Kłótnie o zdrobnienia

100procentbawelna · 2016-01-18, 11:42

Powiedzcie mi proszę czy dla Was: Ewka, Anka, Olka - to miłe zdrobnienia czy złośliwa odmiana imienia?

**201803090921** · 2016-01-18, 11:46

Cytat:

Napisane przez 100procentbawelna

Powiedzcie mi proszę czy dla Was: Ewka, Anka, Olka - to zdrobnienia czy złośliwa odmiana imienia?

Mój mąż imiona kobiet wg mnie zdrabnia, wg niego to złośliwe odmiany. A mnie krew zalewa jak słyszę jak mówi o facetach: Michał, Rafał, a o wszystkich kobietach: Ewka, Olka itp

I co sobie mogą myśleć jak w pracy wszyscy do jednej dziewczyny mówią Ola, a on jako jedyny "Olka, Olka" i do każdej innej kobiety tak.

Niby głupota, a tak bardzo mnie irytuje

Nie widzę w tym nic złośliwego

Uważam, że jeśli to nie przeszkadza tym kobietom, to Tobie tym bardziej nie powinno; jeśli z kolei one mają jakieś uwagi, to mogą też je wyrazić.

**201605300922** · 2016-01-18, 11:49

Jako Anna powiem tak, Anka to dla mnie zdrobnienie takie lekko zaczepne, zwykle ktoś tak do mnie mówi, jak ma pretensje albo się ze mną droczy :P Ale nie nazwałabym tego złośliwym. Są koleżanki na które mówię Kasia, a są takie, które zawsze będą Kaśkami, Gosie i Gośki i tak dalej, bardziej bym to uzależniała od sposobu bycia konkretnych osób, z Olami i Olkami jest podobnie

cava · 2016-01-18, 11:50

Cytat:

Napisane przez 100procentbawelna

Powiedzcie mi proszę czy dla Was: Ewka, Anka, Olka - to zdrobnienia czy złośliwa odmiana imienia?

Mój mąż imiona kobiet wg mnie zdrabnia, wg niego to złośliwe odmiany. A mnie krew zalewa jak słyszę jak mówi o facetach: Michał, Rafał, a o wszystkich kobietach: Ewka, Olka itp

I co sobie mogą myśleć jak w pracy wszyscy do jednej dziewczyny mówią Ola, a on jako jedyny "Olka, Olka" i do każdej innej kobiety tak.

Niby głupota, a tak bardzo mnie irytuje

Kompletnie nie widzę problemu, ani żadnej złośliwości.

natash88 · 2016-01-18, 12:03

Cytat:

Napisane przez 100procentbawelna

Powiedzcie mi proszę czy dla Was: Ewka, Anka, Olka - to miłe zdrobnienia czy złośliwa odmiana imienia?

Mój mąż imiona kobiet wg mnie zdrabnia, wg niego to złośliwe odmiany. A mnie krew zalewa jak słyszę jak mówi o facetach: Michał, Rafał, a o wszystkich kobietach: Ewka, Olka itp

I co sobie mogą myśleć jak w pracy wszyscy do jednej dziewczyny mówią Ola, a on jako jedyny "Olka, Olka" i do każdej innej kobiety tak.

Niby głupota, a tak bardzo mnie irytuje

Jesteś przeczulona (tak jakby Twój mąż prezentował jakiś szowinizm) - więcej akcji tego typu jest, że nic nie znaczące sytuacje odbierasz jako szowinistyczne ze strony męża? Jeśli są jakieś inne oznaki traktowania kobiet jako gorszych, głupszych, zołzowatych to wtedy podskórnie reagujesz nawet na coś, co dla nas na forum może być neutralne

A to już do Ciebie pytanie, jaki facet jest Twoim mężem.

cholernarejestracja · 2016-01-18, 12:04

Jak ktoś do mnie mówi "Kaśka" to jest to raczej niefajne, nie traktuję tego jako pieszczotliwego zdrobnienia, tak samo myślę o Ance, Olce, Elce i tak dalej.

To nie to samo co Oluś, Ewunia, Anusia.

**201607110949** · 2016-01-18, 12:18

wow, to się nazywa dopiero problem z dupy. Nie widzę w tym nic karygodnego. Te kobiety Ci się żaliły? Nie? Więc czemu Cię to tak wkurza?

shanta · 2016-01-18, 12:22

Cytat:

Napisane przez 100procentbawelna

Powiedzcie mi proszę czy dla Was: Ewka, Anka, Olka - to miłe zdrobnienia czy złośliwa odmiana imienia?

Dla mnie to całkiem normalna odmiana

Gorsze byłyby zdrobnienia - Ewunia, Anusia, Olunia. Takiego czegoś sama nie znoszę

Martuniaxx · 2016-01-18, 12:24

Cytat:

Napisane przez 100procentbawelna

Powiedzcie mi proszę czy dla Was: Ewka, Anka, Olka - to miłe zdrobnienia czy złośliwa odmiana imienia?

Mój mąż imiona kobiet wg mnie zdrabnia, wg niego to złośliwe odmiany. A mnie krew zalewa jak słyszę jak mówi o facetach: Michał, Rafał, a o wszystkich kobietach: Ewka, Olka itp

I co sobie mogą myśleć jak w pracy wszyscy do jednej dziewczyny mówią Ola, a on jako jedyny "Olka, Olka" i do każdej innej kobiety tak.

Niby głupota, a tak bardzo mnie irytuje

Dla mnie to również nie jest problem.
Chciało by się powiedzieć żeby wszyscy mieli takie problemy..to pozazdrościć.
Według mnie to normalne.
Jeśli osoby do której mówi to nie iryruje to w czym problem?
Moja przyjaciółka natomiast nienawidzi gdy ktoś powie do niej Gośka i zwraca każdemu uwagę. Czego ja nie rozumiem.
Nie zwracaj uwagi na takie pierdoły !

**201803090921** · 2016-01-18, 12:24

Cytat:

Napisane przez cholernarejestracja

Jak ktoś do mnie mówi "Kaśka" to jest to raczej niefajne, nie traktuję tego jako pieszczotliwego zdrobnienia, tak samo myślę o Ance, Olce, Elce i tak dalej.

To nie to samo co Oluś, Ewunia, Anusia.

Heh, a u mnie jest na odwrót - jedyne zdrobnienie, jakie toleruję to właśnie Anka. Nie lubię "pieszczotliwych" zdrobnień, a już na pewno nie od kompletnie postronnych ludzi, jakimi są koledzy z pracy.

skazana_na_bluesa · 2016-01-18, 12:34

problem z tyłka. to nie jest złośliwe czy kąśliwe.

kisielova · 2016-01-18, 12:35

Cytat:

Napisane przez SALIX

wow, to się nazywa dopiero problem z dupy. Nie widzę w tym nic karygodnego.

linaya · 2016-01-18, 12:52

Cytat:

Napisane przez Sziket

Heh, a u mnie jest na odwrót - jedyne zdrobnienie, jakie toleruję to właśnie Anka. Nie lubię "pieszczotliwych" zdrobnień, a już na pewno nie od kompletnie postronnych ludzi, jakimi są koledzy z pracy.

A ja właśnie tę formę najmniej lubię

nie to, żebym biła czy reagowała wysypką i trzęsionką, bo i tak wiele osób mnie tak nazywa, spoko, ale wolę zdrobnienia. A nawet pełną formę.

Hibiku · 2016-01-18, 12:56

Cytat:

Napisane przez Martuniaxx

Moja przyjaciółka natomiast nienawidzi gdy ktoś powie do niej Gośka i zwraca każdemu uwagę. Czego ja nie rozumiem.

Co w tym do rozumienia? Nie każdy lubi każdą formę swojego imienia - osobiście bym się wszystkich Goś, Gosiek i Goch wypowiadanych do mnie pozbyła, ale Małgośka już może zostać;P

Autorko, masz problem z dupy. To jaki wyraz ma dane zdrobnienie zależy od INTENCJI MÓWIĄCEGO. Jeśli on nie używa ich zaczepnie to NIE, nie mają negatywnego znaczenia. Przestań się rządzić i daj chłopu żyć...

balletoevs · 2016-01-18, 13:00

Autorka napisała, że to wg męża są złośliwe odmiany, nie wg niej.
Rozumiem, że Autorka uważa, że są to miłe zdrobnienia i jest o to zła, natomiast facet tłumaczy się, że to złośliwa odmiana

Dziubka · 2016-01-18, 13:01

Tylko autorce nie chodzi o to, że to są niemiłe określenia, ale o to, że ona je uważa za pieszczotliwe zdrobnienia i nie podoba jej się, że jej mąż ich używa wobec wszystkich kobiet. Moim zdaniem pieszczotliwe nie są. Ania, Kasia, Gosia brzmi bardziej serdecznie niż Anka, Kaśka itd. A poza tym, fakt problem z d.... jak wyżej. Masz spory problem z zazdrością na to wygląda.

niebieskie_oczko · 2016-01-18, 13:10

Cytat:

Napisane przez Dziubka

Tylko autorce nie chodzi o to, że to są niemiłe określenia, ale o to, że ona je uważa za pieszczotliwe zdrobnienia i nie podoba jej się, że jej mąż ich używa wobec wszystkich kobiet. Moim zdaniem pieszczotliwe nie są. Ania, Kasia, Gosia brzmi bardziej serdecznie niż Anka, Kaśka itd. A poza tym, fakt problem z d.... jak wyżej. Masz spory problem z zazdrością na to wygląda.

Też tak zrozumiałam "problem" Autorki.

Hibiku · 2016-01-18, 13:13

Cytat:

Napisane przez Dziubka

Tylko autorce nie chodzi o to, że to są niemiłe określenia, ale o to, że ona je uważa za pieszczotliwe zdrobnienia i nie podoba jej się, że jej mąż ich używa wobec wszystkich kobiet. Moim zdaniem pieszczotliwe nie są. Ania, Kasia, Gosia brzmi bardziej serdecznie niż Anka, Kaśka itd. A poza tym, fakt problem z d.... jak wyżej. Masz spory problem z zazdrością na to wygląda.

Okej... w takim razie źle zrozumiałam i problem jest jeszcze większym absurdem niż mi się wydawało.

**201803090921** · 2016-01-18, 13:18

Cytat:

Napisane przez Hibiku

Okej... w takim razie źle zrozumiałam i problem jest jeszcze większym absurdem niż mi się wydawało.

Też najwyrazniej zle zrozumiałam, ale w sumie tego "problemu" nie idzie zrozumieć w ogóle - bo to nie problem.

hoacynka · 2016-01-18, 13:32

Osobiście nie lubię gdy ktoś do mnie mówi 'Anka', jeśli ktoś używa tej formy to tylko gdy jest zły o coś, ew moja mama o co zawsze się z nią spieram, bo od dziecka nienawidzę tej formy i mam wrażenie że ten ktoś mnie nie lubi

.
Autorko, nie znam nikogo kto formy typu 'Gośka' 'Kaśka' 'Anka' uznaje za miłe zdrobnienia.
Raczej do dziecka nie mówisz 'Anka, jak ładnie narysowałaś! ' tylko 'Aniu, ładnie narysowałaś'

i 'Anka! Zejdź w końcu na ten obiad! Ile można czekać!!!!'

Takie jest przynajmniej moje zdanie

A jeśli koleżankom męża nie przeszkadza, to nie wiem gdzie problem.
Przecież nie mówi do nich 'Gosieńko kochana'

niebieskie_oczko · 2016-01-18, 13:34

Autorka pewnie wolałaby, aby w pracy jej faceta byli Darek, Jurek, Jarek i Krzysiek

a nie jakieś Anki, Kaśki, Baśki, Olki

**dfdce9ad473ee3ba4bd9426289ac63cb58eb8552** · 2016-01-18, 13:48

Cytat:

Napisane przez niebieskie_oczko

Autorka pewnie wolałaby, aby w pracy jej faceta byli Darek, Jurek, Jarek i Krzysiek

a nie jakieś Anki, Kaśki, Baśki, Olki

Bo do koleżanek ma bardziej serdeczny stosunek niż do kolegów, wiadomo

**using namespace std** · 2016-01-18, 13:50

Autorka może namówić koleżanki TŻa by zmieniły wszystkie imiona na Anastazja i Alicja. Do tego nie da się dokleić końcówki -ka.

Hibiku · 2016-01-18, 13:57

Cytat:

Napisane przez hoacynka

A jeśli koleżankom męża nie przeszkadza, to nie wiem gdzie problem.
Przecież nie mówi do nich 'Gosieńko kochana'

Ostatnio zwróciłam się do wieloletniej koleżanki per "Oleńko" i zostałam przez towarzystwo (nie przez "obiekt oleńkowania") odżegnana od czci i wiary, bo jak ja mogłam ją potraktować jak durnego uczniaka, który nie ma prawa do własnej opinii

Więc kto wie, może ta opcja byłaby lepsza dla autorki

kahoko hino · 2016-01-18, 14:02

moim zdaniem w miejscu pracy nie powinno się używać zdrobnień - niezależnie, czy ktoś za zdrobnienie uważa 'Oleńka' czy 'Olka'. wg mnie to nie na miejscu.

**201607110949** · 2016-01-18, 14:07

Cytat:

Napisane przez kahoko hino

moim zdaniem w miejscu pracy nie powinno się używać zdrobnień - niezależnie, czy ktoś za zdrobnienie uważa 'Oleńka' czy 'Olka'. wg mnie to nie na miejscu.

nawet, jeśli te osoby to już Twoje dobre koleżanki

linaya · 2016-01-18, 14:08

Zresztą, można inaczej zwracać się bezpośrednio do osoby (Kasiu, Jolu, Beatko, czy mogłabyś...), a inaczej mówić o tej osobie (Kaśka powiedziała, gadałam z Jolką itp.), nie ma reguły.

niebieskie_oczko · 2016-01-18, 14:10

Cytat:

Napisane przez kahoko hino

moim zdaniem w miejscu pracy nie powinno się używać zdrobnień - niezależnie, czy ktoś za zdrobnienie uważa 'Oleńka' czy 'Olka'. wg mnie to nie na miejscu.

Wszystko zależy od środowiska pracy.

Hibiku · 2016-01-18, 14:11

Cytat:

Napisane przez kahoko hino

moim zdaniem w miejscu pracy nie powinno się używać zdrobnień - niezależnie, czy ktoś za zdrobnienie uważa 'Oleńka' czy 'Olka'. wg mnie to nie na miejscu.

Eee... prace są różne, tylko część z nich wymaga choćby pełnego dresscodu, co dopiero wymagać pełnej wersji imienia...

**201803090921** · 2016-01-18, 14:20

Cytat:

Napisane przez using namespace std

Autorka może namówić koleżanki TŻa by zmieniły wszystkie imiona na Anastazja i Alicja. Do tego nie da się dokleić końcówki -ka.

Alka?

2016-01-18, 11:42	#1
100procentbawelna Raczkowanie Zarejestrowany: 2015-01 Wiadomości: 289	Kłótnie o zdrobnienia Powiedzcie mi proszę czy dla Was: Ewka, Anka, Olka - to miłe zdrobnienia czy złośliwa odmiana imienia? __________________ Edytowane przez 100procentbawelna Czas edycji: 2016-01-18 o 19:50

2016-01-18, 11:49	#3
201605300922 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-01 Wiadomości: 6 282	Dot.: Kłótnie o zdrobnienia Jako Anna powiem tak, Anka to dla mnie zdrobnienie takie lekko zaczepne, zwykle ktoś tak do mnie mówi, jak ma pretensje albo się ze mną droczy :P Ale nie nazwałabym tego złośliwym. Są koleżanki na które mówię Kasia, a są takie, które zawsze będą Kaśkami, Gosie i Gośki i tak dalej, bardziej bym to uzależniała od sposobu bycia konkretnych osób, z Olami i Olkami jest podobnie

2016-01-18, 12:04	#6
cholernarejestracja Copyraptor Zarejestrowany: 2008-11 Lokalizacja: Kraków Wiadomości: 21 283	Dot.: Kłótnie o zdrobnienia Jak ktoś do mnie mówi "Kaśka" to jest to raczej niefajne, nie traktuję tego jako pieszczotliwego zdrobnienia, tak samo myślę o Ance, Olce, Elce i tak dalej. To nie to samo co Oluś, Ewunia, Anusia. __________________ Fanpage z moimi rysunkami, które pewnie już gdzieś widziałaś w internecie, tylko nie wiedziałaś, że to moje.

2016-01-18, 12:18	#7
201607110949 Konto usunięte Zarejestrowany: 2006-02 Wiadomości: 16 803	Dot.: Kłótnie o zdrobnienia wow, to się nazywa dopiero problem z dupy. Nie widzę w tym nic karygodnego. Te kobiety Ci się żaliły? Nie? Więc czemu Cię to tak wkurza?

2016-01-18, 12:34	#11
skazana_na_bluesa . Zarejestrowany: 2010-07 Lokalizacja: koniec świata Wiadomości: 28 112	Dot.: Kłótnie o zdrobnienia problem z tyłka. to nie jest złośliwe czy kąśliwe. __________________ -27,9 kg

2016-01-18, 13:00	#15
balletoevs Zakorzenienie Zarejestrowany: 2009-07 Lokalizacja: Trójmiasto Wiadomości: 5 130	Dot.: Kłótnie o zdrobnienia Autorka napisała, że to wg męża są złośliwe odmiany, nie wg niej. Rozumiem, że Autorka uważa, że są to miłe zdrobnienia i jest o to zła, natomiast facet tłumaczy się, że to złośliwa odmiana Edytowane przez balletoevs Czas edycji: 2016-01-18 o 13:02

2016-01-18, 13:01	#16
Dziubka Raczkowanie Zarejestrowany: 2006-04 Wiadomości: 308	Dot.: Kłótnie o zdrobnienia Tylko autorce nie chodzi o to, że to są niemiłe określenia, ale o to, że ona je uważa za pieszczotliwe zdrobnienia i nie podoba jej się, że jej mąż ich używa wobec wszystkich kobiet. Moim zdaniem pieszczotliwe nie są. Ania, Kasia, Gosia brzmi bardziej serdecznie niż Anka, Kaśka itd. A poza tym, fakt problem z d.... jak wyżej. Masz spory problem z zazdrością na to wygląda.

2016-01-18, 13:32	#20
hoacynka Raczkowanie Zarejestrowany: 2013-02 Lokalizacja: . Wiadomości: 430	Dot.: Kłótnie o zdrobnienia Osobiście nie lubię gdy ktoś do mnie mówi 'Anka', jeśli ktoś używa tej formy to tylko gdy jest zły o coś, ew moja mama o co zawsze się z nią spieram, bo od dziecka nienawidzę tej formy i mam wrażenie że ten ktoś mnie nie lubi . Autorko, nie znam nikogo kto formy typu 'Gośka' 'Kaśka' 'Anka' uznaje za miłe zdrobnienia. Raczej do dziecka nie mówisz 'Anka, jak ładnie narysowałaś! ' tylko 'Aniu, ładnie narysowałaś' i 'Anka! Zejdź w końcu na ten obiad! Ile można czekać!!!!' Takie jest przynajmniej moje zdanie A jeśli koleżankom męża nie przeszkadza, to nie wiem gdzie problem. Przecież nie mówi do nich 'Gosieńko kochana' __________________

2016-01-18, 13:34	#21
niebieskie_oczko Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-06 Lokalizacja: całe życie na walizkach ;-) Wiadomości: 6 298	Dot.: Kłótnie o zdrobnienia Autorka pewnie wolałaby, aby w pracy jej faceta byli Darek, Jurek, Jarek i Krzysiek a nie jakieś Anki, Kaśki, Baśki, Olki __________________ Postanowienie: jeździć, latać, zwiedzać za grosze! 2016: Berlin, Monachium, Erfurt, Budapeszt, Chicago, Nowy Jork Podróże 2015: Praga, Bolonia, Oslo, Rodos, Kijów, Kos Podróże 2014: Wiedeń, Bratysława, Londyn, Lwów, Budapeszt, Ostrava, Berlin, Budva, Paryż K&K

2016-01-18, 13:50	#23
using namespace std BAN stały Zarejestrowany: 2014-06 Wiadomości: 316	Dot.: Kłótnie o zdrobnienia Autorka może namówić koleżanki TŻa by zmieniły wszystkie imiona na Anastazja i Alicja. Do tego nie da się dokleić końcówki -ka.

2016-01-18, 14:02	#25
kahoko hino Zakorzenienie Zarejestrowany: 2011-04 Wiadomości: 8 060	Dot.: Kłótnie o zdrobnienia moim zdaniem w miejscu pracy nie powinno się używać zdrobnień - niezależnie, czy ktoś za zdrobnienie uważa 'Oleńka' czy 'Olka'. wg mnie to nie na miejscu.

2016-01-18, 14:08	#27
linaya astro-loszka Zarejestrowany: 2008-02 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 7 511	Dot.: Kłótnie o zdrobnienia Zresztą, można inaczej zwracać się bezpośrednio do osoby (Kasiu, Jolu, Beatko, czy mogłabyś...), a inaczej mówić o tej osobie (Kaśka powiedziała, gadałam z Jolką itp.), nie ma reguły. __________________ Kpię i o drogę nie pytam.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)