Kobiety sukcesu ;)

[201608160903]

Cześć, mamy na forum miliony wątków, ale ostatnio nie było żadnego nowego. Mamy tu jakieś wizażanki, ktore realizują się zawodowo, bardziej stawiają na rozwój niż na rodzinę i chcą pogadać?

[kobietasukcesu]

Ktos wzywal?

[20160901857]

To chyba ja

[Aramintha]

Nieśmiało zgłaszam swoją kandydaturę

[201608160903]

witam witam i o zdrowie pytam

[Aramintha]

Witaj rise_against Mam na imię Ar i bez wątpienia jestem zdrową kobietą, czy sukcesu to czas pokaże

A propos sukcesów, nurtuje mnie jedna kwestia. Czy jesteście za umieszczaniem zdjęcia w cv? Doszłam do wniosku, że rozejrzę się za nową posadą i zszokował mnie fakt, że w tylu miejscach żąda się fotki kandydata.

[201608160903]

Napisane przez kobietasukcesu

Ktos wzywal?

spotykamy się na kolejnym wątku

Napisane przez nouvelle90

To chyba ja

Napisane przez Aramintha

Nieśmiało zgłaszam swoją kandydaturę

Napisane przez Aramintha

Witaj rise_against Mam na imię Ar i bez wątpienia jestem zdrową kobietą, czy sukcesu to czas pokaże

A propos sukcesów, nurtuje mnie jedna kwestia. Czy jesteście za umieszczaniem zdjęcia w cv? Doszłam do wniosku, że rozejrzę się za nową posadą i zszokował mnie fakt, że w tylu miejscach żąda się fotki kandydata.

Rozmawiałam o tym z moją koleżanką, która mnie zresztą rekrutowała i ona powiedziała, że Polska to rynek, gdzie to jest normalne i jeśli dostaje 300 cv i 130 z nich ma zbliżone kwalifikacje, to zdjęcie może przyciągnąć uwagę rekrutera na etapie, w którym poświęca kilkanaście sekund na każde cv.

Ja mam z profesjonalnej sesji (z wizażu nomen omen! ) ale sprzed 3 czy 4 lat, mocno nieaktualne. Zawsze jest zdziwko "to pani?"

[20160901857]

Ja jestem przeciwna, o ile nie mówimy o zawodzie, który wymaga miłej aparycji. Niestety, w polskich standardach zdjęcie to wciąż jeden z głównych elementów cv.

Dwie ostatnie prace dostałam z cv bez zdjęcia, z czego w jednej pokonałam 600 osób

[201608160903]

Napisane przez nouvelle90

Ja jestem przeciwna, o ile nie mówimy o zawodzie, który wymaga miłej aparycji. Niestety, w polskich standardach zdjęcie to wciąż jeden z głównych elementów cv.

Dwie ostatnie prace dostałam z cv bez zdjęcia, z czego w jednej pokonałam 600 osób

ja niestety ciągle aplikuję na stanowiska, na które jest dużo ludzi, no ale grunt, że już specjalista a nie junior. Niedługo minie mi rok w obecnej robocie i już mnie kusi, żeby coś zmienić

[20160901857]

Nie ma czego, bo to był dom wariatów i po 4 miesiącach zmieniłam ale teraz jestem zadowolona w końcu.

[201604250941]

ja porzucilam wizje pracy u kogos po smiesznych stawkach jakie mi oferowali, typu 900zl, robie na siebie i widze juz, ze powoli zaczynam byc pracoholiczka,

[20160901857]

Chciałabym pracować na swoim, ale dopóki nie mam uprawnień to bez szans

[201604250941]

nie jest latwo, czasem jest wiecej roboty niz mozesz zrobic, czasem nie ma nic, a zus jest bezwzgledny

[201608160903]

Napisane przez nouvelle90

Nie ma czego, bo to był dom wariatów i po 4 miesiącach zmieniłam ale teraz jestem zadowolona w końcu.

Ja zmieniam relatywnie często, irytuje mnie to, że jak JA szukam pracy to lecą teksty "czemu pani tak często zmienia?", a jak oni chcą mnie gdzieś zrekrutować to "przecież to żaden problem"

Napisane przez candycotton

ja porzucilam wizje pracy u kogos po smiesznych stawkach jakie mi oferowali, typu 900zl, robie na siebie i widze juz, ze powoli zaczynam byc pracoholiczka,

U mnie umowa o pracę etc to raczej nie ma już problemów. Nie akceptuję też na zastępstwo, bo chwilowo mam na czas nieokreślony, więc mi się nie opłaca.
Kasa - jest OK, starczy na życie i jakieś oszczędności ale z kredytem, życiem w WAW i na dodatek chęcią latania na wakacje 2x w roku to niestetu za mało jest

Napisane przez nouvelle90

Chciałabym pracować na swoim, ale dopóki nie mam uprawnień to bez szans

Uprawnień bud. ? TŻ właśnie myśli czy robić czy nie

Napisane przez candycotton

nie jest latwo, czasem jest wiecej roboty niz mozesz zrobic, czasem nie ma nic, a zus jest bezwzgledny

ja nie mogłabym pracować na siebie, płatny urlop to podstawa mojej egzystencji

właśnie dziś dostałam nową ofertę i myślę...

[201604250941]

platny urlop? - mozesz rozwinac mysl?

ja mam urlop kiedy chce, ale musze na niego odlozyc i odlozyc na kolejny miesiac po powrocie

[20160901857]

Nieeee, muszę zdać egzamin radcowski, ale to dopiero za 3 lata najwcześniej

[201608160903]

Napisane przez nouvelle90

Nieeee, muszę zdać egzamin radcowski, ale to dopiero za 3 lata najwcześniej

to jeszcze mnóóóstwo czasu

Napisane przez candycotton

platny urlop? - mozesz rozwinac mysl?

ja mam urlop kiedy chce, ale musze na niego odlozyc i odlozyc na kolejny miesiac po powrocie

jak masz płatny urlop na umowę o pracę to np. jadę sobie na 2 tygodnie na wakacje, wracam pod koniec miesiąca a wypłatę dostaję, jakbym cały miesiąc siedziała w biurze.

[Leseratte93]

Napisane przez Aramintha

Witaj rise_against Mam na imię Ar i bez wątpienia jestem zdrową kobietą, czy sukcesu to czas pokaże

A propos sukcesów, nurtuje mnie jedna kwestia. Czy jesteście za umieszczaniem zdjęcia w cv? Doszłam do wniosku, że rozejrzę się za nową posadą i zszokował mnie fakt, że w tylu miejscach żąda się fotki kandydata.

Ja nie dodaję fotki do CV, a mimo wszystko jest odzew na moje aplikacje, więc sama nie wiem jak to jest z tym zdjęciem

[201608160903]

Napisane przez Leseratte93

Ja nie dodaję fotki do CV, a mimo wszystko jest odzew na moje aplikacje, więc sama nie wiem jak to jest z tym zdjęciem

może Twoje doświadczenie mówi za Ciebie

[Leseratte93]

Napisane przez rise_against

może Twoje doświadczenie mówi za Ciebie

Bez przesady. Może po prostu trafiam na normalnych rekruterów, którzy serio patrzą, co umiem, jakie znam języki, itd. a nie jak wyglądam

[grenouillette]

Cześć Trudno powiedzieć, czy jestem kobietą sukcesu w takim ścisłym znaczeniu tego zwrotu, ale faktem jest, że najbliższy czas minie mi zapewne na pracy nad pozycją zawodową. Co ważne, nie interesuje mnie kariera w znaczeniu zarządzania ludźmi, stanowisk managerskich itp., ale chciałabym zostać specjalistką w swojej dziedzinie. Oznacza to, że najpierw powinnam osiągnąć mistrzostwo w "rzemiośle", a potem jeszcze nauczyć się realizować je w dwóch obcych językach (te, owszem, znam, ale niestety nie w zakresie branżowym ) Dodam jeszcze, że jestem w sumie na początku zawodowej drogi, więc sporo wyzwań przede mną, ale też jest ekscytująco

[201608160903]

Napisane przez Leseratte93

Bez przesady. Może po prostu trafiam na normalnych rekruterów, którzy serio patrzą, co umiem, jakie znam języki, itd. a nie jak wyglądam

teraz rekrutowaliśmy parę osób i mój szef zawsze to niewybrednie komentuje

btw. trzymajcie kciuki za mojego TŻ - szuka teraz lepszej pracy, a od swojej matki usłyszał że jesteśmy podłymi materialistami bo tylko pieniądze są dla nas ważne

[Leseratte93]

Napisane przez rise_against

teraz rekrutowaliśmy parę osób i mój szef zawsze to niewybrednie komentuje

btw. trzymajcie kciuki za mojego TŻ - szuka teraz lepszej pracy, a od swojej matki usłyszał że jesteśmy podłymi materialistami bo tylko pieniądze są dla nas ważne

Tja, a chleb z nieba sam spadnie

Trzymamy kciuki

[kalincia]

Napisane przez rise_against

Cześć, mamy na forum miliony wątków, ale ostatnio nie było żadnego nowego. Mamy tu jakieś wizażanki, ktore realizują się zawodowo, bardziej stawiają na rozwój niż na rodzinę i chcą pogadać?

Nie s adziłam, że to powiem, bo nie jestem z tych rodzinnych i dzieci nie mam i mieć nie będę, ale czemu przeciwstawiasz pojęcie - rozwój, pojęciu - rodzina, dzieci? Nie można się rozwijać w rodzinie?

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez kalincia

Nie s adziłam, że to powiem, bo nie jestem z tych rodzinnych i dzieci nie mam i mieć nie będę, ale czemu przeciwstawiasz pojęcie - rozwój, pojęciu - rodzina, dzieci? Nie można się rozwijać w rodzinie?

Ona wcale nie przeciwstawiła tutaj tych pojęć. To było proste pytanie czy są tu kobiety, które wolą realizować się zawodowo niż rodzinnie.

[kalincia]

"Mamy tu jakieś wizażanki, ktore realizują się zawodowo, bardziej stawiają na rozwój niż na rodzinę i chcą pogadać? ".
Nie? Przeciwstawiono rozwój i rodzinę. Realizacja zawodowa to rozwój.
Nie jestem moherem, a rodzina nie piszę z wielkiej litery, ale wydźwięk jest jany.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez kalincia

"Mamy tu jakieś wizażanki, ktore realizują się zawodowo, bardziej stawiają na rozwój niż na rodzinę i chcą pogadać? ".
Nie? Przeciwstawiono rozwój i rodzinę. Realizacja zawodowa to rozwój.
Nie jestem moherem, a rodzina nie piszę z wielkiej litery, ale wydźwięk jest jany.

Ja to bardziej odbieram tak, że jakby ktoś się mnie zapytał czy wolę jabłka czy banany, to oczywistym jest, że te owoce się wzajemnie nie wykluczają i można je lubić tak samo.
Poza tym pierwszy post tego wątku jest skonstruowany w taki sposób, że w domyśle wiadomo, że chodzi o rozwój zawodowy. Nie rozumiem z czym masz problem.

[kalincia]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;51568743]Ja to bardziej odbieram tak, że jakby ktoś się mnie zapytał czy wolę jabłka czy banany, to oczywistym jest, że te owoce się wzajemnie nie wykluczają i można je lubić tak samo.
Poza tym pierwszy post tego wątku jest skonstruowany w taki sposób, że w domyśle wiadomo, że chodzi o rozwój zawodowy. Nie rozumiem z czym masz problem.[/QUOTE]
Nie mam problemu, tylko zauważam podejście i sposób wartościowania autorki. Tyle.

[201604250941]

Napisane przez kalincia

"Mamy tu jakieś wizażanki, ktore realizują się zawodowo, bardziej stawiają na rozwój niż na rodzinę i chcą pogadać? ".
Nie? Przeciwstawiono rozwój i rodzinę. Realizacja zawodowa to rozwój.
Nie jestem moherem, a rodzina nie piszę z wielkiej litery, ale wydźwięk jest jany.

Bo jak masz dzieci to przez kilka lat nie pracujesz

[201608160903]

Napisane przez kalincia

Nie s adziłam, że to powiem, bo nie jestem z tych rodzinnych i dzieci nie mam i mieć nie będę, ale czemu przeciwstawiasz pojęcie - rozwój, pojęciu - rodzina, dzieci? Nie można się rozwijać w rodzinie?

Napisane przez kalincia

Nie mam problemu, tylko zauważam podejście i sposób wartościowania autorki. Tyle.

----

Napisane przez candycotton

Bo jak masz dzieci to przez kilka lat nie pracujesz

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;51568547]Ona wcale nie przeciwstawiła tutaj tych pojęć. To było proste pytanie czy są tu kobiety, które wolą realizować się zawodowo niż rodzinnie.[/QUOTE]



dzięki dziewczyny za wsparcie. jak zakładałam wątek, to zastanawiałam się, czy ktoś się do tego przyczepi. kalincia każdy rozwija się tak jak chce, ale chciałam dla odmiany poudzielać się w wątku gdzie będzie można pogadać o czymś innym niż tylko misiaczki i dzieciaczki. mówię to, ja, od wielu lat w szczęśliwym związku (małżeńskim). chciałabym darować sobie też tzw. wizażowe ideały które idealnie się rozwijają w pracy, są idealnymi żonami i matkami, mają czas codziennie chodzić na fitness, zakupy, sprzątać i oczywiście wszystko jest u nich perfekcyjne