Wyjazd chłopaka.

[konfitura_]

Hej,

mój chłopak wyjeżdża ze znajomymi na długi weekend w maju. Ja niestety nie mogę ze względu na brak środków finansowych. Wiem, że to złe i mam wyrzuty sumienia, ale jest mi przykro, że on jedzie beze mnie. Czy powinnam mu powiedzieć? Wtedy pewnie zostanie i będe się źle czuć, że zmusiłam go do zostania w domu.

[pudrowa_23]

To co to za wyjazd, że nie da rady odłożyć na niego pieniędzy przecież jest jeszcze trzy miesiące do maja...

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Jest ci przykro dlatego, że on jedzie bez ciebie, czy raczej dlatego, że ty nie możesz jechać z nim? W pierwszym wypadku zastanowiłabym się nad sobą i zmieniała nastawienie. W drugim powiedziałabym mu.

[Limonka2738]

A dokąd ten wyjazd, że nie masz kasy? Jest styczeń...

[LovinLight]

Hmmm... to długi weekend na Malediwach, że jesteś pewna że nie uzbierasz kasy?

Czy problem leży głębiej i facet dał Ci odczuć że woli jechać sam, ale tego nie napisałaś tutaj?

[niebieskie_oczko]

Napisane przez konfitura_

Hej,

mój chłopak wyjeżdża ze znajomymi na długi weekend w maju. Ja niestety nie mogę ze względu na brak środków finansowych. Wiem, że to złe i mam wyrzuty sumienia, ale jest mi przykro, że on jedzie beze mnie. Czy powinnam mu powiedzieć? Wtedy pewnie zostanie i będe się źle czuć, że zmusiłam go do zostania w domu.

A to taki drogi wyjazd, że nie zdołasz uzbierać do tego czasu?
Twój facet nie może ci pożyczyć teraz kasy, byś jechała z nimi?

Dla mnie to trochę dziwne, bo u mnie jest tak, że na takie majówki, urlopy jeździmy razem z Tż plus czasami paczka znajomych.

[Bllanca]

O ile to nie jest wyjazd typu "kierunek Tajlandia" to idź do pracy i nazbieraj na ten wyjazd. W trzy miesiące myślę, że można by było nazbierać nawet na jakieś last minute do Tajlandii.

A jak nie dasz rady nazbierać to mu powiedz. Będziesz siedzieć jak on pojedzie i płakać, potem żałować jak Ci będzie opowiadał a jak nie będzie chcial opowiadać to jeszcze gorzej. Potem mu ten wyjazd wypomnisz jak Ci puszczą któregoś pięknego dnia nerwy.

[zdradzo]

Ale jak to się stało, że on jedzie ze znajomymi? Poinformował Cię o tym i już? Nie ustalacie wspólnie takich rzeczy?

[201803080934]

jest jeszcze masa czasu do maja, czemu od razu zakładasz, że nie będziesz miała pieniędzy?

[niebieskie_oczko]

Napisane przez Grin

jest jeszcze masa czasu do maja, czemu od razu zakładasz, że nie będziesz miała pieniędzy?

Tak sobie myślę, że może trzeba było wpłacać jakąś zaliczkę albo już teraz kupić bilety, bo w innym wypadku też nie rozumiem, dlaczego zakłada, że w maju nie będzie miała kasy.

[hajduszoboszlo]

Napisane przez LovinLight

Hmmm... to długi weekend na Malediwach, że jesteś pewna że nie uzbierasz kasy?

Czy problem leży głębiej i facet dał Ci odczuć że woli jechać sam, ale tego nie napisałaś tutaj?

Hej, może nie oskarżaj od razu że jej chłopak nie chce jechać z nią na weekend majowy? Może serio ciężko jej ta kasę uzbierać?

[Limonka2738]

Napisane przez hajduszoboszlo

Hej, może nie oskarżaj od razu że jej chłopak nie chce jechać z nią na weekend majowy? Może serio ciężko jej ta kasę uzbierać?

Dziwne. Mój chłopak pojechałby ze mną na tańszy wyjazd, a kumple niech sobie jadą sami, jeśli mnie nie byłoby stać. Stąd takie dziwne wnioski w tym wątku...

[hajduszoboszlo]

Napisane przez Limonka2738

Dziwne. Mój chłopak pojechałby ze mną na tańszy wyjazd, a kumple niech sobie jadą sami, jeśli mnie nie byłoby stać. Stąd takie dziwne wnioski w tym wątku...

Mój tak samo, ale czemu padają juz oskarżenia o to ze im się nie układa po jednym i to jeszcze niezbyt obfitym w informacje poście autorki? Dodatkowo wątek nie dotyczy związku Autorki tylko wyjazdu.

[zlotniczanka]

Ja bym z chłopakiem pogadała. Może się okazać, że on wcale nie chce jechać bez Ciebie. Zawsze przecież możesz dorobić lub spędzić ten czas inaczej - zamiast całego weekendu poza domem np 3 długie wycieczki rowerowe od rana do wieczora za miasto. Więc zapytaj, bo może dla Twojego faceta mniej ważny jest sam wyjazd, a to czy spędzi czas ciekawie i z Tobą?

---------- Dopisano o 13:52 ---------- Poprzedni post napisano o 13:51 ----------

Napisane przez hajduszoboszlo

Mój tak samo, ale czemu padają juz oskarżenia o to ze im się nie układa po jednym i to jeszcze niezbyt obfitym w informacje poście autorki? Dodatkowo wątek nie dotyczy związku Autorki tylko wyjazdu.

To nie są oskarżenia - to są pytania, widzę tam znaki zapytania przecież Autorka może na nie odpowiedzieć nic się jej nie stanie.

[LovinLight]

Napisane przez hajduszoboszlo

Hej, może nie oskarżaj od razu że jej chłopak nie chce jechać z nią na weekend majowy? Może serio ciężko jej ta kasę uzbierać?

O nic nie oskarżam, tylko zadałam pytanie bo mi się to wydaje dziwne że nie ma problemu z jechaniem bez niej.
A często jak są problemy ze wspólnymi wyjazdami i ktoś chce jechać sam, to pierwsze sygnały że się psuje (wiem po sobie ale ja nie widziałam, widziałam też podobne sytuacje u znajomych) dlatego zapytałam.