Ile lat mają Wasze najstarsze perfumy?

[psycha]

Zadaje to pytanie z czystej ciekawości
Zaopatrzylam się pol roku temu w 100ml Angela i 100ml Black Cashmere.. jednak cos słabo mi idzie ich zużywanie,a latem pozostają praktycznie nietknięte.. na uczelnie preferuje lzejsze zapachy, ktore mi z polki akurat szybko schodzą.. popełniłam duzy bład kupując flakony 100ml?
Jak długo mogą tak sobie stać ? Oczywiscie staram się je przechowywac w odpowiednich warunkach.
Ile lat mają wasze najstarsze cacka, ktore oczywiscie nadal pozostaja w uzytku ?
Wygrzebalam niedawno temu stary flakon z resztką DUNE.. miał 5 lat i w zasadzie jedyne co się zmieniło to kolor- przyciemniał i zapach nieco skiśł, jednak wtedy nie zwracalam uwagi na to czy stoi na sloncu czy nie
Czy tak stare perfumy są szkodliwe dla skóry i nosa?

Użyłam wyszukiwarki,lecz podobnego wątku nie znalazłam, w związku z czym postanowilam taki zalozyc I strzelilam sonde


P.S. Czy Desnuda- Ungaro nadaje się na lato? Planuje zakup na slepo

[ropuszka]

Zaznaczylam opcje 13-15, bo najstarsze perfumy, jakie mam to resztka Chamade Gierlaina i tej samej firmy Jarins de bagatelle, ktore kiedys kupila moja mama. Zapach o dziwo nadal trzyma sie niezle, choc juz czuc, ze zostal ruszony zebem czasu

Trudno mi powiedziec ile dokladnie perfumy moga sobie stac nieuzywane. To chyba rzecz indywidualna Ale sadze, ze 3-4 lata nie powinny doprowadzic do zmiany zapachu.

Desnudy nie znam i juz raczej nie poznam i moze dobrze, bo nie chce scigac marzen, ktore ciezko spelnic

[Nakretka]

Oj, zmieńcie proszę chociaż tytuł wątku... błagam

[psycha]

Napisane przez Nakretka

Oj, zmieńcie proszę chociaż tytuł wątku... błagam

tzn?
z tego co pamietam to bylo ustalane ze perfum a nie perfuma.. o to chodzi?
bo nie czaje... niestety nie potrafie juz tytulu zmienic...

[tulipanka]

Napisane przez Nakretka

Oj, zmieńcie proszę chociaż tytuł wątku... błagam

Podpisuję się pod prośbą obiema łapkami! Może moderator może?
Psycha - powinno być ile lat mają wasze najstarsze perfumy...

[mulier]

moje najstarsze perfumy maja tylko 4 lata, więc raczej nic ciekawego do wątku nie wniosę

[Doridee]

oj chyba ani parfum, ani perfuma Po prostu perfumy

A moje najstarsze perfumy to Poeme - dostałam je dawno temu w prezencie i bardzo rzadko używam.. mają ok 6-7 lat Kolor sie nie zmienił, ale przez lata nabrały mocy i początek jest bardzo intesnywny A na marginesie to pachnę sobie dziś nimi (tak dla odświeżenia pamięci)

Co od Desnudy - zapach jest ciepły, otulający, najbardziej lubię je jesienią Ale generalnie nie wyszczególniam perfum na daną porę roku - noszę to na co mam ochotę i już! Desnudy też nie zawahałbym sie użyć jeżeli naszłąby mnie ochota To jest raczej spokojny i bezpieczny zapach, żaden killer

[Kasiulka22]

Moje najstarsze perfumy mają rok a więc są bardzo młodziutkie

[psycha]

Napisane przez tulipanka

Podpisuję się pod prośbą obiema łapkami! Może moderator może?
Psycha - powinno być ile lat mają wasze najstarsze perfumy...

o
przepraszam...
tak sie ma po sesji w jezyku obcym.. burzy mi sie polska gramatyka :/
Poprosze moderatora... sorki

[Nakretka]

psycha - dzieki, może się uda
A tak przy okazji, to moje najstarsze miały (bo właśnie wywędrowały do Mamy ) jakieś 4 lata.
I nic im się nie stało, tzn. nie zwietrzały ani nie zmieniły koloru.

[Etiuda]

Mój Tata ma butlę Old Spica od około 15 lat jak nie dłużej i nic złego się z zapachem nie stało. Dodam, że flakon nie ma atomizera, 10 lat stały w łazience a ostatnie 5 już w piwnicy..... Ale miałam radochę jak odnalazłam hyhy.

[tulipanka]

Napisane przez psycha

o
przepraszam...
tak sie ma po sesji w jezyku obcym.. burzy mi sie polska gramatyka :/
Poprosze moderatora... sorki

Ja też czasami tak mam, zaczynam myśleć w innym języku
A moje najstarsze perfumy... Mają kilka miesięcy bo ja dopiero początkująca perfumoholiczka jestem
Ale w domu mam kilka flakonów, tych Mamy i Babci, które mają przynajmniej 10 lat, a może i więcej, nikt nie pamięta dokładnie

[psycha]

Napisane przez tulipanka

Ja też czasami tak mam, zaczynam myśleć w innym języku
A moje najstarsze perfumy... Mają kilka miesięcy bo ja dopiero początkująca perfumoholiczka jestem
Ale w domu mam kilka flakonów, tych Mamy i Babci, które mają przynajmniej 10 lat, a może i więcej, nikt nie pamięta dokładnie

Na mojej uczelni tylko i wylacznie panuje jezyk obcy, dlatego w trakcie sesji szczegolnie trace wyczucie na polska gramatyke, poniewaz jej praktynie nie uzywam

Mialam okazje wachac perfumy avon'u ponad 20 lat stare - 2 rozne rodzaje, lecz pachnialy tak samo, jedyna roznica w kolorze.. "smierdzialy" jednym slowem

.

[psycha]

Napisane przez Doridee

oj chyba ani parfum, ani perfuma Po prostu perfumy

A moje najstarsze perfumy to Poeme - dostałam je dawno temu w prezencie i bardzo rzadko używam.. mają ok 6-7 lat Kolor sie nie zmienił, ale przez lata nabrały mocy i początek jest bardzo intesnywny A na marginesie to pachnę sobie dziś nimi (tak dla odświeżenia pamięci)

Co od Desnudy - zapach jest ciepły, otulający, najbardziej lubię je jesienią Ale generalnie nie wyszczególniam perfum na daną porę roku - noszę to na co mam ochotę i już! Desnudy też nie zawahałbym sie użyć jeżeli naszłąby mnie ochota To jest raczej spokojny i bezpieczny zapach, żaden killer

wiec warto
Dziekuje

[tulipanka]

Napisane przez psycha

Na mojej uczelni tylko i wylacznie panuje jezyk obcy, dlatego w trakcie sesji szczegolnie trace wyczucie na polska gramatyke, poniewaz jej praktynie nie uzywam

Mialam okazje wachac perfumy avon'u ponad 20 lat stare - 2 rozne rodzaje, lecz pachnialy tak samo, jedyna roznica w kolorze.. "smierdzialy" jednym slowem

.

To się nie dziwię Ja po codziennym, kilkugodzinnym kursie, jak czytałam książkę po angielsku, zaczynałam się zastanawiać, dlaczego jest po polsku
Co do Desnudy - mnie też bardzo kusi, żeby ją kupić w ciemno... Ale narazie jeszcze silna wola wygrywa... Boję się, że niedługo polegnie

[Doridee]

Co do perfum Avonu - to dziwne, ze po 20 latach pachniały tak samo Miałam okazję powąchać ok. 5-letnie Rare Gold, bleee, były całkowicie popsute..

Desnudę też kupiłam w ciemno I kompletnie się nie zawiodłam - polecam

[Marilyn]

Napisane przez Kasiulka22

Moje najstarsze perfumy mają rok a więc są bardzo młodziutkie

Kasiulko mały offtopic: czy w avatarze jestes Ty?

[ROZ-ter-KA]

Napisane przez psycha

Zadaje to pytanie z czystej ciekawości
Zaopatrzylam się pol roku temu w 100ml Angela i 100ml Black Cashmere.. jednak cos słabo mi idzie ich zużywanie,a latem pozostają praktycznie nietknięte.. na uczelnie preferuje lzejsze zapachy, ktore mi z polki akurat szybko schodzą.. popełniłam duzy bład kupując flakony 100ml?
Jak długo mogą tak sobie stać ? Oczywiscie staram się je przechowywac w odpowiednich warunkach.
Ile lat mają wasze najstarsze cacka, ktore oczywiscie nadal pozostaja w uzytku ?
Wygrzebalam niedawno temu stary flakon z resztką DUNE.. miał 5 lat i w zasadzie jedyne co się zmieniło to kolor- przyciemniał i zapach nieco skiśł, jednak wtedy nie zwracalam uwagi na to czy stoi na sloncu czy nie
Czy tak stare perfumy są szkodliwe dla skóry i nosa?

Użyłam wyszukiwarki,lecz podobnego wątku nie znalazłam, w związku z czym postanowilam taki zalozyc I strzelilam sonde


P.S. Czy Desnuda- Ungaro nadaje się na lato? Planuje zakup na slepo

Moja Paloma Picasso edp wytrzymała prawie 10 lat. Ale to wyjątek
Nie ma reguły niektóre zapachy po 3 latach zmieniają zapach , inne po 6 .
Ja staram się nie miec zapachu po otwarciu dłużej niż 2 lata.

Desnuda może być uzywana latem, ale nie w upały, jest wtedy zbyt intensywna.

[smerfeta01]

najdłużej stoi u mnie Wink - nie umiem się do niego przekonać, mam praktycznie jeszcze całą buteleczkę, którą kupiłam 2 lata temu
pozatym długo wykańczałam mój ulubiony zapach Puma Flowing - miałam go chyba ze 3 lata, a to dlatego, że bardzo mi się podobał i nie chciałam za szybko go zużyć
niektóre perfumy zużywam w trybie natychmiastowym, są i takie którym nie mam po ok. 3 ms.

[Kasiulka22]

Napisane przez Marilyn

Kasiulko mały offtopic: czy w avatarze jestes Ty?

Kochana Marilyn

Wstydziłabym się tak odsłonić ciałko publicznie więc to jest Pani z reklamy perfum Truth Calvina Kleina Ja nie jestem taka opalona hihi

[rachela]

U mnie staroci nie ma, bo wszystko znika w tempie ekspresowym - jak nie zużyję, to oddam lub wymienię. Nie znoszę, jak coś się marnuje.
Najstarsze jest chyba Eternity CK i DKNY. Na oko mają po 4 lata.
I jeszcze pudrowy no name - 5 lat.

[evee]

jaipur - ma chyba z 9 latek nic mu nie jest , bo jest w metalowej obudowie, bez dostepu swiatla

[demonik]

Moje wszystkie flakony są stosunkowo nowe, gdyż szybko zużywam perfumy. Jednak na dnie butelki Wisha, którego kupiłam 6 lat temu, zachomikowałam parę kropel i wciąż zapominam o tym, by je zużyć. Podejrzewam też, że Kookai Oui-Non do najświeższych nie należą, aczkolwiek zapach jest bez zarzutu.


PS Zmieniłam tytuł wątku .

[rachela]

Napisane przez demonik

PS Zmieniłam tytuł wątku .

No i cudnie

A ja właśnie uświadomiłam sobie, że moja tycia kolekcja tycich Fragonardów jest w połowie tak stara, jak ja
Dziewięć lat to minimum w ich przypadku.
A trzymają się świetnie, nie zmienione i nie zepsute.

[psycha]

Napisane przez demonik

Moje wszystkie flakony są stosunkowo nowe, gdyż szybko zużywam perfumy. Jednak na dnie butelki Wisha, którego kupiłam 6 lat temu, zachomikowałam parę kropel i wciąż zapominam o tym, by je zużyć. Podejrzewam też, że Kookai Oui-Non do najświeższych nie należą, aczkolwiek zapach jest bez zarzutu.


PS Zmieniłam tytuł wątku .

dziekuje bardzo

[Doridee]

Aaaa zapomniałam, że mam jeszcze starsze perfumy od Poeme, jest to Roma Laury Biagiotti, moja pamiątka po wycieczce do Włoch Mają już chyba z 9 lat! Zostało już malutko na dnie a perfumy nic a nic się nie zmieniły

[ligia]

ja mam u siebie dwa staruszki, końcóweczki, ale za to dzielne.
Eternity ma chyba 10 lat, a Roma 8 lat

[elsi]

Najstarszy jest u mnie "elisir odoroso" Fiori Chiari firmy L'elbolario. Zakupione ponad 9 lat temu w Rzymie, gdzie pojechałam do pracy po maturze. Niesamowity kwiatowy zapachwy, marka ta dostępna jest nawet w Rosji, ale nie u nas Następne były wymarzone Far Away, Avonu, kupione za pierwsze stypendium na studiach - 8 lat. Troszeńku na dnie buteleczki pozostało. Potem będzie Perseive kupione bo okazja, bo zafascynowała mnie buteleczka. Wypsikałam szybko, bo zapach przeciętny. Też jeszcze jakieś resztki są, pomimo rozszczelnienia flakonika. Wszystkie te trzy zapachy zachowały chyba swe właściwości.
Potem był Chanel nr 5 i Opium - 6 lat temu. Opium niestety nie przetrwał próby czasu, i niedawno wydostał się z niego obrzydliwy zapaszek. Możliwe, że tylko w atomizerze nastąpił negatywny proces, ale już zimą rok temu zauważyłam zmniejszenie trwałości i dziwną delikatność zapachu. Smutno mi przez to bardzo, bo uwielbiam ten zapach. A mój wewnętrzny chomik nie pozwalał mi go używać zbyt szczodrze (otoczenie rzuca się na kolana w podzięce ) i zostało go jeszcze dość dużo

[Zbójnica]

A ja pare lat temu musialam wyrzucic niedokonczone buteleczke Soni Rykiel pomaranczowego sweterka, bo po ok. 1,5 roku zaczely barzydko pachniec i zmetnialy
Teraz zuzywam prefumy szybko i nie chomikuje, zeby moc sie cieszyc ulubionym zapachem co dzien

[trihomonas]

U mnie najdluzej goszcza Miss Dior Cherie 2,5roku