawiać, coś obejrzeć, poprzytulać się. Nie wiem jak mam ją w ogóle rozgryźć, chciałbym być z nią szczery, ale boję się że ją stracę, bo pomyśli że jestem zbyt nachalny, za bardzo na nią naciskam. Niedawno dostałem awans, na naprawdę wysokie (sam bym nie pomyślał) stanowisko, doszło mi sporo obowiązków i boję się że to wszystko mogę zniszczyć, zniszczyć w dodatku samego siebie. Żyję sobie w jakimś urojonym, idealnym świecie, przykryty grubą warstwą betonu, który jej udało się zburzyć i to dość konkretnie, strasznie boję się zawodu.. i tego że będę "betonował się" przez tą porażkę (a tak to odbiorę) jeszcze bardziej i bardziej...

[_cornelka]

Jezu, przeczytałam jeden post i już jestem Tobą zmęczona. Z całym szacunkiem.

Czekaj, spotkaliście się kilka razy i Ty już wariujesz? Tak, jesteś nachalny i za bardzo na nią naciskasz.

(a może ona po prostu nie jest Tobą zainteresowana)

[thirky]

A mnie wcale nie zmęczyłeś, wręcz przeciwnie, wydajesz się bardzo w porządku
Ja Cię bardzo dobrze rozumiem, że po kilku spotkaniach już się zauroczyłeś. Też mi to szybko przychodzi, jestem uczuciowa i jak mam coś do kogoś poczuć, to czuję od razu. Musisz jednak pamiętać, że nie każdy tak ma, być może trafiłeś na dziewczynę która potrzebuje więcej czasu. Najważniejsza rzecz- rozmowa. Zaproponuj jej spotkanie w dogodnym dla niej terminie, powiedz, że zaczyna Ci na niej zależeć, bardzo ją lubisz i myślisz o niej w kategorii przyszłej partnerki. Zobacz jak zareaguje i co odpowie. Staraj się i dbaj o nią, ale nie namolnie. No i miej oczy szeroko otwarte, żebyś się tylko nie dał wodzić za nos! Trzymam kciuki

[Bllanca]

Napisane przez thirky

A mnie wcale nie zmęczyłeś, wręcz przeciwnie, wydajesz się bardzo w porządku
Ja Cię bardzo dobrze rozumiem, że po kilku spotkaniach już się zauroczyłeś. Też mi to szybko przychodzi, jestem uczuciowa i jak mam coś do kogoś poczuć, to czuję od razu. Musisz jednak pamiętać, że nie każdy tak ma, być może trafiłeś na dziewczynę która potrzebuje więcej czasu. Najważniejsza rzecz- rozmowa. Zaproponuj jej spotkanie w dogodnym dla niej terminie, powiedz, że zaczyna Ci na niej zależeć, bardzo ją lubisz i myślisz o niej w kategorii przyszłej partnerki. Zobacz jak zareaguje i co odpowie. Staraj się i dbaj o nią, ale nie namolnie. No i miej oczy szeroko otwarte, żebyś się tylko nie dał wodzić za nos! Trzymam kciuki

Ja bym się przestraszyła i uciekła gdyby facet po kilku spotkaniach zaczął mi wyskakiwać z jakimiś wyznaniami. Ale tak to już chyba jest, że zwykle mamy inne zdanie
Ja bym Ci poradziła żebyś się z niczym nie spieszył i inwestował w siebie. Skup się na karierze, swoich pasjach... Będziesz miał mniej czasu na myślenie, spotkania z nią rzeczywiście tak jak chciała będą rzadsze a przy okazji facet, który ma swoje życie, swoje sprawy i osiąga sukcesy (broń boziu nie chodzi mi tu o pieniądze) jest bardziej pociągający dla kobiety

[I am Rock]

Ale dziewczyna chce się spotykać, czy wyczuwasz, że coś kręci?
Tak naprawdę jeśli przesuwa spotkania w czasie, to średnio jest zainteresowana.

[December12]

Nie naciskaj, daj tej relacji rozwijać się w naturalnym tempie. Tak naprawdę nie zgadniemy czy dziewczyna ochładza kontakt, bo nie jest zainteresowana, czy faktycznie potrzebuje czasu. Na razie wyluzuj, daj jej czas do namysłu, zatęsknienia za sobą i staraj się, ale bez przegięcia, bo ją odstraszysz.

[Calineczka 27]

A ja tak jak thirky uważam, że jesteś w porządku. Tylko my kobiety (bynajmniej ja tak miałam) wolimy jak facet ma swoje życie, pasje, pozostawia trochę tajemnicy, nieco dystansu. Jak coś jest tak od razu wywalone na tacy to się szybko nudzi. Panuj nad sobą, żebyś nie utknął w tym po uszy. Miej też coś poza tym związkiem, bo różnie to w życiu jest.

[GuardviaN]

No i błąd.
Miałeś może więcej kontaktów z dziewczynami kiedyś? Jakieś historie ? Śmierdzi mi tu grubą amatorszczyzną, takie typowe pierwsze zakochanie w tej "idealnej" dziewczynie.
Aż mi się przypomina lalka i idealizowanie przez Wokulskiego tej całej Izabeli. On też w wieku 30 paru lat przeżywał takie zakochanie. Nie wyszło mu na dobre to , że myślał tylko o niej. Bądź co bądź, jak Izabelkę chciał inny gość obrobić w pociagu, nasz bohater postanowił się zabić. Nie chcesz tak chyba skończyć ?
Więc ochłoń chłopie!!! Bo jak ona to widzi że Ty jesteś na każde jej pierdnięcie tak nagrzany, że przylecisz momentalnie jak Ci powie że " potrzebuję rozmowy" to straci kompletnie szacunek. Różnie z babkami bywa, ale te co bystrzejsze dostrzegają takie rzeczy.

Zajmij się sobą , poważnie.
Myślenie " Żebym tylko nie z☠☠☠ał, nie stracił jej " to własnie najgorszy błąd!!! Jak myślisz " nie moge tego z☠☠☠ać!" To już z☠☠☠ałeś!!! Bo Ci tak okropnie zależy.

"Żeby zyskać kobietę, musisz być gotowy by ją stracić"
I tyle w temacie.